Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[Juliette25]

Napisane przez God Of War 20

Nie. W tych kaszkach jest mleko następne czyli 2.

Ale te kaszki sa od 4 msc? Sama nie wiem. Zglupialam.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[jagodzia133]

Napisane przez (kicia)

zważyłam go i dziś i jest 7500 g także nadal przybiera super


mamy iść do alergologa z tą wysypką choć sama przyznała że takim dzieciom się nie orbi testów. A że on nie ma tego od jedzienia to co ona nam poradzi. Wydaje mi się że chodzi o szczepienia bo na szczepienie mamy przyjść dopiero po. I chyba pediatra po prostu chce mieć podkładkę jakby zaszczepiła i coś się stało przez tą wysypkę to nie było by nanią


Dietę mamy dalej rozszerzać tylko obserwować czy bardziej nie sypie go na buzi i tułowiu

a ja kupiłam śliczny 5pak body w tesco myszką miki i zestaw pajac body czapeczka też f&f

ładnie rośnie

Napisane przez Kamel

Ładne, dużo tego zamówiłaś
Ja dziś tylko w sh ten nowy pajac za 8zł W rzeczywistości jest piękny na zdjęciu jakiś taki niemrawy no i 2 pary getrów jak nowych po 4zł i 1 dresiki szare z różowymi serduszkami na kolanach
W smyku mam już zaplanowane zakupy po wyjściu prześliczne komplety są spodni i bluzeczek kupowanych oddzielnie


i tak u mnie cesarka, ale podejrzewam, że nie jest taka mała, bo na każdej wizycie mówiły, że będzie ponad 3kg, zobaczymy


Kciuki za zdrówko synkaa

śliczny ten pajac

Napisane przez (kicia)

ale fajny ten pajac

a tu moje zakupy

ten kremowy zestaw boski

Napisane przez agaaga89

Widziałam w biegu, że się pytacie jak u mnie - wczoraj a właściwie dziś w nocy zaczęłam nowy cykl niestety nic z tego nie wyszło. Buziaki

jak nie teraz to później i powiem że twój maż super facet jego słowa mnie wzruszyły

Napisane przez Elfka86

Aga jaka szkoda

ma.ko my szczepimy 5w1 i pneumokoki

Śliczne ciuszki dziewczyny ja się wybieram na łowy w czasie ferii zimowych, bo wtedy moja mama ma wolne i zostanie z Mają już składam kasę bo mi dziecko z wszystkiego wyrasta przeraźliwie szybko

God ja np. staram się, żeby Maja jadła jeden stały posiłek przed południem i drugi po południu, ale nie mamy stałych godzin, bo ona różnie wstaje - generalnie rano to wstaje dopiero po 10 więc przed 12 dostaje kleik ryżowy z bananem i jabłkiem, a po południu między 15 a 17 zupkę między 13 a 15 zazwyczaj ma drzemkę, także i tak nic by nie zjadła

I pochwalę się - spała mi dziś od 21 do 6 rano a o tej 6 to ją obudziłam ja, bo mi cyc chciał jeden strzelić

no to ładnie pospała

Napisane przez God Of War 20

Elfka to długo co śpi. Ja mam takie godziny mniej więcej bo przeważnie o 5 wstaje.

Hmm kleik ryżowy moja nie lubi może z owocem by zjadła. Kaszkę zjada ladnie.
Dziś kupiłam jej jeszcze jedną co by się jej smak jeden nie znudził.

Zjadła obiad m oj co gotowałam wczoraj i podzielilam na dwie porcję i jeszcze pół sloiczka hehe tak smakowało.
Jakie kupy powinna robić? Bo teraz to takie zbite robi.

W Tesco są pampersy oryginalne po 80 zł ponad 100 szt.

Twarde i niestety śmierdzące

Napisane przez Izuniaa89

Dziewczyny w nocy dostalam jelitowki. Jak sobie z nią radzić w ciazy?

Na biegunkę i wymioty pomaga mi i mężowi (wszystkim w rodzinie) wygazowana cola.

Napisane przez Zalamana_girl

Kochanego masz tego malza swojego na pewno nastepnym razem sie uda :-*

A u nas masakra po prostu maly od czwartku wieczór goraczkuje non stop byliśmy w piatek z samego rana u lekarza, na szczescie osuchowo jest czysto, pani doktor powiedziala,ze to albo trzydniowka albo zęby idą... stawiam na zęby bo ma bardzo dziąsła opuchnięte... wczoraj caly dzien mialam go doslownie na rekach, a on tylko wtulony we mnie byl spokojny. Na szczescie odpukac dzisiaj na razie od rana goraczki nie ma tylko leciutko temperatura podwyzszona... niech już te pierwsze zęby wyjdą,bo on taki biedniutki jest a mnie sie chce razem z nim plakac

biedny też myślę że to zęby u nas obyło się bez temp. ale za to karat był.

Napisane przez God Of War 20

Aga taka prawda z tymi szczepieniami.
Te wasze dzieciaczki to chorowite. Odpukać zuzka okaz zdrowia. My ogólnie z mężem mało kiedy chorujemy. Mąż od czasu do czasu angine złapie a ja to tylko katar jak juz ale to też już wieki temu miałam. Odporność mamy dobrą i może zuzka tez będzie taka twarda.
W ogóle zjadła dziś na obiad zupkę ponad 200 ml tak smakowało. Ciężko nadążyć z podawaniem dla tego lasucha. Jeszcze na jutro ma porcję odlozona bo gotuje na dwa dni.

Znalazłam te kasze w końcu. Mam malinowa. A wasze dzieciaki jakie kasze lubią? Firma i smak?

Wszystkie malinowa, truskawkowa, gruszka-jabłko-banan, malina Nestle lub Bobovita

Napisane przez Juliette25

Melduje, ze u nas wszystko dobrze choc Mlody nadal sie meczy z zabkowaniem. Ma okropnie napuchniete dziasla i w nocy budzi sie z placzem. Poza tym nie chce pic nadal mleka a tamten dzien kiedy zalapal butle byl wyjatkiem. Tak wiec nadal jest na cycu i juz nie walcze z tym. Postanowilam nadal karmic. Zwiekszylam laktacje i jest git. Dla mamusiek, ktore kp polecam herbate Rooibos (z czerwonokrzewu) - bardzo mi pomogla i teraz znow Bertus ma problem z lykaniem bo tyle tego pokarmu mam
Bede karmic do roku, a moze i dluzej. Zobacze.

Moj syn juz smiga przy meblach. Trzeba byc non stop przy nim wiec kompletnie nia mam na nic czasu. Nadal budzi sie w nocy z 5,6 razy. Jestesmy na etapie nauki picia z normalnego kubka, bardzo mu sie to podoba wiec kapka/ niekapka juz nie uzywamy
Ide spac bo padam na pysk.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

za postępy i za laktację dzielna jesteś

[God Of War 20]

Napisane przez Juliette25

Ale te kaszki sa od 4 msc? Sama nie wiem. Zglupialam.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Tak po 4 czyli to już 5 miesiąc. Z tego co czytałam to jest odpowiednie dla dzieci po 4 miesiącu w kaszce.
Dlatego mnie to ciekawi czym się różni skoro się używa mleka bebiko a w kaszce mleczno ryzowej ono już jest.

[Izuniaa89]

Hej. Melduje ze zyje. Wczoraj jak temp skoczyła do gory i wymioty wrocily zadzwoniłam do.lekarza. kazal wziac leki. Dzisiaj jest trochę lepiej ale daleko do "dobrze"

[Zalamana_girl]

Napisane przez God Of War 20

Kicia moja tez do siadania się podciaga...
No taki mały słoiczek lepszy na początek.
Ja juz nie kupuje słoików tylko robie swoje.

Zalamana ale przecież one mają mleko w składzie wiec czym się różni?

Jull to musisz pilnować synka.


Moja dziś jak nigdy obudziła się o 23 potem o 4 i o 6. Jakaś wyglodniala jest.

Mozesz sie go zapytac czemu tych co sie dodaje wody nke chce jesc-moze Tobie powie,bo mnie nie chce

Napisane przez Juliette25

Alus juz je mleko z 2' a w takich kaszkach chyba mleko poczatkowe jest? Sklad mleka pierwszego a po 6 msc sie rozni. Tez jestem zdania, ze lepiej kupic ryzowa i zrobic z mlekien odpowiednim dla nienowlaka.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Ja kupuje to zwykle mleko bebiko 2 bez zadnych dodatków i ma taki sam sklad co 1 tylko plus jakieś tam dodatkowe rZeczy dla dzieci powyżej 6miesiaca, nie napisze Ci dokladnie co,bo nie mam pod reka ale na bebiko 2 jest wlasnie napisane,ze nadaje sie do robienia m.in. kaszek.

Napisane przez jagodzia133

ładnie rośnie

śliczny ten pajac

ten kremowy zestaw boski

jak nie teraz to później i powiem że twój maż super facet jego słowa mnie wzruszyły

no to ładnie pospała

Twarde i niestety śmierdzące

Na biegunkę i wymioty pomaga mi i mężowi (wszystkim w rodzinie) wygazowana cola.

biedny też myślę że to zęby u nas obyło się bez temp. ale za to karat był.

Wszystkie malinowa, truskawkowa, gruszka-jabłko-banan, malina Nestle lub Bobovita

za postępy i za laktację dzielna jesteś

Dzisiaj Alus zrobil taki koncert od 3, ze nie dalo sie go uspokoic przez dluzszy czas. Teraz odsypia... męczą go te zęby strasznie,bo obstawiam też,że o nie chodzi

[(kicia)]

moje dziecko na złość w te tygodnie co jestem sama do 19 jest bardziej upierdliwy znowu mam sajgon tak jak 2 tyg temu... i wszystko bee teraz jakoś z łaski swojej uspokoił się przy piosenkach... wypił butelkę wody pewnie zaraz zawoła znowu opije się wody i potem nie będzie chciał jeść

[jagodzia133]

Moja tak marudzi jak Tż spóźnia się z pracy a ona wie że już powinien być i robi się z nij jęczy buła ale jak tatuś staje w drzwiach to od razu cisza radość i goni do niego

[God Of War 20]

Zalamana może różnią się smakiem... hmm no nie wiem przecież powinno być to samo skoro w składzie jest juz mleko.

Widzę wszystkie mamy ten sam problem. Moja tez dziś koncertuje przy obiedzie płacz potem w foteliku płacz. Tylko na rękach cisza. Nie wiem co jest przyczyną ale maruda straszna.

Przez to dodawanie kleiku do mleka musiałam zmienić smoczek na 6+ bo nie chciało jej lecieć i się wkurzala.

Kicia co do oryginalnych pampersow to fakt jest sucho mimo że nasikany i nie czuć sikow. To przewaga nad resztą.

[maciejka1987]

Witam, my juz w domku. Mała ma podejrzenie tachykardi, ma podwyższone tętno , ponad 160 , całe szczęście nie przekracza 200. To może być od leków na ciśnienie, od przeziębienia, od mojego stresu. Także póki co mamy się nie martwić i co 2 dni kontrolne ktg mam. Do porodu juz chyba 18 dni zostało, ale po gadałem trochę z położna na temat swojego porodu i dowiedziałam się , że u nas jeśli nic złego się nie dzieje, to chcą choć do 4 cm rozwarcia dojść, że wtedy lepiej się czuć będę w połogu i mniejsze ryzyko jakichś powikłań w kolejnej ciąży.

[Izuniaa89]

Napisane przez maciejka1987

Witam, my juz w domku. Mała ma podejrzenie tachykardi, ma podwyższone tętno , ponad 160 , całe szczęście nie przekracza 200. To może być od leków na ciśnienie, od przeziębienia, od mojego stresu. Także póki co mamy się nie martwić i co 2 dni kontrolne ktg mam. Do porodu juz chyba 18 dni zostało, ale po gadałem trochę z położna na temat swojego porodu i dowiedziałam się , że u nas jeśli nic złego się nie dzieje, to chcą choć do 4 cm rozwarcia dojść, że wtedy lepiej się czuć będę w połogu i mniejsze ryzyko jakichś powikłań w kolejnej ciąży.

Mam nadzieję, że bedzie tylko lepiej! I wszystko dobrze się skończy!

[Zalamana_girl]

Napisane przez God Of War 20

Zalamana może różnią się smakiem... hmm no nie wiem przecież powinno być to samo skoro w składzie jest juz mleko.

Widzę wszystkie mamy ten sam problem. Moja tez dziś koncertuje przy obiedzie płacz potem w foteliku płacz. Tylko na rękach cisza. Nie wiem co jest przyczyną ale maruda straszna.

Przez to dodawanie kleiku do mleka musiałam zmienić smoczek na 6+ bo nie chciało jej lecieć i się wkurzala.

Kicia co do oryginalnych pampersow to fakt jest sucho mimo że nasikany i nie czuć sikow. To przewaga nad resztą.

Niestety też nie wiem co może mu nie pasować

Napisane przez maciejka1987

Witam, my juz w domku. Mała ma podejrzenie tachykardi, ma podwyższone tętno , ponad 160 , całe szczęście nie przekracza 200. To może być od leków na ciśnienie, od przeziębienia, od mojego stresu. Także póki co mamy się nie martwić i co 2 dni kontrolne ktg mam. Do porodu juz chyba 18 dni zostało, ale po gadałem trochę z położna na temat swojego porodu i dowiedziałam się , że u nas jeśli nic złego się nie dzieje, to chcą choć do 4 cm rozwarcia dojść, że wtedy lepiej się czuć będę w połogu i mniejsze ryzyko jakichś powikłań w kolejnej ciąży.

O jej, oby to nic powaznego nie było zresztą na pewno wszystko będZie dobrze trzymam kciuki za was

[(kicia)]

Napisane przez maciejka1987

Witam, my juz w domku. Mała ma podejrzenie tachykardi, ma podwyższone tętno , ponad 160 , całe szczęście nie przekracza 200. To może być od leków na ciśnienie, od przeziębienia, od mojego stresu. Także póki co mamy się nie martwić i co 2 dni kontrolne ktg mam. Do porodu juz chyba 18 dni zostało, ale po gadałem trochę z położna na temat swojego porodu i dowiedziałam się , że u nas jeśli nic złego się nie dzieje, to chcą choć do 4 cm rozwarcia dojść, że wtedy lepiej się czuć będę w połogu i mniejsze ryzyko jakichś powikłań w kolejnej ciąży.

będzie dobrze nasz często miał ponad 160 no max 172 i nikt nigdy nie mówił o tachykardii także pilnuj tego ale się nie denerwuj

hm ciekawe co ma 4 cm rozwarcia do cc ja miałam 6 cm przy cc

Napisane przez God Of War 20

Zalamana może różnią się smakiem... hmm no nie wiem przecież powinno być to samo skoro w składzie jest juz mleko.

Widzę wszystkie mamy ten sam problem. Moja tez dziś koncertuje przy obiedzie płacz potem w foteliku płacz. Tylko na rękach cisza. Nie wiem co jest przyczyną ale maruda straszna.

Przez to dodawanie kleiku do mleka musiałam zmienić smoczek na 6+ bo nie chciało jej lecieć i się wkurzala.

Kicia co do oryginalnych pampersow to fakt jest sucho mimo że nasikany i nie czuć sikow. To przewaga nad resztą.

dla mnie też przewaga jest w wycięciu ich lepiej się układają jutro wrzucę fotki dad i pampersów przynajmniej tak jak sięukładają na Bartku

u nas tajemniczej wysypki ciąg dalszy i jak ja mu mam dawać cokolwiek do jedzenia

[maciejka1987]

Napisane przez (kicia)

będzie dobrze nasz często miał ponad 160 no max 172 i nikt nigdy nie mówił o tachykardii także pilnuj tego ale się nie denerwuj

hm ciekawe co ma 4 cm rozwarcia do cc ja miałam 6 cm przy cc



dla mnie też przewaga jest w wycięciu ich lepiej się układają jutro wrzucę fotki dad i pampersów przynajmniej tak jak sięukładają na Bartku

u nas tajemniczej wysypki ciąg dalszy i jak ja mu mam dawać cokolwiek do jedzenia

moja młoda miała max 200 tętno

a co do cc to mi tłumaczyła położna, że jak są skurcze i robi się rozwarcie to ścianka macicy na dole robi się cieńsza i wtedy lepiej ciąć macice - lepiej się potem zrasta. No i jak się zrobi takie rozwarcie to potem lepiej oczyszcza się macica z odchodów. CHodzi o to, że jak przyjdę po terminie to nie będa mnie od razzu ciąć tylko najpierw dadzą kroplówkę z oksytocyną , aby osiągnąć rozwarcie choć 4 cm - takie umowne, bo przy tej wartości ta ścianka robi się cieńsza. To nie chodzi o to, że jak będe miała 6 cm to nie będa mnie ciąć. Tylko jak przyjadę bez żadnych skurczy i rozwarcia - a wszystko ze mną i z dzidziusiem będzie ok - to najpierw podadzą mi oksytocynę, żeby to rozwarcie i skurcze się pojawiły i dopiero potem będą ciąć.

[(kicia)]

Napisane przez maciejka1987

moja młoda miała max 200 tętno

a co do cc to mi tłumaczyła położna, że jak są skurcze i robi się rozwarcie to ścianka macicy na dole robi się cieńsza i wtedy lepiej ciąć macice - lepiej się potem zrasta. No i jak się zrobi takie rozwarcie to potem lepiej oczyszcza się macica z odchodów. CHodzi o to, że jak przyjdę po terminie to nie będa mnie od razzu ciąć tylko najpierw dadzą kroplówkę z oksytocyną , aby osiągnąć rozwarcie choć 4 cm - takie umowne, bo przy tej wartości ta ścianka robi się cieńsza. To nie chodzi o to, że jak będe miała 6 cm to nie będa mnie ciąć. Tylko jak przyjadę bez żadnych skurczy i rozwarcia - a wszystko ze mną i z dzidziusiem będzie ok - to najpierw podadzą mi oksytocynę, żeby to rozwarcie i skurcze się pojawiły i dopiero potem będą ciąć.

tzn ja nie napisałam tego w sensie ze dlaczego 4 a nie 6 bo rozumiem że ma być to minimum 4 ja tak inormacyjnie bardziej przy jakim ja miałam robione cc i ciekawiło mnie dlaczego rozwarcie ma takie znaczenie przy tym ale fajnie że Ci to tak wyjaśnili

w sumie ja szybko doszłam do siebie co do odchodów.... mnie dostłownie zalało jak wstałam o matko nie spodziewałam się tego i byłam akurat na korytarzu
a rana prawie mnie nie bolała tylko jak znieczulenie zeszło przez kilka h to brałam przeciwbólowe a potem już śmigałam na tyle ile się dało to tylko ciągnęło i szczypało
a koleżanka rodziłą tego samego dnia co ja i chyba nie miała rozwarcia i właśnie miała problemy więc być może coś w tym jest

[maciejka1987]

Napisane przez (kicia)

tzn ja nie napisałam tego w sensie ze dlaczego 4 a nie 6 bo rozumiem że ma być to minimum 4 ja tak inormacyjnie bardziej przy jakim ja miałam robione cc i ciekawiło mnie dlaczego rozwarcie ma takie znaczenie przy tym ale fajnie że Ci to tak wyjaśnili

w sumie ja szybko doszłam do siebie co do odchodów.... mnie dostłownie zalało jak wstałam o matko nie spodziewałam się tego i byłam akurat na korytarzu
a rana prawie mnie nie bolała tylko jak znieczulenie zeszło przez kilka h to brałam przeciwbólowe a potem już śmigałam na tyle ile się dało to tylko ciągnęło i szczypało
a koleżanka rodziłą tego samego dnia co ja i chyba nie miała rozwarcia i właśnie miała problemy więc być może coś w tym jest

ja się nie znam, ale to info od położnej z porodówki także sprawdzone i pewne źródło

Ja się trykam bo kurcze posłuchałam trochę o porodach cc u mnie w szpitalu i wcale supcio nie jest ... koleżanka rodziła i narzeka,bo źle ją zszyli , na 3 dzień nie dali jej śniadania, bo się nie zgodziła na lewatywę po cc. U nas robią przed i po... no i dziecko jest zawsze z Tobą, myślałam, że zabierają, ale podobno nie . Także jestem przerażona

[nuno3]

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Kto jak nie Wy zrozumie mnie najlepiej
Ja znów w tyle bo jakieś mega przeziębienie mnie dopadło. Nos zawalony tak, że oddychać się nie da, gardło boli, chyrlam jak gruźlik, a 3 dni temu to z łóżka wstać nie mogłam, tak słaba byłam. Teraz siły odzyskałam i nadrabiam zaległości.

Kamel współczuję opuchniętych nóg. Ja na szczęście nie spuchłam, nawet obrączkę normalnie noszę na palcu Dobrze, że z Córcią wszystko w porządku, niecałe 3 kg to chyba nieduża będzie
Pytałaś jeszcze o wizytę. Idę w najbliższy piątek o ile nie urodzę wcześniej

Jeju, jak czytam Was o tych kaszkach, kleikach to się zastanawiam jaka między nimi różnica, bo bym powiedziała, że to to samo. Jak ja się kiedyś w tym połapię? Na razie to jest za wysoki level dla mnie

Izunia współczuję jelitówki Wiem co to znaczy bo sama przechodziłam ją na początku grudnia. Odpoczywaj i nabieraj sił

Maciejka dobrze, że już w domu, ale ta tachykardia brzmi niepokojąco. Oby to faktycznie było przejściowe. Odpoczywaj i nie stresuj się. Już niedużo zostało

A mi się skurcze nasiliły dzisiaj. Normalnie odczuwałam zaledwie parę w ciągu dnia, a dziś sporo ich było. czyżby poród mi się zbliżał wielkimi krokami Jutro mam ktg to niech mi położna sprawdzi te skurcze. Mała nie wychodź jeszcze, poczekaj aż mamusi katar przejdzie, to łatwiej będzie urodzić
Do tp zostało mi 8 dni

[God Of War 20]

Maciejka dasz sobie radę. Nie ma co się stresować ma zapas. Jakby co zawsze możesz poprosić o pomoc ewentualnie zmienić szpital jeśli coś się nie podoba

Nuno no juz tuż tuż. W każdej chwili może się zacząć.

[201606011622]

Hej Wam nie nadrabiam dziś przepraszam, Ale zdycham, złapałam tego wirusa co lata w powietrzu

[God Of War 20]

Napisane przez ola_la_7676

Hej Wam nie nadrabiam dziś przepraszam, Ale zdycham, złapałam tego wirusa co lata w powietrzu

Hej.
A jaki wirus panuje?
Współczuję.

[jagodzia133]

Napisane przez maciejka1987

Witam, my juz w domku. Mała ma podejrzenie tachykardi, ma podwyższone tętno , ponad 160 , całe szczęście nie przekracza 200. To może być od leków na ciśnienie, od przeziębienia, od mojego stresu. Także póki co mamy się nie martwić i co 2 dni kontrolne ktg mam. Do porodu juz chyba 18 dni zostało, ale po gadałem trochę z położna na temat swojego porodu i dowiedziałam się , że u nas jeśli nic złego się nie dzieje, to chcą choć do 4 cm rozwarcia dojść, że wtedy lepiej się czuć będę w połogu i mniejsze ryzyko jakichś powikłań w kolejnej ciąży.

trzymam będzie dobrze

Napisane przez nuno3

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Kto jak nie Wy zrozumie mnie najlepiej
Ja znów w tyle bo jakieś mega przeziębienie mnie dopadło. Nos zawalony tak, że oddychać się nie da, gardło boli, chyrlam jak gruźlik, a 3 dni temu to z łóżka wstać nie mogłam, tak słaba byłam. Teraz siły odzyskałam i nadrabiam zaległości.

Jeju, jak czytam Was o tych kaszkach, kleikach to się zastanawiam jaka między nimi różnica, bo bym powiedziała, że to to samo. Jak ja się kiedyś w tym połapię? Na razie to jest za wysoki level dla mnie
A mi się skurcze nasiliły dzisiaj. Normalnie odczuwałam zaledwie parę w ciągu dnia, a dziś sporo ich było. czyżby poród mi się zbliżał wielkimi krokami Jutro mam ktg to niech mi położna sprawdzi te skurcze. Mała nie wychodź jeszcze, poczekaj aż mamusi katar przejdzie, to łatwiej będzie urodzić
Do tp zostało mi 8 dni

już tuż tuż Mała mówi: mama to ty się szybko lecz bo mi się już spieszy do Ciebie

Napisane przez ola_la_7676

Hej Wam nie nadrabiam dziś przepraszam, Ale zdycham, złapałam tego wirusa co lata w powietrzu

zdrówka

[(kicia)]

Napisane przez maciejka1987

ja się nie znam, ale to info od położnej z porodówki także sprawdzone i pewne źródło

Ja się trykam bo kurcze posłuchałam trochę o porodach cc u mnie w szpitalu i wcale supcio nie jest ... koleżanka rodziła i narzeka,bo źle ją zszyli , na 3 dzień nie dali jej śniadania, bo się nie zgodziła na lewatywę po cc. U nas robią przed i po... no i dziecko jest zawsze z Tobą, myślałam, że zabierają, ale podobno nie . Także jestem przerażona

powiem Ci tak skoro nie chcą zabierać dzieci to niech zrobią ci cc nad ranem do wieczora będizesz mogła wstać a w dzień ktoś mozę do Cieie przyjść pomóc. Ja miałam cc o 15 i dopiero o 6 wstałąm o 23 w końcu Małęgo zabrały bo tak wył a jeść nie chciał

co do lewatywy szczerze? ja bym brała bo miałam potem problem przez 1,5 tyg się załatwić a jeszcze dostałam anemii i brałam żelazo to już w ogóle bonanza

będzie dobrze das radę

co do szycia wiesz dużo zależy od lekarza jeden zszyje Cie dobrze inny źle nie przewidzisz grunt pilnuj rany czy sięgoi dobrze

ja isę bałam spojrzeć bo myślałam że to jakoś gorzej wygląda

[201606011622]

A ten taki niby grypy plus wymioty. Masakra

[God Of War 20]

Nie wiem jak po cc ale po sn to strach się załatwiać. Tez miałam lewatywe i nie żałuję bo nie miałam potem problemu.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez ola_la_7676

A ten taki niby grypy plus wymioty. Masakra

Aa. Na szczęście wirusy się mnie nie imaja.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Nie wiem jak po cc ale po sn to strach się załatwiać. Tez miałam lewatywe i nie żałuję bo nie miałam potem problemu.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------


Aa. Na szczęście wirusy się mnie nie imaja.

a daj spokój ja się raz to chyba już w domu było napięłam bo mnie brzuch bolał a tu nic i coś mi chrupnęło potem przez pół dnia bałam się ruszyć

[Elfka86]

Napisane przez God Of War 20

Nie wiem jak po cc ale po sn to strach się załatwiać. Tez miałam lewatywe i nie żałuję bo nie miałam potem problemu.

Mi nie zdążyły zrobić lewatywy i masakra była zresztą po sn to ja ponad miesiąc się bałam grubszej sprawy załatwiać a żeby było śmieszniej - teraz na zmianę pogody mnie rwie w kroku

[jagodzia133]

Napisane przez Elfka86

Mi nie zdążyły zrobić lewatywy i masakra była zresztą po sn to ja ponad miesiąc się bałam grubszej sprawy załatwiać a żeby było śmieszniej - teraz na zmianę pogody mnie rwie w kroku

Ja miałam tak samo po sn załatwiłam się po tygodniu. Mąż się darł żeby do lekarza iść. Nie mogłam na kiblu siedzieć tylko jednym półdupkiem ale jakoś poszło na szczęście.

[201606011622]

Masakra dziewczyny przeraża mnie to co tu czytam, no ale jakoś dam radę mam nadzieję

[Elfka86]

ola nie przerażaj się przerazi Cię dopiero jak się zaczną skurcze i będzie boleć teraz i tak nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić

[201606011622]

Wiem, także jakoś to będzie, w końcu każdy poród jest inny, zobaczymy jak to wyjdzie

[jagodzia133]

Ja jestem zdania że tak silny ból podczas porodu to i tak jest słaby w porównaniu ze szczęściem i ogromem miłości który przeżywamy dzięki niemu



Ogłaszam od wczoraj zaczęliśmy starania o drugiego bobaska