|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#631 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
WALCZĘ O WŁOSY ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#632 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
![]() Wiesz co, teraz dokładnie przejrzałam wyniki i na pierwszych badaniach kortyzol u mnie wynosił 627,7 nmol/ l (norma do 690), więc jednak w normie, ale potem na drugich badaniach 834, 9 nmol/l (norma jak wyżej). Potem miałam bodajże jeszcze jedno badanie i też był podwyższony, ale nie pamiętam o ile dokładnie. Za to miałam spory problem z DHEA, który u mnie wynosił 19,90 przy normie do 9,0, przez co podejrzewali też guza na początku. A jeśli chodzi o kortyzol, to tak, ja miałam badania z krwi. Podobno bardziej wiarygodna jest dobowa zbiórka moczu, ale to chyba też zależy, bo mojej znajomej próbki wysłali do pewnego lab. w W-wie, skąd podobno zawsze przychodzą wyniki w normie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#633 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
![]() Nie ździwiłabym się, gdyby dużo lab. fałszowało wyniki.. Ba, nieraz i u mnie z 3 miejsc zupełnie inne wyniki wychodziły ![]() DHEA to ja też miałam podwyższone i nawet więcej od Ciebie, bo 22 a norma do 9 ![]() ![]() ![]()
__________________
WALCZĘ O WŁOSY ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#634 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
![]() A które masz podwyższone, tak z ciekawości pytam? Ja wszystkie możliwe chyba ![]() Postaraj się nie martwić na zapas ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#635 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
![]() Cytat:
Czyli usg jak widac w Twoim przykladzieje,ze nie zawsze pokazuje najgorsze. Super,pocieszajace to jest. ![]()
__________________
WALCZĘ O WŁOSY ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#636 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#637 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 157
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
hej dziewczyny!
Od zawsze miałam problemy z wypryskami na twarzy i przetłuszczającymi się włosami. Rok temu zrobiłam badania hormonalne. Oto wyniki: hormony tarczycy: FT4 16.84 pmol/l (12.0-22.0) TSH 1.98 mIU/l (0.27-4.20) hormony płciowe (robiłam w 3 dniu cyklu): LH 7,2 mIU/ml (faza folikularna: 2.4-12.6 mIU/ml, faza owulacyjna: 14-95.6 mIU/ml, faza lutealna: 1.0-11.4 mIU/ml) FSH 6.24 mIU/ml (faza folikularna: 3.5-12.5 mIU/ml faza owulacyjna: 4.7-21.5 mIU/ml faza lutealna: 1.7-7.7 mIU/ml) ESTRADIOL 50.64 pmol/l (faza folikularna: 46-607 pmol/ faza owulacyjna: 315-1828 pmol/l faza lutealna: 161-774 pmol/l) PROLAKTYNA 433.3 uIU/ml (102-496) PROGESTERON 2.66 nmol/l (faza folikularna: 0.6- 4.7 nmol/l faza owulacyjna: 2.4-9.4 nmol/l faza lutealna: 5.3-86.0 nmol/l) TESTOSTERON 1.29 nmol/l (0.17-1.81) DHEA-S 334μg/dl (20-24lat 148-407μg/dl, 25-34lat 98,8-340μg/dl) - ja skończyłam niedawno 26lat 17-OH progesteron 1,35ng/ml faza folikularna: 0,1-1,3ng/ml faza lutealna: 1-4,5ng/ml Androstendion 2,89ng/ml (0.75-3,89) Testosteron wolny 0,83ng/l (0,9-3,2) Z wyników niewiele dało się wywnioskować, bo wszystkie są raczej w normie. Miałam również nieregularne, występujące średnio co 35-40dni bezbolesne miesiączki, które w ogóle mnie nie martwiły - nawet cieszyłam się, że nie krwawię tak często i nie zwijam się z bólu jak koleżanki. Dopiero wizyta u lekarza ginekologa-endokrynologa i USG, które uwidoczniło pęcherzyki na jajnikach umożliwiło postawienie diagnozy - zespół PCOS. Zapisano mi tabletki antykoncepcyjne Cyprest oraz izotek na poprawę wyglądu cery. Muszę przyznać, że izotek zdziałał cuda - miałam idealną cerę i zamiast myć włosy codziennie mogłam myć je raz w tygodniu. Trochę wysuszał skórę ale całkowity brak wyprysków w zupełności mi to rekompensował. Po 3miesiącach stosowania zrobiłam od niego przerwę, po czym znowu zaczęłam brać zredukowaną dawkę. Jestem już po 3 kuracjach izotekiem. Teraz czas aby organizm odpoczął od niego i się zregenerował - szczególnie włosy, które stały się słabe i wypadają. Cyprest, który brałam, miał bardzo podobny skład do Diane35, co mnie zniechęciło i poprosiłam o jego zmianę. Dostałam Sylvie 20, ale zaczęły się krwawienia między planowanymi przerwami w przyjmowaniu go, teraz biorę Mercilon i znowu występują krwawienia - biorę już 4opakowanie i krwawię nie podczas odstąpienia tabletek, lecz w trakcie ich przyjmowania. Nie wiem, czy powinnam się martwić ![]() Zastanawiam się też nad suplementem diety dla osób z PCOS - inofemem. Poza przyjmowaniem leków antykoncepcyjnych, nie leczę się w inny sposób. Nie wiem, czy jest to z mojej strony odpowiedzialne. Wiele czytałam o ludziach, którzy cieszą się, że wcześnie wykryto u nich PCOS, dzięki czemu mogli wcześnie zacząć się leczyć. Ja mam świadomość od roku, ale nic z tym nie robię. Nie mam klasycznych objawów - jestem wysoka i bardzo szczupła - można powiedzieć, że mam raczej lekką niedowagę. Czuję się świetnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#638 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Izotek to bardzo, bardzo silny lek, powinno się po niego sięgać w ostateczności. Miałaś wykonywane badania prób wątrobowych w czasie leczenia?
O zmianie tabletek porozmawiaj z lekarzem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#639 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 157
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
brałam izotek, bo inne leki nie działały, nie miałam robionych prób wątrobowych
![]() Edytowane przez szajn87 Czas edycji: 2014-12-27 o 17:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#640 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
![]() ![]() Jeśli chodzisz prywatnie do lekarza, to te badania są płatne, na NFZ powinien dać skierowanie. To nie są drogie badania, za ALAT, ASPAT, bilirubinę i GGTP zapłacisz 30- 40 zł. Edytowane przez gwiazdka93 Czas edycji: 2014-12-27 o 17:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#641 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 157
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
dzięki - byłam zupełnie nieświadoma - tzn. wiedziałam, że to bardzo silny, teratogenny lek i że trzeba z nim uważać, dlatego poprosiłam o zmniejszenie dawki do minimum. Czy jest sens robić te badania 2tygodnie po zakończeniu kuracji? co z PCOS? powinnam przyjmować jakieś dodatkowe leki (poza antykoncepcyjnymi) i jakoś szczególnie o siebie dbać?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#642 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
Jakie inne leki masz na myśli? Inofem? Inozytol jest polecany w PCOS, szczególnie podczas starań o dziecko, natomiast nie wiem jak jest z braniem go w czasie leczenia tabletkami antykoncepcyjnymi. Ja go nie biorę. Większość kobiet z PCOS ma hiperinsulinizm, insulinooporność. Miałaś robione badania w tym kierunku (krzywa cukrowa i insulinowa)? Na Twoim miejscu chyba bym zmieniła ginekologa ![]() ![]() Edytowane przez gwiazdka93 Czas edycji: 2014-12-27 o 19:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#643 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 157
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
większość lekarzy całkiem olewała mnie i nie potrafiła zdiagnozować PCOS
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#644 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
Będąc na antykach powinnaś raz na 1- 1, 5 roku wykonywać badania krwi, tj. przynajmniej ATTP, INR, ASPAT, ALAT, bilirubinę całkowitą. Raz na 1- 2 lata USG dróg rodnych i raz na 2 lata minimum USG piersi. Ja bym naprawdę zmieniła lekarza... Chodzisz prywatnie, powinien sam więc dbać o te wszystkie badania, a nie całkowicie olewać. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#645 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 157
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
usg mam robione regularnie, zobaczę co powie gdy przyjdę następnym razem, czy sam zaproponuje jakieś badania krwi... jak nie to pomyślę nad zmianą lekarza
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#646 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
szajn, ja mam glukozę w normie, ale już profil insulinowy skopany.
![]()
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#647 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 157
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
a co sądzicie o suplemencie inofemie?? jest sens go brać jeśli bierze się leki antykoncepcyjne??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#648 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Bylam przed chwila na USG nadnercza podobno zdrowe! Bez guzow itp.
Lekarz powiedzial,ze bardziej od przysadki muzgowej i ja warto by zbadac,albo jestem tak znerwicowana,i od tego hormony sie podnosza...
__________________
WALCZĘ O WŁOSY ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#649 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#650 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Tez sie ciesze,nawet nie wiesz jak bardzo. Kamien z serca.
![]() Teraz musze jeszcze kortyzol w dobowym moczu zrobic. Czyli mozna juz ten Zespol Cushinga wykluczyc? Czy jeszcze nie..
__________________
WALCZĘ O WŁOSY ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#651 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#652 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Hej dziewczyny, dzisiaj wybrałam się do ginekologa z powodu braku okresu, ostatni miałam 2 grudnia. Byłam pewna, że to od stresu, diety i intensywnego wysiłku fizycznego (przygotowuje się do zawodów). Podczas badania wyszły mi pęcherzyki na jajnikach. Lekarz powiedział, że to PCOS. Dostałam skierowanie na badania TSH, morfologie i poziom prolaktyny. Zdziwiła mnie jednoznaczna diagnoza, bo to moja pierwsza obsuwa w terminie miesiączki, nie mam też nadwagi, nadmiernego owłosienia i innych z podawanych objawów. Mam 21 lat, a wcześniej brałam też przez 2 lata tabletki anty przepisane na bolesne miesiączki. Dostałam też luteinę na wywołanie okresu. I stąd moje pytania:
1. Czy obecność pęcherzyków świadczy o tym, że musi to być PCOS? 2. Będzie lepiej gdy po wykonaniu badań znajdę ginekologa endokrynologa? Nie ukrywam, że jestem przestraszona, a internetowy śmietnik nie pomaga w szukaniu informacji. Dzięki za odpowiedź. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#653 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
![]() Po pierwsze pęcherzyki na jajnikach =/= PCOS, jeśli już to PCO (PCOS- zespół policystycznych jajników; PCO- policystyczne jajniki w obrazie USG). Czy lekarz dał Ci dokładny opis badania- tzn. ile pęcherzyków jest na jajnikach i o jakiej średnicy? Po drugie TSH, morfologia i prolaktyna to tak niewiele badań i nie są one kluczowe w rozpoznaniu tej choroby. Przy podejrzeniu PCOS sprawdza się min testosteron, testosteron wolny, androstendion, 17- OH progesteron, SHGB, krzywa cukrowa i insulinowa, często też LH i FSH, estriadol... Żeby stwierdzić PCOS, muszą być spełnione min 2 z 3 warunków: 1) nieregularne, długie cykle (powyżej 35 dni); 2) hiperandrogenizm potwierdzony w badaniach laboratoryjnych (tj. podwyższone stężenia androgenów- np. testosteronu, testosteronu wolnego, androstendionu) lub jego kliniczne objawy (hirsutyzm, trądzik...); 3) nieprawidłowy obraz jajników w USG (tj. obecność >12 pęcherzyków w jajnikach o określonej średnicy (dokładnie nie pamiętam jakiej)). U Ciebie spełnione jest na razie jedno kryterium (jeśli lekarz też nie pomylił się z odczytem obrazu), bo ciężko mówić o nieregularnych miesiączkach przy jednorazowym opóźnieniu, więc PCOS zostało stwierdzone trochę na wyrost. PCOS poza tym najczęściej leczy się tabletkami antykoncepcyjnymi, nie luteiną. U Ciebie opóźnienie miesiączki z powodu przemęczenia, stresu jest bardzo prawdopodobne. Najlepiej będzie jak poszukasz sobie lepszego ginekologa ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#654 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
gwiazdka93 bardzo dziękuje, że odpowiedziałaś
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#655 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
dziewczyny mam pytanie, czy orientujecie się w którym dniu cyklu bada się prolaktynę i progesteron?
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#656 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
![]() Wiesz co, ciężko doradzić, ale ja na Twoim miejscu poszłabym po tym wywołanym krwawieniu do innego lekarza i zapytała co o tym sądzi. Tak naprawdę, by stwierdzić PCOS, musiałabyś wykonać szereg badań hormonalnych. PRL na początku cyklu, max do 10 dnia cyklu, a progesteron przyjęło się badać w 21 d.c. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#657 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Ja sie zalamie chyba, kortyzolu w moczu nie zbadali,bo nie zmierztlam calej objetosci
![]() Tylko niech mi ktos powie czy w sloiku moge ten mocz trzymac? Bo w aptece nie maja duzego pojemnika na mocz..
__________________
WALCZĘ O WŁOSY ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#658 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Małpolska
Wiadomości: 7 428
|
Dot.: Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#659 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: z daleka:)
Wiadomości: 7
|
Cześć! Czy można dołączyć? Jestem nieco zdesperowana faktem, że nikt nie chce mi pomóc, a wiem, że jest tu parę ogarniających dziewczyn, bardzo więc chciałabym poprosić o poradę (i z góry przeprosić za długaśny post).
Sprawa ma się tak: od maja leczę się na niedoczynność tarczycy (tsh w pół roku spadlo z 4,6 na 3,6 podczas brania wyłącznie jodu - wg endokrynologa szkoda mi zaczynać z hormonami, bo będę brała je do końca życia, a przecież wyniki już mam w normie! - no chyba nie, mam 20 lat). Ponadto wykryta hiperinsulinizm, w teście obciążenia glukozą po 2h od posiłku cukier wyszedł mi zbyt niski, chyba około 80, wynik na czczo i po 1h w normie. Na to również nie biorę leków, ponieważ "mają szereg skutków ubocznych i na co to pani, niech pani przejdzie na dietę z niskim indeksem glikemicznym"). No i oprócz tego przerażająco niski poziom witaminy D - 7 (norma zaczyna się chyba od 30), ale na to już łaskawie dostałam tabletki. Poprawy nie ma ŻADNEJ przez te wiele miesięcy, przeciwnie, jest coraz gorzej, postanowiłam więc skonsultować się z innym lekarzem. Zasugerowano problemy z nadnerczami, dostałam skierowanie do szpitala, by położyć się i zrobić badania, jednak mnie tam nie przyjęto. Zrobiono morfologię, stwierdzono, że jestem zdrowa i młoda, i problemy mam, ale raczej z głową, dostałam skierowanie do psychiatry. Innego szpitala w mieście nie ma. Nie wiem co mam zrobić, chciałabym, by ktoś mnie poprowadził, no ale jednak się nie uda u lekarze. Moje objawy (piszę wszystkie, nie wiem czy są powiązane ze sobą czy nie): -najważniejsze: zubożenie intelektualne, brak koncentracji, niemożność przyswajania informacji, skupienia się - musiałam przerwać szkołę, bo się do niej nie nadawałam i było to bardzo przykre, bo niegdyś byłam całkiem inteligentna i zdolna -częste bóle głowy -pogorszenie się wzroku -przytycie 11kg w dość krótkim czasie (kilka miesięcy) bez zmiany diety, odżywiam się zdrowo bo to niejako moje hobby, zdesperowana postanowiłam nawet się głodzić by nieco schudnąć, ale niespodzianka, przytyłam jeszcze bardziej ![]() -zmiana figury - zawsze byłam gruszką, tłuszcz odkładał mi się przede wszystkim na udach, dzisiaj idzie w brzuch i górne partie -sucha jak wiór skóra, sianowate włosy, które już dawno przestały rosnąć, pojawiające się czasem pryszcze - niegdyś miałam cerę idealną -bardzo niskie cisnienie, dolne około 50 paru maks, u lekarza oczywiście zawsze jest wyższe, bo się stresuję, więc nikt mi nie wierzy. najgorzej jest, gdy szybko zmieniam pozycję, wtedy robi mi się ciemno przed oczami, kręci w głowie i czasem upadam -najnowszy objaw - bóle pleców, konkretnie na dole po bokach, najbardziej boli przy kucaniu, schylaniu się, śmianiu, kichaniu. Brzwi jak rwa kulszowa, ale nie wiem czy to to. -wieczne zmęczenie, wieczne napięcie, czasem bóle mięśni - nie mogę odpocząć, po przespanej nocy jestem dalej zmęczona, zresztą zdarza się to rzadko, bo mam problemy z zasypianiem - vide godzina, o której piszę -lekkie mdłości -brak sił fizycznych - niegdyś ćwiczyłam całkiem sporo, dziś zwykły spacer mnie męczy, nie wyobrażam sobie bym mogła choć podbiec kawałek do autobusu, no nie dam rady. Co jest bardzo ważne - nie mam złudzeń, że moje problemy zdrowotne nie wzięły się z przyczyn nerwowych. Od dwóch lat żyję w nieprzerwanym, ogromnym i wszechogarniającym stresie, rozpoczął się od problemów osobistych i teraz napędza się każdym wydarzeniem. Byłam u psychologa, psychiatry - nie mam problemów ze sobą, to ten stres. Od jakiegoś czasu dotyka mnie apatia, brak chęci do czegokolwiek, może trochę depresja. Sprawę pogarsza ten stres i brak wsparcia w rodzinie, która raczej zamiata problem pod dywan oraz w znajomych, którzy się jakoś rozpłynęli. Od lekarzy również dostaję ciągle komunikat, że to nic takiego, a ja nie umiem już tak żyć, a w zasadzie wegetować. Perspektywa następnych lat w podobnym stanie stresuje mnie jeszcze bardziej. Muszę sobie znowu sama pomóc, choć nie mam już zbytnio siły, objawy wszelakie przybywają/nasilają się od ponad 2 lat, niedługo chyba będą 3 i czuję się wrakiem. Powiedzcie, od czego mogłabym zacząć? Nie chcą mnie w szpitalu no to nie, pobyt w takiej atmosferze zestresowałby mnie jeszcze bardziej, chociaż myślałam, że te badania wykonuje się w warunkach szpitalnych, innej placówki u mnie nie ma. Myślałam o zbadaniu poziomu kortyzolu zwyczajnie w krwi lub moczu. Co dalej, tomografia? ps: przepraszam jeszcze raz za długość edit: zapomniałam co do tarczycy, bo może to ważne. miałam usg, pełno guzków (mimo to to nie hashimoto podobno), dwa spore, miałam zrobić sobie biopsję, nie zrobiłam do tej pory. Wyników ft3 i ft4 nie mam niestety przy sobie Edytowane przez transgraniczna Czas edycji: 2015-01-29 o 03:03 Powód: dodatkowe info:) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#660 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
![]()
O rany julek
![]() Wyniki ft4,3 jakie byly?pamietasz? Niemniej TSH masz wysokie,masz juz! Guzki,wiec to juz swiadczy,ze musisz zazywac hormony,zeby one moglyby sie wchlonac ![]() Skad jestes? Moze szpital w innym miescie?nie mozesz jechac,do najblizszego miasta gdzie jest inny lekarz?
__________________
WALCZĘ O WŁOSY ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:23.