Pulchne plotkują, czesem dietkują i nadzieje mają, że w 5. części sadło pokonają!

[patisia123]

Każdy ma prawo wyboru, a za kasę można sobie wszystko załatwić, profesjonalną opiekę i pewność, że wszystko będzie Ok. Mnie podejście Ashya nie dziwi w ogóle


Nasłuchałam się opowieści moich koleżanek, które już rodziły... i to wszystko pozostawia wiele do życzenia.

[tamlin111]

Napisane przez Ashya_

O nie na pewno nie cesarke :O wolałabym się chyba sztachnac i też nie chodzi mi że spa ale ze jednak moje zdanie się w tym czasie liczy a nie jak mięso traktowanie. Głównie chodziło mi np o rodzinny poród czy w wodzie itp. Dostęp masz wtedy do każdego rodzaju i nikt się o nic pluł nie bd że wymyslasz niewiadomo co

Teraz to już chyba wszędzie sa porody rodzinne, no i dużo szpitali oferuje porody w wodzie i inne bajery.

Napisane przez patisia123

Każdy ma prawo wyboru, a za kasę można sobie wszystko załatwić, profesjonalną opiekę i pewność, że wszystko będzie Ok. Mnie podejście Ashya nie dziwi w ogóle

Niestety tej pewności nie masz nigdy, nawet jeśli byś zapłaciła miliony. Wszystko może się wydarzyć w każdej sekundzie.

[HaGie]

Napisane przez tamlin111

Teraz to już chyba wszędzie sa porody rodzinne, no i dużo szpitali oferuje porody w wodzie i inne bajery.


Niestety tej pewności nie masz nigdy, nawet jeśli byś zapłaciła miliony. Wszystko może się wydarzyć w każdej sekundzie.

Oj no właśnie, przy porodzie można sobie snuć plany, a natura i tak nam zrobi psikusa... Ja miałam piękny plan porodu - poród w wodzie bez znieczulenia, no bajka... a wyszło jak zawsze Podczas porodu strasznie mi skoczyło ciśnienie, a dziecku zaczęło zanikać. Założyli ktg, więc z porodu w wodzie nici, bo trzeba było monitorować i mnie i dziecko. Potem sie okazało, że dziecko ułożone głową w dół, ale plecami do moich pleców i nie dam rady sama urodzić. Za późno na cesarkę, bo dzieciak już w kanale rodnym, więc skończyło się na znieczuleniu zewnątrz-oponowym i poród kleszczowy... no i wyszło pęknięcie IIIc stopnia, operacja, transfuzja itp.itd. a miałam taki piękny plan porodu

[tamlin111]

HaGie to nieźle przeszłaś. Współczuję.
U mnie prócz kure.wskiego bólu nie było nic gorszego.

[HaGie]

Napisane przez tamlin111

HaGie to nieźle przeszłaś. Współczuję.
U mnie prócz kure.wskiego bólu nie było nic gorszego.

Nooo, nie było ciekawie, a wszyscy mi mówili, że urodzę bez problemów, bo do ostatniego dnia pracowałam, cały dzień na nogach, byłam aktywna. A tu dooopa z tego wyszła. Ponad tydzień spędziłam w szpitalu, co na tutejsze warunki to mega długo, bo po naturalnym porodzie wypuszczaja po 6 godzinach. Ale opiekę miałam bardzo fajną, położne super. Anestezjologowi powiedziałam, że go kocham, jak mi dał epidural i w końcu przestało mnie boleć. Przez cały pobyt w szpitalu środki przeciwbólowe na każde zawołanie. Mój tż był ze mną cały czas przy porodzie, potem na sali operacyjnej i na normalnej sali. Przyjeżdżał o 6 rano, a wychodził o 23.

[swinka94]

Dzień dobry, niedawno się obudziłam

Ale dobrze mi zrobiła ta impreza. Rozerwałam się trochę. Tylko teraz mi się uczyć nie chce bo kaca mam

Co do porodów to teraz też jest taka akcja, nazywa się "Lepszy poród"-możecie zobaczyć na facebooku. Tam dziewczyny opisują swoje dobre i złe doświadczenia, głównie chodzi o to że w szpitalach nie przestrzegają praw rodzącej. Czasem kobiety same ich nie znają i nawet nie wiedzą co zrobić. Ale niektóre historie straszne i pod każdą komentarze "u mnie podobnie", "też przeszłam przez ten koszmar". Aż ciarki przechodzą.

Ja bardzo bym chciała mieć dużo dzieci A rodzić zawsze chciałam w domu. Ale można tylko pod warunkiem, że jest wszystko ok a to nigdy nie wiadomo więc wyjdzie w praniu Ale ogólnie to jest moje marzenie.


Dobra idę dalej zdychać.

[HaGie]

oj nie, w domu to ja bym nie chciała

super, że impreza udana

[Ashya_]

O w domu też bym mogła rodzić z położną lekarzami i karetka w zapasie haha
Wrocilam od dentysty, już mam wszystko zrobione ząb odbudowany na ćwieki u no i ładniejszy niż moje prawdziwe ale kosztował w sumie 500 zł to musi być

[tamlin111]

Ja bym w domu się bała.
Muszę zerknąć z ciekawość na ten "lepszy poród".

[martolina1982]

no to niezle zabulilas

A ja znow plyne na leki. Znow wracam od pediatry. 1,5 tyg emu bylismy, 3 tyg temu tez... ja sie zastrzele z tymi chorobami dzieci

[patisia123]

Co znów chore ?
Wszystkie dzieci tak teraz chorują? Ja w dzieciństwie bardzo mało chorowałam, praktycznie w ogóle.
Za to mój brat dwa razy w miesiącu.

[tamlin111]

Matko Marta tragedia u Was z tymi chorobami. Może pomyśl o szczepionce dla nich. Paula dostała i od 3 lat chora nie była, Mati teraz dostał i zapalenie oskrzeli minęło a tylko Pecto Drill dostał. Ta Matina szczepionka tania, 25zł za jedną turę, a są trzy co miesiąc, czyli koszt nie duży. I dajesz jak dziecko chore, więc teraz by mogły dostać.

Kapie ze mnie, ale Killer zaliczony
Bo zumby dziś nie ma, to znaczy jest ale nie z naszą Marlenką tylko z taką głupią zastępstwo.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Gdzie jest Creature tak w ogóle??????????

[martolina1982]

A jaka nazwa? Dzis dostalam recepty na broncho-vaxom. Kiedys stosowalismy i chwalilam je ale sa drogie. Jeszcze ja razy dwa nie wiem czy damrade wykupic a recepty wazne 30 dni.

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

A jaka nazwa? Dzis dostalam recepty na broncho-vaxom. Kiedys stosowalismy i chwalilam je ale sa drogie. Jeszcze ja razy dwa nie wiem czy damrade wykupic a recepty wazne 30 dni.

Martuś no właśnie to dostał. Na razie wykupił Krop tą pierwszą dawkę, na resztę wziął odpis recepty. Akurat w aptece nie mieli więcej dlatego tak, ale zapytaj się, czy jest taka możliwość.

Powiem Wam, że od tej a6w bolą mnie plecy. Ciężko mi robić inne ćwiczenia. Także chyba odpuszczę, bo wolę nie ryzykować.

[insane_p]

dzień dobry!
melduję, że byłam w pizza hut TZ wziął festiwal pizzy i wcinał, ja wzięłam tortillę. Super dietetycznie nie było, no ale pizzy chociaż nie tknęłam. A było to z okazji TZta urodzin, więc...
Za to Focus zaliczony, dwa dni do końca fazy Beta
Na wadze mam cały czas wzrost, pewnie po dzisiaj nie będzie lepiej.

Buźka

[patisia123]

ogólnie z fast foodów tortilla jest dobrym wyborem

[insane_p]

Napisane przez patisia123

ogólnie z fast foodów tortilla jest dobrym wyborem

no była z szynką i serem... Więc i tak mam wyrzuty sumienia. Ale moze waga wybaczy
i juz się ogarniam! chociaz mam piwo ulubione w lodówce, bo TZ mi kupił :P Ale poczeka jeszcze pare kilo A od środy maraton alkoholowy na wyjeździe firmowym więc tam to będzie masakra. I wrócę pewnie sporo cięższa. A tu 7 z przodu tak blisko

[la'Mbria]

Napisane przez martolina1982

no to niezle zabulilas

A ja znow plyne na leki. Znow wracam od pediatry. 1,5 tyg emu bylismy, 3 tyg temu tez... ja sie zastrzele z tymi chorobami dzieci

Marta znów???o matko...wy pół wypłaty na leki przepuścicie ...dramat. Może jednak kup osłonę młodym? Ja sobie chwale tez groprinosine syrop na odporność i biostymine w ampulkach. Kup dzieciakom coś na wzmocnienie przecież one non stop są chore , układ odpornościowy nie daje rady a ilość leków tez nie pomaga w budowaniu odporności. Szkoda mi tych twoich niuniek...co 2 tyg to choróbsko

[nadiaaa171]

Napisane przez martolina1982

A jaka nazwa? Dzis dostalam recepty na broncho-vaxom. Kiedys stosowalismy i chwalilam je ale sa drogie. Jeszcze ja razy dwa nie wiem czy damrade wykupic a recepty wazne 30 dni.

Marta ja miałam broncho-vaxom i bardzo sobie chwale. U mnie to w proszku było . I zaplacilam ok 30 zł i dalam tylko jedna ture tak mi lekarz zalecil i chorowanie minelo jak reko odjal . Ale mi kazal jak zdrowa bedzie po ok 2 tyg od zakinczenia choroby

[Joanna XL]

Hmmm no co do porodu w domu to ja bym się dwa razy zastanowiła - zasadniczo poród to proces naturalny ale jednak sporo rzeczy może pójść nie tak (a wiem co mówię bo u mnie wszystko poszło nie tak - mimo że miałam idealny przebieg ciąży, do końca czułam się świetnie i byłam aktywna)..Dobrze mieć na wszelki wypadek chirurgie i neonatologie za sciana

Nie wiedziałam że ta akcja 'rodzic po ludzku" przybiera takie oblicza... Tutaj też "promują" poród naturalny (nie wiem jak to powiedzieć - zachęcają do tego, uprzedzają o ew. komplikacjach po cesarce ale jak trzeba to nie zwlekają z cesarką). Ja byłam nastawiona na poród naturalny (btw. poród w wodzie jest tu w standardzie -ale podobno wiele kobiet chce a potem wyskakuje z wanny i generalnie mało dzieci się tak rodzi) i ponad 10 godzin porodu naturalnego(od odejścia wód) wytrzymałam bez znieczulenia - ale bo chciałam a cały czas miałam świadomość że mogę dostać zewnątrzoponowe w każdej chwili - i faktycznie jak w końcu poprosiłam to po 20 min już odpływałamDodam że i w szkole rodzenia i podczas porodu położne powtarzały że decyzja o znieczuleniu nie jest porażką tylko możliwością i trzeba pozostać na nią otwartym...
Opieka poporodowa to w ogóle bajka. My przykładowo spędziliśmy w szpitalu 10 dni (z uwagi na mój stan)- mieliśmy pokój rodzinny z łazienką, mój mąż mieszkał z nami ... I wszystko za darmo - tj na kasę chorych

Podsumowując - mimo że mój poród był zdecydowanie ciężki (cc w pełnej narkozie, potem parogodzinna operacja, transfuzje, rekonwalescencja itd) to w sumie wspomnienia mam nie najgorsze. Czy raczej więcej mam tych dobrych.

Akurat ostatnio dwie moje koleżanki rodziły w Polsce i wrażenia miały takie sobie.. O opowieściach krążących w necie nie wspominając Choć moja koleżanka Niemka rodziła w Polsce i chwaliła sobie szpital (tyle że poród był błyskawiczny a ona porozumiewała się z personelem przez męża) Pewnie zależy jak się trafi.


Ja dziś zaliczyłam wizytę kontrolną ... Nastrój średni - i niestety pocieszyłam się jedzeniem A jutro przyjeżdżają moi rodzice na weekend - nie łudzę się nawet że osiągnę coś ponad ograniczanie strat ...W sumie w fatalnym momencie się odezwałam

[martolina1982]

A ja kojarzylam, ze broncho taki drogi? No nic i tak jak mus to mus. Nie wydam na niego to wydam na leki inne.

La'mbria gropronosin to od miesiaca non stop w uzyciu. Mam specjalny koszyczek na biezace leki w kuchni to juz dawno sie z niego wysypuje i pol szafki zawalone jak w aptece :/ tylko kartki z rozpiska jak co stosowac zmieniam na lodowce. Lekarka twierdzi, ze jie choruja bardziej niz inne dzieci, tylko mamy takie wrazenie bo sa dwie i choruja na zmiane.

Insane kurcze, faktycznie teraz nie na reke ci ten wyjazd jak tak ladnie waga spada. Nie pozostaje nic innego jak pic a nie jesc

[nadiaaa171]

Marta to chyba zależy od ilości. Ja o ile dobrze pamietam to miałam 10 lub 15

[martolina1982]

tak tak wszystko sie zgadza. opakowanie 3,5mg 30szt kosztuje 65zł ,ale za to starczy na całą kuracje. dzielac na miesiac, a dała nam w trzech receptach, to wyjdzie cos koło 20-paru zł, wiec luzik

to chyba staniało, bo kiedys pamietam , ze tak nam ta szczepionka dała po kieszeni, ale tez i wykupowalismy wszystko na raz.

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

Insane kurcze, faktycznie teraz nie na reke ci ten wyjazd jak tak ladnie waga spada. Nie pozostaje nic innego jak pic a nie jesc

Haha obawiam sie, ze to mogloby sie zle skończyć

Dzien dobry w piąteczek

[swinka94]

Dobry.

Ja właśnie wracam z biblioteki.

[insane_p]

Napisane przez swinka94

Dobry.

Ja właśnie wracam z biblioteki.

Od ktorej tam bylas?

Ja lecę do pracy

[martolina1982]

insane masz jeszcze do wyboru intensywnie spalać jak tam bielizna?

o świnko, u was noca otwarte biblioteki?

ale to dziwne...dziś mi tak dobrze, wesoło, lekko. podskakuje na krzesle i chichram sie do monitora. dlaczego tak jest, że raz dół, a raz moc... nic sie nie zmienilo od wczoraj. chemia pewnie cos zatrybiło lepiej niż wczoraj.

wczoraj Pan Miś był u mnie na kawie

[eewelinaa92]

Cześć dziewczyny

[swinka94]

W czasie sesji biblioteka działa całą noc. Byłam od 23 gdzieś, wcześniej siedziałam u R i gadaliśmy... Ale w sumie nic z tej rozmowy nie wyszło, ja powiedziałam swoje, on swoje.

Marta i co tam między Wami? Kumplujecie się?

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

ale to dziwne...dziś mi tak dobrze, wesoło, lekko. podskakuje na krzesle i chichram sie do monitora. dlaczego tak jest, że raz dół, a raz moc... nic sie nie zmienilo od wczoraj. chemia pewnie cos zatrybiło lepiej niż wczoraj.

wczoraj Pan Miś był u mnie na kawie

Ooooooooooo I co????
Ja tez dziś jakiś mam fajny nastrój