Poważny problem w związku

[mrofka89]

Napisane przez Kolor Bzu

Tak. Jakby TŻ stwierdził, że chciałby bym miała owłosionego boberka to bym zapuściła. Albo byśmy się umówili, że raz tak, raz tak, albo doszlibyśmy do kompromisu przystrzyżenia.
Serio o golenie robić raban jak i niepodległość. Nie rozumiem. To nie jest trwała zmiana, on nie chce by ona farbowała włosy, zrobiła sobie kolczyk/tatuaż. On chce by ona zgoliła sierściucha, który jakbu co i tak w 3-4 tygodnie odrośnie.

Nie rozumiesz, że ktoś po prostu może czuć się niekomfortowo nawet jeśli zmiana nie jest trwała naprawdę szczęście w związku definiowane jest przez spełnianie każdej zachcianki partnera nawet kosztem swojego samopoczucia?

[201803290936]

Napisane przez zakonna

Spróbuj pojac ze są osoby które ogolonej bozeny n i e znoszą. I źle się z tym czują. Wiec ni chcą, p ok prostu nie chcą tego robić

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

A nie zapomnijmy ze facetowi chodzi o golenie odbytu. Bosze dla mnie to jest jakiś idiotyzm.

Zakonna, podziwiam, kibicuję, ale walczysz z wiatrakami. Wszystko lub prawie wszystko w imię tego, co pan chce, panu się podoba i co pan widział u innych pań. Nie mamy mózgów dostrojonych do tego typu myślenia, więc nie ogarniemy.

[cava]

Napisane przez zakonna

Spróbuj pojac ze są osoby które ogolonej bozeny n i e znoszą. I źle się z tym czują. Wiec ni chcą, p ok prostu nie chcą tego robić

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------


A nie zapomnijmy ze facetowi chodzi o golenie odbytu. Bosze dla mnie to jest jakiś idiotyzm.

To się mówi: tego nie zrobię bo coś tam. A nie mami: "może..." i płakusia po kątach.

[zakonna]

Już chyba pisałam ze kobieta źle robi ze z nim jest. Ale wątek nie jest o niej tylko o jego wymyslach które ona powinna spełniać w podskokach i z rozkoszą.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Doris1981

Zakonna, podziwiam, kibicuję, ale walczysz z wiatrakami. Wszystko lub prawie wszystko w imię tego, co pan chce, panu się podoba i co pan widział u innych pań. Nie mamy mózgów dostrojonych do tego typu myślenia, więc nie ogarniemy.

Doris. tyle mojego ze sobie popisze

[cava]

A mi chodzi o to, ze człowiek jak najbardziej może sobie wymyślać i partnerowi/ce proponować.

To żadna zbrodnia i zamach na niezależność.
Od tego ma się otwory gębowe, żeby artykułować swoje potrzeby oraz zachcianki, grunt to się dogadywać a nie ściemniać.

[201611210932]

No bez przesady, ja nie wiem jak można mieć do kogoś takie podejście i wymagać golenia odbytu i pleców.

Na swoim przykładzie: mogę spokojnie golic pośrodku ale okolice odbytu odpadają - w tamtym miejscu zawsze mam większe podrażnienia co powoduje duży dyskomfort przy chodzeniu razem z odrastającymi włoskami, przez 2 tyg (a golić codziennie nie mogę bo podrażnienia). Może ona tez tego nie lubi.

Pamiętam wątek faceta w którym narzekał że dziewczyna każe mu golic na gładko, a to takie niemęskie to takie wielkie oburzenie było : jak ona może wymagać (!), rób tak jak ci jest wygodniej. Albo teraz wątek: czy żona może palic? - może jej sprawa, wolny człowiek. ALE golic odbyt musi, no i odchudzac z tej "nadwagi"

Widać że autor nie może zaakceptować tych boczków (w które jakoś nie wierzę przy takiej wadze) i włosów tu i ówdzie i ostatecznie go to brzydzi, to po prostu niech nie meczy siebie i dziewczyny i znajdzie taką co będzie mu odpowiadać w 100%.

(o ginekologu nie mówię bo to jasne...)

[Kolor Bzu]

Napisane przez mrofka89

Nie rozumiesz, że ktoś po prostu może czuć się niekomfortowo nawet jeśli zmiana nie jest trwała naprawdę szczęście w związku definiowane jest przez spełnianie każdej zachcianki partnera nawet kosztem swojego samopoczucia?

A skad wie że jej się nie podoba/źle się z tym czuje skoro nie spróbowała?

[mrofka89]

Napisane przez Kolor Bzu

A skad wie że jej się nie podoba/źle się z tym czuje skoro nie spróbowała?

A skąd wiesz, że nie próbowała zanim była z autorem?

[Kolor Bzu]

Napisane przez cava

A mi chodzi o to, ze człowiek jak najbardziej może sobie wymyślać i partnerowi/ce proponować.

To żadna zbrodnia i zamach na niezależność.
Od tego ma się otwory gębowe, żeby artykułować swoje potrzeby oraz zachcianki, grunt to się dogadywać a nie ściemniać.

Dokładnie. Każdy ma prawo mieć zachcianki i od tego jest związek by o tych zachciankach mówić. A tu taki pojazd bo facet chciałby by jego dziewczę się ogoliło. I jeszcze gdyby ona mu kategoryczne nie powiedziała, a on naciskał, to bymm zrozumiała oburzenie. Ale ona mu obiecałą coś i się dziwi że facet chce by obietnicę dotrzymała.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez zakonna

Spróbuj pojac ze są osoby które ogolonej bozeny n i e znoszą. I źle się z tym czują. Wiec ni chcą, p ok prostu nie chcą tego robić

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------


A nie zapomnijmy ze facetowi chodzi o golenie odbytu. Bosze dla mnie to jest jakiś idiotyzm.

dokładnie .poza tym on napisał ze ona goli okolice bikini i coś tam jeszcze ale nie goli tyłka .jeśli on tego nie akceptuje niech ją zostawi i poszuka wygolniej .w końcu kiedy ja poznał miała tam te włosy zasugerował żeby zgoła ona powiedziała może kiedyś i tyle.noe goli nadal ?widocznie nie lubi. Myje się dba o siebie a ze nie chce golić włosów dla jego widzimisię to nie jest jakiś grzech zaniedbania
Poprostu nie pasują do siebie niech się rozstana a nie on jej cały czas insynuuje ze teraz będziesz biegała 2 godzinki to ja przyjdę później
nie chce dziewczyny z opona niech idzie szukać takiej bez a nie próbuje na sile kogoś zmienić
PS. Poza tym każdy nawet słabo rozgarniety umysłowo domyśliłby się ze jeśli ktoś nie zrobił czegoś dla nas mimo 1,5 roku obietnic ze to zrobi TO ZNACZY ZE NIE CHCE TEGO ZROBIĆ czy musi mu to powiedzieć prosto w twarz żeby to pojął. Mózgu nie umie użyć i czytać z czynów nie z słów?

[mrofka89]

Napisane przez Kolor Bzu

Dokładnie. Każdy ma prawo mieć zachcianki i od tego jest związek by o tych zachciankach mówić. A tu taki pojazd bo facet chciałby by jego dziewczę się ogoliło. I jeszcze gdyby ona mu kategoryczne nie powiedziała, a on naciskał, to bymm zrozumiała oburzenie. Ale ona mu obiecałą coś i się dziwi że facet chce by obietnicę dotrzymała.

Moment,moment. W pierwszym poście autor napisał, że goli bikini, ale nie odbyt i że prosił, ale nigdzie nie napisał, że ona obiecała to zrobić: "Kolejny problem jaki był i jest do tej pory to depilacja,z męskiego punktu widzenia,jak i z innych kobiet z jakimi miałem stycznośc,każda była wszędzie wydepilowana,moja niestety okolice ud,odbytu,dołu pleców omijała. Oczywiście rozumiem,nie wiedziała,więc nie od razu,ale delikatnie jej podpowiadałem,to złapałem w wannie,to coś pomówiłem w żartach,nie zadziałało. Po 2 latach próśb,kłótni,delikatności ,gdzie przez 2 lata się kłóciła,że nie mam racji,teraz coś z tym zrobiła ale już nie chce dyskutować na temat,że 2 lata odbijała od tego i nie przyznawała racji i tak jest ze wszystkim."
Nie widzisz w tym, że ona od 2 lat nie chce tego zrobić, a ten ją ciśnie??

[syklamen]

Haha, no nie wiem, serio to taki problem ogolić se odbyt? Tym bardziej, że to nie jest w sumie estetyczne, a jeśli kobieta ma się przez to czuć bardziej pożądana przez faceta, to ani jej to dużo czasu nie zajmie, ani krzywdy nie zrobi. Dla mnie to masakra, jakie tu padają opinie. Według mnie na tym polega związek, żeby iść na ustępstwa, jakiś kompromis, starać się, żeby partner był zadowolony itd. Dziwię się po prostu, że komuś, komu niby na partnerze zależy może latać, czy będzie się partnerowi podobał czy nie. Jasne najlepiej się wcale nie starać, nie myć się, mieć nadwagę i busz między nogami i facet jeszcze nie ma prawa zwrócić uwagi, bo to zamach na wolność i w ogóle włosów w odbycie trzeba bronić jak niepodległości.
Ja się tylko autorowi dziwię, co robi z taką dziewczyną? To młoda kobieta, powinna o siebie dbać. Dla mnie ona jest po prostu leniwa, jeśli nawet nie chce jej się zadbać o zdrowie (iść do lekarza).
Żadna kobieta chyba nie chciałaby współżyć z facetem, który nieprzyjemnie pachnie w okolicach penisa.

[cava]

Napisane przez mrofka89

A skąd wiesz, że nie próbowała zanim była z autorem?

To czego nie powie: nie ogolę bo mnie swędzi/drapie/obrzydza/niewygodnie mi/ cokolwiek - próbowałam to wiem?


Swoja drogą na "seksie" jest masa kobiecych wypowiedzi ze nie podoba im się zapach nasienia partnera i nikt na nie nie najeżdża, że jak one mogą nie akceptować, a za to jakieś porady z czapy wzięte żeby faceta ananasami paść, nawet jak nie znosi owoców

I jakoś nie widziałam, żebyście leciały walczyć w imię uciśnionych misiaczków na siłę namawianych do jedzenia czegoś, za czym nie przepadają.

[Kolor Bzu]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;50007531]PS. Poza tym każdy nawet słabo rozgarniety umysłowo domyśliłby się ze jeśli ktoś nie zrobił czegoś dla nas mimo 1,5 roku obietnic ze to zrobi TO ZNACZY ZE NIE CHCE TEGO ZROBIĆ czy musi mu to powiedzieć prosto w twarz żeby to pojął. Mózgu nie umie użyć i czytać z czynów nie z słów?[/QUOTE]

I po co zawsze tyle peanów na cześć komunikacji w związku i mówienia o swoich potrzebach, opiniach, starachach itd, skoro teraz nagle pada hasło, że przecież trzeba czytać w myślach i zlewać słowa partera i jego obietnice, bo zachowanie.

Nie ogarniam tego wątku- totalnie. Wygóowane czy nie każdy ma prawo mieć swoje oczekwiania, zwłąszcza, że to nic ingerujacego nie jest. Chyba fajnie jest się podobać partnerowi, ale nie musimy mieć absolutną wolność co z tego, że w jakiś spsób partnera odrzucamy od siebie...

[mrofka89]

Napisane przez cava

To czego nie powie: nie ogolę bo mnie swędzi/drapie/obrzydza/niewygodnie mi/ cokolwiek - próbowałam to wiem?


Swoja drogą na "seksie" jest masa kobiecych wypowiedzi ze nie podoba im się zapach nasienia partnera i nikt na nie nie najeżdża, że jak one mogą nie akceptować, a za to jakieś porady z czapy wzięte żeby faceta ananasami paść, nawet jak nie znosi owoców

I jakoś nie widziałam, żebyście leciały walczyć w imię uciśnionych misiaczków na siłę namawianych do jedzenia czegoś, za czym nie przepadają.

Sorry, ale mam wrażenie, że nie czytasz tego co piszę. Jasno kilka razy napisałam, że owszem z zapachem powinna iść do lekarza ! Ile razy mam to jeszcze napisać?
Ale włosy na plecach i tyłku to jest sprawa estetyki, a widać, że każde z nich inaczej to postrzega. Ona przez 2 lata tego nie zrobiła, czyli nie chce. Gdyby chciała to już dawno by to zrobiła.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Kolor Bzu

I po co zawsze tyle peanów na cześć komunikacji w związku i mówienia o swoich potrzebach, opiniach, starachach itd, skoro teraz nagle pada hasło, że przecież trzeba czytać w myślach i zlewać słowa partera i jego obietnice, bo zachowanie.

Nie ogarniam tego wątku- totalnie. Wygóowane czy nie każdy ma prawo mieć swoje oczekwiania, zwłąszcza, że to nic ingerujacego nie jest. Chyba fajnie jest się podobać partnerowi, ale nie musimy mieć absolutną wolność co z tego, że w jakiś spsób partnera odrzucamy od siebie...

komunikacja komunikacja ale są też komunikaty poza werbalne i jeśli ktoś mówi co innego a nie robi nic to chyba znaczy ze nie chce tego zrobić.
Zresztą doczytałam co wkleila inna użytkowniczka tutaj ze ona od 2 lat mu mówiła ze nie chce tego zrobić ze mieli o to kłótnie itp
No chyba jaśniej juz się nie da zakomunikować ze nie chce golić włosów jak kłócąc się o to przez 2 lata.

[201803290936]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;50008338]komunikacja komunikacja ale są też komunikaty poza werbalne i jeśli ktoś mówi co innego a nie robi nic to chyba znaczy ze nie chce tego zrobić.
Zresztą doczytałam co wkleila inna użytkowniczka tutaj ze ona od 2 lat mu mówiła ze nie chce tego zrobić ze mieli o to kłótnie itp
No chyba jaśniej juz się nie da zakomunikować ze nie chce golić włosów jak kłócąc się o to przez 2 lata.[/QUOTE]

Ale to ona powinna z nim zerwać w takim razie - uprzedzam argument zanim się pojawi. A poza tym to oszustka i śmierdzi. Więc o czym my rozmawiamy. Autor wątku to święty człowiek.

[Kolor Bzu]

Napisane przez Doris1981

Ale to ona powinna z nim zerwać w takim razie - uprzedzam argument zanim się pojawi. A poza tym to oszustka i śmierdzi. Więc o czym my rozmawiamy. Autor wątku to święty człowiek.

Nie jest święty. Ale ona też nie jest. Winni w pewnym sensie są oboje, ale nei wybielajmy dziewczyny.

[201803290936]

Napisane przez Kolor Bzu

Nie jest święty. Ale ona też nie jest. Winni w pewnym sensie są oboje, ale nei wybielajmy dziewczyny.

Jedziecie po niej jak po łysej kobyle, a tu nagle "nie wybielajmy dziewczyny". Autora zachcianki pt. golenie pleców (brzmi tak absurdalnie, że...) są OK. I nikogo nie zastanawia fakt, że skoro jedne fragmenty jego historyjki brzmią co najmniej dziwnie, to może i inne zmyślił.

[Elfir]

Napisane przez Doris1981

A co jeżeli ona jest Wilkołakiem? To by wyjaśniało te kilometry owłosienia (szczególnie na plecach), dziwny zapach i w ogóle.

Może transseksualista, który nie przebył pełnej kuracji hormonalnej?

W kwestii nieładnego zapachu:

https://www.youtube.com/watch?v=UZdNSGGojZk

[201803290936]

Napisane przez Elfir

Może transseksualista, który nie przebył pełnej kuracji hormonalnej?

Dobre (Elfir, Ty zawsze coś mądrego napiszesz - serio piszę). Może autor to odkrył i dlatego się nie odzywa.

[Kolor Bzu]

Napisane przez Doris1981

Jedziecie po niej jak po łysej kobyle, a tu nagle "nie wybielajmy dziewczyny". Autora zachcianki pt. golenie pleców (brzmi tak absurdalnie, że...) są OK. I nikogo nie zastanawia fakt, że skoro jedne fragmenty jego historyjki brzmią co najmniej dziwnie, to może i inne zmyślił.

Co brzmi dziwnie? Fragment o nadwadze? Jak ważyłam 6 kilo więcej to wszędzie wychodziła mi niby waga normalna a byłam spasiona i miałam wielki brzuch. Gołe liczby o niczym nie świadczą.
Owłosienie brzmi niewiarygodnie? Przecież może mieć włosy na plecach. Ja np. mam włosy na palcach u stóp tyle że je golę. Bywają dziewczyny z taką urodą po prostu.
Fragment o nie chodzeniu do gina? Może nie chodzi. To, że się myje o niczym nie świadczy bo jeśli 2 razy dziennie myje bożenkę mydłęm to też może sobie florę baktryjną rozwalić.

[201803290936]

Napisane przez Kolor Bzu

Co brzmi dziwnie? Fragment o nadwadze? Jak ważyłam 6 kilo więcej to wszędzie wychodziła mi niby waga normalna a byłam spasiona i miałam wielki brzuch. Gołe liczby o niczym nie świadczą.
Owłosienie brzmi niewiarygodnie? Przecież może mieć włosy na plecach. Ja np. mam włosy na palcach u stóp tyle że je golę. Bywają dziewczyny z taką urodą po prostu.
Fragment o nie chodzeniu do gina? Może nie chodzi. To, że się myje o niczym nie świadczy bo jeśli 2 razy dziennie myje bożenkę mydłęm to też może sobie florę baktryjną rozwalić.

Nawet Cava przyznała (jeżeli się mylę, to sorry), że całość historii jest , ale nie zamierzam z Tobą dłużej dyskutować, bo argumenty w postaci "a ja mam włosy na palcach stóp" są po prostu zbyt rozbrajające. Chciałabym, ale nie mogę. Życzę miłego dnia.

[Kolor Bzu]

Napisane przez Doris1981

Nawet Cava przyznała (jeżeli się mylę, to sorry), że całość historii jest , ale nie zamierzam z Tobą dłużej dyskutować, bo argumenty w postaci "a ja mam włosy na palcach stóp" są po prostu zbyt rozbrajające. Chciałabym, ale nie mogę. Życzę miłego dnia.

Wybacz Doris, zazwyczaj się z Tobą zgadzam, ale tutak no po prostu nie mogę i nie jestem w stanie. Uważam, że więcej racji ma autor niż ta dziewczyna.

[Elfir]

Napisane przez Kolor Bzu

Ja np. mam włosy na palcach u stóp tyle że je golę.

Hobbitki je czesały.

[mrofka89]

Dziewczyna się z nim od 2 lat o to kłóci i mówi, że nie chce - przynajmniej tak autor napisał w pierwszym poście. Jak jeszcze jaśniej ma mu dać znać, że tego nie zrobi???

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Doris1981

Ale to ona powinna z nim zerwać w takim razie - uprzedzam argument zanim się pojawi. A poza tym to oszustka i śmierdzi. Więc o czym my rozmawiamy. Autor wątku to święty człowiek.

i jeszcze na pewno ma wszy jak bobry skoro jest taka zaniedbana, bo nie chce ogolić pleców i odbytu

[zakonna]

Ja nie mogę w tym wątku. Nie wyrabiam po prostu. Posiadanie własnego zdania na temat tego czy się chce golić odbyt jako powód do nękania przez dwa lata.

[Elfir]

problemem tego wątku jest to, że dziewczyna autora nie jest zdecydowana, albo inaczej - na odczepnego kiwa głową na zgodę, zamiast powiedzieć mu wprost że lubi z włoskami.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

przeciez mu powiedziala ze nie chce tych wlosow ogolic to on jest tepy i nie rozumie ze mozna nie chciec tego robic
powinien to zaakceptowac skoro poznal ja wlasnie taka albo poszukac innej ktora bedzie sie golila dla niego czy dla siebie z przyjemnoscia
ja nie mam zamiaru zmieniac wszystkiego o co moj partner mnie poprosi,chce sie czuc dobrze przedewszystkim we wlasnej skorze dla siebie a nie dla kogos
moge zmienic pewne rzeczy a inne nie kazdy ma jakies granice i naginanie sie do wyobrazen marzen partnera wbrew sobie nie jest dobre dla naszej psychiki
ja bym chciala byc soba w swoim zwiazku nie kims kogo moj partner wyreowal
tak chce mu sie podobac ale bedac taka jaka jestem a jesli jestem tak daleko od idealu to chyba nie jestesmy dla siebie stworzeni
po co sie meczyc? to pytanie dotyczy obydwojga tych ludzi
partner smierdzi?nie goli sie?ma opone?nie chce nic z tym zrobic?
sprawa jasna dla mnie odchodze nie probuje kogos wcisnac w ramy mojego idealu,poprostu szukam dalej tego kto bedzie pasowal mi naturalnie bo kazda wymuszona zmiana jest tylko na chwile w koncu prawdziwe ja i tak da znac o sobie ile lat mozna wytrzymac udajac kogos kim sie nie jest ?