Jedna z nas w maju, już teraz ślubuje a reszta w głowie swe wizje buduje PM 2016 <3

[Iskra14]

Napisane przez agnieszka_2612

Jaki widok

Jak ja bym miała tam robić plener to w życiu by mi tak pogoda nie poszła na rękę pewnie, ale natura mnie zadziwia niejednokrotnie

Napisane przez CrayOn

Petardzioszka

Dzięki

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Laski mam problem, chcę zgrać zdjęcia z karty z aparatu, włożyłam do kompa, kartę widzi, zajęte miejsce pokazuje, a jak otwieram to nic nie ma i że folder pusty, a zdjęcia są.

Czy to może być wina systemu? Na służbowym mam Windowsa 8.1.

Może macie na to jakąś radę?

[Jovisse]

Napisane przez morsmordre

pozwolenie na podróżowanie dostawały tylko grupy co najmniej 5 osób.
Kurcze, nie byłam nigdy na all inclusive, w ogóle nie podróżowałam z biurem, mam wrażenie, że przez to jest się uziemionym. Ja lubięczuć wolność na wakacjach, często wstajemy skoro świt i jedziemy zwiedzać/łazić, a mało miejsc podaje śniadania np. od 5 Tak samo obiadokolacje - wolę na własną rękę zjeść i poznawać smaki świata nie ograniczając się do hotelowej kuchni

Piątka! Też już nie potrafię inaczej

Napisane przez Iskra14

My myślimy o wyprawie do Rumunii, albo gdzieś w tamte rejony naszą Fronterą może Albania. Marzy mi się też Iran

Następna piątka!

Rumunia jest piękna, byliśmy 2 lata temu na wakacje Te góry... Góry są przepiękne, w ogóle cała Rumunia jest piękna i zielono - słonecznikowa

I do Iranu też piątka! Bo cały czas rozważamy podróż stopem do Iranu w te wakacje... Ale ja się mocno waham Bo niby bym bardzo chciała, to coś zupełnie innego, ale z drugiej strony trochę się naczytałam o kobiecie podróżującej tam i mam pewne wątpliwości

[Iskra14]

Napisane przez Jovisse

Następna piątka!

Rumunia jest piękna, byliśmy 2 lata temu na wakacje Te góry... Góry są przepiękne, w ogóle cała Rumunia jest piękna i zielono - słonecznikowa

I do Iranu też piątka! Bo cały czas rozważamy podróż stopem do Iranu w te wakacje... Ale ja się mocno waham Bo niby bym bardzo chciała, to coś zupełnie innego, ale z drugiej strony trochę się naczytałam o kobiecie podróżującej tam i mam pewne wątpliwości

Piąteczka !!! naczytałam się fantastycznych opowieści z podróży do Iranu i nie wiem, czy się powstrzymam, ale już słyszę teściów, którzy wyskoczą z gadką o Arabach, nie wiedząc nawet, że Iran jest perski

[CrayOn]

Napisane przez agnieszka_2612

Masz boskiego kota

Dziękuję o ile to do mnie mam dwa boskie koty tylko Szelka taka nieśmiała i gruba że niekoniecznie do zdjęć pozuje

[Arya90]

Dałyście mi do myślenia z tą Rumunią. Bo kurczę brałam ją pod uwagę, ale ten autobus... a wy jak byliście autokarem czy swoim autem?

[lolusl]

Napisane przez morsmordre

Jedźmy razem w podróż, będzie taniej! Tylko z Tybetem jest ciężko, raz dostaniesz wizę, innym razem nie, poza tym nie wiem czy dalej to obowiązuje, ale był czas, że pozwolenie na podróżowanie dostawały tylko grupy co najmniej 5 osób.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------


Kurcze, nie byłam nigdy na all inclusive, w ogóle nie podróżowałam z biurem, mam wrażenie, że przez to jest się uziemionym. Ja lubięczuć wolność na wakacjach, często wstajemy skoro świt i jedziemy zwiedzać/łazić, a mało miejsc podaje śniadania np. od 5 Tak samo obiadokolacje - wolę na własną rękę zjeść i poznawać smaki świata nie ograniczając się do hotelowej kuchni

Spoko

Ja mam dokladnie takie samo zdanie.Plus to,ze majac AU tak naprawde niewiele.zobaczysz ani poznasz bo raz ze szkoda.kasy na lokalne jedzenie a dwa ze szkoda tracic posilki wiec nie bedzie sie kazdego.dnia.zwiedzac.A ja w.sumie nie jade na wakacje po to zeby siedziec w hotelu,no.ale rozumiem ze niektorzy tak lubia Mi by bylo.szkoda.kasy wywalac na tydzien siedzenia w hotelu,bo.fajne hotele mam w polsce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[salamandra0903]

Jovisse na ok 60 osób maksymalnie

Mnie się marzy Tajlandia albo Dominikana ale nie wiem czy nas będzie stać, w tym roku wzięłam urlop we wrześniu i planowaliśmy sobie lecieć gdzieś all inclusive np. Do Egiptu bo tż nigdy nie był za granicą i samolotem nie leciał a ja byłam tu i tam... myślę że Egipt jest dobry na pierwszy raz ?

[Jovisse]

Napisane przez Iskra14

Piąteczka !!! naczytałam się fantastycznych opowieści z podróży do Iranu i nie wiem, czy się powstrzymam, ale już słyszę teściów, którzy wyskoczą z gadką o Arabach, nie wiedząc nawet, że Iran jest perski

U mnie to już się pojawiła batalia, jak tylko rodziny usłyszały o planach... Mama mi wprost powiedziała, że nie mam nawet co marzyć, przywiąże mnie do kaloryfera i w życiu nie puści, bo ma mnie jedną, a tam na pewno mnie zgwłacą, zabiją, albo rozsadzą, ewentualnie rozstrzelają

Napisane przez Arya90

Dałyście mi do myślenia z tą Rumunią. Bo kurczę brałam ją pod uwagę, ale ten autobus... a wy jak byliście autokarem czy swoim autem?

My byliśmy własnym samochodem. Fajna opcja, choć teraz pewnie bym jednak pojechała stopem, bo takich przygód, jakie spotykają podczas podróżowania stopem to nie da się opisać

[fioleciasto]

Napisane przez agnieszka_2612

Jesteście spamiary, o!

Hej

ten wątek chyba rekordowo szybko będzie skończony

[agnieszka_2612]

Napisane przez CrayOn

Dziękuję o ile to do mnie mam dwa boskie koty tylko Szelka taka nieśmiała i gruba że niekoniecznie do zdjęć pozuje

Zagłaskałabym bym go widać ze leniuch

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez fioleciasto

ten wątek chyba rekordowo szybko będzie skończony

Tez tak czuję, coraz wiecej nowych spamerek to co się dziwić

[Jovisse]

Napisane przez salamandra0903

Jovisse na ok 60 osób maksymalnie

Mnie się marzy Tajlandia albo Dominikana ale nie wiem czy nas będzie stać, w tym roku wzięłam urlop we wrześniu i planowaliśmy sobie lecieć gdzieś all inclusive np. Do Egiptu bo tż nigdy nie był za granicą i samolotem nie leciał a ja byłam tu i tam... myślę że Egipt jest dobry na pierwszy raz ?

To nasza sala by się nadała, ale niestety tylko na wesele w piątek lub niedzielę, bo w soboty mają limity. Wg mnie ta sala jest idealna na wesele max 110 osób, ale są okrągłe stoły i można je fajnie dowolnie ustawić Jak chcesz to sobie zerknij na Szafrantu w Niepołomicach (nie wiem czy akurat ten kierunek okolic Krakowa Ci odpowiada). Ale jedzenie jest fantastyczne, właścicielka też no i ceny piątkowo niedzielne też mają super


Egipt jest o tyle nie w porządku, że od razu się można struć I to dotyczy każdego kraju nie leżącego w Europie lub na granicy. Nie wiem czy się tym nie zrazi do podróżowania za granicę

[fioleciasto]

My byliśmy w Egipcie dwa razy i ja się nie strułam, ale tż raz miał problemy.

[Arya90]

Własny samochód fajnie, ale kurczę skąd wiedzieć co fajnego zobaczyć z przewodnikiem chyba jednak zawsze lepiej sama nie wiem. Zawsze jak jechałam to z przewodnikiem, choć szczerze powiem, że teraz jak mam lepszą znajomość angola, to coraz bardziej bym się pokusiła o wyjazd na własną rękę

[CrayOn]

Napisane przez agnieszka_2612

Zagłaskałabym bym go widać ze leniuch [COLOR=Silver]

Wystarczy wziąć go na ręce to mruczy tak głośno, że sięskupić nie można pieszczoch przekochany! M. robi z nim co chce a mały chill out udał nam się kot! Choć szaleć też potrafi rzuca się na starszego, mały terrorysta

[Jovisse]

Napisane przez Arya90

Własny samochód fajnie, ale kurczę skąd wiedzieć co fajnego zobaczyć z przewodnikiem chyba jednak zawsze lepiej sama nie wiem. Zawsze jak jechałam to z przewodnikiem, choć szczerze powiem, że teraz jak mam lepszą znajomość angola, to coraz bardziej bym się pokusiła o wyjazd na własną rękę

Ja sobie nie wyobrażam wyjazdu z przewodnikiem W internecie jest teraz taki natłok informacji, tyle osób, które były, polecają miejsca, wystarczy poszperać, znaleźć parę stron, wypisać rzeczy/miejsca godne polecenia, potem siąść z mapą, zaplanować trasę i voila

[Iskra14]

Napisane przez salamandra0903

Jovisse na ok 60 osób maksymalnie

Mnie się marzy Tajlandia albo Dominikana ale nie wiem czy nas będzie stać, w tym roku wzięłam urlop we wrześniu i planowaliśmy sobie lecieć gdzieś all inclusive np. Do Egiptu bo tż nigdy nie był za granicą i samolotem nie leciał a ja byłam tu i tam... myślę że Egipt jest dobry na pierwszy raz ?

Powiedz gdzie chcesz jechać to może na niektórych salach już byłam i mogę coś o nich powiedzieć.

Przepiękna i tanio wychodząca sala jest w Kukowie (Jaśmin), ale to jest 100km od Krakowa. Z zewnątrz nic ciekawego, ale w środku pięknie mi się podobała, chcieliśmy tam robić wesele, ale brak noclegów w promieniu 30km nas zniechęcił.

W Kasztelu Kajasówka mieli w grudniu kończyć jakąś małą salę, ale nie pamiętam na ile osób. Dal mnie tam trochę za strojnie, ale jedzenie mają dobre i ludzie sobie wesela chwalą.

To tak na szybko mi na myśl przyszło. Jak coś pytaj, bo ja tych sal zjeździłam kilkadziesiąt chyba

Aha jest jeszcze Podzamcze w Dobczycach - nie moje klimaty, ale też ponoć ludzie wesela chwalą

[lolusl]

Napisane przez Jovisse

Ja sobie nie wyobrażam wyjazdu z przewodnikiem W internecie jest teraz taki natłok informacji, tyle osób, które były, polecają miejsca, wystarczy poszperać, znaleźć parę stron, wypisać rzeczy/miejsca godne polecenia, potem siąść z mapą, zaplanować trasę i voila

Dokladnie.Ja zwykle planuje podroz ok miesiac przed albo i.wiecej i robie szczegolowa.rozpiske na kazdy dzien.A to co w internecie na.forach sie wyczyta.to czasem zaden przewodnik nie wie.Np.zaden przewodnik nie pokaze Ci mikroknajpki na.koncu.swiata gdzie stary dziadek.od stu lat serwuje tylko tubylcom 4 rodzaje dan Takie smaczki tylko.samemu mozna wyczaic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jovisse]

Napisane przez Iskra14

Powiedz gdzie chcesz jechać to może na niektórych salach już byłam i mogę coś o nich powiedzieć.

Przepiękna i tanio wychodząca sala jest w Kukowie (Jaśmin), ale to jest 100km od Krakowa. Z zewnątrz nic ciekawego, ale w środku pięknie mi się podobała, chcieliśmy tam robić wesele, ale brak noclegów w promieniu 30km nas zniechęcił.

W Kasztelu Kajasówka mieli w grudniu kończyć jakąś małą salę, ale nie pamiętam na ile osób. Dal mnie tam trochę za strojnie, ale jedzenie mają dobre i ludzie sobie wesela chwalą.

To tak na szybko mi na myśl przyszło. Jak coś pytaj, bo ja tych sal zjeździłam kilkadziesiąt chyba

Aha jest jeszcze Podzamcze w Dobczycach - nie moje klimaty, ale też ponoć ludzie wesela chwalą

A gdzie macie wesele ostatecznie w takim razie?

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez lolusl

Dokladnie.Ja zwykle planuje podroz ok miesiac przed albo i.wiecej i robie szczegolowa.rozpiske na kazdy dzien.A to co w internecie na.forach sie wyczyta.to czasem zaden przewodnik nie wie.Np.zaden przewodnik nie pokaze Ci mikroknajpki na.koncu.swiata gdzie stary dziadek.od stu lat serwuje tylko tubylcom 4 rodzaje dan Takie smaczki tylko.samemu mozna wyczaic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Otóż to

My w Gruzji trafilismy na taką mega mikro knajpkę dla miejscowych, gdzie byli tylko miejscowi, nie było nawet menu i tam jedliśmy najlepsze chinkali w całej Gruzji
To są najpiękniejsze uroki takich samodzielnych podróży

[Madzialena7]

Napisane przez Jovisse

U mnie to już się pojawiła batalia, jak tylko rodziny usłyszały o planach... Mama mi wprost powiedziała, że nie mam nawet co marzyć, przywiąże mnie do kaloryfera i w życiu nie puści, bo ma mnie jedną, a tam na pewno mnie zgwłacą, zabiją, albo rozsadzą, ewentualnie rozstrzelają

ahh te zatroskane mamusie.
Moja jak miałam jechać do Niemiec to zastrzegała się, że nie ma takiej możliwości, że jestem najmłodsza i nie mogę wyjechać. A tu minął już 5 miesiąc odkąd mnie nie ma i rodzice sobie świetnie radzą beze mnie .
Najbardziej bawi mnie, jak jesteśmy w odwiedziny w Polsce i jak wyjeżdżamy to rodzice dają mojemu M. wskazówki, że ma się ze mną nie cackać i lać w dupsko jak trzeba .

Witam się z rana (dość późnego, ale jak na moje pójście spać o 3 rano to jest bardzo wczesne rano ).
Ale mam lenia dziś, a tu trening sam się nie zrobi, mieszkanie samo nie wysprząta, obiad sam nie ugotuje . Jeszcze jestem dziś uziemiona w bloku bo ma przyjść w końcu gość do tej nieszczęsnej pralki, po 2 miesiącach.. no ale lepiej późno niż wcale jak to w przypadku internetu się przejawia . Ahh ten Niemiecki pośpiech.

Dziewczyny mam takie pytanie: chcecie mieć film z przygotowywania do ślubu? (w sensie ubieranie itp. ) bo ja jak oglądam na yt takie przygotowania, to pomijając to, że zaraz ryczę, to samej marzy mi się takie cuś, a TŻ wczoraj oświadczył, że jak chcę to mogę taki filmik mieć, ale on nie chce no to w takim razie, jak jedna osoba ma mieć a 2 nie to bez sensu..

[morsmordre]

Co do wyjazdu z przewodnikiem - tak, o ile one jest tylko dla nas (mnie i TŻ) i się dopasowuje do naszego tempa. Na taki himalajski trekking bardzo chętnie wzięłabym przewodnika, bo wiem, że tam to wiele daje, w punktach kontrolnych np. o wiele przychylniejszym okiem wtedy patrzą Świetną sprawą w mniej egzotycznych miejscach są audioprzewodniki, my z TŻ byliśmy zachwyceni

[Iskra14]

Napisane przez Jovisse

A gdzie macie wesele ostatecznie w takim razie?

Z tym to były takie przeboje, że dziewczyny niektóre pamiętają jakie ja tu stany emocjonalne przeżywałam która pamięta?

Ostatecznie robimy w Młynie Jacka koło Wadowic (Jaroszowice).

A pokrótce historia wyglądała tak:
- byliśmy tam pierwszy raz rok temu i manager powiedział nam, że spoko, ale czasu jest sporo i żebyśmy przyszli gdzieś w okolicach jesieni
- te kilka miesięcy później dowiedzieliśmy się od niego, że szefostwo klubu zrezygnowało z organizacji wesel i że musimy rozejrzeć się za czymś innym
- zaczęły się poszukiwania, ale nic mi się nie podobało (był pomysł na hotel Lenart w Wieliczce, ale zdjęcia z degustacji innej pm i kolacja tam przekreśliły to miejsce), ostatecznie miał być Soray w Wieliczce, albo The Piano w Bytomiu, ale nie byliśmy przekonani
- tż w końcu po kolejnym weekendzie szukania sali bez powodzenia zadzwonił do managera z Młyna Jacka i powiedział, że nam zależy, że nie znaleźliśmy nic innego i czy da się coś zrobić
- o dziwo manager nas nie zlał, ale pogadał z właścicielami hotelu i się zgodzili. Warunkiem był lipiec (co akurat nam bardzo pasowało, bo chcieliśmy maj lub lipiec)
- pewnie zaważyła liczba pokoi, które będziemy brać razem z weselem (ponad 20), czyli i tak jedną część hotelu będziemy mieli praktycznie dla siebie, a za tym jak wiadomo idzie kasa, jakiej nie zbiją w lipcu, bo nie ma konferencji.
- niestety nasze wesele będzie ostatnim tam zorganizowanym

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Madzialena7

Dziewczyny mam takie pytanie: chcecie mieć film z przygotowywania do ślubu? (w sensie ubieranie itp. ) bo ja jak oglądam na yt takie przygotowania, to pomijając to, że zaraz ryczę, to samej marzy mi się takie cuś, a TŻ wczoraj oświadczył, że jak chcę to mogę taki filmik mieć, ale on nie chce no to w takim razie, jak jedna osoba ma mieć a 2 nie to bez sensu..

Mi się niektóre z tych filmów na yt bardzo podobają. Loluś tu kiedyś wrzucała z taką fajną naturalną laską do piosenki Ingrid Michaelson - Everybody, jak dobrze pamiętam, tylko teraz nie mogę znaleźć.

Jednak my nie będziemy mieć bo rezygnujemy całkiem z kamerzysty i filmu. Kasa poszła na foto i zespół

[salamandra0903]

Napisane przez Iskra14

Powiedz gdzie chcesz jechać to może na niektórych salach już byłam i mogę coś o nich powiedzieć.

Przepiękna i tanio wychodząca sala jest w Kukowie (Jaśmin), ale to jest 100km od Krakowa. Z zewnątrz nic ciekawego, ale w środku pięknie mi się podobała, chcieliśmy tam robić wesele, ale brak noclegów w promieniu 30km nas zniechęcił.

W Kasztelu Kajasówka mieli w grudniu kończyć jakąś małą salę, ale nie pamiętam na ile osób. Dal mnie tam trochę za strojnie, ale jedzenie mają dobre i ludzie sobie wesela chwalą.

To tak na szybko mi na myśl przyszło. Jak coś pytaj, bo ja tych sal zjeździłam kilkadziesiąt chyba

Aha jest jeszcze Podzamcze w Dobczycach - nie moje klimaty, ale też ponoć ludzie wesela chwalą

Dobczyce to już chyba za daleko ? A jak ceny w tym Szafrantu? Myślałam o folwark zalesie ? Wstępnie zarezerwowalismy w karczmie pod wielka solą ale tam jest taki swojski klimat a ja chyba wolałabym jednak bardziej nowocześnie jest też taka restauracja na trasie do Bochni po prawej stronie ale nie mam pojęcia jak się nazywa ?

[fioleciasto]

U nas nie będzie filmu z przygotowań, ale to dlatego że rezygnujemy w ogóle z filmu. Płacimy bardzo dużo za fotografów, a mi też nigdy jakoś bardzo na filmie nie zależało.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja absolutnie nie chcę kamery
A wczoraj czytałam ofertę jednego fotografa, który pisał, że towarzyszy parze już od samego prysznica PMki która się skusi?

[Torrence]

Napisane przez salamandra0903

\ Do Egiptu bo tż nigdy nie był za granicą i samolotem nie leciał a ja byłam tu i tam... myślę że Egipt jest dobry na pierwszy raz ?

He he ja teraz właśnie Egiptem zainicjowałam mojego TŻ Dodam, że długo stawiał opory co do dalekich podróży (że szkoda kasy itp ). Też pierwszy raz leciał samolotem, cała wyprawa oczywiście bardzo mu się podobała. Ale ostatecznie "załatwiłam" go nurkowaniem. To był mój drugi raz w Egipcie i wiedziałam co jest pod wodą i powiedziałam mu, że jeśli nie będzie zachwycony to będę biegać nago po hotelu . pomimo, że kusiło go to nie był w stanie zaprzeczyć, że było fantastycznie i nie musiałam biegać

[Iskra14]

Napisane przez salamandra0903

Dobczyce to już chyba za daleko ? A jak ceny w tym Szafrantu? Myślałam o folwark zalesie ? Wstępnie zarezerwowalismy w karczmie pod wielka solą ale tam jest taki swojski klimat a ja chyba wolałabym jednak bardziej nowocześnie jest też taka restauracja na trasie do Bochni po prawej stronie ale nie mam pojęcia jak się nazywa ?

Od nas z Kurdwanowa do Dobczyc jest 25km. Zalesie ma bardzo wiejski klimat i wystrój plus jak dobrze pamiętam czaszki zwierząt na ścianach (trofea myśliwskie, ale dla mnie to czaszki). Byliśmy tam, ale kompletnie nie nasze klimaty, za to widoki extra

Miałam kiedyś ofertę z szafrantu, ale wywaliłam - Jovisse na pewno się orientuje skoro tam robi

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez fioleciasto

U nas nie będzie filmu z przygotowań, ale to dlatego że rezygnujemy w ogóle z filmu. Płacimy bardzo dużo za fotografów, a mi też nigdy jakoś bardzo na filmie nie zależało.

To dokładnie tak jak u nas

[Jovisse]

Napisane przez salamandra0903

Dobczyce to już chyba za daleko ? A jak ceny w tym Szafrantu? Myślałam o folwark zalesie ? Wstępnie zarezerwowalismy w karczmie pod wielka solą ale tam jest taki swojski klimat a ja chyba wolałabym jednak bardziej nowocześnie jest też taka restauracja na trasie do Bochni po prawej stronie ale nie mam pojęcia jak się nazywa ?

W Szafrantu poza sezonem, piątki, niedziele - 169 zł/os, w soboty 220 zł os w sezonie.

Nie wiem niestety o jaką restaurację Ci chodzi w drodze na Bochnię

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Torrence

He he ja teraz właśnie Egiptem zainicjowałam mojego TŻ Dodam, że długo stawiał opory co do dalekich podróży (że szkoda kasy itp ). Też pierwszy raz leciał samolotem, cała wyprawa oczywiście bardzo mu się podobała. Ale ostatecznie "załatwiłam" go nurkowaniem. To był mój drugi raz w Egipcie i wiedziałam co jest pod wodą i powiedziałam mu, że jeśli nie będzie zachwycony to będę biegać nago po hotelu . pomimo, że kusiło go to nie był w stanie zaprzeczyć, że było fantastycznie i nie musiałam biegać

To Ci się upiekło

Nurkowanie w Egipcie to bajka

[salamandra0903]

Napisane przez Torrence

He he ja teraz właśnie Egiptem zainicjowałam mojego TŻ Dodam, że długo stawiał opory co do dalekich podróży (że szkoda kasy itp ). Też pierwszy raz leciał samolotem, cała wyprawa oczywiście bardzo mu się podobała. Ale ostatecznie "załatwiłam" go nurkowaniem. To był mój drugi raz w Egipcie i wiedziałam co jest pod wodą i powiedziałam mu, że jeśli nie będzie zachwycony to będę biegać nago po hotelu . pomimo, że kusiło go to nie był w stanie zaprzeczyć, że było fantastycznie i nie musiałam biegać

Mój tż ma licencje nurka wiec tylko wypożyczyć sprzęt i jazda!! Tym go przekonałam

[Torrence]

Napisane przez Jovisse

Egipt jest o tyle nie w porządku, że od razu się można struć I to dotyczy każdego kraju nie leżącego w Europie lub na granicy. Nie wiem czy się tym nie zrazi do podróżowania za granicę

Ja też byłam w Egipcie dwa razy i ani razu nie dopadała klątwa ani mnie ani moich towarzyszy. Jadłam świeże owoce i warzywa, ciasta z kremami itp. Ale na tym wyjeździe rezydent nam powiedział, że do tych zatruć w głownej mierze przyczynia się wysoka temperatura. W okresie jesienno-zimowym bardzo rzadko się zdarza, że ktoś choruje.

[Iskra14]

Napisane przez salamandra0903

Mój tż ma licencje nurka wiec tylko wypożyczyć sprzęt i jazda!! Tym go przekonałam

Mi też się marzy nurkowanie