Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

[Madziuchna27]

MISIA, SPEŁNIENIA MARZEŃ!

Julek już dobrze się czuje Wczoraj po drzemce nie miał już temperatury, a dziś rano wstał z obsypaną buzią, brzuszkiem i plackami. Zatem zaliczyliśmy tę sławetną trzydniówkę
Strasznie przez tę chorobę mi się rozregulował ze spaniem Chociaż i tak nie było idealnie, ale teraz to masakra. Wczoraj usypianie od 19.40 do 22. Dziś 19.50, a zasnął jakoś o 20.50. Był płacz, lulanie, leżenie itd. Już zdobyłam książkę - ten bestseller o spaniu dzieci z wychodzeniem na kilka minut, wracaniem, okraszonymi histerią Poczytam i zobaczymy. Jestem załamana. Wiem, że są gorsze problemy...

Mam pytanie: czy tylko moje dziecko je nadal swoje obiady? Boże, bo u nas w domu totalna samowolka, ja nie gotuję, A. robi coś sam, ja jem dopiero jak wrócę z pracy, więc żeby Julo miał, co jeść gotuje mu więcej i mrożę, oczywiście wszystko w przystępnej papce Totalna noga ze mnie, jeśli chodzi o kuchnię. Nie lubię, nie umiem. Strasznie zazdroszczę Wam, które robicie dwudaniowe, wykwintne obiady, które zjadacie razem z dzieckiem

[kropla_deszczu]

Napisane przez bajka1807

dokladnie 3 lata i 3 tygodnie

Dzięki pytam bo tak móżdżę jakavriznice wieku bym chciała miedzy Alicja, a drugim dzieckiem

[Aaamelkaa]

Napisane przez Asiek84

mały akrobata, normalnie by się z Hubim doskonale dogadali, bo mój ancymonek ma co raz to nowe pomysły



za stwierdzenie



to dopiero tż miał minę...



ja wykorzystałam stary kupon wczoraj i w końcu kupiłam tabliczkę z numerem na dom, bo mieszkamy 2,5 roku a tabliczki niet i ludzie do nas trafić nie mogą



my kupiliśmy aparat dwa tygodnie temu i też Sony







Nena normalnie łóżko idelanie by się komponowało z Ninki dywanem Przemyśl to



Ja bym kupiła starszakowi nowe łóżko, a maluszek by odziedziczył łóżeczko

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Misia sto lat

Brawo za zakup

[misia332]

Napisane przez Lolaax

Madziuchna a mi zupy wychodzą najlepiej hehe

co do ciuchow to ja kocham dresy dla Alka, najwydgodniejsze i fajnie wygląda, jeszcze się nachodzi w elegancjach
choć koszule i fajne spodnie tez fajne ale bardzo rzadko nosimy

ja tez lubię dresiki dla Korna.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

idę spać, bo chłopaki coś się budzą co chwilę.

No ale jesteśmy 4 dzień bez smoczka.

[kahunia]

Napisane przez Madziuchna27

MISIA, SPEŁNIENIA MARZEŃ!

Julek już dobrze się czuje Wczoraj po drzemce nie miał już temperatury, a dziś rano wstał z obsypaną buzią, brzuszkiem i plackami. Zatem zaliczyliśmy tę sławetną trzydniówkę
Strasznie przez tę chorobę mi się rozregulował ze spaniem Chociaż i tak nie było idealnie, ale teraz to masakra. Wczoraj usypianie od 19.40 do 22. Dziś 19.50, a zasnął jakoś o 20.50. Był płacz, lulanie, leżenie itd. Już zdobyłam książkę - ten bestseller o spaniu dzieci z wychodzeniem na kilka minut, wracaniem, okraszonymi histerią Poczytam i zobaczymy. Jestem załamana. Wiem, że są gorsze problemy...

Mam pytanie: czy tylko moje dziecko je nadal swoje obiady? Boże, bo u nas w domu totalna samowolka, ja nie gotuję, A. robi coś sam, ja jem dopiero jak wrócę z pracy, więc żeby Julo miał, co jeść gotuje mu więcej i mrożę, oczywiście wszystko w przystępnej papce Totalna noga ze mnie, jeśli chodzi o kuchnię. Nie lubię, nie umiem. Strasznie zazdroszczę Wam, które robicie dwudaniowe, wykwintne obiady, które zjadacie razem z dzieckiem

No dwudaniowe to może nie Amela je raczej to co my, ewentualnie zmodyfikowane no i nie papki. Zresztą patrz: kupujesz mrożone warzywa - gotujesz garstkę, kawałek mięska - gotujesz, pieczesz, smażysz, do tego ziemniaczek, ryż, kasza, makaron i jest obiad

A z Julem t. siedzi? Nie ugotuje mu czegoś?

[mariiasia]

hej

Napisane przez kahunia

Z tych dziecięcych jest też taka seria ze sobie dopasowujesz ale tam są obudowy konkretnej wielkości i jest np taka coś koło 50 cm a następna 128 a ja bym chciała coś pomiędzy. Chyba ze można jedna na drugą. .. musze zobaczyć. I ta serię co podalas tez sprawdzę. Dzięki.

A jakie łóżeczka kupujecie dzieciom jak juz wyrosną z tych ze szczebelkami? Bo w Ikei są te z regulowana długością i nie wiem czy takie czy obrazu takie 160 długie.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Endzi niezle zakupy

my mamy takie na 170 długie i z niego robi się tapczanik, ale nie sądziłam, że to już???

Napisane przez misia332

ja tez lubię dresiki dla Korna.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

idę spać, bo chłopaki coś się budzą co chwilę.

No ale jesteśmy 4 dzień bez smoczka.

wszystkiego najlepszego

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

zdrówka dla wszystkich chorowitków i łączę się w bólu, przez Szymciowe zapalenie oskrzeli jestem wykończona fizycznie i psychicznie

[kahunia]

Napisane przez mariiasia

hej

my mamy takie na 170 długie i z niego robi się tapczanik, ale nie sądziłam, że to już???




wszystkiego najlepszego

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

zdrówka dla wszystkich chorowitków i łączę się w bólu, przez Szymciowe zapalenie oskrzeli jestem wykończona fizycznie i psychicznie

Nie no już to nie my chcemy na 2 lata pokoik zrobić, pewnie na wakacje będziemy remontować i wtedy łóżeczko nowe. A na razie planuję w wolnej chwili

[MsLullaby]

Magda Bartek zazwyczaj je to co my, dziś np pierogi ruskie

[Poziomkowa89]

My dzis byliśmy w gościach i byl rosół i ryż z potrawka, kurczakiem i marchewka. Wszystko jadł z tego co my.

[badzia987]

Napisane przez ja-ika

Badzia nie spinaj się tak, że Gosia jeszcze nie chodzi. Widocznie nie jest gotowa. Nie prowadź ją na siłę, bo może sobie tylko krzywdę zrobić (choć wiem, że jesteś rozsądna i tego nie robisz) Już niedługo pójdzie, zobaczysz, a wtedy za Nią nie nadążysz

Nie prowadzę bo jakoś ciężko mi .
Tylko jak widzę, że młodsze i mniejsze dzieci już śmigają to jakoś mi tak dziwnie. Ale w końcu nadejdzie ten dzień

Dziękuję za namiary na rajtki


Madziuchna- no my dostosowaliśmy swoje obiady do Gosi. Więc najlepsze te mrożone warzywa z ryżem i indykiem albo makaron z czymś- na makaron jest szał i Mała mogła by go jeść w ramach śniadania, obiadu i kolacji i jeszcze w międzyczasie. A tak to skubnę jej kotleta, na spółę zjemy ziemniaki. Ale przyznam, że mam coraz większy problem co gotować.

[bajka1807]

Napisane przez kropla_deszczu

Dzięki pytam bo tak móżdżę jakavriznice wieku bym chciała miedzy Alicja, a drugim dzieckiem

dla mnie to idealna różnica.

zabkuje razem z moim dzieckiem....

[kahunia]

Ja mam problem ze śniadaniami, bo Amelka jak je kanapkę to zjada to co na chlebku, potrafi jeszcze masełko wyskubać, a chlebek na bok - ma to po mojej mamie bo jej się szynka z chlebka zsuwała

Chleby próbowałam różne, tosty też robiłam i jest to samo. A czasami jak kawałek suchej kromki dostanie to łazi z nią i zjada...

[mariiasia]

Szymuś je to co my, chyba że jest cos takiego co on nie bardzo może to jemu gotuję wtedy osobno. I ogólnie odkąd się urodził to jemy zdrowiej i mniej doprawiam i w ogóle, tylko tż się buntuje i wcina swoje salcesony, dosala i pieprzy wszystko

[badzia987]

Napisane przez kahunia

Ja mam problem ze śniadaniami, bo Amelka jak je kanapkę to zjada to co na chlebku, potrafi jeszcze masełko wyskubać, a chlebek na bok - ma to po mojej mamie bo jej się szynka z chlebka zsuwała

Chleby próbowałam różne, tosty też robiłam i jest to samo. A czasami jak kawałek suchej kromki dostanie to łazi z nią i zjada...

To i tak nieźle, że zje to co na chlebku. Moja zazwyczaj to co na chlebku pomemle i rytualnie wysmaruje tym podłogę . Także u na jakiś jogurt jest na śniadanie .

[pszczoua]

Ja Julkowi czasem gotuje cos osobno. Wowczas wrzucam jakis brokul, ziemniaki i kawalek miesa do parowara i tyle. Albo jako surowke tre marchew z jablkiem. Czasem je to co my, w zaleznosci co akurat jest na obiad. Ale pora obiadowa mojego dziecka to 14 a TZ wraca z pracy o 16 wiec je osobno, czasem Julek cos od niego skubnie.

Co do kolyski to chyba zal mi troche kasy na taka. Wezme raczej prostsza (cos jak anutka wklejala) i ozdobie ja jakims motywem morskim. Lozeczka Julka na poczatek miec nie moge bo spimy w salonie i nie ma na nie miejsca a pierwsze kilka ms chce miec mlodego przy sobie. Jak przeniose go do pokoju Julka to odziedziczy lozeczko a Julek dostanie nowe.

[83monia]

nati wlasnie zrobila cos czego mi sie nie udalo - wlaczyla pilotem tekst piosenki kotra aktualnie leci. ja nie mam nawet pojecia jak to wylaczyc

poza tym walnela tylem głowa w szafke jak schodzila z krzesla

tassia - z twojego punktu widzenia: co sadzisz o ksiazkach Jespera Juula?

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez Madziuchna27

Mam pytanie: czy tylko moje dziecko je nadal swoje obiady? Boże, bo u nas w domu totalna samowolka, ja nie gotuję, A. robi coś sam, ja jem dopiero jak wrócę z pracy, więc żeby Julo miał, co jeść gotuje mu więcej i mrożę, oczywiście wszystko w przystępnej papce Totalna noga ze mnie, jeśli chodzi o kuchnię. Nie lubię, nie umiem. Strasznie zazdroszczę Wam, które robicie dwudaniowe, wykwintne obiady, które zjadacie razem z dzieckiem
[/LEFT]

[/CENTER]

ja mam zrobione raz-dwa razy w tygodniu specjalnie dla nati obiady, mroze je. nie oplaca mi sie cudowac z garstka warzyw codziennie, wole raz duzy gar (w sumei to i tak mały ) i zamrozic. ma tam rzeczy ktore wiem ze jej nie uczula (u nas jeszcze to dochodzi), wiecej miesa, nie ma np. grzybow a dzis u nas pieczarkowa, wiec no wlasnie. i miksuje. moze papka totalna z tego nie wychodzi, bo grudki dosc duze. zwykle cos z naszych obiadow i tak dostaje. ale nie sa to pelnowartosciowe posilki.
jest jeszcze kwestia tego ze warzywa mam swoje, pomrozone, ale w bardzo duza kostke pokrojone wiec w takiej wersji i tak by nati nie zjadła. jak mi sie skoncza to chyba zacznie jesc z nami

[tassia]

Napisane przez pszczoua

Ja Julkowi czasem gotuje cos osobno. Wowczas wrzucam jakis brokul, ziemniaki i kawalek miesa do parowara i tyle. Albo jako surowke tre marchew z jablkiem. Czasem je to co my, w zaleznosci co akurat jest na obiad. Ale pora obiadowa mojego dziecka to 14 a TZ wraca z pracy o 16 wiec je osobno, czasem Julek cos od niego skubnie.

Co do kolyski to chyba zal mi troche kasy na taka. Wezme raczej prostsza (cos jak anutka wklejala) i ozdobie ja jakims motywem morskim. Lozeczka Julka na poczatek miec nie moge bo spimy w salonie i nie ma na nie miejsca a pierwsze kilka ms chce miec mlodego przy sobie. Jak przeniose go do pokoju Julka to odziedziczy lozeczko a Julek dostanie nowe.

No u nas chyba bedzoe taki sam scenariusz. Niby juz mialam przekladac macka do wiekszego lozka ale to chyba noe ma znaczenia bo i tak mlody bedzie w kolysce... Nie mam miejsca na nic

Napisane przez 83monia

nati wlasnie zrobila cos czego mi sie nie udalo - wlaczyla pilotem tekst piosenki kotra aktualnie leci. ja nie mam nawet pojecia jak to wylaczyc

poza tym walnela tylem głowa w szafke jak schodzila z krzesla

tassia - z twojego punktu widzenia: co sadzisz o ksiazkach Jespera Juula?

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------



ja mam zrobione raz-dwa razy w tygodniu specjalnie dla nati obiady, mroze je. nie oplaca mi sie cudowac z garstka warzyw codziennie, wole raz duzy gar (w sumei to i tak mały ) i zamrozic. ma tam rzeczy ktore wiem ze jej nie uczula (u nas jeszcze to dochodzi), wiecej miesa, nie ma np. grzybow a dzis u nas pieczarkowa, wiec no wlasnie. i miksuje. moze papka totalna z tego nie wychodzi, bo grudki dosc duze. zwykle cos z naszych obiadow i tak dostaje. ale nie sa to pelnowartosciowe posilki.
jest jeszcze kwestia tego ze warzywa mam swoje, pomrozone, ale w bardzo duza kostke pokrojone wiec w takiej wersji i tak by nati nie zjadła. jak mi sie skoncza to chyba zacznie jesc z nami

Dla mnie Jesper juul to biblia
Tak jak faber i mazlish
Polecał juz tutaj jego książki... On prezentuje dlanie najlepsze podejście bo naturalne bez spiny i tresury





Madziuchna TOS mnie rozbawila z ti wykwintnumi obiadami
Maciek je raczej to co my... Chyba ze mu mamy ochotę na jakieś turbo tajskie curry czy cos albo kotlety bo on ich Noe je.

Ale z takich szybkich obiadów dla dziecka to makarony są the best.
Makaron z pesto
Makaron z jakimkolwiek warzywem
Spaghetti bolognesi

Pulpety w sosie ( tez często mrooze i mam awaryjnie)
Zupy zjada z nami ale ja gotuje zupę 2 razy w tygodniu wiec ma na dwa dni a jedna porcje zawsze mu mroże

[Madziuchna27]

wszystko fajnie, tylko jak pisałam: ja nie gotuję obiadów Bo niby kiedy - to raz, a dwa, że jestem na diecie () i nie jem makaronów, kotletów itd. poza tym Julek nie chce gryźć, choć od wielu miesięcy dajemy mu do gryzienia

[misia332]

Ja mam dwa łóżeczka, jedno drewniane, drugi turystyk. Korn śpi w turystyku, bo on się tak rzuca w nocy, że masakra.

[tassia]

Napisane przez Madziuchna27

wszystko fajnie, tylko jak pisałam: ja nie gotuję obiadów Bo niby kiedy - to raz, a dwa, że jestem na diecie () i nie jem makaronów, kotletów itd. poza tym Julek nie chce gryźć, choć od wielu miesięcy dajemy mu do gryzienia

A teściową?
Wiesz kiedyś będzie trzeba mu cos gotować... Obawiam sie ze do 18 r zycia nie bedziesz mogla go karmic papkami i sloiczkami
A w weekendy??

[papalinka83]

Hej :P) Wczoraj Ola miała pierwszy dzień bez drzemki w ogóle. Tzn pierwszy dlatego, że nie chciała spać, a ni np. że gdzieś jedziemy, bo ona w samochodzie nie zaśnie raczej albo coś. W efekcie wieczorem spała o 19 a nie 22 i mieliśmy z tż wolny wieczór Czy któreś dziecko już przestało spać w dzień?
A poza tym Ola znowu ma mega odparzony tyłek, normalnie jak odleżyny to wygląda I nie wiem, od czego. Dopiero co jej czwórki się przebiły i nic więcej nie widać na razie

Napisane przez angelikada

Ale nie o tym chciałam ale wpadłam pochwalić moja Lene bo zaczęła CHODZIC jeszcze zalicza upadki ale najważniejsze że sama chce juz były moment ze kawałek przeszła ale przedwczoraj pokonała cala długość od pokoju do kuchni a to trochę spory kawałek bo z jednego końca domu do drugiego i tak kilka razy i śmiga czasem też chcę jeszcze za rączkę no bo czuję się pewniej ale i tak jestem z niej dumna
a !

Wielkie brawa dla Lenki Ola w sumie zaczęła dużo chodzić przed świętami, a jest miesiąc starsza, czyli właściwie tak samo, a teraz już biega i ucieka nam wszędzie

Napisane przez ja-ika

Emilka ma to samo, jak tylko wejdziemy do gabinetu, to robi się podkówka i w ryk
)

U nas niestety to samo. Od wejścia do przychodni do wyjścia ryk bez przerwy i naprawdę nie wiem czemu

Napisane przez Madziuchna27

Mam pytanie: czy tylko moje dziecko je nadal swoje obiady? ]

Nie wiem, czy cię to pocieszy, ale moje dziecko w ogóle nie je obiadów

Napisane przez MsLullaby

Magda Bartek zazwyczaj je to co my, dziś np pierogi ruskie

Ja chcę ja chcę niech mi ktoś zrobi/przyniesie/ poda

Napisane przez misia332

Ja mam dwa łóżeczka, jedno drewniane, drugi turystyk. Korn śpi w turystyku, bo on się tak rzuca w nocy, że masakra.

U nas chyba też będą 2
Misia spóźnione wszystkiego najlepszego

I jeszcze dla dzieciaczków, które lubią książeczki obrazkowe, polecam z takiej serii:
http://aros.pl/ksiazka/popatrz-i-znajdz-w-domu
u nas ostatnio hit, a cena jak za darmo

[MsLullaby]

Uwaga, moje dziecko jeszcze trzy razy będzie usypiane w foteliku i koniec!

[Brydzia_]

Napisane przez Lolaax

Madziuchna a mi zupy wychodzą najlepiej hehe

co do ciuchow to ja kocham dresy dla Alka, najwydgodniejsze i fajnie wygląda, jeszcze się nachodzi w elegancjach
choć koszule i fajne spodnie tez fajne ale bardzo rzadko nosimy

nie miałam na myśli spodni w kant tylko jakieś jeansy czy coś w ten deseń bo aktualnie wszystko przykrótkie nie mam nic do dresów bo moje dziecko spędza w nich większość czasu w jeansach niewygodnie... ale czasami są potrzebne takie spodnie

Napisane przez Madziuchna27

MISIA, SPEŁNIENIA MARZEŃ!

Julek już dobrze się czuje Wczoraj po drzemce nie miał już temperatury, a dziś rano wstał z obsypaną buzią, brzuszkiem i plackami. Zatem zaliczyliśmy tę sławetną trzydniówkę
Strasznie przez tę chorobę mi się rozregulował ze spaniem Chociaż i tak nie było idealnie, ale teraz to masakra. Wczoraj usypianie od 19.40 do 22. Dziś 19.50, a zasnął jakoś o 20.50. Był płacz, lulanie, leżenie itd. Już zdobyłam książkę - ten bestseller o spaniu dzieci z wychodzeniem na kilka minut, wracaniem, okraszonymi histerią Poczytam i zobaczymy. Jestem załamana. Wiem, że są gorsze problemy...

Mam pytanie: czy tylko moje dziecko je nadal swoje obiady? Boże, bo u nas w domu totalna samowolka, ja nie gotuję, A. robi coś sam, ja jem dopiero jak wrócę z pracy, więc żeby Julo miał, co jeść gotuje mu więcej i mrożę, oczywiście wszystko w przystępnej papce Totalna noga ze mnie, jeśli chodzi o kuchnię. Nie lubię, nie umiem. Strasznie zazdroszczę Wam, które robicie dwudaniowe, wykwintne obiady, które zjadacie razem z dzieckiem

wykwintne obiady nie powiem wczoraj miałam jakiegoś kulinarnego powera
Dziś robię pierogi z mięsem. Igor zjada praktycznie wszystko to co my. Ba! Spróbuj mu czegoś nie dać to jest taki ryk Oczywiście wiadomo w granicach rozsądku. Ostatnio robiłam cannelloni i wyjadł farsz ze środka.
moje dziecko nie lubi makaronów a szkoda bo ja uwielbiam i to jest zawsze szybki obiad

[angelikada]

Napisane przez Larysa88

Właśnie torbę ze skip hopa kupuje

Brawo Lenusia super

tą za 250 zł własnie mnie przeraza ta cena ale torby mi sie mega podobają...

[kahunia]

Napisane przez Madziuchna27

wszystko fajnie, tylko jak pisałam: ja nie gotuję obiadów Bo niby kiedy - to raz, a dwa, że jestem na diecie () i nie jem makaronów, kotletów itd. poza tym Julek nie chce gryźć, choć od wielu miesięcy dajemy mu do gryzienia

No to jak jesz dietetyczne to tym lepiej dla dziecka. Dorzucasz do tego makaron i juz. Zresztą dzieci chyba lubią proste rzeczy. Makaron z białym serem robi się właściwie sam a chyba większość dzieci się nim zajada.

A skoro Ty nie lubisz gotować to może tz mu będzie gotowal?

No i do gryzienia tez bym go motywowala, coś miękkiego na początek ale w większym kawałku.

[angelikada]

Napisane przez misia332

bajka w sumie po prostu mnie olal a raczej moje urodziny. No coz fb mu nie przypomnial.

dla tz

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez bajka1807

Nie czaje czemu wszystko związane z dziećmi i rodzicielstwem jest taaaaakie drogie...

Misiu wszystkiego najlepszego! z tz tak czasem bywa że zapominają, niestety.

no własnie

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

aaa dziękujemy za wszystkie oklaski :P Lena cały czas dzielnie ćwiczy chodzenie i pięknie jej idzie

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez misia332

Generalnie Tosiek lepiej wspolpracuje. Ladnie chwyte i ssie. Kornel sie denerwowal. Ale znow Korn jadl w nocy co 5-6 godzin i ssal ok. 20 minut. Tosiek ssie 45 minut i spi do 3 h max. zazwyczaj jest tak ze spi od 22 do 1, a od 1 pitrafi sie budzic co 1,5 h. Kazde dziecko inne ale teraz mi latwiej.

spóźnione ale wszystkiego najlepszego!! żeby maluszki zdrowo rosły i tż więcej Ci pomagał i spełnienia marzeń

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez kropla_deszczu

Trzy metry nad niebem na tvp1

nie widziałam i nie oglądałam a tak kocham ten film

[Natala84]

Papalinko, ja Hani nie mogę przestawić na jedno spanie a co dopiero bez spania...
Książeczka wygląda fajnie, zamówię

Madziuchna, gotowanie dla takiego dziecka małego to naprawdę prosta sprawa... Ja robię np pulpety ( z różnego mięsa), gotuję ich więcej i mrożę. wrzucam później na parę, dorzucam jakieś warzywa (świeże lub z mrożonki), obok makaron albo ziemniak i gotowe. albo zamiast pulpeta wrzucam tak na parę kawałek łososia lub innej ryby. z papek je tylko słoiczkowe risotto z królikiem bo lubi, ale i tak zagryza ugotowanym brokułem. albo np robię placuszki z cukinii i na pewno nie są to wyrafinowane dania....
w weekendy z reguły jemy jakiś sos z kaszą + surówka z kiszonej kapusty
to naprawdę nie jest czasochłonne i trudne....

[angelikada]

Napisane przez misia332

Dostalam lazanie ze szpuankiem i beszamelem, i kase tz powiedzial ze nie wiedzial co, wiec mam dobrze spozytkowac na nowe ciuchy bo to mi chyba najbardziej sie przyda.

kropla widzialam chyba z 50 razy.

ogladalam wczoraj gwiazd naszych wina. eh..

a jednak! no to jednak cofam baciki na tż miło że zrobił Ci kolacje

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez kahunia

Ja mam problem ze śniadaniami, bo Amelka jak je kanapkę to zjada to co na chlebku, potrafi jeszcze masełko wyskubać, a chlebek na bok - ma to po mojej mamie bo jej się szynka z chlebka zsuwała

Chleby próbowałam różne, tosty też robiłam i jest to samo. A czasami jak kawałek suchej kromki dostanie to łazi z nią i zjada...

tzn tosty czyli grzanki ? ja mam opiekacz w nim robie zawsze Lenie grzanke bo inaczej nie zje chleba... bulke o dziwo wczoraj zjadła połowe jak jechalismy z zakupów wiec też sie zdziwiłam bo ona nie bardzo ale tu wycmokała i wciągnęła pół bułki a grzanke wcina aż sie trzęsie zawsze daje wędliny troche sera i do opiekacza troche żeby się przyrumienił chleb i wcina aż miło

[misia332]

dziewczyny dziękuje


papalinko nasz pediatra jest zdania ze odparzenia robia sie przy zabkowaniu.

luli powodzenia.

Antek ma dzisiaj zły dzien.

[angelikada]

Napisane przez MsLullaby

Uwaga, moje dziecko jeszcze trzy razy będzie usypiane w foteliku i koniec!

why ?