Listopadowe Mamy 2014- część II

[91Agulina91]

Napisane przez aleska

Nie odbijaliśmy. Podobno jak dziecko je przez sen, to nie trzeba, bo je wtedy tak wolno i spokojnie, ze nie łyka powietrza.
Codziennie między 22-24 karmimy tak mlodego. Taka tam metoda z "zaklinaczki niemowląt"

Ok, dziękuję za pomoc

[manieczka1]

Frau ale pech...
Agulina my nigdy nie mielismy takiej sytuacji
Kostka no pediatra na pewno przesadza z ta waga. Ja Ci napisze pojutrze ile moj wazy

[martha330]

Frau jak nie odra to...

[begie13]

Napisane przez aleska

Frau, jaki pech :/

Ja mam nowe leki. Mam znaleźć jakiegoś terapeutę, naklepiej w nurcie behawioralnym.

Odkrylam, ze nic mnie tak nie relaksuje, jak nawet krótka, samotna przejażdżka samochodem.


Wczoraj umarł synek mojej znajomej z liceum. Miał prawie 9 miesięcy. To musiało byc coś nagłego, bo raczej był zdrowy

Boziu. ..😢

[ela_86]

Nawet nie chce sobie wyobrazac co ta kobieta teraz przezywa ;(

[silesianna]

Straszne

[martha330]

Nie lubie takich informacji slyszec...
nawet sobie nie wyobrazam co ludzie musza w takim momencie czuc.



Kurcze, tak ostatnio o rozwoju maluszkow itp.bylo. a ja chyba udam sie do pediatry,zeby nas sprawdzila. Hania dalej broni sie przed lezeniem na brzuszku i glowki nie podnosi. Moze fizjoterapeuta by nam sposoby na Hanie pokazal. Ja to mam, jak nie do doradcy laktacyjnego musze sie udac, to znowu cos. Ale juz nie narzekam

[fiorella22]

straszna info, tez nie lubie takich wiadomosci, bo pozniej mam schizy :/

Kostka, to moj M. to dopiero klusek! jest 2 tyg. mlodszy od Jerzego (13.11) a dwa tyg. temu u lekarki wazyl 6450g i mierzyl 64cm teraz juz pewnie z 7kg wazy
No ale je co 2 godz.:banghead:


Zdecydowalismy! Jedziemy na Lazurowe Wybrzeze w polowie maja. M. bedzie mial akurat pol roku. Mam nadzieje, ze dobrze zniesie podroz autem- jakos ok.1100km.
No i mam motywacje do schudniecia

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ----------

Szukam odkurzacza. Znalazlam taki na wode ale ma 1400W. To nie za malo?? Ma ktoras z Was taki na wode?

[eclariss]

Straszne takie intormacje

Alksa masz tracy hogg? Polecasz? Lepiej cos u was po przeczytaniu??

[martha330]

Fiorella zabierz nas ze soba!

Eclariss wg niektorych .Hogg ma bardzo specyficzne i zarazem kontrowersyjne sposoby i poglady. Sama musze spojrzec, co tam ona napisala. Kiedys czytalam,ale nie pamietam :P

Ale padlam wieczorem,usnelam od razu jakos,nawet nie pamietam jak. Godz temu Hanka zjadla i gdzies do 8-9 spokoj.

[Frau Gizela]

Napisane przez fiorella22

straszna info, tez nie lubie takich wiadomosci, bo pozniej mam schizy :/

Kostka, to moj M. to dopiero klusek! jest 2 tyg. mlodszy od Jerzego (13.11) a dwa tyg. temu u lekarki wazyl 6450g i mierzyl 64cm teraz juz pewnie z 7kg wazy
No ale je co 2 godz.:banghead:


Zdecydowalismy! Jedziemy na Lazurowe Wybrzeze w polowie maja. M. bedzie mial akurat pol roku. Mam nadzieje, ze dobrze zniesie podroz autem- jakos ok.1100km.
No i mam motywacje do schudniecia

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ----------

Szukam odkurzacza. Znalazlam taki na wode ale ma 1400W. To nie za malo?? Ma ktoras z Was taki na wode?

Rodzice mieli. Nienawidziłam go szczerze, bo nim go poskładałam i przygotowałam do odkurzania mijały wieki. Teraz mam taki bez worka i jest spoko. Marzy mi się rumba



Z tą ospą nie wiadomo, zobaczymy...

[aleska]

Napisane przez eclariss

Straszne takie intormacje

Alksa masz tracy hogg? Polecasz? Lepiej cos u was po przeczytaniu??

Dużo porady Tracy Hogg mi pomogly, zwłaszcza z jezyka niemowląt - chodzi o rozumienie rodzajów płaczu. Z zaklinaczką różnie - stosujemy poklepywanie jako metodę usypiania i działa... a czasem nie plan dnia staram sie stosować, ale jak juz pisalam, chyba za bardzo staram się wpisać młodego w schemat.
Dużo cennych rad, ale wiadomo do wielu trzeba podejść z dystansem lub w ogóle sobie nimi nie zawracac głowy.
Tracy nie zaleca nigdzie zostawiania samemu sobie placzącego dziecka, a to częsty zarzut wobec niej.


Młody oraz nowe tabletki dały mi dziś cudownie pospać.

Zrobilam sobie kanapeczkę. Położyłam na nią szynkę, ser i pomidora. Odeszłam zajrzeć na wizaż. Wracam, ser i pomidor odłożone ładnie z boku... a szynkę z zadowoleniem zżera mi kot!

[benetta]

Fiorella - ja mam bezprzewodowy Electrolux- i jestem zachwycona. Obawiałam się czy nie bedzie za slaby a zbiera fajnie. Nic nie trzeba składać- tylko wyjmujesz go ze stojaczka-ładowarki i możesz po cały, domu biegać. Jeśli byś się zdecydowała na coś takiego to musisz zwrócić uwage na czas ładowania i czas pracy. My mamy 4h ładowania i 40min pracy. A są takie co 12h się ładuje a pracuje tylko 15 min.

[Zanet84]

Nadusia pokasluje...i sama Noe wiem czy iśćdDPlekarza czy samemu cos prbowc ddziałać. Boje się ze od lekarza cos gorszego przytaszczymy... Kataru raczej nie ma bo normalnie oddycha, nic jej w nosku nie furczy. Kaszle głównie rano po nocy, w dzień co jakiś czas pokasluje. Czasem zaharczy jakby jej jkas wydzielin zalegaław pprzełyku... I nie wiem co robić...

[benetta]

Napisane przez aleska

Dużo porady Tracy Hogg mi pomogly, zwłaszcza z jezyka niemowląt - chodzi o rozumienie rodzajów płaczu. Z zaklinaczką różnie - stosujemy poklepywanie jako metodę usypiania i działa... a czasem nie plan dnia staram sie stosować, ale jak juz pisalam, chyba za bardzo staram się wpisać młodego w schemat.
Dużo cennych rad, ale wiadomo do wielu trzeba podejść z dystansem lub w ogóle sobie nimi nie zawracac głowy.
Tracy nie zaleca nigdzie zostawiania samemu sobie placzącego dziecka, a to częsty zarzut wobec niej.


Młody oraz nowe tabletki dały mi dziś cudownie pospać.

Zrobilam sobie kanapeczkę. Położyłam na nią szynkę, ser i pomidora. Odeszłam zajrzeć na wizaż. Wracam, ser i pomidor odłożone ładnie z boku... a szynkę z zadowoleniem zżera mi kot!

hehehe no wybredny..

super że pospałaś sen potrafi zdziałać cuda. u nos od paru dni troche z tym słabo w nocy. a już 7h przesypiał...

Robaczek się taki fajny rozmowny zrobił i rączki bardzo opanował! i to w pare dni zaledwie od tego śmiesznego oglądania piąstek o którym pisałyście do łapania wszystkiego- kocyka, poduszek, siateczek, zabawek i wpychania do buzi (oczywiście tylko przy mnie, a jak dorwie jakąś foliówke to od razu zabieram- nawet nie wiem jak on po to siega?). wszystko mu się do tych łapek "klei" i się tak fajnie sam po nich głaszcze

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Napisane przez Zanet84

Nadusia pokasluje...i sama Noe wiem czy iśćdDPlekarza czy samemu cos prbowc ddziałać. Boje się ze od lekarza cos gorszego przytaszczymy... Kataru raczej nie ma bo normalnie oddycha, nic jej w nosku nie furczy. Kaszle głównie rano po nocy, w dzień co jakiś czas pokasluje. Czasem zaharczy jakby jej jkas wydzielin zalegaław pprzełyku... I nie wiem co robić...

my mamy znowu podobnie ale mu troszke furczy

ja narazie nie ide do lekarza - tyle ży my dopiwro co mieliśmy poważną chorobe i mam porównania w jakim był stanie gdy stwierdzili przeziębienie a jak wyglądał gdy 2 dni później dostał skierowanie do szpitala. mamy inhalator i robie mu inhalacje z soli fizjologicznej - nawilży drogi oddechowe i w razie podrażnienia czy wydzieliny ułatwi odksztuszanie. jeśli jest katar to troche "rozwodni". potem oklepuje plecki 2-3 min i jeśli coś wcześniej furczało delikatnie fridą próbuje wyciągnąć. ale ostatnio nie azło więc teraz nie robie fridą - jal soę podrażni śluzówkę nosa to będzie katar z podrażnienia a nie choroby - w szpita-u kazali nie byc nadgorliwym w tej kwestii.

jak jeszcze byliśmy w domu to miał nasivin dla dzieci na patyczku do uszu kropelka i do noska, syropek ale nie pamietam nazwy teraz - tylko jak bedzie mocniej kaszlał, i cebion (wit c) ale w szpitalu to stwierdzili ze ten cebion to pic na wode.

jak kaszle po nocy to mógł mu katarek napłynąć i odkasłuje.

polecam inhalator. można za ok 100zł kupić a potem i tak się pewnie przyda. a wole dawać lek w inhalacji - do miejsca fdzie toczy się choroba, niż w tabletkach.

mam nadzieje ze pomoglam, napisalam co wiem.
ale jesli masz watpliwosci to zastanów sie nad wizyta. ja teraz unikam przychodni jak ognia.

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

aaa i jeszcze jedno - wcale nie musi mieć temp żeby się coś działo! Robaczek miał tylko 37,2

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

i znowu zapomniałam w szpitalu dawali mu dikoflor i w domu też kazali.

[Zanet84]

Benetta dzięki. Nadia pewnie zarazila się ode mnie bo ja przeziebiona od piątku. Z jednej strony wolalabym iść do lekarza niech oslucha i zalecił cos, z drugiej nie chce żadnych chorób przynosić stamtąd...

[Indra83]

Cześć

Aleska, ja muszę też kota pilnować, bo się częstuje bez pytania

Lila pokasłuje, ale mam wrażenie, że to przez katar spływający do gardła.
Nie chcę iść do lekarza, bo jeszcze coś przywleczemy.

Inhalator/nebulizator bardzo się przydaje, jak syn miał zapalenie oskrzeli i wylądowaliśmy w szpitalu, to szybko nas puścili do domu i dali leki do nebulizacji domowej, dzięki temu, ze mieliśmy własny sprzęt. teraz bardzo się przydaje co jakiś czas, przede wszystkim w okresie jesienno-zimowym.

[Zanet84]

Ale tak na sam kaszel to co można takiemu maluszkowi? Inhalacje, cos jeszcze ?

[Indra83]

Ja też tylko rano i wieczorem mocno pryskam do nosa solą i odciągam gluty, rano ma to sens, bo dużo jej się zbiera po nocy.
Potem w ciagu dnia wpuszcam od czasu do czasu po kropelce ISONASIN, on jest do płukania nosa przy gęstym, zalegającym kaszlu i biorę małą do pionu, albo samo troche spłynie, albo kichnie i wyleci.

[Kostka09]

Napisane przez eclariss

To moja w dzien prawie wogule nie spi albo tylko raz z pol godziny a potem od 15 do 18 to juz jest tragedia.. i ni jak nie chce zasnac...wieczorem zasypia przy cycu...

Ktora to handlowala sabem???

Ja mialam saba ale juz nie mam dziewczyny wziely

zazdroszcze wam kotow ja mialam 15 lat kota i od tej pory nie moge sie na
nowego zdecydowac...tamten byl jedyny..

Fiorella super wakacje bylam na wybrzezu ale od strony wloskiej i az do Nicei dojechalismy pieknie tam jest

Ja caly czas mysle czy jechac w kwietniu w Alpy na narty tez ok. 1100 km...ta podroz samochodem mnie przeraza...i co jak mlody tam zachoruje...ogolnie mam jakies opory chociaz wydawalo mi sie, ze nie bede miala...

[Indra83]

Napisane przez Zanet84

Ale tak na sam kaszel to co można takiemu maluszkowi? Inhalacje, cos jeszcze ?

Na sam kaszel to chyba nic, bo sama bez konsultacji z lekarzem żadnego syropu nie podasz. Tylko inhalacje i nawilżanie pokoju.

Jeśli maleńka lubi, to możesz jej dać ciepłej herbatki popić, to zawsze złagodzi drapanie w gardle.

[Frau Gizela]

Napisane przez Zanet84

Nadusia pokasluje...i sama Noe wiem czy iśćdDPlekarza czy samemu cos prbowc ddziałać. Boje się ze od lekarza cos gorszego przytaszczymy... Kataru raczej nie ma bo normalnie oddycha, nic jej w nosku nie furczy. Kaszle głównie rano po nocy, w dzień co jakiś czas pokasluje. Czasem zaharczy jakby jej jkas wydzielin zalegaław pprzełyku... I nie wiem co robić...

Nawilzaj powietrze. Powinno pomóc

[Zanet84]

Tylko Nadia nie ma w nosku kataru, to nie bardzo jest co odciągnąć.. Ja codziennie psikam jej woda morska i wacikiem zwinietym wyciągami kozki

[benetta]

na własną rękę to chyba nie za bardzo więcej możliwości...

[eclariss]

Poranek a ja padnieta...nocka ciezka a od rana tez nie lepiej..mloda buczy z glodu ale cyca nie wezmie bo sie musi rozgladac po scianach i sufitach...
I chce wkoncu isc na spacer to kolejny dzien sypie snieg..

Tez chce kupic ten inhalator to tz twierdzi, ze przesadzam, ze kiedys takich rzeczy nie bylo i tez zyjemy.

Wogule pracuje teraz po 14h dziennie w nocy sobie smacznie spi i jeszczce weekend spedzi poza domem ma jakis wyjazd z pracy...

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Jaaaa ale narzekam od rana....Mili ma chyba skok a ja chyba tez cos w tyk stylu bo zero pozytywnych mysli.....

Powinnam napisac:
Mili sie rozwija coraz wiecej lubi ogladac sciany, tz pracuje wiecej to wiecej kaski bedzie i do tego jest oszczedny jie chce kupic inhalatora bede miec na nowe ciuchy na wiosne a i sniezek sypie wkoncu mamy zime a dzieco ferie i jest tak malowniczo bialo i cudownie.
Hehhe przez gardlo by mi to nie przeszlo

[Zanet84]

Napisane przez eclariss

Poranek a ja padnieta...nocka ciezka a od rana tez nie lepiej..mloda buczy z glodu ale cyca nie wezmie bo sie musi rozgladac po scianach i sufitach...
I chce wkoncu isc na spacer to kolejny dzien sypie snieg..

Tez chce kupic ten inhalator to tz twierdzi, ze przesadzam, ze kiedys takich rzeczy nie bylo i tez zyjemy.

Wogule pracuje teraz po 14h dziennie w nocy sobie smacznie spi i jeszczce weekend spedzi poza domem ma jakis wyjazd z pracy...

Jak kiedyś dziewczyny pisały o tym z lidla to też myslalam ale mężowi nie mowilam nawet bomowilby to samo co Twój... To teraz mi mówi "moglismy pomyslec"..chyba nie nadazam za nim....

[Frau Gizela]

Napisane przez eclariss

Poranek a ja padnieta...nocka ciezka a od rana tez nie lepiej..mloda buczy z glodu ale cyca nie wezmie bo sie musi rozgladac po scianach i sufitach...
I chce wkoncu isc na spacer to kolejny dzien sypie snieg..

Tez chce kupic ten inhalator to tz twierdzi, ze przesadzam, ze kiedys takich rzeczy nie bylo i tez zyjemy.

Wogule pracuje teraz po 14h dziennie w nocy sobie smacznie spi i jeszczce weekend spedzi poza domem ma jakis wyjazd z pracy...

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Jaaaa ale narzekam od rana....Mili ma chyba skok a ja chyba tez cos w tyk stylu bo zero pozytywnych mysli.....

Powinnam napisac:
Mili sie rozwija coraz wiecej lubi ogladac sciany, tz pracuje wiecej to wiecej kaski bedzie i do tego jest oszczedny jie chce kupic inhalatora bede miec na nowe ciuchy na wiosne a i sniezek sypie wkoncu mamy zime a dzieco ferie i jest tak malowniczo bialo i cudownie.
Hehhe przez gardlo by mi to nie przeszlo

Love <3 Mili coraz ciekawsza świata, mąż oszczędny i pracowity, śnieg w zimę! tyle wygrać :-*

[Zanet84]

Ale musimy pomyśleć
Jak sobie przypomne moje dzieciństwo to często chorowalam i często miałam inhalacje, miałam problemy z zatokami.

Jakie polecacie inhalatory?
Wiem ze była mowa o tym, ale chyba nie odnajde tego

[martha330]

Eclarids jakbym swojego TZ slyszala,a to dlatego, ze ja powiem, ze chcialabym inhalator,on zapyta tesciowej,ona mowi,ze nie miala i dala rade.ooo. a wczoraj tz mi powiedzial.ze jego mama doradzila przelac jajko nad dzieckiem padlam i ostro powiefzialam,ze tego nie zrobie, bo to zabobon.

[eclariss]

Hahaha martha czyzby mamin synek?? To moja tesciowa twierdzi, ze nie potrzebnie smoka daje bo jej dzieci nie mialy no i jak najpredzej na nocnik jej dzieci juz kupe robily jak 7msc mialy. Wogule tesciowa temat rzeka.... i znow narzekam a powinnam sie cieszyc i napisac moja tesciowa to chodzaca wikipedia hahaha