![]() |
#2821 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 950
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Tak Olcia
![]() Mała bardzo Ci współczuje..cały czas myślami z Tobą jestem. W całej Polsce jak widać tak to wygląda, że trzymają i nic nie robią...tu na oddziale tego samego się naoglądałam..Tule Cię..i myślami wysyłam skurcze ![]() Macie tu malutkiego ziomeczka ![]() Edytowane przez d_a_r_i_a Czas edycji: 2015-02-05 o 17:03 |
![]() ![]() |
![]() |
#2822 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Aaaaaaale śliczny!! I jak ładnie ubrany <3
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog. ![]() http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/ Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2823 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 002
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
Cytat:
Dziewczyny wyjaśniejcie mi jak to jest z tym cc. Bo piszecie co chwilę, że rozwarcie było na 8 cm i że to juz ostatni moment na cc. A przecież nawet przy pełnym rozwarciu sn jeśli są jakieś komplikacje to i tak robią cc więc o co chodzi z tą ostatnią chwilą na cięcie?
__________________
![]() a gdy będzie źle nie puść mnie... |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2824 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 5 008
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Aga już piszę... staram się dojść do forum i co podchodzę to Julka chyba woli, żebym podeszła do niej
![]() Ilona noo ja przez chwilę poczułam ulgę i teraz i tak mnie ciągnie... to chyba też te szwy w srodku... I jak udaje Ci się przystawianie ? bo ja niby wiem jak a i tak mi to nie wychodzi :/ Duszona mniam jakie pyszne rzeczy robisz ![]() Mała współczuje Ci naprawdę... ja przez 5 dni w szpitalu już dosłownie ryczałam.. a Ty to w ogóle się tam męczysz...
__________________
"I ślubuję Ci..." <3 10.05.2014 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2825 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 615
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
|
![]() ![]() |
![]() |
#2826 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 002
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
AAAAA!!!! BARTUŚ jaki Ty przystojniacha jesteś!
![]()
__________________
![]() a gdy będzie źle nie puść mnie... |
![]() ![]() |
![]() |
#2827 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
lui gratulacje czekamy na foto
przeklęta super ze położna pomogła, gratki za kg hope podusia boska daria przystojniacha Paulina gratki dla Madzi, moja jutro kończy 2tygodnie, między naszymi panienkami tylko 1 dzień różnicy |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2828 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Mala, jak już nas to strasznie psychicznie męczy, ze nic się nie dzieje ani lekarze nic z tym nie robią, to nie mogę wyobrazić sobie jak Ciebie to męczy! Jaka to będzie radość jak już będzie po wszystkim, eh
Daria, ślicznego macie synka ![]() ![]() Madzia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2829 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
![]() ![]() A chodzenie jeszcze sprawia duży ból? Tez korzystalas z koła do siadania? Współczuję tych szwów w środku grrr, mnie też to nie ominie na pewno grrr. Trzeba będzie zagryzc zęby. Ciekawe czy jakieś tab przeciwbólowe by pomogły...
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog. ![]() http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/ Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2830 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 615
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Patrzcie
http://www.dailymail.co.uk/news/arti...ocial-facebook ja dla mojego juz szukam kursu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2831 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2832 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
![]() ![]() A ja kiedyś na fb natknęłam się na śmieszny filmik jak tata trzyma córci włosy,ona się kręci dookoła własnej osi i w ten sposób ma fryzurke haha musze kiedyś to odnaleźć o wam pokaże ![]() Zaradny tata: łatwy sposób na uczesanie córki: http://youtu.be/wN1RUNiFCns ooo jest
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog. ![]() http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/ Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach ![]() Edytowane przez 1141655 Czas edycji: 2015-02-05 o 17:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2833 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 4 944
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Ja ciągle mam nadzieję ze jutro podadzą mi octy i coś się zacznie.tyle ze tu nie dają octow
100% a rozrabiają ja z woda wiec moze mnie znowu ruszyć ale na chwile
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2834 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 002
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
hah fajne
![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ---------- a mi niedobrze. Miednica boli od wczoraj wieczór tak że chodzić nie mogę. Małej każdy ruch jest jak wbijanie gwoździa w szyjkę. Każdy bączek czuję jakby mi w du.pę dwoch murzynów wsadziło. Spina w krzyżu aaaaaaa...... oszaleje
__________________
![]() a gdy będzie źle nie puść mnie... |
![]() ![]() |
![]() |
#2835 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
![]() śliczna ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Aga sprytny tata poprostu z niego. A właśnie jak sprawa z kurierem bo nie wiem czy pisałaś nam coś a ja przegapiłam, odezwali sie? Lui Gratulacje Edytowane przez Tutti1234 Czas edycji: 2015-02-05 o 17:33 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#2836 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Dziewczyny ja miałam cc na pełnym rozwarciu. Ale mu mnie to nagłasytuacja. Czujemy ssię dobrze. Mała dwa razy jadła na razie mleczko jest i jakos to idzie. I dla mnie cc to było zbawienie porodu SN bym nie przeżyła... taki typ ze mnie. Będę się odzywać, wysłałam Adze zdjęcie ;-)
|
![]() ![]() |
![]() |
#2837 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 87
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
Serdeczne gratulacje Lui ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() No i sprawa Stefana się wyjaśniła... Edytowane przez anus1980 Czas edycji: 2015-02-05 o 18:02 |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#2838 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2839 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 196
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Kurcze Daria, też się wzruszyłam.
Ja mam dziś znów dzień płaczki ![]() A Tadzik doprowadza mnie dziś do łez juz 2 raz. Wiem że to jeszcze przez hormony dodatkowo. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2840 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 615
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2841 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
![]() Agaaaa chcemy zdjęcie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2842 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
aaa jutro bede miała łożeczko a w sobote M pewnie skręci je
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2843 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
|
![]() ![]() |
![]() |
#2844 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 196
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Daria
![]() Lui gratki za karmienie udane. Cudnie,że tak dobrze się czujecie ![]() Ja dziś na SR zwiedzałam porodówkę,tę tu u mnie i oddział... i ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2845 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 5 008
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
A więc najpierw spróbuje opisać swój poród póki mam chwilkę, bo pewnie zaraz Julka będzie się budzić...
Wszystko zaczęło się tak nagle ![]() ![]() Poszliśmy z mężem spać przed 1.. ale tak mnie brzuch trochę ćmił jak na @.. (przypominam, że byłam cholernie zła na męża), on sobie zażartował czy skurcze liczyć.. i liczył niby to co mnie ćmiło ale to było co 20 min.. 40.. więc stwierdziłam że to nie to, ale jakoś usnąć nie moglismy.. zasnęłam chyba po 3. Rano się obudziliśmy po 8.. wzięłam euthyrox i wypiłam pół szklanki wody i chciałam wejść na wizaż i nagle mnie brzuch zaczął boleć.. na początku delikatnie, a później coraz bardziej.. w końcu mówie do męża że chyba na kibelek mi się chce... ale tak leżałam, aż przyszedł jeszcze jeden ból, że aż nie mogłam wyleżeć i usiadłam.. po czym stwierdziłam, że ide usiaść na kibelek.. wróciłam po 5 min i mówie, że du.pa i nie udało się nic zrobić, że chyba jakieś zatwardzenie mam ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() I coś koło 10:30 byliśmy w szpitalu. Moja mama podobno dzwonila w między czasie do swojej znajomej, tam położnej, że przyjadę. Wzięli mnie pod ktg, lezałam tam chyba z 20 min, dla mnie to był koszmar, bo leżąc te skurcze bolały mnie najbardziej. Mąż mówił że pisały się różnie... 40.. 60.. 70 czasem. A ja chwilami wytrzymać nie mogłam ![]() Wzięli mnie na badanie. Fotel. Rozwarcie na 2 palce. Usg.. babka do mnie że dziecko 2300 jej wychodzi, ale się nie sugerować bo głowka jest strasznie nisko i nie idzie pomierzyć. Lało się ze mnie tam cały czas tak, że było mi wstyd. Po badaniu wypełnianie dokumentów.. tzn kazali mi podpisywać coś tam (nawet nic nie czytałam co podpisuje :/) chodziłam w kółko przez te skurcze i tylko schylałam się jak miałam coś podpisać. Beka bo jak mi mierzyli ciśnienie to miałam niższe nawet niż w domu ![]() Po 11 jakoś było, pytali czy chce lewatywe (stwierdziłam że tak skoro nie zdażyłam nic zrobić) i zapytałam o golenie ![]() ![]() ![]() Aaa i chciała mnie ogolić, ale jak zobaczyła to stwierdziła, że taki włoski to nic nie robią i nawet mnie ruszać nie będzie ![]() ![]() Moja mama przyjechała w ogóle do szpitala, tak się przejęła ![]() Przyszła babka, zapytała czy poród rodzinny i wzięła nas na sale (była jakoś 12), tzn do tego pokoju rodzinnego. (różowego - tak pod kolor żeby było ![]() Najgorsze dla mnie było to, że nic nie jadłam i byłam cholernie głodna, niby położna powiedziała, że herbatnika mogę zjeść ale stwierdziłam, że już nie będę prowokować organizmu jeszcze bardziej. Podpięli mnie tam pod ktg i miałam się yy rozluźnic, powiedzieli , że mma piłkę, drabinke itp.. i zostawili mnie z mężem. Skurcze się pisały już nieraz pod 80.. usiadłam na piłke i od razu wstałam bo nie mogłam z bólu.. po prostu dla mnie najlepsze pozycja na skurczu okazała się pozycją stojącą... drabinki służyły mi to zaciskania ich w rękach.. miałam ochotę tam powyrywać wszystko ze ścian ![]() Koło 13:30 przyszła moja położna.. rozwarcie na 3 palce.. raaajuu a ja już miałam tak dość. ten czas mi się tak dłużył i już byłam wykończona. Skurcze już były regularnie na linii 70-80 i czasem dobijały do 100. Dali mi jakiś zastrzyk w tyłek na rozluźnienie szyjki. Mąż też był cholernie głodny bo nic nie zdążył zjeść wiec mu kazałam jeść moje herbatniki... (ale pięknie nimi pachniało ![]() Koło 15:30 chyba rozwarcie na 4 palce.. teksty że jeszcze chwila i będzie po wszystkim.. dosłownie już opowiadałam, że mam już dosyć "tej chwili" bo wszyscy tylko mówią jeszcze chwila a trwa to i trwa... Skurcze już były ciągle przy 100, ja przy każdym skurczu stałam przy mężu i ściskałam go z całej siły za ręce, już mówił jak łapać żeby go mniej bolało bo mu palce połapie ![]() Gdzieś tam w między czasie mąż zawołal jeszcze położną bo mi sie siku chciało, poszlismy, pogadałam z mama na korytarzu, zaczęła mi gadac jaka jestem dzielna itp ![]() Przychodziła ze 2 razy też jakaś inna położna która mnie zdenerwowała bo gadała, że źle oddycham i że mogłam chodzić do szkoły rodzienia.. noż kurr zamiast pomóc to krytykowała.. Co do czego zaczęłam już krzyczeć na skurczach jak mnie cholernie boli. Błagałam męża żeby zawołał moją położną. Przyszła.. powiedziala, że już dosłownie chwile.. że poczuje takie parcie jak na kup.ke to bedzie znaczyło że zaczynają się parte. Wsadziła mi te palce jeszcze, a mnie to tak cholernie bolało, jakby mnie paznokciami tam dźgała.. zaczęłam krzyczeć na nią żeby wyjęła,a ona że chce mi pomóc i główkę sprowadzić niżej.. nie wiem czemu, ale naprawdę nie mogłam.. bolało i sie darłam, żeby wzięła te paluchy i dała mi coś przeciwbólowego ![]() Wtedy już naprawde nie mogłam, zaczełam płakać, że nie mam siły, nie umiem oddychać, żeby dali mi coś przeciwbólowego i że zaraz zemdleje. Było mi wstyd a z drugiej strony miałam naprawdę dosyć, miałam myśli że naprawdę nie urodzę.. Wszyscy jeszcze poszli, a mnie zaczęły brać chyba te parte.. nie byłam pewna, ale mąż zawołał położną. Sprawdziła jeszcze raz, główka już faktycznie wychodziła, kazała mi przeć jak poczuje mocniejszy skurcz. To było straszne, nie wiedziałam jak przeć, oddychać..zaczęła mi tłumaczyć co robić. Tylko ja akurat na skurczu zamiast złapać ładnie oddech, miałam ochotę nie oddychać :/ parcie.. hmm, ktoś kiedyś pisał, że przynosi ulge.. I faktycznie z jednej strony czułam ulgę, nie czułam tego skurczu aż tak.. W przerwach tak bolało że i tak krzyczlam, że mam dosyć.. wydawałam już z siebie naprawdę dziwne dzwięki. ![]() ![]() Dotykałam Ją i mówiłam do Niej jaka jest śliczna i Kochana. Poleżeliśmy tak chwilę, choć nie wiem ile. Bo ten czas mi już dziwnie leciał. Wtedy przyszła babka i zapytała czy ją zważyć itp. To powiedziałam że tak. Poszli z mężem a mnie zaczęli zszywać. To było straszne :P byłam znowu przerażona. Dali niby znieczulenie a ja i tak wszystko czułam. Nie bolało jakoś cholernie ale chwilami.. Zapytałam ile mam szwów to babka do mnie że nie ważne ile, ważne żeby było ładnie zszyte. ![]() Łożysko podobno ze mnie samo zleciało ![]() ![]() Jak mnie zszyli to mnie nagle zostawili bo jakiś pilny przypadek do cc... i tak leżałam chyba z 15 min z zszytą , krwawiącą ci.pką na wierzchu :/ W końcu przyszła jakaś babka która mnie umyła tam i miałam tak leżeć, przykryła mnie bo było mi strasznnie zimno. Przywieźli moją kruszynke i przystawili do piersi. Possała sobie troszkę i się przytuliła ![]() Mąż przyszedł, powiedział, że Mała ma 2840g i 53cm. <3 Ogólnie poród moim zdaniem i tak szybki jak na pierwszy raz. Chociaż czas mi się dłużył. Bolało cholernie, nie ukrywam, chociaż może gdybym była bardziej wypoczeta i zjadłabym chociaż śniadanie, miałabym też więcej siły. No i jakbym umiała ładnie oddychać :P Chociaż prawdą jest że jak ma sie Maluszka to się zapomina o tym bólu. Ciągnie mnie teraz niby wszystko, ale tego bólu z porodu już nie pamiętam ![]() Chociaż mężowi już powiedziałam, że jak chce drugie dziecko to ma se sam rodzić ![]() Sorki Dziewczyny że taki długi opis ale ja tak zawsze ze szczegółami ![]() ![]() Jedno wiem na pewno.. miałam cudowną położną, którą aż później przepraszałam i zarazem dziękowałam za wszystko. I że pomimo tego jak byłam wściekła na męża.. on był ze mną i strasznie mi pomógł.. byłam bardzo dumna z niego i szczęśliwa, że był obok.
__________________
"I ślubuję Ci..." <3 10.05.2014 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2846 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 196
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Otulaczek też od siostry.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2847 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
No Emdzik niezły opis, ja jednak nie chcę rodzić
Alunia fajne ciuszki od siostry MaladT współczuje tego czekania w szpitalu
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm 13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2848 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog. ![]() http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/ Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2849 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 196
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Madzia piękny opis. Właśnie dobrze,że ze szczegółami. Rewelacja!
---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ---------- Raz wstawia a raz nie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2850 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
zaraz nadrobie
![]() ![]() Ewcia naszej LUI ![]() <3
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog. ![]() http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/ Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:57.