20+

[navi]

oo to sympatycznie

Anus strasznie masz nostalgiczny ten podpis, ale po prostu uwielbam ta piosenke

[sweetpinky]

Navi ja też się wynudziłam strasznie!
Załatwiłam tą moją metrykę chrztuwzięłam swoich rodziców i chrzesnych i poszliśmy odnawiać dokumenty. Tata wymyślił sobie datę i ksiądz taką wpisał. Więc miałam chrzest 30 listopada w Andrzejki czyli imieniny mojego taty i TŻ-ta Tylko rok się zgadza bo to akurat pamiętaliśmy I co najśmieszniejsze, że chyba będę jedyną osobą która tak dobrze pamięta swój chrzest (urodzona w 1984 a chrzest w 1991) i będzie pamiętać datę swojego chrztu.
Złożyliśmy też wszystkie dokumenty do kościoła i zostało nam tylko odbębnić nauki przedmałżeńskie.

Ale mam dziś kaca poszłam wczoraj do baru i troszkę popiliśmy ze znajomymi. Głowa mi pęka jak nie wiem co!

[navi]

sweet to mozecie sobie z Ecstasy rączke podać
tylko ze ona to wczoraj przezywala
super ze udalo sie wszystko załatwic
wielki dzien sie zbliza wielkimi krokami

[ka.si]

Napisane przez misiaczekdid

Ka.si jak już skończysz z tym remontem to zabieraj TŻ i przyjeżdżajcie do mnie Ja az się boję zaczynać remontu Mam taki 40letni domek na wsi i tam nie da się np "tylko pomalować ścian". Ostatnim razem miałam 2tyg wolnego więc pomyślałam, że położy się w tym czasie jakiś gips i pomaluje... Tiiiaaaa.... Marzenia ściętej głowy... Najpierw okazało się, że farba na ścianie to jakaś odmiana proszkowej i za cholerę nie da się jej zamalować, bez zmywania ścian (o gipsowaniu też mowy nie było), potem okazało się, że "wzorki" na ścianie malowane były chyba jakąś olejną farbą i po zmyciu proszkowej zaczęły "odstawać". Udało sie je zeszlifować, ale podczas szlifowania okazało się, że tynk jest niesamowicie słaby ---> odpadał całymi płatami (stare powiedzenie "na budowie wody i piasku nie żałować" widać komuś przypadło do gustu... ) Po tygodniu miałam taki sajgon w domu, że tragedia Nawet się zastanawiałam po co mi był ten remont Kolejny tydzień upłynął na tynkowaniu ścian... i po urlopie Potem jeszcze przez chyba 2 m-ce każdy weekend spędzałam na wsi kończąc remont, a i tak czekają mnie poprawki;( Tragedia - jednym słowem....

helol dziewuszki

rany julek, no to faktycznie tragedia współczuję.
zaraz zabieram narzędzia i jedziemy do Ciebie. zrobimy sajgon i wszystkie ściany wyrownamy.


matko boska wczoraj wieczorem znowu nie mogłam wejść na wizaż, zróbcie coś z tym bo oszaleć można.

byłam na 7 na basenie, coraz bardziej go polubiłam i już chyba tak zostanie! zrobiłam rodzince śniadanko.
a zaraz wszyscy razem się wybieramy na basen! - popływać, pływania nigdy dość !

[sweetpinky]

Napisane przez navi

sweet to mozecie sobie z Ecstasy rączke podać
tylko ze ona to wczoraj przezywala
super ze udalo sie wszystko załatwic
wielki dzien sie zbliza wielkimi krokami

niom nie mogę się doczekać. Mój tata wczoraj oznajmił, że to on poprowadzi mnie do ołtarza. Obawiam się tylko tego, żeby czasem nie było tak, że będziemy płakać jak bobry
A moja mama nabija się z niego żeby z nerwów nie wypalił gafy, że np. nie będzie chciał odejść z pod ołtarza i nie odda mnie TŻ-owi

[ka.si]

Napisane przez sweetpinky

niom nie mogę się doczekać. Mój tata wczoraj oznajmił, że to on poprowadzi mnie do ołtarza. Obawiam się tylko tego, żeby czasem nie było tak, że będziemy płakać jak bobry
A moja mama nabija się z niego żeby z nerwów nie wypalił gafy, że np. nie będzie chciał odejść z pod ołtarza i nie odda mnie TŻ-owi

hehehehehe ..... ja byłam ostatnio na weselu, i koleżanki tata, "odprowadzał" ją do ołtarza, i jak już ją "oddawał" , to się tak zawahał, stał i patrzał ,i wszyscy się uśmiali

[sweetpinky]

Napisane przez ka.si

hehehehehe ..... ja byłam ostatnio na weselu, i koleżanki tata, "odprowadzał" ją do ołtarza, i jak już ją "oddawał" , to się tak zawahał, stał i patrzał ,i wszyscy się uśmiali

hehe no właśnie o to mamie chodzi

[navi]

Napisane przez sweetpinky

niom nie mogę się doczekać. Mój tata wczoraj oznajmił, że to on poprowadzi mnie do ołtarza. Obawiam się tylko tego, żeby czasem nie było tak, że będziemy płakać jak bobry
A moja mama nabija się z niego żeby z nerwów nie wypalił gafy, że np. nie będzie chciał odejść z pod ołtarza i nie odda mnie TŻ-owi

hahahaha
dobre dobre

wiecie, to zawsze bylo moje marzenie, zeby tata mnie prowadzil do oltarza, zawsze beczalam ze to i tak nierealne, a teraz jestem pewna, ze to się uda
bede musiala tylko zgrac slub z jego urlopem i z samolotami, ale co tam
da sie pogodzić

ja jeszcze zupelnie nic nie mam w planach ale juz sie ciesze na ten dzien

ka.si a jak z tym u was, jakies plany są?

[misiaczekdid]

Ka.si to ja oczywiście zapraszam

Sweetpinky jak tak czytam Twoje perypetie to coraz bardziej się zastanawiam, czy już nie zacząć gromadzić wszelkich papierów Bo ja to kilka kościołów zwiedziłam (chrzest w jednym, komunia w innym, bierzmowanie jeszcze gdzie indziej... ślub pewnie też wymyślę w innym kościele )
Chociaż do ślubu to mi jeszcze raczej daleko (bagatela 6lat, 4m-ce, 19dni )

[navi]

Napisane przez misiaczekdid

Ka.si to ja oczywiście zapraszam

Sweetpinky jak tak czytam Twoje perypetie to coraz bardziej się zastanawiam, czy już nie zacząć gromadzić wszelkich papierów Bo ja to kilka kościołów zwiedziłam (chrzest w jednym, komunia w innym, bierzmowanie jeszcze gdzie indziej... ślub pewnie też wymyślę w innym kościele )
Chociaż do ślubu to mi jeszcze raczej daleko (bagatela 6lat, 4m-ce, 19dni )

juz macie date ustaloną na 2013
czemu dopiero za 6 lat?

[aneczka_1984]

Navi też kocham tą piosenkę A czy będzie więcej zdjęć z Waszego spotkania?

[misiaczekdid]

Napisane przez navi

juz macie date ustaloną na 2013
czemu dopiero za 6 lat?

Błąd Nie na 2013, a na 2014.
A to dlatego, że kiedyś (miałam może z 18-19 lat) Babcia zapytała kiedy zamierzam wyjść za mąż, bo ona w moim wieku... (znacie te historie )
No i ja tak bez namysłu rzuciłam, że w 30 urodziny, więc ona się pyta co będzie jak to nie będzie sobota... Sprawdziłam i to jest sobota, więc tak zostało... Nawet TŻ się już chyba z tym pogodził
Teraz rodzinka już wie kiedy i w ogóle, tylko ciągle mi mówią, że tyle nie wytrzymam... Ale dlaczego miałabym nie wytrzymać? Skoro mieszkam z TŻ, więc to tylko kwestia obrączki

A tak poważnie to uważam, że 30 to taki przełomowy okres w życiu ---> czas dorosnąć

[navi]

Napisane przez misiaczekdid

Błąd Nie na 2013, a na 2014.
A to dlatego, że kiedyś (miałam może z 18-19 lat) Babcia zapytała kiedy zamierzam wyjść za mąż, bo ona w moim wieku... (znacie te historie )
No i ja tak bez namysłu rzuciłam, że w 30 urodziny, więc ona się pyta co będzie jak to nie będzie sobota... Sprawdziłam i to jest sobota, więc tak zostało... Nawet TŻ się już chyba z tym pogodził
Teraz rodzinka już wie kiedy i w ogóle, tylko ciągle mi mówią, że tyle nie wytrzymam... Ale dlaczego miałabym nie wytrzymać? Skoro mieszkam z TŻ, więc to tylko kwestia obrączki

A tak poważnie to uważam, że 30 to taki przełomowy okres w życiu ---> czas dorosnąć

o rajuniu...
toz to strasznie duzo czasu jeszcze!!!!!!!!!!
ja to bym do 30 nie dotrwala chyba...
chociaz zobaczymy czy ktos mnie wczesniej ze chce
babcia miala 30 lat myslalam ze kiedys wszystkie kobiety wychodzily za maz wczesnie... moja prababcia miala 19, babcia 23...
raju to juz by trzeba zaczac myslec troche powazniej
zreszta, ja chce miec dzieci, a ich po 30 na pewno rodzic nie bede tylko przed.
ja pierdziu.. to mam jeszcze tylko 7 lat... ups

edit:
Aneczko będą narazie proszę jedno ktore jest tez na 30+
piosenka jest super

[sweetpinky]

Napisane przez misiaczekdid

Błąd Nie na 2013, a na 2014.
A to dlatego, że kiedyś (miałam może z 18-19 lat) Babcia zapytała kiedy zamierzam wyjść za mąż, bo ona w moim wieku... (znacie te historie )
No i ja tak bez namysłu rzuciłam, że w 30 urodziny, więc ona się pyta co będzie jak to nie będzie sobota... Sprawdziłam i to jest sobota, więc tak zostało... Nawet TŻ się już chyba z tym pogodził
Teraz rodzinka już wie kiedy i w ogóle, tylko ciągle mi mówią, że tyle nie wytrzymam... Ale dlaczego miałabym nie wytrzymać? Skoro mieszkam z TŻ, więc to tylko kwestia obrączki

A tak poważnie to uważam, że 30 to taki przełomowy okres w życiu ---> czas dorosnąć

znamy te historie, u mnie było podobnie z tymże babcia zapytała się mnie jak miałam ja wiem 13 lat a ja odpowiedziałam jej i mamie, że w wieku 18 lat będę miała męża i dwoje dzieci
W dniu 18-tki mama do mnie "No i gdzie ten mąż i dzieci?"
ale mieli ubaw ze mnie

A tak wogóle, byłam u koleżanki która stara się o dziecko i powiedziała, że ginekolog jej mówił, że kobieta powinna urodzić pierwsze dziecko do 24 roku życia a drugie do 30-tki dziwne!

[navi]

Napisane przez sweetpinky

znamy te historie, u mnie było podobnie z tymże babcia zapytała się mnie jak miałam ja wiem 13 lat a ja odpowiedziałam jej i mamie, że w wieku 18 lat będę miała męża i dwoje dzieci
W dniu 18-tki mama do mnie "No i gdzie ten mąż i dzieci?"
ale mieli ubaw ze mnie

A tak wogóle, byłam u koleżanki która stara się o dziecko i powiedziała, że ginekolog jej mówił, że kobieta powinna urodzić pierwsze dziecko do 24 roku życia a drugie do 30-tki dziwne!

hahaha
kiedys to sie wydawalo wszystko takie odległe.. a teraz masz Ci los

ja tez tak slyszalam o tych 24 i 30... musze dzis podrzutkowi powiedziec, ze najdalej za rok trzeba zaczac sie starac hehehehe
na pewno sie ucieszy

EDIT!!!!!!!!!!!!!

TŻ zareagował slowami : spoko, nie ma problemu !!!!!!!!!!!!!!!
ktos mi to moze racjonalnie wytlumaczyc?

na pewno gdzies jest haczyk

[Ecstasy1985]

o nasze zdjecie ze spotkania

Navi poprostu on nie wie co mówi.. ;> :P

[sweetpinky]

Napisane przez navi

hahaha
kiedys to sie wydawalo wszystko takie odległe.. a teraz masz Ci los

ja tez tak slyszalam o tych 24 i 30... musze dzis podrzutkowi powiedziec, ze najdalej za rok trzeba zaczac sie starac hehehehe
na pewno sie ucieszy

EDIT!!!!!!!!!!!!!

TŻ zareagował slowami : spoko, nie ma problemu !!!!!!!!!!!!!!!
ktos mi to moze racjonalnie wytlumaczyc?

na pewno gdzies jest haczyk

Ja z moim TŻ stwierdziliśmy, że chcemy tak z rok sobie sami pobyć a później to się okaże.

Tylko jak to jest z anty? po jakim czasie od odstawienia można zajść w ciążę? wogóle słyszałam, że od tych hormonów powstają ciąże dwojakie, trojakie itp

[navi]

Napisane przez Ecstasy1985

o nasze zdjecie ze spotkania

Navi poprostu on nie wie co mówi.. ;> :P

o

juz sie wyjasnilo, stwierdzil ze i tak nie bede sobie chciala za rok popsuc efektow nad jakimi teraz pracuje na silowni, stad ten spokoj
ja wiedzialam ze gdzies ten haczyk musi być

[navi]

Napisane przez sweetpinky

Ja z moim TŻ stwierdziliśmy, że chcemy tak z rok sobie sami pobyć a później to się okaże.

Tylko jak to jest z anty? po jakim czasie od odstawienia można zajść w ciążę? wogóle słyszałam, że od tych hormonów powstają ciąże dwojakie, trojakie itp

ja tez tak slyszalam. ale wiesz, to tez zalezy od genow itd.
wiec nie martw sie na zapas, 5-cio raczkow moze nie urodzisz

a jesli nawet, to wysokie becikowe Ci się dostanie
i bedziesz w TV odbierac nagrode z rąk premiera hehe

[misiaczekdid]

Navi źle mnie zrozumiałaś - pisałam, że Babcia mnie o to pytała, gdy ja miałam 18-19 lat, mówiąc, że ona w tym wieku tj. 18-19 lat miała już męża, etc...

A dzieci to chyba lepiej mieć wcześnie, ale ja nie mogę sobie teraz pozwolić na takie "planowane" dziecko ;( A szkoda... No chyba, że wpadnę Wiecie co jest najgłupsze? Cieszyłabym się wtedy ogromnie
Ale za jekieś 3 latka to pewnie sobie już pozwolę na jakieś bobo
A potem pójdzie przede mną na ślubie, ubrane w sukienkę albo garnitur z bukiecikiem

[aneczka_1984]

A ja to bym nawet chciała bliźniaki Tzn. jakoś specjalnie nie przeszkadzało by mi to Hormonki biorę już jakieś 5 lat, i będę brała aż bejbe nie zaplanuję, więc to prawdopodobne

[navi]

Napisane przez misiaczekdid

Navi źle mnie zrozumiałaś - pisałam, że Babcia mnie o to pytała, gdy ja miałam 18-19 lat, mówiąc, że ona w tym wieku tj. 18-19 lat miała już męża, etc...

A dzieci to chyba lepiej mieć wcześnie, ale ja nie mogę sobie teraz pozwolić na takie "planowane" dziecko ;( A szkoda... No chyba, że wpadnę Wiecie co jest najgłupsze? Cieszyłabym się wtedy ogromnie
Ale za jekieś 3 latka to pewnie sobie już pozwolę na jakieś bobo
A potem pójdzie przede mną na ślubie, ubrane w sukienkę albo garnitur z bukiecikiem

aaaaa ojej... głupek ze mnie
dopiero doczytalam

a czemu to ma byc sobota? chyba nadal czegos nie rozumiem

ja bardzo bym chciala miec dziecko po slubie. moze byc i z wpadki bo wiem ze skad by nie bylo, to bede sie z niego cieszyc

a macie czasem takie mysli pt. a co jesli nie moge miec dzieci

[navi]

aneczko, jakby tak kazda kobieta co tabletki bierze miala miec ciaze mnogą to bysmy mieli wieksze zaludnienie od Chin
wiec sie nie przejmujcie zbytnio

[aneczka_1984]

Napisane przez navi

a macie czasem takie mysli pt. a co jesli nie moge miec dzieci

Mam. Szczególnie, że przy moim 'schorzeniu' to się czasem zdarza. Rzadko, można leczyć, no ale bywa.

No wiem, że nie każdy kto bierze anty, ma bliźniaki Napisałam tylko, że mi by to nie przeszkadzało.

[sweetpinky]

Napisane przez navi

ja tez tak slyszalam. ale wiesz, to tez zalezy od genow itd.
wiec nie martw sie na zapas, 5-cio raczkow moze nie urodzisz

a jesli nawet, to wysokie becikowe Ci się dostanie
i bedziesz w TV odbierac nagrode z rąk premiera hehe

jak zmienią premiera to czemu nie

Napisane przez navi

aaaaa ojej... głupek ze mnie
dopiero doczytalam

a czemu to ma byc sobota? chyba nadal czegos nie rozumiem

ja bardzo bym chciala miec dziecko po slubie. moze byc i z wpadki bo wiem ze skad by nie bylo, to bede sie z niego cieszyc

a macie czasem takie mysli pt. a co jesli nie moge miec dzieci

ja też o tym czasem myślę i nie wiem co bym wtedy zrobiła

Napisane przez navi

aneczko, jakby tak kazda kobieta co tabletki bierze miala miec ciaze mnogą to bysmy mieli wieksze zaludnienie od Chin
wiec sie nie przejmujcie zbytnio

no masz rację ale nie mam zamiaru urodzić naraz troje dzici czy ileś.
z jednym jest problem a co dopiero z większą ilością

[misiaczekdid]

Napisane przez navi

aaaaa ojej... głupek ze mnie
dopiero doczytalam

a czemu to ma byc sobota? chyba nadal czegos nie rozumiem

ja bardzo bym chciala miec dziecko po slubie. moze byc i z wpadki bo wiem ze skad by nie bylo, to bede sie z niego cieszyc

a macie czasem takie mysli pt. a co jesli nie moge miec dzieci

Moje trzydzieste urodziny wypadają w sobotę 04.01.2014 roku i wtedy zamierzam wyjść za mąż

A jeśli nie będę mogła mieć dzieci to jadę do ośrodka adopcyjnego --> Jest dużo takich, których nikt nie kocha, a dla mnie dziecko to dziecko - nie muszę go urodzić. Choć nie ukrywam, ze chciałabym...

A bliźniaki to ja też chcę

[Ines1985]

probowalam sie tu do Was dostac wczesniej, ale znowu wizaż nie działał .
Ale dziś mialam dzień cud że jeszcze zyję

Napisane przez navi

a macie czasem takie mysli pt. a co jesli nie moge miec dzieci

Hmm. Ja często tak mysle...
Zresztą - co do dzieci mam mieszane uczucia, nie wiem czy chcę mieć. Ale gdybym zapragnela - na pewno ciezko by sie bylo pogodzic z myślą, że jednak ich mieć nie mogę...

[misiaczekdid]

Mnie też dał się już dziś we znaki Wizaz Cały czas Datebase error

[sweetpinky]

No tak jak zwykle problemy

Tak wogóle Dzień Doberek
pogoda pod psem jak zwykle w weekend

[Ines1985]

No właśnie, przez całe lato tak jest, że na weekend się psuje pogoda... Ja mam już tego dość. Mam nadzieję, że jutro chociaż nie będzie padało bo teraz już muszę jechać do Radomia.

Miłego dnia!