Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy cz. 21

[23m]

Napisane przez mon87

Ja go nosze codziennie i zamówiłam drugi i jeszcze biały i czarny z tej firmy [COLOR="Silver"]

Też tak przybliżają cycki? Jeśli tak daj namiary i na nie

rochelle_
Oczyszczanie? Peeling już ci ładnie oczyści buzię. Ja raz zrobiłam głupotę i poszłam na mechaniczne - na początku spoko, potem tragedia. Teraz jak oczyszczanie u kosmetyczki to tylko tym peelingiem A wągrów na nosie przed taką wizytą mam całkiem niezłe poletko

Dzięki Słonko za radę rzeczywiście mogłam sobie masakrę zrobić na buźce

[mon87]

Napisane przez 23m

Też tak przybliżają cycki? Jeśli tak daj namiary i na nie


Dzięki Słonko za radę rzeczywiście mogłam sobie masakrę zrobić na buźce

Biały i czarny zamówiłam i sa w drodze...ale bardzo podobne do tego co mam tylko ze z koronka

[Loquilla]

Napisane przez mon87

Ja go nosze codziennie i zamówiłam drugi i jeszcze biały i czarny z tej firmy

Pochwal sie jak dojdą

[Zainteresowana2]

Napisane przez kochaneczka7

Izotek trzeba brac pod scisla kontrola lekarza. Okreslona dawke, przez okreslony czas.

Moze w polsce mi ktos pomoze, bo tutaj patrza na mnie jak na wariata, przepisujac antybiotyki i tubke kremu, lub zelu, ktora tak na prawde starczyla by tylko na raz, abym mogla posmarowac cale cialo.
Izotek tutaj i w ogole wizyta z dermatologiem jest po roku ciaglego brania antybiotykow. A ja juz jestem 2 i pol roku na tych swinstwach co prawda z przerwami i dalej mi łaske robia.
Przyszlam sie wyzalic, bo z tej bezsilnosci siedze i placze. Dziury i przebarwienIa coraz wieksze, przeciez ja do konca zycia juz sie tego nie pozbede, a oni nie widza problemu.

Musisz pójść do jakiegoś dermatologa w Polsce...oni tutaj chętnie dają izotek...
Pisałam Ci jakiś czas temu, że miałam spore problemy z trądzikiem, prawdopodobnie po wkładce Mirena. Dostałam Tetralysal i Differin, stosuję od miesiąca i jest mega poprawa....jestem zadowolona....jeszcze przez 2 miesiące muszę brać. Ciekawe tylko czy nie powróci jak przestanę go brać
Czy przejrzałaś swoje kosmetyki? Może masz coś co Cię zapycha...albo przyczyna jest w diecie...

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez kochaneczka7

Tylko, ze ktos mi musi tutaj prZepisac ten lek... Lekarz rodzinny nie moze, a do dermatologa, dostane skierowanie, po roku brania antybiotykow, bez przerwy. A ze mialam 1-2 miesieczne przrwy, to liczy mi sie to za kazdym Razem od nowa
I tak do usranej smierci nie dostane sie do dermatologa i bedzie mie leczyl lekar rodzinny antybiotykami, kremami, masciami, zelami.

Chcialabym ten izotek, ale przecie sobie go nie wyczaruje. Chyba ze w polsce mi prZepisze, lekarz, chociaz watpie, ze cala kuracje odrazu... Wykupie dwa opakowania w pl a co dalej tutaj? Porazka....

Co do laserow szann, to jakie sa na tradzik?
Rozgladalam sie tutaj w moim miescie i kuracje powiedzmy 6 zabiegow kosztuja w granicach 2000 tys funtow. Czyli jakies 10 tys zlotych. Jakbym na 100% byla pewna ze mi pomoga, to ide w ciemno i nie wazne pieniadze.
Ale jezeli to tylko dorazna pomoc, to bez sensu ladowac wto jakakolwiek kase, tak jak w te antybiotyki zasrane.

Mogę Ci polecić dermatologa w Warszawie, który od razu przepisze Izotek....

[mon87]

Napisane przez Loquilla

Pochwal sie jak dojdą

Oczywiście

[Tysiaczek83]

Misiaczku Ty wszystko wynajdziesz he he...☺
Piękny ten staniczek z łańcuszkami <3
Jutro już do domku,a teraz pijemy piweczko ☺

[rochelle_]

Napisane przez Misiaczek80

Dlaczego była niedotleniona już na sali operacyjnej, z jakiego powodu??? Przecież tego powinien pilnować anestezjolog...

Chyba jednak nie nam dochodzić prawdy... Proszę tylko, żebyście nie przedstawiały operacji powiększania piersi jako tzw. "luzik". Nie ma co straszyć przyszłych cycolinek, ale każda powinna zdawać sobie sprawę z tego, że komplikacje są możliwe i nie zawsze jest wesoło. My tutaj w większości przedstawiamy błogi stan pooperacyjny, a potem przychodzi wielkie zdziwienie, że nie można wstać z łóżka o własnych siłach...

Może z powodu zatajonego przed lekarzem uczulenia na penicylinę i padaczkę? Ponoć to ma ogromne znaczenie. Misiaczek80, za bardzo się emocjonujesz, w tej sprawie jest jasne jak Słońce, że ani pacjentka, ani tym bardziej lekarze się nie popisali. I nie zwalam tutaj winy w 100% na jedną stronę, bo faktem jest, że dziewczyna miała duże problemy z kwalifikacją do operacji w Szwecji, a w Polsce akurat trafili na miejsce, które się zgodziło, a chyba nawet wszystkich pozwoleń nie mieli (!!). Tak, jeśli ktoś kładzie się na stół do byle kogo, to tak jest.
U mnie nie było błogiego stanu (no dobra, po dwóch dobach było znośnie), też nie mogłam wstać o własnych siłach z łóżka.
Nie można jednak demonizować operacji - to jest najczęściej wykonywana operacja plastyczna na świecie (źródło: http://www.plasticsurgery.org/news/p...rocedures.html). Więc jeśli klinika (lekarz, anestezjolog, personel pomocniczy) zna się na rzeczy i otwarcie mówi na konsultacjach o tym, jak wszystko wygląda, ile trwa rekonwalescencja, jakie są komplikacje, a pacjentka jest okazem zdrowia, informuje lekarzy o wszystkich ewentualnych odchyleniach, które mogą zagrozić operacji, stosuje się do zaleceń przedoperacyjnych, to naprawdę - poważne powikłania czysto medyczne (wykluczam to, czy cycki się podobają, bo jak wiemy to kwestia gustu) nie zdarzają się każdej operowanej, a mniejszości. Ale tak, to wymaga dojrzałości emocjonalnej i inteligencji lub chociaż zdrowego rozsądku i pojęcia w kwestii własnego zdrowia.

Swoją drogą - czy jak dzisiaj, 5 dób od operacji ciało pozwala mi na uniesienie bez uczucia bólu rąk tak, że mogę myć sama sobie głowę... to znaczy, że mogę to zrobić? Trochę się cykam, bo nie wiem, czy się rozochociłam zakresem możliwych ruchów, czy rzeczywiście wszystko jest okej i powinnam radośnie umyć sobie głowę.

23m, nie ma za co, Kotek.

[Loquilla]

Napisane przez rochelle_

Swoją drogą - czy jak dzisiaj, 5 dób od operacji ciało pozwala mi na uniesienie bez uczucia bólu rąk tak, że mogę myć sama sobie głowę... to znaczy, że mogę to zrobić? Trochę się cykam, bo nie wiem, czy się rozochociłam zakresem możliwych ruchów, czy rzeczywiście wszystko jest okej i powinnam radośnie umyć sobie głowę.

23m, nie ma za co, Kotek.

Myjesz glowę pod prysznicem?
Ja myje nad wanną i tu zakres ruchu rąk jest mały i bezpieczny. Myślę, że powolutku możesz juz umyć głowe

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez Misiaczek80

Dlaczego była niedotleniona już na sali operacyjnej, z jakiego powodu??? Przecież tego powinien pilnować anestezjolog...

Chyba jednak nie nam dochodzić prawdy... Proszę tylko, żebyście nie przedstawiały operacji powiększania piersi jako tzw. "luzik". Nie ma co straszyć przyszłych cycolinek, ale każda powinna zdawać sobie sprawę z tego, że komplikacje są możliwe i nie zawsze jest wesoło. My tutaj w większości przedstawiamy błogi stan pooperacyjny, a potem przychodzi wielkie zdziwienie, że nie można wstać z łóżka o własnych siłach...

Staniczek elegancki, nei powiem

Co do tej Szwedki... ja nie twierdzę, że to tylko jej wina bo gdyby tak było pielęgniarki, anestezjolog i lekarz nie dostaliby zarzutów.
Operacja to poważny zabieg i nikt tego nie lekceważy. Nie mówię, że niczego sie nie obawiałam i szłam pod nóż jak do kosmetyczki, lightowo. Po prostu stres mnie ominął albo może miałam głowę zajętą czym innym dlatego wszystko wspominam bardzo dobrze.

[Misiaczek80]

Napisane przez Tysiaczek83

Misiaczku Ty wszystko wynajdziesz he he...☺
Piękny ten staniczek z łańcuszkami <3
Jutro już do domku,a teraz pijemy piweczko ☺

Bardzo cieszę się, że już wracasz Pozdrów ekipę

[myszola21]

na zalando przebrana rozmiarówka

[rochelle_]

Napisane przez Loquilla

Myjesz glowę pod prysznicem?
Ja myje nad wanną i tu zakres ruchu rąk jest mały i bezpieczny. Myślę, że powolutku możesz juz umyć głowe


Co do tej Szwedki... ja nie twierdzę, że to tylko jej wina bo gdyby tak było pielęgniarki, anestezjolog i lekarz nie dostaliby zarzutów.
Operacja to poważny zabieg i nikt tego nie lekceważy. Nie mówię, że niczego sie nie obawiałam i szłam pod nóż jak do kosmetyczki, lightowo. Po prostu stres mnie ominął albo może miałam głowę zajętą czym innym dlatego wszystko wspominam bardzo dobrze.

haha, myję rączkami TŻta Taki chętny z niego pielęgniarz. Chyba spróbuję, a TŻ będzie stał obok w pogotowiu.
Wrzuciłam zdjęcie dzisiejszych cyców do albumu

[Loquilla]

Napisane przez rochelle_

haha, myję rączkami TŻta Taki chętny z niego pielęgniarz. Chyba spróbuję, a TŻ będzie stał obok w pogotowiu.
Wrzuciłam zdjęcie dzisiejszych cyców do albumu

Mój tż też chętny żeby pomasować i wygnieść Taki niby bezinteresowny..

[Misiaczek80]

Napisane przez rochelle_

Może z powodu zatajonego przed lekarzem uczulenia na penicylinę i padaczkę? Ponoć to ma ogromne znaczenie. Misiaczek80, za bardzo się emocjonujesz, w tej sprawie jest jasne jak Słońce, że ani pacjentka, ani tym bardziej lekarze się nie popisali. I nie zwalam tutaj winy w 100% na jedną stronę, bo faktem jest, że dziewczyna miała duże problemy z kwalifikacją do operacji w Szwecji, a w Polsce akurat trafili na miejsce, które się zgodziło, a chyba nawet wszystkich pozwoleń nie mieli (!!). Tak, jeśli ktoś kładzie się na stół do byle kogo, to tak jest.
U mnie nie było błogiego stanu (no dobra, po dwóch dobach było znośnie), też nie mogłam wstać o własnych siłach z łóżka.
Nie można jednak demonizować operacji - to jest najczęściej wykonywana operacja plastyczna na świecie (źródło: http://www.plasticsurgery.org/news/p...rocedures.html). Więc jeśli klinika (lekarz, anestezjolog, personel pomocniczy) zna się na rzeczy i otwarcie mówi na konsultacjach o tym, jak wszystko wygląda, ile trwa rekonwalescencja, jakie są komplikacje, a pacjentka jest okazem zdrowia, informuje lekarzy o wszystkich ewentualnych odchyleniach, które mogą zagrozić operacji, stosuje się do zaleceń przedoperacyjnych, to naprawdę - poważne powikłania czysto medyczne (wykluczam to, czy cycki się podobają, bo jak wiemy to kwestia gustu) nie zdarzają się każdej operowanej, a mniejszości. Ale tak, to wymaga dojrzałości emocjonalnej i inteligencji lub chociaż zdrowego rozsądku i pojęcia w kwestii własnego zdrowia.

Swoją drogą - czy jak dzisiaj, 5 dób od operacji ciało pozwala mi na uniesienie bez uczucia bólu rąk tak, że mogę myć sama sobie głowę... to znaczy, że mogę to zrobić? Trochę się cykam, bo nie wiem, czy się rozochociłam zakresem możliwych ruchów, czy rzeczywiście wszystko jest okej i powinnam radośnie umyć sobie głowę.

23m, nie ma za co, Kotek.

Emocje mam wytrenowane, spokojnie Po kilku zdaniach nie jesteś w stanie mnie poznać i zrozumieć mojego toku myślenia.
Jestem już troszkę na forum i niestety komplikacje występowały. Szczególnie za jedną dziewczynę trzymam kciuki, aby dopięła swego! Też zaufała chirurgowi, a zniszczył jej ciało i umywa ręce od wszystkiego.

Nie piszę niczego złośliwie, ale już kilka razy padł komentarz, że żyjemy w euforii posiadania biustu, a nie piszemy co może się stać.

Oczywiście fajnie jest czytać o staniczkach, kosmetykach, ale zobaczcie, że znikają dziewczyny, które miały problem...

No dobra, nie przynudzam

[myszola21]

to mnie wystraszyłaś teraz...

[Misiaczek80]

Napisane przez myszola21

na zalando przebrana rozmiarówka

Może tutaj uda się:

http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/ceny/marl...e/biustonosze/

[Zainteresowana2]

Napisane przez Misiaczek80

Emocje mam wytrenowane, spokojnie Po kilku zdaniach nie jesteś w stanie mnie poznać i zrozumieć mojego toku myślenia.
Jestem już troszkę na forum i niestety komplikacje występowały. Szczególnie za jedną dziewczynę trzymam kciuki, aby dopięła swego! Też zaufała chirurgowi, a zniszczył jej ciało i umywa ręce od wszystkiego.

Nie piszę niczego złośliwie, ale już kilka razy padł komentarz, że żyjemy w euforii posiadania biustu, a nie piszemy co może się stać.

Oczywiście fajnie jest czytać o staniczkach, kosmetykach, ale zobaczcie, że znikają dziewczyny, które miały problem...

No dobra, nie przynudzam

A jakie to najczęściej problemy?

[aguska113]

Witam.
Długo nie pisałam, ale czytałam na bieżąco
Jestem 10 dni po operacji, nie pisałam, bo bywało różnie i nie chciałam nikogo straszyć. Teraz już wiem, że poddając się tej operacji trzeba być przede wszystkim CIERPLIWYM! Na początku było "średnio", po tygodniu przyszedł kryzys, bo niemoc doprowadzała mnie do szału, a tu przecież "już tydzień" minął
Od wczoraj jest lepiej, bo już sama mogę wszystko koło siebie zrobić , ale oczywiści bez podnoszenia rąk do góry. Szwy ciągną, ale jutro jadę na ściągnięcie, więc może będzie lepiej.
Chciała bym już wrócić do kondycji sprzed operacji

[Zainteresowana2]

Napisane przez aguska113

Witam.
Długo nie pisałam, ale czytałam na bieżąco
Jestem 10 dni po operacji, nie pisałam, bo bywało różnie i nie chciałam nikogo straszyć. Teraz już wiem, że poddając się tej operacji trzeba być przede wszystkim CIERPLIWYM! Na początku było "średnio", po tygodniu przyszedł kryzys, bo niemoc doprowadzała mnie do szału, a tu przecież "już tydzień" minął
Od wczoraj jest lepiej, bo już sama mogę wszystko koło siebie zrobić , ale oczywiści bez podnoszenia rąk do góry. Szwy ciągną, ale jutro jadę na ściągnięcie, więc może będzie lepiej.
Chciała bym już wrócić do kondycji sprzed operacji

Ja chętnie przeczytam jak bywało różnie....

[Misiaczek80]

Napisane przez aguska113

Witam.
Długo nie pisałam, ale czytałam na bieżąco
Jestem 10 dni po operacji, nie pisałam, bo bywało różnie i nie chciałam nikogo straszyć. Teraz już wiem, że poddając się tej operacji trzeba być przede wszystkim CIERPLIWYM! Na początku było "średnio", po tygodniu przyszedł kryzys, bo niemoc doprowadzała mnie do szału, a tu przecież "już tydzień" minął
Od wczoraj jest lepiej, bo już sama mogę wszystko koło siebie zrobić , ale oczywiści bez podnoszenia rąk do góry. Szwy ciągną, ale jutro jadę na ściągnięcie, więc może będzie lepiej.
Chciała bym już wrócić do kondycji sprzed operacji

Z każdym dniem będzie już coraz lepiej Odpoczywaj

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Zainteresowana2

A jakie to najczęściej problemy?

Polecam stronę:

http://www.estheticon.pl/dyskusje/po...si-augmentacja

tam jest kilka dziewczyn od nas.

[Moninja]

Napisane przez aguska113

Witam.
Długo nie pisałam, ale czytałam na bieżąco
Jestem 10 dni po operacji, nie pisałam, bo bywało różnie i nie chciałam nikogo straszyć. Teraz już wiem, że poddając się tej operacji trzeba być przede wszystkim CIERPLIWYM! Na początku było "średnio", po tygodniu przyszedł kryzys, bo niemoc doprowadzała mnie do szału, a tu przecież "już tydzień" minął
Od wczoraj jest lepiej, bo już sama mogę wszystko koło siebie zrobić , ale oczywiści bez podnoszenia rąk do góry. Szwy ciągną, ale jutro jadę na ściągnięcie, więc może będzie lepiej.
Chciała bym już wrócić do kondycji sprzed operacji

Łączę się w niemocy, ja 3 tygodnie i 2 dni po operce i też marzy mi się kondycja sprzed... A tu jeszcze daleko. Dokładnie- trzeba być baaardzo cierpliwym i pokornym.

[aguska113]

Napisane przez Zainteresowana2

Ja chętnie przeczytam jak bywało różnie....

:brzyda l:

Ból był do zniesienia, tylko najgorsze było wstawanie. Śpię na plecach, tylko na jednej poduszce, bo jakbym spała wyżej, to kręgosłup by tego nie wytrzymał. No i właśnie....potem trzeba wstać - po pierwszej nocy łzy poleciały po wstaniu (a raczej podniesieniu przez tż ) czułam jakby ktoś rozcinał mi klatę pod cyckami i skos od pachy do szyi. Było to na tyle okrutene, że w dzień spałam na siedząco, bo nie odważyłam się położyć. Pierwsze samodzielne wstanie zaliczyłam dopiero wczoraj
Mi nie przeszkadzał ból, tylko niemoc. Córcia zachorował dzień przed operacją. W pierwszą noc jak byłam w domu, zaczęła wymiotować od kataru, tż zabrał ją do innego pokoju, żeby ją ogarnąć, a ja leżałam w łóżku i nie miałam jak wstać nikomu tego nie życzę.
A wczoraj ja coś złapałam i cały dzień kichałam - miałam wrażenie, że wszystko wkoło cycków się rozrywa, gdyby to było tydzień temu, to pojechała bym do doktorka, żeby mnie uśpił

Patrząc z perspektywy czasu, to nie było tak źle, ale przeżywając każdy dzień nie było za ciekawie

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez Moninja

Łączę się w niemocy, ja 3 tygodnie i 2 dni po operce i też marzy mi się kondycja sprzed... A tu jeszcze daleko. Dokładnie- trzeba być baaardzo cierpliwym i pokornym.

No weź...ja myślałam, że po 3 tyg. to już będę śmigać
Cierpliwości.... przybądź!!!

[Moninja]

Funkcjonuję już praktycznie normalnie, ale nie bez bólu niestety, a to irytuje. Boże, kichałaś??? Biedulko to musiał być koszmar, mnie do dziś boli kichanie, a pamiętam jedno kichnięcie w kilka dni po operacji, myślałam że mi skóra popęka a sylikony wypadną

[rochelle_]

Napisane przez Zainteresowana2

A jakie to najczęściej problemy?

http://www.estheticon.pl/zabiegi/pow...si-augmentacja
Tutaj niżej masz wypisane i fajnie opisane możliwe komplikacje. Te poważne (nie piszę o problemach ze wstawaniem, bólem głowy czy nudnościach) jednak dotyczą zwykle do 5% wszystkich operowanych.

A to, że "żyjemy w euforii" - no to co? Poszło dobrze, to się cieszymy. Zdaję sobie sprawę, że i rok i parę lat po operacji może dojść do komplikacji, ale tak jak pisałam - wiedziałam, na co się piszę i wiedziałam, że może być niewesoło. Zakładam, że wszystkie tutaj jesteśmy świadome ryzyka zabiegu.
Widziałam również wcześniejsze części, nie musiałam się udzielać, żeby czytać i wiem, jakie problemy miały dziewczyny. Część zwyczajnie znika, bo potrzebowały wsparcia w najtrudniejszych chwilach przed i po zabiegu. Taka natura forum.

aguska, ja dzisiaj dzielnie powstrzymałam kichniecie 4 razy Mam nadzieję, że nie doświadczę tego, co ty Kochana Zatykaj sobie nosek, jak czujesz, że się zbliża!
Moninja masz już "pełen zakres ruchów" sprzed operacji? Zastanawiam się, czy za tydzień doktor pozwoli mi śmigać z 3,5kg laptopem do pracy ;P

Zainteresowana, opiszę dla Ciebie moje "różnie":
- pierwszy dzień, po operacji: super! jestem naćpana środkami przeciwbólowymi i nie jest źle, o 16 wychodzę do domu, idę o własnych siłach, tylko czuję, jakbym miała 20 kilogramów na cyckach. Garbię się, ale docieramy z TŻ do domu.
- pierwszego dnia dostałam w sumie 7 dawek środków przeciwbólowych różnego rodzaju plus coś na chorobę lokomocyjną oraz z 5 czy 6 tabletek przed narkozą. Dawka krowia jak widzisz.
- pierwsza noc - tragiczna - budzę się co 2 godziny, jednak wiem, że mogę brać określony środek co 3-3,5 godziny, aby utrzymać odstępy między ketonalem, ibupromem, pyralginą i paracetamolem. Mam okropnie opuchnięte piersi i od przeciwbólowców mam wzdęcia. Z 62 cm w talii poszło do 68.
- drugi dzień w większości śpię, TŻ mnie myje. Zjadłam 8 porcji tabletek. Pierwsza o 3 rano, ostatnia o 24.
- trzeci dzień - poprawa, garbię się, ale chodzę, nie wstaję sama z łóżka, we wszystkim pomaga mi TŻ. Mam też pierwsze załamanie, jestem płaczliwa, żałuję, że jednak to zrobiłam. Dwie godziny później już się cieszę.
Potem było z górki i widać to po postach, które tu pisałam. Dzisiaj sama umyłam włosy i ciało, TŻ tylko mnie dokładnie spłukał. Chodzę swobodnie, noszę pas i najbardziej dokucza mi kręgosłup. W takich sytuacjach używam maści na ból kręgosłupa i wystarczy. Wczoraj łyknęłam 3 tabletki: o 7 rano, 15 i 24. Dzisiaj nie wzięłam jeszcze ani jednej tabletki. Od wczoraj przesypiam całe noce.

[Moninja]

Napisane przez rochelle_

aguska, ja dzisiaj dzielnie powstrzymałam kichniecie 4 razy Mam nadzieję, że nie doświadczę tego, co ty Kochana Zatykaj sobie nosek, jak czujesz, że się zbliża!
Moninja masz już "pełen zakres ruchów" sprzed operacji? Zastanawiam się, czy za tydzień doktor pozwoli mi śmigać z 3,5kg laptopem do pracy ;P

Któraś z Dziewczyn tutaj poradziła dociśnięcie nasady nosa, żeby powstrzymać się przed kichnięciem, mocno trzema palcami i to faktycznie pomaga
rochelle nie sprawdzałam tylko prostowania rąk ku górze i nie mam zamiaru wszystko inne daję radę.
3,5 kg to chyba nie jest dużo, ale prędzej jakbyś nosiła w dwóch rękach.
W ogóle staram się teraz, robiąc coś rękami, żeby moja siła nie wychodziła od samej klatki- wtedy czuję to jako ciągnięcie w cyckach, a dopiero z samych rąk. Normalnie nad tym nie myślałam, ale teraz czuję jakie mięśnie są zaangażowane w daną aktywność. I staram się nie obciążać mięśni piersiowych.

[kochaneczka7]

Hormnony podobno w porzadku, robilam miesiac temu.

Kosmetyki ograniczylam do minimum.
Zadnych kremow nie uzywam, oprocz tych z antybiotykami.

Na codzien podklad +tusz. Nie chce mi sie nic w okol siebie robic, bo nawet dermadlend nie jest w stanie zakryc tych wulkanow i przebarwien.
Czerwono - purpurowo przebarwienia pod podkladem wygladaja jak since.
No kaszalot

Najgorsze jest, to ze oni mi juz wszystko mozliwe chyba poprzepisywali. A dalej jest masakra. Zadnej poprawy. Wulkan jeden na drugim.

U mnie zaatakowana jest twarz dekolt plecy i posladki nawet... S oni mi z tubka 10 g kremu wyskakuja

[Misiaczek80]

Napisane przez Moninja

Któraś z Dziewczyn tutaj poradziła dociśnięcie nasady nosa, żeby powstrzymać się przed kichnięciem, mocno trzema palcami i to faktycznie pomaga

Dziękuję za uznanie, bardzo się cieszę, że pomaga

[Moninja]

Kochaneczka, nie to żebym była zacofana itd. W związku z moim wykształceniem i tym że interesuje się tematem fitoterapii i ziołolecznictwa, mam pytanie- czy próbowałaś może leczyć się jedząc regularnie świeży czosnek, lub bezzapachowe preparaty oparte na czosnku? Czosnek ma silne działanie przeciwwirusowe, bakteriobójcze i przeciwgrzybicze, wynikające z obecności związków siarki w jego składzie chemicznym. Ma szerokie spektrum działania, nierzadko właściwości lepsze niż syntetyki. Może warto spróbować z tej strony?
Misiaczek, pomogło bardzo i to nie raz, dziękuję Kochana

[kochaneczka7]

Napisane przez Moninja

Kochaneczka, nie to żebym była zacofana itd. W związku z moim wykształceniem i tym że interesuje się tematem fitoterapii i ziołolecznictwa, mam pytanie- czy próbowałaś może leczyć się jedząc regularnie świeży czosnek, lub bezzapachowe preparaty oparte na czosnku? Czosnek ma silne działanie przeciwwirusowe, bakteriobójcze i przeciwgrzybicze, wynikające z obecności związków siarki w jego składzie chemicznym. Ma szerokie spektrum działania, nierzadko właściwości lepsze niż syntetyki. Może warto spróbować z tej strony?

Moge powiedziec szczerze, ze jadam czosnek dosc regularnie bo poprostu lubie pokazalam tż tą wiadomosc i sie zaczal śmiac, bo nie znosi , jak sie najem czosnku na noc a zdarza sie to dosc czesto


https://m.youtube.com/watch?v=LX0fQ-bZxHM

Jestem w szoku, jakie ona ma miekkie te implanty
Ale to chyba nie sa takie jak my mamy nie?
Kurcze, jak ktoras z was ma takie ruchome i miekkie cycki, to ja sie chyba zalamie, bo moje nie sa takie nawet w 1/4

[Moninja]

Kochaneczka teraz już całkiem podpadnę Twojemu Facetowi, ale może gdybyś jadła czosnek codziennie, ze 3- 4 ząbki, przez dłuższy czas, to wytłukłby ten cholerny trądzik... Strasznie śmierdzące leczenie
Wspaniałe, takie miękkie te cyce, aż miło popatrzeć... Znowu myślę czy nie trzeba było wziąć większych i okrągłych

[Misiaczek80]

Napisane przez Moninja

Kochaneczka, nie to żebym była zacofana itd. W związku z moim wykształceniem i tym że interesuje się tematem fitoterapii i ziołolecznictwa, mam pytanie- czy próbowałaś może leczyć się jedząc regularnie świeży czosnek, lub bezzapachowe preparaty oparte na czosnku? Czosnek ma silne działanie przeciwwirusowe, bakteriobójcze i przeciwgrzybicze, wynikające z obecności związków siarki w jego składzie chemicznym. Ma szerokie spektrum działania, nierzadko właściwości lepsze niż syntetyki. Może warto spróbować z tej strony?
Misiaczek, pomogło bardzo i to nie raz, dziękuję Kochana

Ja dużo słyszałam o drożdżach. 1/3 kostki zaparzyć wrzątkiem, poczekać aż wystygnie, zamieszać i wypić. Zobacz sobie w google wpisując drożdże, trądzik. Jest też mnóstwo filmików na youtube. Sama mam zamiar pić, ale jak do tej pory zbierałam tylko informacje. Do drożdży nie można dodawać mleka i cukru. Najlepiej na noc pić. Robią też maseczki z drożdży. Te w tabletkach podobno nie mają aż tak wartościowego składu.



Kochaneczko robiłaś testy alergiczne?