Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

[aakkzzii]

Napisane przez malaja86

Ja może nie na temat ale musze sie wygadac. Leze na tej calej ginekologii. Ginekologicznie ok. Mialam wyjsc ale obudzilam sie ze strasznym bólem gardła i ledwo mówię. Powiedzialam i co dostalam na gardlo wit C i wapno. Nikt nie moze mnie prEbadac bo takie procedury ze na oddziale X tylko moze byc badanie z dziedziny X. Wziela bym cos sama ale nikt nie moze mnie odwiedzić dzisiaj i przywiezc.

czemu ty tak tam długo lezysz ??

[owieczkaa]

Napisane przez ania_2019

Moj duzo rzeczy podobno nie lubial polowe w zyciu nie probowal ale nie mial wyjscia i musial polubic

Mój też wiele rzeczy polubił, ale kilku rzeczy nie daje sobie wcisnąć, wszelkich fasolowato-grochowych rzeczy nie znosi, nie zje podrobów (np. wątróbki), kalafiora ani brokuła, pracuję nad jedzeniem cukinii i kabaczka (nie lubi bo nigdy nie jadł tego w domu u mamusi ).

Napisane przez mamcia092015

Owieczka podeślij trochę słońca do Lubelskiego u nas ciemno szarówka i czasami coś pada!!! Brrr aż za okno nie chce się patrzeć nie mówiąc o wychodzeniu...

Proszę bardzo możecie wziąć nawet całe bo ja i tak nie korzystam

Napisane przez malaja86

Ja może nie na temat ale musze sie wygadac. Leze na tej calej ginekologii. Ginekologicznie ok. Mialam wyjsc ale obudzilam sie ze strasznym bólem gardła i ledwo mówię. Powiedzialam i co dostalam na gardlo wit C i wapno. Nikt nie moze mnie prEbadac bo takie procedury ze na oddziale X tylko moze byc badanie z dziedziny X. Wziela bym cos sama ale nikt nie moze mnie odwiedzić dzisiaj i przywiezc.

Takie procedury - biedna jesteś, że tam leżysz.

[aakkzzii]

Napisane przez Doorisska

Ja tez polowy rzeczy nie jem. moj TŻ np schabowego to moze tylko u mojej lub u jego mamy zjesc xD Albo inne miesko Ja uznaje tylko kurczaka...

ten kurczak w ciązy to mnie odpycha po prostu wolę kupić indyka, te kurczaki takie nafaszerowane antybiotykami sterydami ze w ciązy jeść tego nie będę.

[Panna Izabela]

Napisane przez aakkzzii

ostatnio rozmawiałam z moją koleżanką i ona zakłada że przytyje tylko 8 kilo
też uważam ze tycie w ciązy jest sprawa indywidualną i każda musi przybrać tyle ile musi , a co zrobimy z tym po ciązy to już leży w naszych rękach, czy podpasuje nam ten stan czy nie
ja mówię mojemu tż że przytyje tyle ile będzie trzeba a po ciązy wszytsko ładnie zrzucę.

Ja też mam zamiar mieć nawet dużo lepszą formę niż przed ciążą, bo to już leży tylko w naszej kwestii. A w ciąży to zobaczymy ale moja mama i jej siostry dużo nie tyły, to może i ja nie przytyję sporo

Napisane przez Kissmisiaa

No chyba wiosnę bo ma panienke z naprzeciwka ale ona wysterylizowana i mogli by uprawiać bezpieczny psi sex. Hahah

Mąż mi napisał sms ze będzie po 12 w domu. A obiadu jeszcze nie ma to sobie poczeka chlopina trochę.

Ooo to jaką on ma pracę że tak wcześnie w domu mój to znów wróci po 18....

Napisane przez malaja86

Ja może nie na temat ale musze sie wygadac. Leze na tej calej ginekologii. Ginekologicznie ok. Mialam wyjsc ale obudzilam sie ze strasznym bólem gardła i ledwo mówię. Powiedzialam i co dostalam na gardlo wit C i wapno. Nikt nie moze mnie prEbadac bo takie procedury ze na oddziale X tylko moze byc badanie z dziedziny X. Wziela bym cos sama ale nikt nie moze mnie odwiedzić dzisiaj i przywiezc.

Nie wiem czy branie leków w szpitalu to dobry pomysł
Też jak kaszlałam to mi gin kazała tylko wapno i wit C, znalazłam w SP połączenie tych dwóch składników w jednej tabletce do picia.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[aakkzzii]

Napisane przez Panna Izabela

mój to znów wróci po 18....

mój około 20 codziennie ...

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

ten kurczak w ciązy to mnie odpycha po prostu wolę kupić indyka, te kurczaki takie nafaszerowane antybiotykami sterydami ze w ciązy jeść tego nie będę.

A indyk nie?
Nie ma nic złego w kurczaku, tylko nie można kupować tego najtańszego tylko ekologicznego i nie będzie problemu.

Napisane przez aakkzzii

mój około 20 codziennie ...

Mój o 16:30 jest w domu, ale akurat jestem słomianą wdową do czwartku

[Doorisska]

Napisane przez aakkzzii

ten kurczak w ciązy to mnie odpycha po prostu wolę kupić indyka, te kurczaki takie nafaszerowane antybiotykami sterydami ze w ciązy jeść tego nie będę.

Każde mięso jest faszerowane. Chyba ze kupisz za 100 zł za kilogram.

[malaja86]

To piąty dzien. Przyszłam z wymiotami bardzo mocnymi. Kwestia odwodnienia.
teraz juz ok, nie mam wcaletych dolegliwości. Eh a teraz to gardlo.... choc to nie jest moum zdaniem na szpital. Ah sie zezloscikam. Czy hormony moga buzowac juz w 9 tyg bo ze zlosci sie popłakałam.

[meryy82]

Napisane przez czarownica_tea

Julka- witamy . Ja mam na wadze -1kg. Zobaczymy co bedzie dalej


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Też zaliczyłam spadek -1 Ktosiek dba by mamusia za dużo nie przytyła.
W ogóle mam jakiś spadek formy, nic mi się nie chce ledwo wyrabiam się w pracy, to będzie ciężki tydzień.

[owieczkaa]

Napisane przez malaja86

To piąty dzien. Przyszłam z wymiotami bardzo mocnymi. Kwestia odwodnienia.
teraz juz ok, nie mam wcaletych dolegliwości. Eh a teraz to gardlo.... choc to nie jest moum zdaniem na szpital. Ah sie zezloscikam. Czy hormony moga buzowac juz w 9 tyg bo ze zlosci sie popłakałam.

Jak najbardziej mogą buzować - płacz jak Ci to pomaga.
Szczerze to z tym gardłem z jednej strony dobrze, że powiedziałaś no bo przecież trzeba informować lekarzy o objawach, ale z drugiej strony jakbyś nie powiedziała to byś już wyszła do domu i witaminy w domu brała...

[malaja86]

Napisane przez Panna Izabela

Ja też mam zamiar mieć nawet dużo lepszą formę niż przed ciążą, bo to już leży tylko w naszej kwestii. A w ciąży to zobaczymy ale moja mama i jej siostry dużo nie tyły, to może i ja nie przytyję sporo




Ooo to jaką on ma pracę że tak wcześnie w domu mój to znów wróci po 18....



Nie wiem czy branie leków w szpitalu to dobry pomysł
Też jak kaszlałam to mi gin kazała tylko wapno i wit C, znalazłam w SP połączenie tych dwóch składników w jednej tabletce do picia.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

No ale ja uslyszalam że nievma mnie kto przebadac. Bo dali by cos jeszcze. Pozatym juz raz cos takiego mialam w tej ciazy. Piprawilo sie zasadą miod malina i cytryna a tak lezsc w szpitalu nawet tego nie moge.

[BeataR89]

Ja to jeszcze mieszczę się w spodnie, no może jedynie jak siedzę to troszkę uciska. Jak na razie przytyłam 0,5kg.
Julkkka Witam

Jeśli chodzi o tycie podczas ciąży, to w pierwszej ciąży przytyłam 16kg karmiłam córkę piersią i schudłam 19kg w bardzo szybkim tempie. Wszystkie moje ubrania na mnie wisiały, piersi wielkie a chuda jak patyk byłam. Zobaczymy jak to będzie teraz.

Oczarowana zdrówka

[aakkzzii]

Napisane przez malaja86

No ale ja uslyszalam że nievma mnie kto przebadac. Bo dali by cos jeszcze. Pozatym juz raz cos takiego mialam w tej ciazy. Piprawilo sie zasadą miod malina i cytryna a tak lezsc w szpitalu nawet tego nie moge.

strasznie ci współczóje , na samą myśl o twoim płaczu z bezsilności samej zachciało mi się płakać.

[ania_2019]

Napisane przez Danaeee84

Ja dzisiaj na obiad potrawka z ryżu, kurczaka, pora, cebuli i pieczarek. A jutro pierś z kurczaka zapiekana z pomidorami, cebulą i czosnkiem

Piers z kurczaka zapiekana z pomidorami cebula i czosnkiem brzmi bardzo smakowicie
Mozesz zdradzic jak robisz

[201701300931]

Napisane przez ania_2019

Piers z kurczaka zapiekana z pomidorami cebula i czosnkiem brzmi bardzo smakowicie
Mozesz zdradzic jak robisz

Pierś rozkroić, żeby była cieńsza i podsmażyć "na złoty kolor" na patelni z obu stron (ja przyprawiam tylko solą i pieprzem). Potem na tej samej patelni podsmażyć pomidorki koktajlowe przecięte na pół, cebulę pokrojoną w kostkę i czosnek pokrojony w plasterki. Jeszcze w przepisie była bazylia, ale rzadko kiedy mam w domu. Kurczaka przełożyć na papier do pieczenia, polać pomidorkami itd., na to dać mozarellę pokrojoną w plastry i zapiekać około 8 minut. Mi to najbardziej smakowało latem jak dodałam wszelkie możliwe zioła z doniczek które miałam

[Kissmisiaa]

Napisane przez Panna Izabela

Ja też mam zamiar mieć nawet dużo lepszą formę niż przed ciążą, bo to już leży tylko w naszej kwestii. A w ciąży to zobaczymy ale moja mama i jej siostry dużo nie tyły, to może i ja nie przytyję sporo



Ooo to jaką on ma pracę że tak wcześnie w domu mój to znów wróci po 18....



Nie wiem czy branie leków w szpitalu to dobry pomysł
Też jak kaszlałam to mi gin kazała tylko wapno i wit C, znalazłam w SP połączenie tych dwóch składników w jednej tabletce do picia.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Moj mąż pracuje na 3 zmiany. Jak mają serwis maszyn to przychodzi wcześniej do domu.

[mamcia092015]

Napisane przez Danaeee84

Pierś rozkroić, żeby była cieńsza i podsmażyć "na złoty kolor" na patelni z obu stron (ja przyprawiam tylko solą i pieprzem). Potem na tej samej patelni podsmażyć pomidorki koktajlowe przecięte na pół, cebulę pokrojoną w kostkę i czosnek pokrojony w plasterki. Jeszcze w przepisie była bazylia, ale rzadko kiedy mam w domu. Kurczaka przełożyć na papier do pieczenia, polać pomidorkami itd., na to dać mozarellę pokrojoną w plastry i zapiekać około 8 minut. Mi to najbardziej smakowało latem jak dodałam wszelkie możliwe zioła z doniczek które miałam

Dzięki ja też wykorzystam Twój przepis, jutro zrobię!!

[ania_2019]

Napisane przez Danaeee84

Pierś rozkroić, żeby była cieńsza i podsmażyć "na złoty kolor" na patelni z obu stron (ja przyprawiam tylko solą i pieprzem). Potem na tej samej patelni podsmażyć pomidorki koktajlowe przecięte na pół, cebulę pokrojoną w kostkę i czosnek pokrojony w plasterki. Jeszcze w przepisie była bazylia, ale rzadko kiedy mam w domu. Kurczaka przełożyć na papier do pieczenia, polać pomidorkami itd., na to dać mozarellę pokrojoną w plastry i zapiekać około 8 minut. Mi to najbardziej smakowało latem jak dodałam wszelkie możliwe zioła z doniczek które miałam

Super dzieki wielkie na pewno zrobie

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

[QUOTE=Panna Izabela;50180750]


Ooo to jaką on ma pracę że tak wcześnie w domu mój to znów wróci po 18....

Moj tz codziennie wraca do domku o 12 tej tyle ze pracuje 7 dni w tygodniu

[bianeczkaa]

Napisane przez xXAnetaXx

To badanie, które pomaga stwierdzic czy dziecko bedzie zdrowe, czy nie bedzie mialo np.zespolu Downa itd z tego co wiem.

Ja 24 lutego mam USG to bedzie srodek 13 tygodnia moze poznam wstepnie plec chyba raczej to za szybko ale jestesmy strasznie ciekawi.
Slodycze, choc niezdrowe to wciagam kilogramami :P

Podczytuje Was ale ciezko nadazyc.... jeszcze kilka stron i bedzie trzeba 3czesc zakladac Widze sporo nowych mamusiek i nikogo prawie nie kojarzę

Tyle, że w tak wczesnej fazie to jeszcze bym tak na 100% nie wierzyła w tą płeć bo narządy są do siebie bardzo podobne, prawie identyczne i bardzo łatwo o pomyłke, chociaż jak wprawione oko, to pewnie rozpozna Ja w poprzedniej wciągałam słodycze kg i niestety Dużo zostało, przytyłam 28 kg i później strasznie cieżko to zgubić, bo to inny rodzaj tłuszczyku Ale z drugiej strony wiem jak trudno jest się opanować

Napisane przez Sandrusia91

Dzień dobry.
Ja zbieram się do dentysty.. :-/ masakra.

Będzie dobrze Ja tam sie nigdy nie bałam dentysty a chodze od maleńkości

Napisane przez Doorisska

U mnie 80zl z usg. 110 z cytologia.
Byłam na nfz i dziękuję bardzo. Idę w czwartek prywatnie. I już wolę dawać te 80zl, ale wiem ze dziecko będzie miało dobra i fachową opiekę.
Tym bardziej ze maja dopiero co nowy sprzęt.
Ja tu juz 8my tydzień zaczynam i dalej nic. Ani zdjęcia, ani badań, ani nic.

Ale wstałam w lepszym humorze. Wczoraj mi ciśnienie szalało (co lekarz tez olal) i miałam 146/96/112...

Wiem ze nie powinnam, ale zjadłam pastę z makreli (niby nie wolno).

Makrele można bo wędzona na ciepło a lekarz...kurde tragedia

Napisane przez fatal21

Witam.U mnie córka chora musimy się inhalowac i dziś jakoś nie mogła zasnąć w nocy.Moje drogie na szczurach się nie znam ale zawsze były wyjątki od reguły wiec może czas zakończyć te wymiany slowne, bo się pokloxicie

No co ty
Moja dopiero wyzdrowiała, po ok 3 tygodniach poszła do przedszkola Za to ja mam dzisiaj jakis katar Tyle sie przymałam, a wszyscy chorzy prawie w domu. Jak nie ja, bo zawsze łapałam od razu. Jednak odporność w ciaży się zwiększyła

Napisane przez party_girl7

To już chyba tylko wymiana na ciążowe albo legginsy

Ja radze się wstrzymać z kupnem. chyba, że sporo na wyrost. W poprzedniej kupiłam 2 pary dosć wcześnie, właśnie jakoś w 3-4 miesiącu i później było wszystko za małe

Napisane przez truskafffka91

Bianeczka!!! jeszcze 5 dni

Napisane przez Panna Izabela

U nas są prezenty ale tylko dla kilku osób, które marzec/kwiecień mają urodziny

Pierwsza przeprowadzka w marcu, ale jeszcze w stolicy, niestety do małej klitki droższej od obecnego mieszkania 2-pokojowego. Kawalerka, kawałek kuchni jest od razie przy wejściu zamiast korytarza, łazienka malutka że nawet mała szafka nie wejdzie i pokoik. No i balkon. Łóżeczko się zmieści, a to co oglądaliśmy do tej pory było tragiczne, ceny poszły w górę więc w sumie nie ma co narzekać. Jakoś się zciśniemy.
A na wieś przeprowadzka nie wiem kiedy, marzy nam się na Święta albo w styczniu. Do porodu chcę zostać w wawie, potem się mogę przeprowadzać. Dopiero w kwietniu dowiemy się, czy udało nam się kupić ten dom, potem remont, i przeprowadzka gdy tż dostanie przeniesienie w pracy. Może to niestety potrwać i kilka lat

Ja mam moja ciąża ale tą bez robienia zdjęć. Ważne, żeby apka była bezpłatna.

Ja bym nie przesadzała. Jaki wpływ na dziecko ma krem do twarzy? Przecież jest daleko od brzucha, poza tym nie ma aż tak dobrych kremów, żeby wnikały jakoś głęboko. Mi teraz pogorszyła się cera, jedyne co działa to złuszczający krem kwasowy na noc. Użyłam go 2x i wątpię, żeby działał jakoś na dziecko. Może co innego inne partie ciała, bliżej dziecka...

Ja dzisiejszy robię spaghetti, dawno nie robiłam takiego z mięsem, to dziś zrobię. Tylko nie chce mi się robić własnego sosu i chyba użyję tego ze słoika...


Nam się popsuł samochód i nie mogę iść do przychodni. Mamy daleko a trzeba piechotą. Najpierw chcę zmienić nazwisko bo po ślubie jeszcze nie zmieniałam, potem zapisać się do ginekologa w nadziei, że nie będzie mnie badał tylko mi napisze skierowanie. Nie uśmiecha mi się płacić za krew i mocz 400zł...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Wiesz, jednak z kosmetykami bym uważała. Oczywiście nie mówię tu o zwykłych kremach nawilżających, ale są czasem specjalistyczne z kwasami itp a to się jednak do krwiobiegu dostaje. A czemu nie chcesz, żeby cie badał Trochę mnie to dziwi, przecież to dla dobra dziecka. Już moja koleżanka chodziła do takiego co nie bada, a później miała pretensje, ze jej nie wykrył nadżerki okropnej.

Napisane przez julkkka

Cześć dziewczyny!
Czy mogę do Was dołączyć?
Poczytuję Was już od dłuższego czasu ale jeszcze nie skończyłam czytać poprzedniego wątku

Zacznę od początku.
Mam 28 lat. Jestem w 9t,3d. ciąży To będzie nasz drugie dziecko. Synuś ma już 3,5roku. Jestem obecnie na L4 bo mam mega mdłości i zawroty głowy, a że pracuję w szkole to niezbyt się nadaję w takiej sytuacji
Nie wiem co jeszcze napisać
Pozdrawiam wszystkie serdecznie!

Witaj! Jesteś my w podobnej sytuacji też mam dziecko w wieku 3,5 A terminowo jestem ok półtora tygodnia do przodu A z jakiego miesiaca jest synek? Moja z października

Napisane przez ania_2019

A dziewczyny co do naszych rozmiarow po ciazy to prawda jest taka ze nikt nie wie jak to bedzie ja startowalam w 1 ciazy z rozmiaru 36 przy wzroscie 175 i do porodu mialam rozmiar 44 udalo mi sie zejsc do 38-40 ale budowa juz nie ta sama biodra mi sie powiekszyly albo pojawoly bo nigdy nie mialam przy 2 dziecku tez doszlam do rozmiaru 44 i zeszlo mi do 40. I tak rozmiar 40 mam juz od jakis 6 lat i nic sie nie zmienia przy czym nie narzekam bo dosyc wysoka jestem wiec wygladam normalnie. Moja mama jest drobniutka i 15 cm nizsza ode mnie i maks tyla 9 kg w ciazy a ja z kazdym 30 ... oczywiscie zycze wszystkim powrotu do formy ale roznie to moze byc i nie ma co zakladac ze przytyje sie maks do jakiegos tam rozmiaru choc mam pelno kolezanek ktore po ciazy wygladaja korzystniej niz przed.

Ja osobiscie juz sie boje bo mam 6 kg na plusie ale u mnie tak po prostu juz chyba jest bo z kazdym dzieckiem tak mialam i w pierwszym trymestrze przybieralam sporo mam tylko nadzieje ze sie teraz zatrzymam i do 3 trymestru nie bede tyla a nawet jesli to tylko troszke ale jak to mowia nadzieja matka glupich

Tak, masz racje. To już nawet nie chodzi o samą wagę, bo ciało w ciaży zmienia swój kształt i później nawet zejście do wagi z przed nie daje gwarancji, że się będzie wyglądać jak poprzednio. Chociaż nie ma reguły, wszystko zależy od genów no i niestety wieku jak ktoś ma więcej niż 25 lat to bym sie nie łudziła, że nasze ciała będą po porodzie jak u 18-stki

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Może któraś mi coś doradzi. Mam coraz częściej takie prądy jakby w nodze. Szczypią mnie palce i w biodrze u tej samej nogi, takie jakby prądy, nie wiem co to. Będę musiała powiedzieć na wizycie.

Nogi tak mi schudły przez to odstawienie słodyczy, że skóra mi sie w jednym miejscu marszczy. Musiałam zacząć smarować olejkiem, chociaż nogi miałam fuu więc cieszy mnie to.

[ania_2019]

Napisane przez bianeczkaa

Tyle, że w tak wczesnej fazie to jeszcze bym tak na 100% nie wierzyła w tą płeć bo narządy są do siebie bardzo podobne, prawie identyczne i bardzo łatwo o pomyłke, chociaż jak wprawione oko, to pewnie rozpozna Ja w poprzedniej wciągałam słodycze kg i niestety Dużo zostało, przytyłam 28 kg i później strasznie cieżko to zgubić, bo to inny rodzaj tłuszczyku Ale z drugiej strony wiem jak trudno jest się opanować
Będzie dobrze Ja tam sie nigdy nie bałam dentysty a chodze od maleńkości

Makrele można bo wędzona na ciepło a lekarz...kurde tragedia

No co ty
Moja dopiero wyzdrowiała, po ok 3 tygodniach poszła do przedszkola Za to ja mam dzisiaj jakis katar Tyle sie przymałam, a wszyscy chorzy prawie w domu. Jak nie ja, bo zawsze łapałam od razu. Jednak odporność w ciaży się zwiększyła

Ja radze się wstrzymać z kupnem. chyba, że sporo na wyrost. W poprzedniej kupiłam 2 pary dosć wcześnie, właśnie jakoś w 3-4 miesiącu i później było wszystko za małe




Wiesz, jednak z kosmetykami bym uważała. Oczywiście nie mówię tu o zwykłych kremach nawilżających, ale są czasem specjalistyczne z kwasami itp a to się jednak do krwiobiegu dostaje. A czemu nie chcesz, żeby cie badał Trochę mnie to dziwi, przecież to dla dobra dziecka. Już moja koleżanka chodziła do takiego co nie bada, a później miała pretensje, ze jej nie wykrył nadżerki okropnej.
Witaj! Jesteś my w podobnej sytuacji też mam dziecko w wieku 3,5 A terminowo jestem ok półtora tygodnia do przodu A z jakiego miesiaca jest synek? Moja z października

Tak, masz racje. To już nawet nie chodzi o samą wagę, bo ciało w ciaży zmienia swój kształt i później nawet zejście do wagi z przed nie daje gwarancji, że się będzie wyglądać jak poprzednio. Chociaż nie ma reguły, wszystko zależy od genów no i niestety wieku jak ktoś ma więcej niż 25 lat to bym sie nie łudziła, że nasze ciała będą po porodzie jak u 18-stki

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Może któraś mi coś doradzi. Mam coraz częściej takie prądy jakby w nodze. Szczypią mnie palce i w biodrze u tej samej nogi, takie jakby prądy, nie wiem co to. Będę musiała powiedzieć na wizycie.

Nogi tak mi schudły przez to odstawienie słodyczy, że skóra mi sie w jednym miejscu marszczy. Musiałam zacząć smarować olejkiem, chociaż nogi miałam fuu więc cieszy mnie to.

Bianeczka nie wiem czy to to samo ale ja w obydwu ciazach mialam wlasnie takie prady tylko czulam je w calej nodze i na przemiennie raz w jednej i raz w drugiej. Poczatkowo byly prady potem juz skurcze najczesciej wieczorami badz w nocy jak mnie lapal w noge skurcz to tak ze wylam z bolu az mi nogi wykrecalo. Przepisali mi zelazo i magnez i mowili ze to taki urok dla mnie byl to najgorszy objaw ciazy jesli mozna to tak nazwac. I wlasnie pamietam ze zaczynalo sie od takiego dretwienia i pradow

[bianeczkaa]

Napisane przez ania_2019

Bianeczka nie wiem czy to to samo ale ja w obydwu ciazach mialam wlasnie takie prady tylko czulam je w calej nodze i na przemiennie raz w jednej i raz w drugiej. Poczatkowo byly prady potem juz skurcze najczesciej wieczorami badz w nocy jak mnie lapal w noge skurcz to tak ze wylam z bolu az mi nogi wykrecalo. Przepisali mi zelazo i magnez i mowili ze to taki urok dla mnie byl to najgorszy objaw ciazy jesli mozna to tak nazwac. I wlasnie pamietam ze zaczynalo sie od takiego dretwienia i pradow

no to łapie się za magnez ja w poprzedniej miałam jakiś ucisk, ale tylko mi drętwiała i mnie w nią mrowiło a to to takie mało przyjemne

[melawen]

Napisane przez Doorisska

Każde mięso jest faszerowane. Chyba ze kupisz za 100 zł za kilogram.

Z kurczakami jest chyba najgorzej. W większych miastach jest mniejszy problem, bo można się wybrać na targ i rano przychodzą babki ze swoim drobiem. Można i kaczkę kupić i gęś czasami.
Dla Krakusek polecam plac Imbramowski. Można kupić super mięso i warzywa, mleko prawdziwe, sery.
A jak się mieszka na wsi, to w ogóle mały problem, bo zawsze się znajdzie ktoś kto jeszcze hoduje. Smak bez porównania.
Ja mam fajną sytuację, bo rodzice mojego męża mieszkają na wsi i specjalnie dla nas hodują kaczki, pożeramy w ilościach hurtowych.


A co do wagi, to ja jestem na 0. Przytyłam 0,5kg, ale przez chorobę mi to spadło.

[bianeczkaa]

Napisane przez melawen

Z kurczakami jest chyba najgorzej. W większych miastach jest mniejszy problem, bo można się wybrać na targ i rano przychodzą babki ze swoim drobiem. Można i kaczkę kupić i gęś czasami.
Dla Krakusek polecam plac Imbramowski. Można kupić super mięso i warzywa, mleko prawdziwe, sery.
A jak się mieszka na wsi, to w ogóle mały problem, bo zawsze się znajdzie ktoś kto jeszcze hoduje. Smak bez porównania.
Ja mam fajną sytuację, bo rodzice mojego męża mieszkają na wsi i specjalnie dla nas hodują kaczki, pożeramy w ilościach hurtowych.

U nas też sprzedają, niestety wszystko leży na chodniku ok 1,5 m od ruchliwej drogi :/ Na szczęście tż pochodzi ze wsi i u niech jest wszystko. Babcia ma krowy i kury, teściowa świnie i kury więc niczego nam nie brakuje Jajka to czasem trudno przejeść :P Od obcego bym się trochę bała kupować, bo niestety mam styczność z ludźmi, którzy tum się zajmują i niestety większość to smoluchy Nie myją krowom wymion, ani rąk przy dojeniu mleka. Nie zawsze karma jest pierwszej klasy. To już nie jest taka wieś jak kiedyś. Teraz i zwykły rolnik dale chemie, żeby zwierzęta np nie chorowały. U męza na wsi jest taka babka co chleb robiła przepyszny. Znajomi zawsze brali. Któregoś razu znajomy poszedł przed czasem, a ta robiła jeszcze dla kogo innego ten chleb. Kazała mu poczekać. Poszła na dwór, wróciła z rękami w jakimś gnoju i wsadziła w to ciasto i dalej gniotła. Nigdy więcej już u niej nie kupili Wiem , historia nierealna wprost, ale prawdziwa.

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

A jeszcze co do kur ze wsi. Jeśli ktoś nie wsadzi pod kwokę jaj i sam nie wyhoduje, to ma tak samo szczepione zwierzęta jak te w hodowlach. Kiedyś jeździłam na szczepienia. Teraz przeważnie każdy kupuje kurczaki. Przyjeżdża jakiś hodowca i sprzedaje i to wszystko idzie z farm, szczepione i pryskane.

W głowie mi się kręci

Zjadłam pyszną kanapkę z żodkiewką i solą. Dzisiaj kupiłam jakieś nowe masło. Sięgnęłam po nie bo było w promocji, więc myślałam, że jakieś badziewie ale spojrzałam, 82% tłuszczu i nie żaden MIX. Masło tradycyjne wpisane na listę produktów regionalnych Świeże, partia nr 1 więc dopiero zaczęli produkcję. Z Opola Lubelskiego. Normalnie dziewczyny co za smak! I na prawdę takie śmietankowe i w smaki i zapachu i kolor bardzo podobny do tego jak sama ukręcę Pyszota

[TusiaeM]

Hi

Napisane przez owieczkaa

Ja zaraz zaczynam 13 tc i nie mam problemu z dżinsami nawet, ale dobrze że testujecie sposoby w końcu się przydadzą Ostatecznie pierwszy trymestr kończę +1kg.

Ja też się zapinam w spodniach, ale u mnie wszystkie spodnie zsuwają się pod brzuch i jakbym ubrała obcisłą bluzkę to ewidentnie byłoby widać ciąże. Jak na niego patrzę to wyglądam jak w 5 miesiącu

[mysza007]

Witajcie

Co za dzien, weszlam w 9 tydzien i zaczely sie wymioty nic nie moge zjesc, od wszystkiego mnie odrzuca

[Panna Izabela]

Napisane przez owieczkaa

Mój o 16:30 jest w domu, ale akurat jestem słomianą wdową do czwartku

Współczuję. Ja się nie nadaję na słomianą wdowę

Napisane przez malaja86

No ale ja uslyszalam że nievma mnie kto przebadac. Bo dali by cos jeszcze. Pozatym juz raz cos takiego mialam w tej ciazy. Piprawilo sie zasadą miod malina i cytryna a tak lezsc w szpitalu nawet tego nie moge.

Strasznie dziwny szpital. A konsutacje? Przecież coś takiego istnieje chyba nie tylko w Leśnej Górze matko co za szpitale..

Napisane przez bianeczkaa

Wiesz, jednak z kosmetykami bym uważała. Oczywiście nie mówię tu o zwykłych kremach nawilżających, ale są czasem specjalistyczne z kwasami itp a to się jednak do krwiobiegu dostaje. A czemu nie chcesz, żeby cie badał Trochę mnie to dziwi, przecież to dla dobra dziecka. Już moja koleżanka chodziła do takiego co nie bada, a później miała pretensje, ze jej nie wykrył nadżerki okropnej.

Ja mam krem z kwasami, kupiony u kosmetyczki, ale ma on za zadanie tylko złuszczać, ewentualnie mogę dostać wysypki - ale to ja, nie dzidziuś wiadomo, że go nie używam już na co dzień, ale wątpię, by raz na jakiś czas mi zaszkodził.
A co do lekarza, mam innego od badania mnie, teraz mam iść na nfz żeby nie płacić 400zł za badania (mocz, krew, itp.), i tylko po to mi ten lekarz potrzebny - po skierowanie. Nie zależy mi na dobrym lekarzu w tej kwestii, tylko takim, który weźmie moje skierowanie, przepisze, odda i po wizycie. Jakoś wizyty na nfz u przypadkowego lekarza mnie nie rajcują i absolutnie nie są dla mnie dla dobra dziecka, a najczęściej na szkodę.

[aakkzzii]

jak byliśmy na weselu na wsi , na mazurach i mieszkaliśmy u Państwa młodych 3 dni i serwowali nam kotlety ze swojego świniaka, jajecznice ze swoich jajek , już nie wpominając ze dostaliśmy ze 30 jaj na wynos do domu to kolor był pomarańczowy nie co u nas blado białe jaja.
wszytsko miało tak inny tak za☠☠☠isty smak, ze chciałam przepis na schabowego bo dziwiło mnie jakim to jest robione sposobem, niestety był to zwykły schabowy ale z naturalnych składników.

no bez porównania całkowicie jest takie jedzenie niż to nasze w Warszawie kupione w mięsnym , jajka niby biore to ze ściółkowego howu ale ono i tak nie jest takie jak na tej wsi.

[owieczkaa]

Napisane przez Panna Izabela

A co do lekarza, mam innego od badania mnie, teraz mam iść na nfz żeby nie płacić 400zł za badania (mocz, krew, itp.), i tylko po to mi ten lekarz potrzebny - po skierowanie.

Ja też chciałam zrobić ten "myk" i poszłam do lekarza na NFZ głównie po skierowanie. I skierowanie dał, na krew, mocz, HBs i WR. Czyli badania, które kosztują 30 zł. Wszystkie różyczki i inne najdroższe powiedział że mam sobie zrobić sama jak chcę.

[bianeczkaa]

Napisane przez Panna Izabela

Współczuję. Ja się nie nadaję na słomianą wdowę


Strasznie dziwny szpital. A konsutacje? Przecież coś takiego istnieje chyba nie tylko w Leśnej Górze matko co za szpitale..



Ja mam krem z kwasami, kupiony u kosmetyczki, ale ma on za zadanie tylko złuszczać, ewentualnie mogę dostać wysypki - ale to ja, nie dzidziuś wiadomo, że go nie używam już na co dzień, ale wątpię, by raz na jakiś czas mi zaszkodził.
A co do lekarza, mam innego od badania mnie, teraz mam iść na nfz żeby nie płacić 400zł za badania (mocz, krew, itp.), i tylko po to mi ten lekarz potrzebny - po skierowanie. Nie zależy mi na dobrym lekarzu w tej kwestii, tylko takim, który weźmie moje skierowanie, przepisze, odda i po wizycie. Jakoś wizyty na nfz u przypadkowego lekarza mnie nie rajcują i absolutnie nie są dla mnie dla dobra dziecka, a najczęściej na szkodę.

A czemu na szkodę? Chyba ciut dramatyzujesz Wiem, że są różni lekarze, ale wybrałabym takiego, żeby był ok. Jak pójdziesz do niego pierwszy raz, to wątpię, żeby ci tylko dał badania, bo badanie nowej pacjentki, albo takiej co długo nie widział to jakby jego obowiązek Będzie dobrze.

[melawen]

Napisane przez bianeczkaa

U nas też sprzedają, niestety wszystko leży na chodniku ok 1,5 m od ruchliwej drogi :/ Na szczęście tż pochodzi ze wsi i u niech jest wszystko. Babcia ma krowy i kury, teściowa świnie i kury więc niczego nam nie brakuje Jajka to czasem trudno przejeść :P Od obcego bym się trochę bała kupować, bo niestety mam styczność z ludźmi, którzy tum się zajmują i niestety większość to smoluchy Nie myją krowom wymion, ani rąk przy dojeniu mleka. Nie zawsze karma jest pierwszej klasy. To już nie jest taka wieś jak kiedyś. Teraz i zwykły rolnik dale chemie, żeby zwierzęta np nie chorowały. U męza na wsi jest taka babka co chleb robiła przepyszny. Znajomi zawsze brali. Któregoś razu znajomy poszedł przed czasem, a ta robiła jeszcze dla kogo innego ten chleb. Kazała mu poczekać. Poszła na dwór, wróciła z rękami w jakimś gnoju i wsadziła w to ciasto i dalej gniotła. Nigdy więcej już u niej nie kupili Wiem , historia nierealna wprost, ale prawdziwa.

No to też macie fajnie
Masz rację, ze najlepiej z zaufanego źródła. Moja mama nic nie hoduje, ale też ma zaufaną panią, która hoduje drób, np. gęsi i od niej kupuje.
Ja mam zaufanych sprzedawców na targu, którzy też mi powiedzą, jak coś leży parę dni.
Ale takie swoje to bez porównania.
Mam też patent na owoce. Mimo, że mieszkam niby w Krakowie, ale na obrzeżach i mamy w okolicy sporo dzikich jabłoni, czereśni, śliw i jak spaceruję z psem to zbieram. A niestety z kupnymi mam problem, bo jestem uczulona na pestycydy i potrafię spuchnąć po 1 jabłku czy garści czereśni, jak są pryskane. Po tych zbieranych nic mi nie jest, aż tęsknie do lata (Dla tych co powiedzą, ze Krakowskie powietrze samo w sobie jest szkodliwe, akurat spaceruję po terenie wsi która, według statystyk, ma praktycznie najczystsze powietrze w małopolsce.)