Mamusie lutowe 2015 - cz. 8

[85jjaa]

Napisane przez *Gosiak*

Hej Dziewczyny! Nie uwierzycie co się stało! Już chcieli mnie przyjmować na oddział, ale lekarz dyżurny jeszcze raz sprawdził przewidywany termin porodu wg ostatniej miesiączki i czasu trwania cyklu i co się okazało? Że moja dr prowadząca ciążę źle wyliczyła termin porodu, bo zamiast 5.02 powinno być 9.02. Wiec jestem tylko 2 dni po terminie a nie prawie tydzień. Z racji tego że na oddziale jest mało miejsc i mieli dużo nagłych przypadków to kazał mi iść do domu i mam się pokazać w poniedziałek rano. O ile oczywiście Młoda sama nie będzie chciała wyjść wcześniej. Ale zbadał mnie i powiedział ze wszystko jest pozamykane, szyjka długa wiec on sam stwierdził że raczej po prostu przyjadę w poniedziałek.
Ja nie wiem jak ta babka liczyła termin, ale mi samej coś tez nie pasowało jak to liczyłam na własną rękę. Też mi wyszło ze powinno być na 9.02 no ale stwierdziłam że ni jestem lekarzem to nie będę jej się w kompetencje wcinac a tu coś takiego. No nic, posiedziałam na izbie 4 godziny na darmo tyle dobrze ze z dzieckiem wszystko ok i ze póki co śpię we własnym łóżku

o ja nieźle... a kiedy miałaś ostatnią miesiączkę jeśli mogę spytać? bo ja jutro mam ten masaż szyjki i potem jak się nic nie rozwinie to chyba też skierowanie do szpitala, ale właśnie nie wiem czy już by dali na piątek czy na poniedziałek może dopiero.

[logoasia]

Wegielek teraz nie mialam oksytocyny przy skurczach lekarka przebila mi pecherz przy 3palcach. A oxy dopiero na lozysko

[Ollllciaaa]

Gosiak, to ładnie, he. Naczekałaś się na izbie to zobaczymy czy do poniedziałku coś się rozkręci

Alunia, zobaczymy co gin powie jutro

Meire, oj zdrowia dla córci

Duszona jak po wizycie?

[AGATA2605]

Napisane przez lui_89

Mojej nie zawsze się odbija ale położne mówiły żeby się tym nie przejmować i nie pilnować aż tak tego odbijania.

A ja wybudzam ale nie wiem czy dobrze robie. Niestety jak ja jej tutaj nie wzbudza to zabiorą na mm.

ale w domy ja przytrzymam, wybudze najwyżej po 5 - 5,5 godz.

Nam na szkole rodzenia położne mówiły żeby dzieciaczków nie wybudzać na karmienie, no ale to w warunkach domowych.

[emdzik]

Moja mało je i chciałam ją wybudzać, żeby chociaż częściej jadła.. to i tak się nie dało.. bo zaspana, nie chciała ciągnąć, a nawet jak się wybudziła to pociągnęła cyca ze dwa razy i i tak zasypiała...

[biala17a]

Lui - trzymaj się ciepło w tym szpitalu Może lepiej zostać od razu do ustąpienia żółtaczki niż wracać na oddział za jakiś czas.

Przeklete_pragnienia, meire - brawa za wagę dzieciaczków, super że tak ładnie przybierają

nicki - gratulacje za wizytę Trzymam kciuki za rozkręcenie się akcji w dogodnym momencie

Olcia - nie martw się, pod koniec ciąży wymiary dziecka są naprawdę tylko orientacyjne U mnie na ostatniej wizycie wyszła główka dwa tygodnie starsza, obwód brzuszka zgodny z terminem, a długość kości udowej dwa tygodnie młodszy - zdążyłam tylko zrobić przerażoną minę, a moja lekarka mnie obsztorcowała że usg to tylko maszyna, żeby się niepotrzebnie nie nakręcać, nie szperać po internecie itp. Będzie dobrze, skoro szyjka przygotowana już niedługo zobaczysz synka na żywo


Maciejka - super że już w domku i gralutacje za karmienie A jeśli mogę spytać - miałaś pokarm przed porodem czy pojawił się już po? Bo tak naskrobałam w moim planie porodu, że pierwsze karmienie chcę już na sali porodowej, później też tylko z piersi jeśli nie będzie wskazań do dokarmiania, a tymczasem kończę 39tc i nie mogę wycisnąć ani kropli pokarmu I tak się zastanawiam, czy to możliwe żeby zaraz po porodzie się pojawił?

Gosiak - oj, to nieoczekiwany zwrot akcji Ale chyba jesteś zadowolona, że wszystko ma szansę jeszcze ruszyć naturalnie


Uf, ledwo was nadrobiłam, tyle naprodukowałyście kiedy byłam na kawie z siostrami
U mnie też już po wizycie, jestem zadowolona Wyniki krwi po żelazie ładnie mi się poprawiły, płytki krwi w samym środku normy (za niskie dyskwalifikują do znieczulenia ). Nie miałam dziś usg, za to pierwszy raz miałam robione ktg - jak już się malutka dała namierzyć serducho pracowało wzorowo i co mnie bardzo zdziwiło, zapisały się trzy skurcze Z czego tak naprawdę czułam jeden, ale bardziej jako dyskomfort i twardnienie brzucha niż ból, a na wykresie wyrysował się na ponad 80.
W badaniu szyjka miękka, skrócona, rozwarcie na opuszek - lekarka wyznaczyła mi wizytę za tydzień, a na pytanie czy dotrwam odpowiedziała że szanse są tak pół na pół

[emdzik]

Napisane przez biala17a

Uf, ledwo was nadrobiłam, tyle naprodukowałyście kiedy byłam na kawie z siostrami
U mnie też już po wizycie, jestem zadowolona Wyniki krwi po żelazie ładnie mi się poprawiły, płytki krwi w samym środku normy (za niskie dyskwalifikują do znieczulenia ). Nie miałam dziś usg, za to pierwszy raz miałam robione ktg - jak już się malutka dała namierzyć serducho pracowało wzorowo i co mnie bardzo zdziwiło, zapisały się trzy skurcze Z czego tak naprawdę czułam jeden, ale bardziej jako dyskomfort i twardnienie brzucha niż ból, a na wykresie wyrysował się na ponad 80.
W badaniu szyjka miękka, skrócona, rozwarcie na opuszek - lekarka wyznaczyła mi wizytę za tydzień, a na pytanie czy dotrwam odpowiedziała że szanse są tak pół na pół

brawa za wizytę
Widać, że coś się dzieje, więc faktycznie przez tydzień dużo się może wydarzyć

[maladT]

Ale mam dzis zjazd formy... Najechalam na męża a potem ryczalam z 2h bo mi mega zle... Nawet myśli przyszły ze się nie umiem cieszyć z małej. Zmęczenie mnie przechytrzylo i przygniotlo. Przez to też poza śniadaniem nie mam ochoty jesc

[emdzik]

Napisane przez maladT

Ale mam dzis zjazd formy... Najechalam na męża a potem ryczalam z 2h bo mi mega zle... Nawet myśli przyszły ze się nie umiem cieszyć z małej. Zmęczenie mnie przechytrzylo i przygniotlo. Przez to też poza śniadaniem nie mam ochoty jesc

Ej Kochana.... odpocząć musisz!!!

[MaamaaZuzi]

Meiere, Migotka to jak nasza pierwsza trwała 10 minut to reszty może nie będzie bo na 1minutę nie opłaca się wchodzić na 4 piętro.
A była położona w tym tygodniu co pediatra?

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

A ja wcale nie chce być jak gwiazda z telewizji. Wolę być z moja niunia w domu. Jakoś sobie nie wyobrażam tego żebym teraz mogła ka zostawić i iść na siłownię. Nie uważacie że to trochę na pokaz?

[Ollllciaaa]

Napisane przez biala17a

Uf, ledwo was nadrobiłam, tyle naprodukowałyście kiedy byłam na kawie z siostrami
U mnie też już po wizycie, jestem zadowolona Wyniki krwi po żelazie ładnie mi się poprawiły, płytki krwi w samym środku normy (za niskie dyskwalifikują do znieczulenia ). Nie miałam dziś usg, za to pierwszy raz miałam robione ktg - jak już się malutka dała namierzyć serducho pracowało wzorowo i co mnie bardzo zdziwiło, zapisały się trzy skurcze Z czego tak naprawdę czułam jeden, ale bardziej jako dyskomfort i twardnienie brzucha niż ból, a na wykresie wyrysował się na ponad 80.
W badaniu szyjka miękka, skrócona, rozwarcie na opuszek - lekarka wyznaczyła mi wizytę za tydzień, a na pytanie czy dotrwam odpowiedziała że szanse są tak pół na pół

o jaa, u Ciebie to wymiary dopiero były różne brawo za wizytę trzymamy kciuki, ze by jednak coś się rozkręciło na dobre

Napisane przez maladT

Ale mam dzis zjazd formy... Najechalam na męża a potem ryczalam z 2h bo mi mega zle... Nawet myśli przyszły ze się nie umiem cieszyć z małej. Zmęczenie mnie przechytrzylo i przygniotlo. Przez to też poza śniadaniem nie mam ochoty jesc

chwila słabości :/, potrzebujesz trochę odpoczynku. Mala, jutro nowy dzień, inne samopoczucie

[MaamaaZuzi]

Zielona mam takie samo zdanie jak Ty.

Cieszę się że wizyty udane.

Mała ja też miewam gorsze chwilę: ( z małej się cieszę ale z karmienia czasami nie. Dobrze że to przejściowe

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Zuza z Tz na zakupach. Mała dziś cały czas przystąpią przy cych. Ogólnie dużo dziś spala. Już się boję co będzie w nocy.

Koleżanka mi dziś powiedziała że mam się szykować na komunię w maju. Tz nie będzie zadowolony.

[emdzik]

Przyszła moja fasolka ciekawe czy będzie nam się lepiej karmić

[Ollllciaaa]

Napisane przez emdzik

Przyszła moja fasolka ciekawe czy będzie nam się lepiej karmić

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Paulina, mam nadzieję, ze Magdalenka nie da w nocy Ci w kość :/.

[MaamaaZuzi]

Madzia czekam na relacje z fasolki
Olcia ja też mam taką cichą nadzieje.

Mamusie, Wasze maluchy śpią z zamkniętą buzią?
Tż ma dziś urodziny, mame poprosiłam żeby kupiła ode mnie Tżowi kosmetyki to powiedziała że da od siebie. Jak poprosiłam żeby chociaż piwko kupili ode mnie to też dali od siebie
I co w akcie desperacji zrobiłam? Zamówiłam pizze.
Kolejna próba silnej wolii

[Alunia79]

Aiała, gratki wizyty.

Lui,lepiej że teraz się pokazała,gdy możecie razem zostać,niż później jak Daria musi zostawić maleństwo samo w szpitalu.

Gosia, mnie już nic nie zdziwi, ja miałam już tyle terminów, że sama nie wiem kiedy będę rodzić. Tylko szkoda, że musiałaś tyle siedzieć i marnować czas i jeszcze jeżdżenie w tę i z powrotem.

[MaamaaZuzi]

Boli mnie znowu dziś głowa Wzięłam tabletkę i nie przeszło

[emdzik]

Napisane przez MaamaaZuzi

Madzia czekam na relacje z fasolki
Olcia ja też mam taką cichą nadzieje.

Mamusie, Wasze maluchy śpią z zamkniętą buzią?
Tż ma dziś urodziny, mame poprosiłam żeby kupiła ode mnie Tżowi kosmetyki to powiedziała że da od siebie. Jak poprosiłam żeby chociaż piwko kupili ode mnie to też dali od siebie
I co w akcie desperacji zrobiłam? Zamówiłam pizze.
Kolejna próba silnej wolii

ok

Moja różnie.. raz zamknięta.. raz otwarta buzia :P
Teraz akurat śpi z otwartą.

100 lat dla tż'ta
ahh ta mama...
dobrze, że na coś wpadłaś i zjecie coś hmm pysznego

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Moja mama zrobiła dzisiaj pierwszą turę pączków..
za pewne zaraz nie wytrzymam bo tak mi już pachnie.. i po nie polece wręcz

[Tutti1234]

Napisane przez MaamaaZuzi

[
Tż ma dziś urodziny, mame poprosiłam żeby kupiła ode mnie Tżowi kosmetyki to powiedziała że da od siebie. Jak poprosiłam żeby chociaż piwko kupili ode mnie to też dali od siebie
I co w akcie desperacji zrobiłam? Zamówiłam pizze.
Kolejna próba silnej wolii

eh
Ale pizza zawsze sie sprawdzi Wszystkiego najlepszego dla Twojego Tz

Emdzik zazdroszcze a ślinka mi już po pas cieknie na myśl o tych pączkach których nie zjem

[meire]

MaladT... tule Cie mocno... ja tez mam gorsze chwile... zwlaszcza w nocy przy karmieniu... jestem zmeczona.. niewyspana... i cycki tak bola, ze karmie placzac... no ale coz.. taki zywot matki..
Trzeba sobie powtarzac kochana ze z czasem bedzie coraz lepiej...

MamaZuzi.. moja jak mocno zasnie to ma buzie otwarta..

Maz wrocil z Zuza od lekarza... osluchowo czysta.. gardlo czyste.. podobno jakis wirus teraz panuje.. dostala leki przeciwwirusowe... mam nadzieje ze nic sie z tego nie zrobi gorszego... ehh.. a przy Nati ma nosic maseczki ochronne..

[Ollllciaaa]

Madzia, rzuć nam tu pączkiem na forum

Napisane przez MaamaaZuzi

Madzia czekam na relacje z fasolki
Olcia ja też mam taką cichą nadzieje.

Mamusie, Wasze maluchy śpią z zamkniętą buzią?
Tż ma dziś urodziny, mame poprosiłam żeby kupiła ode mnie Tżowi kosmetyki to powiedziała że da od siebie. Jak poprosiłam żeby chociaż piwko kupili ode mnie to też dali od siebie
I co w akcie desperacji zrobiłam? Zamówiłam pizze.
Kolejna próba silnej wolii

sto lat dla męza ehh, a teściowa powinna coś kupić od Ciebie dla męża..przecież wie, że masz Malutką pod opieką

[logoasia]

Napisane przez maladT

Ale mam dzis zjazd formy... Najechalam na męża a potem ryczalam z 2h bo mi mega zle... Nawet myśli przyszły ze się nie umiem cieszyć z małej. Zmęczenie mnie przechytrzylo i przygniotlo. Przez to też poza śniadaniem nie mam ochoty jesc

ja tez mimo energii chodzę i syczę na męża i dzieci, dziś mieliśmy gorszą noc i zmęczenie nieźle odbiło się na formie.


dziękuję za kciuki za tż zaproponowali mu pracę, na razie do pojedynczych projektów, więc z obecnej nie będzie rezygnowal, no i w końcu w branży

Napisane przez MaamaaZuzi

Boli mnie znowu dziś głowa Wzięłam tabletkę i nie przeszło

może niedobór żelaza?




moje dzieciaczki już śpią ja odleciałam z cyckiem razem z Karolcią, Ania z Marcinem odlecieli przy książeczkach słodkie maluchy, tż się spisał. a teraz relaks

[emdzik]

Napisane przez Ollllciaaa

Madzia, rzuć nam tu pączkiem na forum

Proszę...

[logoasia]

meire bardzo podoba mi się Twoje podejście do życia i do dzieci dzielna jestes z kp!!

[Ollllciaaa]

o jaa Madzia! pamiętam, ze moja babcia takie robiła, pyszne! Jutro muszę zjeść pączka...

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez *Gosiak*

Hej Dziewczyny! Nie uwierzycie co się stało! Już chcieli mnie przyjmować na oddział, ale lekarz dyżurny jeszcze raz sprawdził przewidywany termin porodu wg ostatniej miesiączki i czasu trwania cyklu i co się okazało? Że moja dr prowadząca ciążę źle wyliczyła termin porodu, bo zamiast 5.02 powinno być 9.02. Wiec jestem tylko 2 dni po terminie a nie prawie tydzień. Z racji tego że na oddziale jest mało miejsc i mieli dużo nagłych przypadków to kazał mi iść do domu i mam się pokazać w poniedziałek rano. O ile oczywiście Młoda sama nie będzie chciała wyjść wcześniej. Ale zbadał mnie i powiedział ze wszystko jest pozamykane, szyjka długa wiec on sam stwierdził że raczej po prostu przyjadę w poniedziałek.
Ja nie wiem jak ta babka liczyła termin, ale mi samej coś tez nie pasowało jak to liczyłam na własną rękę. Też mi wyszło ze powinno być na 9.02 no ale stwierdziłam że ni jestem lekarzem to nie będę jej się w kompetencje wcinac a tu coś takiego. No nic, posiedziałam na izbie 4 godziny na darmo tyle dobrze ze z dzieckiem wszystko ok i ze póki co śpię we własnym łóżku

O kurczę, współczuję tego czekania bez sensu...

Napisane przez Alunia79

Gratulacje za dzisiejsze wizyty

Tutti piękne zdobycze niektóre wyglądają na takie większe.

U mnie ktg ok 0 skórczy. Jakoś mnie to nie zdziwiło. Jak leżę w domu to też nic się nie dzieje a jak tylko wstanę to brzuch jak kamień. Jutro wizyta,to dopytam lekarza o to.

dzidzi jeszcze nie chce na świat

Napisane przez biala17a

Lui - trzymaj się ciepło w tym szpitalu Może lepiej zostać od razu do ustąpienia żółtaczki niż wracać na oddział za jakiś czas.

Przeklete_pragnienia, meire - brawa za wagę dzieciaczków, super że tak ładnie przybierają

nicki - gratulacje za wizytę Trzymam kciuki za rozkręcenie się akcji w dogodnym momencie

Olcia - nie martw się, pod koniec ciąży wymiary dziecka są naprawdę tylko orientacyjne U mnie na ostatniej wizycie wyszła główka dwa tygodnie starsza, obwód brzuszka zgodny z terminem, a długość kości udowej dwa tygodnie młodszy - zdążyłam tylko zrobić przerażoną minę, a moja lekarka mnie obsztorcowała że usg to tylko maszyna, żeby się niepotrzebnie nie nakręcać, nie szperać po internecie itp. Będzie dobrze, skoro szyjka przygotowana już niedługo zobaczysz synka na żywo


Maciejka - super że już w domku i gralutacje za karmienie A jeśli mogę spytać - miałaś pokarm przed porodem czy pojawił się już po? Bo tak naskrobałam w moim planie porodu, że pierwsze karmienie chcę już na sali porodowej, później też tylko z piersi jeśli nie będzie wskazań do dokarmiania, a tymczasem kończę 39tc i nie mogę wycisnąć ani kropli pokarmu I tak się zastanawiam, czy to możliwe żeby zaraz po porodzie się pojawił?

Gosiak - oj, to nieoczekiwany zwrot akcji Ale chyba jesteś zadowolona, że wszystko ma szansę jeszcze ruszyć naturalnie


Uf, ledwo was nadrobiłam, tyle naprodukowałyście kiedy byłam na kawie z siostrami
U mnie też już po wizycie, jestem zadowolona Wyniki krwi po żelazie ładnie mi się poprawiły, płytki krwi w samym środku normy (za niskie dyskwalifikują do znieczulenia ). Nie miałam dziś usg, za to pierwszy raz miałam robione ktg - jak już się malutka dała namierzyć serducho pracowało wzorowo i co mnie bardzo zdziwiło, zapisały się trzy skurcze Z czego tak naprawdę czułam jeden, ale bardziej jako dyskomfort i twardnienie brzucha niż ból, a na wykresie wyrysował się na ponad 80.
W badaniu szyjka miękka, skrócona, rozwarcie na opuszek - lekarka wyznaczyła mi wizytę za tydzień, a na pytanie czy dotrwam odpowiedziała że szanse są tak pół na pół

Biała to Ty niedługo rodzisz

[maciejka1987]

biała przed porodem z parę kropelek widziałam...ale powiem CI, że ja chyba nie umiem ściskać cyca odpowiednio bo w szpitalu myślalam, że pokarmu nie mam,a jak mi położna ścisnęła to poleciało, że hoho...

ale położna ściskała mi suty też zaraz po cesarce to wtedy jedna mała kropelka była... małą mi przykładali i tak ciągła ( ale nie było słychać pokarmu tak jak teraz ) i wyciągła i się polało.

[Alunia79]

Ja dziś zjadłm już 2 pączki z "ajerkoniakiem" ,smakowały jak budyń ale i tak były pyszne

[DuszonaMarchewka]

Dobra, ja poszłam na wizytę. Usg ok. Młoda miała czkawkę waga oszacowana na 3700 szyjka "trzyma jak cholera" . Doktor przeglądnął cała moją dokumentację od poprzednich lekarzy i wyliczył termin na 14/15 lutego (czyli pierwszy termin jaki miałam) ale powiedział że do tego czasu raczej i tak nic się nie rozwinie więc w piątek do szpitala na badania i będą próbować wywołać poród. W sumie dla mnie ok bo od dnia terminu będę pod o odpowiednia opieką. No chyba że jakimś cudem wody mi odejdą to jechać od razu...

[Alunia79]

Bodziaki od mamy i kombinezonik

Duszona,jakoś nie chce. A jak u Chebie?