"Oryginalne" imię - frajda dla rodzica i krzywda dla dziecka?

[invisible_01]

Napisane przez aknelam

Może dlatego mi się nie kojarzy z niczym to imię, bo Tolek nie wygląda na jakiegoś obleśnego napalonego gościa

Ale to nie chodzi o skojarzenia z wyglądem czy kimkolwiek, tylko o to, że te dwa słowa się po prostu rymują. I to jest najgorsze

[aknelam]

Napisane przez invisible_01

Ale to nie chodzi o skojarzenia z wyglądem czy kimkolwiek, tylko o to, że te dwa słowa się po prostu rymują. I to jest najgorsze

Ja myślę po prostu,że jak tego mojego szwagra rodzice nazwali tym imieniem 34 lata temu, to nikomu się to z pedofilem nie kojarzyło
Fakt,że teraz ten problem przybrał na sile, przynajmniej słychać o tym częściej i stąd też sam rym się od razu kojarzy.

[ArabicPrincess]

A mnie się podobają orginalne imiona, ale takie z umiarem nie takie bardzo pojechane
bo uważam, że wtedy dziecko się krzywdzi
zagraniczne mogą być o ile pasują do nazwiska i nie są spolszczane
jeśli ktoś chcę Jessikę to niech będzie Jessika a nie Dżesika :-/
natomiast nie podobają mi się powszechne i zwykłe imiona i takie starodawne też nie

moja córka jeśli będę posiadać to będzie miała na imie Jassmine

[201609102148]

Napisane przez ArabicPrincess

A mnie się podobają orginalne imiona, ale takie z umiarem nie takie bardzo pojechane
bo uważam, że wtedy dziecko się krzywdzi
zagraniczne mogą być o ile pasują do nazwiska i nie są spolszczane
jeśli ktoś chcę Jessikę to niech będzie Jessika a nie Dżesika :-/
natomiast nie podobają mi się powszechne i zwykłe imiona i takie starodawne też nie

moja córka jeśli będę posiadać to będzie miała na imie Jassmine

Taaa...

[aknelam]

Faktem jest też to,że teraz dużo związków czy małżeństw takich, gdzie matka jest Polką a ojciec innej narodowości, albo odwrotnie i wtedy taki ojciec czy matka nie Polak/Polka chce żeby jego dziecko nazywało się imieniem z obcym brzmieniem. I teoretycznie jestem w stanie to zrozumieć, ale często wychodzą z takich połączeń dośc dziwne,śmieszne i niepasujące brzmienia nazwiska z imieniem. Kiedyś miałam na praktykach w grupie przedszkolaków chłopca z niepolskim imieniem i jak najbardziej polskim nazwiskiem co w połączeniu było zwyczajnie śmieszne. I to nie chodzi,że ja się nabijam, ale wyobraźnia rodzica ciut nie zadziałała. No chyba,że chodziło,że mały w przyszłości wyjedzie i obcokrajowcom będzie łatwiej wymówić jego imię niż jakieś typowo polskie.

Zresztą też z doświadczenia szkolnego znam matkę, która przy rejestracji imienia dziecka musiała do USC znosic dokumenty świadczące ,że imię które wybrała dla syna jest na pewno męskie, całą etymologię itp, bo po prostu urzędnicy nie chcieli jej tego imienia uznać.

[a34]

Napisane przez aknelam

Faktem jest też to,że teraz dużo związków czy małżeństw takich, gdzie matka jest Polką a ojciec innej narodowości, albo odwrotnie i wtedy taki ojciec czy matka nie Polak/Polka chce żeby jego dziecko nazywało się imieniem z obcym brzmieniem. I teoretycznie jestem w stanie to zrozumieć, ale często wychodzą z takich połączeń dośc dziwne,śmieszne i niepasujące brzmienia nazwiska z imieniem. Kiedyś miałam na praktykach w grupie przedszkolaków chłopca z niepolskim imieniem i jak najbardziej polskim nazwiskiem co w połączeniu było zwyczajnie śmieszne. I to nie chodzi,że ja się nabijam, ale wyobraźnia rodzica ciut nie zadziałała. No chyba,że chodziło,że mały w przyszłości wyjedzie i obcokrajowcom będzie łatwiej wymówić jego imię niż jakieś typowo polskie.

Zresztą też z doświadczenia szkolnego znam matkę, która przy rejestracji imienia dziecka musiała do USC znosic dokumenty świadczące ,że imię które wybrała dla syna jest na pewno męskie, całą etymologię itp, bo po prostu urzędnicy nie chcieli jej tego imienia uznać.

W takiej sytuacji dałabym jakieś uniwersalne imię, typu Adam, no ale nie wszyscy wychodzą z takiego założenia

[Wieszczka]

Wiecie co? Dużo się naczytałam o krzywdzie dzieci związanej z imionami, ale... ta nietolerancja jeśli już jest, to chyba od dorosłych się bierze. Mam styczność z dziećmi bo pomagam w pewnej placówce i są dzieci o imionach z nutrtu dziadkowego, są dzieci z nurtu pro-nowoczesnego i są dzieci z dziwnymi imionami obcej kultury (np z małżeństw z osobami czarnoskórymi mające imiona afrykańskie) i... jakoś sobie nie dokuczają. Nie śmieją się, jak nowa koleżanka czy kolega się przedstawiają. Więc ta krzywda to może była ale w podstawówkach 20 czy 30 lat temu w Polsce, zanim weszła do każdego domu kablówka, internet i zagraniczne wyjazdy.

[aknelam]

Napisane przez Wieszczka

Wiecie co? Dużo się naczytałam o krzywdzie dzieci związanej z imionami, ale... ta nietolerancja jeśli już jest, to chyba od dorosłych się bierze. Mam styczność z dziećmi bo pomagam w pewnej placówce i są dzieci o imionach z nutrtu dziadkowego, są dzieci z nurtu pro-nowoczesnego i są dzieci z dziwnymi imionami obcej kultury (np z małżeństw z osobami czarnoskórymi mające imiona afrykańskie) i... jakoś sobie nie dokuczają. Nie śmieją się, jak nowa koleżanka czy kolega się przedstawiają. Więc ta krzywda to może była ale w podstawówkach 20 czy 30 lat temu w Polsce, zanim weszła do każdego domu kablówka, internet i zagraniczne wyjazdy.

Dokładnie tak, bo dziecko samo z siebie żadnych skojarzeń nie ma. Pamietam z praktyk chłopca o imieniu Mieszko. I ja, przyznaję się bez bicia, miałam patrząc na niego skojarzenie z takim małym Mieszkiem sprzed iluś tam stuleci, blondynek z włoskami do ramion. Ale tak mu to pasowało,że wyglądał słodko. Ale pamietam sytuację na wycieczce do kina chyba, gdzie rodzice tez mogli pójśc jako opiekunowie i tam taki jeden tatuś się popisał z tekstem " jak masz chłopczyku na imię, bo wyglądasz jak taki mały świniopasek ze średniowiecza" a chłopiec kompletnie nie świadomy powiedział,że Mieszko, a ten rodzic na to " to by się zgadzało" i w śmiech. Akurat to historia z grupy koleżanki, ale nietakt tego faceta to naprawdę słów brak.

[a34]

Napisane przez aknelam

Dokładnie tak, bo dziecko samo z siebie żadnych skojarzeń nie ma. Pamietam z praktyk chłopca o imieniu Mieszko. I ja, przyznaję się bez bicia, miałam patrząc na niego skojarzenie z takim małym Mieszkiem sprzed iluś tam stuleci, blondynek z włoskami do ramion. Ale tak mu to pasowało,że wyglądał słodko. Ale pamietam sytuację na wycieczce do kina chyba, gdzie rodzice tez mogli pójśc jako opiekunowie i tam taki jeden tatuś się popisał z tekstem " jak masz chłopczyku na imię, bo wyglądasz jak taki mały świniopasek ze średniowiecza" a chłopiec kompletnie nie świadomy powiedział,że Mieszko, a ten rodzic na to " to by się zgadzało" i w śmiech. Akurat to historia z grupy koleżanki, ale nietakt tego faceta to naprawdę słów brak.

Ręcę opadają

[aknelam]

Zresztą praktyki, przedszkola, szkoła w kwestii imion to temat rzeka. Raczej nie można piętnować tego,że Dżesika czy Brajan jest bee, bo te imiona po prostu weszły do obiegu i tyle i pewnie za jakiś czas nikt nie bedzie uważał,że sa w jakiś sposób gorsze. Bo na pewno gorsze nie są w żaden sposób dzieci, które je noszą. Chyba musimy my dorośli trochę więcej tolerancji mieć w sobie i tyle. Trudno, jak ktoś ma taką czy inną wyobraźnię i chęć nazwania dziecka mniej czy bardziej oryginalnym imieniem.

[Bananalama]

Mnie się podoba Nadzieja, Miłosława, Idalia, Dobrosława, Jaśmina, Anna, Natalia, Stefania i Emilia. Dla chłopca Miłosz, Radosław, Piotr, Tomasz, Remigiusz.

Ogromnie mi się podobają imiona arabskie. Noszą je... moje chomiki .

Może sięgnęłabym do imion przodków. Pradziadkowie to np. Antoni i Antonina. Jeden z dziadków Franciszek. A jedna z babć Weronika.

Ja wiem, że każdy ma prawo nazwać dziecko jak chce, ale jak słyszę o Samirze czy Guantanamerze albo innej Demetrze, to mi żal dzieciaka .

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez aknelam

Dokładnie tak, bo dziecko samo z siebie żadnych skojarzeń nie ma. Pamietam z praktyk chłopca o imieniu Mieszko. I ja, przyznaję się bez bicia, miałam patrząc na niego skojarzenie z takim małym Mieszkiem sprzed iluś tam stuleci, blondynek z włoskami do ramion. Ale tak mu to pasowało,że wyglądał słodko. Ale pamietam sytuację na wycieczce do kina chyba, gdzie rodzice tez mogli pójśc jako opiekunowie i tam taki jeden tatuś się popisał z tekstem " jak masz chłopczyku na imię, bo wyglądasz jak taki mały świniopasek ze średniowiecza" a chłopiec kompletnie nie świadomy powiedział,że Mieszko, a ten rodzic na to " to by się zgadzało" i w śmiech. Akurat to historia z grupy koleżanki, ale nietakt tego faceta to naprawdę słów brak.

buractwo. A Mieszko to bardzo ładne imię.

[ArabicPrincess]

Napisane przez Farmakopea

Taaa...

Jassmine nie jest bardzo wymyślnym imieniem zwłaszcza,że w Polsce można mieć na imię Jaśmina a to to samo tylko z inną pisownią

poza tym moje dzieci będą miały zagranicznego tatę więc pisownia jest tamtejsza

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez Bananalama

Ogromnie mi się podobają imiona arabskie. Noszą je... moje chomiki .
.

no to teraz pojechałaś a jak maja na imię?

[201604250941]

Napisane przez aknelam

Ale to są imiona, z którymi Ty masz niekoniecznie dobre skojarzenia, ale innym mogą się kojarzyć cakiem sympatycznie, bo np. z jakąś konkretna osobą i wcale w oddźwięku tego imienia czy nawet w porównaniu ( chocby Frani z pralką) nie będą widzieć nic pejoratywnego.
Ja mam tak z imieniem Jolanta. Zwykłe imię, ale w życiu bym tak dziecka nie nazwała, bo kojarzy mi się z jedna bardzo konkretna Jolanta i już mam wstręt. Ale znam kilka kobiet o tym imieniu które lubię i w takim przypadku nic do tego imienia nie mam.

To, ze moje pokolenie ma skojarzenia, i pokolenie wyzej, daje ogromne szanse na przekazanie ich dalej. Ty franco to podstawowa odzywka kiedy sie nie chce przeklinac. Kiepscy nadal lecą, Janusz i Andrzej ostatnio nabrali znaczenia, tak samo Bozenka. I nie ludze sie, ze ktos Frani nie skojarzy z pralka.

Napisane przez KuckaKuc

Nie słyszałam żadnego z wymienionych stereotypów, a żeby od Franciszka do kiły? , Marianów znam i nawet przez myśl mi nie przeszło, że to babskie imię.
Zosia wiejskie? Nie wiedziałam, w ogóle, że są imiona miejskie i wiejskie
Tosia to chyba zdrobnienie od Antoniny, ale że Melania to od razu Mela?

Jak ja się cieszę, że nie mam takich skojarzeń, bo bym nie mogła się przyjaźnić z niektórymi osobami, chociażby z niemęskim Marianem.

bo franca oznacza kile w oryginale, francuska chorobe weneryczna inaczej
Melania to zawsze mela. A Marian to po prostu cos w stylu Krzysztofy, dopóki Marian nie obejrzy Robina Hooda.

[anja415]

Napisane przez candycotton

No to wez mi prosze wyjaśnił, bo serio nie czaje, co mysli osoba dajaca dziecku na imie Franciszek/a, w skrócie franca, czyli kiła, lub po prostu wredna osoba, ewentualnie rowniez Frania -pralka, Marian czyli meska forma żeńskiego imienia, cos jak Magdalen Katarzyn Agniesz, Zosia czyli typowo wiejskie imie, Melania czyli Mela, inaczej naplucie na kogos, Tosia czyli imie dosyc śmieszne w swoim brzmieniu?
Przecież kazdy w kazdym pokoleniu spotkal sie ze stereotypami na temat tych imion.

nie każdy ma takie skojarzenia o ile faktycznie frania kojarzy mi się z pralką to moje potencjalne dzieci (za hoho lat) nie będą pewnie takiego urządzenia kojarzyć więc nie byłoby problemu, a Franciszek do kiły? przesada trochę... franca źle mi się kojarzy ale to raczej przez rodzinne sytuacje i fakt, że wyraz jest raczej nacechowany negatywnie. Zosia typowo wiejskie? ktoś chyba za dużo Mickiewicza się naczytał
z Melanią nie mam takich skojarzeń - wręcz nie słyszałam żeby słowo "mela" oznaczało naplucie na kogoś

Napisane przez invisible_01

Ja z imieniem Kamila. No nie cierpię, nie kojarzy mi się z nikim źle, ale prędzej bym wydłubała sobie oczy niż nazwała tak dziecko i jestem szczęśliwa, że mnie tego imienia nie dali. A na zdrobnienie "Kama" muszę hamować wyciek piany z ust. Myślę, że każdy ma tak z jakimś imieniem

piątka!


jedno z najdziwniejszych imion jakie spotkałam to chłopiec Delfin (tak, serio to jest jego imię - jest ochrzczony i zarejestrowany w urzedzie )

[ArabicPrincess]

dla dziewczynki też istnieje imię Delfina

[kennedy]

Najgorsze na siwecie imie: Brajan.

Nosz kurde jak mozna zrobic to dziecku ?:P

[ArabicPrincess]

Napisane przez kennedy

Najgorsze na siwecie imie: Brajan.

Nosz kurde jak mozna zrobic to dziecku ?:P

też mi się nie podoba

[201604250941]

Napisane przez anja415

z Melanią nie mam takich skojarzeń - wręcz nie słyszałam żeby słowo "mela" oznaczało naplucie na kogoś

To troche malo, ze Ty nie masz skojarzen moim zdaniem. Znajoma nie kojarzy, ze Igor to garbaty pomocnik Draculi, ze zdeformowana twarza, inna że Kajtek znaczy tyle co 'dziecko', inna, ze Tymon brzmi jak Timon/ tymianek. Ale inni to kojarza i rodzic powinien o tym pomyslec, a nie 'a podoba mi sie Arsienij, dam, bedzie arsenijek, fajnie' - taka tez znam, dzieciak nie jest szczesliwy. Zaraz ktoś powie, ze Adolf i Alfons się nie kojarza, albo ze Megatron jest śliczne, bedzie Meguś.

[Hvid]

Napisane przez aknelam

Faktem jest też to,że teraz dużo związków czy małżeństw takich, gdzie matka jest Polką a ojciec innej narodowości, albo odwrotnie i wtedy taki ojciec czy matka nie Polak/Polka chce żeby jego dziecko nazywało się imieniem z obcym brzmieniem. I teoretycznie jestem w stanie to zrozumieć, ale często wychodzą z takich połączeń dośc dziwne,śmieszne i niepasujące brzmienia nazwiska z imieniem. Kiedyś miałam na praktykach w grupie przedszkolaków chłopca z niepolskim imieniem i jak najbardziej polskim nazwiskiem co w połączeniu było zwyczajnie śmieszne. I to nie chodzi,że ja się nabijam, ale wyobraźnia rodzica ciut nie zadziałała. No chyba,że chodziło,że mały w przyszłości wyjedzie i obcokrajowcom będzie łatwiej wymówić jego imię niż jakieś typowo polskie.

My szukaliśmy imienia uniwersalnego. Chcieliśmy Anna, no ale ja mam tak na imię i się pani w urzędzie do tego przyczepiła, że dziecko będzie się nazywać tak samo jak ja. Wybraliśmy zatem inne, równie uniwersalne. Nie brzmi śmiesznie ani w Polsce, ani w Danii, każdy jest w stanie je wymówić i można je spotkać w wielu krajach świata, pisane też tak samo.

[201712071518]

Napisane przez candycotton

To troche malo, ze Ty nie masz skojarzen moim zdaniem. Znajoma nie kojarzy, ze Igor to garbaty pomocnik Draculi, ze zdeformowana twarza, inna że Kajtek znaczy tyle co 'dziecko', inna, ze Tymon brzmi jak Timon/ tymianek. Ale inni to kojarza i rodzic powinien o tym pomyslec, a nie 'a podoba mi sie Arsienij, dam, bedzie arsenijek, fajnie' - taka tez znam, dzieciak nie jest szczesliwy. Zaraz ktoś powie, ze Adolf i Alfons się nie kojarza, albo ze Megatron jest śliczne, bedzie Meguś.

ale każde imię w jakimś języku coś znaczy.
i podejrzewam, że zawsze znajdzie się jakiś negatywny/psychopatyczny bohater ksiązkowy/filmowy z imieniem, które ktoś już nadał.
Na takiej zasadzie ja mogę powiedzieć, że jak ktoś mógł dać na imię dziewczynce Anna, skoro Anna to rozwiązła uwodzicielka, narkotyzująca się i zaniedbująca dzieci a na końcu zabijająca się z jednej rosyjskiej książki"

a a'propos rymowanek to w przedszkolu dziecka znajomej dzieci przezywają jednego z kolegów ''Florian - pawian". nie wiem kto wymyślił taką rymowankę (w sensie durni rodzice czy złośliwe dzieci)

pamiętam jeszcze ''przezywanie'': "monika w majtki sika"

[Wieszczka]

Najdziwniejsze imię (męskie) z jakim się spotkałam to skandynawskie imię Trond. Kiedy wymówi się je tak, jak jest napisane od razu widzi się trędowatego. Poznałam kiedyś faceta o tym imieniu i... był to świetny facet, a imię wymawiało się kompletnie inaczej (Trun). Jednak są imiona oryginlne, których oryginalność graniczy z ośmieszeniem (Delfin, to przecież zwierzę, a rzekomo takich imion u na nie można nadawać, bo np Kot czy Pies).
Kiedyś usłyszałam polskie imię dla kobiety baaaardzo niepopularne - Klemona

[ArabicPrincess]

a mnie się np. Oscar kojarzy z tym zielonym gościem co mieszkał w śmietniku na ulicy sezamkowej i już nikt i nikt tego nie zmieni
a to imię mnie razi

[Selfish Girl]

Imię Myszon to myślę, że jeszcze do przejścia ale np takie imię jak Grzmichuj ? wiem, że wyczaszkuje ale taka prawda.

(edit) o nie wyczaszowało :O

[Chatul]

Napisane przez Wieszczka

Jednak są imiona oryginlne, których oryginalność graniczy z ośmieszeniem (Delfin, to przecież zwierzę, a rzekomo takich imion u na nie można nadawać, bo np Kot czy Pies).

Imię Delfin ponoć oznacza tyle, co „pochodzący z Delf”, więc to przypadkowa zbieżność z nazwą zwierzęcia.
Zresztą, funkcjonują w języku imiona takie, jak np. Jagoda i to też nie jest problem, choć można by się zastanawiać, dlaczego można nazwać dziecko Jagoda, a Pomarańcza czy Daktyl już niekoniecznie.

[ArabicPrincess]

Napisane przez Selfish Girl

Imię Myszon to myślę, że jeszcze do przejścia ale np takie imię jak Grzmichuj ? wiem, że wyczaszkuje ale taka prawda.

(edit) o nie wyczaszowało :O

to już nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby tak nazwać dziecko

[201712111032]

Napisane przez Selfish Girl

Imię Myszon to myślę, że jeszcze do przejścia ale np takie imię jak Grzmichuj ? wiem, że wyczaszkuje ale taka prawda.

(edit) o nie wyczaszowało :O

Grzmichuj

Nic tylko dzieci rodzic

[Wieszczka]

Napisane przez Selfish Girl

Imię Myszon to myślę, że jeszcze do przejścia ale np takie imię jak Grzmichuj ? wiem, że wyczaszkuje ale taka prawda.

(edit) o nie wyczaszowało :O

Nie wiem skąd są te dane o imionach, ale myślę, że USC nie wyraziłby zgody na nadanie takiego imienia, Polska to nie USA, że można co się chce.

Chatul, też kiedyś się zastanawiałam czemu można Jagoda a Poziomka nie.

[Ammia]

Napisane przez aknelam

Ale to są imiona, z którymi Ty masz niekoniecznie dobre skojarzenia, ale innym mogą się kojarzyć cakiem sympatycznie, bo np. z jakąś konkretna osobą i wcale w oddźwięku tego imienia czy nawet w porównaniu ( chocby Frani z pralką) nie będą widzieć nic pejoratywnego.
Ja mam tak z imieniem Jolanta. Zwykłe imię, ale w życiu bym tak dziecka nie nazwała, bo kojarzy mi się z jedna bardzo konkretna Jolanta i już mam wstręt. Ale znam kilka kobiet o tym imieniu które lubię i w takim przypadku nic do tego imienia nie mam.

Dokładnie Franciszek, Aleksander, Stanisław, Emilia i długo bym tak jeszcze mogła wymieniać- dla mnie te imiona kojarzą się pozytywnie i absolutnie nie mam z nimi złych skojarzeń, dla mnie są to imiona po osobie z którą mam pozytywne skojarzenia. To że komuś jakieś imię źle się kojarzy to nie znaczy że inna osoba nie może tak nazwać dziecka, gdyby każdy doszukiwał się znaczeń i skojarzeń do wszystkich imion to bardzo ciężko byłoby wybrać odpowiednie imię.
Z Jolantą mam tak samo, córki nie nazwałabym również Ewelina- znam kilka które lubię ale znam też taką z którą nie za bardzo się lubimy choć do samego imienia nic nie mam.
Podoba mi się za to imię Liwia- nie oklepane, dość oryginalne- choć może też nie dla każdego, ale nie nazwałabym tak córki bo za bardzo gryzie się z nazwiskiem, chyba że na drugie.

[ArabicPrincess]

w Turcji można mieć na imię Burak oraz Tayfun to czyta się jak tajfun :0
skojarzenia wiadomo jakie

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez Ammia

Podoba mi się za to imię Liwia- nie oklepane, dość oryginalne- choć może też nie dla każdego, ale nie nazwałabym tak córki bo za bardzo gryzie się z nazwiskiem, chyba że na drugie.

podoba mi się mogłabym tak nazwać dziecko

[Ammia]

Napisane przez Wieszczka

Nie wiem skąd są te dane o imionach, ale myślę, że USC nie wyraziłby zgody na nadanie takiego imienia, Polska to nie USA, że można co się chce.

Chatul, też kiedyś się zastanawiałam czemu można Jagoda a Poziomka nie.

W USA funkcjonują naprawdę dziwne twory imionowe- tam chyba nikt nie zwraca na to uwagi tylko byle oryginalniej, np. Apple- ładne ale w Polsce by nie przeszło a w Stanach- czemu nie?