Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

[MsLullaby]

Napisane przez angelikada

o mamusiu kolejny raz widzę że pokazali jakimi są wspaniałymi dziadkami :/ ehhh tż pewnie przykro ? no ale co zrobić.. kolejny raz tylko pokazała że nie jest warta nawet waszej uwagi ...

Ojkochana z nimi tak już jest. Tż ojciec nawet nie patrzył na wnuka gdy miał raz okazję go widzieć mi to tam wisi a tżtowi truc o tym nie musze bo ma oczy. Zresztą skoro nawet się pożegnać nie pojechał to o czymś świadczy

[Aaamelkaa]

Napisane przez Larysa88

Ja właśnie czekam w przychodni na konsultacje tych naszych wyników, zobaczymy co powie. U nas tez hct za niskie, i jeszcze dwa tez za niskie i lymph i mono za wysokie..

daj znać co powiedział lekarz,

[nephelim89]

Napisane przez MsLullaby

Ojkochana z nimi tak już jest. Tż ojciec nawet nie patrzył na wnuka gdy miał raz okazję go widzieć mi to tam wisi a tżtowi truc o tym nie musze bo ma oczy. Zresztą skoro nawet się pożegnać nie pojechał to o czymś świadczy

Lulla przykro się to czyta szkoda mi Twojego tż bo mój tż od 4 lat nie widział i nie rozmawiał z rodzicami i może sobie gadać że go to nie obchodzi a doskonale wiem ze go to boli i woli poprostu o tym nie myśleć i nie mówić. Ja się z tesciami spotkałam bo uznałam że mają prawo zobaczyć wnuka i teść też się tak zachował jak zobaczył wnuka po raz pierwszy- zero zainteresowania ale za to teściowa nadrabia. Tym razem też ich odwiedziłam z małym kilka razy i teście byli idealnymi dziadkami i mały ich bardzo lubi.

Napisane przez Larysa88

Ja właśnie czekam w przychodni na konsultacje tych naszych wyników, zobaczymy co powie. U nas tez hct za niskie, i jeszcze dwa tez za niskie i lymph i mono za wysokie..

Trzymam kciuki kochana i nie martw się na zapas czekam na info że wszystko ok

[Poziomkowa89]

Napisane przez czaszka_

miala gorączke jak wrocilismy w niedziele wieczorem ok 39 i w poniedziałek 38,5 ale od wtorku juz nie ma
wiesz co ja bym mogla isc do innego lekarza ale w naszej przychodni są tacy beznadziejni, że szkoda w ogole sie fatygowac moja tez nie jest za dobra ale nie mam na kogo za bardzo zmienic

Moze byś próbowała prywatnie jeszcze dzis? Tu gdzie teraz jestem jest super lekarz juz na emeryturze, byl kiedyś moim pediatra i chce dzis lub jutro jechac z leo do niego. Zależy o której wstanie bo ciągle ma kaszel nie jakos duzo no ale od tygodnia to trwa. Jak mówisz ze w przychodni nie ma nikogo zaufanego to poszukalabym prywatnie.

[misia332]

nie wyrabiam na zakrętach od kilku dni. Masakra.

[bajka1807]

Napisane przez your Angel

No właśnie to czarne jest mega widoczne. Ma takie śliczne, białe zęby a tam z tyłu takie czarne brzydkie. A ten ząbek dopiero w połowie wyrośnięty.
Julo kocha jeść więc ja je, to jest najszczęśliwszym człowiekiem świata, nie ma płaczu

Dziękuję za słowa otuchy

kochana na pocieszenie napisze ci ze jak Blanka byla w tym wieku tez myslalam ze ma prochnice, bo na dolnej dwojce zobaczylam czarna plamke przy dziasle. na szczescie okazalo sie ze cos sie w dziaslo wbilo, a schize mialam bo szorowalam to i zejsc nie chcialo. ale za nim sie zdarzylam umowic do dentysty to jakos wyszlo.


Misia, zaczal sie etap wiekszej aktywnosci u Antka? ehh niestety tak to jest, na poczatku jest super, bo mlode spi i idzie ogarnac, ale pozniej sie zaczyna lekka jazda bez trzymanki. Glowa do gory, minie!

[Aaamelkaa]

Napisane przez misia332

nie wyrabiam na zakrętach od kilku dni. Masakra.

[Larysa88]

Napisane przez Aaamelkaa

daj znać co powiedział lekarz,

Napisane przez nephelim89

Lulla przykro się to czyta szkoda mi Twojego tż bo mój tż od 4 lat nie widział i nie rozmawiał z rodzicami i może sobie gadać że go to nie obchodzi a doskonale wiem ze go to boli i woli poprostu o tym nie myśleć i nie mówić. Ja się z tesciami spotkałam bo uznałam że mają prawo zobaczyć wnuka i teść też się tak zachował jak zobaczył wnuka po raz pierwszy- zero zainteresowania ale za to teściowa nadrabia. Tym razem też ich odwiedziłam z małym kilka razy i teście byli idealnymi dziadkami i mały ich bardzo lubi.


Trzymam kciuki kochana i nie martw się na zapas czekam na info że wszystko ok

Dziękuję, no wszystko w porządku pytała czy je mięso żółtko i rybę i czy ogólnie ma apetyt, i czy była chora pytała i jak powiedziałam ze była i miała antybiotyk to stwierdziła że po tym ma obniżone te wyniki i ze juz powinno się to normowac

Neph przykra sytuacja z tesciami pewnie tz miał jakiś konflikt z nimi. Oby jednak się dogadali bo jednak szkoda takich sytuacji i czasu

[misia332]

Bajka tz ma szkolenia w robocie. Nie ma go od 5 rano do 23. Więc wszystko sama robie.

I jestem mega zmęczona. Ale Antoś faktycznie coraz bardziej aktywny.
Ruszamy na spacer i po starszego brata.

[bajka1807]

Napisane przez misia332

Bajka tz ma szkolenia w robocie. Nie ma go od 5 rano do 23. Więc wszystko sama robie.

I jestem mega zmęczona. Ale Antoś faktycznie coraz bardziej aktywny.
Ruszamy na spacer i po starszego brata.

wiem o czym piszesz az za dobrze

[Brydzia_]

Napisane przez tassia

Endzi my mieliśmy mieć wizytę u dentysty we wtorek ale nam przełożyli na sobotę... Wiec jedziemy w sobotę obczaic co z zebolami Maciucha

Dlaczego? Coś się dzieje?
Pytam bo jeszcze ostatnio się zapieralas że nie widzisz potrzeby iść do dentysty

[83monia]

Napisane przez nephelim89

Cześć dziewczyny.
Wybaczcie że nie odnoszę się do wcześniejszych postów ale nie jestem w stanie ogarnąć
My już w domku od tygodnia i w tym miejscu Monia chciałam Cię przeprosić że mini zlocik nam nie wypalił. Wi mi się rozchorowal dwa dni przed wylotem i miałam masakryczna podróż w obie strony. Do tego wszystkiego nagle z dnia na dzień przestał chcieć butle gdzie on był wielkim fanem wieczornej i porannej butli mleczka- czasem jadł nawet w nocy. Wczoraj wypił kubek kakao ale samego mleka nie chce tknac.
Po powrocie odstawial cyrki bo tęsknił a do tego bardzo go męczył kaszel i katar. Teraz już jest lepiej i dzięki porzuceniu mleka przesyłka całe noce i nawet smoka nie chce.
Robiłam mu w Polsce morfologie i żelazo i niestety mój syn ma anemię norma jest gdzieś od 62 a on ma 30 :sciana: szukam alternatywy bo żelazo które mamy przypisane powoduje czarne ząbki / próchnicę itp a mam na tym punkcie obsesję jako że oboje z tż mamy słabe zęby.

Endzi mam nadzieję że dentysta coś zaradzi. Wiem jak się czujesz bo mam podobne obawy odnośnie zębów mojego syna.




Czarna ponczocha wypełniona jakaś czarna tkaniną może?


Dziewczyny jak mam nauczyć dziecko pić z niekapka? Mam kilka ale mały nie ogarnia jak to pić. Pije z kubka że slomka wodę i soki od dawna ale chciałabym żeby umiał też z niekapka :prosi;

spoko, jeszcze sie zgramy

[ja-ika]

Napisane przez Aaamelkaa

Jaika zdrowka,kurczę Ty to powinnaś porzadnie wyleczyć! Co za czasy,takie sugerowanie przez przełożonego to przecież niedozwolona praktyka,no nie można zabronić komuś chorować

Dziękuję
takie realia, pracuję w kołchozie

Napisane przez nena_milka

Hejka!
Zdrówka wszystkim życzę !
Ja wyleczylam młodą i tż a teraz sama zdycham no masakra a jeszcze 3 dni do roboty

zdrówka

Napisane przez czaszka_

heja
witam się z pola bitwy...przez te nieszczęsne "trójki" nie mam juz sily....
powiedzcie mi tylko czy normalne krwawienie z dziąseł przy wyrzynaniu zębów?

tak, właśnie przy trójkach troszkę krewki było

Napisane przez Poziomkowa89

Moja siostra pokazała leowi kręcenie wokół własnej osi ale on zamiast tak to biega w kółko jakby po okręgu albo pokazuje mu fikolki a on po swojemu cos próbuje i nie wie jak sie za to zabrać. Pola jeszcze wymyśliła stanie na głowie i wtedy leo jej bije brawo a sam stoi na nogach i głowę daje do podłogi i czeka na oklaski oczywiście je otrzymuje

słodko

Napisane przez agusiowata84

Dajecie dzieciom pączka?

pewnie nic się nie stanie, przecież nie zje całego przy mnie zjadła odrobinkę

Napisane przez angelikada

ja z rana byłam w jednej biedrze i nie było zadnych kartonów dad ale jeszcze pojade po pracy do drugiej biedry moze tam beda.. tak czekam na te przeceny pampów i sie doczekac nie moge :/

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

JAIKO zdrówka kochana!!

dziękuję

Napisane przez Larysa88

Jak dentysta leczy zęby takich maluchów? bo Ola to nie da spojrzeć do środka a co dopiero żeby tam coś robić....
Musze jednak spróbować jej oglądnąć te zęby skoro często występuje próchnica
Ja mam mocne zęby Dawid też wiec może będzie miała takie same


Endzi powodzenia trzymam kciuki napisz po

Jaika zdrówka

dziękuję

Emi znowu zna nowe słówka
Mówi:
-Jeszcze raz (jesie jaś)
-Pączuś (papuś)
-Gaz nunu (ale dotyka kurki i wtedy mówi

I spodobał się jej wierszyk made by Motyl okazało się, że miałam go w albumie maluszka Najbardziej lubi jak nóżki robią tup, tup, tup

[butterfly20]

Napisane przez ja-ika

Dziękuję
takie realia, pracuję w kołchozie

zdrówka

tak, właśnie przy trójkach troszkę krewki było

słodko

pewnie nic się nie stanie, przecież nie zje całego przy mnie zjadła odrobinkę

dziękuję

dziękuję

Emi znowu zna nowe słówka
Mówi:
-Jeszcze raz (jesie jaś)
-Pączuś (papuś)
-Gaz nunu (ale dotyka kurki i wtedy mówi

I spodobał się jej wierszyk made by Motyl okazało się, że miałam go w albumie maluszka Najbardziej lubi jak nóżki robią tup, tup, tup

Tusia też
a my to akurat śpiewamy

słodka z tymi słowami i to już zdania złożone

[ja-ika]

Napisane przez butterfly20

Tusia też
a my to akurat śpiewamy

słodka z tymi słowami i to już zdania złożone

nooo słodka Nauczyła się dobrze chodzić, to teraz doskonali mowę
W ogóle, to jestem bardzo wdzięczna teściowej, to ona Emilkę uczy Ma dużo cierpliwości i kocha wnuczusię bardzo.
I muszę to napisać:
Mam cudowną i kochaną Teściową

[Poziomkowa89]

Jaika super z tym gazem najlepiej leo tez siedzi na pierwszym stopniu i kręci głową na nienienie
Leo tez tuptup sie domaga

[MsLullaby]

Napisane przez ja-ika

nooo słodka Nauczyła się dobrze chodzić, to teraz doskonali mowę
W ogóle, to jestem bardzo wdzięczna teściowej, to ona Emilkę uczy Ma dużo cierpliwości i kocha wnuczusię bardzo.
I muszę to napisać:
Mam cudowną i kochaną Teściową

Ja nigdy tego nie będę mogła powiedzieć
Brawa dla Emi, zdolna dziewczynka

[logoasia]

Napisane przez agusiowata84

I jak Wam idzie? Ja próbowałam, ale Adaś tak domagał się tego smoczka do spania, że mu dałam. W dzień chodzi bez smoczka. Rano zabieram smoczka i idziemy myć zęby, tylko tak zapomina o tym smoczku.

nie było tragedii, ale obecnie zmieniły nam się trochę przyzwyczajenia przez to. W ciągu dnia usypia ze mną na fotelu, a wieczorem głaszczemy go po główce, kładzie się razem z Anią w łóżku po książeczkach i zasypia. Ma jakąś awersję do swojego łóżeczka teraz tak zauważyłam, bo chyba wiąże mu się z tym smokiem

Napisane przez agusiowata84

Dajecie dzieciom pączka?

no jasne mój Marcin dziś przynajmniej dwa zjadl

Napisane przez your Angel

Idę z Julem do dentysty. Wyczaiłam, że ma coś czarnego na dole ząbka, czwórki Jestem przerażona, to pewnie próchnica

endzi moze to jednak nie próchnica? na razie nie pisz czarnego scenariusza

Napisane przez bajka1807

Misia, zaczal sie etap wiekszej aktywnosci u Antka? ehh niestety tak to jest, na poczatku jest super, bo mlode spi i idzie ogarnac, ale pozniej sie zaczyna lekka jazda bez trzymanki. Glowa do gory, minie!

weź nie strasz mnie
u nas Marcin matołek kochany chciałby na każdym kroku zmiażdżyć Karolinę, zakochany w niej po uszy i non stop by przytulał... ale tak fest i muszę rozdzielać

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

a my jutro idziemy do laryngologa z małym, ma ogromne migdały... nie ma żadnej infekcji ani nic, nie bolą go.. ale są przerośnięte mam nadzieję ze nie trzeba bedzie usuwać

[bajka1807]

Napisane przez logoasia

weź nie strasz mnie
u nas Marcin matołek kochany chciałby na każdym kroku zmiażdżyć Karolinę, zakochany w niej po uszy i non stop by przytulał... ale tak fest i muszę rozdzielać

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

a my jutro idziemy do laryngologa z małym, ma ogromne migdały... nie ma żadnej infekcji ani nic, nie bolą go.. ale są przerośnięte mam nadzieję ze nie trzeba bedzie usuwać

no przeciez wiesz jak to jest aleee inaczej jest majac kogos obok do pomocy. ja bylam sama 24/24 przez wiekszosc tygodnia no i Blanka byla starsza wiec w sumie troche inaczej to wygladalo. ale poczatki byly idealne wszystko poukladane tak jak trzeba, pozniej sie rozjechalo jak zaczely sie kolki i z sil troche opadlam, ale pozniej wsio wrocilo na odpowiednie tory i na tym etapie jest zarabiscie, pomijajac wyrywanie wlosow, bicie sie o zabawki itp


z migdalkami sytuacji nie zazdroszcze, ale my tez mozliwe ze bedziemy sie musialy wybrac do laryngologa z Blanka bo tez ma powiekszone, z tym ze mozliwe ze ponfekcyjnie. poki co syrop mam jej dawac. ale sobie nie wyobrazam ewentualnego wyciecia... ona jest histeryczka pod wzgledem wszystkiego co wiaze sie z iglami, szpitalem itp.... wiec trzymam kciuki by sie obylo!

[ewacia85]

Napisane przez ja-ika

Dziękuję
takie realia, pracuję w kołchozie

zdrówka

tak, właśnie przy trójkach troszkę krewki było

słodko

pewnie nic się nie stanie, przecież nie zje całego przy mnie zjadła odrobinkę

dziękuję

dziękuję

Emi znowu zna nowe słówka
Mówi:
-Jeszcze raz (jesie jaś)
-Pączuś (papuś)
-Gaz nunu (ale dotyka kurki i wtedy mówi

I spodobał się jej wierszyk made by Motyl okazało się, że miałam go w albumie maluszka Najbardziej lubi jak nóżki robią tup, tup, tup

Napisane przez ja-ika

nooo słodka Nauczyła się dobrze chodzić, to teraz doskonali mowę
W ogóle, to jestem bardzo wdzięczna teściowej, to ona Emilkę uczy Ma dużo cierpliwości i kocha wnuczusię bardzo.
I muszę to napisać:
Mam cudowną i kochaną Teściową

zaczełam nadrabiać od tyłu i twoje posty rzuciły mi sie w oczy aż sie zaczełam zastanawiac czy sebek coś mówi oprócz powtarzania wszysstkiego z odpowiednią intonacja ale takie stałe wyrazy oprócz typowych mama,ttaa,baba,dziadzia itp to chyba mamy buty, józiu, czapka, piłka , japka, chodź, bajka, hajci, ata/beata/... adziu/andziu/ , tenenia/ terenia/, aga, ala, kasia,kici,kotek,, buty, ewa, ałaaa, niam i am /w znaczeniu jedzenie ,picie i smoczek/, oko ucho, pampa /lampa/ nos
a zdania póki co mamy tylko typu ...adi nie ma tata nie ma to są chyba najcześciej wypowiadane a tak to jak ma faze to stara sie powtarzać to o co prosze ale i tak najlepsze sa wiązanki w jego języku

btw teściowa mi sie zepsuła odkd mają własna dzidzie w domu

[nephelim89]

Napisane przez Larysa88

Dziękuję, no wszystko w porządku pytała czy je mięso żółtko i rybę i czy ogólnie ma apetyt, i czy była chora pytała i jak powiedziałam ze była i miała antybiotyk to stwierdziła że po tym ma obniżone te wyniki i ze juz powinno się to normowac

Neph przykra sytuacja z tesciami pewnie tz miał jakiś konflikt z nimi. Oby jednak się dogadali bo jednak szkoda takich sytuacji i czasu

Uff to się cieszę że wszystko ok.
No kiszka z nimi bo się pokłócili kupę lat temu ale mój tż się teraz uparł
i mimo że oni przepraszaja to on twierdzi że nie ma już rodziców :/

Napisane przez ja-ika

nooo słodka Nauczyła się dobrze chodzić, to teraz doskonali mowę
W ogóle, to jestem bardzo wdzięczna teściowej, to ona Emilkę uczy Ma dużo cierpliwości i kocha wnuczusię bardzo.
I muszę to napisać:
Mam cudowną i kochaną Teściową

Taka teściowa to skarb jak byliśmy w pl to Wikuś najwięcej uczył się od mojej babci i mamy pokazywać i mówić teraz mam przekichane bo mama mu pozwalała wchodzić do kuchni a u nas to zakazane więc buntuje mi się pod bramką...

Napisane przez logoasia

nie było tragedii, ale obecnie zmieniły nam się trochę przyzwyczajenia przez to. W ciągu dnia usypia ze mną na fotelu, a wieczorem głaszczemy go po główce, kładzie się razem z Anią w łóżku po książeczkach i zasypia. Ma jakąś awersję do swojego łóżeczka teraz tak zauważyłam, bo chyba wiąże mu się z tym smokiem

no jasne mój Marcin dziś przynajmniej dwa zjadl

endzi moze to jednak nie próchnica? na razie nie pisz czarnego scenariusza


weź nie strasz mnie
u nas Marcin matołek kochany chciałby na każdym kroku zmiażdżyć Karolinę, zakochany w niej po uszy i non stop by przytulał... ale tak fest i muszę rozdzielać

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

a my jutro idziemy do laryngologa z małym, ma ogromne migdały... nie ma żadnej infekcji ani nic, nie bolą go.. ale są przerośnięte mam nadzieję ze nie trzeba bedzie usuwać

Kciuki za wizytę. Oby nie trzeba było usuwać
Marcinek kochany starszy braciszek bardzo pozytywnie czyta się Twoje posty Asiu od samego urodzenia Karolci

Napisane przez ewacia85

zaczełam nadrabiać od tyłu i twoje posty rzuciły mi sie w oczy aż sie zaczełam zastanawiac czy sebek coś mówi oprócz powtarzania wszysstkiego z odpowiednią intonacja ale takie stałe wyrazy oprócz typowych mama,ttaa,baba,dziadzia itp to chyba mamy buty, józiu, czapka, piłka , japka, chodź, bajka, hajci, ata/beata/... adziu/andziu/ , tenenia/ terenia/, aga, ala, kasia,kici,kotek,, buty, ewa, ałaaa, niam i am /w znaczeniu jedzenie ,picie i smoczek/, oko ucho, pampa /lampa/ nos
a zdania póki co mamy tylko typu ...adi nie ma tata nie ma to są chyba najcześciej wypowiadane a tak to jak ma faze to stara sie powtarzać to o co prosze ale i tak najlepsze sa wiązanki w jego języku

btw teściowa mi sie zepsuła odkd mają własna dzidzie w domu

Wow sporo Sebuś mówi
Jak tak patrzę po watkowych dzieciach to Wikuś z mową w lesie jest dopiero od niedawna powtarza i próbuje powtarzać po mnie słowa. chociaż ma przeblyski chwilami i po powrocie do domu chodził i mówił " dzie jes dziadziś? " czyt. Gdzie jest dziadziuś?

[Larysa88]

Napisane przez ja-ika

Emi znowu zna nowe słówka
Mówi:
-Jeszcze raz (jesie jaś)
-Pączuś (papuś)
-Gaz nunu (ale dotyka kurki i wtedy mówi

I spodobał się jej wierszyk made by Motyl okazało się, że miałam go w albumie maluszka Najbardziej lubi jak nóżki robią tup, tup, tup

Wow pięknie Emilka sobie radzi ze slowkami
My tup tup tup robimy na spacerach ola wtedy zaczyna tak szybko tupac raz jedna raz druga nogą

Napisane przez ja-ika

nooo słodka Nauczyła się dobrze chodzić, to teraz doskonali mowę
W ogóle, to jestem bardzo wdzięczna teściowej, to ona Emilkę uczy Ma dużo cierpliwości i kocha wnuczusię bardzo.
I muszę to napisać:
Mam cudowną i kochaną Teściową

Niecodzienne się tutaj czyta takie słowa super pozazdrościć

Napisane przez ewacia85

zaczełam nadrabiać od tyłu i twoje posty rzuciły mi sie w oczy aż sie zaczełam zastanawiac czy sebek coś mówi oprócz powtarzania wszysstkiego z odpowiednią intonacja ale takie stałe wyrazy oprócz typowych mama,ttaa,baba,dziadzia itp to chyba mamy buty, józiu, czapka, piłka , japka, chodź, bajka, hajci, ata/beata/... adziu/andziu/ , tenenia/ terenia/, aga, ala, kasia,kici,kotek,, buty, ewa, ałaaa, niam i am /w znaczeniu jedzenie ,picie i smoczek/, oko ucho, pampa /lampa/ nos
a zdania póki co mamy tylko typu ...adi nie ma tata nie ma to są chyba najcześciej wypowiadane a tak to jak ma faze to stara sie powtarzać to o co prosze ale i tak najlepsze sa wiązanki w jego języku

btw teściowa mi sie zepsuła odkd mają własna dzidzie w domu

Tez pięknie Sebus mówi i dużo

Napisane przez nephelim89

Uff to się cieszę że wszystko ok.
No kiszka z nimi bo się pokłócili kupę lat temu ale mój tż się teraz uparł
i mimo że oni przepraszaja to on twierdzi że nie ma już rodziców :/


Wow sporo Sebuś mówi
Jak tak patrzę po watkowych dzieciach to Wikuś z mową w lesie jest dopiero od niedawna powtarza i próbuje powtarzać po mnie słowa. chociaż ma przeblyski chwilami i po powrocie do domu chodził i mówił " dzie jes dziadziś? " czyt. Gdzie jest dziadziuś?

Przykra sytuacja, tak czy tak zrobi jak będzie uważał jednak myślę że szkoda marnować czas, życie jest tylko jedno niestety, rodzice też

I brawo za zdanie

Napisane przez logoasia

nie było tragedii, ale obecnie zmieniły nam się trochę przyzwyczajenia przez to. W ciągu dnia usypia ze mną na fotelu, a wieczorem głaszczemy go po główce, kładzie się razem z Anią w łóżku po książeczkach i zasypia. Ma jakąś awersję do swojego łóżeczka teraz tak zauważyłam, bo chyba wiąże mu się z tym smokiem

no jasne mój Marcin dziś przynajmniej dwa zjadl

endzi moze to jednak nie próchnica? na razie nie pisz czarnego scenariusza


weź nie strasz mnie
u nas Marcin matołek kochany chciałby na każdym kroku zmiażdżyć Karolinę, zakochany w niej po uszy i non stop by przytulał... ale tak fest i muszę rozdzielać

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

a my jutro idziemy do laryngologa z małym, ma ogromne migdały... nie ma żadnej infekcji ani nic, nie bolą go.. ale są przerośnięte mam nadzieję ze nie trzeba bedzie usuwać

Kciuki za wizytę i aby nie trzeba było usuwac

[badzia987]

Napisane przez Poziomkowa89

Badzia te kartony jeszcze świateczne?

.

Nie, zwykłe z hipopotamem Zaopatrzyłam się w 4 kartony.
Ale może faktycznie tak jak aamelka pisała ta moja biedra jest jakaś inna. Tam są stare bodziaki z sierpnia, jakieś bluzeczki z furbym. Ja kupiłam już kostium na lato różowy z kucykiem pony.

Napisane przez czaszka_

[/COLOR]u nas po krotce:
wyjazd ogolnie sie udal ale strasznie tesknilam za Julka, caly czas o niej myslalam i sie stresowalam bo tesc mial troche problemow z nią.Piatek sobota w ciagu dnia byla grzeczna ale nie chciala w ogole spac w dzien a na noc tez histerie i jak juz zasnela po paru godzinach wycia, tak budzila sie co chwile przez obie noce i tesc prawie nie spal Wrocilismy w niedziele kolo 16 to podobno od rana juz plakala za nami i caly czas wolala "mama" nie chciala sie bawic ani nic jesc ani pić
Gdybym wiedziala ze tak zle zniesie nasz wyjazd to pewnie mimo sprzeciwu wszyskim bym ją wziela ze sobą. Ja nawet na chwile sie nie wyluzowalam bo moj tato(co sam nie kazal mi jej brac ze sobą) dzwonil do mnie srednio co 2 godziny i mi wygarnial jaka to jestem beznadziejna matka i jak ja moglam takie male dziecko zostawic i ze natychmiast mam wracac

Jak wrocilismy to od niedzieli strasznie kiepskie noce, budzi sie pare razy w nocy, z zasypianiem na noc problem, w dzien wogóle nie chce spac, a jak zasnie to 15 i dzien dobry myslalam ze odreagowuje tak nasz wyjazd ale to jednak zęby. Od wczoraj tak strasznie wpycha rączki do buzi, slina do pasa, dziąsla czerwone aż krwawią i non stop placze juz nie wiem co mam robic bo nic nie pomaga.
Spac chyba tez sie nie bede teraz kladla bo jestem z nią sama a non stop sie budzi i placze

Nie przejmuj się słowami taty...Przecież nie zostawiłaś samego dziecka tylko pod sprawdzoną opieką. A Julka na pewno za jakiś czas dojdzie do siebie

Napisane przez agusiowata84

Dajecie dzieciom pączka?

Moja coś tam skubnęła

Napisane przez MsLullaby

A wnuka mają gdzieś bo zauważyli ze kasy nie wyciągną, t miała przyjechać dwa dni temu do małego ale bez słowa się nie pojawiła, tż tam dziś nawet nie jedzie się pożegnać. Ja o 15 jadę z tż do Wrocławia a mama zostaje z małym

Napisane przez ja-ika

Emi znowu zna nowe słówka
Mówi:
-Jeszcze raz (jesie jaś)
-Pączuś (papuś)
-Gaz nunu (ale dotyka kurki i wtedy mówi

I spodobał się jej wierszyk made by Motyl okazało się, że miałam go w albumie maluszka Najbardziej lubi jak nóżki robią tup, tup, tup

Moja też coś takiego gada

W ogóle moja Gosia to dużo gada. Tak się rozwinęła pod tym względem, że z początku ładnie każde słowo mówiła a teraz to robi się jakiś jeden niezrozumiały słowotok.Śmiesznie jest bo ja ją różnych słówek uczę, tż jeszcze innych, moja mama też innych i jak ona zaczyna coś to zaczyna się zgadywanie o co jej chodzi.

[ewacia85]

dzień dobry znowu nie śpie od ok 4;30/ próbowałam usypiac sebcia wiszac przy jego łóżeczku...o 5;20 sie poddałam

[tassia]

Napisane przez Brydzia_

Dlaczego? Coś się dzieje?
Pytam bo jeszcze ostatnio się zapieralas że nie widzisz potrzeby iść do dentysty

No dzieje się... Ale juz odkrylam przyczynę ale skoro jesteśmy umowienibto pójdę...
Juz się boje jak mój portfel to zniesie bo umowilismy się cala rodzina
Mnie się ukryszyl ząb, TŻ bola dwa i Maciej przegląd ma.

Mackowi zaczęło smierdziec z buzi i pomyslalam od razu o tej próchnicy butelkowej .... On strasznie dużo pije wody ale z odrobina soku... Wiec non stop ma to na zębach...
Ale juz wiem ze smierdzi mi z żołądka bo pije za dużo soku jabłkowego.
Od grudnia non stop pije jablkowa słoneczną tlocznie .... Jak na dwa dni zmienilam spowrotem na hipp jakieś tam winogrona, maliny itp to przestało
A nie odwołuje wizyty poniekąd za Twoja namową

[agusiowata84]

Napisane przez ewacia85

dzień dobry znowu nie śpie od ok 4;30/ próbowałam usypiac sebcia wiszac przy jego łóżeczku...o 5;20 sie poddałam

a ja od 5 nie śpię. Był u nas w łóżku, ale spać nie chciał. Usypianie w łóżeczku dawno się poddałam. Zasypia u nas, jak czytam bajki.

[mostly_cloudly]

Ja jak sobie poczytam o umiejętnościach lingwistycznych Waszych dzieci, to się martwić zaczynam. U nas jakiś zastój, nie pojawiają się nowe słowa. Jedno czy dwa ostatnio, które już myślałam, że wiem co znaczą w języku syna, ostatnio zaczął wypowiadać w tak nieadekwatnych sytuacjach, że straciłam nadzieje, że go rozumiem i że dobrze interpretowałam je wcześniej... mówił "ddddiiiiiii" na drzwi, ale ostatnio używa tego słowa zupełnie z czapy, i wcale nie przy drzwiach...Mam wrażenie, że w ogóle nie używa też czasowników. Poleceń prawie w ogóle nie chce wykonywać. Aż poddałam w wątpliwość czy je rozumie. Ale raczej tak. Bo jak już się zezłoszczę i to zauważy, to jakimś cudem łaskawie proste polecenie wykonuje. Tylko jak go do tego motywować bez złości? Np. w ogóle nie chce sprzątać porozrzucanych zabawek... Zauważyłam że, jak dana czynność mu się podoba, to zrobi. Jak go to nie bawi, to żeby 100 razy prosiła to udaje że nie słyszy, albo popatrzy na mnie i olewka. Chciałabym, żeby pomimo swojej samodzielności trochę jednak był posłuszny... tym bardziej, że z czasem to chyba będzie gorzej?

[83monia]

mostly - u mnie artur był miestrzem rzeczowników, a kinia czasowników i do dzis tak mają. kinia malo zna rzeczownikow (moze dlatego ze malo z nia siedze nad ksiazkami, z nati tez i az mi glupio bo wy tu o godzinach mowicie, a mi sie 15 minut w tygodniu uzbiera!), artur za to do dzis kuleje z czasownikami.
nati malo w sumie mowi ale widze ze zaczyna powtarzac. najnowsze osiagniecie to pepe (pępek) i ąruuu (piorun). poza tym,umie mama, tata, daj, woda, papa, bam. cześć i to chyba na tyle
moj przedszkolak uczen tez nei chca sprzatac wiec to normalne w kazdym wieku

[inwersja]

To,ze moje.dziecko.prawie.nie mowi,to przywyklam. Pewnie dlugo to.sie nie zmieni,bo zasnych postepow nie ma.
Ale jak czytam, ze uczycie dzieci mowic,to mi zwyczajnie przykro, bo serio nie wiem co mialabym robix zeby go nauczyc mowic... wychodzi na to,ze albo ja jestem leniwa albo glupia skoro nie potrafie uczyc/nauczyc go mowic.
Albo moje dziecko jest...

[angelikada]

hej


w biedronce są ksiązeczki popatrz i znajdz wczoraj kupiłam lenie na wsi i bardzo jej sie poboa mozliwe ze jeszcze jakąs dokupie bo całkiem są fajne

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez MsLullaby

Ojkochana z nimi tak już jest. Tż ojciec nawet nie patrzył na wnuka gdy miał raz okazję go widzieć mi to tam wisi a tżtowi truc o tym nie musze bo ma oczy. Zresztą skoro nawet się pożegnać nie pojechał to o czymś świadczy

no tak masz racje ale na pewno przykro tż :/ bo kto by chciał żeby rodzice mieli w d...pie wnuka... :/ co za ludzie... szkoda mi też Bartusia ze ma takich dziadków...