Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II

[xxxescapismxxx]

Napisane przez sylvi_86

nam się udało odłożyć 400zł plus moje 100 na emke ale nie wiem czy tego nie ruszymy, ew kredytówka zostaje bo mamy w tym miesiacu ubezpieczenie i przeglad jednego auta, oba auta w naprawie bo coś i kolejne stówki pójdą, dodatkowo chrzciny córeczki więc samo ubranko 200 zł już nie mówiąc o cateringu i torcie, masiakla

Jak chcesz mam ladne ubranko na chrzciny sukieneczke polarowa jak dla ksiezniczki ;-) + spodenki i czapeczka

[Antii89]

Napisane przez xxxescapismxxx

Pochwale sie , odlozylam juz 2200 zl + niedlugo 1000 becikowego wleci, macierzynsko koncze za 7 mc chce odlozyc min 6 tys zeby po macierzynskim brac max 500 zl mc z tego + 300 alimenty , chce jak najdluzej z dzieckiem siedziec

Gratulacje!
Czemu tak mało tych alimentów? Myślałam, że się więcej dostaje.

[xxxescapismxxx]

Ja szczepienia na nfz robilam malej na szczescie dobrze je znosi

[GrumpyCat]

My staramy się odłożyć od razu większą kwotę bo jak odłoży się mniejszą to potem reszta raczej się rozejdzie, a jak jest mniejszy budżet to jakoś inaczej się człowiek pilnuje... Mnie najbardziej boli że zęba mam do leczenia kanałowo i już go zaczęłam więc no.. :/

[Antii89]

W lutym planuję odlożyć trochę więcej niż zazwyczaj, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Wg budżetu powinniśmy spoko mieć więcej, ale życie weryfikuje. Dobrze, że luty krótki, a zamrażarka pełna jedzenia.

[GrumpyCat]

Napisane przez _Aneta

My się porwalismy w tym miesiącu na odłożenie 1300 ale znając życie będziemy z tego dobierać. Oddaliśmy auto do mechanika żeby wszystko w nim dopracowal na tip top, jutro chyba odbieramy i czekam na wyrok... W tamtym miesiącu poszło 500 na naprawę. Nie miał części żeby nam gruntownie wszystko zrobić i jak mu przyszły to oddaliśmy je znowu. Studnia bez dna

hłehłe ja wczoraj przeczytałam, że kobieta przed ślubem jest jak skarb, a po ślubie jak skarbonka ;D

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez Antii89

W lutym planuję odlożyć trochę więcej niż zazwyczaj, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Wg budżetu powinniśmy spoko mieć więcej, ale życie weryfikuje. Dobrze, że luty krótki, a zamrażarka pełna jedzenia.

O to to

[scarlett26]

Napisane przez sylvi_86

nam się udało odłożyć 400zł plus moje 100 na emke ale nie wiem czy tego nie ruszymy, ew kredytówka zostaje bo mamy w tym miesiacu ubezpieczenie i przeglad jednego auta czyli 500zł odpada, oba auta w naprawie bo coś (jedno 120 a drugie jeszcze nie wiadomo), dodatkowo chrzciny córeczki więc samo ubranko 200 zł już nie mówiąc o cateringu i torcie (też coś ok 70-80zł) no i na ksindza 100, a i jeszcze oboje u dntysty wczoraj 200, jeszcze w tym miesiącu raz pójdziemy więc kolejne 200, i szczepienie córeczki 200.... masakra. dobrze że mieszkamy z moją mamą więc odpadają różne rachunki itp bo nie wiem jak byśmy sobie poradzili.. w sumie to wiem. trzeba by się było ratować kasą z oszczędnościówki

nie dałabym w życiu 200 zł na ubranko na chrzest.... kupiłam śliczną delikatną sukienkę z sieciówki po przecenie za 35zł, do tego zrobiłam na szydełku bolerko w noc przed w sumie, białe rajstopki i tak miałam, buciki chyba 20zł i koniec

nie dokładacie się do rachunków?

[GrumpyCat]

Napisane przez scarlett26

nie dałabym w życiu 200 zł na ubranko na chrzest.... kupiłam śliczną delikatną sukienkę z sieciówki po przecenie za 35zł, do tego zrobiłam na szydełku bolerko w noc przed w sumie, białe rajstopki i tak miałam, buciki chyba 20zł i koniec

nie dokładacie się do rachunków?

Też bym nie dała ;P Dla takiego malucha trochę drogo:P Szukałabym używanych na jakimś olx

[xxxescapismxxx]

Napisane przez scarlett26

nie dałabym w życiu 200 zł na ubranko na chrzest.... kupiłam śliczną delikatną sukienkę z sieciówki po przecenie za 35zł, do tego zrobiłam na szydełku bolerko w noc przed w sumie, białe rajstopki i tak miałam, buciki chyba 20zł i koniec

nie dokładacie się do rachunków?

U mnie chrzesna malej ubranko kupila znaczy caly zestaw , ja bym tez nie zaplacila 200 zl za jedno ubranko.

[scarlett26]

Właśnie się dowiedziałam, że mamy 650zł nadpłaty za ogrzewanie, bardzo mnie to cieszy, będzie na większe marcowe wydatki.

[GrumpyCat]

Aż zajrzałam na olx z ciekawości, cały zestaw łącznie z bucikami i kubrakiem na zimę 55-80zł :P
Przecież to na raz tylko...

[mycha9393]

Napisane przez Ojoanna29

Ja bym najchętniej wyrzuciła telewizor Ale tż zawsze na noc włącza, strasznie mnie to irytuje, bo nie mogę zasnąć jak się świeci, nawet jak się odwrócę od telewizora to mam wrażenie, że ściana swieci, bo wszystko się odbija. Płacimy 70zł za pakiet telewizja + internet, fajnie by było trochę oszczędzić i zrezygnować z tv, ale niestety tż nie da się przekonać

ja nie mam tv, sam internet i dobrze mi z tym. To ustrojstwo nie jest mi potrzebne, moje ulubione seriale oglądam na zalukaj.

teraz mam dylemat. Przedłużam internet w play-u. I albo mam do wyboru:
25Gb + pół roku bez limitu za 29,99zł
50Gb+ pół roku bez limitu za 34,99zł
Kusi mnie to pierwsze... Teraz mam 22Gb za 50zł i zazwyczaj wystarcza...

[xxxescapismxxx]

Napisane przez mycha9393

ja nie mam tv, sam internet i dobrze mi z tym. To ustrojstwo nie jest mi potrzebne, moje ulubione seriale oglądam na zalukaj.

teraz mam dylemat. Przedłużam internet w play-u. I albo mam do wyboru:
25Gb + pół roku bez limitu za 29,99zł
50Gb+ pół roku bez limitu za 34,99zł
Kusi mnie to pierwsze... Teraz mam 22Gb za 50zł i zazwyczaj wystarcza...

Ja mam play i polecam , pol roku jest za darmo i bez limitow

[sylvi_86]

Napisane przez xxxescapismxxx

Jak chcesz mam ladne ubranko na chrzciny sukieneczke polarowa jak dla ksiezniczki ;-) + spodenki i czapeczka

już po ptokach ale dziękuję zapropozycję

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez xxxescapismxxx

Ja szczepienia na nfz robilam malej na szczescie dobrze je znosi

ja tylko robię te skojarzona, żadne pneumokoki itp

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez scarlett26

nie dałabym w życiu 200 zł na ubranko na chrzest.... kupiłam śliczną delikatną sukienkę z sieciówki po przecenie za 35zł, do tego zrobiłam na szydełku bolerko w noc przed w sumie, białe rajstopki i tak miałam, buciki chyba 20zł i koniec

nie dokładacie się do rachunków?

mieszkamy z mamą i ciocią w domku jednorodzinnym. proponowaliśmy mamie nie raz że się dołożymy ale nie chce, robimy za to zakupy czasami spożywcze itp.
moja mama taka jest że za nic nie będzie chciała kasy, nawet jak coś kupi małej i chcemy jej oddać to mówi że mamy sobie zatrzymać

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez GrumpyCat

Aż zajrzałam na olx z ciekawości, cały zestaw łącznie z bucikami i kubrakiem na zimę 55-80zł :P
Przecież to na raz tylko...

wiem że można znaleźć po okazyjnej cenie ale kupowaliśmy tam gdzie świece, sukienka jest biała ale nadaje się na więcej okazji, kurteczka z reszta też, także wykorzystamy je jeszcze
gdybym nie mieszkała z mamą to bym szukała tańszego, też sobie wcześniej nie wyobrażałam dać za ubranko 200zł ale stało się

wszystkie inne ciuchy ma kupione z lumpka więc jedno niech będzie droższe

u mnie mama chrzestna kupuje szatkę (pytanie tylko czy kupi czy da po swoim dziecku bo o to nie pytałam :P)

[pannaatopowa]

Obliczyliśmy w niedzielę grosiki zbierane przez narzeczonego. Ma słoik i wrzuca tam reszte z zakupów, jakieś drobiazgi z portfela. Jak się spotykamy to często się dopytuje czy nie mam czegoś "dla słoiczka". Wyszło mu 68 zł. Nie wiem ile zbierał, ale imponujące

Mam do konta głównego podpięte oszzędnościowe. Czasem coś wpłacałam jak musiałam odłożyć na fryzjera czy coś. W sensie była tam kasa na konkretny cel - nie do ruszenia.
Teraz też mam zamiar tam zbierać. Na podróż poślubną. Pociągiem po Polsce. Mój wymarzony ślub to cywilny, obiad, obok spakowane plecaki i w długą
Opowiedziałam o tym narzeczonemu i się mu ten pomysł ogromnie spodobał. Powiedział, ze tez zacznie odkładać

[tassia]

Ja odkladam miedziaki... Mam juz grubo ponad 300zl... Dawno nie liczyłam

Czas to policzyć i wydać

[Antii89]

Napisane przez tassia

Ja odkladam miedziaki... Mam juz grubo ponad 300zl... Dawno nie liczyłam

Czas to policzyć i wydać

od kiedy zbierasz?

[tinyPrincess]

Napisane przez pannaatopowa

Obliczyliśmy w niedzielę grosiki zbierane przez narzeczonego. Ma słoik i wrzuca tam reszte z zakupów, jakieś drobiazgi z portfela. Jak się spotykamy to często się dopytuje czy nie mam czegoś "dla słoiczka". Wyszło mu 68 zł. Nie wiem ile zbierał, ale imponujące

Mam do konta głównego podpięte oszzędnościowe. Czasem coś wpłacałam jak musiałam odłożyć na fryzjera czy coś. W sensie była tam kasa na konkretny cel - nie do ruszenia.
Teraz też mam zamiar tam zbierać. Na podróż poślubną. Pociągiem po Polsce. Mój wymarzony ślub to cywilny, obiad, obok spakowane plecaki i w długą
Opowiedziałam o tym narzeczonemu i się mu ten pomysł ogromnie spodobał. Powiedział, ze tez zacznie odkładać

Ja też zbieram różnego rodzaju monety począwszy od grosiaków do 5 zł i jak już uzbiera mi się jakaś większa sumka to wymieniam na papierkowe Obecnie też jest tego już ponad 200 zł

[Antii89]

Przeliczyłam drobniaki, które mam wyszło 32 zł. Zebrałam je wszystkie razem i jak nazbiera mi się w portfelu będę przerzucać wszystko poniżej 1 zł.

[aassiiaa1988]

ja też zbieram drobne, ale ile ich mam to nie wiem, bo mam je w skarbonce, której się nie da otworzyć, dopiero jak będzie pełna to ją otworzę otwieraczem do puszek

kupiłam dziś w Biedronce te pojemniki z każdego rodzaju po 2, więc ja i TŻ będziemy mieć do pracy

[_Aneta]

My nie zbieramy grosikow. Tzn mamy taką małą świnkę i czasem coś wrzucamy jak się wala po domu, ale co chwilę potrzebujemy drobnych a to na bilet, a to do wózka jak jedziemy na zakupy. Dobrze, że świnka jest otwierana

Tż się zaraz dowie czy dzisiaj możemy podjechać po auto i ile to wyniesie. Samochód to beznadziejna inwestycja, kupujesz, ładujesz hajs ciągle a nie masz szans wyjść na plus przy sprzedaży. Chyba, że jakiś zabytek. Albo kradziony.

[aassiiaa1988]

o tak auto to skarbonka bez dna
w zeszłym roku TŻ wydał 5 tysięcy na naprawę, no ale miał wypadek i cały bok był do wymiany do teraz odbija Mu sie to czkawką..

[sylvi_86]

Nawet nie mowcie o autach. Meza auto co miesiac jest u mechanika. I co miesiac srednio 300zl w plecy :/

[xxxescapismxxx]

Ja sie ciesze ze nie mam samochodu :p taniej mi od czasu do czasu taxowke wziac ;-)

[scarlett26]

A ja mam samochód i sobie chwale, bez niego byłabym jak bez ręki - dojazdy do pracy, zawozenie dziecka do babci, zakupy - cieżko by było bez. TZ ma tez swój - w sumie oba to graty, ale jeżdżą i oby odpukać jak najdłużej. Na szczęście TZ to złota raczka i praktycznie wszystkie naprawy załatwia sam, wiec koszty robocizny odpadaja.

[GrumpyCat]

U nas w 5zł już równo 1300zł (tak wiem wiele osób tu pisało, że zbiorowisko bakterii:P trudno)

[pannaatopowa]

Ja na razie nie chcę samochodu. To skarbonka bez dna właśnie. W razie czego ojciec ma samochód, więc większe zakupy, czy trzeba gdzieś jechać to go proszę. Do pracy wolę dojeżdżać publicznymi środkami transportu. Można poczytać

[sylvi_86]

Dla mnie samochod to jednak komfort. Maz do pracy dojezdza 30 km. do nas busy jezdza co godzina. W lecie tylko do 19stej

[Futbolowa]

Z tym samochodem u nas było to samo - kilka razy był u mechanika, chwilę potem zrobiliśmy przegląd, a dwa dni po przeglądzie tir nas zmasakrował i z samochodu niewiele zostało. I to tydzień przed moim terminem porodu. A żeby było jeszcze złośliwiej - zaczęłam rodzić, jak małż miał nocki, a że pracuje za miastem i był bez auta, zostałam z tym zupełnie sama. I jak tu nie wierzyć w złośliwość losu?

[Ojoanna29]

Napisane przez amelsss

Gdzie tak tanio? Moi rodzice płacą za Internet i TV z kablówki 125zł

W upc, ale to chyba tylko dlatego taka kwota, bo syn właściciela tam pracuje i jako pracownik ma taniej. Czasem jak szykuję się do pracy to sobie coś włączę żeby leciało w tle, ale w sumie to bez sensu - nie wiem o co chodzi w programie, a prąd leci

My bez samochodu, ale tż chce koniecznie uzbierać - coś za dużo już tych rzeczy na które musimy odłożyć..

Powiedzcie mi, jak to jest z zaległym urlopem? Zwolniłam się z pracy, a mam w sumie 6 dni urlopu, zapłacą za to jak za normalne 6 dni pracy? Czy jak to jest? Nie znam się