Świece zapachowe cz. VI (m.in. Yankee Candle, Kringle Candle)

[FikcjaJestModna]

Napisane przez Taranka

Fikcjo możesz czuć się oficjalnie wycałowana od stóp do głów ZNALAZŁAM SUN&SAND!

Ojej
Super, cieszę się, że jesteś uszczęśliwiona

[Maguda_]

Napisane przez kasztanka3

Urocze

Napisane przez Lilith890502

jakie słodkie i ile można włożyć

Dzięki Na wieczku jest sowa i wielkie kwiaty róż.

[mariamarysienka]

Dzisiaj wstąpiłam do Imperium Zapachów i wróciłam z kolejnym olejkiem marokańskim oraz pięknościami z Village - Hydrangea, Eternal, Rio Carnaval i Scarlet Berry Tulips. Na sucho wszystkie cudowne, aż nie wiem od czego zacząć

[FikcjaJestModna]

Napisane przez mariamarysienka

Dzisiaj wstąpiłam do Imperium Zapachów i wróciłam z kolejnym olejkiem marokańskim oraz pięknościami z Village - Hydrangea, Eternal, Rio Carnaval i Scarlet Berry Tulips. Na sucho wszystkie cudowne, aż nie wiem od czego zacząć

Na tulipany też mam ochotę. To świeży zapach, orzeźwiający? I jak pachnie Hydrangea?

[moniqsan]

Dwa słoje okazały się być tylko przedwstępem ...
Skuszona kuponem w zapachdomu zamówiłam kominek kilka samplerów i tart ... Do marca o chlebie i wodzie

[mariamarysienka]

Napisane przez FikcjaJestModna

Na tulipany też mam ochotę. To świeży zapach, orzeźwiający? I jak pachnie Hydrangea?

Tulipany na sucho są dość słodkie, na pewno nie orzeźwiające Zdam relację po zapaleniu. A Hydrangea jest ideałem dla miłośniczek kwiatów - jak dla mnie jest to połączenie bzu z Garden Sweet Pea Teraz nie mogę się zdecydować, co zapalić najpierw, wszystkie są cudne przez folię

[Taranka]

Napisane przez mariamarysienka

A Hydrangea jest ideałem dla miłośniczek kwiatów - jak dla mnie jest to połączenie bzu z Garden Sweet Pea Teraz nie mogę się zdecydować, co zapalić najpierw, wszystkie są cudne przez folię

Nie mogę się doczekać kiedy powącham

[PaulinciaKWC]

Napisane przez mariamarysienka

Tulipany na sucho są dość słodkie, na pewno nie orzeźwiające Zdam relację po zapaleniu. A Hydrangea jest ideałem dla miłośniczek kwiatów - jak dla mnie jest to połączenie bzu z Garden Sweet Pea Teraz nie mogę się zdecydować, co zapalić najpierw, wszystkie są cudne przez folię

To ja chce hydrangea

[kasztanka3]

Napisane przez mariamarysienka

Dzisiaj wstąpiłam do Imperium Zapachów i wróciłam z kolejnym olejkiem marokańskim oraz pięknościami z Village - Hydrangea, Eternal, Rio Carnaval i Scarlet Berry Tulips. Na sucho wszystkie cudowne, aż nie wiem od czego zacząć

Jak pachnie Eternal?

[mariamarysienka]

Inaczej, niż się spodziewałam Na sucho jest bardzo dziwną mieszanką i jak próbuję odgadnąć składniki, to bardzo szybko ulatują i są zastępowane przez kolejne. Ciekawa jestem, czy po odpaleniu też będzie taki wielowymiarowy Bo teraz to naprawdę nie jestem w stanie określić, czym pachnie. Na pewno nie jest słodki

[Snula]

Napisane przez fantyna

wącham od 5 minut i sama nie wiem jak ci opisać ten zapach. Mnie przypomina on świeże pranie (w stylu clean cotton) wyprane w płynie o zapachu łąki, rozwieszone na balkonie w zimowy mroźny poranek. Mój nos reaguje na ten zapach tak, jak właśnie na świeżo zrobione pranie. Miło, czysto, ma się poczucie świeżości i pożytecznie spędzonego sobotniego poranka, ale żeby mnie przeniosło na zroszoną łąkę, to nie :

dziękuję.


mam ochotę na jakieś nowe zapachy, ale sama nie wiem jakie.

[fantyna]

Napisane przez Taranka

Fikcjo możesz czuć się oficjalnie wycałowana od stóp do głów ZNALAZŁAM SUN&SAND!

ja dzisiaj paliłam i nie przypadł mi do gustu, więc będzie 2/3 tarty na zbyciu. Myślę, że za jakieś 2 miesiące skończę próbować wszystkie zapachy, które kupiłam i albo zadebiutuję na allegro albo na wymiankach wosków

Na razie: mnóstwo wosków neutralnych, 2 wielkie miłości, 3 mocne zauroczenia i 1 śmierdziel

[kasztanka3]

Napisane przez fantyna

ja dzisiaj paliłam i nie przypadł mi do gustu, więc będzie 2/3 tarty na zbyciu. Myślę, że za jakieś 2 miesiące skończę próbować wszystkie zapachy, które kupiłam i albo zadebiutuję na allegro albo na wymiankach wosków

Na razie: mnóstwo wosków neutralnych, 2 wielkie miłości, 3 mocne zauroczenia i 1 śmierdziel

Podziel się spostrzeżeniami

Ja dzisiaj wykańczam Angel's wings, żeby już do niego nie wracać.

[Snula]

Napisane przez fantyna

Na razie: mnóstwo wosków neutralnych, 2 wielkie miłości, 3 mocne zauroczenia i 1 śmierdziel

też chętnie przeczytam co to za miłości i śmierdziel.


ja dzisiaj kończę Sunlight on snow, ładny, trochę perfumowany zapach, tylko szkoda, że nie ma większej mocy.

[Taranka]

Też sobie zrobiłam porządki. 26 woskow plus 3 otwarte. W tym jeden na wymianę, a na liście 'jeszcze kupię' 9 zapachów w tym cholera prawie same niedostępne/za chwilę wycofane :/

Wysłane z mojego Nexus 4

[kasztanka3]

Napisane przez Taranka

Też sobie zrobiłam porządki. 26 woskow plus 3 otwarte. W tym jeden na wymianę, a na liście 'jeszcze kupię' 9 zapachów w tym cholera prawie same niedostępne/za chwilę wycofane :/

Wysłane z mojego Nexus 4

Co masz na wymianę?

[Taranka]

Napisane przez kasztanka3

Co masz na wymianę?

Ten Carrot cake nieszczęsny

[kasztanka3]

Napisane przez Taranka

Ten Carrot cake nieszczęsny

Przygarnęłabym

[Taranka]

Napisane przez kasztanka3

Przygarnęłabym

Jednak tak?

[kasztanka3]

Napisane przez Taranka

Jednak tak?

Ostatnio wyjątkowo podchodzi mi cynamon, nie wiem czemu
Chociaż jak robiłam zakupy na Zwycięzców, to Cinnamon stick zamieniłam ostatecznie na Clean cotton

[Taranka]

Oj jak cynamon to na pewno by Ci się spodobał

Teraz wyciągnęłam jeszcze cztery zapachy których nie jestem pewna, odłożę je żeby zaczęły pachąć sobą a nie wszystkimi na raz i zobaczymy.

[PaulinciaKWC]

Ja bym chetnie wymieniła olej arganowy wawa

[kasztanka3]

U mnie z nienapoczętych cały czas leży ten nieszczęsny Citrus tango, on nawet nie dostanie szansy, bo wiem, że mi się nie spodoba. Waham się co do Oud oasis, nie wiem, czy wypalić go na siłę, czy puścić w świat

[Lilith890502]

Napisane przez kasztanka3

U mnie z nienapoczętych cały czas leży ten nieszczęsny Citrus tango, on nawet nie dostanie szansy, bo wiem, że mi się nie spodoba. Waham się co do Oud oasis, nie wiem, czy wypalić go na siłę, czy puścić w świat

nie znoszę citrus tango, pachnie mi cytrynowym domestosem puściłam swój w świat dawno temu, ale na wspomnienie normalnie się wstrząsam co do cinnamon stick, mimo że uwielbiam cynamonowe to ten w ogóle mi nie pasił

[kasztanka3]

Napisane przez Lilith890502

nie znoszę citrus tango, pachnie mi cytrynowym domestosem puściłam swój w świat dawno temu, ale na wspomnienie normalnie się wstrząsam co do cinnamon stick, mimo że uwielbiam cynamonowe to ten w ogóle mi nie pasił

Ja go dostałam przez pomyłkę, bo zamawiałam Margarita time (który, muszę stwierdzić teraz po wielu przetestowanych od momentu zrobienia tamtych zakupów zapachach, też by mi się nie spodobał ). I tak sobie leży, bo normalnie nigdy bym go nie kupiła Nie lubię czysto cytrusowych zapachów

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Ja go dostałam przez pomyłkę, bo zamawiałam Margarita time (który, muszę stwierdzić teraz po wielu przetestowanych od momentu zrobienia tamtych zakupów zapachach, też by mi się nie spodobał ). I tak sobie leży, bo normalnie nigdy bym go nie kupiła Nie lubię czysto cytrusowych zapachów

margarita chyba tez jest odswiezaczowa, wg internetów

[Snula]

Napisane przez kasztanka3

U mnie z nienapoczętych cały czas leży ten nieszczęsny Citrus tango, on nawet nie dostanie szansy, bo wiem, że mi się nie spodoba. Waham się co do Oud oasis, nie wiem, czy wypalić go na siłę, czy puścić w świat

też mam Citrus tango, bo w prezencie dostałam. TŻ lubi owocowe zapachy, to niech sobie pali w kibelku.

wyszłam na chwilę i jak wróciłam do pokoju to taaak ładnie pachnie, fajny ten Sunlight on snow. mam wrażenie, że dzisiaj mi bardziej pachnie niż wczoraj.

[fantyna]

Napisane przez kasztanka3

Podziel się spostrzeżeniami

ależ proszę bardzo.
1 Soft blanket. Pierwszy zapach przy którym zrobiłam wielkie WOW. Będzie duży słój (a pomyśleć, że nie chciałam go kupić i zrobiłam to tylko dlatego, że go porównywałyście ciągle do fluffy towels)
2. Lake sunset. Zapach prosto z mojej (odległej ) młodości. Już sobie wyobrażam te wspaniałe wrześniowe wieczory przy tej świecy

Zauroczyłam się Snow in love, midsummer's night i Honey glow, ale na razie jeszcze muszę zapalić kilka razy tartę, żeby się upewnić czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie

Śmierdziel to Snowflake cookie. Jak kocham słodkości, tak od tego ciasteczka mnie zemdliło.

Zapachy neutralne lub z irytującą nutką, która zabija przyjemność palenia, po których nie będę płakać: Sun&sand (pachnie piachem - jednak nie lubię zapachu piachu), Pink sands (jakiś taki nudny), Black plum blossom (niby kwiatowy i na pierwszy niuch ładny ale dominuje w nim jakaś irytująca nuta), Cassis (jest to anginowiec a nie porzeczka - jak ktoś lubi, to mamy tu 100% anginowca), Farmers market (irytująca nuta rozgotowanej dyni i gnijących warzyw), Icicles (irytująco ostry), Fireside treats (zapach z potencjałem ale kiepski balans: za dużo spalenizny, za mało pianki, jakby ktoś się zagapił siedząc przy ognisku. Takie pianki się wywala a nie robi z nich świecę zapachową), Candy cane lane (ładna słodka mięta ale zapach płaski i nie zachęcający do powtórek).

Zapachy które kiedyś chętnie powtórzę, ale tylko jako wosk: Summer scoop (prawdziwe lody truskawkowe z prawdziwymi owocami i śmietanką), Child's wish (istne L'eau par Kenzo - jak ktoś lubi ten zapach to w tym wosku go znajdzie), Dragon fruit (owoc dobrze odwzorowany, zapach w sam raz intensywny, ale bez wielkich fajerwerków).

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

margarita chyba tez jest odswiezaczowa, wg internetów

Dlatego ostatecznie nigdy jej nie kupię

Napisane przez fantyna

ależ proszę bardzo.
1 Soft blanket. Pierwszy zapach przy którym zrobiłam wielkie WOW. Będzie duży słój (a pomyśleć, że nie chciałam go kupić i zrobiłam to tylko dlatego, że go porównywałyście ciągle do fluffy towels)
2. Lake sunset. Zapach prosto z mojej (odległej ) młodości. Już sobie wyobrażam te wspaniałe wrześniowe wieczory przy tej świecy

Zauroczyłam się Snow in love, midsummer's night i Honey glow, ale na razie jeszcze muszę zapalić kilka razy tartę, żeby się upewnić czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie

Śmierdziel to Snowflake cookie. Jak kocham słodkości, tak od tego ciasteczka mnie zemdliło.

Zapachy neutralne lub z irytującą nutką, która zabija przyjemność palenia, po których nie będę płakać: Sun&sand (pachnie piachem - jednak nie lubię zapachu piachu), Pink sands (jakiś taki nudny), Black plum blossom (niby kwiatowy i na pierwszy niuch ładny ale dominuje w nim jakaś irytująca nuta), Cassis (jest to anginowiec a nie porzeczka - jak ktoś lubi, to mamy tu 100% anginowca), Farmers market (irytująca nuta rozgotowanej dyni i gnijących warzyw), Icicles (irytująco ostry), Fireside treats (zapach z potencjałem ale kiepski balans: za dużo spalenizny, za mało pianki, jakby ktoś się zagapił siedząc przy ognisku. Takie pianki się wywala a nie robi z nich świecę zapachową), Candy cane lane (ładna słodka mięta ale zapach płaski i nie zachęcający do powtórek).

Zapachy które kiedyś chętnie powtórzę, ale tylko jako wosk: Summer scoop (prawdziwe lody truskawkowe z prawdziwymi owocami i śmietanką), Child's wish (istne L'eau par Kenzo - jak ktoś lubi ten zapach to w tym wosku go znajdzie), Dragon fruit (owoc dobrze odwzorowany, zapach w sam raz intensywny, ale bez wielkich fajerwerków).

Ja nie widzę żadnego podobieństwa między Soft blanket i Fluffy towels Obydwa lubię, ale odbieram je jako całkowicie różne, ręczniki to typowy świeżak, zapach czystości, a Soft blanket to ciepły otulacz.
Gust mamy podobny, z tą różnicą, że dla mnie Summer scoop był traumą, okropny.

[Snula]

Napisane przez fantyna

Śmierdziel to Snowflake cookie. Jak kocham słodkości, tak od tego ciasteczka mnie zemdliło.

ja tam czuję stare, przeterminowane, takie zwietrzałe maślane ciastka. fuj. po odpaleniu nie był aż tak straszny dla mnie, ale i tak śmierdziuch.