Jesienne odchudzanie :)

[szarania]

Cześć dziewczyny, hm.
Chciałam zapytać czy Wy tutaj odchudzacie się na owsiance z bananem, piwie, winie, frytkach, czipsach, cieście ? Jecie to wszystko i narzekacie, że waga nie spada?
Czy może podchodzicie do sprawy poważnie a sporadyczne wyskoki traktujecie jak coś nie do przyjęcia i wyjątek a nie normę?
Pytam bo szukam poważnego forum, na którym dziewczyny się odchudzają, zdrowo i z głową.
Niestety musiałam się odmeldować z jednego takiego, po ataku ze strony uczestniczek.
Nie będę ukrywać, że doszłam tu po wątkach skazanej.
Od razu napiszę, że jak się za coś biorę to na 100%, jestem upierdliwa i apodyktyczna. Często się denerwuję, zwykle na ludzką głupotę.
Jeszcze raz napiszę, że szukam miejsca, gdzie odchudzają się na poważnie.
Mogła bym dołączyć?

[paulinika]

szarania witamy w naszym watku oczywiscie ze sa upadki to wiadomo. Ale trzymamy sie diet,cwiczen i nie lecimy w kulki

[szarania]

A, to chyba dobrze trafiłam,
Dodam jeszcze, że ważę się prawie codziennie , z tego względu, że im mniej leci tym bardziej zaciskam pasa, mnie to pomaga.
Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez paulinika

Ah. Nie jestem wierzaca to nie wiem polecam Ci pic duzo wody/herbaty itp.

He he no bez tego piję ale dziękuję

Co mnie nie zabije to mnie wzmocni

[paulinika]

Ja pare miesiecy tez robilam jeden dzien ¨glodowki¨ zaleconej przez lekarza po miesiacu juz sie dobrze trzymalam. Jeden dzien co tydzien.

[1992MaDziuLeK]

Witaj szarania

Pisz śmiało, co tylko chcesz

Ja przyznam się, że teraz planuję powalczyć już z ostatnimi kilogramami i to bez wymówek Trochę już ich mam za sobą, więc wiesz...
Nie lecimy w kulki, a walczymy!

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez paulinika

Ja pare miesiecy tez robilam jeden dzien ¨glodowki¨ zaleconej przez lekarza po miesiacu juz sie dobrze trzymalam. Jeden dzien co tydzien.

Tylko dla mnie ma być to post wynikający z mojej wiary, nie sposób na odchudzanie
Głodówka mi nic nie da... doskonale to wiem

[paulinika]

Moj tez nie byl sposobem na odchudzanie tylko mialam problemy zeby isc normalnie do lazienki po rzuceniu nalogu wiec dzieki temu wrocilam do normalnego chodzenia do lazienki. Czasami i po tydzien nie moglam.

[szarania]

Ja kiedyś byłam na głodówce 14 dni, czysta woda, nic poza tym, głodówką postanowiłam ratować zwyrodnienie stawów, byłam kiedyś skoczkiem spadochronowym i rozpieprzyłam sobie stawy. Dr google twierdził, że pomoże, pozbędę się toksyn i złogów. To było we wrześniu 2014, ważyłam wtedy 76 kg, po głodówce zjechałam do 69, 30 grudnia na wadze pokazało się 88. Słodyczy nie lubię, jadłam w miarę normalnie, fast foodów i alkoholu mój organizm nie przyjmuje, więc nie tykam. Głodówka mnie rozjechała. 3,5 miesiąca przybrałam 12 kg, mimo, że z głodówki wychodziłam 2 tygodnie, jak Pan Bóg przykazał, i specjaliści. Stawom nie pomogłam a po tym głodówkowym cholerstwie walczę jak lew o każdy kilogram

[paulinika]

No ja nigdy oprcz wtedy przez pare miesiecy. Wyobrazacie sobie glodowac wiecej niz jeden dzien jak na dworze w cieniu jest 40ºC a jeszcze macie dziecko ktorym musicie sie zajac. To nie dla mnie

[szarania]

ja ostatnie 5 dni musiałam wziąć urlop w pracy, nie miałam siły wyjść do sypialni po schodach, spałam w salonie, dzieckiem zajmował się M, chodzili też do resyauracji na obiady, żeby mnie nie drażnić. Powiem Wam, że rozcieńczony sok pomidorowy pierwszy dzień po głodówce smakował mi jak nic do tej pory w życiu

[1992MaDziuLeK]

Ja tam nie wierzę w żadne głodówki Tak jak pisze szarania tylko rozwalają metabolizm...

[88agnik]

Napisane przez paulinika

Ohhh. Jaka smaczna salatke zrobilam. Az bym z 10kg zjadla
.

A wrzuciłaś przepis do klubu???

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Środa popielcowa obowiązuje post ścisły 3 dozwolone posiłki, ale jeden dzień chyba mi się nic nie stanie jak odpuszczę jedzenie

No ale trzy posiłki są dozwolone, tzn jeden do syta i dwa tak na posilenie się


szarania witaj,
napisz nam coś więcej o sobie
my tu traktujemy siebie i swoje ciało poważnie- wiadomo czasem zdarzają się jakieś wpadki, ale zaraz je korygujemy i spowiadamy się sobie.
Acha i owsianka z bananem od czasu do czasu na śniadanie nie jest niczym zlym

[szarania]

Napisane przez 88agnik

A wrzuciłaś przepis do klubu???



No ale trzy posiłki są dozwolone, tzn jeden do syta i dwa tak na posilenie się


szarania witaj,
napisz nam coś więcej o sobie
my tu traktujemy siebie i swoje ciało poważnie- wiadomo czasem zdarzają się jakieś wpadki, ale zaraz je korygujemy i spowiadamy się sobie.
Acha i owsianka z bananem od czasu do czasu na śniadanie nie jest niczym zlym

Mam 35 lat, cudownego męża i najcudowniejszą córkę na świecie.
No i mam "parę" nadprogramowych kilogramów-niestety.
Czuję, że staczam się po równi pochyłej. Przez te wały odsunęłam się od ludzi trochę, widzę tylko pracę i moją rodzinę. Do ludzi wstydzę się wychodzić. Nie potrafię pogodzić się z tym jak wyglądam.
Dzięki Bogu moja rodzina, nie tylko najbliższa nie ocenia mnie i wspiera jak już podjęłam decyzję o odchudzaniu. Zwyczajnie Wam powiem sfiksowałam, nie ma co ukrywać.
Kiedyś byłam niezłą laską, choć tak siebie nie postrzegałam, dopiero teraz widzę po zdjęciach. kiedy miałyśmy po dwadzieścia kilka lat, śmialyśmy się kiedyś z moją przyjaciółką, że jak budowlańcy przestaną na nas gwizdać to będzie koniec. Wtedy to był żart. Śmiałyśmy się do rozpuku, A tu 15 lat minęło jak z bicza strzelił i ten żart mnie już nie bawi.
Chciała bym Wam napisać, że od efektu odchudzania zależy moje dalsze życie, dosłownie. Kiedyś towarzyska, dziś nie wychodzę z domu. Nie chodzę nawet na zebrania szkolne do córki. Nie chodzę na zakupy. Nic sobie nie kupuję, mam 2 tuniki w które wchodzę i tak od 2 lat, zastąpiły one 2 długie bluzki, w których chodziłam przez 2 lata przed nimi. Moja siostra poratowała mnie tymi tunikami, pożyczyłam od niej taką elastyczną i mi się spodobała, jak zobaczyła poleciała do sklepu i kupiła mi 2 takie same tylko w różnych kolorach.
Sięgnęłam dna, psychicznie i fizycznie, choć pewnie nie jedna chciała by ważyć tyle co ja.
Mogła bym tak długo pisać ale po co się dołować, i Was.

[88agnik]

Wiem co czujesz, z tym, że ja mam tych kilogramów trochę więcej ubrań za dużo też nie mam, bo w końcu schudnę to po co kupować nowe tzn. mam całą szafę ciuchów ale za małych.
Ostatnio łapie mnie trochę dołek, ale muszę się szybko pozbierać, żeby nie zaprzepaścić wszystkiego.
Zaglądaj do nas często- skazana ma często trafne rady a madziulek to wieczna optymistka a i wejdź koniecznie na fb Pau to się nieźle zmotywujesz

[paulinika]

Agnik nie pisalam, zaraz wpisze. Obiecuje! Dziekuje za reklame

Ja za to kocham ludzi. Nie wazne czy chuda,gruba czy krzywa. Kocham sie seksownie ubierac, miniowki, wysokie buty, makijaz kocham

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez szarania

Cześć dziewczyny, hm.
Chciałam zapytać czy Wy tutaj odchudzacie się na owsiance z bananem, piwie, winie, frytkach, czipsach, cieście ? Jecie to wszystko i narzekacie, że waga nie spada?
Czy może podchodzicie do sprawy poważnie a sporadyczne wyskoki traktujecie jak coś nie do przyjęcia i wyjątek a nie normę?
Pytam bo szukam poważnego forum, na którym dziewczyny się odchudzają, zdrowo i z głową.
Niestety musiałam się odmeldować z jednego takiego, po ataku ze strony uczestniczek.
Nie będę ukrywać, że doszłam tu po wątkach skazanej.
Od razu napiszę, że jak się za coś biorę to na 100%, jestem upierdliwa i apodyktyczna. Często się denerwuję, zwykle na ludzką głupotę.
Jeszcze raz napiszę, że szukam miejsca, gdzie odchudzają się na poważnie.
Mogła bym dołączyć?

chyba możemy sobie przybić piąteczkę
zapraszamy, zapraszamy... owsianka z bananem to nie tragedia, jeśli to nie jest kilogram bananów codziennie chociaż ja wolę samą owsiankę albo z jabłkiem

jaki masz plan odchudzania? wiesz, że łatwiej się odchudza i żyje jak się akceptuje swoje ciało?


z religią mi mocno nie po drodze. z kościołem tym bardziej ale może chociaż mnie uświadomicie, kiedy wypada wielkanoc w tym roku?

[paulinika]

O tez bym chciala wiedziec kiedy jest wielkanoc bo jszcze kalendarza nie kupilam


Ja tez przybijam piateczke Dodam ze jestem wredna na dodatek

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez paulinika

Agnik nie pisalam, zaraz wpisze. Obiecuje! Dziekuje za reklame

Ja za to kocham ludzi. Nie wazne czy chuda,gruba czy krzywa. Kocham sie seksownie ubierac, miniowki, wysokie buty, makijaz kocham

moje studia uniemożliwiają mi odpicowanie się na uczelnię

[paulinika]

Napisane przez skazana_na_bluesa

moje studia uniemożliwiają mi odpicowanie się na uczelnię

A czemu to?

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez 88agnik

No ale trzy posiłki są dozwolone, tzn jeden do syta i dwa tak na posilenie się

Acha i owsianka z bananem od czasu do czasu na śniadanie nie jest niczym zlym

Tak, ja wiem, że są dozwolone, ale troszkę inaczej sobie postanowiłam 2 razy w roku po jednym dniu głodówki można wytrzymać

Ja owsiankę z bananem jem dość często, a co w niej złego? Nie wiem

[Czarna93]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Tak, ja wiem, że są dozwolone, ale troszkę inaczej sobie postanowiłam 2 razy w roku po jednym dniu głodówki można wytrzymać

Ja owsiankę z bananem jem dość często, a co w niej złego? Nie wiem

Tak się wbiję w wątek co do tej owsianki Ja codziennie jem owsiankę z bananem i ciemnym kakao i chudnę

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

z religią mi mocno nie po drodze. z kościołem tym bardziej ale może chociaż mnie uświadomicie, kiedy wypada wielkanoc w tym roku?

Ja jestem wierząca i do kościoła chodzę, dlatego trzymam się swoich zasad

Niedziela Wielkanocna wypada w tym roku 5. kwietnia

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez Czarna93

Tak się wbiję w wątek co do tej owsianki Ja codziennie jem owsiankę z bananem i ciemnym kakao i chudnę

Mam podobnie Może nie codziennie jem owsiankę z bananem, ale codziennie owsiankę
I już pożegnałam jakieś ponad 20 kg

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez paulinika

A czemu to?

bo do obory nie założę szpilek ani spódnicy na zajęciach chodzimy w seksi wdziankach chirurgicznych, a na samej chirurgii dodatkowo w ku.rwitrepkach.


nie podoba mi się data świąt, mam 6 kwietnia urodziny

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie podoba mi się data świąt, mam 6 kwietnia urodziny

Czyli w Lany Poniedziałek Co w tym niefajnego?

[paulinika]

Mowiac o owsiance, wynalazlam artykul o diecie z owsianka
http://www.zanimzjesz.pl/zdrowy-styl...dy-menu-efekty

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Czyli w Lany Poniedziałek Co w tym niefajnego?

bo urodziny chciałabym obchodzić w innym mieście niż w domu, a jak święta to wiesz... trzeba zajechać do domu

Napisane przez paulinika

Mowiac o owsiance, wynalazlam artykul o diecie z owsianka
http://www.zanimzjesz.pl/zdrowy-styl...dy-menu-efekty

generalnie wszystko sprowadza się do małej liczby kalorii :p
7 łyżek płatków owsianych to maks 100g, czyli 350kcal? dodaj do tego mleko, chociażby 1,5% i masz według kalkulatora ok. 1200 kcal na dzień. stracisz trochę wody dzięki błonnikowi i zrobisz sporą kupę, więc ubytek na wadze widoczny

[paulinika]

Ja za to robie impreze w poniedzialek :-D bede sie dzialo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szarania]

nie problem jest w owsiance tylko w tych bananach.
Może nie będę pisać co i jak ale dam porównanie.
Banan, owoc, na diecie wskazany choć w ograniczonych ilościach bo owoce w nadmiarze są jednak tuczące.
Sernik też jest z sera, bardzo dobrego w trakcie diety, bo to w przeważającej części białko i z jajek, jajka są ekstra na diecie ale sernika na diecie nie zjesz, z prostych przyczyn.
A informacja "a ja jem i chudnę" mnie nie przekonuje
To tyle w kwestii banana.
Każdy ma swoją dietę, ważne by się jej trzymał i chudł.
Choć z ciekawostek przyrodniczych, moja koleżanka odchudzała się na piwie paluszkach i krakersach . Piwo 1-2 razy w tygodniu do syta, czyli dużo (się człowiek kiedyś bawił) cały tydzień paluszki i krakersy. Po 6 miesiącach było jej mniej 40 kg.Do tego anemia, podwyższone próby wątrobowe, no i kilogramy powróciły szybciej niż spadły.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szarania

A informacja "a ja jem i chudnę" mnie nie przekonuje
To tyle w kwestii banana.

Masz rację, tylko, że ja mam za sobą ponad 20 zrzuconych kg i to nie jest informacja wyssana z palca czy wymyślona przeze mnie

[szarania]

ale wcale tak nie twierdzę,