Sesja nigdy nas nie złamie, przejedziemy świat na lamie! wizażPORN cz. 26

[latesate]

Mic, też mi noga przy przysiadach wysiadła, ale po dwóch dniach się zmusiłam i przeszedło

[Micraell]

No ja bym się wczoraj zmusiła, gdybym mogła stanąć. A w miejscu, w którym miałam jakiś przykurcz od koturnów (przy dużym palcu) po prostu teraz złapało mocniej i utykam chodząc po domu. Posmarowałam to dzisiaj jakaś maścią, zaraz posmaruję jeszcze raz i mam nadzieję, że puści już. Ale nie mogę stanąć na lewej nodze w ogóle, więc strasznie trudno robić przysiady.

[latesate]

no ja miałam bardzo podobnie, turlałam się ze schodów (całe życie problem ze schodami xDDDD), no ale miałam wyrzuty sumienia, podzieliłam na kilka partii te przysiady i poszło

[KolorujeSwiat]

Joł, joł porniaczki
Nadrobiłam Was
Już nie wiem czy ja tu pisałam czy nie. W piątek miałam ostatni egzamin i od piątku ferie Wracam na uczelnię 2 marca. Znaczy no nadal nie mam wyników z mechaniki i z tej matmy, ale na 90% jestem pewna, że zdałam
Mam ambitne plany na te ferie xD Chcę zrobić do przodu projekty z rysunku technicznego, no bo są na necie, więc mam taką możliwość, nadrobić seriale, książki... Ach.. Pewnie znowu gunwo wyjdzie xD
Też nie wiem czy pisałam, ale byłam w piątek na "imprezie". Pół Poznania zeszłam na nogach
W sobotę Walentynki, TŻ przyjechał. Dostałam kolejny kubek "Ty i kawa nie pozwalacie mi spać" ☠☠☠łam jak to przeczytałam xD Ogromniastego lizaka *.* Tak bardzo dba o moją linię... xD I kwiatka, takiego jakiegoś egzotycznego nie wiem jak to opisać xD Włożone w takie plastikowe pojemniczki i w gąbkę i w doniczkę - nie ogarniam. Ale ładne, bo fioletowe <3 Ogólnie to nie liczyłam na prezenty, znaczy liczyłam na kwiatka, same wiecie... :P No a ja znalazłam taki fajny breloczek, znaczy dwa co się w serduszką łączą :P
Pojechalismy do Manekina na piwo, ale nie było ciemnego Grimbergena i musieliśmy wziąć inne . Ale pancakes z gorącymi malinami <3 Wgl. że stolik dostaliśmy to cud No i później oczywiście Grey Godzina 23:15 stado ludzi pędzi na Greya, nigdy w życiu nie widziałam tyle ludzi w kinie, nie o tej godzinie na pewno.
I powiem Wam, że pikantnych momentów nie było za dużo :P W sumie dla mnie to bardziej taka komedia z erotycznymi scenami. Ciągle się sala śmiała Także głupi film na odstresowanie :P I chcieliśmy na imprezę iść, ale kurde z kina wyszliśmy koło 2, więc pojechaliśmy do mieszkania <3
I ogólnie łał, moje gadanie chyba nieco pomogło, bo w końcu gdzieś wyszliśmy *.* Rano pojechaliśmy do niego. Jego mama coś tam dzwoniła zaczęła marudzić, że do Kościoła nie zdążymy i później jedziemy i dzwoni, ja odebrałam TŻ tel. po głosie poznałam, że chciała go ochrzanić, ale, że ja odebrałam, to powiedziałam, że zaraz będziemy, a ona taka chwila ciszy i: "OKEJ"
I wyjątkowo milusińska była :P I narzekała, że musi rano wcześniej jechać i Młodego zaprowadzić, no to mówię zaprowadzę go i odbiorę jak będzie trzeba to już zadowolona kobieta była xD No i dzisiaj rano (wstałam o 5 ) wróciłam od TŻ, zapakowałam się i jestem w domu rodzinnym. Trochę posiedzę, bo współlokatorki wracają w marcu, sama w mieszkaniu to ☠☠☠☠☠☠☠ca dostałabym, no a TŻ pracuje to u niego też bym sama siedziała.
No i ogólnie jeszcze powiem, że od nowego roku stosunki z teściową coraz lepsze... Chyba zaczęła mnie doceniać... Zobaczymy jak będzie później
I gratki dla tych co już pozaliczały, czymam kciuki z poprawiające i życzę wytrwałości dla tych, które zaczęły II semestr.
A i btw. ja mam semestr letni właśnie od 3 marca i sesja letnia to 2 ost. tygodnie czerwca, zahaczamy o dwa dni lipca więc tragedii nie ma

[latesate]

super, Koloruje, że w końcu się układa ;p

[poziomka_]

mic, na skurcze to magnez, bo żelazo jest na anemię :P

[KolorujeSwiat]

Napisane przez latesate

super, Koloruje, że w końcu się układa ;p

Też się jaram, że już po kryzysie
Dzisiaj rano się pożegnaliśmy, a ja już tęsknię

[Micraell]

Napisane przez poziomka_

mic, na skurcze to magnez, bo żelazo jest na anemię :P

Nawet to bym pomieszała
Dzięki, poziomka, kupię magnez w takim razie

Dobrze, że nie będę chemikiem xD


I znowu dzisiaj patrzyłam na te kierunki studiów, ale.. Chyba totalnie nic dla mnie nie ma poza tą moją informatyką. Zaczęłam myśleć jeszcze o inżynierii obliczeniowej, ale w tym roku chyba nawet nie otworzyli tego kierunku. :/

[poziomka_]

Napisane przez Micraell

Nawet to bym pomieszała
Dzięki, poziomka, kupię magnez w takim razie

Dobrze, że nie będę chemikiem xD


I znowu dzisiaj patrzyłam na te kierunki studiów, ale.. Chyba totalnie nic dla mnie nie ma poza tą moją informatyką. Zaczęłam myśleć jeszcze o inżynierii obliczeniowej, ale w tym roku chyba nawet nie otworzyli tego kierunku. :/

spoczko
najlepiej to magnez z witaminą B6

[sarcastic_]

Napisane przez poziomka_

mic, na skurcze to magnez, bo żelazo jest na anemię :P

Pozioma, a jak się ma taki jakby rwący ból ręki i nogi (różnie, razem, na zmianę itd) to czego mogą być niedobory? Też magnez? Zrobię może badania, ale myslę pod jakim kątem właśnie. A mój lekarz na takie coś mówi "Przewiało panią na pewno" :/...

[poziomka_]

Napisane przez sarcastic_

Pozioma, a jak się ma taki jakby rwący ból ręki i nogi (różnie, razem, na zmianę itd) to czego mogą być niedobory? Też magnez? Zrobię może badania, ale myslę pod jakim kątem właśnie. A mój lekarz na takie coś mówi "Przewiało panią na pewno" :/...

ale bola Cię stawy czy miesnie?

[sarcastic_]

Napisane przez poziomka_

ale bola Cię stawy czy miesnie?

Nie wiem, ale mięśnie to raczej nie są Ja to już nawet myslałam, że to może jakieś nerwobóle, ale dość często się powtarzają i np. boli mnie od połowy stopy, przez pięte do połowy łydki, rwący dziwny ból Nawet nie wiem pod jakim kątem się badać

[latesate]

ja ☠☠☠☠☠☠☠e, dziękuję bardzo za taki plan

[KolorujeSwiat]

Pozioma już porady lekarskie

[poziomka_]

Napisane przez sarcastic_

Nie wiem, ale mięśnie to raczej nie są Ja to już nawet myslałam, że to może jakieś nerwobóle, ale dość często się powtarzają i np. boli mnie od połowy stopy, przez pięte do połowy łydki, rwący dziwny ból Nawet nie wiem pod jakim kątem się badać

kurcze nie wiem ale ja to bym brala wit B compositum, zeby wzmocnić nerwy.

Tylko nie wiem, czy to jest ma receptę czy tylko B1 jest na recepte

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez KolorujeSwiat

Pozioma już porady lekarskie

ja co najwyzej życiowe :P

Mam osobiste doświadczenia ortopedyczne i tyle :P

[sarcastic_]

Napisane przez poziomka_

kurcze nie wiem ale ja to bym brala wit B compositum, zeby wzmocnić nerwy.

Tylko nie wiem, czy to jest ma receptę czy tylko B1 jest na recepte

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------





ja co najwyzej życiowe :P

Mam osobiste doświadczenia ortopedyczne i tyle :P

Najpierw spróbuję zrobić jakieś badania krwi czy nie mam jakichś niedoborów magnezu czy czego A jak wyjdzie, że nie to kupię witaminę B Dziękuję <3 (nie jest na receptę, bo ostatnio mój chłopak sobie kupował )

Late, co tam z planem?

[Ilike_it]

Fajnie, Koloruje, że sytuacja się zmieniła na lepsze i jesteś zadowolona. Skoro z "teściową" stosunki lepsze, to może bd przymykała oko na Wasze wspólne wypady i zajmie się dzieckiem.

[faeria]

hejo

Napisane przez KolorujeSwiat

Też się jaram, że już po kryzysie
Dzisiaj rano się pożegnaliśmy, a ja już tęsknię

ale się cieszę, że już lepiej
a ja tak tęsknię... nie za nim, ale po prostu za kimś bliskim, za byciem kochaną... oj takie moje dziwne, chyba mam doła przed powrotem (za 2h wyjeżdżam do miasta moich studiów )

Napisane przez sarcastic_

Nie wiem, ale mięśnie to raczej nie są Ja to już nawet myslałam, że to może jakieś nerwobóle, ale dość często się powtarzają i np. boli mnie od połowy stopy, przez pięte do połowy łydki, rwący dziwny ból Nawet nie wiem pod jakim kątem się badać

miałam coś podobnego ale mi osobiście pomógł magnez - w tamtym okresie piłam strasznie dużo kawy + cały czas zżerał mnie stres i miałam grube niedobory właśnie Mg
i właśnie witamina B albo nie wiem, po prostu więcej owoców i warzyw? naturalne witaminy zawsze najlepsze niż te syntetyczne cuda

[Ilike_it]

[faeria]

Napisane przez Ilike_it

[latesate]

Napisane przez Ilike_it

powiem wam, że załamka... w jeden dzień jak wyjadę z domu o 6:20, to wrócę do niego po 20 masakra jakaś... w kolejny dzień podobnie... gdyby nie dojazdy to nie byłoby aż TAK źle, ale teraz to wszystko poszło w chuj... nie zrobię prawka, chyba że dopiero w wakacje

[faeria]

Napisane przez latesate

powiem wam, że załamka... w jeden dzień jak wyjadę z domu o 6:20, to wrócę do niego po 20 masakra jakaś... w kolejny dzień podobnie... gdyby nie dojazdy to nie byłoby aż TAK źle, ale teraz to wszystko poszło w chuj... nie zrobię prawka, chyba że dopiero w wakacje

oj u mnie to samo... przykład - poniedziałek
mam do 12 zajęcia i dopiero na 16.15 do 17.45... tak, tylko trzeba wziąć pod uwagę, że dojazd w jedną stronę zajmie ponad 40 minut więc suma sumarum, ze zjedzeniem obiadu w sumie cały dzień zmarnowany

[KolorujeSwiat]

Napisane przez Ilike_it

Fajnie, Koloruje, że sytuacja się zmieniła na lepsze i jesteś zadowolona. Skoro z "teściową" stosunki lepsze, to może bd przymykała oko na Wasze wspólne wypady i zajmie się dzieckiem.

Wiesz czasem jest tak, że Młody jest u dziadków, a ona i tak się czepia, a teraz wyjątkowo miła była. Ale kurde, jak jej nie ma, to ja się u nich domem zajmuję i wgl. więc chyba można się wymieniać. Zresztą... TŻ jak już przyjeżdża to w sobotę wieczorem, a rano razem jedziemy do niego, bo do Kościoła, więc w sumie to jedynie dać Młodemu kolację, umyć i położyć spać, ew. rano ubrać i tyle. Ale widać poprawę w stosunku do mnie, więc na razie jest okej

I zdałam matmę na 3.5
Jeszcze tylko mechanika, mam nadzieję, że zdam

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez faeria

hejo



ale się cieszę, że już lepiej
a ja tak tęsknię... nie za nim, ale po prostu za kimś bliskim, za byciem kochaną... oj takie moje dziwne, chyba mam doła przed powrotem (za 2h wyjeżdżam do miasta moich studiów )



miałam coś podobnego ale mi osobiście pomógł magnez - w tamtym okresie piłam strasznie dużo kawy + cały czas zżerał mnie stres i miałam grube niedobory właśnie Mg
i właśnie witamina B albo nie wiem, po prostu więcej owoców i warzyw? naturalne witaminy zawsze najlepsze niż te syntetyczne cuda

Jestem w stanie Cię zrozumieć, jak ja się nieraz z TŻ pokłócę to jestem wściekła ale tęskno mi. A Ty po prostu tęsknisz za bliskością. Jesteś fajna dziocha na pewno znajdziesz jakiegoś godnego uwagi, trzymam kciuki

[faeria]

Napisane przez KolorujeSwiat

Jestem w stanie Cię zrozumieć, jak ja się nieraz z TŻ pokłócę to jestem wściekła ale tęskno mi. A Ty po prostu tęsknisz za bliskością. Jesteś fajna dziocha na pewno znajdziesz jakiegoś godnego uwagi, trzymam kciuki

dziękuję
za nim serio nie ma co już tęsknić... jego - tzn. taki, jaki się okazał, to, co zrobił... - nie da rady nawet kochać, ba, nie chciałabym nawet kogoś takiego za kolegę
brakuje mi tylko no po prostu tej drugiej połówki i, mam nadzieję, teraz trafię już na kogoś porządnego, gdzie on nie zbuduje związku na kłamstwach, na budowaniu w mojej głowie jego nieprawdziwego "ja"
moja mama ostatnio stwierdziła, że przeżyłam w 1,5 roku trwania tego związku tyle negatywnych rzeczy, że limit już wyczerpałam no i już na pewno gorzej nie trafię, to było samo dno...

rany, ale się cieszę, Koloruje, że Ci się to jakoś poukładało i trzymam kciuki, żeby było tak dalej! no i gratuluję zdania!

[Ilike_it]

Napisane przez KolorujeSwiat

Wiesz czasem jest tak, że Młody jest u dziadków, a ona i tak się czepia, a teraz wyjątkowo miła była. Ale kurde, jak jej nie ma, to ja się u nich domem zajmuję i wgl. więc chyba można się wymieniać. Zresztą... TŻ jak już przyjeżdża to w sobotę wieczorem, a rano razem jedziemy do niego, bo do Kościoła, więc w sumie to jedynie dać Młodemu kolację, umyć i położyć spać, ew. rano ubrać i tyle. Ale widać poprawę w stosunku do mnie, więc na razie jest okej

I zdałam matmę na 3.5
Jeszcze tylko mechanika, mam nadzieję, że zdam

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------



Jestem w stanie Cię zrozumieć, jak ja się nieraz z TŻ pokłócę to jestem wściekła ale tęskno mi. A Ty po prostu tęsknisz za bliskością. Jesteś fajna dziocha na pewno znajdziesz jakiegoś godnego uwagi, trzymam kciuki

Może w końcu dotyrze do niej, że jesteście razem i nic tego nie zmieni. Oby stosunki między Wami były coraz lepsze

Gratuluję!

[KolorujeSwiat]

Napisane przez faeria

dziękuję
za nim serio nie ma co już tęsknić... jego - tzn. taki, jaki się okazał, to, co zrobił... - nie da rady nawet kochać, ba, nie chciałabym nawet kogoś takiego za kolegę
brakuje mi tylko no po prostu tej drugiej połówki i, mam nadzieję, teraz trafię już na kogoś porządnego, gdzie on nie zbuduje związku na kłamstwach, na budowaniu w mojej głowie jego nieprawdziwego "ja"
moja mama ostatnio stwierdziła, że przeżyłam w 1,5 roku trwania tego związku tyle negatywnych rzeczy, że limit już wyczerpałam no i już na pewno gorzej nie trafię, to było samo dno...

rany, ale się cieszę, Koloruje, że Ci się to jakoś poukładało i trzymam kciuki, żeby było tak dalej! no i gratuluję zdania!

Fajna laska jesteś, trzeźwo myślisz, będzie dobrze. Najważniejsze to nie zamykać się na inne osoby, a na pewno kogoś znajdziesz wartościowego Pewnie na początku będzie trudno zaufać, ale z czasem wszystko samo przyjdzie. Ja sobie nie wyobrażam być sama, bo ja to taka przylepka jestem, że masakra, tylko bym się przytulała, a do kogo jak nie do TŻ? Jak byliśmy jeszcze w związku na odległość to w LO do koleżanek się tuliłam, a teraz to już tak głupio xD
No na razie jest okej, widzę, że TŻ bardziej jakoś tak no nie wiem. No stara się :P I bardzo mocno mnie przytula, w nocy jak chcę siku to się muszę z 10 minut wydostawać z jego żelaznego uścisku A teściowa to teściowa, gada sobie nieraz ale to taki typ, już się przyzwyczaiłam

I dzięki za gratki, jaram się, bo nawet jak mechany nie zdam to jestem na II semestrze A mechanikę jakby coś to poprawię, tam nie ma się za bardzo jak uczyć, trzeba to liczyć i tyle. Ja rozumiem, no ale pomyliłam się troszkę na egzaminie, ale nadal liczę, że to nie był tak wielki błąd żeby to ulać :P

[latesate]

gratki, Koloruje

[Catss]

Witam

Koloruje, widzę że u Ciebie zmiany na pozytywnie no to super, cieszę się bardzo, bo wiem że ciężko Ci było w dotychczasowej sytuacji, jeszcze tylko niech ten Twój TŻ trochę się ogarnie i będzie dobrze

faeria, może jeszcze kogoś poznasz, kto wie, kto wie


a mi kto pomoże z entalpią?

[Micraell]

U mnie wszystko wygrywa środa. Tylko jedno laboratorium. 18:00-19:30

Najlepiej w piątek, bo mam trzy albo cztery zajęcia, ale ustawione bez przerw, więc okej. Poniedziałek i czwartek to rozpiździel totalny jest. Poniedziałek: 11:30-13:00, a potem następne zajęcia (ćwiczenia z matmy) od 16:45 do 20:00. :/
Czwartek: wykład o 9:45, potem wykład o 15:00. Też strasznie.
Wtorek sie kiepsko zaczyna (dwa wykłady od ósmej rano), kiepsko kończ (wykład) pomiędzy tym są jedne ćwiczenia. Ale przynajmniej w miarę zwarte, tylko godzina przerwy między wykład-ćwiczenia-wykład.

Jest w miarę, chociaż nie ukrywam że chciałabym ładniejszy plan. No i pewnie będą jeszcze jakieś zmiany, bo to jest na razie ułożone na te siedem grup, a jestem prawie pewna, że przynajmniej jedną grupę usuną. :/

[latesate]

echhh, z tymi planami to pzesrane, jeszcze w ten wtorek mam chyba 2 czy 3 h okienka