Największe faux pas popełniane przez Młodych part II

[mogg]

Napisane przez Kolor Bzu

Może nie mogli zostawić. Może dziadkowie nie mogli, może maleństwo nie piję z butelki, może matka nie może mleka odciągnąć. Ale nie na pewno zabiera się dziecko by przyćmiło ono PMkę.

Właśnie dzieciątko mogło zostać z dziadkami ( znam jej rodziców) i było butelkowe. Na pytanie po co wzięlik takiego malucha jeszcze nie zapewniając mu słuchawek specjalnych na uszy powiedzieli że chcą się nim pochwali i żeby każdy zobaczył małego.

Trochę dziwne powody :/

[cleopadra]

ja bylam na weselu ,to rodzice zabrali na wesele 4 letniego chlopczyka autystycznego.Juz w kosciele odstawil histerie,zaczal krzyczec i zrywac kwiaty z lawek,matka dopiero wyszla z kosciola jak ktos jej glosno powiedzial zeby z dzieckiem wyszla.Na sali chlopczyk krzyczal,przewracal krzesla,rodzice nie potrafili zapanowac nad dzieckiem,pan mlody a zarazem brat tej mamy powiedzial zeby odwiozla dziecko do domu,a wlasciwie zazadzil,bo podszedl do siostry razem z dyzurnym kierowca i powiedzial,,ten pan odwiezie Was do domu.No i wtedy odwiozla do tesciowej.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez wildDaisy

Ja będę zapraszać moją chrzestną i jednego jej syna, drugiego nie proszę, z tym, że oboje są już dorośli ludzie. To też będzie faux pas? Jednego znam bardzo dobrze, drugiego wcale. Kiedy zapytałam na wątku o problematycznych gościach dziewczyny nie uznały tego za jakąś gafę..

Jeśli są dorośli to czemu nie? Jak najbardziej można, różne są przecież relacje rodzinne, z jednym się spotykasz na co dzień itp. a drugi się nie odzywa załóżmy.
Ale już wpadką moim zdaniem jest jak dzieci są nieletnie i np. 5 letnią Karolinkę napiszą na zaproszeniu bo jest już dzieckiem które zatańczy i się pobawi a 2 miesięcznego Jasia nie bo po co takie małe dziecko ciągnąć na imprezę?
Jak już piszemy dzieci to wszystkie

[zmotywowanaja]

Napisane przez LusiaPlotkara

To im powiedz. Chyba ze chcesz przez caly slub i wesele sluchac placz dziecka

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------


To chyba malo w zyciu widzialas Przeciez to idealna okazja do pochwalenia sie dzidziem, wszystkie ciocie beda piesnie pochwalne o dziecku wyglaszac.

otóż to, obawiam się, że to ten typ ludzi, że chcą się pochwalić, ale wydaje mi się, że poprawiny to idealna okazja, wcześniejsza pora, planowany jest grill, będzie można wtedy się dzieckiem pochwalić jak muszą

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez mogg

Znajomi pojechali na wesele z 3 miesięcznym dzieckiem bo trzeba się pochwalić majac o dyspozycji jednych i drugich dziadków na miejscu którzy pomagają w opiece przy małym .. w życiu bym nie zabrała tak maleńkiego dziecka na wesele.

wszystko zależy od charakteru człowieka

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez wildDaisy

Pogrubione - no chyba jednak decyzja o zapraszaniu czy niezapraszaniu cudzych dzieci należy do państwa młodych i tak, w takiej sytuacji to oni decydują raczej Chociaż pewnie są i tacy, którzy swoje dziecko traktują jako nierozerwalną cząstkę siebie i mimo braku zaproszenia przyjdą z nim, bądź nie przyjdą wcale, no ale cóż...

no właśnie to w końcu nasz dzień

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez wildDaisy

Niestety nie byłam jeszcze na takim weselu, u mnie zazwyczaj jak się prosi dzieci to zostają one do końca...

No i nie chciałabym też, żeby połowa wesela zwinęła mi się po paru godzinach do domu, bo dziecko.

też bym własnie tego nie chciała, przyjdą a jak dziecko będzie płakać, bo będzie za głośno jednak to się zwiną, ciężko chyba przewidzieć jak się takie dzieciątko zachowa

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez loloo

z ekonomicznego punktu widzenia, dla młodych zapraszających z dziećmi to jest chyba najgorsza opcja.

właśnie dlatego na pierwszy dzień zapraszamy dzieci tylko z najbliższej rodziny, a na poprawiny resztę. Bo dzieci niestety liczone są jak osoba dorosła. Na poprawinach jest mniejsza dopłata.

[201607111040]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;50310596]Jeśli są dorośli to czemu nie? Jak najbardziej można, różne są przecież relacje rodzinne, z jednym się spotykasz na co dzień itp. a drugi się nie odzywa załóżmy.
Ale już wpadką moim zdaniem jest jak dzieci są nieletnie i np. 5 letnią Karolinkę napiszą na zaproszeniu bo jest już dzieckiem które zatańczy i się pobawi a 2 miesięcznego Jasia nie bo po co takie małe dziecko ciągnąć na imprezę?
Jak już piszemy dzieci to wszystkie [/QUOTE]
Moim zdaniem PM moga sobie ustalic minimalny wiek np ze dzieci ponizej 6 lat nie zapraszaja. Ich prawo

[zmotywowanaja]

Napisane przez asica_

dorosłych czasem, i niemowlęta pewnie też czasem. Są różne dzieci. Ja osobiście nie wzięłabym takiego małego dziecka, chyba że nie miałabym wyboru. Ale rozwalają mnie wasze teksty, że rodzice biorą dziecko żeby przyćmić PM

Swoją drogą, o ile zaproszenie bez dzieci nie uważam za faux pas, o tyle zaproszenie z jednym dzieckiem, mimo że mają dwoje lub więcej - owszem

macie rację, że jeśli mają dwójkę dzieci to na zaproszeniu będzie dwójka, a przy wręczaniu powiemy jakie jest nasze zdanie, a co oni zrobią znając nasze zdanie to już ich decyzja. Nie mam już na to żadnego wpływu

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez zmotywowanaja

dziewczyny co myślicie o zaproszeniu dosyć bliskiej rodziny z dwumiesięcznym dzieckiem? Nie chodzi mi o nich, tylko o samo dziecko. Nie wiem czy dwa miesiące to nie jest za małe dziecko? Bo mi się wydaje, że w pierwszy dzień można je zostawić w domu, a na poprawiny zabrać dzidzię. To będzie faux pas??

dwumiesięczne dziecko to jest zazwyczaj za małe, żeby oddzielać je od matki. nie wiem, jak sobie wyobrażasz zostawienie takiego malucha w domu, skoro znacząca większość w tym czasie ma karmienie na żądanie piersią.

[zmotywowanaja]

Napisane przez skazana_na_bluesa

dwumiesięczne dziecko to jest zazwyczaj za małe, żeby oddzielać je od matki. nie wiem, jak sobie wyobrażasz zostawienie takiego malucha w domu, skoro znacząca większość w tym czasie ma karmienie na żądanie piersią.

pod warunkiem, że będzie miała pokarm, bo przy pierwszym dziecku nie miała.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

to ja mam jeszcze jedno pytanie odnośnie małego bobasa, jak będziemy ich zapraszać to będzie jeszcze w brzuszku i w takiej sytuacji mam go też na zaproszeniu napisać?

[mogg]

A na weselu bedzie poza brzuszliem juz ??

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

[zmotywowanaja]

Napisane przez mogg

A na weselu bedzie poza brzuszliem juz ??

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

tak, już się urodzi

[mogg]

No to bym dala ze z dzieckiem

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

[sQuaara]

Napisane przez skazana_na_bluesa

dwumiesięczne dziecko to jest zazwyczaj za małe, żeby oddzielać je od matki. nie wiem, jak sobie wyobrażasz zostawienie takiego malucha w domu, skoro znacząca większość w tym czasie ma karmienie na żądanie piersią.

ja tam uważam ze jak bedzie bardzo głodne to i z butelki zje :P
(brzmi okrutnie ale nie ma tez co panikować zbytnio)

moja mama tak mojego brata zostawiła u sąsiadów jak jechala na wesele... a mnie gowniare 3letnią zabrała i o 10 zabrali mnie do kuzynki zeby się mną zajęła
i ani mi, ani jemu krzywda sie nie stała

[Kolor Bzu]

Napisane przez sQuaara

ja tam uważam ze jak bedzie bardzo głodne to i z butelki zje
(brzmi okrutnie ale nie ma tez co panikować zbytnio)

moja mama tak mojego brata zostawiła u sąsiadów jak jechala na wesele... a mnie gowniare 3letnią zabrała i o 10 zabrali mnie do kuzynki zeby się mną zajęła
i ani mi, ani jemu krzywda sie nie stała

Ale wiesz że na prawdę nie każy maluch wypije z tej butli? I że nie zawsze matka da radę odciągnąć mleko by było co, do tej butelki włożyć?

[joaaa83]

Napisane przez LusiaPlotkara

Moim zdaniem PM moga sobie ustalic minimalny wiek np ze dzieci ponizej 6 lat nie zapraszaja. Ich prawo

Albo zapraszamy rodziców z niepełnoletnimi dziećmi, albo samych rodziców. PM mogą sobie ustalać co tylko chcą, ale po prostu wyjdą na kretynów, jeśli zaproszą 6-latkę, a jej 2-letniego brata już nie.

[sQuaara]

Napisane przez Kolor Bzu

Ale wiesz że na prawdę nie każy maluch wypije z tej butli? I że nie zawsze matka da radę odciągnąć mleko by było co, do tej butelki włożyć?

wiem. wiec ani mojej ani wczesniej cytowanej wypowiedzi nie mozna przekladac na WSSZYSTKIE MATKI i WSZYSTKIE DZIECI

wydaje mi sie, że jak maluch może, mama może i ktos chce byc na weselu i faktycznie z mlodymi sie pobawic to nie bedzie sie wykręcał dzieckiem...wrecz chetnie skorzysta z mozliwosci imprezki całą noc i nieprzespaniu całej nocy z innego powodu niz placz bobaska
ale to ja. mamą nie jestem i drażnią mne mamy ktorych dziecko jest naj naj naj nawet w dniu slubu innych osob i padaja tekstu "ladnie go ubiore to bedzie ładnie sie komponował jak przy 1 tancu bedzie sie wam plątał miedzy nogami"

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez joaaa83

Albo zapraszamy rodziców z niepełnoletnimi dziećmi, albo samych rodziców. PM mogą sobie ustalać co tylko chcą, ale po prostu wyjdą na kretynów, jeśli zaproszą 6-latkę, a jej 2-letniego brata już nie.

tez tak mysle..
w tym wypadku raczej powinni zasugerowac ze dla 6sciolatki beda zabawy ale ten maluch moze sie nie odnaleźć i ze inni rodzice planuja takiego maluszka zostawić w domku
aczkolwiek jakby ktos dał zaproszenie dla 1 dziecka a drugiego nie to uznalabym ze zapomniał

[Kolor Bzu]

Napisane przez sQuaara

wiem. wiec ani mojej ani wczesniej cytowanej wypowiedzi nie mozna przekladac na WSSZYSTKIE MATKI i WSZYSTKIE DZIECI

wydaje mi sie, że jak maluch może, mama może i ktos chce byc na weselu i faktycznie z mlodymi sie pobawic to nie bedzie sie wykręcał dzieckiem...wrecz chetnie skorzysta z mozliwosci imprezki całą noc i nieprzespaniu całej nocy z innego powodu niz placz bobaska
ale to ja. mamą nie jestem i drażnią mne mamy ktorych dziecko jest naj naj naj nawet w dniu slubu innych osob i padaja tekstu "ladnie go ubiore to bedzie ładnie sie komponował jak przy 1 tancu bedzie sie wam plątał miedzy nogami"

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Ja tam rozumem, matki, któe nie chcą niemowlaka na całą noc zostawić. WIększość znanych mi matek stersowałaby się tak bardzo, że itak by się dobrze nie bawiły. I dwumiesiećzny bobas nikomu się pod nogami plątać nie będzie raczej
Jak ktoś pozwala dzieciakowi rozwalać wesele to jest burakiem i czy przyjdzie z dzieckiem, czy bez to może wesele i zabawę rozwalić.
A co do łądnego ubierania dziecka to co w tym złego? Tyle ostatnio na Wizażu haseł, ze to nic złeg jak kobieta założy białą sukienkę, ale ubranie łądnie dziecka na czyjś ślub to już przestępstwo?

[mogg]

Ja uwazam ze pewnie ze ubieranie ladne jest normalne .


moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

[sQuaara]

chodziło mi bardziej ze taki był zamysł "niehc wyglada ładnie na kamerze jak bedzie miedzy wami ujety podczas 1 tanca"
nie mowie ze maja w ufajdanych spioszkach go brac
tylko takie gadki.. ja rozumiem ze dzieciątko jak sie rodzi to sie kocha miłoscia wielka, ale uwazam ze trzeba miec tez szacunek do Młodych którzy na te uroczystosc zaprosili, że to Oni są w tym dniu ważnym wiadomo ze jak to 1 pokaz dziecka w rodzinie to niech sie nim wszyscy zachwycają i pewnie młodzi też, ale zeby opowiadac o tym w taki sposob "pojde, nie chce mi sie ale wszystkim dziecko pokaże" to dziwne.

i ja zapraszam ludzi bez dzieci. wlasnie przez to co o tym wszedzie napisałam

zreszta, temat nie o tym.

[Kolor Bzu]

Napisane przez sQuaara

chodziło mi bardziej ze taki był zamysł "niehc wyglada ładnie na kamerze jak bedzie miedzy wami ujety podczas 1 tanca"
nie mowie ze maja w ufajdanych spioszkach go brac
tylko takie gadki.. ja rozumiem ze dzieciątko jak sie rodzi to sie kocha miłoscia wielka, ale uwazam ze trzeba miec tez szacunek do Młodych którzy na te uroczystosc zaprosili, że to Oni są w tym dniu ważnym wiadomo ze jak to 1 pokaz dziecka w rodzinie to niech sie nim wszyscy zachwycają i pewnie młodzi też, ale zeby opowiadac o tym w taki sposob "pojde, nie chce mi sie ale wszystkim dziecko pokaże" to dziwne.

i ja zapraszam ludzi bez dzieci. wlasnie przez to co o tym wszedzie napisałam

zreszta, temat nie o tym.

No po częśći też o tym, bo moim zdaniem nie zaprasznie dzieci na wesele to jest faux pas. Dzieci to też rodzina i nie odpowidaja za to że czasami mają niemyślących rodziców. Wesela bez dzieci są moim zdaniem starsznie smutne.

[zmotywowanaja]

Napisane przez Kolor Bzu

No po częśći też o tym, bo moim zdaniem nie zaprasznie dzieci na wesele to jest faux pas. Dzieci to też rodzina i nie odpowidaja za to że czasami mają niemyślących rodziców. Wesela bez dzieci są moim zdaniem starsznie smutne.

moim zdaniem to Młodzi powinni zdecydować czy chcą dzieci czy nie. w naszym przypadku na pierwszy dzień płaci się za dzieci jak za osobę dorosłą, a że jest ich dosyć dużo to zdecydowaliśmy, ze w pierwszym dniu tylko najbliższe małe dzieci, a w drugim jak będzie grill to wszystkie, bo wtedy płacimy mniej.

[Kolor Bzu]

Napisane przez zmotywowanaja

moim zdaniem to Młodzi powinni zdecydować czy chcą dzieci czy nie. w naszym przypadku na pierwszy dzień płaci się za dzieci jak za osobę dorosłą, a że jest ich dosyć dużo to zdecydowaliśmy, ze w pierwszym dniu tylko najbliższe małe dzieci, a w drugim jak będzie grill to wszystkie, bo wtedy płacimy mniej.

Ja wiem, że młodzi decydują. Oni decydują o wszystkim takie ich prawo. I na pewno na weslee bliskich bym przyszła anwet jakby zrobili coś co by mi nie pasowało.
Niemniej moje zdanie jest takie, że dzieci na weselu być powinny.

[sQuaara]

Napisane przez zmotywowanaja

moim zdaniem to Młodzi powinni zdecydować czy chcą dzieci czy nie. w naszym przypadku na pierwszy dzień płaci się za dzieci jak za osobę dorosłą, a że jest ich dosyć dużo to zdecydowaliśmy, ze w pierwszym dniu tylko najbliższe małe dzieci, a w drugim jak będzie grill to wszystkie, bo wtedy płacimy mniej.

ja nawet nie z ekonomicznego punktu widzenia (choc tez dla mnie ważny) nie zapraszam dzieci bo nie mam warunków żeby zagwarantować im noclegów blisok sali.

i nie uwazam ze to błąd. moge zapraszać kogo chce.. dzieci nie widuje na weselach.. wesele bez alkoholu jest smutne, swieta bez dzieci są smutne..ale wesele bez dzieci? nie wiem nie widziałam i jakos wszyscy sie weselili
dla mnie rodziną taką srednio bliską jest dziecko kuzynki, którego nigdy nie widziałam, na chrzciny, komunie, urodziny nikt nie zaprasza..:P
bedzie tylko synek siostry TZ

[Kolor Bzu]

Napisane przez sQuaara

ja nawet nie z ekonomicznego punktu widzenia (choc tez dla mnie ważny) nie zapraszam dzieci bo nie mam warunków żeby zagwarantować im noclegów blisok sali.

i nie uwazam ze to błąd. moge zapraszać kogo chce.. dzieci nie widuje na weselach.. wesele bez alkoholu jest smutne, swieta bez dzieci są smutne..ale wesele bez dzieci? nie wiem nie widziałam i jakos wszyscy sie weselili
dla mnie rodziną taką srednio bliską jest dziecko kuzynki, którego nigdy nie widziałam, na chrzciny, komunie, urodziny nikt nie zaprasza..:P
bedzie tylko synek siostry TZ

Ja nie byłam na weslu, na którym dzieci by nie było

Oczywiście, że to zawsze wybór młodych. Ja jestem starsznie rodzinna i po prostu wolałabym zrobić wesele pół roku później ale jednak zaprosić z dziećmi.

[drazetkaa]

Napisane przez Kolor Bzu

Oczywiście, że to zawsze wybór młodych. Ja jestem starsznie rodzinna i po prostu wolałabym zrobić wesele pół roku później ale jednak zaprosić z dziećmi.

No niekoniecznie. My jak chcielibyśmy zaprosić wszystkie dzieci to byłoby ich... 50. A za pół roku byłoby jeszcze więcej, bo kilka par spodziewa się dziecka. Nie wyobrażam sobie, że na 80 dorosłych osób jest 50 dzieci. To nie kinderbal tylko wesele

A załatwiamy to w taki sposób, że na zaproszeniach są tylko osoby dorosłe, a przy zapraszaniu mówimy, że w miarę możliwości prosimy, aby przyjść bez dzieci, ale jeśli nie mają z kim zostawić lub mieliby sami nie przyjść, to że jest możliwość zabrania dzieci.

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez zmotywowanaja

pod warunkiem, że będzie miała pokarm, bo przy pierwszym dziecku nie miała.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

to ja mam jeszcze jedno pytanie odnośnie małego bobasa, jak będziemy ich zapraszać to będzie jeszcze w brzuszku i w takiej sytuacji mam go też na zaproszeniu napisać?

Ja nie pisałam. Życzę wszystkim zdrowia, zero powikłań i żeby wszystko potoczyło się pomyślnie, ale... niestety różnie się dzieje, czasem coś nie idzie jak trzeba. I takie zaproszenie z dzieciątkiem które się nie urodziło jeszcze, później znalezione przez przypadek może być smutne dla tych rodziców.

[sQuaara]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;50315327]Ja nie pisałam. Życzę wszystkim zdrowia, zero powikłań i żeby wszystko potoczyło się pomyślnie, ale... niestety różnie się dzieje, czasem coś nie idzie jak trzeba. I takie zaproszenie z dzieciątkiem które się nie urodziło jeszcze, później znalezione przez przypadek może być smutne dla tych rodziców.[/QUOTE]
tez o tym pomyslalam...

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Przecież tego dziecka jeszcze nie ma. Nie rozumem dylematu

[viva91]

Napisane przez wildDaisy

to ja mam jeszcze jedno pytanie odnośnie małego bobasa, jak będziemy ich zapraszać to będzie jeszcze w brzuszku i w takiej sytuacji mam go też na zaproszeniu napisać?

Ja podczas wręczania dwóch zaproszeń dopiero dowiedziałam się, że kuzynki są w ciąży Ale to jako dygresję piszę, bo do wesela te dzieci się nie urodzą
Ale w Twoim wypadku jednak bym ich nie pisała.

[cherry_flamme]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;50315327]Ja nie pisałam. Życzę wszystkim zdrowia, zero powikłań i żeby wszystko potoczyło się pomyślnie, ale... niestety różnie się dzieje, czasem coś nie idzie jak trzeba. I takie zaproszenie z dzieciątkiem które się nie urodziło jeszcze, później znalezione przez przypadek może być smutne dla tych rodziców.[/QUOTE]

Niektóre z Was mają chyba jakiś ślubny odpowiednik OZM
Najlepiej przed wypisaniem zaproszenia upewnić się, czy dana para nie planuje zrobić sobie dziecka. Bo wyobraźcie sobie taką sytuację, że dacie zaproszenie tylko dla dorosłych, a na weselu dziewczyna będzie w ciąży i jej się przykro zrobi, że płód nie został uwzględniony...
Faux pas jak nic

[201711281030]

Napisane przez cherry_flamme

Niektóre z Was mają chyba jakiś ślubny odpowiednik OZM
Najlepiej przed wypisaniem zaproszenia upewnić się, czy dana para nie planuje zrobić sobie dziecka. Bo wyobraźcie sobie taką sytuację, że dacie zaproszenie tylko dla dorosłych, a na weselu dziewczyna będzie w ciąży i jej się przykro zrobi, że płód nie został uwzględniony...
Faux pas jak nic

chyba nie zrozumiałaś... Dziewczyna jest już w ciąży i ma urodzić przed weselem. Ale w momencie wręczenia zaproszenia dzieciątka na świecie jeszcze nie będzie...


Na szczęście nie mam takiej sytuacji