W nocy zabawa, jedzenie jest bee. Usiąść na nocnik? Ja mówię nee-Mamy VII-VIII cz.IX

[moonlightdancer]

Dzien dobry
MYDREAM kciuki za szczepienie i operacje babci. Ściskam.
MISZKA a to moze Maksiu zdobywca i nie lubi jak sie panny narzucają. Oj za kilkanaście lat to chyba przywitam menopauzę. Świadomie bez powodu bym sie nie odważyła na ciąże po 40. Trzecie bym chciała tak za 5 do 10 lat. Chociaz teraz zaczynam sie bać wpadki bo co prawda ta dwójka planowana ale wlasnie tak szybko sie udawało i nie wiem jak to jest uważać latami. Jeszcze pigułki u mnie odpadaja wiec muszę sie lepiej przyjrzeć spirali.
MARGOSIA ślicznie Peter mówi. Pewnie by sobie ładnie pogadał z Milenka. Malinka co tam u Was?
YEVELE gratulacje dla siostry! Teraz jej TZ pewnie szaleje ze szczęścia tak jak TZ AGI. Karinka bedzie miała kuzynkę do zabawy.
MAMASZKRABKA oby kaszelek był od zębów a te sie szybko przebiły.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzoan]

Hej,
znowu się opisałam i wsiorbało tekst :/

Jestem w pracy, choć byłam bliska zostania w domu. Olek tak przemęczył tę noc...do tej pory aż tak kiepsko nie było. Spałam ciągiem może ze 2h, a tak ciągle sen przerywany. Już wieczorem niefajnie się zaczęło robić..osłabiony, marudny, z różowymi polikami i stanem podgorączkowym. W nocy kaszlał, kaszlał i kaszlał 2 razy obudził się z płaczem..siedział i po prostu płakał
Wieczorem jeszcze jakiejś wysypki wkoło łokci dostał.
Mnie z kolei coś od wieczora gniecie czy ściska w okolicy mostka..jak się pochylę do przodu lub smyram w chusteczkę. Albo to od gardła, albo może z niewyspania jakaś połamana jestem..lekki katar..poza tym nic.

[Myszkaaaa83]

Hej,
SAMMI kciuki! Dużo zdrówka dla Was.

DZOAN biedny Olus z tym kaszlem Zdrówka dla Was oboje i kciuki za wizytę u lekarza. Ja bym chyba dla własnego spokoju zrobiła to rtg.

MOON moja ciocia urodziła trzecie dziecko w wieku 45 lat. Julcia jest zdrowa i przekochna Ale to była wpadka, ona myślała ze brak okresu to już przekwitanie hehe Ale też bym się już bała świadomie w takim wieku.

MERA i jak, poznał juleczek brata?

MISZKA zdrówka dla Maksia, jak dzisiaj katar? Sto lat dla solenizanta

MYDREAM kciuki dla babci

MARGOSIA rasowa Myszka z Piotrusia

AGRAFKA czerwona pralka, wow

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

MAMASZKRABKA zdrowka dla Igorka, oby to zęby.

ELAINE u nas wszystko dobrze, dzięki ze pytasz Nikos zdrowy, ale pewnie zasługa tego ze nie chodzi do żłobka. A tak to co raz większy zlosnik z niego

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

My siusiaka nie ruszamy.

[miszkaaa]

U nas w nocy masakra.
Najpierw pobudka o 23 potem około 2 i przerzut do naszego łóżka. Tam nie mógl spać i głaskał mnie po głowie (czyt: wyrywał mi włosie) i tak leżeliśmy jakiś czas. Potem znow pobudka po 4.
I następna o 6,30 i zaczał płakać, ja już załamka, że nie mam siły wstać a Maksiul pokazuje palcem na łóżeczko i płacze. To go włożyłam do łóżeczka i zasnał tam bez jęknięcia i pospaliśmy do 7,50. Chociaz tyle!

A po obudzeniu kolejne łzy jak grochy bo zobaczył swój kubek bez uszu i dramat- bo ktoś zepsuł kubek

Katarek tochę lżejszy, na szczęście!


Kólewiątko obudziło się...

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

śpi...


AGRAFKA czerwona? why? gdzie TY ją będziesz trzymała, w salonie??

MYSZKA wysprzątałaś już swoją rezydencję? już w całości urządzona?

SZKRABKOWA oby od zębów ten kaszelek. Zdrówka!

DZOAN współczuję nocki, biedny Oluś. Jak sie dzisiaj czuje?

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

MOON ja to dopiero się muszę śpieszyć z następnym ale myślę, że przed 40 zdążę
A co do anty... to ja ostatnio gadałam ze swoją ginką n/t czegoś na kilka lat. I mówiła o jakiejś nowości, od chyba roku dopiero w PL i że to poleca. Az tak szczegółów nie pytałam bo mam jeszcze czas ale myślę, że zdecyduję się właśnie na tą wkładkę chyba(nie pamiętam)

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

MARGOSIA ale śliczna Mycha z Twojego synka, i jaki On dorosły!

LEMURKU jak samopoczucie, wróciłaś do domu?

[dzoan]

Miszka współczuję..u nas pobudki w podobnych godzinach. W dzień jakoś w miarę, ale widać, że osłabiony. Pewnie wieczorem znowu się nasilili.

Zaraz wyjeżdżamy. Dam.znać wieczorem. Miłego popołudnia :-*

[stokrotka24]

Dzoan trzymam kciuki za wizytę. Biedny Oluś i Tobie też współczuję złego samopoczucia i niewyspania



Miszka zdrówka dla Maksia i współczuję ciężkiej nocy. A z kubkiem to mi się śmiać chce jak to dzieci nasze rozumują 😊



My na pomoc lekarską nigdy nie idziemy bo tam bada byle jaki lekarz nigdy nie pediatra a najczęściej typu psycholog itp. Na oddział dziecięcy można jechać bo jest poradnia ale trzeba zapłacić 80 zł. W najgorszym przypadku tam bym pojechała

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Yewel gratulacje dla siostry



Szkrabkowa zdrówka dla Igiegi



Mera 19 lat? O to gdzieś mi to umknęło to prawdziwy kawaler już z niego



Mydream współczuję kciukam za babcię.



Miszka a dieta bardzo dobrze 😊 chodzę najedzona i już 2 kg mi przez tydzień poleciało 😊 pewnie to sama woda ale i tak się cieszę

[201801111004]

Margosia nie moge sie nadziwic jak twoj synek pieknie mowi i sklada zdania i fajnie wyglada w tym przebraniu

Mera fajnie ze Julo ma starszego brata. mam nadzieje ze Oli tez kiedys pozna swojego... i mimo wszystko beda sie dobrze dogadywac.
zdrowka dla ciebie.

Yevele gratki dla siostry

Agrafka powodzenia w szukaniu czerwonej pralki ( nie widzialam nigdy czerwonej )

Miszka u nas tez nocki ostatnio ciekawie nie wygladaja. ciagle przychodzi do nas do lozka i wyje nie wiadomo czego. i musimy spac z nia a rano jestem skopana :/


Dzoan za wizyte.


dzieki dziewczyny za kciuki dla babci
my po godzinnym spacerze bez wozka
na szczepieniu nie bylysmy. dobijalam sie od samego rana albo zajeta linia albo nie odbieraly wiec sie wkur**** i moze pojdziemy na przyszly tydzien

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

i zapomnialam powiedziec ze moje dziecko ma jakis przyplyw milosci dzisiaj. co chwile podchodzi do mnie lapie za szyje daje buzi i dalej wraca do swoich zajec

[miszkaaa]

MYDREAM ojjj jak słodko ale wiesz co, Maksiul jakoś od ponad tygodnia ma też tak wielką potrzebę przytulenia, ze co chwila podchodzi, obejmuje za szyję i mocno się przytula chwilo trwaj!
a może Oli za smokiem tęskni i dlatego nocki nieciekawe

STOKROTKA suuuper! pewnie to woda ale nic lepiej nie motywuje do dalszej diety jak spadająca wskazówk wagi

A odnośnie pomocy lekarskiej świątecznej to tylko w ostateczności bym z niej skorzystała.
Pojechałam w zeszłym roku w nowy rok z mega bólem głowy,gorączką, bólem gardła i ogólnie ledwo żyłam a młoda lekarka podlapała, ze kp i zaczęła wyszukiwać zgrubień i zdiagnozowała: zapalenie piersi
Nic mnie tam nie bolało a takiego zamieszania mi narobiła bo kazała przerwać kp, nastraszyła, że mały może podłapać wirusa ode mnie itd.
Ostatecznie okazało się, że wszyscy po kolei (bo to w PL było) przechodziliśmy to samo z tymi samymi objawami i kończyło się antybiotykiem i nie było zadnego zapalenia piersi

[Margosia__]

Agrafka ja też jestem pod wrażeniem czerwonej pralki

Napisane przez mamaszkrabka

Heja...
Totalny brak czasu.
M. był w domu dwa dni, bo strajki na śląsku więc musieli się usunąć. Armagedon w domu, ale trochę odpoczęłam. Teraz pewnie te dwa dni będą musieli odrobić i tak :/

U nas ruszyły się trójki i Igor zaczął kaszleć. M. był z nim w poniedziałek u doktorki i w sumie osłuchowo czysto, gardło w miarę ale dostaliśmy bactrim i clemastinum . Dziś rano wstał i zaczęło go dusić kurde. Mam nadzieję, że to tylko po spaniu i od zębów.
Mam małą marudę w domu teraz więc po prostu jest bajkowo

Dobrze, ze przynajmniej odpoczęłaś

A co do zębów to oby szybko wyszły Nie ma gorszego momentu na wychodzenie trójek (i osłabienie tym organizmu) jak sezon chorobowy

Napisane przez dzoan

Hej,
znowu się opisałam i wsiorbało tekst :/

Jestem w pracy, choć byłam bliska zostania w domu. Olek tak przemęczył tę noc...do tej pory aż tak kiepsko nie było. Spałam ciągiem może ze 2h, a tak ciągle sen przerywany. Już wieczorem niefajnie się zaczęło robić..osłabiony, marudny, z różowymi polikami i stanem podgorączkowym. W nocy kaszlał, kaszlał i kaszlał 2 razy obudził się z płaczem..siedział i po prostu płakał
Wieczorem jeszcze jakiejś wysypki wkoło łokci dostał.
Mnie z kolei coś od wieczora gniecie czy ściska w okolicy mostka..jak się pochylę do przodu lub smyram w chusteczkę. Albo to od gardła, albo może z niewyspania jakaś połamana jestem..lekki katar..poza tym nic.

Dzoan nawet nie wiem co Ci napisać... tak to się u Was wszystko nieciekawie ciągnie

Napisane przez miszkaaa

U nas w nocy masakra.
Najpierw pobudka o 23 potem około 2 i przerzut do naszego łóżka. Tam nie mógl spać i głaskał mnie po głowie (czyt: wyrywał mi włosie) i tak leżeliśmy jakiś czas. Potem znow pobudka po 4.
I następna o 6,30 i zaczał płakać, ja już załamka, że nie mam siły wstać a Maksiul pokazuje palcem na łóżeczko i płacze. To go włożyłam do łóżeczka i zasnał tam bez jęknięcia i pospaliśmy do 7,50. Chociaz tyle!

A po obudzeniu kolejne łzy jak grochy bo zobaczył swój kubek bez uszu i dramat- bo ktoś zepsuł kubek



MARGOSIA ale śliczna Mycha z Twojego synka, i jaki On dorosły!

Wolał spać w swoim łóżku a Wy Go katowaliście swoją obecnością
A zepsuć Dziecku kubek to już w ogóle przegięcie

Co do pogrubionego to... Od dzisiaj Peter oficjalnie może przychodzić do żłobka bez pieluchy
Będą Mu zakładać tylko na drzemkę A w domu już całkiem śpi bez
(Choć skoro to tu napisałam to czeka nas wpadka tak coś czuję)

Napisane przez stokrotka24

My na pomoc lekarską nigdy nie idziemy bo tam bada byle jaki lekarz nigdy nie pediatra a najczęściej typu psycholog itp. Na oddział dziecięcy można jechać bo jest poradnia ale trzeba zapłacić 80 zł. W najgorszym przypadku tam bym pojechała



Miszka a dieta bardzo dobrze 😊 chodzę najedzona i już 2 kg mi przez tydzień poleciało 😊 pewnie to sama woda ale i tak się cieszę

U nas jest pediatra

za wagę! Motywacja rośnie

Napisane przez mydream_

my po godzinnym spacerze bez wozka
na szczepieniu nie bylysmy. dobijalam sie od samego rana albo zajeta linia albo nie odbieraly wiec sie wkur**** i moze pojdziemy na przyszly tydzien



i zapomnialam powiedziec ze moje dziecko ma jakis przyplyw milosci dzisiaj. co chwile podchodzi do mnie lapie za szyje daje buzi i dalej wraca do swoich zajec

Dla takich chwil warto żyć

Peter mówi Kocham Cię a potem daje dziuba

Napisane przez miszkaaa

A odnośnie pomocy lekarskiej świątecznej to tylko w ostateczności bym z niej skorzystała.
Pojechałam w zeszłym roku w nowy rok z mega bólem głowy,gorączką, bólem gardła i ogólnie ledwo żyłam a młoda lekarka podlapała, ze kp i zaczęła wyszukiwać zgrubień i zdiagnozowała: zapalenie piersi
Nic mnie tam nie bolało a takiego zamieszania mi narobiła bo kazała przerwać kp, nastraszyła, że mały może podłapać wirusa ode mnie itd.
Ostatecznie okazało się, że wszyscy po kolei (bo to w PL było) przechodziliśmy to samo z tymi samymi objawami i kończyło się antybiotykiem i nie było zadnego zapalenia piersi

Ja w liceum poszłam do szkolnej lekarki bo sobie wybiłam palca na w-f-ie... i stwierdziła, że mma agine ropną i przepisała antybiotyk

[201801111004]

Miszka o tak chwilo trwaj. moja tak niedotykalska ciezko sie przytulic czy dac buzi bo ucieka az sie kurzy Maksiu tez slodziak
o widzisz nawet nie skojarzylam tego ze ten placz to moze byc przez smoczka. chociaz nie wiem bo w dzien zachowuje sie normalnie i zasypia tez spokojnie... trzy noce z rzedu takie przechodzone :/ . w buzie dokladnie zajrzec musze bo moze jednak zeby :/

Margosia jak moja uzyje pierwszy raz slow kocham cie to bede wyc caly dzien ze wzruszenia i przezywac caly tydzien haha zazdroszcze ci ! ale te dzieci sa cudowne
wow ! ale wam szybko poszlo pozbycie sie pampersow



---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Dzoan ??

[Myszkaaaa83]

MISZKA posprzatana z pierwszego brudu przed wprowadzka trzeba jeszcze raz. A dzisiaj wlasnie przywiezli nam stol do jadalni i naroznik do salonu (czerwony ). Oby Maksiu dal Ci pospac dzisiaj.

STOKROTKA teraz tym bardziej bedziesz miala motywacje do diety. Mi kiepsko idzie :/

MYDREAM przytulasek sie zrobil z Oli

MARGOSIA dla Pitera

DZOAN jak po wizycie?

[dzoan]

Dopiero pisze. Nie wiem co myśleć po wizycie. Osluchowo czysto. Na razie leczenie Nebbudem, syropem Polfergan, kroplami Sinecod, na noc Nasivin i Pronasal. Mam zadzwonić w piątek ok. 15 do lekarza. Jeśli nie będzie rezultatów, to mamy recepte na antybiotyk.
U lekarza Olek mało kaszlal, a w domu jakaś masakra. Ten syropek miał działać przeciwwymiotnie, a Olek go w krótkim czasie zwrócił z.kolacja i nawet obiadem. Obhaftowal siebie, mnie i podłogę. Po.kroplach przeciwkaszlowych tez nie było lepiej i.prawie w kaszlu zwrócił.
Na przewijaku zauważyłam mnóstwo malutenkich robaczkow, czasami widziałam.w.domu pojedyncze na ścianie przy kontaktach, ale.nigdy w innych miejscach i w większym skupisku. Teraz to.się.powtórzyło i nie.wiem.skąd.to się wzielo. Najgorsze, że pod.materacem.na szczebelkach tez były i jak.rozsunelam materac to na gabce tez! Pod wykładzina na panelach tez! Materac w wór i do wyrzucenia, Odkurzylam wszystko. Olek padł na kanapie, bo.długo nie wiedziałam gdzie.go.położyć na noc. Ze mną nie mógł spać, bo ja też smarkam i kaszle. Nie mógłby spać. Rano.wcześnie wstaje o nie zostawię go.by spadł. W końcu materac jakiś stary wzięłam. Ale nie wiem czy to dziadostwo nie wróci, bo nie wiem czy to wykładzina winna czy w.łóżeczku w drewnie? Nie wiem co.to.w.ogóle.jest.
Jestem wykończona, z nosa mi leci, zjadłam coś sposób przed 22 dopiero, organizm sam mi o tym przypomniał jak.juz mi słabo było. Prania multum, mam.obrzydzenie do wszystkiego.

Siedzę i rycze. Więcej tutaj na ogólnym nie napisze.

[Myszkaaaa83]

DZOAN Dobrze ze osluchowo czysto. A ten lekarz mowi cos skad ten kaszel moze byc? A pytalas jeszcze o to rtg? Albo mozliwe zeby ten kaszel mial cos wspólnego z alergia? Jeszcze na dodatek jakies robaki sie przypaletaly a moze z zewnatrz skoro widzialas przy kontaktach? Mimo wszystko zycze dobrej nocy dla Olusia i dla Ciebie

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

I duuuzo zdrowka dla Was!

[Agrafka86]

MiSZKA i MYSZKA mam czerwoną mozaikę i dodatki w łazience

DZOAN nie wiem co mam Ci poradzić. Tak myślę i myślę. Tak strasznie mi Was szkoda Biedny ten Oluś
A może te robaki tak na niego działają? Jesteś w stanie zrobić ich zdjęcia?

MYDREAM ja kiedyś widziałam



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elaine-blath]

DZOAN przytulam bardzo mocno! Skąd te robaki? Hm..moze to od nich tak Olek reaguje skoro w łóżeczku się zagniezdzily?

AGRAFFKA to faktycznie trochę utrudniony zakup pralki skoro takie wymagania. a pokaz w końcu zdjęcia mieszkania bo czekam i czekam!

MYSZKA to juz coraz bliżej do przeprowadzki! Super ze u was ok i Nikos nie choruje!

MERA napisz jak Julek z bratem? Ale myślę ze bedzie go pamiętał.

MYDREAM bo nie napisałam wcześniej, kciuki za babcie! I też myślę ze noce to zeby lub brak smoka. I słodkie takie te przypływy miłości

MISZKA moze dużo wrażeń w ciągu dnia? Może zeby? A moze to jednorazowa taka gorsza nocka?

SZKRABKOWA kto teraz zajmuje się Igim?

MARGOSIA brawo za odpieluchowanie! Ja muszę w końcu nocnik do zlobka kupić...

Czekam aż Igi porządnie przysnie, bo się przebudził,aby go przykryć. Bo oczywiście kocyk parzy.. (nawet pod kołdra nie śpi, jak trafi do nas to jest dramat jak chce go przykryć czymś innym niż cienkim kocykiem. A i tak go uwielbiam!!


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

---------- Dopisano o 03:06 ---------- Poprzedni post napisano o 03:06 ----------

Takie tam nocne wyznania matki)


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[yevele]

Hej. Ja na szybko bo do roboty jade.
Wczoraj sie szzepilysmy na MMR w koncu a w nocy katar?! No szlak mnie trafi chyba. Karina w zlobku ale mam zle przeczucia. A nocki u nas MaSaKra! Wydaje mi sie ze trojmi wylaza :/

Dzoan. Oj kochana kurcze wszystko przeciwko Tobie! Trzymaj sie i zdrowka dla was!

[stokrotka24]

Dzień dobry

Napisane przez Margosia__

W ramach pożegnania karnawału... Co by zdążyć przed postem

wowo ale śliczna myszka i jak pięknie mówi i bez pieluchy już normalnie jestem pod wrażeniem Petera, super chłopak sobie radzi

Napisane przez Myszkaaaa83

MISZKA posprzatana z pierwszego brudu przed wprowadzka trzeba jeszcze raz. A dzisiaj wlasnie przywiezli nam stol do jadalni i naroznik do salonu (czerwony ). Oby Maksiu dal Ci pospac dzisiaj.

STOKROTKA teraz tym bardziej bedziesz miala motywacje do diety. Mi kiepsko idzie :/

MYDREAM przytulasek sie zrobil z Oli

MARGOSIA dla Pitera

DZOAN jak po wizycie?

fajnie, że mebelki masz nowe. A jesz regularnie czy podjadasz? trzymam kciuki za Ciebie

Napisane przez dzoan

Dopiero pisze. Nie wiem co myśleć po wizycie. Osluchowo czysto. Na razie leczenie Nebbudem, syropem Polfergan, kroplami Sinecod, na noc Nasivin i Pronasal. Mam zadzwonić w piątek ok. 15 do lekarza. Jeśli nie będzie rezultatów, to mamy recepte na antybiotyk.
U lekarza Olek mało kaszlal, a w domu jakaś masakra. Ten syropek miał działać przeciwwymiotnie, a Olek go w krótkim czasie zwrócił z.kolacja i nawet obiadem. Obhaftowal siebie, mnie i podłogę. Po.kroplach przeciwkaszlowych tez nie było lepiej i.prawie w kaszlu zwrócił.
Na przewijaku zauważyłam mnóstwo malutenkich robaczkow, czasami widziałam.w.domu pojedyncze na ścianie przy kontaktach, ale.nigdy w innych miejscach i w większym skupisku. Teraz to.się.powtórzyło i nie.wiem.skąd.to się wzielo. Najgorsze, że pod.materacem.na szczebelkach tez były i jak.rozsunelam materac to na gabce tez! Pod wykładzina na panelach tez! Materac w wór i do wyrzucenia, Odkurzylam wszystko. Olek padł na kanapie, bo.długo nie wiedziałam gdzie.go.położyć na noc. Ze mną nie mógł spać, bo ja też smarkam i kaszle. Nie mógłby spać. Rano.wcześnie wstaje o nie zostawię go.by spadł. W końcu materac jakiś stary wzięłam. Ale nie wiem czy to dziadostwo nie wróci, bo nie wiem czy to wykładzina winna czy w.łóżeczku w drewnie? Nie wiem co.to.w.ogóle.jest.
Jestem wykończona, z nosa mi leci, zjadłam coś sposób przed 22 dopiero, organizm sam mi o tym przypomniał jak.juz mi słabo było. Prania multum, mam.obrzydzenie do wszystkiego.

Siedzę i rycze. Więcej tutaj na ogólnym nie napisze.

Dzoan przytulam kochana. U nas było ostatnio podobnie, niby się wyleczył a zaraz przeziębienie wróciło. Oby obyło się dalej bez antybiotyku. Teraz taka pogoda, że jak wychodzi się na spacer to dzieci ciągle coś łapią. I Ty biedna widzisz złapałaś bo pewnie organizm z tego wszystkiego odporność ma mniejszą. A jak te robaki wyglądały? takie białe małe jak mini gąsienice? bo jak tak to larwy moli i szukaj gniazda, bo dalej będą wychodzić. My tak ostatnio mieliśmy wyłaziły z orzechów włoskich. Pozbądź się wszystkiego co może być źródłem tych robaków. Dużo sił życzę

Napisane przez elaine-blath

DZOAN przytulam bardzo mocno! Skąd te robaki? Hm..moze to od nich tak Olek reaguje skoro w łóżeczku się zagniezdzily?

AGRAFFKA to faktycznie trochę utrudniony zakup pralki skoro takie wymagania. a pokaz w końcu zdjęcia mieszkania bo czekam i czekam!

MYSZKA to juz coraz bliżej do przeprowadzki! Super ze u was ok i Nikos nie choruje!

MERA napisz jak Julek z bratem? Ale myślę ze bedzie go pamiętał.

MYDREAM bo nie napisałam wcześniej, kciuki za babcie! I też myślę ze noce to zeby lub brak smoka. I słodkie takie te przypływy miłości

MISZKA moze dużo wrażeń w ciągu dnia? Może zeby? A moze to jednorazowa taka gorsza nocka?

SZKRABKOWA kto teraz zajmuje się Igim?

MARGOSIA brawo za odpieluchowanie! Ja muszę w końcu nocnik do zlobka kupić...

Czekam aż Igi porządnie przysnie, bo się przebudził,aby go przykryć. Bo oczywiście kocyk parzy.. (nawet pod kołdra nie śpi, jak trafi do nas to jest dramat jak chce go przykryć czymś innym niż cienkim kocykiem. A i tak go uwielbiam!!


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

---------- Dopisano o 03:06 ---------- Poprzedni post napisano o 03:06 ----------

Takie tam nocne wyznania matki)


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

gorący chłopak z Igiego

Napisane przez yevele

Hej. Ja na szybko bo do roboty jade.
Wczoraj sie szzepilysmy na MMR w koncu a w nocy katar?! No szlak mnie trafi chyba. Karina w zlobku ale mam zle przeczucia. A nocki u nas MaSaKra! Wydaje mi sie ze trojmi wylaza :/

Dzoan. Oj kochana kurcze wszystko przeciwko Tobie! Trzymaj sie i zdrowka dla was!

o super, że udało się zaszczepić. Oby katarek się nie rozwinął

witam się z herbatką, Łukasz w żłobku a ja na 10 mam. Jak dzisiaj go odprowadzałam to jedna z Pań mnie przy atakowała, że Łukasz to strasznie, naprawdę strasznie kaszle dziwne, bo wczoraj wieczorem może z dwa razy zakaszlał, w nocy jak się przebudził też z dwa razy i chyba raz rano. Wczoraj przed żłobkiem robiłam mu inhalacje z mucosolvanu i może dlatego tak go rwało? Ogólnie one w żłobku podejrzewają kaszel alergiczny, ja też trochę tak myślę, więc moze ten Zyrtec mu pomorze.

A i się nie chwaliłam, że dostałam do testowania tabletki odchudzające therm line. Jeszcze nigdy nie używałam takich tabletek i średnio w to wierzę ale sprawdzimy musiałam złożyć swój wątek i piszę w nim o efektach tabletek

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hej.
Moja mama mówiła, że ogólnie to jest epidemia chorób, oddziały dziecięce pękają w szwach, łóżka na korytarzu
Dzoan przytulam

[stokrotka24]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50313210]Hej.
Moja mama mówiła, że ogólnie to jest epidemia chorób, oddziały dziecięce pękają w szwach, łóżka na korytarzu
Dzoan przytulam [/QUOTE]
u nas w mieście to samo niestety, też pełne szpitale, mówili o tym w naszej regionalnej telewizji. Masakra jakaś, dzisiaj w żłobku po 7 patrzyłam po szatni i dosłownie kilka kurteczek naliczyłam. Pewnie chore dzieci, chociaż u nas też są ferie więc może to dla tego

[dzoan]

Kurde znowu mi przepadł.tekst. Napisze później jeszcze raz na kompie.
Ja.słyszałam, że.u nas nawet lekarze w przychodniach zaczęli chorowac. Taki natłok chorych i te wirusy takie silne.
Lekarz wczoraj mówił, że u nich ta.fala.zachorowań juz mija, a teraz wszystko poszlo na nasze województwo. My mieliśmy ferie w.pierwszej grupie i.wtedy dzieciaki ze.szkół wyszły i się rozjechalo towarzystwo, oni mieli ferie po.nas, wiec te.skupiska.znowu się odizolowaly trochę. Za to my wróciliśmy do szkol i się.rozsiewa. W.sumie to.samo tyczy się dorosłych,.którzy brali wolne na ferie.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Radził nie.zabierać dziecka w żadne skupiska ludzi. Na spacer na świeże.powietrze jak Najbardziej tak, ale w.żadne zamknięte pomieszczenia z obcymi ludźmi. Także urodziny na kulkach kategorycznie nie. I tak.głupia byłam, że.ostatnio 2 razy zabrałam Olka do tesco.

[AgaPlast]

Witamy sie
Dzoan a materac miałas z kokosem? bo to dziadostwo moze sie mnozyc własnie w tym materacu. Nawet kiedys artykuł czytałam ze materacyki z kokosem wcale takie super nie sa bo robale w nich sie mnoza. moga juz ze sklepu przyleżć. Moze u was to jakas alergia jednak?

My ze wzgledu na choróbska to w chacie siedzimy z młoda i nigdzie z nia nie łazimy tylko spacery , zadne sklepy.

Margosia no nic tylko bic brawo dla petera za wszystko

Lemurku co u ciebie?

Agrafka a istnieja w ogole czerwone pralki ?

[dzoan]

Wytachałam wszystko z Olka pokoju i odkurzyłam panele i wykładzinę od spodu..te robaczki są wszędzie..choć głównie kumulowały się bliżej ścian.. chodzą sobie w pojedynkę w jakiś odstępach od siebie. A niektóre na listwach przy samej ścianie spały albo zdechłe były..nie wiem.. pewnie zostały jeszcze pod szafą, ale ciężka drewniana to nie ma szans jej ruszyć :/ Wydaje mi się, że sama wykładzina ich nie interesuje, głównie na panelach były. Choć jestem przekonana, że jest dla nich jak pierzynka..mają idealne warunki do namnażania i ogólnie zamieszkania.. odkurza się przecież z zewnątrz, a tam nic nich nie ruszy. Ciężki dostęp, to raz na jakiś czas tylko można poszaleć z odsłanianiem wszystkiego. W innych pokojach tylko panele, w salonie dywan na środku, to nie ma szans by sobie bezczelnie chodziły.

Aga tak, materac z kokosem, gryką i pianką. Ale jak wczoraj jeszcze raz obczajałam, to na środku pianki ich nie widziała, tylko z brzegu bardziej. Ale kto wie..na kokosie i gryce niebardzo widać ciemne stworki :/ Szkoda materaca Ten który teraz ma jest po siostrze i ma już 13-14 lat, więc też nie wiadomo co tam się w środku dzieje Na razie nakryłam grubo kocem i na to prześcieradło.

Czeka mnie jeszcze ogarnięcie zabawek i pudełek i na szafie muszę przejrzeć co do wywalenia, bo za dużo tego wszystkiego i tylko kurz się zbiera.

Olek śpi..mąż po nocce też jeszcze d nie ruszył

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Myszka lekarz mówił, że kaszel może być z niedoleczonej infekcji albo z rozwoju nowej.. u nas jak na mój gust jedno i drugie. Twierdzi, że czasami kaszel nie ma żadnego podłoża, ale chyba nie 'taki' kaszel. Bo to nie jest lekkie pokasływanie, tylko się dziecko dusi i dławi.
On mnie pytał o zdjęcie rtg czy robiłam, ale powiedziała, że nie miałam możliwości wziąć skierowanie. Sam już na ten temat nic nie mówił i wydaje mi się, że on czegoś takiego by nie wystawił. Jakby co to pójdę do naszej lekarki na miejscu..
Na razie jest lepiej, kaszle zdecydowanie rzadziej niż wczoraj..odpukać..może inhalacje wreszcie pomagają. Apetyt też dopisuje.

Agrafka nie wiem czy aparat wyłapie, takie są maciupcie.. spróbuję jak jakiegoś zauważę przy kontakcie na jasnej ścianie.
Szukam w necie i niby ludzie też mają jakieś dziwactwa na panelach i przy kontaktach..nawet w kuchni i łazience...ale u mnie w bardziej wilgotnych pomieszczeniach nie zauważyłam.

[miszkaaa]

DZOAN bidulko, pzytulam wam. Ale wiesz co, jak tak czytam to mi ten kaszel Olka na alegiczny wygląda. W sumie nie mam doświadczenia ale skoro mocno kaszle w domu Przeanalizuj, może kurz, może jakaś chemia, może coś co pachnie, może ma jakiś kłaczkowaty kocyk/dywan itp., ... Napisz jak te robaczki wyglądają. Bo ja czasami u nas widuję takie malusie "kropeczki" ciemne, ale pojedyncze sztuki, zwłaszcza w szafkach kuchennych. Też nie wiem co to jest i jak to wytępić


MARGOSIA no to masz super Gościa w domu skoro już na poważnie bez pieluchy pomyka oby tak już zostało!
U nas na razie tylko raz się udało


MYDREAM to zajrzyj w paszcze lwa i oblukaj a jak nie to stawiam na tęsknotę za smokulcem U nas tez od dawna całe dnie bez smoka, dzienne drzemki również, nawet jak go zobaczy to nie płacze i rozumie jak mówimy, że w dzień smoka nie ruszamy. No ale w nocy nie daje rady...


AGAFKA nie to, ze Ci obrzydzam, pewnie będzie pięknie z czerwoną pralką ale zastanów sie co zrobisz jak będziesz chciała za jakiś czas zmienic nieco dodatki i wprowadzić np. inny kolor a piękna czerwona pralka nie będzie chciała się zapsuć
(mogę podpowiedzieć, ze ja w swoim mieszkaniu w PL też miałam listwy ozdobne w kolorze wina i zdecydowałam się fronty do szafek w tym kolorze i błyszczące- wyglądało super. A właśnie bałam się kupować sprzęty "charakterystyczne" bo wiem, że za jakiś czas moze mi się zmienić)
Ale to oczywiście Twoje wymarzone mieszkanko i zrób jak chcesz!

[yevele]

Agrafka. Ja Cie rozumiem. Mi sie pobobaja czarne sedesy ;D

[dzoan]

Zanim Agrafka zmieni dodatki, to pewnie pralka umrze śmiercią naturalną.. Teraz ciężko o dobry sprzęt na lata :-P

Miszka one jednak są podłużne. Przypominają troszkę mrówki,.ale takie.miniaturki i są krotsze. Mają glowke o większy odwyk..takie.gruszkowate. Są brązowate. Ludzie ponoć tez w.szafkach kuchennych je znajdują. Później napisze Ci nazwę zyjatek , które zazwyczaj ludzie wymieniają. Zobacz sobie.zdjęcia w necie. Wytepic ciężko. Ponoć wilgoć lubią. Siedzą tez w starych książkach, na papierze, kartonach.

[201801111004]

Dzoan duzo sily wam zycze ! z tym co odkrylas to tak jak Aga mowi sporo jest takich artykulow w internecie mozna znalezc... ciekawe czy to cos moze uczulac.. moze stad ten ciagly kaszel .. nie wiem ale dobrze ze poczyscilas wszystko i wymienilas materac.

Agrafka ja sobie wygooglowalam i tez widzialam

Elaine moja w ogole nie lubi przykrycia i spi w samej pizamie lub spiochach

Miszka zajrzalam obejrzalam dokladnie i nic.
moze faktycznie smoczek. jakos przecierpimy bo do smoczka nie wroce juz.

noc koszmar. znowu przechodzona. nawet szczebelki wlozone ale wyla ze chce wyjsc. wyladowala u nas . dostalam kopa w nos i glowa w dol brzucha, az krzyknelam. tz wstawal pic ona to slyszala a jej pic nie dal i rzucila glowa do tylku o moj brzuch. no masakra. koszmar. ledwo zyje i tz tez ..

[dzoan]

Miszka psotnik zakamarnik ale jak piszesz, że kropeczki, to raczej nie to.. mnie nie pasuje, za długie nóżki, no i nie uzyskałam aż takiego powiększenia..lupa by się przydała.
Miszka poza domem i w aucie też Olek kaszle.. na spacerze też..nawet jeśli mniej niż w domu, to może być kwestia świeższego powietrza. Ale kto wie :/

Mydream wydaje mi się to nieszkodliwe..na nas nie wchodzi..na Olka piżamce nigdy nie widziałam..na prześcieradle pierwszy raz, ale może te hafciki je zwabiły.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Mydream no rzeczywiście w nocy miałam przeboje :/ ja się zawsze boję, że mnie Olek zdzieli i się odwracam plecami do niego..

Olek zasnął..druga drzemka dzisiaj..! musi być bardzo osłabiony..

A i mamy problem, bo opiekunka od początku marca zaczyna 2 tyg. rehabilitacji i musimy kombinować co z Olkiem. Na nieszczęście akurat wypadają mężowi 1. i 2., czyli na 6 i 10 :/ Mąż ma zapytać swojej mamy czy w któreś dni mogłaby przyjechać, zalezy jak jej harmonogram ustawią w pracy, a na resztę pewnie ja będę musiała brać urlop..kurde 2 tyg to dużo :/

[mela1234]

A mój mąż właśnie leży z gorączka i kaszlem. Alicja ma tylko temp więc liczę że to żeby lub trzydniowka. Nie mam siły.

[dzoan]

Mela myślisz, że Alicja mogła podłapać od taty? Kurcze zdrówka dla nich..oby tak jak piszesz albo trzydniówka, albo zęby :/

[mela1234]

Dzoan nie może być nic poza trzydniowka lub zębami, nie zgadzam sie