Panny Młode 2015 część 38 - nasz sezon!

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Ironia89

eh dużo pisać, lada dzień będziemy mieć pewność

jakie leki bierze?

[sQuaara]

a skad ksiądz we wro wie ze ja jestem w jego parafii?
nigdzie w zyciu sie nie zgłosiłam, nie jestem zameldowana, nic
zgłaszam w swojej, K. w swojej...

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Ironia trzymajcie sie... na pewnoe wszystko zostanie jak jest i gorzej nie bedzie


ps. ducha jak Twoj kolega? mam nadzieje ze sie polepszyło,,,

[kreciorek85]

Ironia będzie lepiej

[aneta_91]

Napisane przez sQuaara

a skad ksiądz we wro wie ze ja jestem w jego parafii?
nigdzie w zyciu sie nie zgłosiłam, nie jestem zameldowana, nic
zgłaszam w swojej, K. w swojej...

My też tak

[Nusia1988]

Napisane przez sQuaara

a skad ksiądz we wro wie ze ja jestem w jego parafii?
nigdzie w zyciu sie nie zgłosiłam, nie jestem zameldowana, nic
zgłaszam w swojej, K. w swojej...

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Ironia trzymajcie sie... na pewnoe wszystko zostanie jak jest i gorzej nie bedzie


ps. ducha jak Twoj kolega? mam nadzieje ze sie polepszyło,,,

No to ja już nie wiem My też nigdy jeszcze nie zgłaszaliśmy tutaj w Waw w parafii niczego..Czasami chodzimy na mszę ale księdza po kolędzie nie przyjmowaliśmy bo akurat nas nie było..Ale wiem że np. ze swojej "rodzinnej" ksiądz mnie wykreślił jak mama powiedziała że od 6lat mieszkam już w Wawie..to co ja biedna teraz jestem bez parafii? Muszę w sobotę dopytać księdza tam gdzie bierzemy ślub skąd w końcu chce papierek..

[201805091331]

Dzięki za wsparcie, no nic trzeba temu stawić czoła taki los rodzica. Przez to wszystko nawet nie myślimy o ślubie.
_Schmetterling wysłałam priv

[dotuniek]

Napisane przez asica_

my w sumie postawiliśmy na auto z rodziny, ale jakbyśmy nie znaleźli, to pewnie też byśmy postawili na coś w tym stylu co Ty


o masakra

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Dziewczyny jak to jest. Od 1,5 roku mieszkamy z TŻ razem i z tego wynika, że należymy do parafii X, tej której bierzemy ślub. Czy w takim razie zapowiedzi musimy zanosić do poprzedniej parafii?

to zależy od księdza, nas uznał że za krótko mieszkamy (rok) i poprosił TŻ o zaniesienie do siebie do parafii

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;50320612]fajne, rodzinne autko.
Życzę żeby jak najszybciej zagościł w nim dziecięcy fotelik



yyyyy tak jak w komentarzu, mnie to od razu się z podpaską skojarzyło... [/QUOTE]
dzięki

Napisane przez aneta_91

No to u nas będzie niecały rok mieszkania w Warszawie w dniu ślubu. Ksiądz nam nie mówił, że i tu mamy dawać zapowiedzi.

Zawsze wydawało mi się, że trzeba zgłosić chęć należenia do jakiejś parafii jak się przeprowadza człowiek, w sensie że jak nie zgłosi to nadal formalnie należy do tej starej parafii O ja naiwna
No i np że takim wyznacznikiem jest przyjęcie księdza po kolędzie i wtedy ksiądz zakłada tą kartę i coś tam...A my po ślubie zaczniemy przyjmować księdza tu w Warszawie...
No nie wiem, będziemy się musieli jeszcze księdza dopytać

nie trzeba z automatu mieszkania pół roku na terenie danej parafii się do niej należy - nie trzeba nigdzie sie zgłaszać
a w protokole jest pytanie o adres stałego zameldowania i drugie o to czy adres zamieszkania jest taki sam jak nie to jaki stąd choćby zależnie od tego co powiesz księdzu będzie wiedział, czy należysz do jego parafii czy nie.

[Justuus]

Hej Dziewczyny
Nie było mnie prawie dwa dni...
Ale sporo pracy, plus przeziębienie, plus @ i jestem jakby mnie ktoś przeżuł i wypluł :/

[aneta_91]

Napisane przez dotuniek

nie trzeba z automatu mieszkania pół roku na terenie danej parafii się do niej należy - nie trzeba nigdzie sie zgłaszać
a w protokole jest pytanie o adres stałego zameldowania i drugie o to czy adres zamieszkania jest taki sam jak nie to jaki stąd choćby zależnie od tego co powiesz księdzu będzie wiedział, czy należysz do jego parafii czy nie.

No to dla mnie to głupie, że pół roku mieszkania i należy się do danej parafii, szczególnie jak ludzie się często przeprowadzają, z różnych powodów
No i ksiądz będąc po kolędzie u moich rodziców rozmawiał z mamą i mama mówiła, że nie mieszkam z nimi, bo studiuje i nie wykreślił mnie z parafii, zresztą to chyba zależy od księdza i parafii

No w każdym razie my mamy tylko spisać protokół w mojej parafii, zapowiedzi zawieźć też do parafii Tż

[kreciorek85]

Dziewczyny poszukuję kurtko-żakietu o coś w tym stylu, że rękawki skórkowe a reszta materiałowa, tylko dłuższe i najlepiej na zamek Widział ktoś coś stacjonarnie podobnego??

[201805091331]

Napisane przez kreciorek85

Dziewczyny poszukuję kurtko-żakietu o coś w tym stylu, że rękawki skórkowe a reszta materiałowa, tylko dłuższe i najlepiej na zamek Widział ktoś coś stacjonarnie podobnego??

chyba w reserved widziałam ale bez zamka

[kreciorek85]

aga!!!! Dla Ciebie Biała kurtka z eko skóry

[dotuniek]

Napisane przez aneta_91

No to dla mnie to głupie, że pół roku mieszkania i należy się do danej parafii, szczególnie jak ludzie się często przeprowadzają, z różnych powodów
No i ksiądz będąc po kolędzie u moich rodziców rozmawiał z mamą i mama mówiła, że nie mieszkam z nimi, bo studiuje i nie wykreślił mnie z parafii, zresztą to chyba zależy od księdza i parafii

No w każdym razie my mamy tylko spisać protokół w mojej parafii, zapowiedzi zawieźć też do parafii Tż

ale to inny przypadek tłumaczył nam to ksiądz na naukach, że jeśli ktoś studiuje w innym mieście a na weekendy/święta zjeżdża do domu rodzinnego to zupełnie co innego jak dorosłe codzinne życie prowadzi w innym mieście.
Generalnie na codzień nie ma większego znaczenia do jakiej parafii należysz - wszystkie informacje o sakramentach i tak spływają do twojej parafii chrztu. W moim przypadku chrzest w jednej był, komunia w innej, bierzmowanie jeszcze gdzie indziej, ślub też inna Księżą łatwiej pilnować parafii ze względu na zamieszkanie niż na wybór - bo łatwiej im ocenić ilość owieczek np

[aneta_91]

Napisane przez dotuniek

ale to inny przypadek tłumaczył nam to ksiądz na naukach, że jeśli ktoś studiuje w innym mieście a na weekendy/święta zjeżdża do domu rodzinnego to zupełnie co innego jak dorosłe codzinne życie prowadzi w innym mieście.
Generalnie na codzień nie ma większego znaczenia do jakiej parafii należysz - wszystkie informacje o sakramentach i tak spływają do twojej parafii chrztu. W moim przypadku chrzest w jednej był, komunia w innej, bierzmowanie jeszcze gdzie indziej, ślub też inna Księżą łatwiej pilnować parafii ze względu na zamieszkanie niż na wybór - bo łatwiej im ocenić ilość owieczek np

Nie no rozumiem

Co do pogrubionego: po ślubie też będziemy zjeżdżać do rodziców Ale wiem, wiem o co chodzi
U mnie nie ma co spływać do parafii chrztu, bo ja mam wszystkie sakramenty w tej parafii
To Tż ma taką sytuację, że wszystkie sakramenty w innych parafiach

W Prawie kanonicznym coś jest napisane, że przynależność do parafii zależy też od zamiaru stałego pozostania w danej miejscowości.

[dotuniek]

Napisane przez aneta_91

Nie no rozumiem

Co do pogrubionego: po ślubie też będziemy zjeżdżać do rodziców Ale wiem, wiem o co chodzi
U mnie nie ma co spływać do parafii chrztu, bo ja mam wszystkie sakramenty w tej parafii
To Tż ma taką sytuację, że wszystkie sakramenty w innych parafiach

W Prawie kanonicznym coś jest napisane, że przynależność do parafii zależy też od zamiaru stałego pozostania w danej miejscowości.

stałe oznacza powyżej pół roku a właśnie ze względu na takich "tułaczy" jak ja czy Twój TŻ zabezpieczeniem jest spływanie wszystkich informacji do parafii chrztu

[aneta_91]

Napisane przez dotuniek

stałe oznacza powyżej pół roku a właśnie ze względu na takich "tułaczy" jak ja czy Twój TŻ zabezpieczeniem jest spływanie wszystkich informacji do parafii chrztu

Znalazłam jakąś informację o 5 latach.
O coś takiego:
Kan. 102 – § 1. Zamieszkanie stałe nabywa się takim przebywaniem na terytorium jakiejś parafii lub przynajmniej diecezji, które albo jest połączone z zamiarem pozostania tam na stałe, jeśli nic stamtąd nie odwoła, albo trwało przez pełnych pięć lat.

Ale ja tam nie wiem, my studenciaki jeszcze, więc tylko w parafii Tż i mojej musimy ogarniać formalności

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Hyhy jedziemy na Greya zaraz

[lipstick89]

Napisane przez dotuniek

wybraliśmy model, będzie citroen c4 grand picasso -->to nie2 dni, mieliśmy parę modeli wybranych wcześniej w różnym zakresie cenowym, żeby zobaczyć na co nas będzie stać nie dociążając się kredytem

Napisane przez dotuniek

tż marzyła się KIA no ale nas nie stać a grand dlatego, że pies się jeszcze musi spokojnie zmieścić i tak się rozochociliśmy, że jednak najszybciej jak się da chcemy znów próbować powiększyć rodzinę i ludzką i psią

super! lubię citroeny

Napisane przez sQuaara

odkryłam wiekszy antyseks niz podkolanówki !!!!!!!!!!!!!!!!111


cooootoooojestttttttt

Napisane przez Vivienne

Dzien dobry

Nie nadrabiam, moze potem. Wczoraj caly dzien spędziłam w wawie, trzy godziny snu i do pracy na 6 dzis. Jestem padnieta jak pies pluto.

Nie wiem wciaz co z sukienka zalamalam sie wczoraj. Widac, zdecydowanie widac ze przytylam i nie podobalam sie sobie w tej wymarzonej

Napisane przez sQuaara

prawie na ratunek jechałysmy!
opowiadaj...

jakie prawie? jakie prawie?! ja już miałam rezerwację na busa!

Viv czekamy na relację

Napisane przez Ironia89

Witajcie
za często nie zaglądam bo nie mam do tego głowy, z dnia na dzień przybywa mi siwych włosów

co się dzieje?

Napisane przez aneta_91

Nie no rozumiem

Co do pogrubionego: po ślubie też będziemy zjeżdżać do rodziców Ale wiem, wiem o co chodzi
U mnie nie ma co spływać do parafii chrztu, bo ja mam wszystkie sakramenty w tej parafii
To Tż ma taką sytuację, że wszystkie sakramenty w innych parafiach

W Prawie kanonicznym coś jest napisane, że przynależność do parafii zależy też od zamiaru stałego pozostania w danej miejscowości.

my się nie przyznajemy, że TŻ tak długo jest w Holandii. w sumie w jego najbliższej okolicy nie ma parafii katolickiej. jest kilkanaście km dalej, ale ksiądz tam jest w wielkanoc i boże narodzenie

[dotuniek]

Napisane przez aneta_91

Znalazłam jakąś informację o 5 latach.
O coś takiego:
Kan. 102 – § 1. Zamieszkanie stałe nabywa się takim przebywaniem na terytorium jakiejś parafii lub przynajmniej diecezji, które albo jest połączone z zamiarem pozostania tam na stałe, jeśli nic stamtąd nie odwoła, albo trwało przez pełnych pięć lat.

Ale ja tam nie wiem, my studenciaki jeszcze, więc tylko w parafii Tż i mojej musimy ogarniać formalności

szczerze nie mam pojęcia ale wiem, że wszędzie nam o tym pół roku powtarzali i że zamieszkanie, nie zameldowanie. Jak poszliśmy do parafii gdzie mieszkamy zapytać jak to jest, to ksiądz odesłał nas do naszych parafii bo stwierdził, że raptem pół roku tu mieszkamy a on i tak nic o nas nie wie zresztą u nas to było bardziej skomplikowane bo braliśmy ślub w kościele, który nie jest parafialny i szafarzem był ksiądz, który na codzień pracuje w Niemczech więc było więcej formalności do klepnięcia

[Na biurku Oli]

Napisane przez asica_

a takie Wam się podobają?
Klik, klik, klik

yyyyy nie wypowiem się bo ich znam ale generalnie można pozazdrościć figury i jednemu i drugiemu

[Mariuszowa]

Właśnie wróciłam z pogrzebu dziadka siostry.
Mój dziadek miał 10 rodzeństwa, teraz został tylko jeden wujek. I tak mnie zaduma złapała, czas szybko leci, nawet nie miałam okazji poznać całej 11.
W każdym razie ciocia miała 12 wnuków i 10prawnuków. Strasznie podobają mi się takie duże rodziny...

[kreciorek85]

gościom nie zabraknie nici na weselu

[aneta_91]

Napisane przez Mariuszowa

Właśnie wróciłam z pogrzebu dziadka siostry.
Mój dziadek miał 10 rodzeństwa, teraz został tylko jeden wujek. I tak mnie zaduma złapała, czas szybko leci, nawet nie miałam okazji poznać całej 11.
W każdym razie ciocia miała 12 wnuków i 10prawnuków. Strasznie podobają mi się takie duże rodziny...

Też mam taką ciocię Siostra dziadka, 92latka

Mnie też w takich chwilach łapie refleksja nad tym jak czas szybko leci i jak życie jest kruche...

[lipstick89]

Napisane przez kreciorek85

gościom nie zabraknie nici na weselu

[Na biurku Oli]

Napisane przez kreciorek85

gościom nie zabraknie nici na weselu

wow, zaszalałaś

[zonamojegomeza]

Rodzice mojego taty mieliby 15 wnuków i 22 prawnuków, 2 praprawnuczki. Babcia dozyła 15 prawnukow.
A mamy rodzice mieliby 23 wnuków i ponad 30 prawnuków. Dożyli narodzin okolo polowy wnuków.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez kreciorek85

gościom nie zabraknie nici na weselu

Widzialam wczoraj zestaw w biedronce i pomyslalam o weselu.

[sQuaara]

przyszedl moj "grzebyk" bo to spinka...widac ze chinskie...
jako spinka szajs bo sie nie trzyma..a jak wymysle jak z tego zrobic grzebyk (czytaj przytwierdzic to do grzebyka) to bedzie grzebyk
jest na tyle chinskie ze 1 swiecidelko juz odpadlo... i dosc duze (ta spinka pod spodem mi wystaje.. nie mam takiej szerokiej glowy... a juz pomijam ze chcialam to na boku przypiąć zamiast opaski..)
oto focisze

[sQuaara]

Napisane przez kreciorek85

gościom nie zabraknie nici na weselu

[viva91]

To znowu my na naukach słyszeliśmy, że za swoją parafię uważa się parafię, w której mieszka się minimum 3 miesiące
Ale też to olewamy, "nasza" parafia to ta, gdzie mieszkają nasi rodzice i gdzie się wychowaliśmy

Napisane przez dotuniek

Generalnie na codzień nie ma większego znaczenia do jakiej parafii należysz - wszystkie informacje o sakramentach i tak spływają do twojej parafii chrztu.

A same spływają (tzn. księża między sobą to przekazują) czy trzeba jakoś je dostarczać do parafii chrztu? Bo ja dostałam akt chrztu i nie ma w nim adnotacji o bierzmowaniu - bierzmowana byłam w innej parafii.

[201711281030]

Napisane przez Kiciakowa

Trzymajcie za mnie kciuki koło 17.30, mam egzamin z finansowego....

Napisane przez aneta_91

Kiciakowa,

To ile trzeba mieszkać poza domem rodzinnym, żeby należeć do innej parafii już? Bo już zgłupiałam z tymi zapowiedziami. Nam ksiądz powiedział, że zapowiedzi muszą być wygłoszone w parafii Tż i u mnie (gdzie bierzemy ślub).

Napisane przez dotuniek

nie trzeba z automatu mieszkania pół roku na terenie danej parafii się do niej należy - nie trzeba nigdzie sie zgłaszać
a w protokole jest pytanie o adres stałego zameldowania i drugie o to czy adres zamieszkania jest taki sam jak nie to jaki stąd choćby zależnie od tego co powiesz księdzu będzie wiedział, czy należysz do jego parafii czy nie.

wg prawa kanonicznego to 3 miesiące, a nie pół roku
Kan. 102 – § 1. Zamieszkanie stałe nabywa się takim przebywaniem na terytorium jakiejś parafii lub przynajmniej diecezji, które albo jest połączone z zamiarem pozostania tam na stałe, jeśli nic stamtąd nie odwoła, albo trwało przez pełnych pięć lat.
§ 2. Tymczasowe zamieszkanie nabywa się przez takie przebywanie na terenie jakiejś parafii lub przynajmniej diecezji, które albo jest połączone z zamiarem pozostania tam przynajmniej przez trzy miesiące, jeśli nic stamtąd nie odwoła, albo przedłużyło się rzeczywiście do trzech miesięcy.
§ 3. Stałe lub tymczasowe zamieszkanie na terenie parafii nazywa się parafialnym; na terenie diecezji – chociażby nie w parafii – diecezjalnym.
Kan. 107 – § 1. Zarówno przez zamieszkanie stałe jak i tymczasowe, każdy uzyskuje własnego proboszcza oraz ordynariusza.

Napisane przez dotuniek

ale to inny przypadek tłumaczył nam to ksiądz na naukach, że jeśli ktoś studiuje w innym mieście a na weekendy/święta zjeżdża do domu rodzinnego to zupełnie co innego jak dorosłe codzinne życie prowadzi w innym mieście.
Generalnie na codzień nie ma większego znaczenia do jakiej parafii należysz - wszystkie informacje o sakramentach i tak spływają do twojej parafii chrztu. W moim przypadku chrzest w jednej był, komunia w innej, bierzmowanie jeszcze gdzie indziej, ślub też inna Księżą łatwiej pilnować parafii ze względu na zamieszkanie niż na wybór - bo łatwiej im ocenić ilość owieczek np

ja miałam każdy sakrament gdzie indziej i muszę zrobić rundkę po kościołach, bo w tej gdzie miałam chrzest nie mają papierów z bierzmowania

Ola mi nie chodzi o to jak oni wyglądają, tylko o klimat zdjęć, czy się podoba jako sesja ślubna

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez viva91

To znowu my na naukach słyszeliśmy, że za swoją parafię uważa się parafię, w której mieszka się minimum 3 miesiące
Ale też to olewamy, "nasza" parafia to ta, gdzie mieszkają nasi rodzice i gdzie się wychowaliśmy

A same spływają (tzn. księża między sobą to przekazują) czy trzeba jakoś je dostarczać do parafii chrztu? Bo ja dostałam akt chrztu i nie ma w nim adnotacji o bierzmowaniu - bierzmowana byłam w innej parafii.

tylko u mnie jest sytuacja taka, że przez 18 lat należałam do parafii X, później rodzice się wybudowali, ja pojechałam na studia czyli już teoretycznie parafia Y przez 5 lat, a teraz wróciłam na stare mieszkanie, czyli do parafii X. We wrześniu będzie 2 lata