Jesienne odchudzanie :)

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szarania

ale wcale tak nie twierdzę,

Każdy ma swój sposób byle by był zdrowy

[szarania]

dziewczyny a mogłybyście pochwalić się jakie macie sposoby na odchudzanie?
Tak z grubsza oczywiście. Może pisałyście to wcześniej ale nie mam czasu brnąć przez wszystkie strony. Wybaczcie, brak czasu

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szarania

dziewczyny a mogłybyście pochwalić się jakie macie sposoby na odchudzanie?
Tak z grubsza oczywiście. Może pisałyście to wcześniej ale nie mam czasu brnąć przez wszystkie strony. Wybaczcie, brak czasu

Ja to tylko zmniejszyłam porcję (oczywiście z rezygnacją słodycz i fast foodów włącznie ) i po prostu więcej ruchu
Nic twórczego Ci nie napiszę niestety

[szarania]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ja to tylko zmniejszyłam porcję (oczywiście z rezygnacją słodycz i fast foodów włącznie ) i po prostu więcej ruchu
Nic twórczego Ci nie napiszę niestety

Najprostsze - NAJSKUTECZNIEJSZE

Ja po prostu nie jem:
Chleba
Makaronu
Ryżu
Kaszy
Ziemniaków
Słodyczy
Cała reszta dowolnie.
Suplementuję witaminy

A i zapomniała bym. Bananów nie jadam

[skazana_na_bluesa]

czemu nie jesz kaszy, ryżu i ziemniaków? przecież to bardzo wartościowe produkty i nie musisz ich jeść w dużych ilościach. diety wykluczeniowe nie są dobre, chyba, że zamierzasz się tak odżywiać przez całe życie.

ja mam bardziej ograniczoną listę produktów. nie jem dodatkowo tłustych mięs, pasztetów, kiełbas, śmietany, sosów, serów topionych, żółtych serów (może raz w miesiącu się zdarzy), jogurtów owocowych. to takie pierwsze z brzegu rzeczy.
ryż i kaszę jem - woreczek mam na 3 razy. jak jem ziemniaki to są to 2 sztuki.
poza tym unikam smażonego, robię dużo rzeczy w parowarze. odpada więc tłuszcz do smażenia i jem mało masła. no i w zasadzie mało owoców jem

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

o, fajną rzecz napisał niedawno Akop Szostak: "Uwielbiam owoce, choć nieraz mowię ze nie powinno się ich spożywać zbyt często. Pewne jest ze owoce śmiało mozna jeść w pierwszym posiłku jako zródło węglowodanów. Owoce są rożne, zawierają rożne rodzaje węglowodanów. Nie wszystkie to głownie fruktoza, są takie ktore maja równie dużo glukozy. Miedzy innymi często na śniadanie jem banany, szczególnie o zielonym odcieniu. Maja niższe ig i stosunkowo sporo glukozy. Zreszta rano pewna ilośc fruktozy jest dobra, nawet na redukcji Emotikon smile jeżeli chodzi o mój wybór, to powody są nastepujące Emotikon smile Banany są źrodłem beta-karotenu, witaminy A, D, E, K, B1, B2, B3 ( PP ), B5, B6, B11, B12. Spożywanie bananów pomaga obniżyć pH w jelitach. Banany zawierają prebiotyki oraz duże ilości przeciwutleniaczy. Jeden duży banan jest odpowiednim 50g płatków owsianych, jeżeli chodzi o zawartość węglowodanów. Niestety jeżeli chodzi o poziom sytosci, płatki owsiane wygrywają, przez co częścią poleca się je w diecie. Ps banany po treningu nie polecam, jednak maja fruktozę a glukoza lepiej uzupełni glikogen mięśniowy."

[88agnik]

Madziulek jak Twój postny dzień? Trzymasz się?
W sumie to jak teraz jestem sama z malutkim w domu to nawet nie wiem jaki dziś dzień, ale będąc na spacerze przechodziłam koło kościoła i słyszałam głos księdza i pierwsze co pomyślałam, że pogrzeb a dopiero później mi się przypomniało no nic jakoś będę musiała się zorganizować, żeby chociaż wieczorem iść się sypnąć popiołem

[szarania]

Napisane przez skazana_na_bluesa

czemu nie jesz kaszy, ryżu i ziemniaków? przecież to bardzo wartościowe produkty i nie musisz ich jeść w dużych ilościach. diety wykluczeniowe nie są dobre, chyba, że zamierzasz się tak odżywiać przez całe życie.

ja mam bardziej ograniczoną listę produktów. nie jem dodatkowo tłustych mięs, pasztetów, kiełbas, śmietany, sosów, serów topionych, żółtych serów (może raz w miesiącu się zdarzy), jogurtów owocowych. to takie pierwsze z brzegu rzeczy.
ryż i kaszę jem - woreczek mam na 3 razy. jak jem ziemniaki to są to 2 sztuki.
poza tym unikam smażonego, robię dużo rzeczy w parowarze. odpada więc tłuszcz do smażenia i jem mało masła. no i w zasadzie mało owoców jem

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

o, fajną rzecz napisał niedawno Akop Szostak: "Uwielbiam owoce, choć nieraz mowię ze nie powinno się ich spożywać zbyt często. Pewne jest ze owoce śmiało mozna jeść w pierwszym posiłku jako zródło węglowodanów. Owoce są rożne, zawierają rożne rodzaje węglowodanów. Nie wszystkie to głownie fruktoza, są takie ktore maja równie dużo glukozy. Miedzy innymi często na śniadanie jem banany, szczególnie o zielonym odcieniu. Maja niższe ig i stosunkowo sporo glukozy. Zreszta rano pewna ilośc fruktozy jest dobra, nawet na redukcji Emotikon smile jeżeli chodzi o mój wybór, to powody są nastepujące Emotikon smile Banany są źrodłem beta-karotenu, witaminy A, D, E, K, B1, B2, B3 ( PP ), B5, B6, B11, B12. Spożywanie bananów pomaga obniżyć pH w jelitach. Banany zawierają prebiotyki oraz duże ilości przeciwutleniaczy. Jeden duży banan jest odpowiednim 50g płatków owsianych, jeżeli chodzi o zawartość węglowodanów. Niestety jeżeli chodzi o poziom sytosci, płatki owsiane wygrywają, przez co częścią poleca się je w diecie. Ps banany po treningu nie polecam, jednak maja fruktozę a glukoza lepiej uzupełni glikogen mięśniowy."

Właściwie przestałam jeść te produkty, bo bardzo źle się po nich czułam. Coś na kształt stanów depresyjnych, wewnętrznej niemocy, kompletny brak siły dodatkowo bóle ogromne stawów. Przestałam jeść wszystko z listy prócz słodyczy, które i tak jadałam sporadycznie bo ze słodyczy najbardziej lubię schabowego. Zauważyłam, że waga powolutku zaczęła spadać więc wyrzuciłam słodycze, których i tak mi nie brakuje. Resztę jem normalnie tylko mniej

Śpiączka minęła, niemoc też mam więcej energii no i stawy mają się jakby nieco lepiej. Także wpadłam na ten sposób zupełnie przypadkiem. Bardzo lubię kaszę, szczególnie gryczaną. Myślę, że po diecie pozwolę sobie na nią od czasu do czasu

[skazana_na_bluesa]

niemoc, brak energii i chęć spania mogą być spowodowane spożywaniem cukrów prostych ze słodyczy. no chyba, że masz problemy z wydzielaniem insuliny.

[szarania]

Napisane przez skazana_na_bluesa

niemoc, brak energii i chęć spania mogą być spowodowane spożywaniem cukrów prostych ze słodyczy. no chyba, że masz problemy z wydzielaniem insuliny.

unikam lekarzy jak mogę, jedynie co raz do roku chodzimy całą rodziną na badania.
Cóż cukier i cukier z obciążeniem 100 mam w dolnej granicy ale w normie. Postanowiłam więc nie zaprzątać sobie tym głowy. Tak jak wspomniałam byłam nieprzytomna po chlebie ziemniakach i makaronie, nawet po minimalnej ilości. Ryż i kasza w mniejszym stopniu ale też bez rewelacji. Słodyczy nie jadam bo nie przepadam, sporadycznie żelki lub gorzką czekoladę. Alkohol 2 razy w roku -czysta na umór

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez 88agnik

Madziulek jak Twój postny dzień? Trzymasz się?
W sumie to jak teraz jestem sama z malutkim w domu to nawet nie wiem jaki dziś dzień, ale będąc na spacerze przechodziłam koło kościoła i słyszałam głos księdza i pierwsze co pomyślałam, że pogrzeb a dopiero później mi się przypomniało no nic jakoś będę musiała się zorganizować, żeby chociaż wieczorem iść się sypnąć popiołem

Nie, postanowiłam zjeść 3 razy, bo jakbym nie jadła to nie miałabym siły na ćwiczenia, a pojeździłam 45 min na stacjonarnym
Już 2 razy jadłam, więc tylko raz mi zostało

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Ja tam ryż uwielbiam, taki na mleku z truskawkami mmm

Węgle złożone dają energię na długo nie wyobrażam sobie ćwiczyć jedząc tylko mięso, jajka, nabiał, warzywa i owoce, bo mięśnie są niedożywione, nie ma siły do ćwiczeń

[szarania]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Nie, postanowiłam zjeść 3 razy, bo jakbym nie jadła to nie miałabym siły na ćwiczenia, a pojeździłam 45 min na stacjonarnym
Już 2 razy jadłam, więc tylko raz mi zostało

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Ja tam ryż uwielbiam, taki na mleku z truskawkami mmm

Węgle złożone dają energię na długo nie wyobrażam sobie ćwiczyć jedząc tylko mięso, jajka, nabiał, warzywa i owoce, bo mięśnie są niedożywione, nie ma siły do ćwiczeń

ćwiczę 3-4 razy w tygodniu, raz zumba na wychodnym, raz workout z cindy crawford i 2 razy po 40 min na stacjonarnym. Trochę się oszczędzam bo jestem po zerwaniu dolnego mięśnia brzucha. Energii nie brakuje mi wcale, wręcz przeciwnie

[paulinika]

Ja jem wszystko w malych porcjach. Dzieki diecie na watrobe dowiedzialam sie jakie musza byc porcje zeby schudnac i tego sie trzymam. Frytek,pizzy czy fast food to ja nie jadlam chyba od 2 lat slodycze tez jem ale staram sie malo bo jednak mam cukrzyce.

[selenae]

Ja się zawsze w miarę zdrowo odżywiałam, tylko jadłam po prostu za dużo i wciągałam dużo słodyczy.
Od wielu lat jem regularnie --> 4-5 posiłków dziennie.
Teraz, odkąd zaczęłam się zmniejszać jem po prostu trochę mniej i uważniej. Mało tłuszczu i cukru, więcej zieleniny. Trochę mniej chleba i sosów wszelkiej maści. Ziemniaki zastąpiłam kaszą/ryżem. I zamiast batonika jem czekoladę (2 kostki).

Jem z głową, bez większych wyrzeczeń. Ale chudnę powoli. 2kg miesięcznie. Dla mnie to i tak super

[88agnik]

U mnie też częściej kasza lub ryż niż ziemniaki, ale nie dlatego, że tuczące czy coś tam innego. Najzwyczajniej w świecie nie cierpię obierania ziemniaków

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szarania

Energii nie brakuje mi wcale, wręcz przeciwnie

Bardzo się cieszę i oby z upływem czasu się to nie zmieniło

Czasami jednak dopadają nas kryzysy

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez 88agnik

U mnie też częściej kasza lub ryż niż ziemniaki, ale nie dlatego, że tuczące czy coś tam innego. Najzwyczajniej w świecie nie cierpię obierania ziemniaków

Ja tam mogę obierać, a i jeść uwielbiam

Z kasz to lubię pęczaka, a ryżu to już na pewno bym nie odpuściła

[paulinika]

Ja kocham kasze gryczana ale u nas nie ma

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez paulinika

Ja kocham kasze gryczana ale u nas nie ma

Trzeba do Polski wrócić

[88agnik]

Pau wróciłaś do starego avka
a ja właśnie tylko gryczanej nie lubie, ani zwykłej białej ani prażonej

[paulinika]

No wrocilam. Lubie to zdjecie. Dzisiaj mam taki kijowy dzien. Ale diete trzymam zeby nie bylo, treningi pozaliczalam. Do PL to raczej watpie bym wrocila,chociaz kto wie. Szkoda ze taka droga wysylka z PL. Bo placic za kg przesylki 29 zl, zeby dostac kilo kaszy to zlodziejstwo.

[skazana_na_bluesa]

to zamów hurtem więcej :p

a mnie tak smutno, bo powoli się przeprowadzam. mam sporo pakowania i sprzątania. ehh.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a mnie tak smutno, bo powoli się przeprowadzam. mam sporo pakowania i sprzątania. ehh.

Przyzwyczaisz się do nowego miejsca i nim się obejrzysz, będziesz zadowolona i przeprowadzona, zobaczysz

[cherrycherryboomboom_17]

hej dawno mnie nie było bo w końcu zaczęło mi się układać jakoś w miarę w życiu osobistym i chyba będę musiała się oswoić z nową sytuacją

Strasznie jestem zła na siebie bo zawaliłam ostatni dzien wyzwania ;/ Ale dzisiaj zamierzam ćwiczyć w koncu...Z jedzeniem też straszna lipa bo jestem ciągle tak podekscytowana, że no po prostu nie ma szans żebym coś normalnie zjadła...mam nadzięję, że za niedługo się to jakoś unormuje wszystko. Kurcze całkiem inaczej planowałam te ferie, ale przynajmniej nie siedze w domu

wcześniej coś pisałyście o kaszy gryczanej to ja powiem na ten temat tylko tyle, ze dopiero niedawno pierwszy raz w życiu ją jadłam i mi zasmakowała

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Przyzwyczaisz się do nowego miejsca i nim się obejrzysz, będziesz zadowolona i przeprowadzona, zobaczysz

nie jest to takie nowe miejsce, bo mieszkałam tam 4,5 roku... tyle, że strasznie bardzo nie chcę tam wracać. dużo lepie czuję się tutaj.

[paulinika]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie jest to takie nowe miejsce, bo mieszkałam tam 4,5 roku... tyle, że strasznie bardzo nie chcę tam wracać. dużo lepie czuję się tutaj.

Ja cierpie tak samo od grudnia 2013

[skazana_na_bluesa]

jeszcze mi hormony wariują, muszę się poskarżyć. wszystkie leki, które przyjmuję, zawsze powodują u mnie skutki uboczne, zawsze. nawet te rzadko spotykane.

[88agnik]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie jest to takie nowe miejsce, bo mieszkałam tam 4,5 roku... tyle, że strasznie bardzo nie chcę tam wracać. dużo lepie czuję się tutaj.

A koniecznie musisz się przeprowadzać?
Wiesz trochę czasu minęło odkąd zamieszkałaś w nowym miejscu więc może w starym już się polepszyło
zobaczysz przyzwyczaisz się a gdzie teraz będziesz mieszkać?

[skazana_na_bluesa]

Nie mam wyjscia, to ze wzgledu na studia. Olsztyn. :/

[1992MaDziuLeK]

skazana a może jakoś się zrelaksuj, zrób coś przyjemnego sama dla siebie?

[88agnik]

A co tutaj taka cisza?
Miałam dziś na obiad pyszną pierś z kurczaka po włosku, a jutro na śniadanie zjem omlet po włosku

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez 88agnik

A co tutaj taka cisza?
Miałam dziś na obiad pyszną pierś z kurczaka po włosku, a jutro na śniadanie zjem omlet po włosku

Co to za pierś z kurczaka po włosku?