Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

[Sandrusia91]

Napisane przez SugarbabyLove

Nom u nas to samo w de.
Co do prawka chce zrobić wkoncu ale to musze mieć kasę odłożone trochę koszt kolo 1300 EU dla mnie dużo . . Teraz ważne dzidzi I przeprowadzka po ciąży.

Mi się wydaje, ze tutaj jest lepiej zdać.. Nie wiem czemu ale co.słyszałam to ze ludzie zdaja za pierwszym razem, ale to prawo, ze do roku nie można mandatu dostać czy cos takiego to masakra.
Myślałam, że pojade do polski jak bedzie ciepło zdać, bo kurs już mam, tylko musiałabym testy mieć i wykuc je no i jazda.. Gdzie się kurde boję, tak mi się nogi trzęsą jak wsiadam do auta ze masakra. I nie zdalam dlatego 3 razy bo mi auto zgasło na egzaminie.. A plac perfekcyjnie, heh

[SugarbabyLove]

Napisane przez Sandrusia91

Mi się wydaje, ze tutaj jest lepiej zdać.. Nie wiem czemu ale co.słyszałam to ze ludzie zdaja za pierwszym razem, ale to prawo, ze do roku nie można mandatu dostać czy cos takiego to masakra.
Myślałam, że pojade do polski jak bedzie ciepło zdać, bo kurs już mam, tylko musiałabym testy mieć i wykuc je no i jazda.. Gdzie się kurde boję, tak mi się nogi trzęsą jak wsiadam do auta ze masakra. I nie zdalam dlatego 3 razy bo mi auto zgasło na egzaminie.. A plac perfekcyjnie, heh

Moja szwagierka próbowała w pl zdać nie wyszło więcej ja paliwo tam i z powrotem wyszło . W de zdała za 1 razem haha

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Ja tak patrzę na te slicznosci chyba jak zamówię łóżeczko to do tego pościel taka wezmę i kocyk z Puchatka takue to urocze

[Sandrusia91]

Napisane przez SugarbabyLove

Moja szwagierka próbowała w pl zdać nie wyszło więcej ja paliwo tam i z powrotem wyszło . W de zdała za 1 razem haha

Widzisz, mi się wydaję że dużo zależy od tego jak się jeździ, bo jesli sie ma dobrego instruktora ktory wie na co zwracac uwage itd to mozna zdać za 1 razem.. Moja kolezanka była na poczatku ciąży i robiła kurs przyspieszony razem z kursem i jazdami dwa tyg przeszło i egzamin zdala za 1 razem. Testy miała wykute, a jazda wiadomo.. Mi zawsze instruktorzy mowili ze oni też są ludzmi.. Jak popelniasz jakis malutki błąd to kazdemu się zdarza ale jak coś bardziej poważniejszego to dupa, bo kamery sa i wszystko jest nagrywane.

Ja planuję pojechać na max. Miesiąc.. Ale już z wykutymi testami, żeby przyjść po prostu i zdać testy a z jazdą samo jakoś pójdzie...

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Ja poczekam do poniedziałku. Do wizyty mam nadzieje ze będzie wszystko dobrze.. No to już będzie 12t4d i to ryzyko mniejsze podobno poronienia, ale wózek czy łóżeczko to chyba po 20.. Albo po 16 tyg jak płeć będzie może już znana

[margaritkaaa]

ridja devojka podziwiam podejścia do egzaminu w ciąży. Ja, patrząc z perspektywy matury, dwóch kierunków studiów i różnych innych stresów, egzamin mam w czołówce najbardziej stresujących momentów. Zdawałam 5 razy, po pierwszym złośliwym oblaniu mnie nerwy mnie nie puszczały dalej.


Wybieramy się z Mężem do szkoły rodzenia. Ja co prawda miałam do czynienia z Maluchami,ale minęło kilka lat. Odświeżenie informacji się przyda.


Myślę,że lęk o dziecko w początkowym etapie ciąży jest normalny. Ja odczuwam poprawę w tym temacie, jestem spokojniejsza.

[Sandrusia91]

Nie chce wszystkiego zostawiac na ostatni moment bo w 1 ciąży tak miałam i na szybko wszystko było..

[meryy82]

Też nie chcę zostawiać wszystkiego na ostatni moment, bo na końcówce z dużym brzuchem, to mam zamiar odpoczywać.
W końcu lato, gorąco będzie. A jeszcze jak stopy spuchną, plecy będą boleć, no i wieczna chęć na siusiu, to gdzie w tedy po sklepach latać

[Kissmisiaa]

Napisane przez malaja86

Egzamin na prawojazdy ja zdawałam niedawno i nie rozumiem tego najazdu na egzaminatorów, a zdałam za 8mym razem. Porostu są zasady. Jak egzaminator nie domknie drzwi to widać na tablicy a jest obowiązek sprawdzenia. Za ręczny raz oblałem ale się nie dziwie, ja i mój kolega ruszyliśmy i nawet zrobiliśmy ten luk po dwa razy więc egzaminatorzy dają szanse na poprawę ręcznego. Ja tamtego dnia miałam kiepski dzień w pracy i już nie chciałam zdawać. Samochód pipczał na ręcznym a ja myślałam sobie o jak mi ładnie gra -skutek super nerwowego dnia w pracy. Egzaminatorzy często odpuszczają drobiazgi i ich nie zaznaczają, ja oblewałaś, poza ręcznym tylko za wjazdy na zakazy skrętu w prawo- To jest mój ulubiony znak. Nie dziwię się, że nie zdawałam.

Ja też myślę o tym co wziąć do szpitala, w lutym urodziła koleżanka w moim szpitalu i mam nadzieje , że powie mi co i jak.

Dziewczyny chcecie chodzić do szkoły rodzenia?

Ja zdawałam na innych zasadach prawko. Po prostu było łatwiej, ale egzaminatorzy za poważne rzeczy od razu przerywali egzamin.
Pamiętam, że jak przepytywał mnie z osprzętu silnika i wskazał na bagnet od oleju i zapytał co to jest to ja coś tam palnęłam a on zaczął się tak śmiać że wszyscy na placu manewrowym na nas spojrzeli. Na mojej twarzy wyszła konsternacja, głupi uśmiech i od razu sobie pomyślałam "farbowana blondyna" (a miałam wtedy pasemka). Oczywiście wyjaśnił mi, że tak ładnego określenia na wskaźnik oleju nie słyszał, a potem uświadomił mnie jak ja to nazwałam "BATUTA".
Cały egzamin mój egzaminator miał takiego banana, że mnie w największe korki władował i jeździłam po Wrocku aż 1.5 godziny, ale i tak mnie przeczepał. Zdałam za 1 razem

Napisane przez meryy82

Mnie też kusi kupowanie ubranek, trochę już kupiłam czapeczki, bluzy, kombinezoniki. Te co teraz były przecenione. W końcu maludy na jesień się u rodzą.
Z resztą czyli bodziaki, pajace it. poczekam bo już od koleżanek pozostawałam ciuszki, a kolejne wiem, że mi dokładają.

Zresztą nie chcę dużo na początku, bo po tem jak już dzidzia jest na świecie, to wyjdzie co nam pasuje, a co nie.


Co do torby do szpitala, to najlepiej sprawdzić dużo szpitali ma na stronie informacje co wziąć.
W Poznańskich szpitalach nie potrzeba wiele, bo podkłady, ubranka i pieluchy szpitale dają. Choć dobrze popytać inne mamy które rodziły, bo czasem szpital pisze, że pieluchy czy podkłady zapewniają, ale mają braki

Ja na razie nic nie kupuje, trochę za wcześniej. Zacznę kompletować wyprawkę po 20 tc. Nie znam teraz płci, a firmowych sklepach co trochę są wyprzedaże bądź promocje

[meryy82]

Choć teraz takie moje plany, a jak znowu mnie uziemni...

Plan na aktywną, wysportowaną ciążę już został obalony

[truskafffka91]

Napisane przez meryy82

Choć teraz takie moje plany, a jak znowu mnie uziemni...

Plan na aktywną, wysportowaną ciążę już został obalony

Haha... Nie przejmuj się zupełnie jak u mnie

[201701300931]

Ja prawo jazdy zdawałam 11 lat temu (taka staruszka ze mnie) i bez problemu zdałam za pierwszym razem. Ale niestety muszę teraz wykupić jazdy doszkalające, bo dawno nie jeździłam. A przy dziecku trzeba...

Dzisiaj rajd po lumpkach. Oby udało się coś kupić

[ridja devojka]

Napisane przez meryy82

Plan na aktywną, wysportowaną ciążę już został obalony

A ja dziś jak skończę sprzątać to zrobię jakiś fitness delikatny, pierwszy raz po chorobie

[bianeczkaa]

Jupi Wygrałam dwa staniki za łączna kwotę 70 zł , to połowa ceny jednego nowego w promocji. Oby były dobre :P

Moja teściowa stwierdziła, że od tyłu by mnie nie poznała tak mi zmalał tyłek. A u lekarza się okazało, ze znów schudłam 1-2 kg, ale powiedział, zebym się absolutnie nie przejmowała bo dzidzia ma co jeść.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez Danaeee84

Ja prawo jazdy zdawałam 11 lat temu (taka staruszka ze mnie) i bez problemu zdałam za pierwszym razem. Ale niestety muszę teraz wykupić jazdy doszkalające, bo dawno nie jeździłam. A przy dziecku trzeba...

Dzisiaj rajd po lumpkach. Oby udało się coś kupić

O, to podobnie jak ja Też zdałam za pierwszym razem i miałam wtedy 17 lat :P Ale to były całkiem inne czasy. Test, plac i miasto. Oblewało się za wszystko. Mój egzaminator to był sztywny pan w średnim wieku, jakby stary kawaler. Był okropny. Nic się prawie nie odzywał. Na placu miałam nowiutki samochód i nie było słychać sulnika czy chodzi czy zgasł :P Wtedy się jeszcze zdawało na punto I Przede mną dziewczyna prawie rozwaliła samochód. Wrócił wściekły. Aż się bałam. Na 1o osób zdało 2 i to był standard. Jeśli mam być szczera, to te obecne testy, to są wprost śmieszne. Zastanawiam się, czy nasze społeczeństwo tak zidiociało, że trzeba było obniżyć ich poziom tak bardzo. PRzeglądałam pytania i np takie: Są cztery pasy od lewego Strzałka w lewo, dwa pasy ze strzałkami prosto i prawy ze strzałką w prawo i pytanie. Z którego pasa można skręcić w lewo :/ no po prostu nie mam słów. Albo takie Jedzie auto i ma przed sobą znak terenu zabudowanego i pytanie Jaka prędkość może mieć auto za tą tablicą..... Poziom żenujący.

[ridja devojka]

Mi powiedziała położna u gina żebym się cieszyła ze nie tyje bo swoje jeszcze przybiore; )

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[bianeczkaa]

U mnie to pewnie przez to, że odstawiłam całkowicie słodycze i inne zapychacze W sumie sięcieszę, bo dupę miałam jak wieloryb :P

Przyszły wczoraj spodnie te ciążowe. Są dobre ale mam wątpliwości bo mają gumki po bokach i nie wiem czy mi nie będą przeszkadzać. Zobaczymy.

[bianeczkaa]

Moje staniki. W sumie dwa takie same

[201701300931]

Napisane przez bianeczkaa

Jupi Wygrałam dwa staniki za łączna kwotę 70 zł , to połowa ceny jednego nowego w promocji. Oby były dobre :P

Moja teściowa stwierdziła, że od tyłu by mnie nie poznała tak mi zmalał tyłek. A u lekarza się okazało, ze znów schudłam 1-2 kg, ale powiedział, zebym się absolutnie nie przejmowała bo dzidzia ma co jeść.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------


O, to podobnie jak ja Też zdałam za pierwszym razem i miałam wtedy 17 lat :P Ale to były całkiem inne czasy. Test, plac i miasto. Oblewało się za wszystko. Mój egzaminator to był sztywny pan w średnim wieku, jakby stary kawaler. Był okropny. Nic się prawie nie odzywał. Na placu miałam nowiutki samochód i nie było słychać sulnika czy chodzi czy zgasł :P Wtedy się jeszcze zdawało na punto I Przede mną dziewczyna prawie rozwaliła samochód. Wrócił wściekły. Aż się bałam. Na 1o osób zdało 2 i to był standard. Jeśli mam być szczera, to te obecne testy, to są wprost śmieszne. Zastanawiam się, czy nasze społeczeństwo tak zidiociało, że trzeba było obniżyć ich poziom tak bardzo. PRzeglądałam pytania i np takie: Są cztery pasy od lewego Strzałka w lewo, dwa pasy ze strzałkami prosto i prawy ze strzałką w prawo i pytanie. Z którego pasa można skręcić w lewo :/ no po prostu nie mam słów. Albo takie Jedzie auto i ma przed sobą znak terenu zabudowanego i pytanie Jaka prędkość może mieć auto za tą tablicą..... Poziom żenujący.

W każdym mieście się na czymś innym zdawało. U kolegi było uno, u mnie skody felicje i seaty ibizy.

Co do zidiocenia społeczeństwa to ja się nie będę wypowiadać...

[Sandrusia91]

A ja zaczynam miec powoli stresa przed poniedziałkową wizytą :-/ jutro pewnie będzie jeszcze gorzej, a rano w poniedziałek i w poczekalni to chyba masakra będzie. Jeszcze rozmowa najpierw, potem usg.. Ocipieje do tego czasuu :-/

[ania_2019]

Napisane przez bianeczkaa

Moje staniki. W sumie dwa takie same

Fajne podobaja mi sie ja tez musze sobie cos w tym stylu kupic z reguly nosilam delikatnie usztywniane ale teraz juz mnie te staniki gniota ...

Zjadlam danio truskawkowe a teraz wzielo mnie na kabanoski drobiowe ...

[truskafffka91]

I juz " zgłupiałam" 11t1d to jedem juz w 12 tc , czy dalej w 11?

[ania_2019]

Napisane przez truskafffka91

I juz " zgłupiałam" 11t1d to jedem juz w 12 tc , czy dalej w 11?

To jest dla mnie 12 tydzien

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Napisane przez Sandrusia91

A ja zaczynam miec powoli stresa przed poniedziałkową wizytą :-/ jutro pewnie będzie jeszcze gorzej, a rano w poniedziałek i w poczekalni to chyba masakra będzie. Jeszcze rozmowa najpierw, potem usg.. Ocipieje do tego czasuu :-/

Ja tez sie stresowalam chyba kazda z nas tak ma nie przejmuj sie bedzie dobrze postaraj sie czym zajac zeby nie odliczac ile jeszcze zostalo

[truskafffka91]

Napisane przez ania_2019

Fajne podobaja mi sie ja tez musze sobie cos w tym stylu kupic z reguly nosilam delikatnie usztywniane ale teraz juz mnie te staniki gniota ...

Zjadlam danio truskawkowe a teraz wzielo mnie na kabanoski drobiowe ...

Ale Wy macie zachcianki u mnie nic... Nie mam specjalnie " życzeń" co do jedzenia...

[ridja devojka]

Z tym liczeniem to jest trochę tak jak z urodzinami.

Jak masz 25 urodziny, to znaczy, że kończysz 25 lat i zaczynasz 26 rok życia. O sobie nie mówimy w dniu 25 urodzin że mamy 26 lat

Jak masz 11tod to konczysz 11 t a zaczynasz 12. Ale jeśli czytasz, że płód ma w 12 tygodniu załóżmy 7cm, to nie znaczy, że on ty;e ma w 11t0d, tylko że tyle może osiągnąć w 12 tygodniu.

Ja miałam usg w ostatnim dniu 10t, i wg usg ludek ma 29mm (a przez cały tydzien aplikacja mi pokazywała, że ma 3cm). On tyle osiąga w ciągu całego tygodnia.

[bianeczkaa]

Napisane przez Sandrusia91

A ja zaczynam miec powoli stresa przed poniedziałkową wizytą :-/ jutro pewnie będzie jeszcze gorzej, a rano w poniedziałek i w poczekalni to chyba masakra będzie. Jeszcze rozmowa najpierw, potem usg.. Ocipieje do tego czasuu :-/

Będzie dobrze. JAk już przejdziesz to usg to później będzie jużtylko lepiej. Ja jak szłam na prenatalne to się wcale już nie denerwowałam

Napisane przez ania_2019

Fajne podobaja mi sie ja tez musze sobie cos w tym stylu kupic z reguly nosilam delikatnie usztywniane ale teraz juz mnie te staniki gniota ...

Zjadlam danio truskawkowe a teraz wzielo mnie na kabanoski drobiowe ...

Ja też takie lubię ale trudniej trafić z rozmiarem a ten materiał wydaje mi się lekko naciągliwy, a nawet jak nie, to one też modelują jak te sztywne, tylko musi być dobrze uszyty. Matko tak się cieszę Za mój ostatni zapłaciłam 170 zł. Aż muszę zajrzeć jaki to był rozmiar. Pod biustem to siętak nie martwię bo zawsze mogę kupić przedłużkę

Napisane przez truskafffka91

I juz " zgłupiałam" 11t1d to jedem juz w 12 tc , czy dalej w 11?

Nawet jak masz 11 tydz i 0 dni to się mówi, że to 12 tydzień. Zawsze mówisz o tydzień do przody. Jak będzie tyd 22 i 5 dni to wtedy jesteś w 23 tygodniu

[ania_2019]

Napisane przez ridja devojka

Z tym liczeniem to jest trochę tak jak z urodzinami.

Jak masz 25 urodziny, to znaczy, że kończysz 25 lat i zaczynasz 26 rok życia. O sobie nie mówimy w dniu 25 urodzin że mamy 26 lat

Jak masz 11tod to konczysz 11 t a zaczynasz 12. Ale jeśli czytasz, że płód ma w 12 tygodniu załóżmy 7cm, to nie znaczy, że on ty;e ma w 11t0d, tylko że tyle może osiągnąć w 12 tygodniu.

Ja miałam usg w ostatnim dniu 10t, i wg usg ludek ma 29mm (a przez cały tydzien aplikacja mi pokazywała, że ma 3cm). On tyle osiąga w ciągu całego tygodnia.

Tak z ciekawosci czyli jak rozumiesz informacje ze plod w 12 tyg osiaga okolo 6 cm. 12 tydzien to bedzie 12t0d az do 12t6d czy 11t0d do 11t6d bo ja sama nie wiem

[bianeczkaa]

A dziewczyny, pytałam się lekarza jak teraz szybko rośnie kreweta i powiedział, że ok 2 mm dziennie

[czarownica_tea]

Bianeczka- to super. Ja wyrwalam jeden Triumpha w outlecie za 19,90. Mega wygodny. A ten który mam z H&M mnie gniecie . A ceny rzeczywiście w kosmos.

A ja jakos nie mam apetytu. Byłam wczoraj ze znajomymi w knajpie to tylko poskubalam w talerzu. Dzis śniadanie tak samo. A mdłości nie mam.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[truskafffka91]

Napisane przez ridja devojka

Z tym liczeniem to jest trochę tak jak z urodzinami.

Jak masz 25 urodziny, to znaczy, że kończysz 25 lat i zaczynasz 26 rok życia. O sobie nie mówimy w dniu 25 urodzin że mamy 26 lat

Jak masz 11tod to konczysz 11 t a zaczynasz 12. Ale jeśli czytasz, że płód ma w 12 tygodniu załóżmy 7cm, to nie znaczy, że on ty;e ma w 11t0d, tylko że tyle może osiągnąć w 12 tygodniu.

Ja miałam usg w ostatnim dniu 10t, i wg usg ludek ma 29mm (a przez cały tydzien aplikacja mi pokazywała, że ma 3cm). On tyle osiąga w ciągu całego tygodnia.

Mój ludek miał w 10t2d - 3 cm.

[czarownica_tea]

Ania- 12 tydzień jest od 11t0d do 11t6d. Kiedy masz 11t0d skonczylas 11tygodni i zaczęłaś 12 czyli jesteś w12 tc


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[ania_2019]

Napisane przez truskafffka91

Mój ludek miał w 10t2d - 3 cm.

A moj w 10t1d 3.3 cm z kolei teraz ma 5.29 cm a w tym okresie powinien miec ok 6 cm wiec w 10 mial nadwyzke a teraz mu ciut do ksiazkowych wymiarow brakuje. Ja mysle ze to i tak nie ma duzego wplywu na tym etapie dopiero pod koniec nasze dzieciaczki beda rosly jak szalone

[truskafffka91]

Napisane przez czarownica_tea

Bianeczka- to super. Ja wyrwalam jeden Triumpha w outlecie za 19,90. Mega wygodny. A ten który mam z H&M mnie gniecie . A ceny rzeczywiście w kosmos.

A ja jakos nie mam apetytu. Byłam wczoraj ze znajomymi w knajpie to tylko poskubalam w talerzu. Dzis śniadanie tak samo. A mdłości nie mam.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Ja sobie nakupiłam 4 pary stanikow. Nie wiedzialam, ze jestem w ciąży. Staniki powinny być dobre. ( w sklepie mierzyłam) . Wróciłam do domu. Okazało się, że żaden stanik nie jest dobry...

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez ania_2019

A moj w 10t1d 3.3 cm z kolei teraz ma 5.29 cm a w tym okresie powinien miec ok 6 cm wiec w 10 mial nadwyzke a teraz mu ciut do ksiazkowych wymiarow brakuje. Ja mysle ze to i tak nie ma duzego wplywu na tym etapie dopiero pod koniec nasze dzieciaczki beda rosly jak szalone

Aniu, ale czasami tak jest, że ginekolog po "wielkości" ocenia "wiek". Dodałam do aplikacji datę porodu ( która mi położna wyliczyła ) - cały czas "wychodzi " mi, że to 12t1dz. A u lekarza w ten poniedziałek powiedziano mi , ze fasolka ma 10t2d. Czyli dzisiaj jest 11tc ( wchodzie w 12) ,a według aplikacji 12t1dz ( wchodze w 13 TC)