Sierpniowe mamusie 2015 - część III :)

[Nicole`_]

A tak w ogóle to cześć dziewczynki wieczorową porą Bo tak zaczęłam pisać nawet się nie przywitawszy...

Muszę Wam powiedzieć, że dziś mam ciężki dzień. I samopoczucie do bani i psychicznie i fizycznie i jeszcze dodatkowo martwię się o babcię Ale nie będę się tu rozpisywać coby humoru Wam nie psuć.

[Jess922]

Napisane przez Nicole`_

Ja też sobie nie wyobrażam... Mam w ogóle nadzieję, że przez 1 miesiąc nikt nas nie odwiedzi... ale to chyba marne szanse na to

Oj nie licz na to, że nikt nie odwiedzi. Spodziewaj się nawet tydzień po porodzie, chyba, że powiesz, że nie życzysz sobie wcześniej niż 2 tygodnie po np

[Nicole`_]

Napisane przez kasperka

Leczyć z tego co ja wiem to nie można tego leczyć...Toksoplazmoze mozna
Proszę mnie poprawic jesli sie mylę

Wyleczyć się nie da, ale powinno się chyba coś w ciąży przyjmować żeby później maleństwo lepiej zniosło leczenie po porodzie?

[mms_22]

Napisane przez majka242007

No to CMV nie mam 😞
Kazda z was miala to badanie? Ja nic o nim nie wiem. Czy trzeba, po co i co oni daje...

To zapytaj swojej gin na następnej wizycie Ja też do końca nie wiem po co to badanie, kazała mi zrobić (bodajże na drugiej wizycie), więc zrobiłam Nigdy nie pytam co daje mi konkretne badanie, bo nie chcę wiedzieć Uznałam, że gin wie co robi i jak coś będzie nie tak to mi powie Dzisiaj jak dziewczyny zaczęły o tym pisać to ja wpadłam w panikę i zaczęłam szukać po necie... I po raz kolejny uświadomiłam sobie, że internet, to zło

[Nicole`_]

Napisane przez Jess922

Oj nie licz na to, że nikt nie odwiedzi. Spodziewaj się nawet tydzień po porodzie, chyba, że powiesz, że nie życzysz sobie wcześniej niż 2 tygodnie po np

No chyba tak zastrzegę, bo po porodzie pewnie będę obolała, zmęczona, krwawiąca i dopiero co ucząca się maleństwa. No nie wyobrażam sobie gości przyjmować Ale pewnie wszyscy będą walić drzwiami i oknami

[Jess922]

Napisane przez kasperka

Leczyć z tego co ja wiem to nie można tego leczyć...Toksoplazmoze mozna
Proszę mnie poprawic jesli sie mylę

Samej cytomegalii się nie leczy, są jakieś tabletki, ale to się je bierze, jak się ma jakieś inne dolegliwości dodatkowo. Nie pamiętam już.
A chodziło chyba o leczenie w sensie przyjmowanie jakiś leków, żeby dziecku nie szkodziły. Nie wiem, czy takowe są.

[Nicole`_]

Napisane przez mms_22

To zapytaj swojej gin na następnej wizycie Ja też do końca nie wiem po co to badanie, kazała mi zrobić (bodajże na drugiej wizycie), więc zrobiłam Nigdy nie pytam co daje mi konkretne badanie, bo nie chcę wiedzieć Uznałam, że gin wie co robi i jak coś będzie nie tak to mi powie Dzisiaj jak dziewczyny zaczęły o tym pisać to ja wpadłam w panikę i zaczęłam szukać po necie... I po raz kolejny uświadomiłam sobie, że internet, to zło

Ja też nie czytam już nic Bo co czytam to oczywiście mam objawy ale to norma pewnie

[mms_22]

Napisane przez Nicole`_

A tak w ogóle to cześć dziewczynki wieczorową porą Bo tak zaczęłam pisać nawet się nie przywitawszy...

Muszę Wam powiedzieć, że dziś mam ciężki dzień. I samopoczucie do bani i psychicznie i fizycznie i jeszcze dodatkowo martwię się o babcię Ale nie będę się tu rozpisywać coby humoru Wam nie psuć.

jeśli Ci to pomoże, to pisz chociaż czasami lepiej nie myśleć o przykrych sprawach i spróbować zająć głowę czymś innym...

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez Nicole`_

Ja też nie czytam już nic Bo co czytam to oczywiście mam objawy ale to norma pewnie

Ja też

[Jess922]

Napisane przez Nicole`_

No chyba tak zastrzegę, bo po porodzie pewnie będę obolała, zmęczona, krwawiąca i dopiero co ucząca się maleństwa. No nie wyobrażam sobie gości przyjmować Ale pewnie wszyscy będą walić drzwiami i oknami

Ja pewnie też, jeżeli będę źle się czuła. Nie mówię tutaj o mamie i siostrze, bo one to pewnie jak i ja przyjadę do szpitala Jak siostra urodziła i jedno i drugie dziecko to byłam na drugi dzień w szpitalu, ale to siostra, do szwagierki już bym nie pojechała.

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Przy CMV ma się podobno podobne objawy jak przy zwykłym przeziębieniu.

Nicole jak ma Ci ulżyć, to się wygadaj

[Ambiwalentna29]

Napisane przez mms_22

To zapytaj swojej gin na następnej wizycie Ja też do końca nie wiem po co to badanie, kazała mi zrobić (bodajże na drugiej wizycie), więc zrobiłam Nigdy nie pytam co daje mi konkretne badanie, bo nie chcę wiedzieć Uznałam, że gin wie co robi i jak coś będzie nie tak to mi powie Dzisiaj jak dziewczyny zaczęły o tym pisać to ja wpadłam w panikę i zaczęłam szukać po necie... I po raz kolejny uświadomiłam sobie, że internet, to zło

Większości przypadków jeżeli kobieta miała wcześniej styczność z dziecmi szczególnie w wieku przedszkolnym to już ma nabytą odpornośc na ten wirus. Niestety mam znajomą co zachorwała na ten wirus w ciąży..

[mms_22]

Słuchajcie a mam takie dyskretne pytanie... Macie może nadal dużo wydzieliny z pochwy? U mnie jest tak, że jednego dnia jest spoko, a drugiego mam dość mokro... Na szczęście kolor i zapach nie niepokoją, ale nie wiem czy to do końca ciąży tak będzie?

[kasperka]

Napisane przez Nicole`_

Wyleczyć się nie da, ale powinno się chyba coś w ciąży przyjmować żeby później maleństwo lepiej zniosło leczenie po porodzie?

Jak do tej pory leczenie cytomegalii u kobiet w ciąży nie zostało opracowane. Odbywają się dyskusje nad stosowaniem leku przeciwwirusowego zawierającego ganciclovir, jednak jego efekty są wątpliwe, ponieważ mają negatywny wpływ na płód. Gdy istnieje konieczność ratowania płodu, w wybranych przypadkach ciąży kobiecie podaje się gotowe przeciwciała przeciw CMV. Trwają prace nad skuteczną szczepionką, ale nie ma dowodów na to, że jej zastosowanie zapobiegnie infekcji wewnątrzmacicznej płodu. Ze względu na duże ryzyko wad rozwojowych płodu i wysoką śmiertelność okołoporodową w przypadku pierwotnej infekcji w czasie ciąży, badania w kierunku cytomegalii powinny być powszechne i rutynowe. Niestety, w Polsce tak nie jest.

Takie cos znalazlam
Moja lekarka tez mi mowila, ze nie ma jeszcze metody leczenia CMV...
Kurde, tylko sie nie nakrecajmy

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez mms_22

Słuchajcie a mam takie dyskretne pytanie... Macie może nadal dużo wydzieliny z pochwy? U mnie jest tak, że jednego dnia jest spoko, a drugiego mam dość mokro... Na szczęście kolor i zapach nie niepokoją, ale nie wiem czy to do końca ciąży tak będzie?

Ja właśnie tak nie mam, ale koleżanka która też jest w ciąży zauważyło u siebie dokładnie to co opisujesz

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez Ambiwalentna29

Większości przypadków jeżeli kobieta miała wcześniej styczność z dziecmi szczególnie w wieku przedszkolnym to już ma nabytą odpornośc na ten wirus. Niestety mam znajomą co zachorwała na ten wirus w ciąży..

Wlasnie tu w Niemczech kobiety w ciazy, ktore pracuja np.w przedszolu, a nie przechodzily CMV maja prawo na zwolnienie lekarskie.

[Jess922]

Napisane przez mms_22

Słuchajcie a mam takie dyskretne pytanie... Macie może nadal dużo wydzieliny z pochwy? U mnie jest tak, że jednego dnia jest spoko, a drugiego mam dość mokro... Na szczęście kolor i zapach nie niepokoją, ale nie wiem czy to do końca ciąży tak będzie?

Trudno mi powiedzieć, bo ja biorę luteinę i mam z niej dużo wydzieliny, a ile w tym śluzu to ciężko powiedzieć. Słyszałam, że w ciąży jest to normalne.

[mms_22]

Napisane przez kasperka

Takie cos znalazlam
Moja lekarka tez mi mowila, ze nie ma jeszcze metody leczenia CMV...
Kurde, tylko sie nie nakrecajmy



Ja właśnie tak nie mam, ale koleżanka która też jest w ciąży zauważyło u siebie dokładnie to co opisujesz

Nie ma się co nakręcać

Ja wiem, że od 12 tc może wydzielać się więcej śluzu, ale myślałam, że tak będzie przez 2-3 tyg... Na ostatnim usg jak byłam, to gin mnie badała na fotelu ginekologicznym i mówiła, że wszystko jest ok, więc jakoś bardzo się nie martwię tylko bardziej się dziwię

[kasperka]

Napisane przez mms_22

Nie ma się co nakręcać

Ja wiem, że od 12 tc może wydzielać się więcej śluzu, ale myślałam, że tak będzie przez 2-3 tyg... Na ostatnim usg jak byłam, to gin mnie badała na fotelu ginekologicznym i mówiła, że wszystko jest ok, więc jakoś bardzo się nie martwię tylko bardziej się dziwię

Moja gin tez mi mowila, ze to normalne takze spokojnie
Ja juz wiecej w necie nie czytam, bo pozniej spac nie moge

[mms_22]

Napisane przez kasperka

Moja gin tez mi mowila, ze to normalne takze spokojnie
Ja juz wiecej w necie nie czytam, bo pozniej spac nie moge

Ja ogólnie nie czytam nic o badaniach i chorobach, bo po co mi to Zaraz będę miała wszystkie objawy Dzisiaj tylko coś mnie podkusiło i efekt był jaki był
No i co tydzien, jak zaczynam kolejny tc podczytuję sobie na różnych stronach co to się może dziać u mojego "lokatora" przez najbliższe dni Ale też tak przez palce na to patrzę

[Nicole`_]

Napisane przez mms_22

jeśli Ci to pomoże, to pisz chociaż czasami lepiej nie myśleć o przykrych sprawach i spróbować zająć głowę czymś innym...

No i tak właśnie spróbuję... jak mnie przyciśnie to wam się pożalę w klubie, a póki co staram się myśleć o czymś innym. Konkretnie o wózku

Napisane przez mms_22

Słuchajcie a mam takie dyskretne pytanie... Macie może nadal dużo wydzieliny z pochwy? U mnie jest tak, że jednego dnia jest spoko, a drugiego mam dość mokro... Na szczęście kolor i zapach nie niepokoją, ale nie wiem czy to do końca ciąży tak będzie?

U mnie sporo... i też w różnych dniach jest mniej lub więcej więc chyba wszystko w normie

Napisane przez kasperka

Takie cos znalazlam
Moja lekarka tez mi mowila, ze nie ma jeszcze metody leczenia CMV...
Kurde, tylko sie nie nakrecajmy

Popieram

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez mms_22

No i co tydzien, jak zaczynam kolejny tc podczytuję sobie na różnych stronach co to się może dziać u mojego "lokatora" przez najbliższe dni Ale też tak przez palce na to patrzę

Ja ściągnęłam sobie taką aplikację na komórkę I na tapecie mam takiego maluszka, który niby wygląda tak jak mój malec w brzuchu w danym tygodniu

[mms_22]

Napisane przez Nicole`_

U mnie sporo... i też w różnych dniach jest mniej lub więcej więc chyba wszystko w normie

a to może tak ma być każda kobieta inaczej "przechodzi" ciążę, ale wolałam się upewnić czy tylko ja tak mam

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez Nicole`_

Ja ściągnęłam sobie taką aplikację na komórkę I na tapecie mam takiego maluszka, który niby wygląda tak jak mój malec w brzuchu w danym tygodniu

a widziałam coś takiego tylko ja bardziej na opis patrzę

[kasperka]

Napisane przez Nicole`_

No i tak właśnie spróbuję... jak mnie przyciśnie to wam się pożalę w klubie, a póki co staram się myśleć o czymś innym. Konkretnie o wózku



U mnie sporo... i też w różnych dniach jest mniej lub więcej więc chyba wszystko w normie



Popieram

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------



Ja ściągnęłam sobie taką aplikację na komórkę I na tapecie mam takiego maluszka, który niby wygląda tak jak mój malec w brzuchu w danym tygodniu

Będzie dobrze, musisz pozytywnie myśleć
A jak Ci będzie smutno to przeniesiemy się do K

Też mam taką aplikację, tylko po niemiecku wszystko jest napisane plus zdj itd
Zdradź jak Twoja się nazywa?

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez mms_22

Ja ogólnie nie czytam nic o badaniach i chorobach, bo po co mi to Zaraz będę miała wszystkie objawy Dzisiaj tylko coś mnie podkusiło i efekt był jaki był
No i co tydzien, jak zaczynam kolejny tc podczytuję sobie na różnych stronach co to się może dziać u mojego "lokatora" przez najbliższe dni Ale też tak przez palce na to patrzę

No i dokładnie Ja też nie czytam, bo to tylko wyprowadza mnie z równowagi

Uciekam już, spokojnej nocy do jutra

[roxana_lu]

Ja tez mam czasami nadmiar wydzieliny ale za kazdy razem na wizycie badanie na fotelu, lekarz mowi, ze śluz w jak najlepszym porządku. Wiec sie nie ma czym martwić, w ciazy to norma

Pisalyscie o położnych - ja pamietam, ze jaj wróciliśmy ze szpitala to do nas po 3 czy 4 dniach pierwszy raz przyszła położna z przychodni i chciała nas uczyc przebierać i kapać dziecko to jej powiedziałam, zeby wypisała formalności i spadała bo przez te dni to sie juz wszystkiego sama nauczyłam :P prawda taka, ze przyszła pooglądać jak mieszkamy bo sama zbytnio zainteresowana dzieckiem nie była potem jeszcze raz przyszła - nie zapowiedziana... Dostałam ataku serca bo to 9 rano była, TŻ w pizamie, ja w pizamie, rozgardiasz totalny w mieszkaniu a ta wpada bo po drodze była... To tez w drzwiach jej TŻ kazał wypisać papiery, krzyż na drogę i więcej juz jej nie widzieliśmy :P a tak to radziliśmy sobie od pierwszego dnia sami, teściowa splawilismy, moi dziadkowie sami sie cieszyli, ze chcemy sobie sami radzić wiec byłam przeszczęśliwa. Teraz pewnie bedzie tak samo.

Co do odwiedzin to sama nie wiem kiedy, najbliżsi wczesniej ale cała reszta jak dopiero sie ogarne, moze dwa tygodnie a moze miesiąc, półtora. I mam to gdzies co beda sobie myślec

Cytomegalia u mnie pod kontrola wiec w żaden sposób nie pomogę

Uciekam do lozka bo pojechałam pod wieczor z juniorem i dziadkami do smyka pooglądać wózki o foteliki, chwila na zakupach a ja lece z nóg... Tez jestescie tak osłabione? Dzis nie umiałam wrócić z juniorem z zerowki (5 minut drugi w jedna strone)... Masakra jakas !

[Niespodziewajka25]

A ja znowu przyszłam sie wyżalić .. czytać nie musicie zdaje sobie sprawe ze to musi byc meczace ale napisac musze , potrzebuje tego.

Teraz to i ja jestem chora , gorączka , dreszcze , boli mnie wszystko. Po mieszkaniu chodzę na czworaka bo ledwo sie na nogach trzymam . Nie wiem skad ten pech ale jestem na skraju wytrzymania i fizycznego i psychicznego. Co prawda była u mnie mama , potem siostra i kuzynka , pomyły mi naczynia wyniosły śmieci trochę zabawiły Adasia ale tak czy tak dalej jestem sama. Adaś chory , w nocy pewnie nie da mi spać .. no nie wyrabiam Niech ten mój chłop już wróci no

[Nicole`_]

Napisane przez kasperka

Będzie dobrze, musisz pozytywnie myśleć
A jak Ci będzie smutno to przeniesiemy się do K

Też mam taką aplikację, tylko po niemiecku wszystko jest napisane plus zdj itd
Zdradź jak Twoja się nazywa?

Dzięki!

Mam kilka appek, ale ta najfajniejsza to (aż musiałam sprawdzić) "Jestem w ciąży" na samsunga galaxy

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

Ja tez mam czasami nadmiar wydzieliny ale za kazdy razem na wizycie badanie na fotelu, lekarz mowi, ze śluz w jak najlepszym porządku. Wiec sie nie ma czym martwić, w ciazy to norma

Pisalyscie o położnych - ja pamietam, ze jaj wróciliśmy ze szpitala to do nas po 3 czy 4 dniach pierwszy raz przyszła położna z przychodni i chciała nas uczyc przebierać i kapać dziecko to jej powiedziałam, zeby wypisała formalności i spadała bo przez te dni to sie juz wszystkiego sama nauczyłam :P prawda taka, ze przyszła pooglądać jak mieszkamy bo sama zbytnio zainteresowana dzieckiem nie była potem jeszcze raz przyszła - nie zapowiedziana... Dostałam ataku serca bo to 9 rano była, TŻ w pizamie, ja w pizamie, rozgardiasz totalny w mieszkaniu a ta wpada bo po drodze była... To tez w drzwiach jej TŻ kazał wypisać papiery, krzyż na drogę i więcej juz jej nie widzieliśmy :P a tak to radziliśmy sobie od pierwszego dnia sami, teściowa splawilismy, moi dziadkowie sami sie cieszyli, ze chcemy sobie sami radzić wiec byłam przeszczęśliwa. Teraz pewnie bedzie tak samo.

Co do odwiedzin to sama nie wiem kiedy, najbliżsi wczesniej ale cała reszta jak dopiero sie ogarne, moze dwa tygodnie a moze miesiąc, półtora. I mam to gdzies co beda sobie myślec

Cytomegalia u mnie pod kontrola wiec w żaden sposób nie pomogę

Uciekam do lozka bo pojechałam pod wieczor z juniorem i dziadkami do smyka pooglądać wózki o foteliki, chwila na zakupach a ja lece z nóg... Tez jestescie tak osłabione? Dzis nie umiałam wrócić z juniorem z zerowki (5 minut drugi w jedna strone)... Masakra jakas !

Ja juz tez cytomegalie mialam

Ja ostatnio mam wlasnie wiecej sily niz zazwyczaj tfu tfu zeby nie zapeszac
Do jutra

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez Nicole`_

Dzięki!

Mam kilka appek, ale ta najfajniejsza to (aż musiałam sprawdzić) "Jestem w ciąży" na samsunga galaxy

Dziekuje jutro sobie sprawdze, ciekawe czy na iphona tez jest

[Nicole`_]

Napisane przez roxana_lu

Uciekam do lozka bo pojechałam pod wieczor z juniorem i dziadkami do smyka pooglądać wózki o foteliki, chwila na zakupach a ja lece z nóg... Tez jestescie tak osłabione? Dzis nie umiałam wrócić z juniorem z zerowki (5 minut drugi w jedna strone)... Masakra jakas !

I jak tam oględziny? Jakieś wnioski?

Ja też słaba jestem, szybko się męczę..

Napisane przez Niespodziewajka25

A ja znowu przyszłam sie wyżalić .. czytać nie musicie zdaje sobie sprawe ze to musi byc meczace ale napisac musze , potrzebuje tego.

Teraz to i ja jestem chora , gorączka , dreszcze , boli mnie wszystko. Po mieszkaniu chodzę na czworaka bo ledwo sie na nogach trzymam . Nie wiem skad ten pech ale jestem na skraju wytrzymania i fizycznego i psychicznego. Co prawda była u mnie mama , potem siostra i kuzynka , pomyły mi naczynia wyniosły śmieci trochę zabawiły Adasia ale tak czy tak dalej jestem sama. Adaś chory , w nocy pewnie nie da mi spać .. no nie wyrabiam Niech ten mój chłop już wróci no

Po to jesteśmy, żeby każda mogła się wyżalić jeśli ma ochotę

Póki młody śpi to idź i też złap trochę snu, korzystaj z ciszy na regenerację. Trzymam kciuki za spokojną nockę i zobaczysz, że będzie lepiej

[roxana_lu]

Napisane przez Niespodziewajka25

A ja znowu przyszłam sie wyżalić .. czytać nie musicie zdaje sobie sprawe ze to musi byc meczace ale napisac musze , potrzebuje tego.



Teraz to i ja jestem chora , gorączka , dreszcze , boli mnie wszystko. Po mieszkaniu chodzę na czworaka bo ledwo sie na nogach trzymam . Nie wiem skad ten pech ale jestem na skraju wytrzymania i fizycznego i psychicznego. Co prawda była u mnie mama , potem siostra i kuzynka , pomyły mi naczynia wyniosły śmieci trochę zabawiły Adasia ale tak czy tak dalej jestem sama. Adaś chory , w nocy pewnie nie da mi spać .. no nie wyrabiam Niech ten mój chłop już wróci no

Duzo zdrowka !
Jak tylko Adaś spi to lez z nim, odpoczywaj ile sie tylko da. Jeszcze troche, silna babka jestes to sobie poradzisz !

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez Nicole`_

I jak tam oględziny? Jakieś wnioski?

Ja też słaba jestem, szybko się męczę..



Po to jesteśmy, żeby każda mogła się wyżalić jeśli ma ochotę

Póki młody śpi to idź i też złap trochę snu, korzystaj z ciszy na regenerację. Trzymam kciuki za spokojną nockę i zobaczysz, że będzie lepiej

No wnioski takie, ze dobrze wybrałam :P
Z tym, ze troche sie podlamalam bo fotelik, który wybrałam maxi cosi jest wpinany na bazę 2wayfor (czy jakos tak) no i np w smyku (wiadomo ze tam drożej ale mimo wszytsko) fotelik 699zl plus baza tez 699zl... Wiec cena spora... A gdzie tam wozek i reszta wydatków. Mam nadzieje, ze uda mi sie znalezc gdzies taniej, żebym sie z tym fotelikiem i baza zmieściła do tysiąca

Dobra, koniec :P telefon wyłączam, ide spac !

[Nicole`_]

Ja też oglądałam wózki i foteliki i ogólnie jestem załamana cenami Nie wiem ile cała wyprawka będzie kosztowała, ale mam wrażenie, że SŁONO

A tak na marginesie - przepiękne rzeczy robią dla dzieci teraz... od mebelków po .... nawet wanienki

[roxana_lu]

No czesc !

W sumie nie wiem czy powinnam napisac dzien dobry czy jeszcze dobry wieczor... Spac nie moge, mdlosci mnie dopadły i tak mnie brzuch pobolewa , tzn takie rozciąganie czuje a na dodatek skóra mnie swędzi na brzuchu.

Juz cos czuje, ze to bedzie ciężki dzien... A na dodatek pogoda jest "obiecujaca" - pada deszcz... Grrrr...

Pomarudzilam :P wiec ide zrobic sobie herbatkę i czytać książkę bo co tu innego robic o tej porze

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

No czesc !

W sumie nie wiem czy powinnam napisac dzien dobry czy jeszcze dobry wieczor... Spac nie moge, mdlosci mnie dopadły i tak mnie brzuch pobolewa , tzn takie rozciąganie czuje a na dodatek skóra mnie swędzi na brzuchu.

Juz cos czuje, ze to bedzie ciężki dzien... A na dodatek pogoda jest "obiecujaca" - pada deszcz... Grrrr...

Pomarudzilam :P wiec ide zrobic sobie herbatkę i czytać książkę bo co tu innego robic o tej porze

Dzień dobry

roxana, Ty to jestes prawdziwy nocny marek
Ja też dziś źle spałam, ledwo na oczy coś widzę, do tego ból głowy
Super dzień się zaczyna

[goooosienka]

Dzień dobry Ja ledwo wstałam i muszę na uczelnię jechać, ledwo na oczy patrze

[Anev0]

Wczoraj telefon odmówił posłuszeństwa i zdołał dodav tylko kurde i koniec klawiatura znikła

Ja mam pytanie do tych mamus co ciaza nie jest zagrożona.
Czy wy się megs oszczedzacie czy żyjecir normalnie. ?