Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014 - Strona 141 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-02-23, 18:18   #4201
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

O jezu. A potem zmęczone dziecko siada na środku chodnika i wpada w histerię a babcia je nazywa niegrzecznym bahorem :evil:

Zaraz zaraz. To ten 9 miesięczniak "musiał" chodzić? Czy to twoja córka była "poszkodowana" tym muszeniem?
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.

Edytowane przez elianka
Czas edycji: 2015-02-23 o 18:20
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 18:34   #4202
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Moja była poszkodowana.
Szkoda że ta babcia nie widziała nas w zeszłym tygodniu gdy wiozłam ją na siłę w wózku (kurde, musiałam) a ona z buzią w podkówkę płakała "tup tup tiup tiup". Do tej pory mam wyrzutu sumienia jak sobie to przypomnę :-(
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 19:00   #4203
Isgaard
Raczkowanie
 
Avatar Isgaard
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez dariuska89 Pokaż wiadomość
Isgaard jeśli byś chciała zawsze może dalej karmić ale to wymaga cierpliwości mnóstwa żeby przejść przez relaktację (co do pracy, matka karmiąca ma co 3 godz przerwę na ściągnięcie mleka- ja Sebę karmiłam i pracowałam w sklepie, długo nam sie udało aż sami sie odstawiliśmy
Nie mam najmniejszych szans na karmienie lub ściąganie w trakcie pracy, bo ani na to nie ma miejsca, ani sensownej logistyki, bo ja pracuję dość daleko od domu i dojazd w jedną stronę to ok. 40 minut.
Zastanawiałam się nad tym czy nie spróbować przystawiać młodego do piersi, ale po 1 próbie zakończonej dzikimi wrzaskami i wnerwieniem się totalnie młodego, dałam sobie spokój. To że nie karmię to poniekąd niechęć mojego dziecia do ssania piersi. On nie chciał w ogóle chwytać piersi bez nakładki, a potem z nakładkami dość mocno zaczęliśmy się męczyć, przy okazji był mega śpiochem i zasypiał po 1-2 minutach przystawienia do piersi, no i skutkowało to spadaniem z wagi...

No widzisz Elianka co dziecko to inne potrzeby i przyzwyczajenia Co do wrzasków to wydaje mi się że nasze dzieci wchodzą już w taki wiek, że zaczynają reagować na wszelkie nowości w sposób różny, czasem to śmiech i radocha, czasem wielki ryk i lament..
Bardzo podoba mi się ten Twój metkowiec, nie widziałam wcześniej czegoś takiego, fajny pomysł na zabawę.

CoffeMonster jaki wózek oglądałaś?
Świetna ta Twoja młoda, oj zaczynają się ciężkie czasy że dziecka nie będzie można spuścić z oka na sekundę..

Co do karmienia to ja ok. północy, jak nie ma ruchu z jego strony, to biorę go na śpiocha do karmienia bo co z tego że dam mu pospać, jak on i tak się obudzi tylko godzinę później. Wolę go nakarmić mniej więcej o stałej porze, położyć do łóżka i pójść w końcu spać

daszna po pierwsze musisz dużo pić, po drugie ściągaj "profilaktycznie" około nie wcześniej niż pół godziny po każdym karmieniu (77-55-33), powinnaś rozkręcić laktację. Najważniejsza jest regularność, bo jeśli jest popyt to jest i podaż i po jakimś czasie piersi zaczynają produkować coraz więcej mleka.

Putkas no cóż babcie zawsze są najmądrzejsze i wiedzą najlepiej...
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa
Isgaard jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 19:18   #4204
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Isgaard tylko ze ja nie chce sobie za bardzo rozkręcić laktacji bo mowa na razie o jednym wyjsciu. Co potem zrobię? Nie mam takiej wielkiej zamrażarki 😉 w 2o minut sciagnelam 2o ml 😖 spróbuję podać rano z butli jak będzie w humorze. Pola nie butla 😁
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 19:27   #4205
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Idgaard, ja właśnie byłam ciekawa Twojej historii laktacji. Jak to dokładnie było?
I w jaki sposób tak rozkręciłaś tą laktację? Kiedy zaczęłaś ściągać? Jakim laktatorem? Jak często? Ile razy dziennie?
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 19:45   #4206
farminka
Wtajemniczenie
 
Avatar farminka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
Elianka, Morisha- a jakie macie to nosidło co to się nadaje/ nie nadaje?
Z ciekawości co do nosideł pytam.
A co sądzicie o takim: http://mamygadzety.pl/nosidlo-close-...niechustowych/ ???
Ja mam to nosidlo z linku W wersji DX. Tak jak ostatnio pisalam, uczymy się go, bo mi to dociaganie jakoś nie do końca wychodzi Ale nie wydaje mi się żeby był do niego za mały, prędzej jakby miał wkrótce wyrosnąć Wg producenta jest od 2,5 do 14,5 kg i można nosić od urodzenia.

My dzisiaj po szczepieniu. Po ostatnim puchnieciu profilaktycznie smaruje mu altacetem. Trochę marudny tez dzisiaj był, ale poza tym ok. To juz ostatni rota i na dłuższy czas ostatnie potrójne klucie.
Co do MMR to faktycznie u mnie teraz dają Priorix. Dostalam ulotkę do poczytania. Slyszalyscie cos o nim? Czy to mniejsze zło? Podobnie na polio OPV zastępują IPV. Przychodnie szczepia OPV do wyczerpania zapasów. Na szczęście u mnie juz się wyczerpały.
Jeśli chodzi o starszaczke, to musieliśmy podpisać, ze nie wyrażamy zgody na szczepienie w wyznaczonym przez nich terminie. Podpisalismy, a co
farminka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 20:05   #4207
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Putkas ja mam nosidło takie jak Elianka tylko w wersji organic i inny kolor.

Farminka moja Łucja była priorixem szczepiona. Tylko taką mieli w naszej przychodni. Ponoć lepsza.


Jutro mąż jedzie z Łucją na to pobranie krwi i już mnie głowa boli z nerwów. Ona też przeżywa. Jak jej tłumaczyłam jak to będzie wyglądało to sie popłakała
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 20:53   #4208
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Dobry wieczór !
Oli padł o 20 jak kawka. Tak to jest jak od 15 ma się jedną drzemkę 30 minutową

U chirurga ok, plasterek naklejony, nie naczekaliśmy się za długo, znają nas już tam, pielęgniarki zachwycone Olim, że nawet nie zapłacze przy naklejaniu plasterka tylko się do nich cieszy No i długi spacer zaliczony więc jestem zadowolona
Na obiad robiłam krem brokułowy i makaron z pesto ależ się objadłam

Elianka, biedny Czarko A tak zapytam o tą chustę, do jakiego wieku można w niej nosić dziecko ? U mnie w mieście nie widziałam nigdy kobiety z taką chustą Mało kobiet to jeszcze praktykuje
Piękny metkowiec Cuda potrafią Twe rączki

Nowa, przytulam Cię ! Ja też czekam na jakąś bardziej przespaną nockę. U mnie ten plus, że Oli zasypia o 20 i 1 karmienie koło 23. Później co godzinę, 1,5, czasem prześpi 2.
A co do karmienia z butli to sie nie poddawaj ! Dopiero zaczęłaś naukę, Maja musi się przestawić i nauczyć, w końcu lateks czy silikon to nie to samo co ciepły, pachnący cycuś. Dla dziecka, które nie miało do czynienia z butlą to nie jest takie proste. Próbuj, trzymam kciuki !

Daszna,
dla Ciebie też kciukasy ! Cierpliwości

Morti zazdroszczę takiej nocki No i oby Małemu mijała choroba
Biedna Łusia Trzymam kciuki za pobranie ! Bądź dzielna razem z Nią !

Coffe mamy taką samą matę edukacyjną Oli ostatnimi czasy tak się wykłuca z małpą, że siedzę i go obserwuję i zacieszam A Łusia jaka wędrowniczka

Putkas Nie przejmuj się jakąś babą Ważne, że Twoja niunia chce chodzić, dla dziecka to największa frajda. A to typ babci, który będzie wnuka/wnuczkę trzymał w wózku do 5 roku życia

Farminka, brawo za szczepienia !
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:10   #4209
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 282
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

My się zdecydowaliśmy na nosidlo Manduca, ono teoretycznie ma wkładkę dla noworodka, ale i tak pierwsze wyjścia będą tzw, do warzywniaka, żeby się mała przyzwyczaiła i my, potem będziemy chcieli w góry wyskoczyć bo mąż ma rodzinę bliska w Pieninach i juz zapraszali

Isgaard miałam to samo z karmieniem co Ty, nakładki w ruch, bo mała nie mogla złapać sutka, który był dla niej za duży, do tej pory pamiętam jak mąż macal całą podłogę w nocy bo kolejna nam zginęła, a bez nie szło karmic. ..zastanawiałam się kto wymyślił ze to ma być przezroczyste I tez cykle karmienia nawet i 1,5 godziny bo zasypiala albo robiłam za smoczek, ja do tego po 3 dobach na nogach bo sobie robiła dzień w nocy a w szpitalu zero pomocy...w domu co usnelam to mi ją ktoś na karmienie przynosił...ehh wspomnienia Co jak co taki maluszek parodniowy jest słodki i cudowny, ale ja nie wiem jak ten pierwszy miesiąc przetrwalam

A moja mala codziennie mnie zadziwia, czasem mam wrażenie ze codziennie coś nowego umię, już kombinuje jak tyłek podnieść do raczkowania, niedługo w miejscu nie usiadziemy. ..

Pur, zadowolona jesteś z maty? My bardzo, długo szukałam i stwierdzam że to był strzał w 10, podoba mi się ze pałaki można przepiac i jak dziecko siądzie to zabawka nie idzie do szafy, u nas nie tyle malpa co delfinek to zabawka ukochana i ....zjedzona z każdej strony

Morti, trzymam kciuki za Wasza Łucje
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016


Edytowane przez CoffeeMonster
Czas edycji: 2015-02-23 o 21:11
CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:21   #4210
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Pur dzielny Oli <3
W chuście można nosić tak długo jak karmić piersią - tak długo jak noszący i dziecko mają na to ochotę. Chusta tkana ma udźwig do 100 kg

Coffe czytam o podnoszeniu dupki i zaczynam sie martwic... Czarko ani drgnie. Wiem że umie - rano wije się z pleców na bok i odwrotnie jak krewetka. Jak mu popchne dupke to się i na brzuch przekręci. Ale sam z siebie w ciagu dnia... nic. Zupełnie nic. Czasami nogi do góry podniesie ale przeważnie tylko leży, kopie nóżkami i macha rączkami. Martwię się skrzyczcie mnie.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:32   #4211
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Coffe, jestem bardzo zadowolona ! Oli uwielbia na niej leżeć i już całkiem długo wytrzymuje. A jak już ma dość to zaczyna mnie nawoływać jak lwiątko lwice
No właśnie przez to przepięcie pałąków też ją wybrałam, tylko nie mam pojęcia jak je później przepiąć

Elianka,dzięki za odp dot chusty, ja chyba bym nie potrafiła wiązać. Chociaż nie powiem, byłoby ułatwienie. Aja Cię nie skrzyczę. Mam podobne obawy, Oli zachowuje się jak Czarko Parę dni temu zauważyłam, że potrafi się przemieścić do tyłu jak leży na brzuszku- odrywa ręce, jak do pompek i udaje mu się coś, ale ogólnie to np nie przekręca się. Staram się tym nie przejmować. To Wy tu mi powtarzacie, że każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie. I tego się trzymam. Chociaż nie powiem, sporo czasu poświęcam na zabawy z Małymi mam czasem wrażenie, że nie przynoszą efektów

Oli dziś kończy 4 msc Dziewczyny, ja się pytam: KIEDY TO ZLECIAŁO ?
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14

Edytowane przez PurBlanka
Czas edycji: 2015-02-23 o 21:35
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:33   #4212
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Coffe czytam o podnoszeniu dupki i zaczynam sie martwic... Czarko ani drgnie. Wiem że umie - rano wije się z pleców na bok i odwrotnie jak krewetka. Jak mu popchne dupke to się i na brzuch przekręci. Ale sam z siebie w ciagu dnia... nic. Zupełnie nic. Czasami nogi do góry podniesie ale przeważnie tylko leży, kopie nóżkami i macha rączkami. Martwię się skrzyczcie mnie.

Ty Durna Babo! (czuj się skrzyczana)
Dzieci zazwyczaj zaczynają się przekręcać na brzuch mając 5 miesięcy (PO 5 miesiącu). A i to tylko średnia. Daj spokój.
Za miesiąc zgłoś się i się zastanowimy czy już masz się martwić

Wiesz że czytałam fajny materiał o tym żeby nawet nie kłaść dziecka na brzuch póki samo się na ten brzuszek nie przekręci? Bo... coś tam nie tak z mięśniami się wtedy dzieje... kurde... nie mogę znaleźć tego artykułu. Wiadomo, to tylko teorie. Ja mam taką teorię że Ci wszyscy specjaliści siedzą i wymyślają tylko po to żebyśmy my matki siedziały i się martwiły i nie wiedziały co robić.
Ale tak serio serio serio- Elianka to jeszcze nie moment żeby się tymi obrotami martwić.
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:35   #4213
kasiakg
Rozeznanie
 
Avatar kasiakg
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 990
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Elianko nie martw się Moja tak samo leniwa. Leniwa bo myślę, że to kwestia tylko tego. Nogi dosyć często podnosi do góry, ale na boki się nie przewraca (chociaż wiem, że potrafi - ostatnio do karmienia na leżąco jak zobaczyła pierś to w 1s była na boczku ). Na brzuszku też za bardzo nie lubi... ma wolniejsze tempo i tyle.
__________________
Oleńka 05.10.2014
kasiakg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:42   #4214
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Elianka, ja Cię nie skrzyczę. Mam podobne obawy, Oli zachowuje się jak Czarko Parę dni temu zauważyłam, że potrafi się przemieścić do tyłu jak leży na brzuszku- odrywa ręce, jak do pompek i udaje mu się coś, ale ogólnie to np nie przekręca się. Staram się tym nie przejmować. To Wy tu mi powtarzacie, że każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie. I tego się trzymam. Chociaż nie powiem, sporo czasu poświęcam na zabawy z Małymi mam czasem wrażenie, że nie przynoszą efektów
PurBlanko, ale Twoje dziecko jak na razie rozwija się standardowo. Bo obroty to zazwyczaj około 5 miesiąca. Nie ma swojego (wolniejszego) tempa tylko jak na razie standardowe

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
... ma wolniejsze tempo i tyle.
Normalne ma tempo. Normalne tempo. Normalne tempo. Inne dzieciory mają szybsze i tyle.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Rodzice się cieszą gdy dziecko się szybko rozwija. A np. naukowo stwierdzono że dla prawidłowego rozwoju neurologicznego dziecko powinno raczkować minimum 4 miesiące zanim zacznie chodzić.

Moja starsza zaczęła chodzić jak miała 10 mcy, jak miała 10,5 miesiąca to już przestała raczkować i tylko i wyłącznie chodziła. Czyli raczkowała 3 miesiące (3,5 licząc z tym okresem kiedy i raczkowała i chodziła) a lepiej byłoby dla niej gdyby zaczęła chodzić trochę później.
Chociaż ja sama nie raczkowałam wcale... Chodziłam mając 10mcy. No ale np. koordynacja ruchowa u mnie leży i kwiczy. Może to dlatego że nie raczkowałam (to koordynuje współpracę obu półkul mózgowych).
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:44   #4215
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Dziękuję poza tym leżeniem plackiem to wszystko jest normalnie - nawet na brzuchu potrafi zrobić "fokę" i sięgnąć po coś rączka. Tylko potem się męczy i podpiera nosem i wrzeszczy
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:45   #4216
kasiakg
Rozeznanie
 
Avatar kasiakg
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 990
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Putkas dzięki I tego będę się trzymała
__________________
Oleńka 05.10.2014
kasiakg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:48   #4217
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
PurBlanko, ale Twoje dziecko jak na razie rozwija się standardowo. Bo obroty to zazwyczaj około 5 miesiąca. Nie ma swojego (wolniejszego) tempa tylko jak na razie standardowe

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------



Normalne ma tempo. Normalne tempo. Normalne tempo. Inne dzieciory mają szybsze i tyle.
Kasiag, powtarzajmy sobie to jak mantrę
Ok ok, moje dziecko rozwija się standardowo ! Wszystko jest ok, nic sobie nie będę wkręcać !
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:49   #4218
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Aaaa, byliśmy kiedyś ze starszaczką u neurologa. Najpierw wywiad. No i pytanie- kiedy zaczęła siadać. No to mówię (zgodnie z prawdą) że jak miała 7 miesięcy. Na to Pani neurolog z pogardą w głosie znad okularów "Nie pytam kiedy siedziała posadzona tylko kiedy potrafiła usiąść SAMA"
Strach się było potem odezwać mimo że ona siadała SAMA jak miała 7 miesięcy. No ale jak ktoś mnie poczęstował jaką ociekającą pogardą wypowiedzią to sama nie wiedziałam czy nie zacząć kłamać

Serio, rozwój dzieci zazwyczaj następuje wolniej niż może to wynikać z naszych przypuszczeń osnutych na relacjach znajomych. Moja starszaczka np. zaczęła trochę później mówić i jak słyszałam koleżankę że jej syn "pierwszy raz powiedział >mama< jak miał 4 miesiące" to mi się nóż w kieszeni otwierał
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 21:54   #4219
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
Moja starszaczka np. zaczęła trochę później mówić i jak słyszałam koleżankę że jej syn "pierwszy raz powiedział >mama< jak miał 4 miesiące" to mi się nóż w kieszeni otwierał
Mój syn to w ogóle po angielsku już mówi. Jego pierwsze słowo to było "Helloł" a potem "oŁ je"
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 22:02   #4220
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Moja to chyba po węgiersku. Brzmi jak "kićku kićku" wypowiadane z językiem zawiązanym na supeł. A może to chiński?

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

I jeszcze: okres leżenia na plecach i machania nogami, unoszenia nóg do góry i wsadzania ich do paszczy to okres ważny dla rozwoju mięśni brzucha. Moja starszaczka (i niestety teraz widzę że młodsza też ) nie przechodziły tego okresu. Gdy starszaczka była w wieku 12 miesięcy badana przez zespół specjalistów to pani od rehabilitacji zauważyła że jej rozwój motoryczny jest mocno do przodu (np. występowały takie umiejętności ponad wiek jak wspinanie się i chodzenie do tyłu) ale ma kłopoty z podniesieniem się z leżenia na plecach nawet z pomocą drugiej osoby. Nawet nadmieniła to w papierach. Może już zawsze będzie miała słabsze mięśnie brzucha? A może się to wyrówna kiedyś?
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 22:25   #4221
Isgaard
Raczkowanie
 
Avatar Isgaard
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
Idgaard, ja właśnie byłam ciekawa Twojej historii laktacji. Jak to dokładnie było?
I w jaki sposób tak rozkręciłaś tą laktację? Kiedy zaczęłaś ściągać? Jakim laktatorem? Jak często? Ile razy dziennie?
Napiszę w miarę krótko, mój mały nie był mega ssakiem, jadł przez nakładki bo inaczej nie chwycił piersi i dość nieefektywnie (wg mnie), do tego mega śpiochem i non stop musiałam pilnować żeby zjadł w miarę regularnie.
Niestety 10 dni po wyjściu ze szpitala schudł mi poniżej wagi wypisowej, było 3075, potem 3170 i w 10 dniu 3000. Pielęgniarka zaleciła dokarmianie go mm, jakieś 2-3 razy dziennie, budzenie do jedzenia co maksimum 3 godziny. Karmienie mm miało go wzmocnić i dać nam odpowiedź ile on potrzebuje jeść i czy po tym mm zacznie przybierać. Jakoś nie mogłam "strawić" tego że będzie na mm i równolegle zaczęłam odciągać pokarm i podawać z butelki żeby wiedzieć ile on faktycznie zjada, bo karmiąc piersią (słabo nam to szło) nie wiedziałam ile tego je. Spadek wagi świadczył o tym że nie jadł z piersi tyle ile powinien a ja dodatkowo bałam się że przez te jego słabe picie stracę pokarm.
Ściągałam zawsze zgodnie z zaleceniem 77 minut-55 minut-33 minuty. Z każdym dniem/tygodniem coraz lepiej nam to szło, oczywiście piłam wspomagające herbatki, piłam dużo wody i pilnowałam racjonalnej diety. Początkowo jeszcze karmiłam piersią i potem dopiero odciągałam, ale po jakimś czasie zarzuciłam ten system, bo karmienie piersią było dla nas mocno stresujące i nieefektywne. Jak przeszłam na pełne karmienie butelkowe, młody ogarnął się z żółtaczką i wagą w mig i było widać że mu taki system bardzo pasuje.

A mój ostatnio już parę razy powiedział NIEEEEE jak coś od niego "chcieliśmy"
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa

Edytowane przez Isgaard
Czas edycji: 2015-02-23 o 22:27
Isgaard jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 22:45   #4222
farminka
Wtajemniczenie
 
Avatar farminka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
PurBlanko, ale Twoje dziecko jak na razie rozwija się standardowo. Bo obroty to zazwyczaj około 5 miesiąca. Nie ma swojego (wolniejszego) tempa tylko jak na razie standardowe

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------



Normalne ma tempo. Normalne tempo. Normalne tempo. Inne dzieciory mają szybsze i tyle.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Rodzice się cieszą gdy dziecko się szybko rozwija. A np. naukowo stwierdzono że dla prawidłowego rozwoju neurologicznego dziecko powinno raczkować minimum 4 miesiące zanim zacznie chodzić.

Moja starsza zaczęła chodzić jak miała 10 mcy, jak miała 10,5 miesiąca to już przestała raczkować i tylko i wyłącznie chodziła. Czyli raczkowała 3 miesiące (3,5 licząc z tym okresem kiedy i raczkowała i chodziła) a lepiej byłoby dla niej gdyby zaczęła chodzić trochę później.
Chociaż ja sama nie raczkowałam wcale... Chodziłam mając 10mcy. No ale np. koordynacja ruchowa u mnie leży i kwiczy. Może to dlatego że nie raczkowałam (to koordynuje współpracę obu półkul mózgowych).
Moja starsza wcale nie raczkowala, podobnie jak ja. Mam nadzieje, że to nie znaczy, że cos ze mną nie tak, bo czuję się raczej dobrze rozwinięta neurologicznie

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
Aaaa, byliśmy kiedyś ze starszaczką u neurologa. Najpierw wywiad. No i pytanie- kiedy zaczęła siadać. No to mówię (zgodnie z prawdą) że jak miała 7 miesięcy. Na to Pani neurolog z pogardą w głosie znad okularów "Nie pytam kiedy siedziała posadzona tylko kiedy potrafiła usiąść SAMA"
Strach się było potem odezwać mimo że ona siadała SAMA jak miała 7 miesięcy. No ale jak ktoś mnie poczęstował jaką ociekającą pogardą wypowiedzią to sama nie wiedziałam czy nie zacząć kłamać

Serio, rozwój dzieci zazwyczaj następuje wolniej niż może to wynikać z naszych przypuszczeń osnutych na relacjach znajomych. Moja starszaczka np. zaczęła trochę później mówić i jak słyszałam koleżankę że jej syn "pierwszy raz powiedział >mama< jak miał 4 miesiące" to mi się nóż w kieszeni otwierał
Rety... Ciekawe co by ta lekarka powiedziała na mojego, który od paru tygodni ledwie wyczuje nierówność tzn. jest odrobinke pod kątem, a nie na płasko to zaraz siada i to sam. Zresztą pediatra tez nam nie wierzyla, a ja oczy mam i widzę co moje dziecko robi. Jak nie chcą to niech nie wierzą
A z tym mówieniem mama to może tak jak i Tomaszek "mówi". Brzmi to faktycznie jak mama, a dokładniej to mame i wola tak jak jest nieszczęśliwy. Widok mamy faktycznie pomaga, no ale takie normalne mówienie to to jeszcze nie jest. Tak samo o jedzenie woła od urodzenia, bo płacz z głodu brzmiał zawsze łee mleee łee mleee

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Mój syn to w ogóle po angielsku już mówi. Jego pierwsze słowo to było "Helloł" a potem "oŁ je"
O helloł i okej tez było. Oł je jeszcze nie. Może ominął tę lekcje angielskiego w chmurkach

A przed chwilą moje dziecko gadalo przez sen Slodziak
farminka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 22:50   #4223
Katrina2000
Raczkowanie
 
Avatar Katrina2000
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Dziewczyny nie martwcie się tym, że Wasze dzieci się nie przekręcają z pleców na brzuszek itp. nauczą się wkrótce z dnia na dzień. Mnie ostatnie dni Wiktor codziennie zaskakuje nowymi umiejętnościami, jak jeszcze kilka dni temu nie znosił leżec na brzuszku tak teraz to jego ulubiona pozycja. Nawet w nocy wczoraj po tym jak go przebrałam, przyniosłam do łóżka to ten od razu na brzuch, tak kilka razy go przekładałam na plecy a on znowu na brzuch i tak chciał zasnąc, w końcu mu pozwoliłam i spał tak prawie 3 godziny !! SZOK ! a ja oczywiscie nie spałam, bo się bałam, że coś mu sie stanie i czuwałam..

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Katrina2000 Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie martwcie się tym, że Wasze dzieci się nie przekręcają z pleców na brzuszek itp. nauczą się wkrótce z dnia na dzień. Mnie ostatnie dni Wiktor codziennie zaskakuje nowymi umiejętnościami, jak jeszcze kilka dni temu nie znosił leżec na brzuszku tak teraz to jego ulubiona pozycja. Nawet w nocy wczoraj po tym jak go przebrałam, przyniosłam do łóżka to ten od razu na brzuch, tak kilka razy go przekładałam na plecy a on znowu na brzuch i tak chciał zasnąc, w końcu mu pozwoliłam i spał tak prawie 3 godziny !! SZOK ! a ja oczywiscie nie spałam, bo się bałam, że coś mu sie stanie i czuwałam..
a jeżeli chodzi o pierwsze słowa to również jest to nie oraz tatatatatatatatatattata jednym ciągiem
__________________
Już z nami jest Wikuś 04.10.2014r.
Katrina2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-23, 23:22   #4224
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 282
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Pur dzielny Oli <3
W chuście można nosić tak długo jak karmić piersią - tak długo jak noszący i dziecko mają na to ochotę. Chusta tkana ma udźwig do 100 kg

Coffe czytam o podnoszeniu dupki i zaczynam sie martwic... Czarko ani drgnie. Wiem że umie - rano wije się z pleców na bok i odwrotnie jak krewetka. Jak mu popchne dupke to się i na brzuch przekręci. Ale sam z siebie w ciagu dnia... nic. Zupełnie nic. Czasami nogi do góry podniesie ale przeważnie tylko leży, kopie nóżkami i macha rączkami. Martwię się skrzyczcie mnie.
Dobrze Ci dziewczyny piszą, nie masz się co martwić bo ma na to jeszcze czas, są dzieci leniuszki i dzieci wiercipięty, musze non stop coś robić jak moja ja bym tam z miłą chęcią ja położyła na godzinę niech leży, niedoczekanie moje...

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Coffe, jestem bardzo zadowolona ! Oli uwielbia na niej leżeć i już całkiem długo wytrzymuje. A jak już ma dość to zaczyna mnie nawoływać jak lwiątko lwice
No właśnie przez to przepięcie pałąków też ją wybrałam, tylko nie mam pojęcia jak je później przepiąć

Elianka,dzięki za odp dot chusty, ja chyba bym nie potrafiła wiązać. Chociaż nie powiem, byłoby ułatwienie. Aja Cię nie skrzyczę. Mam podobne obawy, Oli zachowuje się jak Czarko Parę dni temu zauważyłam, że potrafi się przemieścić do tyłu jak leży na brzuszku- odrywa ręce, jak do pompek i udaje mu się coś, ale ogólnie to np nie przekręca się. Staram się tym nie przejmować. To Wy tu mi powtarzacie, że każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie. I tego się trzymam. Chociaż nie powiem, sporo czasu poświęcam na zabawy z Małymi mam czasem wrażenie, że nie przynoszą efektów

Oli dziś kończy 4 msc Dziewczyny, ja się pytam: KIEDY TO ZLECIAŁO ?
Tam jest taki przecież na boku drugi zaczep, po prostu odpinasz na srodku naciągasz pałąk na bok i zapinasz na drugie zapięcie i masz zabawki na boku, nic nie trzeba więcej
Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
PurBlanko, ale Twoje dziecko jak na razie rozwija się standardowo. Bo obroty to zazwyczaj około 5 miesiąca. Nie ma swojego (wolniejszego) tempa tylko jak na razie standardowe

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------



Normalne ma tempo. Normalne tempo. Normalne tempo. Inne dzieciory mają szybsze i tyle.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Rodzice się cieszą gdy dziecko się szybko rozwija. A np. naukowo stwierdzono że dla prawidłowego rozwoju neurologicznego dziecko powinno raczkować minimum 4 miesiące zanim zacznie chodzić.

Moja starsza zaczęła chodzić jak miała 10 mcy, jak miała 10,5 miesiąca to już przestała raczkować i tylko i wyłącznie chodziła. Czyli raczkowała 3 miesiące (3,5 licząc z tym okresem kiedy i raczkowała i chodziła) a lepiej byłoby dla niej gdyby zaczęła chodzić trochę później.
Chociaż ja sama nie raczkowałam wcale... Chodziłam mając 10mcy. No ale np. koordynacja ruchowa u mnie leży i kwiczy. Może to dlatego że nie raczkowałam (to koordynuje współpracę obu półkul mózgowych).
Ja tam się wcale nie ciesze z tego szybkiego rozwoju, miała 2 miechy skonczone jak wyczaila sobie ze jak leży na mnie to sobie może próbować siadać, a potem był ryk przez 3 dni ze nie pozwalamy jej, było ciężko; ja juz nie mogę jej samej zostawić za bardzo żeby sobie łba nie rozbiła, z tej maty z Lidla (pod spodem jest koc) mi się juz 2 razy sturlala na podłogę, szczęśliwie jak mnie nie było to główka wyladowala na klapku tzta i nie uderzyła się, ogólnie jak nie spi to non stop macha czym może, wierci się, czasami mamy wrażenie ze biega na leżąco...ale mąż ponoć taki sam był, chodził w 8 miesiącu, siedział w 5....do tej pory wszystkie ruchowe rzeczy przychodzą mu banalnie typu nauczył się pływać sam w miesiąc (od połowy basenu do 100 przepływanych na godzinę) ale ponoc ciezko go bylo upilnowac, jak mial 4 lata to sobie zbudowal spadochron i skoczyl z dachu stodoły, dobrze że na stertę siana i tego typu akcje, boję się że będzie to samo....

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
Moja starsza wcale nie raczkowala, podobnie jak ja. Mam nadzieje, że to nie znaczy, że cos ze mną nie tak, bo czuję się raczej dobrze rozwinięta neurologicznie


Rety... Ciekawe co by ta lekarka powiedziała na mojego, który od paru tygodni ledwie wyczuje nierówność tzn. jest odrobinke pod kątem, a nie na płasko to zaraz siada i to sam. Zresztą pediatra tez nam nie wierzyla, a ja oczy mam i widzę co moje dziecko robi. Jak nie chcą to niech nie wierzą
A z tym mówieniem mama to może tak jak i Tomaszek "mówi". Brzmi to faktycznie jak mama, a dokładniej to mame i wola tak jak jest nieszczęśliwy. Widok mamy faktycznie pomaga, no ale takie normalne mówienie to to jeszcze nie jest. Tak samo o jedzenie woła od urodzenia, bo płacz z głodu brzmiał zawsze łee mleee łee mleee


O helloł i okej tez było. Oł je jeszcze nie. Może ominął tę lekcje angielskiego w chmurkach

A przed chwilą moje dziecko gadalo przez sen Slodziak
My takie gadanie mamy z rana nieraz, boskie to jest a z tym siadaniem podpiera się jakoś? Łucja nam też próbuje ale nie wie ze ma się podeprzec i się kula na bok tylko
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 08:54   #4225
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Pur dzielny Oli <3
W chuście można nosić tak długo jak karmić piersią - tak długo jak noszący i dziecko mają na to ochotę. Chusta tkana ma udźwig do 100 kg

Coffe czytam o podnoszeniu dupki i zaczynam sie martwic... Czarko ani drgnie. Wiem że umie - rano wije się z pleców na bok i odwrotnie jak krewetka. Jak mu popchne dupke to się i na brzuch przekręci. Ale sam z siebie w ciagu dnia... nic. Zupełnie nic. Czasami nogi do góry podniesie ale przeważnie tylko leży, kopie nóżkami i macha rączkami. Martwię się skrzyczcie mnie.
To sobie można hamak zrobić, jak się skończy nosić

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
PurBlanko, ale Twoje dziecko jak na razie rozwija się standardowo. Bo obroty to zazwyczaj około 5 miesiąca. Nie ma swojego (wolniejszego) tempa tylko jak na razie standardowe

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------



Normalne ma tempo. Normalne tempo. Normalne tempo. Inne dzieciory mają szybsze i tyle.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Rodzice się cieszą gdy dziecko się szybko rozwija. A np. naukowo stwierdzono że dla prawidłowego rozwoju neurologicznego dziecko powinno raczkować minimum 4 miesiące zanim zacznie chodzić.

Moja starsza zaczęła chodzić jak miała 10 mcy, jak miała 10,5 miesiąca to już przestała raczkować i tylko i wyłącznie chodziła. Czyli raczkowała 3 miesiące (3,5 licząc z tym okresem kiedy i raczkowała i chodziła) a lepiej byłoby dla niej gdyby zaczęła chodzić trochę później.
Chociaż ja sama nie raczkowałam wcale... Chodziłam mając 10mcy. No ale np. koordynacja ruchowa u mnie leży i kwiczy. Może to dlatego że nie raczkowałam (to koordynuje współpracę obu półkul mózgowych).
O nawet nie wiedziałam. Czyli Łucja prawidłowo - raczkowała jak miała 8, chodziła jak miała 12 m-cy.

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
Aaaa, byliśmy kiedyś ze starszaczką u neurologa. Najpierw wywiad. No i pytanie- kiedy zaczęła siadać. No to mówię (zgodnie z prawdą) że jak miała 7 miesięcy. Na to Pani neurolog z pogardą w głosie znad okularów "Nie pytam kiedy siedziała posadzona tylko kiedy potrafiła usiąść SAMA"
Strach się było potem odezwać mimo że ona siadała SAMA jak miała 7 miesięcy. No ale jak ktoś mnie poczęstował jaką ociekającą pogardą wypowiedzią to sama nie wiedziałam czy nie zacząć kłamać

Serio, rozwój dzieci zazwyczaj następuje wolniej niż może to wynikać z naszych przypuszczeń osnutych na relacjach znajomych. Moja starszaczka np. zaczęła trochę później mówić i jak słyszałam koleżankę że jej syn "pierwszy raz powiedział >mama< jak miał 4 miesiące" to mi się nóż w kieszeni otwierał
Tymek też mówi mama Jak marudzi i memła piąstkę, to mu mamamama wychodzi
Mamy jeszcze łał, heloł, ojojojoj, jejeje, czekam na oł bejbe
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 09:14   #4226
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

dzień dobry! Moje dziecko mi dziś pozwoliło pospać do 8.00! A na nocne mleko obudził się jak za starych dobrych czasów o 4.30
jakoś się nie łudzę, ze tak już zostanie \

Morti - hamak albo TO.

Trzymajcie za mnie kciuki- dziś się wykazałam samodyscypliną -ogarnęłam rano mieszkanko, nakarmiłam malucha, teraz karmię siebie, nawet z prysznicem nie czekałam do pierwszej drzemki. A wszystko to dlatego, że bardzo bym chciała przesunąć spacer na pierwsza drzemkę a nijak dotychczas nie mogłam się wyrobić
Today is a DAY.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 09:19   #4227
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
A wszystko to dlatego, że bardzo bym chciała przesunąć spacer na pierwsza drzemkę a nijak dotychczas nie mogłam się wyrobić
Today is a DAY.
A czemu byś tak chciała przesunąć? A dotychczas kiedy robiliście spacer?
Ja przy pierwszym dziecku to też miewałam rozmemłane poranki i w sumie to tego nie lubiłam. Ale to było lato. A jak przyszła jesień to przy tym rozmemłaniu jesienny muuuuuud dał mi się nieźle w kość. Teraz przy dwójce to ja jestem mistrz zorganizowania. Mówicie mi mistrzu
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 09:28   #4228
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
A czemu byś tak chciała przesunąć? A dotychczas kiedy robiliście spacer?
Ja przy pierwszym dziecku to też miewałam rozmemłane poranki i w sumie to tego nie lubiłam. Ale to było lato. A jak przyszła jesień to przy tym rozmemłaniu jesienny muuuuuud dał mi się nieźle w kość. Teraz przy dwójce to ja jestem mistrz zorganizowania. Mówicie mi mistrzu

Zatem Mistrzu
Chce przesunąć bo na spacer wychodzimy w porze drugiej drzemki czyli około 13.00.
Nie dość że dzień taki na pół rozkrojony, to jeszcze mój mąż wraca z pracy ok 14.30 czyli mniej więcej kiedy ja wracam ze spaceru. W związku z tym obiad nam wychodzi czasem i o 16.00.. Kiedy ma na popołudnie i idzie na 14.00 to nie ma problemu,ale chodzi tak co drugi tydzień.
Po drugie jak wracam ze spaceru to już się z mojego bazarku sprzedawcy zwijają, wiecie, rozumiecie
Po trzecie dzień coraz dłuższy i rano jest tak ślicznie <3

A z tymi rozmamłanymi porankami to tez bez przesady, pierwsza drzemka przypada nam o 9.00 - 10.00 mniej więcej więc to trzy godziny w piżamie wykorzystane na ogarnianie chałupy, sprzątanie, wietrzenie, przebieranie małego, poranna kawę itd.


EDIT: Własnie widzę, ze mu się oczka kleją, to spadamy A że dziś początek zmian to sobie na ten spacer wgrałam audiobooka na telefon i będę się kulturalnić
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.

Edytowane przez elianka
Czas edycji: 2015-02-24 o 09:30
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 09:42   #4229
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Po 1 karmieniu ryk I noszenie Po drugim wlaczala noga karuzele I dyskutowala z misiami ... Mam dosc 😝
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 10:00   #4230
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 282
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez daszna Pokaż wiadomość
Po 1 karmieniu ryk I noszenie Po drugim wlaczala noga karuzele I dyskutowala z misiami ... Mam dosc 😝
Biedna

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
dzień dobry! Moje dziecko mi dziś pozwoliło pospać do 8.00! A na nocne mleko obudził się jak za starych dobrych czasów o 4.30
jakoś się nie łudzę, ze tak już zostanie \

Morti - hamak albo TO.

Trzymajcie za mnie kciuki- dziś się wykazałam samodyscypliną -ogarnęłam rano mieszkanko, nakarmiłam malucha, teraz karmię siebie, nawet z prysznicem nie czekałam do pierwszej drzemki. A wszystko to dlatego, że bardzo bym chciała przesunąć spacer na pierwsza drzemkę a nijak dotychczas nie mogłam się wyrobić
Today is a DAY.
Ja tam lubię moje rozmemlane poranki, właśnie wstaliśmy po turlaniu się w lozku i robie sniadanie
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-17 21:30:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.