Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

[Aviskowa]

Dziewczynki USG robi się gdy pęcherz jest pełny czy pusty?

[Fischerka]

Hej, nie było mnie kilka dni, bo mąż się pochorował, ale już wszystko nadrobiłam spokojnej nocy i do jutra

[fuertka88]

Napisane przez mademoiselle betti

Przeczytalam objadaja

To też

[tarasia]

Napisane przez Aviskowa

Dziewczynki USG robi się gdy pęcherz jest pełny czy pusty?

Nie wiedziałam, że ma to jakieś znaczenie

[Kropkaa]

Witam się wieczorową porą

Nie miałam czasu w ciągu dnia napisać bo córka zajmowała mi większość czasu i była marudna z ząbkami. Zaczęłam 20 tydzień i nadal mam mdłości i dziś dodatkowo cokolwiek zjadłam to biegałam do toalety.

A ja głupia zamiast wczoraj iść spać wcześniej to oglądałam Oskary(ze względu na suknie) i wstałam rano jak zombie.

Za tydzień wizyta i jeśli dzidziuś pozwoli to zobaczymy kto się ukrywa

[Strobiluska]

Napisane przez Aviskowa

Dziewczynki USG robi się gdy pęcherz jest pełny czy pusty?

Ale usg czego? Jak robisz usg pęcherza, to powinien być pełny. Jak usg jamy brzusznej bez pęcherza to nie. A jak usg żeby podejrzeć dzidziusia tez nie

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Napisane przez tarasia

Nie wiedziałam, że ma to jakieś znaczenie

Przy usg pęcherza ma, nawet zalecają wypić 1,5 l wody godzinę przed badaniem. Można wtedy pęknąć

[jesuismagnifique]

ja pamiętam, że raz lekarz mi polecił w poprzedniej ciąży wypić wodę i nie iść do wc, ale nie wiem dlaczego tak było ogólnie zawsze wolę na 5min przed wizytą jeszcze odwiedzić wc bo jak będzie jeździł mi po brzuchu to ... olaboga

zwariuję, ciągle drapie mnie w gardle, mam uczucie suchości, lekarka kazała mi pryskać tantum verde...i kupić syrop homeopatyczny na nawilżanie (ale nie uśmiecha mi sie wydawać na homeopatię 40zł ). Muszę się zabrać za domowe sposoby, ostatnio płukanie szałwią mi pomogło.

Dzisiaj idę zobaczyć tego smyka, synek nie może się doczekać
Prawdę mówiąc, mam ciągle obawy - żeby nie czuł się nigdy zazdrosny o mniejszego, żeby nie czuł się gorzej. Ostatnio ktoś z rodziny mu powiedział, że teraz mniejsze swoje zabawki MUSI oddać dla brata, zrobiło mu się smutno...ale na następny dzień zaczął myć zabawki. Pytam czemu je myje? a on, ze dla braciszka, żeby miał czyste bo ktoś mu powiedział, że teraz to będą brata.
Więc trochę byłam dumna, że tak podszedł do tego, a z 2 strony zła na tę osobę...bo powiedziałam synkowi, że każda zabawka będzie ICH WSPÓLNA, a nie ze ma coś sobie odmawiać. Strasznie się ucieszył z tych słów i powiedział "mamo dziękuję, ale i tak umyję zabawki i przygotuję, żeby braciszek miał czyste bo nie może mieć zakurzonych" zaskakują mnie dzieci.

Na prawdę boję się zazdrości, nie wiem czy da się to ominąć? Kiedyś pojawia się ten moment? Nigdy nie miałam rodzeństwa więc nie umiem tego sama sobie nakreślić, a nie chcę rywalizacji. Myślę, jak to zrobić po porodzie żeby synek nie ucierpiał w żaden sposób.

[gkatarzynka]

Isla jest dobra na nawilzenie gardla,ale nie pamietam jakh z cena...

A co do rywalizacji miedzy rodzenstwem,to polecam ksiazki a jeszcze bardziej warsztaty dla rodzicow na podstawie ksiazek Faber i Mazlish-jak mowic,zeby dzieci nas sluchaly....i rodzenstwo bez rywalizacji.
No i moje zdanie jest takie,ze rywalizacja sie pojawi i to normalne. Nasza jako rodziicow rola jest nie dopuscic,zeby ona trwala dlugo i zeby przybrala niezdrowy charakter...

[aknaa]

Patrząc po znajomych i rodzinie, to początki z akceptacją nowego rodzeństwa mogą być trudne, ale to tylko chwilowe. Generalnie wydaje mi się, że im mniejsza różnica wieku tym lepiej.



Witam się z rana, ja już po śniadaniu Jeszcze trochę i idę na ryneczek po jakieś warzywa i owoce, bo zapasy mi się kończą. Zresztą mąż ma teraz dietę i na obiad coś zdrowego muszę zrobić. A dla mnie i dla okruszka grochóweczka

[natetitka]

Napisane przez jesuismagnifique

ja pamiętam, że raz lekarz mi polecił w poprzedniej ciąży wypić wodę i nie iść do wc, ale nie wiem dlaczego tak było ogólnie zawsze wolę na 5min przed wizytą jeszcze odwiedzić wc bo jak będzie jeździł mi po brzuchu to ... olaboga

zwariuję, ciągle drapie mnie w gardle, mam uczucie suchości, lekarka kazała mi pryskać tantum verde...i kupić syrop homeopatyczny na nawilżanie (ale nie uśmiecha mi sie wydawać na homeopatię 40zł ). Muszę się zabrać za domowe sposoby, ostatnio płukanie szałwią mi pomogło.

Dzisiaj idę zobaczyć tego smyka, synek nie może się doczekać
Prawdę mówiąc, mam ciągle obawy - żeby nie czuł się nigdy zazdrosny o mniejszego, żeby nie czuł się gorzej. Ostatnio ktoś z rodziny mu powiedział, że teraz mniejsze swoje zabawki MUSI oddać dla brata, zrobiło mu się smutno...ale na następny dzień zaczął myć zabawki. Pytam czemu je myje? a on, ze dla braciszka, żeby miał czyste bo ktoś mu powiedział, że teraz to będą brata.
Więc trochę byłam dumna, że tak podszedł do tego, a z 2 strony zła na tę osobę...bo powiedziałam synkowi, że każda zabawka będzie ICH WSPÓLNA, a nie ze ma coś sobie odmawiać. Strasznie się ucieszył z tych słów i powiedział "mamo dziękuję, ale i tak umyję zabawki i przygotuję, żeby braciszek miał czyste bo nie może mieć zakurzonych" zaskakują mnie dzieci.

Na prawdę boję się zazdrości, nie wiem czy da się to ominąć? Kiedyś pojawia się ten moment? Nigdy nie miałam rodzeństwa więc nie umiem tego sama sobie nakreślić, a nie chcę rywalizacji. Myślę, jak to zrobić po porodzie żeby synek nie ucierpiał w żaden sposób.

też mam obawy z tym związane ale liczę, że mała różnica wieku będzie pomocna. Ja mam młodszego o 2lata brata i nie czułam się zazdrosna, może dlatego, że mam silny charakter i umiem o swoje walczyć plus jestem tą starszą. Jak on się czuł to nie wiem na pewno ale wydaje mi się, że nie było z jego strony zazdrości. U nas też jest siostra i brat. A mój tż ma 2 lata starszego brata i tam jest rywalizacja, myślę nawet, że niezdrowa, zazdrość, żale niewiadomego pochodzenia zarówno z mojego męża jak i brata strony. W życiu bym nie chciała, żeby moje dzieci w dorosłym życiu były w takich relacjach

[mcdulka]

Napisane przez jesuismagnifique

ja pamiętam, że raz lekarz mi polecił w poprzedniej ciąży wypić wodę i nie iść do wc, ale nie wiem dlaczego tak było ogólnie zawsze wolę na 5min przed wizytą jeszcze odwiedzić wc bo jak będzie jeździł mi po brzuchu to ... olaboga

zwariuję, ciągle drapie mnie w gardle, mam uczucie suchości, lekarka kazała mi pryskać tantum verde...i kupić syrop homeopatyczny na nawilżanie (ale nie uśmiecha mi sie wydawać na homeopatię 40zł ). Muszę się zabrać za domowe sposoby, ostatnio płukanie szałwią mi pomogło.

Dzisiaj idę zobaczyć tego smyka, synek nie może się doczekać
Prawdę mówiąc, mam ciągle obawy - żeby nie czuł się nigdy zazdrosny o mniejszego, żeby nie czuł się gorzej. Ostatnio ktoś z rodziny mu powiedział, że teraz mniejsze swoje zabawki MUSI oddać dla brata, zrobiło mu się smutno...ale na następny dzień zaczął myć zabawki. Pytam czemu je myje? a on, ze dla braciszka, żeby miał czyste bo ktoś mu powiedział, że teraz to będą brata.
Więc trochę byłam dumna, że tak podszedł do tego, a z 2 strony zła na tę osobę...bo powiedziałam synkowi, że każda zabawka będzie ICH WSPÓLNA, a nie ze ma coś sobie odmawiać. Strasznie się ucieszył z tych słów i powiedział "mamo dziękuję, ale i tak umyję zabawki i przygotuję, żeby braciszek miał czyste bo nie może mieć zakurzonych" zaskakują mnie dzieci.

Na prawdę boję się zazdrości, nie wiem czy da się to ominąć? Kiedyś pojawia się ten moment? Nigdy nie miałam rodzeństwa więc nie umiem tego sama sobie nakreślić, a nie chcę rywalizacji. Myślę, jak to zrobić po porodzie żeby synek nie ucierpiał w żaden sposób.

Polecam isle i picie naparu z prawoslazu, lub siemienia lnianego

[201608010929]

Napisane przez natetitka

A chłopcom wasi mężowie nie chcą dać swoich imion? Albo na drugie?

Dla synka nie przewidujemy drugiego imienia ale dla córeczki ( to w kolejnej ciąży ) na drugie dostanie imię po mojej mamie

[fantastka]

Witam się po wizycie Maluch rośnie w swoim tempie, wszystko jest w porządku, ale gdzież to się podziała moja wymarzona dziewuszka? Wygląda na to, że coś jej urosło między nogami! Lekarz nie chciał mówić na 100%, ale powiedział "raczej" chłopak Mam zdjęcie, które dość wyraźnie to potwierdza także żegnaj Zuzanno, witaj Szymonie
Oczywiście cieszę się, że dziecko zdrowe, bo z tą moją cytomegalią tylko to się już liczy

[elinka21]

Fantastka dobrze ze z maluszkiem wszystko ok

[Anex]

Napisane przez fantastka

Witam się po wizycie Maluch rośnie w swoim tempie, wszystko jest w porządku, ale gdzież to się podziała moja wymarzona dziewuszka? Wygląda na to, że coś jej urosło między nogami! Lekarz nie chciał mówić na 100%, ale powiedział "raczej" chłopak Mam zdjęcie, które dość wyraźnie to potwierdza także żegnaj Zuzanno, witaj Szymonie
Oczywiście cieszę się, że dziecko zdrowe, bo z tą moją cytomegalią tylko to się już liczy

Uuuu... Kolejny chłopak na wątku, gratuluję!
Mamy te same gusta co do imienia, u mnie jak będzie chłopak to też Szymon

[MarudexuS]

Bry!
Ja się w końcu zapisałam na połówkowe do kliniki na 2 marca mam nadzieję, że w końcu poznam płeć
Ciągle mam problemy z imionami, nie mamy żadnego mocnego typu, dziś chodzi za mną Milena ale to zmienia się jak w kalejdoskopie (była już Alina, Eliza, Julinna, Leon, Aleksander, Julian .. )
W sumie gorzej będzie chyba wybrać dla chłopca imię ..

[Aviskowa]

Dzień Dobry,
my już po USG połówkowym. Dzidziusiowi nie bardzo pasowało, że ktoś go podgląda, co lekarz złapał jakiś organ do zmierzenia to bąbel się przekręcił i było widać czubek głowy. Przez kilka sekund tylko widziałam jak ziewa. . Bąbel rozwija się zdrowo, waży 368.51 g. Serduszko biję 155 uderzeń na min. Nie chciało się ujawnić. Lekarz powiedział, że wydaje mu się , że to dziewczynka, ale pewności nie ma. Zdjęć też ładnych nie mam. Czuję niedosyt.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez fantastka

Witam się po wizycie Maluch rośnie w swoim tempie, wszystko jest w porządku, ale gdzież to się podziała moja wymarzona dziewuszka? Wygląda na to, że coś jej urosło między nogami! Lekarz nie chciał mówić na 100%, ale powiedział "raczej" chłopak Mam zdjęcie, które dość wyraźnie to potwierdza także żegnaj Zuzanno, witaj Szymonie
Oczywiście cieszę się, że dziecko zdrowe, bo z tą moją cytomegalią tylko to się już liczy

Gratuluję udanej wizyty.

[Gazela TV]

Witam z rana przy śniadanku

Napisane przez gkatarzynka

A co do rywalizacji miedzy rodzenstwem,to polecam ksiazki a jeszcze bardziej warsztaty dla rodzicow na podstawie ksiazek Faber i Mazlish-jak mowic,zeby dzieci nas sluchaly....i rodzenstwo bez rywalizacji.
No i moje zdanie jest takie,ze rywalizacja sie pojawi i to normalne. Nasza jako rodziicow rola jest nie dopuscic,zeby ona trwala dlugo i zeby przybrala niezdrowy charakter...

Dziewczyny jakie jeszcze inne lektury polecacie o wychowaniu? Wiem, że kilka razy się już przewinęło w poprzednim wątku, ale nie zanotowałam.
Co raz więcej osób pyta o prezenty dla mnie na urodziny, a uwielbiam czytać książki i tak chciałabym już zasugerować jakieś konkretne pozycje.

Napisane przez fantastka

Witam się po wizycie Maluch rośnie w swoim tempie, wszystko jest w porządku, ale gdzież to się podziała moja wymarzona dziewuszka? Wygląda na to, że coś jej urosło między nogami! Lekarz nie chciał mówić na 100%, ale powiedział "raczej" chłopak Mam zdjęcie, które dość wyraźnie to potwierdza także żegnaj Zuzanno, witaj Szymonie
Oczywiście cieszę się, że dziecko zdrowe, bo z tą moją cytomegalią tylko to się już liczy

No to witamy kolejnego chłopaka

Napisane przez Aviskowa

Dzień Dobry,
my już po USG połówkowym. Dzidziusiowi nie bardzo pasowało, że ktoś go podgląda, co lekarz złapał jakiś organ do zmierzenia to bąbel się przekręcił i było widać czubek głowy. Przez kilka sekund tylko widziałam jak ziewa. . Bąbel rozwija się zdrowo, waży 368.51 g. Serduszko biję 155 uderzeń na min. Nie chciało się ujawnić. Lekarz powiedział, że wydaje mu się , że to dziewczynka, ale pewności nie ma. Zdjęć też ładnych nie mam. Czuję niedosyt.[COLOR="Silver"]

Najważniejsze, że wszystko ok i dzieć zdrowy
A jeżeli czujesz nie dosyt, to może kolejne USG w innej placówce?

[Truskawka31]

Coraz więcej z nas wie cóż to za dzieć siedzi nam w brzuszku. Być może ja jutro również się dowiem. Mam usg połówkowe o godz. 11:00. Jutro zaczyna mi się również 21 tc

[Aviskowa]

Napisane przez Gazela TV

Najważniejsze, że wszystko ok i dzieć zdrowy A jeżeli czujesz nie dosyt, to może kolejne USG w innej placówce?

Może pójdę za 3 tyg, wtedy dzieć będzie większy, a lekarz szybciej zauważy co bąbel ma między nogami.

[mcdulka]

Napisane przez fantastka

Witam się po wizycie Maluch rośnie w swoim tempie, wszystko jest w porządku, ale gdzież to się podziała moja wymarzona dziewuszka? Wygląda na to, że coś jej urosło między nogami! Lekarz nie chciał mówić na 100%, ale powiedział "raczej" chłopak Mam zdjęcie, które dość wyraźnie to potwierdza także żegnaj Zuzanno, witaj Szymonie
Oczywiście cieszę się, że dziecko zdrowe, bo z tą moją cytomegalią tylko to się już liczy

najważniejsze, że zdrowy .
nie chciałabym dzisiaj przeżyć takiej niespodzianki. proszę, niech moja dziewczynka zostanie dzoewczynką!

[Truskawka31]

Napisane przez mcdulka

najważniejsze, że zdrowy .
nie chciałabym dzisiaj przeżyć takiej niespodzianki. proszę, niech moja dziewczynka zostanie dzoewczynką!

Mój lekarz nie chciał obstawiać płci dziecka w 12 tc. Czekam na połówkowe - wtedy się dowiemy

[Gazela TV]

Napisane przez Aviskowa

Może pójdę za 3 tyg, wtedy dzieć będzie większy, a lekarz szybciej zauważy co bąbel ma między nogami.

Mhm, dobry pomysł

Dobra, trzeba się ruszyć. Samo się nie popakuje...

[Truskawka31]

Gdybym jednak nie dowiedziała się co to za płeć, to powtórzę usg... Zresztą najważniejsze dla mnie jest to, żeby dzieciątko było zdrowiusieńkie

[agunineczka]

Napisane przez gkatarzynka

No to u nas jesli dziewczynka,to bedzie Zuzia-zreszta Hania nie widzi mozliwosci,zeby byl brat.. ostastnio stwierdzila,ze Domeczka bedziemy miec pozniej... a ja mam nadzieje,ze zatydzien sie dowiem,bo mam to dodatkowe usg z ogladaniem dokladnym serduszka no i moze mi doktor spojrzy i nizej...

A moja kolezanka jednak poronila...wlasnie ja lyzeczkuja. Placze razem z Nia. Wyszla wczoraj ze szpitala,robila,dzis bete i wyszla nizsza niz 3tyg temu,miala isc do innego gina na usg...zamilkla na jakis czas i niedawno napisala,ze juz po wszystkim i czeka na zabieg....smutno mi strasznie... Ona wprawdzie ma juz dwa cudne szkraby,ale to jej drugi aniolek...

ech smutne to jest... ja wczoraj weszłam na jakis wątek mam, które urodziły martwe dzieci, tragedia... nie wiem teraz po co to czytałam... ;/

Napisane przez elinka21

A tak wogole mamusie sierpniowe maja 3 czesc a u nas co

mamusie czerwcowe już na 5 szaleją

Napisane przez fantastka

Witam się po wizycie Maluch rośnie w swoim tempie, wszystko jest w porządku, ale gdzież to się podziała moja wymarzona dziewuszka? Wygląda na to, że coś jej urosło między nogami! Lekarz nie chciał mówić na 100%, ale powiedział "raczej" chłopak Mam zdjęcie, które dość wyraźnie to potwierdza także żegnaj Zuzanno, witaj Szymonie
Oczywiście cieszę się, że dziecko zdrowe, bo z tą moją cytomegalią tylko to się już liczy

super że wszystko dobrze
heh i kolejny chłopak

Napisane przez Aviskowa

Dzień Dobry,
my już po USG połówkowym. Dzidziusiowi nie bardzo pasowało, że ktoś go podgląda, co lekarz złapał jakiś organ do zmierzenia to bąbel się przekręcił i było widać czubek głowy. Przez kilka sekund tylko widziałam jak ziewa. . Bąbel rozwija się zdrowo, waży 368.51 g. Serduszko biję 155 uderzeń na min. Nie chciało się ujawnić. Lekarz powiedział, że wydaje mu się , że to dziewczynka, ale pewności nie ma. Zdjęć też ładnych nie mam. Czuję niedosyt.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------



Gratuluję udanej wizyty.

najważniejsze że wszystko jest dobrze a jak czujesz niedosyt to idź gdzies indziej jeszcze na usg

a ja sie witam poranną kawką iśniadankiem no może nie taką poranną bo tu zaraz 11, toć to środek dnia jakos w ciaży tak dobrze mi sie spi i nie chce mi się wstawac wcześniej niż o 10

[fantastka]

Dzięki dziewczyny

Napisane przez mcdulka

najważniejsze, że zdrowy .
nie chciałabym dzisiaj przeżyć takiej niespodzianki. proszę, niech moja dziewczynka zostanie dzoewczynką!

Mi nikt córy nie obiecywał, ale synka już mam i taką miałam nadzieję, że będzie dziewczyna Ale cóż... następnym razem! No chyba, że coś się zmieni przez miesiąc, bo lekarz nie mówił, że na 100%

[natetitka]

Napisane przez fantastka

Witam się po wizycie Maluch rośnie w swoim tempie, wszystko jest w porządku, ale gdzież to się podziała moja wymarzona dziewuszka? Wygląda na to, że coś jej urosło między nogami! Lekarz nie chciał mówić na 100%, ale powiedział "raczej" chłopak Mam zdjęcie, które dość wyraźnie to potwierdza także żegnaj Zuzanno, witaj Szymonie
Oczywiście cieszę się, że dziecko zdrowe, bo z tą moją cytomegalią tylko to się już liczy

to witamy Szymona!

Napisane przez Gazela TV

Dziewczyny jakie jeszcze inne lektury polecacie o wychowaniu? Wiem, że kilka razy się już przewinęło w poprzednim wątku, ale nie zanotowałam.
Co raz więcej osób pyta o prezenty dla mnie na urodziny, a uwielbiam czytać książki i tak chciałabym już zasugerować jakieś konkretne pozycje.

Ja skończyłam ostatnio "w paryżu dzieci nie grymaszą". z początku nie robiła na mnie wrażenia bo w sumie potwierdzała to co instynktownie przy synku robiłam a potem się zaciekawiłam bo były kwestie, które jeszcze przed nami. Książka ma trochę formę powieści, autorka omawia różne aspekty rozwoju i wychowania, które pojawiały się wraz z dorastaniem jej dzieci np. usypianie, karmienie, nauka autorytetu. Autorka porównuje podejście amerykańskich mam uznających za najwłaściwsze wychowanie wg książki "w oczekiwaniu na dziecko" i mam francuskich. Trochę prawdy na temat swoich irracjonalnych obaw przeczytałam.

[Strobiluska]

Napisane przez jesuismagnifique

ja pamiętam, że raz lekarz mi polecił w poprzedniej ciąży wypić wodę i nie iść do wc, ale nie wiem dlaczego tak było ogólnie zawsze wolę na 5min przed wizytą jeszcze odwiedzić wc bo jak będzie jeździł mi po brzuchu to ... olaboga

Może pęcherz sprawdzał? Moja gin każe się zawsze "opróżnić" przed badaniem (wc jest w przebieralni). Mam tez zawsze badanie na fotelu oprócz usg, może to dlatego? Nie chciałabym jej nasiusiac na fotel

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Dla synka nie przewidujemy drugiego imienia ale dla córeczki ( to w kolejnej ciąży ) na drugie dostanie imię po mojej mamie

u nas będzie drugie imię po mnie lub mężu ale to raczej ja tak wymyśliłam, maz w ogóle o tym nie pomyślał wcześniej, zanim zapytałam była tez opcja, zeby wziąć imiona patronów, np ja mam drugie imię po patronce górników, bo tato pracował na kopalni. Ale Mateusz, wybrany dla synka, i tak jest już moim patronem

Napisane przez Aviskowa

Dzień Dobry,
my już po USG połówkowym. Dzidziusiowi nie bardzo pasowało, że ktoś go podgląda, co lekarz złapał jakiś organ do zmierzenia to bąbel się przekręcił i było widać czubek głowy. Przez kilka sekund tylko widziałam jak ziewa. . Bąbel rozwija się zdrowo, waży 368.51 g. Serduszko biję 155 uderzeń na min. Nie chciało się ujawnić. Lekarz powiedział, że wydaje mu się , że to dziewczynka, ale pewności nie ma. Zdjęć też ładnych nie mam. Czuję niedosyt.

Bo Ty mnie nawet nie strasz, ze ja się w piątek nie dowiem, kto mnie kopie od środka.... Rodzina mnie wydziedziczy :brzyda l:

[fuertka88]

Witam we wtorek

[Aviskowa]

Napisane przez natetitka

Ja skończyłam ostatnio "w paryżu dzieci nie grymaszą". z początku nie robiła na mnie wrażenia bo w sumie potwierdzała to co instynktownie przy synku robiłam a potem się zaciekawiłam bo były kwestie, które jeszcze przed nami. Książka ma trochę formę powieści, autorka omawia różne aspekty rozwoju i wychowania, które pojawiały się wraz z dorastaniem jej dzieci np. usypianie, karmienie, nauka autorytetu. Autorka porównuje podejście amerykańskich mam uznających za najwłaściwsze wychowanie wg książki "w oczekiwaniu na dziecko" i mam francuskich. Trochę prawdy na temat swoich irracjonalnych obaw przeczytałam.

Ja dzisiaj się zabieram za czytanie.