Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XXXIII

[Munkaa]

Napisane przez amelsss

https://instagram.com/p/zdXIEgRbg6/?modal=true Kuchnia Kasi z LGS przed i po, śmieszą mnie komentarze, że to psychiatryk

Ładna, ale dziwaczna jest ta moda na nadużywanie słowa minimalizm do WSZYSTKIEGO co w czerni i bieli.

[201607131106]

Napisane przez Munkaa

Ładna, ale dziwaczna jest ta moda na nadużywanie słowa minimalizm do WSZYSTKIEGO co w czerni i bieli.

...i w szarości.

[Munkaa]

Napisane przez Yoooko

Pomijam komentarze, ale wytłumaczcie mi celowość tego zdjęcia? Dla mnie to jakaś zwykła logomania, wybaczcie, ale ta kompozycja mnie nie zachwyca.

Dla mnie też, ale komentarze wielce durne.

[Yoooko]

Napisane przez Munkaa

Dla mnie też, ale komentarze wielce durne.

Dlatego mówię, że już pomijam hahah. Durne zarówno te hejterskie jak i obrończyń. Bo zdjęcie jakie jest każdy widzi

[MostlyAhhhs]

Napisane przez Yoooko

Pomijam komentarze, ale wytłumaczcie mi celowość tego zdjęcia? Dla mnie to jakaś zwykła logomania, wybaczcie, ale ta kompozycja mnie nie zachwyca.

Szusz klika myszką w kawę, co tu rozumieć

[Ciemna163]

Napisane przez panterarozyczka

Pudel jak zwykle dobija zdjęciami xD

nie ma zmiłuj

Napisane przez Rozyczkadzessi

Kreski dziwne, włosy to już zupełnie.
Nissiax idzie w dziwnym kierunku urodowym...

Moim zdaniem tutaj wyglądała najlepiej
https://www.youtube.com/watch?v=vNA0p62iPD4

przecież ona milion razy tak wyglądała w filmikach A co do kresek, fakt, ciut za grube, może po prostu rano jej nie wyszły równe, to pogrubiła :P Nissiax często mówiła, że kreski nie są jej mocną strona i ma do nich dziwną powiekę

Napisane przez SALIX

https://www.facebook.com/19335681071...type=1&theater podobają Wam się te rzęsy? Bo dla mnie ich długość to już przesada, oko wygląda jak z doczepionym ptasim skrzydłem

za sztuczne

Napisane przez yunis30

burza na insta pod fotą szusz

https://instagram.com/p/zeiDBeueYA/

aż witki opadają

Napisane przez stina1983

Trafiłam na takie dwie kobietki na instagramie:

https://instagram.com/ummakeupartistry/

https://instagram.com/jtheresax33/

Podobają mi się piękne oczy, ładne makijaże, zwłaszcza u pierwszej, która pokazuje również lżejsze wersje.

Pomijam brwi, reszta bardzo mi się podoba

jak dla mnie tona tapety i instabrows oczywiście -nic specjalnego.

Napisane przez Cattivo

Mnie też się nie podoba. Straszne, sztuczne.

https://instagram.com/p/y2_r6bo07b/?modal=true - czy ona sobie tutaj wjechała bronzerem na włosy?

o fuuuuu, faktycznie :/

Napisane przez amelsss

Bardzo ładnie to wygląda na zdjęciach, jednak ja bym się czuła niekomfortowo w takich chłodnych barwach w połączeniu z bielą.

Rewelacyjnie urządzone mieszkanie ma Kasia Napiórkowska, też dużo bieli, ale jednak przytulnie. Tutaj filmik

A mi się właśnie jej mieszkanie nie podoba takie bez duszy, ot białe mebelki, pusto... jakby nie miała pomysłu na nic - ani na kolor ścian, ani na dodatki ani na meble :/

Napisane przez Yoooko

Pomijam komentarze, ale wytłumaczcie mi celowość tego zdjęcia? Dla mnie to jakaś zwykła logomania, wybaczcie, ale ta kompozycja mnie nie zachwyca.

na insta jest masa takich fotek - pewnie, że logomania, ale drugiej strony Insta po to jest aby uwieczniać małe przyjemności w ciagu dnia (przynajmniej ja to tak odbieram, sama mam konto, ale nie prowadzę instagrama) - a to smaczny posiłek, ciekawy budynek, nowa szminka... Duperele :p

Napisane przez MostlyAhhhs

Szusz klika myszką w kawę, co tu rozumieć

Kurcze, to jednak źle myślałam :/

[almondfairy]

Napisane przez Venin

Może na początku więcej jest takiego gadania, a później dopiero przychodzi chęć do działania.

Zresztą tak jak powiedziała Nissiax (czy Justyna z LGS, poprawcie mnie?), bardziej tu chodzi o racjonalne wydawanie pieniędzy, niż posiadanie określonej puli przedmiotów. Natomiast jak już raz się tego zasmakuje, to już nigdy nie będzie chciało się otaczać mnóstwem gratów.

Super efekt. Kuchnia jest śliczna.

a mnie trochę razi podchodzenie do tego na zasadzie - "teraz kupuję tylko przedmioty dobrej jakości. długo się zastanawiam zanim coś włożę do koszyka. dorosłam. racjonalnie wydaję pieniądze" etc. kiedy tu nie o to chodzi. posiadanie 10, czy choćby 5, lakierów do paznokci, ale CHANEL! nie jest minimalizmem. minimalista zastanowiłby się raczej, czy nawet jednego potrzebuje

[Ciemna163]

Napisane przez almondfairy

a mnie trochę razi podchodzenie do tego na zasadzie - "teraz kupuję tylko przedmioty dobrej jakości. długo się zastanawiam zanim coś włożę do koszyka. dorosłam. racjonalnie wydaję pieniądze" etc. kiedy tu nie o to chodzi. posiadanie 10, czy choćby 5, lakierów do paznokci, ale CHANEL! nie jest minimalizmem. minimalista zastanowiłby się raczej, czy nawet jednego potrzebuje

bez przsady, każdy rozumie minimalizm po swojemu Jasne, że jest bardziej radykalne podejście typu cały mój dobytek to 100 rzeczy (tylko jaki to ma sens? i dlaczego akurat 100, a nie 99? ), ale są też osoby, które po prostu kupują mniej (a to czy lepszej jakości, to zależy od upodobań i portfela - ja nie ukrywam, ze wolę odłożyć na rzecz lepszej jakości, szczególnie jeśli idzie o ubrania, bo np. w pielęgnacji dużo łatwiej znaleźć perełki za grosze ale też "lepszej jakości" to nie chanel, bo mnie nie stać ).

[2011607111034]

Napisane przez almondfairy

a mnie trochę razi podchodzenie do tego na zasadzie - "teraz kupuję tylko przedmioty dobrej jakości. długo się zastanawiam zanim coś włożę do koszyka. dorosłam. racjonalnie wydaję pieniądze" etc. kiedy tu nie o to chodzi. posiadanie 10, czy choćby 5, lakierów do paznokci, ale CHANEL! nie jest minimalizmem. minimalista zastanowiłby się raczej, czy nawet jednego potrzebuje

Przecież kompletnie nie o to mi chodziło. Racjonalne wydawanie pieniędzy, to odpuszczenie sobie kupna 5 czerwonego lakieru do paznokci, ale to nie znaczy, że pozostałe 4 muszą być Chanel, ponieważ inaczej to nie są racjonalnie zainwestowane pieniądze. Zresztą jeśli chodzi o lakiery do paznokci, to w życiu nie kupiłabym żadnego za stówkę. Te za 10 zł są dla mnie równie dobre. Natomiast jeśli komuś wyjątkowo te nieszczęsne lakiery Chanel pasują, to droga wolna. Każdy ma inne paznokcie i co innego mu się dobrze trzyma. Możliwa jest też kombinacja minimalisty, który nieracjonalnie wydaje kasę. Każdy ma taki minimalizm jaki mu pasuje. Mam 4 lakiery do paznokci, żaden nie jest firmy Chanel.

[MostlyAhhhs]

Napisane przez almondfairy

a mnie trochę razi podchodzenie do tego na zasadzie - "teraz kupuję tylko przedmioty dobrej jakości. długo się zastanawiam zanim coś włożę do koszyka. dorosłam. racjonalnie wydaję pieniądze" etc. kiedy tu nie o to chodzi. posiadanie 10, czy choćby 5, lakierów do paznokci, ale CHANEL! nie jest minimalizmem. minimalista zastanowiłby się raczej, czy nawet jednego potrzebuje

"Inwestowanie", odkładanie na drogie rzeczy i tłumaczenienie tego szukaniem jakości to nie minimalizm, toż to materializm pełną gębą. Nadal w pewnym sensie przedmioty są naszymi właścicielami, a nie na odwrót. Ilość rzeczy się zmiejsza, ale potrzeba posiadania nie znika - gdzie ten minimalizm?
Fajnie byłoby, gdyby ta fala prosto z siłowni-bezglutenowo-wegańskich minimalistów naprawdę była szczera w tym, co głoszą. Zamiast modna.

[apple1602]

Ile osób tyle różnych definicji minimalizmu Nie zrozumiem tego przekrzykiwania się czyj minimalizm jest najwłaściwszy.

[2011607111034]

Napisane przez MostlyAhhhs

"Inwestowanie", odkładanie na drogie rzeczy i tłumaczenienie tego szukaniem jakości to nie minimalizm, toż to materializm pełną gębą. Nadal w pewnym sensie przedmioty są naszymi właścicielami, a nie na odwrót. Ilość rzeczy się zmiejsza, ale potrzeba posiadania nie znika - gdzie ten minimalizm?
Fajnie byłoby, gdyby ta fala prosto z siłowni-bezglutenowo-wegańskich minimalistów naprawdę była szczera w tym, co głoszą. Zamiast modna.

Dla mnie to minimalizm, pod warunkiem, że ta rzecz rzeczywiście jest porządna i będzie długo służyć. Dlaczego ten, kto kupuje jedną torebkę na 5 lat nie jest minimalistą, a ten, co kupuje jedną raz na pół roku jest? Bo do takiego wniosku w tym momencie dochodzimy.

Posiadanie "drogiej" rzeczy wcale nie oznacza stawiania jej ołtarzyka i śpiewania codziennych pieśni pochwalnych. Kupuję drogą torebkę - eksploatuję ją na maxa - nie muszę na nią chuchać i dmuchać, co moim zdaniem jest właśnie niewolnictwem rzeczy.

Dobra jakość =/= wysoka cena.
Zła jakość =/= niska cena.
Trzeba dodać takie czynniki jak sposób wykonania, materiały, skład, kraj produkcji.
To chyba oczywiste.

Poza tym każdy ma potrzebę posiadania, nawet minimalista. Czym bylibyśmy bez potrzeby posiadania? Trzeba tylko odpowiedzieć sobie na pytanie co chcemy posiadać.

To chyba powinno być na szaro.

Napisane przez apple1602

Ile osób tyle różnych definicji minimalizmu Nie zrozumiem tego przekrzykiwania się czyj minimalizm jest najwłaściwszy.

Przecież nikt się nie przekrzykuje, po prostu dyskutujemy.

[apple1602]

Napisane przez Venin

Dla mnie to minimalizm, pod warunkiem, że ta rzecz rzeczywiście jest porządna i będzie długo służyć. Dlaczego ten, kto kupuje jedną torebkę na 5 lat nie jest minimalistą, a ten, co kupuje jedną raz na pół roku jest? Bo do takiego wniosku w tym momencie dochodzimy.

Posiadanie "drogiej" rzeczy wcale nie oznacza stawiania jej ołtarzyka i śpiewania codziennych pieśni pochwalnych. Kupuję drogą torebkę - eksploatuję ją na maxa - nie muszę na nią chuchać i dmuchać, co moim zdaniem jest właśnie niewolnictwem rzeczy.

To chyba powinno być na szaro.



Przecież nikt się nie przekrzykuje, po prostu dyskutujemy.

To przekrzykiwanie się powinnam umieścić w cudzysłowie, fakt, ale dalej nie rozumiem ciągnącej się i na nowo powracającej dyskusji o LGS i ich podejściu do minimalizmu. Takie trochę 'twoja racja jest właściwa, ale moja właściwsza"

[2011607111034]

Napisane przez apple1602

To przekrzykiwanie się powinnam umieścić w cudzysłowie, fakt, ale dalej nie rozumiem ciągnącej się i na nowo powracającej dyskusji o LGS i ich podejściu do minimalizmu. Takie trochę 'twoja racja jest właściwa, ale moja właściwsza"

Wypisz nam w takim razie tematy, na które możemy dyskutować, dostosujemy się.

Nie dyskutujemy o zupie pomidorowej, to jest temat mocno związany z tematyką ostatnio wrzucanych tu filmów.

[apple1602]

Napisane przez Venin

Wypisz nam w takim razie tematy, na które możemy dyskutować, dostosujemy się.

Czułam, że ktoś to napisze Wyprzedzając kolejne wpisy: tak, jak nie chcę czytać mogę tu nie wchodzić.

Nie chodzi mi o nie dyskutowanie na takie tematy tylko to, że zarówno w komentarzach pod filmami jak i tu każdy wysnuwa własną teorię minimalizmu negując każde inne do niego podejście. Ktoś kiedykolwiek sprecyzował czym właściwie jest minimalizm w kosmetyczce? Nie bardzo rozumiem "ma 3 lakiery, a PRAWDZIWY MINIMALISTA zastanawia się nad jednym"

[201607131106]

Napisane przez apple1602

To przekrzykiwanie się powinnam umieścić w cudzysłowie, fakt, ale dalej nie rozumiem ciągnącej się i na nowo powracającej dyskusji o LGS i ich podejściu do minimalizmu. Takie trochę 'twoja racja jest właściwa, ale moja właściwsza"

Tu chyba chodzi o dyskusję, czym w ogóle jest minimalizm.
Trochę zabawne jest obwieszanie mieszkania w duperelkach, rameczkach, doniczuszkach, oczywiście szaro-biało-czarnych, i obwieszczanie światu "dla mnie to minimalizm, bo przecież trzymam się kolorów".
A dla mnie wpierdzielanie czekolady co pół godziny to odchudzanie.

[almondfairy]

Napisane przez Ciemna163

bez przsady, każdy rozumie minimalizm po swojemu Jasne, że jest bardziej radykalne podejście typu cały mój dobytek to 100 rzeczy (tylko jaki to ma sens? i dlaczego akurat 100, a nie 99? ), ale są też osoby, które po prostu kupują mniej (a to czy lepszej jakości, to zależy od upodobań i portfela - ja nie ukrywam, ze wolę odłożyć na rzecz lepszej jakości, szczególnie jeśli idzie o ubrania, bo np. w pielęgnacji dużo łatwiej znaleźć perełki za grosze ale też "lepszej jakości" to nie chanel, bo mnie nie stać ).

ale ideą minimalizmu jest posiadanie jak najmniejszej ilości rzeczy, ograniczenie swoich potrzeb (stąd pewnie 100). nie ma znaczenia, czy są drogie czy tanie. a youtubowy minimalizm do sprowadza się do tego, że kupują mniej rzeczy, bo przecież są drogie/droższe, ale nadal kupują!

Napisane przez Venin

Przecież kompletnie nie o to mi chodziło. Racjonalne wydawanie pieniędzy, to odpuszczenie sobie kupna 5 czerwonego lakieru do paznokci, ale to nie znaczy, że pozostałe 4 muszą być Chanel, ponieważ inaczej to nie są racjonalnie zainwestowane pieniądze. Zresztą jeśli chodzi o lakiery do paznokci, to w życiu nie kupiłabym żadnego za stówkę. Te za 10 zł są dla mnie równie dobre. Natomiast jeśli komuś wyjątkowo te nieszczęsne lakiery Chanel pasują, to droga wolna. Każdy ma inne paznokcie i co innego mu się dobrze trzyma. Możliwa jest też kombinacja minimalisty, który nieracjonalnie wydaje kasę. Każdy ma taki minimalizm jaki mu pasuje. Mam 4 lakiery do paznokci, żaden nie jest firmy Chanel.

nie pisałam tego odnosząc się do Ciebie i Twojego podejścia cytat, który pogrubiłam dobrze obrazował ideę "youtubowego minimalizmu". chanel to przykład kupowania rzeczy lepszej jakości, być może nietrafiony (nie wiem, nie orientuję się w temacie chanel, dior etc ).

Napisane przez MostlyAhhhs

"Inwestowanie", odkładanie na drogie rzeczy i tłumaczenienie tego szukaniem jakości to nie minimalizm, toż to materializm pełną gębą. Nadal w pewnym sensie przedmioty są naszymi właścicielami, a nie na odwrót. Ilość rzeczy się zmiejsza, ale potrzeba posiadania nie znika - gdzie ten minimalizm?
Fajnie byłoby, gdyby ta fala prosto z siłowni-bezglutenowo-wegańskich minimalistów naprawdę była szczera w tym, co głoszą. Zamiast modna.

odnoszę wrażenie, że teraz każdy definiuje sobie minimalizm na własny sposób i pod siebie nie lepiej powiedzieć - kupuję mniej rzeczy, zwracam uwagę na co wydaję pieniądze i wydaję je mądrze. kropka. po co nieudolnie dorabiać sobie do tego ideologię?

[MostlyAhhhs]

Napisane przez Venin

Dla mnie to minimalizm, pod warunkiem, że ta rzecz rzeczywiście jest porządna i będzie długo służyć. Dlaczego ten, kto kupuje jedną torebkę na 5 lat nie jest minimalistą, a ten, co kupuje jedną raz na pół roku jest? Bo do takiego wniosku w tym momencie dochodzimy.

Posiadanie "drogiej" rzeczy wcale nie oznacza stawiania jej ołtarzyka i śpiewania codziennych pieśni pochwalnych. Kupuję drogą torebkę - eksploatuję ją na maxa - nie muszę na nią chuchać i dmuchać, co moim zdaniem jest właśnie niewolnictwem rzeczy.

To chyba powinno być na szaro.



Przecież nikt się nie przekrzykuje, po prostu dyskutujemy.

Zgadzam się, że nieważne czy kupujesz drogie, czy tamie rzeczy. Ważne, czy przez pragnienie ich posiadania nie możesz spać po nocach. Bo minimalista z założenia się nie spina, że coś musi mieć. Tego nie da się nauczyć, przejąć od koleżanki - to musi wynikać z autentycznej potrzeby nieprzywiązywania wagi do posiadania przedmiotów. Nie każdy będzie tak czuł, i nie ma w tym nic złego - nie każdy musi być minimalistą (LGS - uwielbiam was, ale komon!).
Jeśli kogoś cieszy oszczędzanie na drogie rzeczy - też fajnie (ten ruch powinien mieć osobną nazwę )

[Munkaa]

Napisane przez apple1602

Czułam, że ktoś to napisze

To powinno dać Ci do myślenia

[MostlyAhhhs]

Napisane przez almondfairy

odnoszę wrażenie, że teraz każdy definiuje sobie minimalizm na własny sposób i pod siebie nie lepiej powiedzieć - kupuję mniej rzeczy, zwracam uwagę na co wydaję pieniądze i wydaję je mądrze. kropka. po co nieudolnie dorabiać sobie do tego ideologię?

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez apple1602

Czułam, że ktoś to napisze Wyprzedzając kolejne wpisy: tak, jak nie chcę czytać mogę tu nie wchodzić.

Nie chodzi mi o nie dyskutowanie na takie tematy tylko to, że zarówno w komentarzach pod filmami jak i tu każdy wysnuwa własną teorię minimalizmu negując każde inne do niego podejście. Ktoś kiedykolwiek sprecyzował czym właściwie jest minimalizm w kosmetyczce? Nie bardzo rozumiem "ma 3 lakiery, a PRAWDZIWY MINIMALISTA zastanawia się nad jednym"

Tak, ktoś kiedyś sprecyzował, czym jest minimalizm - buddyści na ten przykład.

[2011607111034]

Napisane przez almondfairy

ale ideą minimalizmu jest posiadanie jak najmniejszej ilości rzeczy, ograniczenie swoich potrzeb (stąd pewnie 100). nie ma znaczenia, czy są drogie czy tanie. a youtubowy minimalizm do sprowadza się do tego, że kupują mniej rzeczy, bo przecież są drogie/droższe, ale nadal kupują!



nie pisałam tego odnosząc się do Ciebie i Twojego podejścia cytat, który pogrubiłam dobrze obrazował ideę "youtubowego minimalizmu". chanel to przykład kupowania rzeczy lepszej jakości, być może nietrafny (nie wiem, nie orientuję się w temacie chanel, dior etc ).



odnoszę wrażenie, że teraz każdy definiuje sobie minimalizm na własny sposób i pod siebie nie lepiej powiedzieć - kupuję mniej rzeczy, zwracam uwagę na co wydaję pieniądze i wydaję je mądrze. kropka. po co nieudolnie dorabiać sobie do tego ideologię?

A z tym się zgadzam.

Napisane przez apple1602

Czułam, że ktoś to napisze Wyprzedzając kolejne wpisy: tak, jak nie chcę czytać mogę tu nie wchodzić.

Nie chodzi mi o nie dyskutowanie na takie tematy tylko to, że zarówno w komentarzach pod filmami jak i tu każdy wysnuwa własną teorię minimalizmu negując każde inne do niego podejście. Ktoś kiedykolwiek sprecyzował czym właściwie jest minimalizm w kosmetyczce? Nie bardzo rozumiem "ma 3 lakiery, a PRAWDZIWY MINIMALISTA zastanawia się nad jednym"

No widzisz, sama nie rozumiesz, my też nie, dlatego dyskutujemy.

Czy ktoś jeszcze ma tak dziwnie jak ja i uważa, że na tym wątku są naprawdę fajne i mądre dziewczyny i dyskusja z nimi coś wnosi do mego życia? Serio. Lubię wymieniać poglądy z inteligentnymi ludźmi. Was się uczepiłam no i co zrobić.

Napisane przez Munkaa

To powinno dać Ci do myślenia

https://www.youtube.com/watch?v=b3vKiB7ug8w
Filmik mojemaleopowiesci na temat szkoły Montessori. Macie jakieś zdanie na ten temat?

Coś mi się zepsuło, ja nie być dobra z komputerów. :C Jak to naprawić i wstawić link z YT?

[Ciemna163]

Napisane przez almondfairy

ale ideą minimalizmu jest posiadanie jak najmniejszej ilości rzeczy, ograniczenie swoich potrzeb (stąd pewnie 100). nie ma znaczenia, czy są drogie czy tanie. a youtubowy minimalizm do sprowadza się do tego, że kupują mniej rzeczy, bo przecież są drogie/droższe, ale nadal kupują!

To wynika z tego, że mało kto odróżnia minimalizm, a procesy wynikające z disneizacji społeczeństwa (kiedy to konsument uważa, że kupuje świadomie podczas gdy dalej silnie bierze udział w kult. konsumpcyjnej). Ale to już chyba robi się z tego zbyt szeroki temat.
Zresztą, minimalizm tyczy się nie tylko filozofii życia, ale i mody, muzyki, literatury itp. W tym rozumieniu Kasia z LGS pewnie rozumie swój minimalizm w mieszkaniu (czyli raczej biel&czerń podpina pod modę niż filozofię polegają na nieposiadaniu rzeczy).

[anjia]

Napisane przez Venin

https://www.youtube.com/watch?v=b3vKiB7ug8w
Filmik mojemaleopowiesci na temat szkoły Montessori. Macie jakieś zdanie na ten temat?

na warsztatach psychologiczno-pedagogicznych byłam w takiej szkole w Krakowie (szkoła katolicka) no i ciekawie było. Zupełnie inne podejście i dzieciaki takie jakieś inne - wyciszone (?) no nie wiem. Dzieci były też bardzo samodzielne i ogólnie panował taki ład i porządek. Nie zastanawiałam się gdzie poślę swoje potencjalne dziecko, ale myślę, że brałabym szkołę montessori pod uwagę.

[ilciadzaga]

Caly czas czytam czytam ale w kwestii minimalizmu nie mam nic do powiedzienia ale mam Oleske
4 kroki do naturalnego makijażu z RIMMEL: http://youtu.be/dZAPVflfOw8
Zawsze mnie zastanawia jak one z tymi pazurami nakladaja korektor pod oczy... ja bym stracila oko..

[201705230905]

Napisane przez anjia

na warsztatach psychologiczno-pedagogicznych byłam w takiej szkole w Krakowie (szkoła katolicka) no i ciekawie było. Zupełnie inne podejście i dzieciaki takie jakieś inne - wyciszone (?) no nie wiem. Nie zastanawiałam się gdzie poślę swoje potencjalne dziecko, ale myślę, że brałabym szkołę montessori pod uwagę.

Mieliśmy na pedagogice trochę na temat tych szkół, ciekawa sprawa, ale niestety w Polsce są one baaaardzo drogie, więc nie każdego stać, żeby posłać tam dziecko.

[anjia]

Napisane przez malwine55

Mieliśmy na pedagogice trochę na temat tych szkół, ciekawa sprawa, ale niestety w Polsce są one baaaardzo drogie, więc nie każdego stać, żeby posłać tam dziecko.

no i jest ich bardzo, bardzo mało. w Krakowie wiem o jednej (no, ale jak wspominałam ona jest katolicka - wiadomo nie każdemu może to odpowiadać). na podkarpaciu nie ma chyba ani jednej.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Venin

https://www.youtube.com/watch?v=b3vKiB7ug8w
Filmik mojemaleopowiesci na temat szkoły Montessori. Macie jakieś zdanie na ten temat?

Ja jestem na tak, ale nie wiem, jak to wygląda u nas w praktyce, ile kosztuje - pewnie masę pieniędzy.

[1987Beata]

Napisane przez malwine55

Mieliśmy na pedagogice trochę na temat tych szkół, ciekawa sprawa, ale niestety w Polsce są one baaaardzo drogie, więc nie każdego stać, żeby posłać tam dziecko.

U mnie w okolicy czesne w tej szkole wynosi 7800 rocznie.

[almondfairy]

Napisane przez Ciemna163

To wynika z tego, że mało kto odróżnia minimalizm, a procesy wynikające z disneizacji społeczeństwa (kiedy to konsument uważa, że kupuje świadomie podczas gdy dalej silnie bierze udział w kult. konsumpcyjnej). Ale to już chyba robi się z tego zbyt szeroki temat.
Zresztą, minimalizm tyczy się nie tylko filozofii życia, ale i mody, muzyki, literatury itp. W tym rozumieniu Kasia z LGS pewnie rozumie swój minimalizm w mieszkaniu (czyli raczej biel&czerń podpina pod modę niż filozofię polegają na nieposiadaniu rzeczy).

jasne, że minimalizm to szerokie pojęcie a wg mnie nieszczęsny tag, który nagrały odnosił się raczej do ich filozofii życia. a Kasia urządza swoje mieszkanie w takim stylu (dość wąsko rozumianym, ale to już jej wybór), bo z podejściem do życia to nic wspólnego nie ma

[anjia]

Napisane przez 1987Beata

U mnie w okolicy czesne w tej szkole wynosi 7800 rocznie.

to dużo. chociaż się nie dziwie bo wyposażenie szkoły, w której byłam było bardzo imponujące. Przybory do nauki, jakieś modele, dużo drewnianych zabawek, komputery, rzutniki, telewizory etc.