Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XIII

[rybcia2309]

Napisane przez kamilove

dziś mówią od rana w wiadomościach, dziecko urodziła już miesiąc temu i przez cały ten czas była w śpiączce, dziś w nocy zmarła

Nie slucham wiadomości bo jestem panikara

[Majka232]

Napisane przez gosiak0512

MALA no a ja chodze i kombinuje w co go ubrac

KAMILOVE pierwsze slysze ze cos takiego mialo miejsce..

Pisałyśmy jakiś czas temu o tym, że kobieta musiała urodzić sn dziecko które juz nie żyło :/
http://www.tvn24.pl/zabrze-zmarla-ko...,517879,s.html

[Hanka20]

Napisane przez blackberry89

Mi tez nie wychodziły a ostatnio sie udało

Marnie sie cos czuje, nie chce mi sie na ta wizyte jechać. Zaraz ruszamy.

Kciuki za wizytę!

Napisane przez kamilove

Kurcze ale masakra z tą kobietką która urodziła martwe dziecko a wczoraj w nocy sama zmarła Facet został nie dość, że bez dziecka to i bez żony.. W ogóle dla mnie to nie do pomyślenia, że kazali jej rodzić naturalnie, choć tego mogli jej oszczędzić i zrobić to CC



Twój obiad brzmi pysznie!

Ja dziś bez zjadłam tosty a teraz marsa wciągam. Zawsze przed wizytą mam mniejszy apetyt

Nie chwaląc się wyszedł pysznie; )

Nie słyszałam o tej kobiecie co się stało?
Tez dziś wizytujesz? Jak tak to kciukam!

[soniuska]

Ja tez wlasnie nie ogladam wiadomosci:O

[Hanka20]

Napisane przez Majka232

Pisałyśmy jakiś czas temu o tym, że kobieta musiała urodzić sn dziecko które juz nie żyło :/
http://www.tvn24.pl/zabrze-zmarla-ko...,517879,s.html

Coś strasznego... a moja mama w tym szpitalu leży raz do roku na dermatologii i namawiał mnie czy bym nie chciała tam rodzić bo nowo urządzony oddział położnictwa ...

[kamilove]

Hanka tak o 18:45 kciuki tez trzymam

Juz Wam Majka wkleila link. Straszna historia.

[Majka232]

Napisane przez Hanka20

Coś strasznego... a moja mama w tym szpitalu leży raz do roku na dermatologii i namawiał mnie czy bym nie chciała tam rodzić bo nowo urządzony oddział położnictwa ...

Koszmar

[Nati_kk]

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

[Majka232]

Lepiej zmieńmy temat....

Kamilove - powodzenia na wizycie!

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez soniuska

Juz spacerujesz,zakupki robisz, gotujesz i to kopytka ktore wymagaja troszke ruchow i stania itd
Wiec mowie ogolem ze fajnie ze poczulas sie pewniej teraz jak doktor pozwolil odstawic leki

jasne, teraz juz nie zamierzam na sile lezec, zreszta nie lubie tego zmienilo sie to w ciazy, jakos przed moglam wylegiwac sie cale dnie

[cashmere]

Straszne że ta kobieta zmarła... Co za dramat dla jej męża, najpierw dziecko a teraz żona..

[MaŁa_Sylwia]

aaa i oczywiscie, zeby nie bylo tak pieknie kopytka nie wyszly osttani raz je robilam, od jutra tylko i wylacznie kupne
ale klusek tez nie bedzie i gotuje ziemniaki

[malinka1984]

Nati kciuki oby wszystko zakończyło się pomyślnie,skończony 36tc to już tylko tydzień.


Pozdrawiam
Malinka

[Majka232]

Napisane przez Nati_kk

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

Ojejku. Do końca 36 tyg.czyli jeszcze ok.tydzień.
Już jesteś w bezpiecznym t.c. więc spokojnie. Trzymaj się i dawaj znać.
Wcześniej szyjka była długa? Kiedy miałaś spr?

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez gosiak0512

MALA no a ja chodze i kombinuje w co go ubrac
.

no bo to jednak moze byc wielki dylemat telewizja, swiatla, flesze trzeba sie jakos pokazac

[cashmere]

Napisane przez Nati_kk

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

Nati trzymaj się! Dobrze że to już taki zaawansowany etap ciąży! Ale trzymam kciuki by mały jeszcze trochę posiedział w środku. Dawaj znać co u Was!

[soniuska]

Napisane przez Nati_kk

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

Nati trzymamy kciuki lezac na pewno dotrwacie
Juz niewiele Wam zostalo

Napisane przez MaŁa_Sylwia

jasne, teraz juz nie zamierzam na sile lezec, zreszta nie lubie tego zmienilo sie to w ciazy, jakos przed moglam wylegiwac sie cale dnie

no jakbym miala juz 34w czy 36w to tez bym fruwala serio;-)
Teraz zwolnilam bo sie boje

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Nati_kk

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

fenaterol powstrzyma skurcze, a odczuwalas je jako bolesne skurcze, typowo porodowe? bedzie dobrze. w szpitalu cie wycisza i poczekasz sobie spokojnie, nie martw sie

no i wyglada na to, ze wepchalas sie w kolejke bedzie dobrze, to juz bezpieczny tydz, wiaodmo, ze zawsze lepiej poczekac, ale jest ok

[gossip_girl21]

Napisane przez Nati_kk

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

kciuki żeby wszystko się powiodło dobrze

Ja zjadłam pierogi ruskie na obiad oglądnełam mój film na jedynce i oczywiście 17 godzina a mi głowa leci i oczy do spania
ale musze to jakoś zwalczac zeby sie położyc spac o normalnej godzinie...
Mąż cos mówił ż ejutro na noc by wyjeżdzali ale bd mu mówić żeby za dnia jechali bo po takim zmeczeniu i przeżyciach jazda na noc nie bd najlepszym rozwiązaniem..

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Aha no i wyprałam podusię i ochraniacz na szczebelki.... ręcznie prałam
matko jak to namokło to takie ciężkie że powiedziałam że za chiny nie biorę się za kołdrę wyprałam wypłukałam raz i stwierdziłam że
do dupyyy .... nic odcieka sobie bo wirować tez nie wolno

[cashmere]

Napisane przez soniuska

no jakbym miala juz 34w czy 36w to tez bym fruwala serio;-)
Teraz zwolnilam bo sie boje

No zobaczymy

[AgnieszkAA100]

Nati-trzymam kciuki żebyś chociaż dotrwała do 38tyg, a jak nawet nie to jesteśmy już na takim etapie że nie ma się co martwić Najgorsze tylko to leżenie w szpitalu

[kamilove]

Napisane przez Nati_kk

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

Ojej no to kciuki mocne tydzień szybko zleci, dobrze że to już taki późny etap ciąży, wszystko będzie dobrze na pewno

Napisane przez Majka232

Lepiej zmieńmy temat....

Kamilove - powodzenia na wizycie!

Dziękuję

[rosarioV]

Napisane przez Nati_kk

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

Nati niech mały tak sie nie ciśnie i poczeka troszeczke !!! kciuki oby wszystko było dobrze i wytrzymajcie ten tydzień będzie dobrze

Napisane przez MaŁa_Sylwia

fenaterol powstrzyma skurcze, a odczuwalas je jako bolesne skurcze, typowo porodowe? bedzie dobrze. w szpitalu cie wycisza i poczekasz sobie spokojnie, nie martw sie

no i wyglada na to, ze wepchalas sie w kolejke bedzie dobrze, to juz bezpieczny tydz, wiaodmo, ze zawsze lepiej poczekac, ale jest ok

Nooo typowałam Malinke pierwszą oj Nati Nati wpychasz się hehe moje przepowiednie zaczynają sie zamazywać :P

[soniuska]

Napisane przez cashmere

No zobaczymy

Mam okna do umycia takze wiesz

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Lecimy powoli,buzka

[ametty]

Napisane przez Majka232

Ja mam liczyć od 9 i jak nalicze 10 to zaznaczyć godzinę. Jeżeli do 21 nie będzie tych 10 ruchów to trzeba to odnotować ale nie panikowac.
Ja to liczę z przymrużeniem oka

Mi w szpitalu kazali liczyć trzy godziny w ciągu dnia z minimum 10 ruchami, tj. rano, kolo obiadu i wieczorem. Oczywiście, to nie musiała zawsze być ta sama godzina ani równo 7-8, ale żeby te trzy razy po 10 ruchów były. Swoją drogą jak się tak kokosi, to nie wiem, czy to jako jeden ruch idzie czy jako kilka :P

To liczenie ruchów też mi się wydawało bez sensu, ale może lepiej się skupić i policzyć, niż dowiedzieć się w szpitalu, że się martwe dziecko nosi
Ta historia, o której piszecie, to jest dla mnie masakra. Od teraz licze ruchy.

Napisane przez rosarioV

mama do mnie dzwoniła i mówiła co jej się śniło podobno urodziłam i mama poszła mnie odwiedzic a ja jej powiedziałam ze nie chcę tego dziecka bo brzydkie jest i podobno nieźle się posprzeczałyśmy ciekawe brzydkie dziecko

jest szansa, że jednak urodzi się bez wąsów najwyżej zgolisz potem

Napisane przez Nati_kk

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

Ojoj, trzymam kciuki, żeby tam jeszcze jednak posiedział grzecznie.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez gossip_girl21

Aha no i wyprałam podusię i ochraniacz na szczebelki.... ręcznie prałam
matko jak to namokło to takie ciężkie że powiedziałam że za chiny nie biorę się za kołdrę wyprałam wypłukałam raz i stwierdziłam że
do dupyyy .... nic odcieka sobie bo wirować tez nie wolno

Ja swoj ochraniacz w końcu wyprałam w pralce na programie ręczny/wełna bez wirowania, ale jak pomyślałam, że bede musiała to wyciskać, to odwirowałam i nic mu się nie stało a mam taki grubszy, jakby z gąbką w środku.

[Majka232]

Napisane przez ametty

Mi w szpitalu kazali liczyć trzy godziny w ciągu dnia z minimum 10 ruchami, tj. rano, kolo obiadu i wieczorem. Oczywiście, to nie musiała zawsze być ta sama godzina ani równo 7-8, ale żeby te trzy razy po 10 ruchów były. Swoją drogą jak się tak kokosi, to nie wiem, czy to jako jeden ruch idzie czy jako kilka :P

To liczenie ruchów też mi się wydawało bez sensu, ale może lepiej się skupić i policzyć, niż dowiedzieć się w szpitalu, że się martwe dziecko nosi
Ta historia, o której piszecie, to jest dla mnie masakra. Od teraz licze ruchy.



jest szansa, że jednak urodzi się bez wąsów najwyżej zgolisz potem


Ojoj, trzymam kciuki, żeby tam jeszcze jednak posiedział grzecznie.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------



Ja swoj ochraniacz w końcu wyprałam w pralce na programie ręczny/wełna bez wirowania, ale jak pomyślałam, że bede musiała to wyciskać, to odwirowałam i nic mu się nie stało a mam taki grubszy, jakby z gąbką w środku.

To ekstremalna sytuacja. Każda z nas zwraca uwage na ruchy dziecka i jak się niepokoi to stuka i puka by je poczuc.

Ręczne pranie i wyciskanie może zrobić więcej szkody niż krótkie delikatne pranie

[Hanka20]

Napisane przez Nati_kk

Hej dziewczyny

My meldujemy się ze szpitala. Wczoraj wieczorem zaczęły nas męczyć skurcze,w nocy się nasiliły, trochę po nospie przeszły ale rano wróciły i były tak co 3-4 min,nospa je trochę zwolniła ale jednak dalej,więc postanowiliśmy podjechać do szpitala. Jeszcze wczoraj.bardzo mi brzuch opadł w.ciągu dnia...tu skurcze dalej się pisały,ale co.najgorsze szyjka skrócona do 13mm i.glowka małego ściśle do.szyjki przylega

Dostaliśmy sterydy na.plucka, fenoterol kapie i zostaniemy najprawdopodobniej do końca 36 tygodnia minimum...

Nati kciuki żebyście wytrwali z malym jak najdłużej! Będzie dobrze

Napisane przez gossip_girl21

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

[/COLOR]Aha no i wyprałam podusię i ochraniacz na szczebelki.... ręcznie prałam
matko jak to namokło to takie ciężkie że powiedziałam że za chiny nie biorę się za kołdrę wyprałam wypłukałam raz i stwierdziłam że
do dupyyy .... nic odcieka sobie bo wirować tez nie wolno

U mnie też napisano bez wirowania ale wlaczylam program delikatne/wełna i wirowanie nastawiłam na 500 obrotów i wszystko ok, rożek tez tak upralam. Wlasnie dziś poszła pierwsza tura prania

[gossip_girl21]

Napisane przez ametty

Ja swoj ochraniacz w końcu wyprałam w pralce na programie ręczny/wełna bez wirowania, ale jak pomyślałam, że bede musiała to wyciskać, to odwirowałam i nic mu się nie stało a mam taki grubszy, jakby z gąbką w środku.

też mam taki z czymś w srodku, nei sam materiał ale co tam w środku jest nie wiem... podusie przeszyłam w kratkę ale kołdra jest nieprzeszyta i boje sie ze sie zbiję wypełnienie....

Napisane przez Hanka20

Nati kciuki żebyście wytrwali z malym jak najdłużej! Będzie dobrze

U mnie też napisano bez wirowania ale wlaczylam program delikatne/wełna i wirowanie nastawiłam na 500 obrotów i wszystko ok, rożek tez tak upralam. Wlasnie dziś poszła pierwsza tura prania

kurde ja już nie wiem co to z ta kołdrą robić... pomyślę moze wpadnę na jkis genialny pomysł

[malinka1984]

Rosario ja Ci mówię że Kacper Was jeszcze zaskoczy i posiedzi do terminu.

[rosarioV]

Napisane przez malinka1984

Rosario ja Ci mówię że Kacper Was jeszcze zaskoczy i posiedzi do terminu.

Albo jeszcze się przeterminujesz hihu