|
|
#31 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 481
|
Dot.: Psy - cz. IV
Witamy się i my... Szkoda tylko, że w niezbyt dobrym humorze
Pisałam Wam już w poprzednim wątku o problemach Dafi z uszami. Miała drożdżycę, stosowany był Surolan i po kilku dniach od rozpoczęcia kuracji ucho zaczęło jej bezustannie chodzić (było to jakieś 2-3 tygodnie temu). W międzyczasie wdrożony został też steryd i antybiotyk podskórnie (na stan zapalny ucha i drapanie - po uszach i brzuchu). Na steryd już nigdy więcej się nie zgodzę, ale to już nieważne. W każdym razie Dafi znowu zaczęła się drapać po uszach, szczególnie tym chodzącym lewym. Najbardziej niepokoi mnie to drganie, wtedy też kącik wargi jest uniesiony. Już naprawdę nie wiem o co może chodzić, ucho zostało gruntownie oczyszczone, sprawdzone pod otoskopem, nic tam nie ma. Boję się, że to może być coś poważnego i już zaczynam wynajdywać różne straszne choróbska. Chcę zrobić jej badanie krwi na boreliozę i babeszjozę, przydałoby się też zrobić USG jamy brzusznej, dla mojego spokoju (3 miesiące temu miała cieczkę). Wygląda mi to jak jakiś objaw neurologiczny, tylko jak i skąd się wziął? Przy okazji napiszę też, że na przykład na spacerach jest spokój. To znaczy mam wrażenie, że to ucho jest odchylone do tyłu i lekko sztywne, ale nie wiem na ile to rzeczywista ocena, a na ile siła sugestii. W domu natomiast ucho cały czas tak lata. Tak to wygląda: https://www.youtube.com/watch?v=xQZtUfkDqEs Ma ktoś jakiś pomysł? |
|
|
|
#32 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Mamy przyjaciół, którzy mieszkają w warszawie na 42mkw. Mają 2 berneńczyki ![]() Jak bylismy u nich w czerwcu z naszymi 2 dużymi + małą Brombi + 2 szceniakami, które pojechały nieco później.... to tak, przy 7 było nieco ciasto Ale jak jeździliśmy z 2, a teraz z 3 - 5 sztuk mieści się jak ta lala Ich psy nie mają z wielkoscią mieszkania problemu, ale fakt - mają rano 2h spaceru o tzw chorej porze Potem w dzień siku, i wieczorem godzina spaceru, więc się nie nudzą ![]() [1=134ee42273c188326c7d135 a8ec6bae158ae6ed6_65555cb 7a917c;50372810]Witamy się i my... Szkoda tylko, że w niezbyt dobrym humorze Pisałam Wam już w poprzednim wątku o problemach Dafi z uszami. Miała drożdżycę, stosowany był Surolan i po kilku dniach od rozpoczęcia kuracji ucho zaczęło jej bezustannie chodzić (było to jakieś 2-3 tygodnie temu). W międzyczasie wdrożony został też steryd i antybiotyk podskórnie (na stan zapalny ucha i drapanie - po uszach i brzuchu). Na steryd już nigdy więcej się nie zgodzę, ale to już nieważne. W każdym razie Dafi znowu zaczęła się drapać po uszach, szczególnie tym chodzącym lewym. Najbardziej niepokoi mnie to drganie, wtedy też kącik wargi jest uniesiony. Już naprawdę nie wiem o co może chodzić, ucho zostało gruntownie oczyszczone, sprawdzone pod otoskopem, nic tam nie ma. Boję się, że to może być coś poważnego i już zaczynam wynajdywać różne straszne choróbska. Chcę zrobić jej badanie krwi na boreliozę i babeszjozę, przydałoby się też zrobić USG jamy brzusznej, dla mojego spokoju (3 miesiące temu miała cieczkę). Wygląda mi to jak jakiś objaw neurologiczny, tylko jak i skąd się wziął? Przy okazji napiszę też, że na przykład na spacerach jest spokój. To znaczy mam wrażenie, że to ucho jest odchylone do tyłu i lekko sztywne, ale nie wiem na ile to rzeczywista ocena, a na ile siła sugestii. W domu natomiast ucho cały czas tak lata. Tak to wygląda: https://www.youtube.com/watch?v=xQZtUfkDqEs Ma ktoś jakiś pomysł?[/QUOTE] Zdecydowanie neurolog, i pokazać filmik. Test na babeszję odpuściłabym, ale borelioza - jak najbardziej. Ale przede wszystkim neurolog.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
#33 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Powiśle
Wiadomości: 7 309
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cześć!
Razem z moim Tżtem od tygodnia posiadamy 2 miesięcznego szczeniaka Goldena. Rozumiem i byłam na to przygotowana, że pies sam z siebie nie wie, że swoje potrzeby trzeba załatwiać na dworze. Zastanawiam się tylko, że to normalne, że siku zdarza mu się nawet co 15 minut. Potrafimy wyjść na spacer gdzie piesek załatwi się, a później wracając do domu na klatce schodowej kolejne siku. Wczoraj rano ubrałam go w szelki i tylko na chwilę spuściłam z oka (żeby zamknąć drzwi) i już zdążył załatwić się na klatce. Staramy się wychodzić często, chwalić i dawać w nagrodę ciasteczka gdy załatwi się na dworze, ale nie wiem czy on coś z tego rozumie. Wiem, że muszę być cierpliwa, ale ile mniej więcej to może potrwać? Mam wrażenie, że on wcale nie potrzebuję tak często załatwiać się tylko robi to z przyzwyczajenia. |
|
|
|
#35 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Psy - cz. IV
To jest jeszcze psi dzidziuś. Będzie się jeszcze długo uczył zasad czystości. Maluchy sikaja często i na pewno nie z przyzwyczajenia. Ale jeśli coś cię w siusiu niepokoi to należy zrobić badania moczu u weta
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#36 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. IV
Moja jak ją do siebie zabrałam na samym początku przez sen się rzucała, piszczała i wtedy zawsze się do niej przytulałam i mówiłam 'Ciiii' ona się przez sen przytulała jeszcze mocniej i spała już ładnie.
Teraz jak ma bardzo emocjonujący dzień, dużo nowych wrażeń, czy intensywny trening, który ją trochę stresuje to też jej się zdarza i robię to samo. A reszty psów nie budzę, bo wydaje mi się normalne że psy śnią Chyba że właśnie rzucają się przez sen to robię tak samo jak wyżej ![]() Cytat:
To psiaki mają teraz ogród dla siebie cały czas? Wybierz koniecznie chirurga ze specjalizacją i ja bym patrzyła pod kątem tego, czy operuje też mniejsze zwierzęta - świnki morskie, fretki. Nie żebym porównywała psa do świnki morskiej, ale po prostu warto żeby miał duże doświadczenie z tak małymi gabarytami Narkoza wziewna i nie powinno być problemu Ale rozumiem że się obawiasz i nie dziwie się, to takie maleństwo jest.Cytat:
Jeszcze nie słyszałam, żeby jakiś facet chrapał tak jak one I jestem już tak przyzwyczajona, że chrapanie nie robi na mnie żadnego wrażenia, w ogóle się nie budzę ![]() [1=134ee42273c188326c7d135 a8ec6bae158ae6ed6_65555cb 7a917c;50372810] Tak to wygląda: https://www.youtube.com/watch?v=xQZtUfkDqEs Ma ktoś jakiś pomysł?[/QUOTE] Zgadzam się, że wygląda to na odruch neurologiczny niestety. Moja miała podobne drżenie łapy z lekkim sztywnieniem i też pierwsze podejrzenia padły na coś neurologicznego. Nie wiem czy to kwestia filmiku, ale mam wrażenie, że ma spiętą całą tą stronę. Zobacz na fafle i porównaj, czy rzeczywiście tak jest czy to tylko moje wrażenie. Jak się odwróciła, od strony zdrowego ucha ma luźno zwisający, a od strony tego chorego jakby napięty lekko. Jak najzsybciej poszłabym do neurologa, trzymam kciuki i pisz koniecznie jak się sprawa ma. |
||
|
|
|
#37 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Poza tym po kazdej zabawie, posiłku, ekscytacji zawsze jest siusiu. Trzeba o tym pamietać. No uzbroj się w cierpliwość bo jeśli szczeniaczek nie umie sikać na podkłady to będzie to robił gdzie się tylko da. Możesz tez zacząć naukę na podkladch. Mi z moim Cookie'm bardzo to pomogło bo akurat tego czasu mieszkałam jeszcze w bloku. Od hodowcy przyjechał nauczony ze sika się na gazetę wiec na początku kładłam gazetę na podkłady a pózniej same podkłady. I bardzo szybko sam z wiekiem zdał sobie sprawę ze jest już za duży na sikanie w domu i spokojnie wytrzymywał do kazdego spaceru nie używając podkładów. Także miałam o tyle szczęście ze moje oba psy były nauczone czystości już u hodowcy i mój dom był zawsze czysty. Klempa tak dotykałam ale na myśl mi nie przyszło żeby zastanawiać się nad sierścią bobtaila. U mnie są dwa. Jeden znajomy ma a drugi to starsza para. Oba są samce ale są bardzo przyjaźnie nastawieni. Mimo ze oboje niekastrowani. A jeśli chodzi o Mioritic'a to nigdy nie miałam okazji widzieć tego psa |
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. IV
A jak jest w nocy? Też wstaje aż tak często? Jeśli jest w stanie wytrzymać kilka godzin wtedy to myślę że nie ma żadnego problemu. Szczeniaki sikają dużo częściej niż dorosłe psy. Ale jak masz jakiekolwiek obawy to polecam wybrać się do weta. Niech oglądnie malucha, możecie zrobić badania moczu jak coś bardzo Cię niepokoi.
No i tempo uczenia się też jest bardzo różne. Jeden mój pies w wieku 3 miesięcy bezbłędnie pokazywał że chce wyjść, a drugiemu kiedy miał rok zdarzały się wpadki Pomimo takich samych ćwiczeń, nagradzania. Dużo cierpliwości musicie mieć i przede wszystkim chwalcie, nagradzajcie, cieszcie się z każdego sikania na trawie. Pies musi wiedzieć, że tak trzeba i tomu się 'opłaca'
|
|
|
|
#39 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 481
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Cytat:
inga21, tak, wygląda jakby cała strona była spięta, razem z uchem unosi też kącik wargi, więc wydaje mi się, że może być to na tle neurologicznym. A o co chodziło w Waszym przypadku? Jaka była przyczyna i czy udało się to jakoś wyleczyć? |
||
|
|
|
#40 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Psy - cz. IV
Ja gdzieś czytałam o powikłania po zapaleniu ucha u psa. I wydaje mi się ze tam właśnie pisali o zapaleniu nerwu. Szczegółów nie pamiętam ale może poszukaj w Google właśnie o powikłania?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Powiśle
Wiadomości: 7 309
|
Dot.: Psy - cz. IV
Dzięki za odpowiedź. Piesek w nocy zazwyczaj śpi. W takim razie muszę uzbroić się w cierpliwość, ale mam nadzieję, że w miarę niedługo uda nam się ograniczyć siku w domu do max kilku razu w ciągu dnia
|
|
|
|
#42 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Haha, no ja to "zastanawianie się" miałam trochę w pakiecie patrzac na pielęgnację. Ma-sa-kra ![]() Mioritic charakter ma dość podobny ![]() Cytat:
Jeśli sika faktycznie co 15 minut... to to NIE JEST NORMALNE! Przeszłabym się dla wszystkiego do weta sprawdzić, czy nie ma zapalenia dróg moczowych. Co na to hodowca?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Powiśle
Wiadomości: 7 309
|
Dot.: Psy - cz. IV
KarolinaK a jak nauczyłaś swojego psa sikać na komendę 'siku'?
![]() To nie jest tak że przez cały dzień sika co 15 minut - czasem co 15, czasem co pół godziny, czasem jeśli śpi to np. co godzinę lub trochę więcej, a czasem co kilka godzin (noc). |
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
|
Dot.: Psy - cz. IV
W momencie kiedy sika powtarzasz "siusiu" i po skończeniu nagradzasz i mówisz "super siusiu" " piękne siusiu" "brawo siusiu"... tonem którego używasz do pochwały albo klikerem chociaż ja osobiście uważam ze o wiele szybciej jest nauczyć komendy powtarzając ja tym pozytywnym tonem w momencie kiedy to właśnie wykonał i otrzymuje nagrodę aniżeli klikając i nagradzając (nigdy nie pojęłam idei klikera
Moje oba bardzo szybko załapały i teraz jak je wypuszczam to oboje dokładnie wiedza ze maja szybko sikać i powrót do domu a nie sa wypuszczani na obchód ogrodu . To jest super przydatna komenda. Dla przykładu zamiast siusiu możesz mu mowić "pospiesz się" czy " raz, dwa" czy "hop hop" cokolwiek chcesz. U mnie to od zawsze było siusiu, siusiaj, idź zrobić siusiu, robimy siusiu, ostanie siusi na dziś, siusiaj i idziemy spać, rób siusiu bo wychodzę itd. Także dzięki temu nigdy nie ma u nas nieporozumień i nie muszę biegać po ogrodzie ze smaczkami żeby złapać psa przed wyjściem do szkoły, pracy czy przed pójściem spać
Edytowane przez KarolinaK Czas edycji: 2015-02-23 o 16:05 |
|
|
|
#45 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 264
|
Dot.: Psy - cz. IV
Pw.
Cytat:
__________________
![]() |
|
|
|
|
#46 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 18 155
|
Dot.: Psy - cz. IV
Nie mam dzisiaj czasu Was nadrobić, muszę się pouczyć jeszcze a dopiero co zdążyłam wejść do domu i zjeść.
Więc, widzę, że mówicie o chorobach, same przykre sprawy to Wam powiem coś do śmiechu: mój pies robi kupę na 3 łapach. Dokładnie rzecz biorąc, ustawia się jak do sikania, tylko tą 3 łapę opiera sobie o drzewo i zamiast do przodu, pochyla się nieco do tyłu i chlup |
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Powiśle
Wiadomości: 7 309
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Dzięki!
|
|
|
|
|
#48 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33
|
Dot.: Psy - cz. IV
My też się meldujemy i pozdrawiamy, z moją krótkonosą chrapiącą Sensi
![]() oraz życzymy dużo zdrówka Dafi - właśnie z Sensi leczymy drożdżycę uszu... :/ Edytowane przez lasicalasiczka Czas edycji: 2015-02-23 o 19:39 |
|
|
|
#49 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 481
|
Dot.: Psy - cz. IV
Dziękujemy
Ja byłam dzisiaj u naszego weta i kurczę, nie wiem już sama. Dafi tak świruje u weta, że to jest normalnie tragedia, cała się trzęsie, sapie... W każdym razie ucho znowu zostało obejrzane i okazało się, że coś tam jest na dnie przy błonie bębenkowej... Stawiają dalej na tego grzyba. Dostałyśmy Aurum 4, jutro jeszcze dostaniemy Aurum 0 i tym będę Dafne przepłukiwać uszy. Przy okazji zrobiłam USG jamy brzusznej, wszystko jest ok. Wizyta u neurologa dopiero na 18 marca zakonna, odnoszę wrażenie, że przeszukałam cały internet, nie widzę nic o tego typu objawach :/ Edytowane przez 134ee42273c188326c7d135a8ec6bae158ae6ed6_65555cb7a917c Czas edycji: 2015-02-23 o 20:34 |
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cire zapomniałam napisać ze spojrzałam na filmik i Dafi jest przepiękna. Strasznie mi jej szkoda. Mam nadzieje ze znajdziecie szybko przyczynę bo faktycznie wyglada na bardzo irytującą sprawę
.A dziś wróciłam ze szkoły zjadłam lunch No i jak zwykle moje maluchy czekały na swój spacer. Prałam wczoraj spodnie bo jest okropna maź wszędzie. I zostawiłam je w takim małym przedsionku pomiędzy moim salonem a garażem mam takie pomieszczenie gdzie trzymam żelazko, deskę do prasowania, rzeczy po praniu i takie tam sprawy. Weszłam, wyszłam i zamknęłam drzwi poszłam na gore się przebrać i umyć zeby itd. Cookie mi towarzyszył a Joy nie było co mi już dało do myślenia bo ta zwykle prawie chodzi za mną krok w krok. No wiec po kilku minutach schodzę na dół, Joy nigdzie nie ma... Wołam, cisza nigdzie się nie odzywa. Poszłam raz jeszcze na gore sprawdzić czy nie ma jej w sypialni. No i nie było wtedy już naprawdę zaczęłam się niepokoić . Zaczęłam krzyczeć coraz głośniej i nic. Nagle przestałam i słyszę tylko malutkie popiskiwanie takie nieśmiałe zza drzwi do przedsionka przed garażem . Nie widząc zupełnie ze weszla za mną, zamknęłam ja sama w tym pomieszczeniu a ta nawet nie krzyczała ze o niej zapomniałam |
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 106
|
Dot.: Psy - cz. IV
Hej
Szykuję się do kupienia saszetki na smaki na spacery, rozważam te dwie: http://allegro.pl/torebka-2w1-lux-na...115748834.html http://allegro.pl/saszetka-torebka-n...045175736.html Miał ktoś z nimi styczność, którą lepiej? Spacery mamy dość aktywne, nie wiem czy to ma znaczenie. Jeśli nie można linków, to usunę i wrzucę zdjęcie
__________________
Wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie. Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy. |
|
|
|
#52 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33
|
Dot.: Psy - cz. IV
[1=134ee42273c188326c7d135 a8ec6bae158ae6ed6_65555cb 7a917c;50386702]Dziękujemy
Ja byłam dzisiaj u naszego weta i kurczę, nie wiem już sama. Dafi tak świruje u weta, że to jest normalnie tragedia, cała się trzęsie, sapie... W każdym razie ucho znowu zostało obejrzane i okazało się, że coś tam jest na dnie przy błonie bębenkowej... Stawiają dalej na tego grzyba. Dostałyśmy Aurum 4, jutro jeszcze dostaniemy Aurum 0 i tym będę Dafne przepłukiwać uszy. Przy okazji zrobiłam USG jamy brzusznej, wszystko jest ok. [/QUOTE] Dziękuję Powiem tak... Drożdżyca w uszach Sensi to historia która trwa już bardzo długo. Na początku była tak samo jak Dafi leczona surolanem + dostawała jakieś zastrzyki, ale to działało na chwilę, zaraz potem znów uszy były chore... :/ Ostatnio stwierdziłam, że może w takim razie trzeba zmienić weta? I przyznam, że było warto. Pani doktor zrobiła nam sama płyn do płukania uszu... niestety nie wiem co dokładnie się w nim znajduje ale przy najbliższej okazji spytam. Na pewno jest w składzie borasol. Robiliśmy badania krwi, wszystko jest ok więc prawdopodobnie te drożdże mają związek z alergią Siny. Jest lepiej, ale to nadal siedzi w uszach. Jesteśmy w połowie kuracji. Może Cię to pocieszy... tym razem Sina miała podobne objawy co Dafi. Też świrowałam czy to nie jakieś objawy neurologiczne. Ruszała uszkiem i bardzo niepokojąco wykręcała główkę oraz robiła przy tym dziwny grymas. Ale okazało się, że miało to związek z tym, że po prostu swędziało ją to brudne ucho. Po dokładnym wyczyszczeniu i rozpoczęciu leczenia takie zachowania ustały. Tylko że Sinka ma te grzyby na szczęście dość płytko. Piszesz że Dafi nadal ma te grzyby w uchu i to dość głęboko, więc pewnie stąd takie zachowanie bo odczuwa dyskomfort. Głowa do góry 18 marca prawie jak nasza służba zdrowia :P Może do tego czasu objawy ustąpią ![]() Jeśli chodzi o strach przed wetem można ją poodwrażliwiać jeśli będziesz miała więcej czasu bo szkoda żeby się tak denerwowała. Można przechodzić obok lecznicy, wchodzić do niej i częstować ją łakociami, niekoniecznie wtedy gdy wybieracie się na wizytę. Można też poprosić weta aby w odpowiednich momentach poczęstował smakiem. My tak robimy i Sinka polubiła wizyty u weta, serio chętnie tam chodzi a kiedyś się opierała ![]() Sinka śle buziaki w chore uszko! |
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. IV
[1=134ee42273c188326c7d135 a8ec6bae158ae6ed6_65555cb 7a917c;50378973]
inga21, tak, wygląda jakby cała strona była spięta, razem z uchem unosi też kącik wargi, więc wydaje mi się, że może być to na tle neurologicznym. A o co chodziło w Waszym przypadku? Jaka była przyczyna i czy udało się to jakoś wyleczyć?[/QUOTE] U nas w okolicy szalała wtedy jakaś 'zmutowana' nosówka i właśnie takie były objawy (niekontrolowane rzucanie łapą) w ciężkim stanie zaawansowania. Wcześniej nic, zero objawów. Więc podejrzenia głównie w tą stronę, pies przebadany na wylot pod tym kątem, na szczęście to nie było to. U nas się okazało, że po naciągnięciu łapy, które było dużo wcześniej zrobiły się powikłania i jakieś ścięgno naciskało na nerw czy coś takiego. Dostałyśmy sterydy na bardzo długo, masaże tej łapy, jakieś środki rozluźniające, bo całą stronę miała spiętą i przeszło. Może u was od tego zapalenia ucha coś się podziało też i są jakieś powikłania. Mam nadzieję że to coś w tym stylu i szybko z tego wyjdziecie
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Przyjaciele maja to drugie, już 4-5 lat i jest wszystko ok. Tylko moim osobistym zdaniem to jest bardzo niewygodny fason, szczególnie na aktywne spacery. Majta się toto, wyjąć smaczki średnio łatwo, za to pies dobrać się może bez problemów. My używamy nerek
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
. Kupiłam bo wydawała mi się praktyczna a prawda jest taka jak mówi klempa. Ja mam taka nie wiem jak się nazywa taka na brzuch (banan chyba) ale to jest szalenie praktyczne |
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 324
|
Dot.: Psy - cz. IV
Ja tez polecam nerki
![]() Przymierzam sie powoli do powrotu do barfa. Bal teraz przy Ru przestal byc niejadkiem i ma wilczy apetyt caly dzien, widze szanse Z pola walki - Ru wszczela wczoraj dwie bojki (jedna na spacerze z mezem, na szczescie blisko domu wiec je uslyszalam i moglam wkroczyc, druga przy powitaniu mnie jak wrocilam z pracy) z najstarsza suka. Czasem mam jej tak dosc, ze glowa mala.
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 106
|
Dot.: Psy - cz. IV
Ja własnie ciągle używałam nerki, ale teraz szukam czegoś innego. Potrzebuje na spacer czegoś bardziej pojemnego, żeby wrzucić smycz po zdjęciu, zabawkę jakąś, smaki i na ten moment noszę torbę na ramie, ale z niej mi się nieporęcznie smaki wyjmuje. Dlatego pomyślałam, że może saszetkę sobie doinstaluje po prostu.
http://allegro.pl/torba-duza-saszetk...059868548.html a coś takiego?
__________________
Wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie. Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy. |
|
|
|
#58 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 264
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
![]() A jaką polecacie szczotkę do czesania goldena? Nasza poprzednia się zgubiła i może polecicie coś sprawdzonego.
__________________
![]() |
|
|
|
|
#59 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy - cz. IV
Mają Wasze psy starte zęby od piłki? Moja Kura ma strasznie i przypadkiem znalazłam zdjęcie, gdzie to widać, więc wrzucam
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
|
|
|
#60 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 481
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
) Ładniej by wyglądała jakby ucho jej się tak nie majtało :P No ale badamy sprawę, mam nadzieję, że uda nam się w miarę szybko doprowadzić to do porządku.Cytat:
Zawsze jak do weta z nią idę to w szelkach. W obroży to chyba by się zadusiła.A na co Sina ma alergie? Bo ja widzę, że Dafi dużo się drapie. Ostatnio coraz więcej. Po łapach, brzuszku i po tych nieszczęsnych uszach. Zaczęło się jakoś na totwie rybnym, ale potem zmieniłam na tego z wołowiną i dalej się drapie. Nie wiem czy też może to być na tle alergicznym. No i poza tym to Dafne też właściwie od szczeniaka ma problemy z uszami Zapalenia, właśnie ten grzyb i zawsze wraca.Cytat:
![]() No nie wiem, w każdym razie na razie mamy te dwa specyfiki, 18 wizytę u neurologa i zobaczymy. Może do tej wizyty przejdzie. Dzięki wszystkim za zainteresowanie |
|||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.






właśnie pewnie będzie to berneńczyk bo mi osobiście podobają się też wyżły weimarskie i kilka innych ale TŻ jest raczej za berneńczykiem z tych wszystkich. No i jak kota, to on chce Ragdolla a nigdy nie chciał kota, także progres jest bo ja to bym mogła mieć w domu całe zoo
Ale jak jeździliśmy z 2, a teraz z 3 - 5 sztuk mieści się jak ta lala
Chyba że właśnie rzucają się przez sen to robię tak samo jak wyżej
ala: cala noc nie spalm przez te patalachy rodzicow, w koncu sie wynioslam do innego pokoju bo nie mialam ich serca wywalic z wlasnego legowiska 



Pomimo takich samych ćwiczeń, nagradzania. Dużo cierpliwości musicie mieć i przede wszystkim chwalcie, nagradzajcie, cieszcie się z każdego sikania na trawie. Pies musi wiedzieć, że tak trzeba i tomu się 'opłaca'

. Zaczęłam krzyczeć coraz głośniej i nic. Nagle przestałam i słyszę tylko malutkie popiskiwanie takie nieśmiałe zza drzwi do przedsionka przed garażem
i może polecicie coś sprawdzonego.

