Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II. - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-08-18, 13:28   #661
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez aako Pokaż wiadomość
u mnie minął już miesiąc i tydzień i niestety dalej nie mogę się wyzbyć tych myśli.
on ciągle próbuje przypomnieć mi o sobie tzn. nie bezpośrednio odzywając się do mnie, ale np. dodanie mnie do czarnej listy na fotce [wtedy wyswietla sie komunikat], pisanie o swojej nowej lasce wszedzie gdzie tylko możliwe wiedząc że ja wchodze na te strony itp. także praktycznie codziennie musze wszystko zaczynać od nowa
Ale ostatnio po tych wszystkich jakże załosnych jego czynach na jego myśl pojawia się drwiący uśmiech i myśl "mógłby już sobie pajac odpuścić" także nie jest źle
oczywiście jeszcze czuje ukłucie w sercu żal i łze w oku ale coraz rzadziej.
uswiadomiłam sobie że miłość to nie wyścigi. on znalazł ją sobie po 2 tyg [powiedzmy, bo pewnie dzialo sie to duzo wczesniej] ja nie musze być taka sama i mieć już odrazu faceta nowego.
nie chce ranić bogu ducha winnego faceta po to żeby zapomnieć o eks...
trzeba traktować innych tak jak sami nie chcielibyśmy być potraktowani, mój eks o tym zapomniał.
Bo wiesz to sa właśnie takie ich tanie zagrywki. Niby milczy, a przypomina o sobie. Wierz mi, że właśnie 2 tygodnie po rozstaniu EX zaczął mieć opisy na gg dla jakiejś M. (bynajmniej moje imię nie zaczyna się na M. ). Odwiedzał mnie czasem na fotce.pl, a po miesiącu wykasował ze znajomych i uwaga -> napisał komentarz, że mam usunąć zdjęcia na których on jest, bo wprowadzam ludzi w błąd, przecież nie jesteśmy razem Jeszcze wiele razy zapoda niską piłkę, nawet nie zdając sobie z tego sprawy...
Miał urodziny - wysłałam mu krótkie, neutralne życzenia smsem. Nie podziękował. Dla znajomych i M. miał 3 dni opis dziękczynny za super urodziny na GG. Wszystko tak jak bym miała widzieć, że Tobie nie podziękuje, ale im tak. Pffff

Potem ja miałam urodziny. Napisał życzenia na GG jak gdyby nigdy nic. I jeszcze wspomniał coś o wspólnym piwku, bo aż tak głupio, że nawet się nie spotkamy.

Tym razem ja nie podziękowałam za życzenia. Nie dlatego, żeby sie odegrać za tamto. Ja po prostu nie chcę mieć z nim kontaktu jeszcze.

Minęły 4 miesiące. Za miesiąc wracamy na wspólne studia, jedna - mała 40 osobowa grupa. Wyobrażacie sobie jak będzie wyglądał mój kontakt z nim? Bo ja nie.

I wiesz co... Te jego durne zagrywki skończą się. Bo mój też przestał. Teraz jedynie ma jakieś denne teksty na GG o nadziei, o tym że ciężko... Ale nie wiem o co chodzi i nie chcę wiedzieć

Parę dni temu odwiedził mnie na fotce... Tak po prostu, jak gdyby nigdy nic... Bo im się chyba tak wydaje, że to nic...
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-18, 15:57   #662
aako
Zakorzenienie
 
Avatar aako
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 198
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez nadia07 Pokaż wiadomość
rozmawialam z nim na gg...

dziwnie sie czuje...lzy naplywaja do oczu..
placze :
-bo boje jutra...
-bo sie boje kolejnych dni..
-bo sie boje ze on mnie zniszczyl...
-bo mi przykro..
-bo czuje sie fatalnie...
-bo mam metlik...
-bo jeszcze niecaly tydzien temu mnie tak mocno kochal i obiecywal poprawe,
-bo chcial slub, dzieci i ta cala szopka...
-bo jestem i bylam naiwna i w to wierzylam...
-bo jestem slepa..
i ogolnie bo czuje sie najgorsza osoba na swiecie ;(

chyba mam lekkiego dola...
Wiem jak się czujesz bo przezywałam to samo, też były zapewnienia plany, nawet dzien wczesniej mówił ze nigdy mnie nie zostawi, a tak naprawde miał ją a ja już gówno dla niego znaczyłam.
Nie jesteś najgorsza, to on popełniał błędy, w każdym związku wina lezy po obu stronach, ale faceci już mają to do siebie że zwalają na nas całą winę. mój też tak robił, powiedział że to moja wina że mnie zdradził. hehe śmieszne
bo ja nie dawałam mu tego co ona mu dała, chyba tylko dupy [sory za wyrażenie ale irytuje sie myśląc o tym]
Także nie rozmawiaj z nim, odetnij się, zapomnij, daj sobie czas i nie daj sobie wmówić ze to twoja wina!!!!!
buziak


Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Bo wiesz to sa właśnie takie ich tanie zagrywki. Niby milczy, a przypomina o sobie. Wierz mi, że właśnie 2 tygodnie po rozstaniu EX zaczął mieć opisy na gg dla jakiejś M. (bynajmniej moje imię nie zaczyna się na M. ). Odwiedzał mnie czasem na fotce.pl, a po miesiącu wykasował ze znajomych i uwaga -> napisał komentarz, że mam usunąć zdjęcia na których on jest, bo wprowadzam ludzi w błąd, przecież nie jesteśmy razem Jeszcze wiele razy zapoda niską piłkę, nawet nie zdając sobie z tego sprawy...
Miał urodziny - wysłałam mu krótkie, neutralne życzenia smsem. Nie podziękował. Dla znajomych i M. miał 3 dni opis dziękczynny za super urodziny na GG. Wszystko tak jak bym miała widzieć, że Tobie nie podziękuje, ale im tak. Pffff

Potem ja miałam urodziny. Napisał życzenia na GG jak gdyby nigdy nic. I jeszcze wspomniał coś o wspólnym piwku, bo aż tak głupio, że nawet się nie spotkamy.

Tym razem ja nie podziękowałam za życzenia. Nie dlatego, żeby sie odegrać za tamto. Ja po prostu nie chcę mieć z nim kontaktu jeszcze.

Minęły 4 miesiące. Za miesiąc wracamy na wspólne studia, jedna - mała 40 osobowa grupa. Wyobrażacie sobie jak będzie wyglądał mój kontakt z nim? Bo ja nie.

I wiesz co... Te jego durne zagrywki skończą się. Bo mój też przestał. Teraz jedynie ma jakieś denne teksty na GG o nadziei, o tym że ciężko... Ale nie wiem o co chodzi i nie chcę wiedzieć

Parę dni temu odwiedził mnie na fotce... Tak po prostu, jak gdyby nigdy nic... Bo im się chyba tak wydaje, że to nic...
tacy są faceci, beznadziejni.
mowi że mam sie odczepić że mam nie pisać [mimo iz wyslalam tylko jednego normalnego meila bez wyzwisk] a sam mi o sobie przypomina.
teraz już się z tego śmieje
tak żałosne że aż szkoda słów, niestety mój eks upadł już tak nisko że w moich oczach jest nikim.
__________________

aako jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-18, 16:14   #663
anitka12345
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

powiedział że to moja wina że mnie zdradził.

heh mój też zwalił na mnie wine,że to przezmnie mnie zdradził bo gdybym była dla niego dobra,nie gadałabym mu ciągle o jakis dziewczynach,i bym mu ufała to by mnie nie zdradził ...
ciężko jest mi spojrzeć na jakiegoś innego faceta,nie ufam nikomu wydaje mi się żę każdy facet jest taki jak mój były ....
anitka12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-19, 10:01   #664
hotgirl
Raczkowanie
 
Avatar hotgirl
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 307
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

nadia07, co do twego postu to zgadzam się w 100% wiem że jak teraz mu wybacze to on i tak zrobi to samo, wiesz nawet już sie przyzywczaiłam do myśli że z nim nie jestem ale jak przyszedł ostanio to tak mi z nim było dobrze, ale nie dam mu tej satysfakcji i jeszcze do niego nie wróce choć widze że on cierpi z tego powodu ale przynajmniej teraz ja muisze być pewna że on już nie bedzie takim chamem jak ostanio tylko będzioe taki miły jak teraz gdy go rzuciłam. Ehh a naparwde teraz jest cudowny, on się zarzeka że taki będzie zawsze już bo wie że tym razem nie zartuje i jak będe chciała to go zostawie - tak mi powiedział - a on się tego boi. Ale jeszcze kilka dni potrzymam go w niepewnosci i być może dam mu ta ostanią szanse - co o tym myslisz nadia? dobrze bym zorbiła? czy lepiej nie ryzykować?

Tak a propo tego co napisałam to patrze twój były TŻ zachowuje się tak samo jak moj były. Hmmm ja nie wiem może oni wszyscy są z jednych matek? Czytam twojegop posta i czuje się jakbym sama to napisała. Ale nie dołuj się przez takiego chama naparwde nie warto, idź gdzies ze znajomymi do klubu, do kina wypij piwo albo soczek, a najlepiej kup sobie coś lub idź do fryzjera albo kosmetyczki zobaczysz poprawi ci się humorek Wiem co przechodzisz bo też mnie tak lapia doły, szczególnie pod koniec dnia lub rano. Buziaki nadia07 3maj sie;* jestem z Tobą
hotgirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 09:47   #665
pola7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 91
Unhappy Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Witam Was dziewczyny!
Jestem tu nowa,ale od razu tu "wskoczylam", bo wątek jak najbardziej zgodny z moim obecnym stanem
Wczoraj pokłóciłam się z facetem.... Chyba się rozstaliśmy... strasznie go kocham i boję się, że stracę go na dobre... Jestem przysłowiową zołzą.. mam strasznie trudny charakter..wiem o tym. Byliśmy (?) ze sobą prawie 2.5 roku... zostawiłam dla niego faceta, z którym byłam 5 lat. Żeby nie było - NIGDY TEGO NIE ŻAŁOWAŁAM. Ostatnio strasznie się kłócilismy, robiłam zadymy o wszystko... ale on naprawdę mnie prowokował. Mój facet to kłamczuszek, kłamie mnie w głupich sprawach, nigdy w poważnych, nigdy nie miałam dowodów , że ma kogoś na boku-nie. Raczej nigdy z nikim się nie spotkał, bo widujemy się codziennie i jestem typowym "szpiclem"-bardzo go kontroluje, oczywiścide gdy tego nie widzi Kłamie mnie, bo go bardzo ograniczam- wiem,ze to złe,ale cholera taka jestem - musze wiedziec, co on robi w wolnych chwilach!!! Nie ważne... Spędziliśmy ze sobą wiele wspaniałych chwil - to była taka wyśniona miłosc - jak na filmach! Naprawdę! Na początku bardzo olewałam tą znajomośc, ale on ją wywalczył, wywalczył u mnie miłosc! To było piękne... Nigdy nie odpuścił...No ale od jakiegoś czasy cos zaczęło się psuc, te drobne kłamstewka wyprowadziły mnie z równowagi i wczoraj pojechałam na maksa. Sklamal mnie znowu w głupiej sprawie, bo pojechał z kolegą na zakupy, a mnie tego nie powiedział. I to jest ten typ- "złapiesz go za reke, a on powie, że to nie jego ręka". Wygarnęłam wszystko, równiez to , że od teraz i ja nie będę święta, tylko, że ja będę cwańsza, bo on się o niczym nie dowie. Wiem,ze to było beznadzieje i teraz bardzo tego żałuję. Przy ostatniej kłótni to ja do niego zadzwoniłam... i od tamtej pory, jak gdyby on zrobił się pewniejszy, nie martwi sie kłótniami, które mnie wręcz wyprowadzają z równowagi. Minął dopiero jeden dzień, a ja nie wiem co robic.... już z 15 razy miałam w ręku telefon, żeby do niego napisac.... powstrzymałam się. nie wiem co robic... chyba umrę jak on się nie odezwię.... ale sama tez nie chcę się odzywac, bo wiem, że wtedy już bedzie absolutnie pewny "mnie".... Kiedyś jego siostra powiedział mi: "Najlepszy sposób na niego, to troche go przetrzymac.". Tylko, że ja już nie wytrzymuje... Żebym chociaż miała pewnośc, że zadzwoni....
pola7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 10:01   #666
rumiana Kaśka
Raczkowanie
 
Avatar rumiana Kaśka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 79
GG do rumiana Kaśka
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Hej Pola! Kurcze, nie możesz trochę odpuścić temu facetowi? Ja miałam podobną sytuację, mój facet był strasznie o mnie zazdrosny, nie dawał mi żyć, normalnie... Strasznie go kochałam (i kocham) więc ustępowałam, aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że poza nim nie mam już nikogo, straciłam wszystkich przyjaciół. A ja bez przyjaciół żyć nie mogę. Kilka razy byliśmy pokłóceni tak, że zrywaliśmy, ale zawsze kończyło się na przeprosinach, płaczu, i przytulichu w końcu, więc po wielu aferach, po 4 latach związku mogę powiedzieć, że jest dobrze. Ja się trochę uodporniłam, on nabrał zaufania. Ale doszliśmy do tego droga krętą i ciernistą Kłóciliśmy się o to często i dużo, nie przebieraliśmy w słowach. Także moja rada: kłótnie mogą nie być destrukcyjne, mogą prowadzić do porozumienia, paradoksalnie. Jeśli teraz z tego wyjdziesz, odpuść mu trochę- jeśli zauważy że się starasz, będzie miał więcej zrozumienia dla Twojego wybuchowego charakteru
A w tej chwili to może nie dzwoń, spróbuj pomyśleć w miarę racjonalnie o całej sytuacji, o swoim zachowaniu i wysnuć wnioski na przyszłość. Uspokój się, wtedy zadzwonisz. I nie rób awantury!!! Jestem z Tobą, dziewczyno
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style
and we don't care about the old folks
talkin' 'bout the old style too
and we don't care about their own faults
talkin' 'bout our own style
all we care 'bout is talking
talking only me and you

rumiana Kaśka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 10:04   #667
rumiana Kaśka
Raczkowanie
 
Avatar rumiana Kaśka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 79
GG do rumiana Kaśka
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Acha, i pamiętaj, że każdy ma prawo do swoich tajemnic. Nie musisz wiedzieć o nim wszystkiego! Ale jeśli go kochasz i Twój facet Ciebie też i przy okazji macie trochę oleju w głowie to nabierzesz do niego zaufania.
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style
and we don't care about the old folks
talkin' 'bout the old style too
and we don't care about their own faults
talkin' 'bout our own style
all we care 'bout is talking
talking only me and you

rumiana Kaśka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-08-20, 10:22   #668
pola7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 91
Unhappy Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Kurcze Kaska!
Wzruszyłam się tą szybką reakcją, serio, siedzę teraz w pracy i mam łezki w oczach - koleżanki dziwnie na mnie patrzą Wiem... ja już wiem, że powinnam wyluzowac i tak zrobię. Tylko powiem Ci... że przeraża mnie perspektywa wytrzymania bez niego tydzień lub dwa. Chciałabym go już dzis zobaczyc i przytulic. Liczę na to, że on zadzwoni za jakiś tydzień , ale nie jestem tego pewna. Ostatnio powiedział mi, że nie pamięta dnia , w którym nie byłabym na coś obrażona ... i chyba cos w tym jest A jeśli on już mnei nie kocha.... ?
Jeszcze raz dzięki Kasia!
pola7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 10:26   #669
tandrzej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 52
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

pola7 wyluzuj troche, daj mu wiecej spokoju, przeciez tak w nieskonczonosc on tego znosic nie bedzie. Kiedys mu sie oczy otworza. Teraz moze i znosi wszystko bo kocha, ale jak przyjdzie chwila zwatpienia spowodowana klutniami to ucieknie i malo tego bedzie bogu dziekowal ze sie mu udalo uwolnic...
Puki mocno kocha to nie mysli racjonalnie i zniesie wszystko, ale taki stan wiecznie sie nie utrzymuje i kiedys i tak poszuka sobie kobiety, ktora najzwyczajniej da mu troche spokoju. No chyba ze jest masochista i lubi tak jak jest teraz. Kto wie.
Bylem z zolza, i stwierdzam ze nigdy wiecej takich doswiadczen. Szkoda zycia i nerwow. Jest tyle spokojnych normalnych i wspanialych kobiet, wiec po co sie meczyc. Takie jest moje zdanie po roku terroryzowania przez kobiete...
tandrzej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 10:35   #670
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez hotgirl Pokaż wiadomość
nadia07, co do twego postu to zgadzam się w 100% wiem że jak teraz mu wybacze to on i tak zrobi to samo, wiesz nawet już sie przyzywczaiłam do myśli że z nim nie jestem ale jak przyszedł ostanio to tak mi z nim było dobrze, ale nie dam mu tej satysfakcji i jeszcze do niego nie wróce choć widze że on cierpi z tego powodu ale przynajmniej teraz ja muisze być pewna że on już nie bedzie takim chamem jak ostanio tylko będzioe taki miły jak teraz gdy go rzuciłam. Ehh a naparwde teraz jest cudowny, on się zarzeka że taki będzie zawsze już bo wie że tym razem nie zartuje i jak będe chciała to go zostawie - tak mi powiedział - a on się tego boi. Ale jeszcze kilka dni potrzymam go w niepewnosci i być może dam mu ta ostanią szanse - co o tym myslisz nadia? dobrze bym zorbiła? czy lepiej nie ryzykować?

Tak a propo tego co napisałam to patrze twój były TŻ zachowuje się tak samo jak moj były. Hmmm ja nie wiem może oni wszyscy są z jednych matek? Czytam twojegop posta i czuje się jakbym sama to napisała. Ale nie dołuj się przez takiego chama naparwde nie warto, idź gdzies ze znajomymi do klubu, do kina wypij piwo albo soczek, a najlepiej kup sobie coś lub idź do fryzjera albo kosmetyczki zobaczysz poprawi ci się humorek Wiem co przechodzisz bo też mnie tak lapia doły, szczególnie pod koniec dnia lub rano. Buziaki nadia07 3maj sie;* jestem z Tobą

Hot - wiesz co...ciezko mi cokolwiek teraz doradzac..
dlatego bo moj mnie b.brzydko potraktowal...oszukal.. ale ja postanowilam wybaczyc..bylo dobrze raptem 10! DNI (w tym 5 bylismy na wakacjach)... ale to juz przeszlosc...
nie widzimy sie od tygodnia

zaraz po przyjezdzie on znow lapal kontakt z kolega -ja darlam morde... no i sie rozstalismy
jemu jest dobrze beze mnie - mnie jest ciezko i przykro..ale najwidoczniej tak ma byc..

Mysle ze skoro sie kochacie mozesz mu wybaczyc...tyle ze co bedzie jak znow cos przeskrobie? (ja tez slyszalam te obietnice zmian, poprawy ze teraz juz wie ze moze mnie stracic - a teraz jestem zwykla szara osoba dla ktorej on nie potrafil sie starac bo nie mial mobilizacji)
Uwazam ze takie zrywanie , wracanie, zrywanie, wracanie - nie przynosi nic dobrego.. niby ludzie odpoczywaja , niby tesknia, niby zycbez siebie nie moga... ale ja przez takie zrywania i przezywanie samotnych tygodni tylko coraz bardziej zamykam sie w sobie i staje nieufna...

Wiec moje zdanie jest takie ze skoro go kochasz, zaryzykuj...ale tym razem duzo rozmawiaj z nim..jesli znow wykreci jakis numer - to wtedy bedziemy sie martwic a teraz zyj miloscia nie ma po co marnowac czasu

A mnie jest poprostu ciezko..i przykro mi ze on nie teskni, ze mu lepiej beze mnie niz ze mna
Rozmawialismy wczoraj wieczorem..byl tak daleki...taki obcy.. jakby to nie ta sama osoba... ale jest szczesliwy tyle dobrze
ja kiedys moze tez bede..
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 10:42   #671
rumiana Kaśka
Raczkowanie
 
Avatar rumiana Kaśka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 79
GG do rumiana Kaśka
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Nie ma sprawy, wiem jak nam było wtedy ciężko, więc chciałam Ci trochę dodać otuchy. Nie myśl o sobie źle, ludzie mają różne charaktery i różne wady, trzeba trochę nad sobą popracować, ale to, że jesteś zaborcza nie skreśla Cię totalnie z listy kobiet, którym jest pisane w związku szczęscie Nie powiem Ci czy Twój facet Cię kocha, wiem tylko, że nie kocha się ludzi za coś- miłość jest totalnie bezinteresownym uczuciem, tylko czasami trudno jest z kimś żyć na codzień i wtedy dopadają nas wątpliwości. Ale piszesz, że jesteście razem 2,5 roku- jeśli Twój chłopak tyle czasu dawał radę to myślę, że Cię kocha, ma tylko wątpliwości. Teraz musisz je rozwiać
Przeproś go, ale rozważnie- nie bądź przekupą, która wytarga każdy najmniejszy kompromitujący fakt, nie wypominaj mu niczego. Odpuść sobie. I bądź spokojna i pewna siebie, nie jesteś roznerwicowanym babskiem, masz po prostu temperament i kochasz na całego! A to dobrze. Jak się spotkacie dużo się uśmiechaj i nie bij się w piersi z poczuciem winy, zastanów się jaką Twój facet Cię lubi, kiedy się dobrze czuje w Twoim towarzystwie i bądź taka.
Powiem Ci, że mam mnóstwo problemów z moim chłopakiem, chociaż kiedyś było ich więcej, i zawsze go kochałam, nawet jak był nieznośny, zaborczy. To jest najważniejsze, wszystkie pozostałe sprawy, o które się kłócimy są do obgadania
Będzie dobrze!
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style
and we don't care about the old folks
talkin' 'bout the old style too
and we don't care about their own faults
talkin' 'bout our own style
all we care 'bout is talking
talking only me and you

rumiana Kaśka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-08-20, 11:01   #672
pola7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Kurcze, zapisując się na to forum- nie liczyłam na nic! Ale naprawdę potraficie podnieśc na duchu-nawet krytyką!
Dzięki!
Kasia szczególnie Tobie!
Jeszcze nie wiem czy do niego dziś napiszę, ale napewno widzę już swoją winę... Oby nie było za późno...
pola7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 11:04   #673
rumiana Kaśka
Raczkowanie
 
Avatar rumiana Kaśka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 79
GG do rumiana Kaśka
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez tandrzej Pokaż wiadomość
No chyba ze jest masochista i lubi tak jak jest teraz. Kto wie.
Bylem z zolza, i stwierdzam ze nigdy wiecej takich doswiadczen.
O kurcze, czasami odnoszę wrażenie, że ideałem facetów są laski-owieczki. Podają papucie, piwko, robią kanapki, zawsze podzielają Twoje zdanie. Super zamiennik dla mamuśki
Jeśli ktoś ma silny charakter jest w stanie okiełznać Zouzę z temperamentem. Ludzie są skomplikowani charakterologicznie, Zouzy mogą mieć dużo pozytywnych cech, oprócz swojej zouzowatości. Podobno znane są przypadki wręcz fascynujących Zouz...
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style
and we don't care about the old folks
talkin' 'bout the old style too
and we don't care about their own faults
talkin' 'bout our own style
all we care 'bout is talking
talking only me and you

rumiana Kaśka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 11:12   #674
rumiana Kaśka
Raczkowanie
 
Avatar rumiana Kaśka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 79
GG do rumiana Kaśka
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez pola7 Pokaż wiadomość
napewno widzę już swoją winę...
No no, tylko bez rozpamiętywania! Wysnuj wnioski na przyszłość, ale nie płaszcz się, poczucie winy czasami zamienia się we frustrację- będziesz wściekła na siebie, obniżysz poczucie własnej wartości- niepotrzebnie. Lepiej nastaw się pozytywnie do całej sytuacji- zrozumiałaś na czym polega problem, teraz będziesz nad tym pracować. Może ta kłótnia była potrzebna, żebyś się nauczyła żyć w związku, co?
No, a teraz się wyprostuj, spójrz na śliczną buźkę w lustrze i zacznij się zastanawiać nie nad swoją winą, a nad tym jak miło będzie mu zobaczyć Ciebie bez fochów i wściekłej miny
Powodzenia!
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style
and we don't care about the old folks
talkin' 'bout the old style too
and we don't care about their own faults
talkin' 'bout our own style
all we care 'bout is talking
talking only me and you

rumiana Kaśka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 11:24   #675
pola7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

A teraz tak myślę, że to on stworzył we mnie taką prawdziwą zołzę... to on zawsze sie płaszczył- obojętnie czego bym nie zrobiła. Bo z poprzednim facetem na wiele podobnych sytuacji nie mogłam sobie pozwolic.... a z drugiej strony boję się, że jak teraz mu pobłażę, to kłamstwo będzie na porządku dziennym... naprawdę trudny orzech do zgryzienia...
pola7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 11:32   #676
tandrzej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 52
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez rumiana Kaśka Pokaż wiadomość
O kurcze, czasami odnoszę wrażenie, że ideałem facetów są laski-owieczki. Podają papucie, piwko, robią kanapki, zawsze podzielają Twoje zdanie. Super zamiennik dla mamuśki
Jeśli ktoś ma silny charakter jest w stanie okiełznać Zouzę z temperamentem. Ludzie są skomplikowani charakterologicznie, Zouzy mogą mieć dużo pozytywnych cech, oprócz swojej zouzowatości. Podobno znane są przypadki wręcz fascynujących Zouz...
Bez przesady, owieczki to moze nie. Jednak fajnie jest niekiedy poczuc troche luzu, przestac sie martwic o to ze ona sie wkurzy o byle co. Zrobi wojne bo garki za dlugo myje, albo ze kromki nie sa idealnie, rownomiernie posmarowane. Wcale nie docenia tego, ze sie staram robic cos czego wiekszosc facetow nie robi. Nigdy nie docenia, tylko szuka czego sie przyczepic i czlowieka ponizyc. Czlowiek sie stara, kocha, robi co moze, a tu w zamian za zrobione sniadanie w ktore wlozylo sie wiele serca dostaje sie komentarz: "kromka zle posmarowana, przeciez sie tego nie da jesc, cala sie pobrudze, wez to popraw!". Zabolalo bardzo. Od tamtej pory nie robilem sniadan. Pozniej bylo wiele innych awantur, i tak za kazdym razem bylo mnie coraz mniej i mniej, az nie zostalo nic i odeszla. Jej wczesniejszy facet mial z nia dokladnie te same problemy. Moze i racja, dla takiej potrzeba innego faceta. Popelnilem blad taktyczny, ale to sie juz nie powtorzy. Za milym i dobrym byc nie mozna, trzeba byc po prostu twardym facetem, nieraz chamskim i nieczulym, wtedy bedzie ok.
tandrzej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 11:38   #677
pola7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

No sorry, to w takim razie nie była zouza tylko terrorystka. Nie należę do tego typu kobiet, wkurza mnie tylko to jeśli on wychodzi gdzies beze mnie. Trochę się od niego uzalezniłam i to może dlatego....
pola7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 12:21   #678
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez pola7 Pokaż wiadomość
No sorry, to w takim razie nie była zouza tylko terrorystka. Nie należę do tego typu kobiet, wkurza mnie tylko to jeśli on wychodzi gdzies beze mnie. Trochę się od niego uzalezniłam i to może dlatego....
no dokladnie wiem co czujesz...
mam to samo eh..
ale u mnie juz nic z tego nie bedzie..
przyszedl czas sie z tym pogodzic


tandrzej Ty robiles swojej chociaz sniadania..ja jak np. bylam glodna u Tzta w domu.. i prosilam czasem tylko o kromke.. owszem zrobil ja ..ale po 2h moich prosb i bolu brzucha (nie musze dodawac ze po 20-30 minutach moich prosb stawaly sie one krzykiem
tak samio bylo po polnocy kiedy chcialam wracac do domu a on mnie olewal i spal bo on byl zmeczony..ale to ze ja jestem moze zmeczona to juz go to nie obchodzilo)

nie bylo tak zle..ale faceci tacy sa : nie wystarczy raz powiedziec zeby cos zrobilii, a robiac to mysleli logicznie

moi rodzice sa malzenstwem ponad 30 lat..
moja mama prosi tate aby np. przeniosl cos ciezkiego itd..normalne..
ale wtedy facetowi wylacza sie logiczne myslenie i jak kobieta dokladnie nie powie gdzie co ma postawic, jak go dokladnie nie pokieruje, zeby np. dalo sie spokojnie przejsc itp (przechodze teraz remont to sie napatrzylam)...to bedzie zrobione do dupy ;p

brak facetom logicznego myslenia - sa niestety pozbawieni tej funkcji hihihi:P

i wieksziosc takich jest :P

a biednym facetom wydaje sie ze to my mamy niestworozne wymagania a my sie tylko denerwujemy ze oni nie mysla tak plynnie logicznie jak my
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 13:35   #679
hotgirl
Raczkowanie
 
Avatar hotgirl
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 307
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

nadia07, jeżeli mu bez Ciebie jest dobrze to ty go też olej, w takim razie jaka była jego miłość wielka skoro tak szybko z niej się wyleczył? to nie chłopak dla Ciebie, jesteś napewno fajna i wartościową dziewczyną, a to że ten gnojek nie potrafił Ciebie docenić to nie twoja wina. Chyba widzisz teraz jak mu zależało? Sorki że tak pisze ale tak to wygląda. Jak to możliwe? Kocha i nagle zapomina i traktuje jakby nic wogle nigdy między wami nie było? ehh ale tacy własnie są mężczyźni, czas leczy rany nadio, z czasem będzie lepiej, ja mojemu dałam szanse ostani raz mu zaufam, ale szczerze mówiąć to ja przestałam już mu wierzyć ze ta jego "zmiana na lepsze" mu wyjdzie, on twierdzi że jeżeli ja mu nie wierze to napewno mu się nie uda bo ja go tylko zniechęcam, ale co mam zorbić skoro tyle razu by uwierzyłam a on dalej to samo robił. Ehh ale może mu uwierze wkońcu jak się przekonam że daje sobie rade. Narazie jest miło. Oby tak dalej. Ale zobaczymy jak będzie za kilka dni, tygodni itd. czy ta zmiana nie bedzie tylko chwilowa ..
hotgirl jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-08-20, 13:35   #680
rumiana Kaśka
Raczkowanie
 
Avatar rumiana Kaśka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 79
GG do rumiana Kaśka
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez tandrzej Pokaż wiadomość
Nigdy nie docenia, tylko szuka czego sie przyczepic i czlowieka ponizyc. Czlowiek sie stara, kocha, robi co moze, a tu w zamian za zrobione sniadanie w ktore wlozylo sie wiele serca dostaje sie komentarz: "kromka zle posmarowana, przeciez sie tego nie da jesc, cala sie pobrudze, wez to popraw!". Zabolalo bardzo.

Masakra, przyznaję rację!
A czuć się poniżanym przez własną kobietę... jezu... to nie była Zouza tylko jedna z tych co dostają histerii na widok brudnych skarpetek w takich przypadkach trzeba się chyba zgłosić do jakiejś poradni....

Pozwyżej widziałam też wypowiedź jakoby facetom brakowało umiejętności logicznego myślenia- myślę, że nie, po prostu mają inaczej poukładane w głowie, panikują na widok rany szarpanej, rozwalonego samochodu, fiskusa itp, kobiety bardzo często natomiast oczekują od nich, że okruch na dywanie spowoduje u nich taką samą reakcję.

Małostkowość- nie znoszę.
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style
and we don't care about the old folks
talkin' 'bout the old style too
and we don't care about their own faults
talkin' 'bout our own style
all we care 'bout is talking
talking only me and you

rumiana Kaśka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 13:43   #681
rumiana Kaśka
Raczkowanie
 
Avatar rumiana Kaśka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 79
GG do rumiana Kaśka
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez pola7 Pokaż wiadomość
No sorry, to w takim razie nie była zouza tylko terrorystka. Nie należę do tego typu kobiet, wkurza mnie tylko to jeśli on wychodzi gdzies beze mnie. Trochę się od niego uzalezniłam i to może dlatego....
Pola, poświęcaj więcej czasu i uwagi sobie
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style
and we don't care about the old folks
talkin' 'bout the old style too
and we don't care about their own faults
talkin' 'bout our own style
all we care 'bout is talking
talking only me and you

rumiana Kaśka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 13:55   #682
pola7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Dzięki Kasia - już mam Cie w "swoich przyjaciołach" Naprawdę bardzo podniosłaś mnie na duchu... Napisałam mu dziś , że go przepraszam za wczoraj i że kocham go mimo wszystko. Odpisał, ze też nadal mnie kocha No to chyba juz zadzwoni nie ? Tylko, że od dzisiaj zmieniam nastawienie. Muszę się trochę otworzyc na świat i ludzi, a nie zamykac tylko w kręgu ja-on. Zobaczę czy jeszcze damy radę... Mam tylko nadzieję, że nie poczuje się teraz za pewnie..
pozdrowionka
pola7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-20, 14:10   #683
rumiana Kaśka
Raczkowanie
 
Avatar rumiana Kaśka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 79
GG do rumiana Kaśka
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez pola7 Pokaż wiadomość
Dzięki Kasia - już mam Cie w "swoich przyjaciołach" Naprawdę bardzo podniosłaś mnie na duchu... Napisałam mu dziś , że go przepraszam za wczoraj i że kocham go mimo wszystko. Odpisał, ze też nadal mnie kocha No to chyba juz zadzwoni nie ? Tylko, że od dzisiaj zmieniam nastawienie. Muszę się trochę otworzyc na świat i ludzi, a nie zamykac tylko w kręgu ja-on. Zobaczę czy jeszcze damy radę... Mam tylko nadzieję, że nie poczuje się teraz za pewnie..
pozdrowionka
Widzisz? Wyjdzie Ci na dobre jeszce ta kłótnia!
Wkurzasz się, że on wychodzi bez Ciebie- a patrz jaki on fajny jest- robisz mu awanturę, a on nie mści się, nie obraża... czy podejrzewasz, że on robi coś nie tak na tych imprezkach? Nie sądzę. Poza tym jak on wychodzi to skorzystaj z czasu dla siebie
Mój TŻ wcześniej miał obrażoną minkę przez dwa dni po babskich imprezach, teraz po prostu wychodzi z kumplami. I nie robimy sobie przesłuchań po powrocie, bo co by się nie działo- on nie chce mi zrobić krzywdy, a ja jemu.
Masz fajnego faceta, dbaj o niego to Ci się odwdzięczy tym samym
Jakby co to pisz, uwielbiam takie babskie pogaduchy, też Cię dodaję
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style
and we don't care about the old folks
talkin' 'bout the old style too
and we don't care about their own faults
talkin' 'bout our own style
all we care 'bout is talking
talking only me and you

rumiana Kaśka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-21, 06:50   #684
pola7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 91
Thumbs up Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

No hej!
Pogodziliśmy się! na nowych warunkach - oczywiście przyznał się do tego gdzie był, tak jak myślałam - niepotrzebne kłamstwo. Teraz koniec kłamst, wiecej luzu, ale tylko szczera prawda. Zobaczymy co z tego będzie, narazie jestem szczęśliwa
pozdrawiam
pola7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-21, 08:43   #685
nadia07
Zakorzenienie
 
Avatar nadia07
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 561
GG do nadia07
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

hot bardzo sie ciesze, i mam nadzieje ze sie wam uda..
ale co do tekstow :"nie uda mi sie bo we mnie nie wierzysz" to tez mam zastrzezenia..
czy faceci nie moga zrobic czegos sami od siebie? Czy to musi byc transakcja wymienna (tym bardziej ze to przeciez oni zapiperzyli a my bylysmy pokrzywdzone - no chore ze to jeszcze my mamy ich popychac do dzialania :/)

pisze tak, dlatego bo ja wielokrotnie uslyszalam : "ze moj nie mial mozliwosci wykazania sie w zwiazku bo go nie mobilizowalam"
albo ze "nie bedzie sie starac dla takiej babki jaka teraz jestem ja (bylam oziebla)

no coz..on juz podjal swoja decyzje... ja z niego w zyciu nie zrezygnowalam..ale musze sie pogodzic z tym co on wybral
ciagle mam mieszane uczucia : przyplywy-odplywy...i tak w kolko...jest cholernie ciezko...
ale ja juz nic na to nie poradze

pola gratuluje zejscia sie z ukochanym bardzo zazdroszcze
__________________
nadia07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-21, 09:51   #686
MYsłowice
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 23
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

witam was dziewczyny doradzcie mi - czy ja jestm glupia czy co?

KIedys bylam z moim bylym facetme nie ejstem znim juz od 3lat on zerwal bawil sie mna zdradzal ja glupia dalej go kochalam wybaczalam wracalam- teraz jestem szczesliwa dziewczyna poznalam faceta jest pilicjantem kochamy sie jest super jestesmy ze soba ponad pol roku - ale sa takie dni gdy dobija mnie dol i samo na mysl przychodzi co robi tamten jak tam u niego ze chcialabymg o zobaczyc czasem nawet uronie lzy. dziewczyny czy ja nadal tamtego kocham?czy to jest cos innego pomozcie mi bo ja sie mecze tak ze nie umiem jzu.z moim obecnym facetem tez rozmawiam na ten temat ale wiem ze jestem w 100%przekonana ze tego obecnego kocham chcemy sie chajtnac a co z tamta przeszloscia zrobic??
MYsłowice jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-21, 10:29   #687
pola7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 91
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Hej Mysłowice!
Nie przejmuj się. Ja tez myślę o swoim Byłym (byłam z nim 5 lat). To normalne. Myślę co robi, z kim się spotyka, czy jest szczęśliwy.... co by było gdybym dalej z nim była. Często też porównuje go z moim Obecnym i często Były "wygrywa" z Obecnym w niektórych "konkurencjach" No ale Obecny wygrywa w najważniejszej - KOCHAM GO! I to nie jest powód do zmartwień. Jeśli wiesz, że kochasz Obecnego, to nie zadreczaj się wspomnieniami. Miło jest czasami przypomniec sobie wspólne chwilę, bo tego nikt nam nie zabierze. Ale życie toczy się dalej i widocznie to było Ci pisane. Nic nie dzieje się bez przyczyny i co ma byc to będzie. Bez względu na to co zrobisz. Więc ciesz się ze wspólnego szczęścia i pielęgnuj tą miłosc. Nie pozwól na to, żeby ktokolwiek burzył to co jest między Wami piękne. Wspomnij sobie czasami, bo to miłe-ale sama. Bo musisz wiedziec,że Twój Obecny wiedząc o Twoich wątpliwościach, napewno cierpi z tego powodu (nawet jesli Ci tego nie mówi). I to napewno działa na niekorzyśc związku. Więc kochaj i pozwól się kochac! Bez głupich wątpliwości.
pozdrawiam i trzymam kciuki
pola7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-21, 12:51   #688
anitka12345
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez MYsłowice Pokaż wiadomość
witam was dziewczyny doradzcie mi - czy ja jestm glupia czy co?

KIedys bylam z moim bylym facetme nie ejstem znim juz od 3lat on zerwal bawil sie mna zdradzal ja glupia dalej go kochalam wybaczalam wracalam- teraz jestem szczesliwa dziewczyna poznalam faceta jest pilicjantem kochamy sie jest super jestesmy ze soba ponad pol roku - ale sa takie dni gdy dobija mnie dol i samo na mysl przychodzi co robi tamten jak tam u niego ze chcialabymg o zobaczyc czasem nawet uronie lzy. dziewczyny czy ja nadal tamtego kocham?czy to jest cos innego pomozcie mi bo ja sie mecze tak ze nie umiem jzu.z moim obecnym facetem tez rozmawiam na ten temat ale wiem ze jestem w 100%przekonana ze tego obecnego kocham chcemy sie chajtnac a co z tamta przeszloscia zrobic??

Mnie też facet zdradził,jest teraz z inną kobietą a ja go nadal kocham ...
anitka12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-21, 17:25   #689
anitka12345
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

hmm wiecie co poznałam nie dawno fajnego kolesia hmm wczoraj napisałam mu smsa,z pytaniem czy mu się podobam .. heh bezpośrednia jestem :P
napisał mi tak,że jestem ładna i że chętnie by się ze mną pokochał ?! ej no ...? co za koleś ! a myślałam że już coś z tego wyjdzie wydaje mi się że mu tylko na sexie zalezy co wy o tym myślicie?
anitka12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-08-21, 17:59   #690
aako
Zakorzenienie
 
Avatar aako
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 198
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.

Cytat:
Napisane przez anitka12345 Pokaż wiadomość
Mnie też facet zdradził,jest teraz z inną kobietą a ja go nadal kocham ...
ja mojego już nie kocham, a miałam tą sama sytuacje tzn. zdradził i jest z inna.
czuje tylko nienawiść i totalnie go olałam. w moich oczach jest totalnym zerem, i nie dlatego że odszedł bo miał do tego prawo ale dlatego JAK odszedł.
jest żałosny i to co zrobił to żenada. Aż zaczełam się smiać z tego.
Tobie tez napewno przejdzie. Spróbuj wytlumaczyc sobie że skoro to zrobił to nie był Ciebie wart a miał napewno też inne wady.
Ja przeanalizowałam nasz związek i doszłam do wniosku że to nie był ideał.

Cytat:
Napisane przez anitka12345 Pokaż wiadomość
hmm wiecie co poznałam nie dawno fajnego kolesia hmm wczoraj napisałam mu smsa,z pytaniem czy mu się podobam .. heh bezpośrednia jestem :P
napisał mi tak,że jestem ładna i że chętnie by się ze mną pokochał ?! ej no ...? co za koleś ! a myślałam że już coś z tego wyjdzie wydaje mi się że mu tylko na sexie zalezy co wy o tym myślicie?
no po takim tekscie też bym tak myślała, bo chyba nie znacie się na tyle długo żeby juz isc do łózka ani nie darzycie się uczuciem co?
__________________

aako jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:26.