Sierpniowe mamusie 2015 - część III :)

[beatrix28]

Napisane przez MsLullaby

Skąd ja to znam ja swojej teściowej nie znoszę, teścia tez nie cierpię i za rodzeństwem tżta tez nie przepadam jakim cudem z takiej rodziny sie taki fajny facet uchował, to ja nie wiem to chyba dzięki temu że mnie szybko na swojej drodze spotkał hehe

mam tak samo ..jeszcze TZ wczoraj zarzucił tekst ze tesciowa sie wybiera,a co ona kobiety w ciazy nie widziala?jak chce poogladac to do zoo.a tak serio to stiwerdzilam ze nie musi sie fatygować,obedzie się.
do wnuczka 7km trudno jej przyjechac,nie ma o czym plotkować..?
majka jak to perfekcyjna potrafi zmotywować do działania czy tak sama z siebie?jak mam wene i siłe to tez wyrabiam 150%normy ..

ja dzis fasolke po bretonsku zjadłam a TŻ ma kasze, skrzydelka i mizerię..
on zje wszystko co mu ugotuje ,naszykuje nie mam z nim problemów,swoj chłop

[SugarbabyLove]

Napisane przez kasperka

Dla mnie straszna jest ta dieta
Właśnie dużo je mięsa np.steki wołowe takie średnio wysmażone( bleee), jagnięcine itd, do tego sałata z dressingiem jakimś i zadowolony jest a rano np. jajecznice na boczku

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------




Oddawaj pierogi

hahaha :żarłok: bierz

Napisane przez MsLullaby

Ja na samą myśl o kopytkach mam mdłości, od lat nienawidzę, kluski śląskie Lubie a kopytek nie rusze

no coty to prawie to samo hehe

[roxana_lu]

Az mi głupio dziewczyny ze Wy taka wene macie na gotowanie a ja nic... Kombinuje jak sie da, zeby tylko w domu nie gotowac i pisze to ja - właścicielka sporej ilości książek kulinarnych, stała obserwująca "durszlak.pl", właścicielka starego bloga kulinarnego... TŻ stwierdził, ze schodzę na psy z tym gotowaniem :P

Dobra, jadeeeeee jesc

[Mirabelka_90]

Hej Dziewczyny
Ale mnie wczoraj sponiewierało.. Moje dziecko chyba nie lubi nutelli. Od samego początku ciąży odrzuciło mnie od słodkiego ale wczoraj zrobiłam sobie kanapkę z nutellą... I cały dzień w łazience przesiedziałam. Więc chyba pozostają mi słone i kwaśne rzeczy;d

Napisane przez dd1dd

ja też mam nadzieję, że dzidziuś pokaże co tam ma a mąż mówi mi do brzucha Julka nie pamiętam ale chyba któraś pisała, że tak dałaby na imię nie wiem skąd mu się to wzięło ale Julia mi się też podoba
ale na Filipka też się przestawimy szybko w razie czego

Widzę, że takie same imiona wybrałyśmy. Julia i Filip. Cudne. No i Gabriel jeszcze

Napisane przez mms_22

moja nie jest aż tak duża, ale ciekawa jestem czy się "wypukli"

a pasek poniżej pępka też już macie? sorry, że tak pytam, ale wiem, że to jest charakterystyczne w ciąży, ale u siebie jeszcze nic takiego nie zauważyłam.... oprócz tych włosków na brzuchu, które mnie wkurzają




to tak jak ja

Ja właśnie mam ten pasek już jakiś czas. Też wszyscy mówili, że niemożliwe i za wcześnie ale jak odsłaniam brzuch to mówią, że rzeczywiście już jest widoczny.
No i też jestem z siebie dumna. Miałam trochę wyrzuty sumienia bo mieszkanie troszkę zapuściłam, ale nie byłam na siłach sprzątać wcześniej. Za to dziś już jest czyściutko i jeszcze słoneczko ładnie świeci
Czy któraś z Was nosiła lub planuje nosić swoje dzieciątko w chuście?

[belleza_ines]

Witam w ten depresyjne dzień....

Nie było mnie tutaj od wczorajszego południa i teraz ledwo co Was nadrobiłam.

Wczoraj przy okazji bycia w galerii nie mogłam się oprzeć, weszłam do h&m i kupiłam troszkę ciuszków mojemu ,,ktosiowi''
akurat były ostatnie sztuki z wyprzedaży malutkich ubranek i wybrałam takie uniwersalne kolorki
Potem kino, oceanarium, pizza itp, jak wróciłam to byłam padnięta.
Dziś rano na 8do pracy i teraz strasznie słabo się czuję:/
jeszcze ta paskudna pogoda:/

Do tego tż mnie tak wkurza, że szok. Od wczoraj się nie odzywamy... ja nie wiem co się ze mną dzieje:/
Do tego wczoraj dostaliśmy zaproszenie na 1-sze urodziny jego siostrzenicy na sobotę i nawet nie zapytał się mnie o zdanie, czy chcę iść, tylko od razu zadeklarował, że jesteśmy na bank.
A to, że ja w sobotę i niedzielę pracuję to ma chyba głęboko w d.... wcale mi się nie chce tam jechać, bo będzie ze 30osób i pewnie wcześnie posiadówa się nie skończy, a ja po godz.22już nie daję rady siedzieć i szczerzyć się do każdego, że wszystko jest super. Do tego jeszcze on mnie tak ostatnio wnerwia, że tragedia.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez Mirabelka_90

Hej Dziewczyny
Ale mnie wczoraj sponiewierało.. Moje dziecko chyba nie lubi nutelli. Od samego początku ciąży odrzuciło mnie od słodkiego ale wczoraj zrobiłam sobie kanapkę z nutellą... I cały dzień w łazience przesiedziałam. Więc chyba pozostają mi słone i kwaśne rzeczy;d

Widzę, że takie same imiona wybrałyśmy. Julia i Filip. Cudne. No i Gabriel jeszcze

Ja właśnie mam ten pasek już jakiś czas. Też wszyscy mówili, że niemożliwe i za wcześnie ale jak odsłaniam brzuch to mówią, że rzeczywiście już jest widoczny.
No i też jestem z siebie dumna. Miałam trochę wyrzuty sumienia bo mieszkanie troszkę zapuściłam, ale nie byłam na siłach sprzątać wcześniej. Za to dziś już jest czyściutko i jeszcze słoneczko ładnie świeci
Czy któraś z Was nosiła lub planuje nosić swoje dzieciątko w chuście?

Ja pasek już mam. Pępek powoli wychodzi mi coraz bardziej. Na początku pasek miałam tylko pod pępkiem, a od jakiegoś tygodnia zauważyłam, że i nad już jest bardziej widoczny.

Co do chusty to jeszcze nie wiem:/ ale słyszałam, że to fajne rozwiązanie. Niestety nie mam w tym żadnego doświadczenia:/

[Mirabelka_90]

Napisane przez belleza_ines

Witam w ten depresyjne dzień....

Nie było mnie tutaj od wczorajszego południa i teraz ledwo co Was nadrobiłam.

Wczoraj przy okazji bycia w galerii nie mogłam się oprzeć, weszłam do h&m i kupiłam troszkę ciuszków mojemu ,,ktosiowi''
akurat były ostatnie sztuki z wyprzedaży malutkich ubranek i wybrałam takie uniwersalne kolorki
Potem kino, oceanarium, pizza itp, jak wróciłam to byłam padnięta.
Dziś rano na 8do pracy i teraz strasznie słabo się czuję:/
jeszcze ta paskudna pogoda:/

Do tego tż mnie tak wkurza, że szok. Od wczoraj się nie odzywamy... ja nie wiem co się ze mną dzieje:/
Do tego wczoraj dostaliśmy zaproszenie na 1-sze urodziny jego siostrzenicy na sobotę i nawet nie zapytał się mnie o zdanie, czy chcę iść, tylko od razu zadeklarował, że jesteśmy na bank.
A to, że ja w sobotę i niedzielę pracuję to ma chyba głęboko w d.... wcale mi się nie chce tam jechać, bo będzie ze 30osób i pewnie wcześnie posiadówa się nie skończy, a ja po godz.22już nie daję rady siedzieć i szczerzyć się do każdego, że wszystko jest super. Do tego jeszcze on mnie tak ostatnio wnerwia, że tragedia.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------




Ja pasek już mam. Pępek powoli wychodzi mi coraz bardziej. Na początku pasek miałam tylko pod pępkiem, a od jakiegoś tygodnia zauważyłam, że i nad już jest bardziej widoczny.

Co do chusty to jeszcze nie wiem:/ ale słyszałam, że to fajne rozwiązanie. Niestety nie mam w tym żadnego doświadczenia:/

Pokaż ciuszki
No ja o 21 już w piżamie siedzę i przysypiam. Ostatnio właśnie znajomi niezapowiedziani wpadli jakoś przed 22 ja już przysypiałam i TŻ mówi, że prawie śpię, ale oni tylko na chwilę. Weszli i siedzieli;/ wkurzałam się, ale nie wyproszę przecież. Ostatnio też nerwowa jestem i już dzisiaj też się oberwało TŻ w sumie za nic.Ach te humorki nasze. Oby tylko lepiej było. I ta wiosna się w końcu zaczęła.
Ja właśnie chciałabym bardzo chustę.

[Jess922]

Napisane przez belleza_ines

Witam w ten depresyjne dzień....

Nie było mnie tutaj od wczorajszego południa i teraz ledwo co Was nadrobiłam.

Wczoraj przy okazji bycia w galerii nie mogłam się oprzeć, weszłam do h&m i kupiłam troszkę ciuszków mojemu ,,ktosiowi''
akurat były ostatnie sztuki z wyprzedaży malutkich ubranek i wybrałam takie uniwersalne kolorki
Potem kino, oceanarium, pizza itp, jak wróciłam to byłam padnięta.
Dziś rano na 8do pracy i teraz strasznie słabo się czuję:/
jeszcze ta paskudna pogoda:/

Do tego tż mnie tak wkurza, że szok. Od wczoraj się nie odzywamy... ja nie wiem co się ze mną dzieje:/
Do tego wczoraj dostaliśmy zaproszenie na 1-sze urodziny jego siostrzenicy na sobotę i nawet nie zapytał się mnie o zdanie, czy chcę iść, tylko od razu zadeklarował, że jesteśmy na bank.
A to, że ja w sobotę i niedzielę pracuję to ma chyba głęboko w d.... wcale mi się nie chce tam jechać, bo będzie ze 30osób i pewnie wcześnie posiadówa się nie skończy, a ja po godz.22już nie daję rady siedzieć i szczerzyć się do każdego, że wszystko jest super. Do tego jeszcze on mnie tak ostatnio wnerwia, że tragedia.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------




Ja pasek już mam. Pępek powoli wychodzi mi coraz bardziej. Na początku pasek miałam tylko pod pępkiem, a od jakiegoś tygodnia zauważyłam, że i nad już jest bardziej widoczny.

Co do chusty to jeszcze nie wiem:/ ale słyszałam, że to fajne rozwiązanie. Niestety nie mam w tym żadnego doświadczenia:/

Z imprezy możesz wyjść wcześniej przecież. Jak poczujesz się słabo, wstajesz, dziękujesz i wychodzicie. Ja zawsze tak robię, na początku ciąży mieliśmy dużo imprez, a jak czułam, że już mam dość to wychodziliśmy, ale słyszeliśmy wtedy słowa "młodzi jesteście, gdzie się tak śpieszycie" ale olewałam to i i tak wychodziliśmy

Sugar zdradziłaś nas ! Jesteś też na liście wrześniówek.
Żartuję

[belleza_ines]

Napisane przez Mirabelka_90

Pokaż ciuszki
No ja o 21 już w piżamie siedzę i przysypiam. Ostatnio właśnie znajomi niezapowiedziani wpadli jakoś przed 22 ja już przysypiałam i TŻ mówi, że prawie śpię, ale oni tylko na chwilę. Weszli i siedzieli;/ wkurzałam się, ale nie wyproszę przecież. Ostatnio też nerwowa jestem i już dzisiaj też się oberwało TŻ w sumie za nic.Ach te humorki nasze. Oby tylko lepiej było. I ta wiosna się w końcu zaczęła.
Ja właśnie chciałabym bardzo chustę.

Szału wielkiego nie ma, bo jeszcze znam płci:/ a szkoda, bo nie było tyle pięknych rzeczy, a ja nie wiem dla kogo kupuję... aaa wiem tylko tyle że dla dziecka
ale takie już wzięłam:
http://www.hm.com/pl/product/87231?article=87231-A
http://www.hm.com/pl/product/30961?article=30961-M
http://www.hm.com/pl/product/09951?a...rticle=09951-P
http://www.hm.com/pl/product/65836?article=65836-C kilka wzięłam takich z wyprzedaży białych z nadrukami.
Niestety nie wszystko wstawiłam, bo z wyprzedażowych nie mogę znaleźć fotek, a dziś nie mam siły ich cykać

[Jess922]

Napisane przez belleza_ines

Szału wielkiego nie ma, bo jeszcze znam płci:/ a szkoda, bo nie było tyle pięknych rzeczy, a ja nie wiem dla kogo kupuję... aaa wiem tylko tyle że dla dziecka
ale takie już wzięłam:
http://www.hm.com/pl/product/87231?article=87231-A
http://www.hm.com/pl/product/30961?article=30961-M
http://www.hm.com/pl/product/09951?a...rticle=09951-P
http://www.hm.com/pl/product/65836?article=65836-C kilka wzięłam takich z wyprzedaży białych z nadrukami.
Niestety nie wszystko wstawiłam, bo z wyprzedażowych nie mogę znaleźć fotek, a dziś nie mam siły ich cykać

Fajne bodziaki

[beatrix28]

bella _ines super,dopoki nie pzonam płci nie ebde kupować.na chlopca wystarczy dokupic kilka bodziaków a dla corki maz kupi, a co!

ja bym nie dala rady pisac jeszcze na innych wątkach,ledwo Was ogarniam no i czasu na życie nie starczy..

[Jess922]

Napisane przez beatrix28

bella _ines super,dopoki nie pzonam płci nie ebde kupować.na chlopca wystarczy dokupic kilka bodziaków a dla corki maz kupi, a co!

ja bym nie dala rady pisac jeszcze na innych wątkach,ledwo Was ogarniam no i czasu na życie nie starczy..

Ja bym dała radę, ale nie widzę sensu

[belleza_ines]

Napisane przez Jess922

Z imprezy możesz wyjść wcześniej przecież. Jak poczujesz się słabo, wstajesz, dziękujesz i wychodzicie. Ja zawsze tak robię, na początku ciąży mieliśmy dużo imprez, a jak czułam, że już mam dość to wychodziliśmy, ale słyszeliśmy wtedy słowa "młodzi jesteście, gdzie się tak śpieszycie" ale olewałam to i i tak wychodziliśmy

Sugar zdradziłaś nas ! Jesteś też na liście wrześniówek.
Żartuję

Tak wiem, tylko w ostatnią sobotę mąż umówił sie z kolegą, średnio miałam ochotę wychodzić na miasto, no ale, że dawno nie wychodziliśmy nigdzie to stwierdziłam, że nic mi się nie stanie i pojechaliśmy posiedzieć do baru. Nawet było w miarę, potem okazało się, że ten kolega czegoś z domu zapomniał i poprosił nas, żebyśmy go podwieźli, a jak już byliśmy na miejscu to nas zaprosił i wyjął jakąś czysta.... no niby po kieliszeczku.... do 23 byłam cierpliwa, myślę sobie...a od czasu do czasu może. W końcu jakoś o 23.30 mówie, chodz już jedziemy, bo zmęczona jestem do tego brzuch zaczął mnie boleć (może z nerwów) a ten jeszcze trochę, jeszcze po jednych, już tam się pokłuciliśmy, zeszło tak z godzinę jeszcze.... myślałam, że już mu sie tam oberwie.... wróciliśmy to było po 1....a ja z tym nerwów potem zasnąć znowu nie mogłam... i cała niedziela była ,,cicha''/.

I jak ma teraz być tam samo to chyba lepiej niech sobie sam jedzie.

[Jess922]

Napisane przez belleza_ines

Tak wiem, tylko w ostatnią sobotę mąż umówił sie z kolegą, średnio miałam ochotę wychodzić na miasto, no ale, że dawno nie wychodziliśmy nigdzie to stwierdziłam, że nic mi się nie stanie i pojechaliśmy posiedzieć do baru. Nawet było w miarę, potem okazało się, że ten kolega czegoś z domu zapomniał i poprosił nas, żebyśmy go podwieźli, a jak już byliśmy na miejscu to nas zaprosił i wyjął jakąś czysta.... no niby po kieliszeczku.... do 23 byłam cierpliwa, myślę sobie...a od czasu do czasu może. W końcu jakoś o 23.30 mówie, chodz już jedziemy, bo zmęczona jestem do tego brzuch zaczął mnie boleć (może z nerwów) a ten jeszcze trochę, jeszcze po jednych, już tam się pokłuciliśmy, zeszło tak z godzinę jeszcze.... myślałam, że już mu sie tam oberwie.... wróciliśmy to było po 1....a ja z tym nerwów potem zasnąć znowu nie mogłam... i cała niedziela była ,,cicha''/.

I jak ma teraz być tam samo to chyba lepiej niech sobie sam jedzie.

To mu to powiedz. Ja akurat mam taki charakter, że bym nie poszła na te urodziny. Niech się tłumaczy, dlaczego Ciebie nie ma. Sama musisz wiedzieć co zrobić.

[belleza_ines]

Noo i własnie jeszcze dodatkowo przez to nie chcę tam iść. Wolę się spokojnie wyspać i tak zrobię. Oczywiście jak zawsze ja wyjdę na zołzę, ale co mi tam...

[Niespodziewajka25]

Mam taka ochote na pizze z salami i pieczarkami że oszaleje . Jutro przyjdzie przelew od TŻeta i pierwsze co robie to zamawiam

[goooosienka]

Jak obiecałam wrzucam zdjęcie szaszłyków, wyszły bardzo smaczne, dziękuję za radę z podduszaniem ich na patelni przed usmażeniem

[goooosienka]

Napisane przez roxana_lu

właśnie zastanów się tak na prawdę czego chce córka, zmuszać do znajomości z kimś to tak kiepsko trochę, nie? oczywiście kwestia nie dokuczania to rzecz pierwszorzędna ale chyba na resztę bym dziecka nie naciskała...



ciszą mnie takie wiadomości oby z każdym dniem lepiej było!



irobot ... moja cudowna babcia ma i też mi się marzy



jak usłyszysz o tym sprzęcie to daj znać



od lat nie stosuję.. kupuję albo naturalny ekstrakt z wanilii albo pastę waniliową - polecam



ja też tak wolę ale nie mam gdzie na stałe trzymać rozłożonej deski a składać i rozkładać codziennie... nieeee...



junior był szczepiony TYLKO NA PODSTAWOWE. mamy znajomą rehabilitantkę, która pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi, po chorobach itd... swoje się już dowiedziała jak to wszystko wygląda, obraca się w kręgach lekarzy itd. lekarz poleci - bo wiadomo - ale ona powiedziała nie.. i swoich dzieci też nie szczepiła.
maluszka też będziemy szczepić jedynie na podstawowe.



zazdroszczę...

A które to te podstawowe? Ja się w ogóle nie orientuje w temacie

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez belleza_ines

Tak wiem, tylko w ostatnią sobotę mąż umówił sie z kolegą, średnio miałam ochotę wychodzić na miasto, no ale, że dawno nie wychodziliśmy nigdzie to stwierdziłam, że nic mi się nie stanie i pojechaliśmy posiedzieć do baru. Nawet było w miarę, potem okazało się, że ten kolega czegoś z domu zapomniał i poprosił nas, żebyśmy go podwieźli, a jak już byliśmy na miejscu to nas zaprosił i wyjął jakąś czysta.... no niby po kieliszeczku.... do 23 byłam cierpliwa, myślę sobie...a od czasu do czasu może. W końcu jakoś o 23.30 mówie, chodz już jedziemy, bo zmęczona jestem do tego brzuch zaczął mnie boleć (może z nerwów) a ten jeszcze trochę, jeszcze po jednych, już tam się pokłuciliśmy, zeszło tak z godzinę jeszcze.... myślałam, że już mu sie tam oberwie.... wróciliśmy to było po 1....a ja z tym nerwów potem zasnąć znowu nie mogłam... i cała niedziela była ,,cicha''/.

I jak ma teraz być tam samo to chyba lepiej niech sobie sam jedzie.

Ja bym wyszła i pojechała do domu

[Ambiwalentna29]

Hello

Gooosienka no widzisz jak pysznie wyglądają a mówilaś,że sierota w kuchni Mnie coś odrzuca od mięsa tylko zupy bym jadła

Niespodziewajka oj ja też miałam taka zajawkę na pizze chyba miesiąc za mną chodziła aż w końu zamówiliśmy ( pyszna była)! Tak się zasyciłam,że w sobotę jak byliśmy u znajomych i zamówili to już nie było ochoty

właśnie szamie zupę ogórkową

[dd1dd]

zostawić Was na chwilę...

Napisane przez roxana_lu

dlaczego teściowe to takie p....
moja właśnie dzwoniła i już mam nerwy i ciśnienie pewnie wysokie, że głowa mała.. jak ja jej nie znoszę!!!!!!

czuję, że nieźle podpadła...
aha.. już doczytałam niestety ja też mam 16letniego szwagra i też go traktują jak sierotę jakąś

Napisane przez roxana_lu

ja mam takie pytanie jeszcze - ma któraś z Was metaliczny posmak w ustach? no od kilku dni normalnie padam, ciągle ten smak!

ja mam często ale przy mojej kamicy żółciowej to normalne ponoć


idę dalej nadrabiać

[asienka_182]

Napisane przez Ambiwalentna29

Hello

Gooosienka no widzisz jak pysznie wyglądają a mówilaś,że sierota w kuchni Mnie coś odrzuca od mięsa tylko zupy bym jadła

Niespodziewajka oj ja też miałam taka zajawkę na pizze chyba miesiąc za mną chodziła aż w końu zamówiliśmy ( pyszna była)! Tak się zasyciłam,że w sobotę jak byliśmy u znajomych i zamówili to już nie było ochoty

hah za dużo się objadłaś ostatnio mi coś piórka opadły i musialam się chwile położyć teraz wstane to sobie chyba przeciwne przez wyciskarke pomarancze i napije sie świeżutkiego soku

[goooosienka]

Napisane przez Ambiwalentna29

Hello

Gooosienka no widzisz jak pysznie wyglądają a mówilaś,że sierota w kuchniala: Mnie coś odrzuca od mięsa tylko zupy bym jadła

Niespodziewajka oj ja też miałam taka zajawkę na pizze chyba miesiąc za mną chodziła aż w końu zamówiliśmy ( pyszna była)! Tak się zasyciłam,że w sobotę jak byliśmy u znajomych i zamówili to już nie było ochoty

właśnie szamie zupę ogórkową

Hihi, cudem się udało ja mięso uwielbiam cały czas, ale też mam ostatnio chęci na zupy, a mogłabym garnkami jeść barszcz biały mojej mamy i pomidorowa ze stołówki studenckiej którą mamy pod domem <3

[Jess922]

Wy to macie chęci na gotowanie, a ja po najniższej linii oporu
nudy mnie zżerają, nie wiem co ze sobą zrobić

[Ambiwalentna29]

roxana i dd1dd ten metaliczny posmak w ustach to zauważyłam na dwa dni przed spodziewaną miesiączka ( od razu wyczułam ciąże)i to jest podobno jedne z objawów . Teraz mi się jeszcze tylko raz tak zdarzyło.Normalnie jakbym puszke połkneła

asienka może to i dobrze,że mi przeszło z tą pizza sok pomaranczowy mnie odrzuca.. ale dziwne bo bardzo słodkie pomarancza mogę jeśc


a jeśli chodzi o jedzenie to Wam powiem, że ostatnio wszystko jakoś mi tak obojętne.. niby mam ochotę niby nie.. Nawet mi przeszła pomidorówka , która jadlam ciągle.. w ogóle pomidory i pochodne w tej ciązy królują Nawet do tego stopnia, że lodówka pełna szynek, serów itp a ja wyjełam koncentrat pomidory i kromke chleba z tym sobie zrobiłam. Mąż się pytał czy oszalałam

[dd1dd]

Napisane przez roxana_lu

a my się dziś stołujemy w restauracji, a co!

ja też jadłąm na mieście, objadłam się jak świnka

Napisane przez Jess922

W ogóle mam jakiegoś doła .. :/ chodzę i ciągle marudzę, a najgorsze jest to, że nie ma komu marudzić. Chodzę i się schizuję bo mi się wydaje, że brzuch mi nie rośnie i już panikuje

to do kogo w końcu marudzisz ? a tak serio to przestań, pewnie rośnie powolutku sobie

Napisane przez majka242007

u mnie zmiana jadłospisu, otworzyłam lodówkę a tam ziemniaki z wczoraj zapomniałam... Narobilam kopytek, do tego kurczak w sosie słodkokwaśnym i surówka... Zrobiłam też na biegu salatkę makaronową i posprzatałam kuchnie... A to wszystko w godzinkę duuumna

kopytki

Napisane przez roxana_lu

Az mi głupio dziewczyny ze Wy taka wene macie na gotowanie a ja nic... Kombinuje jak sie da, zeby tylko w domu nie gotowac i pisze to ja - właścicielka sporej ilości książek kulinarnych, stała obserwująca "durszlak.pl", właścicielka starego bloga kulinarnego... TŻ stwierdził, ze schodzę na psy z tym gotowaniem :P

Dobra, jadeeeeee jesc

jakiego bloga? podzielisz się linkiem ? czy go skasowałaś ?

Napisane przez Mirabelka_90

Widzę, że takie same imiona wybrałyśmy. Julia i Filip. Cudne. No i Gabriel jeszcze

dla dziewczynki mąż wymyślił, ja miałam z 5 innych Gabryś ładnie ale moja teściowa to Gabryśka więc tego....

Napisane przez belleza_ines

Szału wielkiego nie ma, bo jeszcze znam płci:/ a szkoda, bo nie było tyle pięknych rzeczy, a ja nie wiem dla kogo kupuję... aaa wiem tylko tyle że dla dziecka
ale takie już wzięłam:
http://www.hm.com/pl/product/87231?article=87231-A
http://www.hm.com/pl/product/30961?article=30961-M
http://www.hm.com/pl/product/09951?a...rticle=09951-P
http://www.hm.com/pl/product/65836?article=65836-C kilka wzięłam takich z wyprzedaży białych z nadrukami.
Niestety nie wszystko wstawiłam, bo z wyprzedażowych nie mogę znaleźć fotek, a dziś nie mam siły ich cykać

fajne zakupy

Napisane przez goooosienka

Jak obiecałam wrzucam zdjęcie szaszłyków, wyszły bardzo smaczne, dziękuję za radę z podduszaniem ich na patelni przed usmażeniem

a Ty sierotko kulinarna! wyglądają smakowicie

[Jess922]

Napisane przez dd1dd

ja też jadłąm na mieście, objadłam się jak świnka

to do kogo w końcu marudzisz ? a tak serio to przestań, pewnie rośnie powolutku sobie

Nikomu przyjdzie Łukasz to zacznę

[dd1dd]

Napisane przez Jess922

Nikomu przyjdzie Łukasz to zacznę

i jeszcze mu się pewnie oberwie

[Ambiwalentna29]

Napisane przez Jess922

Wy to macie chęci na gotowanie, a ja po najniższej linii oporu
nudy mnie zżerają, nie wiem co ze sobą zrobić

ja tam szybkie zupy robię w szybkowarze mały tez tylko zupy jada- biedny mąż p.s a Ty nie miałaś dziś zbijać bąków u teściówki

[SugarbabyLove]

Napisane przez Niespodziewajka25

Mam taka ochote na pizze z salami i pieczarkami że oszaleje . Jutro przyjdzie przelew od TŻeta i pierwsze co robie to zamawiam

Ah my ostatnio mieliśmy mniam

Napisane przez goooosienka

Jak obiecałam wrzucam zdjęcie szaszłyków, wyszły bardzo smaczne, dziękuję za radę z podduszaniem ich na patelni przed usmażeniem

Mnie odrzuca od mięsa ale ładnie wyglądają .

Jess a tam zdradzam hihi
Ja kupiłam bodziaki x Puchatkiem hihi

[Ambiwalentna29]

dd1dd o dobrego jadłaś na mieście?


nie wierzę głowa znowu zaczyna mnie boleć...

[dd1dd]

Napisane przez SugarbabyLove

Jess a tam zdradzam hihi
Ja kupiłam bodziaki x Puchatkiem hihi

a ja dzisiaj nie kupiłam nic! jestem z siebie dumna