Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Pikaso jak się czujesz?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[zebrawpaski]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50443484]planujecie kolejną Córkę?

[/QUOTE]

chciałabym kiedyś jeszcze jedno dziecko

[pikaso]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50444291]Pikaso jak się czujesz?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Czuję się dobrze i panikuje przed następna wizytą 10.03.
Będzie to 16 tydz. Wtedy mniej więcej straciłam swoje dzieci. Staram się nie stresować dziecka, ale te myśli same powracają.

Dziewczyny, czy któraś z was ma do odsprzedania adapter do pasów samochodowych? Wypadałoby trochę więcej pojeździć, ale się trochę cykam, bo brzuszek już spory.

[pani22ka]

Napisane przez zebrawpaski

takie badanie nie jest obojętne dla dziecka

nie wykryta cukrzyca również chyba nawet bardziej
dla mnie to zabawa (kosztem matki i dziecka) w ence-pence-w-której-ręce... i na dwoje babka wróżyła.

Napisane przez zebrawpaski

pani- książka poszła wczoraj, powinna być dzisiaj w K.

spoko, spoko. cierpliwie czekam dziękuję

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50443720]chyba faktycznie osoby obciążone w rodzinie mają większe ryzyko, ale to nie jest regułą.[/QUOTE]dokładnie. w ogóle w cukrzycy ciążowej mało reguł

Napisane przez BERBIE

torba spakowana? jakiś nowy kocyk dla córci kupiłaś?

spakowałam. jeszcze dla Olci muszę drugą przygotować.

Kupiłam zwyklaka (a'la cellular polecany przez Kubka )w Benettonie. W LM też kupię, ale chyba od razu w zestawie przedszkolaka (czekam na ładne wzory).

Napisane przez BERBIE

guga jak szalony, mruczy sobie jak kotek, najbardziej gdy je coś dobrego. jedzenie to przygoda. rękami pokazuje gdzie chce iść, musi wszędzie światła włączą, wszystkie drzwi musi otworzyć. jak bierze zabawkę to idealnie naśladuje nasze ruchy z nią.

coś cudnego uwielbiam takie relacje

Napisane przez BERBIE

Hope napisała że czuje się lepiej. Kubuś jest z nią

Napisane przez fiolusiek

F. zaczyna poważnie dyskutować Ciągle ga-ga, ge-ge. Powoli porusza się po okręgu, ale nadal nie chcę na boczki, zaczyna pływać, próbuje tyłeczek do góry jak do raczkowania, pojawił się podpór wysoki.

ale co Cię, a propos reh., zastanawia?!

[kooocur]

Hejo,

dziekuje za wszystkie życzenia

Napisane przez BERBIE

Kubuś urodzony przez cc o 19.29, 3870g i 57 cm, pucuś jak talala

Gratulujęęę!!!:love :





U nas jakoś dziwnie...coś ma doła ostatnio. Latamy z Marcelem po lekarzach z tymi oczami. Teraz je trze, zatyka uszy. Nie wiem co myśleć.


Wyniki ma dobre, witamine d na poziomie 70 jednostek, tylko jakas fosfataza alkaliczna jest za wysoka.

Już nie wiem co z tym wszystkim robic.

Do wszystkiego doklada sie ta epidemia odry, ale mówią zeby M nie szczepić..i co tu robic?

Ja nie wyrabiam na zakretach. Dzis M od 12- 4 rano ćwiczył mowe i piski. Fakt, ze gada sporo i ładnie łaczy wyrazy, ale czemu uczy się w środku nocy? Przeca ja musze pracowac a ledwo na oczy patrze.


Wracam do swojego koloru włosów..z tych wszystkoch stresów mam całe placki siwe...


Zeberko - u nas attipaski sie nie sprawdziły bo spadały z nogi.

Pikaso - bedzie dobrze zobaczysz, ale stres rozumiem.


Wybaczcie mi, ze tak mało sie odnosze, ale poczytuje z telefonu i pozniej ciezko wrócic jak mam chwile przy kompie. No nic wracam do pracy.

[Kucyk_Truskawkowy]

No właśnie we Wrocławiu dziewczynka z odrą
Ja postanowiłam że jeszcze meningokoki zaszczepie małego w najbliższym czasie.

Berbie jestem u mojej mamy z małym na weekend. Jesteśmy od 8 rano i juz mam ochotę uciekać... Jeszcze specjalnie urlop na dziś wzięła
Dla niej to niepojęte że Maks może raczkować po podłodze. Tylko kojec ma być No i każde zamarudzenie to głód. No i milion innych spraw
Malujemy salon na jasny szary. Kupiliśmy nowe piękne firany i rolety!

Hope powodzenia

[michasia429]

Hey

hope gratilacje

Ja dzisiaj od 4rano mdłości i wymioty....wgl to gin nie chce mnie puścić na l4 kiedy ja ledwo żyje...w środe prawie zemdlałam....to prawda że musze pracować pół roku żeby dostać zasiłek macierzyński?Niby jutro miną 4 ale pierwsze trzy to na próbe były....
Nie wytrzymam tych dwóch miesięcy...akurat saa najgorsze pod wzgledem samopoczucia ;(

[iza243]

Napisane przez kunegunda.bis

Hope gratulacje !!!!!
Dzis o godz 8 mija kolezanka z obok z biurka miala operacje zmniejszena zoladka. normalnie stresuje sie...

Czemu miała tą operacje?

Napisane przez fiolusiek

Mój diabetolog uważa inaczej, zdziwił się mocno jak przy pierwszej cukrzycy ciążowej powiedziałam, że nikt w rodzinie nie choruje (Wtedy mój ojciec jeszcze nie wiedział, że ma), A jak później mu powiedziałam, że jednak ktoś ma to stwierdził, że jednak te geny cukrzycowe krążą w rodzinie Więc co lekarz to inna opinia

F. zaczyna poważnie dyskutować Ciągle ga-ga, ge-ge. Powoli porusza się po okręgu, ale nadal nie chcę na boczki, zaczyna pływać, próbuje tyłeczek do góry jak do raczkowania, pojawił się podpór wysoki.
Uwielbiam takie pastępy
Zastanawiam się czy iść z nim do rehabilitantki czy nie.. Mam mieszane uczucia

Musi być cudny

Napisane przez kooocur

Hejo,

dziekuje za wszystkie życzenia




Gratulujęęę!!!:love :





U nas jakoś dziwnie...coś ma doła ostatnio. Latamy z Marcelem po lekarzach z tymi oczami. Teraz je trze, zatyka uszy. Nie wiem co myśleć.


Wyniki ma dobre, witamine d na poziomie 70 jednostek, tylko jakas fosfataza alkaliczna jest za wysoka.

Już nie wiem co z tym wszystkim robic.

Do wszystkiego doklada sie ta epidemia odry, ale mówią zeby M nie szczepić..i co tu robic?

Ja nie wyrabiam na zakretach. Dzis M od 12- 4 rano ćwiczył mowe i piski. Fakt, ze gada sporo i ładnie łaczy wyrazy, ale czemu uczy się w środku nocy? Przeca ja musze pracowac a ledwo na oczy patrze.


Wracam do swojego koloru włosów..z tych wszystkoch stresów mam całe placki siwe...


Zeberko - u nas attipaski sie nie sprawdziły bo spadały z nogi.

Pikaso - bedzie dobrze zobaczysz, ale stres rozumiem.


Wybaczcie mi, ze tak mało sie odnosze, ale poczytuje z telefonu i pozniej ciezko wrócic jak mam chwile przy kompie. No nic wracam do pracy.

A jaki to twój kolor?

Napisane przez michasia429

Hey

hope gratilacje

Ja dzisiaj od 4rano mdłości i wymioty....wgl to gin nie chce mnie puścić na l4 kiedy ja ledwo żyje...w środe prawie zemdlałam....to prawda że musze pracować pół roku żeby dostać zasiłek macierzyński?Niby jutro miną 4 ale pierwsze trzy to na próbe były....
Nie wytrzymam tych dwóch miesięcy...akurat saa najgorsze pod wzgledem samopoczucia ;(

Poszukaj innego gina który ci da l4.

[kunegunda.bis]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

No właśnie we Wrocławiu dziewczynka z odrą
Ja postanowiłam że jeszcze meningokoki zaszczepie małego w najbliższym czasie.

Berbie jestem u mojej mamy z małym na weekend. Jesteśmy od 8 rano i juz mam ochotę uciekać... Jeszcze specjalnie urlop na dziś wzięła
Dla niej to niepojęte że Maks może raczkować po podłodze. Tylko kojec ma być No i każde zamarudzenie to głód. No i milion innych spraw
Malujemy salon na jasny szary. Kupiliśmy nowe piękne firany i rolety!

Hope powodzenia

jakiej firmy farbe, ja chce na leciutki szary pomalowac na wiosne/lato przedpokoj

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Iza - otylosc, i brak efektow po dietach wciaz efekt jojo dziewczyna 28lat
napisalam smsa ale cisza - pewnie na intensywnej terapii teraz lezy...

[iza243]

Napisane przez kunegunda.bis

jakiej firmy farbe, ja chce na leciutki szary pomalowac na wiosne/lato przedpokoj

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Iza - otylosc, i brak efektow po dietach wciaz efekt jojo dziewczyna 28lat
napisalam smsa ale cisza - pewnie na intensywnej terapii teraz lezy...

W moim wieku.Biedna

[rena5]

Napisane przez pani22ka

o rajuuuuu.... faktycznie
aaaaa!

pierwsza w kolejce stoisz więc już teraz zleci szybciutko

Napisane przez BERBIE

cdziś Krzyś pierwszą śliwę pod okiem sobie nabił Mulą z Ikei. Ostatnio to u nas hit. jak nie nogami to rękami w niej kombinuje. I oczywiście jak zawsze jest przekochany. guga jak szalony, mruczy sobie jak kotek, najbardziej gdy je coś dobrego. jedzenie to przygoda. rękami pokazuje gdzie chce iść, musi wszędzie światła włączą, wszystkie drzwi musi otworzyć. jak bierze zabawkę to idealnie naśladuje nasze ruchy z nią.

Hope napisała że czuje się lepiej. Kubuś jest z nią, ale chyba go dokarmili z czegoś lekkiego, bo dziś ciężko mu zassać całego sutka tylko go liże, no ale mają całe dnie dla siebie na naukę.

jak super się czyta o Waszych dzieciaczkach

Hope - ale Ci zazdroszczę

Napisane przez pikaso

Czuję się dobrze i panikuje przed następna wizytą 10.03.
Będzie to 16 tydz. Wtedy mniej więcej straciłam swoje dzieci. Staram się nie stresować dziecka, ale te myśli same powracają.

będzie dobrze!!!

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Berbie jestem u mojej mamy z małym na weekend. Jesteśmy od 8 rano i juz mam ochotę uciekać... Jeszcze specjalnie urlop na dziś wzięła
Dla niej to niepojęte że Maks może raczkować po podłodze. Tylko kojec ma być No i każde zamarudzenie to głód. No i milion innych spraw

ojjj te mamy

Napisane przez michasia429

Ja dzisiaj od 4rano mdłości i wymioty....

współczuję...

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

dla mnie to zabawa (kosztem matki i dziecka) w ence-pence-w-której-ręce... i na dwoje babka wróżyła.

dla mnie też, ale.. na moim wątku ciążowym są dziewczyny zza granicy (różne kraje) i żadna nie robi krzywej bo w rodzinie nie ma cukrzycy ja bym wolała zrobić niż ryzykować, zwłaszcza, że często jak słyszę, że ktoś ma to jest wielce zdziwiony że skąd, że w rodzinie nie ma,czyli gdyby taka osoba trafiła na innego lekarza nie miałaby pojęcia o cukrzycy...

[Alfahelisa]

Napisane przez michasia429

Hey

hope gratilacje

Ja dzisiaj od 4rano mdłości i wymioty....wgl to gin nie chce mnie puścić na l4 kiedy ja ledwo żyje...w środe prawie zemdlałam....to prawda że musze pracować pół roku żeby dostać zasiłek macierzyński?Niby jutro miną 4 ale pierwsze trzy to na próbe były....
Nie wytrzymam tych dwóch miesięcy...akurat saa najgorsze pod wzgledem samopoczucia ;(

Pierwsze słysze o tych 6mcach... jaka jest niby podstawa prawna do tego?

[moni_ka.g]

Jakub wściekły, marudny, zakatarzony. od tygodnia w czasie snu charczy, ciężko mu oddychać, pediatra obstawiała że to od wychodzących zębów i opuchniętych dziąseł. wczoraj doszedł katar, coraz większy. latam za nim z chusteczkami a za chwilę cały zaglucony jest i ciągle krzyczy: NIE!

[BERBIE]

Napisane przez fiolusiek

F. zaczyna poważnie dyskutować Ciągle ga-ga, ge-ge. Powoli porusza się po okręgu, ale nadal nie chcę na boczki, zaczyna pływać, próbuje tyłeczek do góry jak do raczkowania, pojawił się podpór wysoki.
Uwielbiam takie pastępy
Zastanawiam się czy iść z nim do rehabilitantki czy nie.. Mam mieszane uczucia

ale po co rehabilitacja? u nas Krzyś też wieczny pływak. teraz staje na kolana i płacze

Napisane przez pikaso

Czuję się dobrze i panikuje przed następna wizytą 10.03.
Będzie to 16 tydz. Wtedy mniej więcej straciłam swoje dzieci. Staram się nie stresować dziecka, ale te myśli same powracają.

będzie dobrze

Napisane przez kooocur

U nas jakoś dziwnie...coś ma doła ostatnio. Latamy z Marcelem po lekarzach z tymi oczami. Teraz je trze, zatyka uszy. Nie wiem co myśleć.

Wyniki ma dobre, witamine d na poziomie 70 jednostek, tylko jakas fosfataza alkaliczna jest za wysoka.

Już nie wiem co z tym wszystkim robic.

Do wszystkiego doklada sie ta epidemia odry, ale mówią zeby M nie szczepić..i co tu robic?

a jak poza tym Marcel? a czemu mówią, żeby go nie szczepić?

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Malujemy salon na jasny szary. Kupiliśmy nowe piękne firany i rolety!

na pewno będzie pięknie.
słyszałam już o 3 zachorowaniach na odrę we Wrocławiu. ja mam stracha bo nas odwiedzali znajomi z Niemczech...

Napisane przez michasia429

Ja dzisiaj od 4rano mdłości i wymioty....wgl to gin nie chce mnie puścić na l4 kiedy ja ledwo żyje...w środe prawie zemdlałam....to prawda że musze pracować pół roku żeby dostać zasiłek macierzyński?Niby jutro miną 4 ale pierwsze trzy to na próbe były....
Nie wytrzymam tych dwóch miesięcy...akurat saa najgorsze pod wzgledem samopoczucia ;(

ty w Polsce pracujesz? ja po zobaczeniu II kresek na zwolnienie poszłam.

Napisane przez kunegunda.bis

jakiej firmy farbe, ja chce na leciutki szary pomalowac na wiosne/lato przedpokoj

nie do mnie pytanie, ale ja polecam tylko i wyłącznie Tikkurila

[kunegunda.bis]

Berbie ta farba Tikkurila jest farba zmywalna?

[kooocur]

Napisane przez moni_ka.g

dla mnie też, ale.. na moim wątku ciążowym są dziewczyny zza granicy (różne kraje) i żadna nie robi krzywej bo w rodzinie nie ma cukrzycy ja bym wolała zrobić niż ryzykować, zwłaszcza, że często jak słyszę, że ktoś ma to jest wielce zdziwiony że skąd, że w rodzinie nie ma,czyli gdyby taka osoba trafiła na innego lekarza nie miałaby pojęcia o cukrzycy...

U mnie nie ma cukrzycy, ja sama ważyłam 46 kg nikt by sie nie spodziewał..a jednak

Napisane przez moni_ka.g

Jakub wściekły, marudny, zakatarzony. od tygodnia w czasie snu charczy, ciężko mu oddychać, pediatra obstawiała że to od wychodzących zębów i opuchniętych dziąseł. wczoraj doszedł katar, coraz większy. latam za nim z chusteczkami a za chwilę cały zaglucony jest i ciągle krzyczy: NIE!

Współczuję...

Napisane przez BERBIE

a jak poza tym Marcel? a czemu mówią, żeby go nie szczepić?

Marcel super chłopak Gada i szaleje:P

Nie szczepić, bo miał powikłania. Teraz nikt nie da gwarancji, ze nie bedzie gorzej. Poza tym nie wiadomo co mu jest z tymi oczami.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A my byliśmy bez wózka i Artek postanowił po 5 minutach każdą częścią ciała sprawdzić, co to jest kałuża. Powrót, ryk, ja spocona, przebrany i nazot. Potem jakoś w miarę łaził, ale on w ogóle nie rozumie słów: nie, nie wolno. Włazi na ulicę, na obce klatki, schody, tylko czekać, aż go ktoś drzwiami walnie Na trawniki pełne, dosłownie peeełneee psich kup :/
Ale muszę z nim tak częściej wychodzić, może się wreszcie ucywilizuje.

A wczoraj mu kupiłam w Biedrze fotelik i posiedział na nim 10 minut, po czym postanowił na nim postać, po czym doszedł do wniosku, że umie go przenieść i sobie podstawić tam, gdzie szczęśliwie nie dosięga z podłogi

I dostał autko od mojej teściowej, wlazł do niego, wywalił się, walnął głową o szafę, ryk. I co? I włazi do niego od nowa. Chyba coś ma jeszcze nie uruchomiony ciąg przyczynowo-skutkowy albo strasznie krótką pamięć

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

A i jeszcze polećcie jakąś dobrą kawę rozpuszczalną Piję wciąż te smakowe Douwe Egberts, ale już mi się nudzą.

[Alfahelisa]

Napisane przez kunegunda.bis

Berbie ta farba Tikkurila jest farba zmywalna?

Czerwoną świecową kredke zmyłam, a sie kurde naszorowałam

[Kubek29]

nie chcialabym byc w skorze gina zebry jak kiedys sie prokurator za niego zabierze
Tego sie inaczej nawet skomentować nie da.
Nieleczona cukrzyca ciazowa moze sie bardzo tragicznie skończyć. I trzeba byc bardzo lekkomuslnym i mało doświadczonym, zeby takie podejście do tgeo tematu mieć.



Fiol, attipasy u nas sie sprawdzają.
Ma je teraz Tymek jako żłobkowe obuwie. Wydają sie bardzo wygodne. I w sumie ładnie (choc specyficznie ) wygladaja. Cena mogła by byc jednak mniejsza.



U nas żłobkowo lekkie pogorszenie. Dzisiaj były problemy ze spaniem, usypiał na rękach odkładamy sie budził. Wczoraj i przedwczoraj spał 1.5 h dzisiaj kilkanaście minut.
Za to wszytsko je.
I kocha Amelkę
Wszyscy w szoku, ze taki gaduła. Pani twierdzi, ze dzisiaj mówił "Amelka" .

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Hopeeeeee, gratulacje!

Duży Kubson

[pani22ka]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

No i milion innych spraw

sorry, ale ja kocham takie akcje. oczywiście u innych
(najbardziej lubiłam złote rady dla Kubka )

Napisane przez moni_ka.g

Jakub wściekły, marudny, zakatarzony.

bardzo często tak piszesz. a ostatnimi czasy bbaaardzo... mam nadzieję, że to zębiska i się uspokoi przed pojawieniem się Dominiki.

Napisane przez kooocur

Poza tym nie wiadomo co mu jest z tymi oczami.

a jakieś tropy?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50449763] Chyba coś ma jeszcze nie uruchomiony ciąg przyczynowo-skutkowy albo strasznie krótką pamięć [/QUOTE]albo silnie rozwinięty instynkt zdobywcy i kaskaderskie ciągoty.

Napisane przez Kubek29

I kocha Amelkę

aaaaa! fajna? blondyna? bruneta?

T. opowiada wciąż o Kubie, Kacprze, Jasiu i Zuzi. ale mamy bardzo mało informacji zwrotnych... rano G. w biegu, teraz już nie ma kogo zapytać

[Kubek29]

Zaraz dam do klubu fociszcza. Siedzą obok siebie podczas posilkow

Dostaje kilka razy dziennie mmsa (z zabawy, z jedzenia, z drzemki). Ratuje mi to życie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

żłobkove love

[Alfahelisa]

Wiki ma w żłobku dwie blondynki Pati i Basie Basie to nawet raz ugryzł (i był z tefo dumny)

[krolewna1986]

Kunegunda ja polecam jasną szarą farbę zmywalną Beckersa - bardzo ładnie wygląda

[moni_ka.g]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50449763]A my byliśmy bez wózka i Artek postanowił po 5 minutach każdą częścią ciała sprawdzić, co to jest kałuża. Powrót, ryk, ja spocona, przebrany i nazot. Potem jakoś w miarę łaził, ale on w ogóle nie rozumie słów: nie, nie wolno. Włazi na ulicę, na obce klatki, schody, tylko czekać, aż go ktoś drzwiami walnie Na trawniki pełne, dosłownie peeełneee psich kup :/
Ale muszę z nim tak częściej wychodzić, może się wreszcie ucywilizuje. [/QUOTE]

my bez wózka chodzimy od ok pół roku i różnie wyglądają spacery. raz chce iść za rękę, przy mnie, raz lata jak opętany i nie rozumie, że obok ulica. a kałuże uwielbia

Napisane przez pani22ka

bardzo często tak piszesz. a ostatnimi czasy bbaaardzo... mam nadzieję, że to zębiska i się uspokoi przed pojawieniem się Dominiki.

jak zębiska to jeszcze dużo mu zostało, a jak nie to jeszcze gorzej

nie wiem, może za mało kreatywna jestem, ale czasem brakuje mi pomysłów, albo siły i cierpliwości. nie wiem co będzie z dwójką..

[Kubek29]

Co u Hope? Jak sie czuje? Jak Kubus?

Robilyscie cos dzieciom z zielonej soczewicy?
Nie mam pomysłu jutro na drugie danie dla T (i dla nas) moze bym cos z nią zrobiła, bo mam. Tylko co?
Z czerwona nie mam problemu, ląduje w pomidorowej. Zielonej jeszcze nie robiłam.

[rena5]

dziewczyny jakie materace w łóżeczkach mają Wasze dzieci? czy te gryka+pianka+kokos są ok?

[Kubek29]

Monia, a Jakub przy Tobie i mężu taki jest? Czy przy innych osobach tez?

Tymek tez jest "ciężki", ale głownie przy mnie...

[moni_ka.g]

Napisane przez rena5

dziewczyny jakie materace w łóżeczkach mają Wasze dzieci? czy te gryka+pianka+kokos są ok?

gryka-pianka-kokos. ale była jakiś czas temu afera, że w gryce mogą być robaki (materac J. przejrzałam i nic nie było na szczęście), poza tym nie mam zarzutów do tego materaca, teraz chyba kupię kokos-pianka albo kokos-pianka-kokos.