Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI

[Kubek29]

A w nocy 38,7

[iza243]

Witam

Napisane przez Kubek29

A w nocy 38,7

Biedny Tymuś

[moni_ka.g]

Napisane przez Kubek29

A w nocy 38,7

u nas wczoraj całą noc 38 i ciut powyżej. zdrowia!

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Zdrowia dzieciaczki!!!

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Kubek29]

Heh. To sie dobrali...
Zdrówka dla Jakuba.



Po dwoch latach jutro miałam wrócić do pracy. Juz widzę te komentarze...
Jutro pójdę, bo tz weźmie wolne, ale we wtorek tz juz nie moze. Także ten.. Fajny bedzie ten pierwsy dzien

[Maga83]

Heh ja nie pilam 34miesiece żadnego alkoholu. A od skończenia kp 1 lampkę wina. Nawet nie mam ochoty
Co do alergii to Olka chyba ziemniaki uczulaja. Odstawilam jeszcze kilka innych potencjalnych alergenów i nocki dużo lepsze

[Alfahelisa]

A Wiki w nocy 39,8 (zawsze, zawsze mnie to mrozi... i mimo że od jjednego incydentu z drgawkami, gorączkował tak samo już pewnie z 5 razy to i tak niepokoj i wnikliwa obserwacja jest....)

[rena5]

Napisane przez Kubek29

A w nocy 38,7

Napisane przez Alfahelisa

A Wiki w nocy 39,8 (zawsze, zawsze mnie to mrozi... i mimo że od jjednego incydentu z drgawkami, gorączkował tak samo już pewnie z 5 razy to i tak niepokoj i wnikliwa obserwacja jest....)

zdrówka dla Waszych dzieci

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Rena jak tam? Jak się czujesz?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[pikaso]

Zdrówka dla waszych pociech.
Ja sam zasmarkana siedzę.

[Maga83]

Zdrowia dla dzieciaczkow

[BERBIE]

Napisane przez zebrawpaski

Berbie- zazdroszczę, jak przeczytałam co Krzyś je to zaczęlam się zastanawiać czy Krzyś urodził sie w lipcu 2014 czy 2013?
Kiedyś wspominałaś ze nie spieszysz sie z rozszerzaniem diety bo kp najważniejsze reszta to dodatek wiec tym bardziej w szoku jestem
Tosia dwa miesiące młodsza od Krzysia i na razie oprócz mojego mleka i mm dostała mannę na wodzie i od kilku dni marchewkę ze słoika
Marchew samą będę podawać do środy, potem mam marchew z ziemniakiem 2 lub 3 słoiki więc tak nam minie następny tydzień i jeżeli będzie wszystko ok to zupa jarzynowa pojedzie po niej włącze owoce.
Poradzcie mi czy wprowadzać jakieś kaszki bezglutenowe czy po tych 2 miesiącach podawania manny podawać kaszki zbożowe glutenowe?

nie spieszyłam się i uważam, że się nie śpieszę. tzn. nie mam parcia na jego jedzenie. postanowiłam mu dawać to co jem, bo miałam wybór albo się z tym chować albo podzielić, bo jak widział, że jem to płakał i ręce po jedzenie wyciągał. więc rano robię nam śniadanie, wsadzam go do krzesełka i każdy je ile uważa. i tak samo każdy posiłek. praktycznie nie karmię go łyżeczką, co kilka dni jest zupka lub kaszka to tylko wtedy tak. ale jak kilka razy obraca głowę to koniec posiłku. jak coś mu nie pasuje to nie proponuję czegoś innego, bo nie mam czego, a wtedy nie je. ale moim zdaniem i tak za dużo je niż zakładałam. mam trochę stracha, że przez to za mało cyca będzie jadł, a przecież mleko to podstawa żywienia dzieci do roku. ale przecież dziecko samo wie co dla niego najlepsze.

Napisane przez Kubek29

A w nocy 38,7

biedny, pewnie czuł się wieczorem gorzej i dlatego poszedł tak szybko spać

Napisane przez Alfahelisa

A Wiki w nocy 39,8 (zawsze, zawsze mnie to mrozi... i mimo że od jjednego incydentu z drgawkami, gorączkował tak samo już pewnie z 5 razy to i tak niepokoj i wnikliwa obserwacja jest....)

zdrówka

Napisane przez Kubek29

Przyprawiam Tymkowi bazylia, pietruszka, koperkiem, czosnkiem, szczypiorkkiem, tymiankiem, lubczykiem, majerankiem, czarnuszka, kurkumą, imbirem, curry (bez soli- mam w młynku kotanyi), cynamonem, wanilią (laska). I taka mieszanka (dary natury chyba): pomidory suszone, czarnuszka, czosnek niedźwiedzi. Ta ostatnia to moje ostatnie rossmanowe odkrycie, bardzo mi smakuje.
A do zupy na wywarze to (tak jak przed erą Tymka) daje liść laurowy, pieprz i ziele angielskie.
Ja zaczęłam przyprawiać po roku. Wcześniej to chyba tylko koperek i pietruszka, jakoś ni czułam potrzeby zeby mu doprawiać, wydawało mi sie ze wystarczajaco cieszą go proste smaki.

mi przede wszystkim o zupy chodzi. bo jak gotuję to zwykle do garnka liść laurowy, pieprz, ziele angielskie. później odkładam do mniejszego garnuszka część dla Krzysia. a resztę dla nas doprawiam solą itp. w miseczce czasem posypuję koperkiem lub szczypiorkiem.
jak pulpety robię to tak samo. dodaję do mięsa troszkę pieprzu, czosnku, podsmażonej cebulki formuje kilka kulek dla Krzysia, wtedy dodaję sól i robię nam kulki. wszystkie razem tuszę w sosie warzywnym.
do placuszków na słodko daję cynamon.
co myślicie o kostkach rosołowych z rossmana BIO?

miałam dziś iść z Krzysiem na basen, ale jakoś źle spałam i coś mi w plecy włazło, że ledwo chodzę

[pani22ka]

Napisane przez Kubek29

Pani, różni sie ....ceną
Poszłam testowo i nie wiem czy wrócę.

tak też myślałam. ale u nas też powstał i byłam ciekawa

Napisane przez fiolusiek

U mnie regulacja kosztuje 5 zł u zwykłej kosmetyczki

to ja nie powiem ile płaciłam przed dzietnością
teraz chodzę do kosmetyczki osiedlowej i płacę 20 zł
(OMG jakbym chciała jutro się dotoczyć )...

choć najbardziej lubię zabiegi kosmetyczne w rodzinnym mieście G. różnice w cenie są po prostu szalone, a jakoś usługi nie różni się wcale.

Napisane przez Kubek29

Także ten.. Fajny bedzie ten pierwsy dzien

a ma jakieś objawy poza gorączkowe????
bidny Tymek

[krolewna1986]

Zdrówka dzieciaczki!!!

[Kubek29]

Pani, tylko goraczka.
Rano byl zmasakrowany, pozniej sie rozhulal a teraz spi...
mam nadzieje, ze to zęby

dzisiaj mi sie moje brwi podobaja, henna zlagodniala...i niezle to wyglada.
(ale nadal (chyba) nie warte ceny, bo z 'wąsem ' ponad 100 zl zaplacilam a u kosmetyczki ok 75 place).
odnosnie roznic to niby pani pzyklada jakis patyczek i ustala gdzie koniec, poczatek i najwyzszy punkt brwi powinien byc, ale przeciez to wiadomo i bez tego przykladania i tlumaczenia... jest wiecej przycinania brwi do porzadanego ksztaltu niz u wszytskich kosmetyczek, u ktorych bylam i calosc byla robiona woskiem, nic peseta. a tak to roznicy nie ma. jedyny plus to taki, ze napewno nie wyskubia za bardzo (a kosmetyczki czesto takie sklonnosci maja...) bo benefit "lubi" wyrazne, grube brwi i tak pewnie te babki szkolą...

Berbie, mysle ze rozsadnie podeszlas do tego rozszerzania. nie lam sie.
t podobnie jadl/je a konca kp nie widac...

zerknelam na kostki rossmanowskie, mam jeszcze z czasow przedtymkowych...
dziecku bym nie dala, bo sklad taki oooo: sol, olej palmowy, skrobia zmieniaczana, skoncentrowany sok warzywny (seler, marchew, cebula), por, marchew, syrop glukozowy, cukier karmelowy,cebula, ziola, czosnek, pasternak, pomidory, olej slonecznikowy.

[BERBIE]

Napisane przez Kubek29

zerknelam na kostki rossmanowskie, mam jeszcze z czasow przedtymkowych...
dziecku bym nie dala, bo sklad taki oooo: sol, olej palmowy, skrobia zmieniaczana, skoncentrowany sok warzywny (seler, marchew, cebula), por, marchew, syrop glukozowy, cukier karmelowy,cebula, ziola, czosnek, pasterak, pomidory, olej slonecznikowy.

ale dla dorosłych lepsze niż zwykłe? Wrzucam je po odłożeniu porcji Krzysia.

[michasia429]

Witam

Mdłości ciągle męczą ahhh

Wiecie co może i moje pytanie było głupie ale ten tego....ja czytałam tyle na necie i nic nie było więc spytałam dla pewności. W czwartek dopiero wizyta u gin bo ciężko teraz z zapisami ale wiem że na l4idę od razu. Dziękuje za odpowiedzi

Inna sprawa że dowiedziałam się że moja siostra też jest w ciąży ale ona nie wie który tc czy termin...omg przecież od czegoś jest internet

Ajjj i zdrówka dla Waszych pociech tak mi ich szkoda

[Kubek29]

berbie, a znasz topinambur?
dorwalam osttanio na bazarku i Tymonowi baaardzo smakowal. robilam pieczony, jedlismy na kolacje i dodawalam tez razem z wloszyzna do zupy.

jest zdrowy. i co dla mnie wazne nie pedzony bo rosnie jak chwast.
moze masz gdzies w okolicy?
http://dziecisawazne.pl/topinambur-z...dosci-zdrowia/

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Berbie, lepsze o tyle, ze bez glutaminianu.

[BERBIE]

Napisane przez Kubek29

berbie, a znasz topinambur?
dorwalam osttanio na bazarku i Tymonowi baaardzo smakowal. robilam pieczony i dodawalam do zupy.

nie znam go. u nas chyba tego nie znajdę, muszę sprawdzić czy jakiś sklepić z ekologiczną żywnością jeszcze u nas jest czy już zamknęli

[Kubek29]

https://www.google.pl/search?q=topin...evid=300055817

moze rozejrzyj sie po okolicy, niekoniecznie sklepie eko, to ponoc rosnie "wszedzie". tak mi pan rolnik sprzedajacy powiedzial

[kooocur]

Dziewczynki zdrówka dla dzieci

Biedaczki muszą sie strasznie meczyć


Kubek- u mnie ta mieszanka czarnuszka, suszone pomidory, czosnek niedzwiedzi robi furore. Jem jak szalona w sałatkach plus sezam

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Kubek29

https://www.google.pl/search?q=topin...evid=300055817

moze rozejrzyj sie po okolicy, niekoniecznie sklepie eko, to ponoc rosnie "wszedzie". tak mi pan rolnik sprzedajacy powiedzial

Ja nawet wczoraj glowiłam sie w sklepie co z tym sie robi


Juz wiem i kupie

[rena5]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50469836]Rena jak tam? Jak się czujesz?[/QUOTE]
baaaardzo dobrze normalnie nie wiem co się dzieje nadal nie mogę uwierzyć, że to wszystko się dzieje, ale kiedy poczuję jak synuś się wierci, to normalnie łzy szczęścia napływają czuję się jak zakochana hehe bo w sumie się zakochałam w moim małym faceciku codziennie czekam aż mnie szturchnie i wtedy już jestem spokojna

mój przykład pokazuje, że nie wolno tracić wiary Gryziu - choć wiem jak trudno w to uwierzyć, to jestem pewna, że i Ciebie spotka to szczęście!!!

[Maga83]

Berbie dziękuje za linki do przepisów. Coś zrobię na pewno chociaż Olek raczej nie tknie.
Olek nadal nie je mięsa. Jeszcze nigdy nie spróbował żadnej wędliny. Nowości bardzo rzadko próbuje

[moni_ka.g]

Napisane przez BERBIE

mi przede wszystkim o zupy chodzi. bo jak gotuję to zwykle do garnka liść laurowy, pieprz, ziele angielskie. później odkładam do mniejszego garnuszka część dla Krzysia. a resztę dla nas doprawiam solą itp. w miseczce czasem posypuję koperkiem lub szczypiorkiem.
jak pulpety robię to tak samo. dodaję do mięsa troszkę pieprzu, czosnku, podsmażonej cebulki formuje kilka kulek dla Krzysia, wtedy dodaję sól i robię nam kulki. wszystkie razem tuszę w sosie warzywnym.
do placuszków na słodko daję cynamon.
co myślicie o kostkach rosołowych z rossmana BIO?

z zupami robiłam tak samo jeśli odlewałam z naszej, ale mielone można odłożyć od razu i zrobić kilka kulek zanim doda się jakiekolwiek przyprawy.
ja nie używam już żadnych kostek rosołowych, nie znam rossmannowskich.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez Maga83

Berbie dziękuje za linki do przepisów. Coś zrobię na pewno chociaż Olek raczej nie tknie.
Olek nadal nie je mięsa. Jeszcze nigdy nie spróbował żadnej wędliny. Nowości bardzo rzadko próbuje

oddam pół apetytu mięsożercy w zamian za taki, który zje ze mną naleśniki z serem, albo pierogi ruskie i nie będzie mlaskał za obiadem

__________

dziś krem z buraka - podejście drugie, zobaczymy co królewicz na to, ewentualnie mogę mu zaproponować pieroga ruskiego (z mięsem już jadł, ruskiego jeszcze nigdy nie tknął). rano owsiankę skubnął, chałkę z masłem i musem owocowym zjadł chętnie, domaga się sosu mięsnego..

[pani22ka]

Napisane przez Kubek29

Pani, tylko goraczka.
Rano byl zmasakrowany, pozniej sie rozhulal a teraz spi...
mam nadzieje, ze to zęby

no ja też zęby... oby Was ominęły wszelkie żłobowe przyległości... żeby wiosna już była. i zarazy precz!

Napisane przez Kubek29

jest wiecej przycinania brwi do porzadanego ksztaltu niz u wszytskich kosmetyczek

ooo, i tu mnie zachęciłaś.
Henna nie dla mnie. A potem robią mejkap brwi??? kiedyś się zastanawiałam nad ich zestawem do brwi.

Napisane przez michasia429

dowiedziałam się że moja siostra też jest w ciąży ale ona nie wie który tc czy termin...omg przecież od czegoś jest internet

Napisane przez rena5

nadal nie mogę uwierzyć, że to wszystko się dzieje

hehe, z T. miałam tak bardzo dłuuugggoooo. nawet wtedy gdy już był na świecie


Michał się rozgadał. Strasznie ta mowa jeszcze pokraczna, ale zdaniami nadaje. ładne zdania ("tata robi jajo", "tatuś grzeje zupę", "mamusiu Kasiu, iść tu!") przeplatają się z koślawcami językowymi ("Ti ma ti" czyt. Michał ma tygrysa.... w ogóle on to wciąż "Ti", "syn" lub "synuś").

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez moni_ka.g

nie używam już żadnych kostek rosołowych, nie znam rossmannowskich.

my też nie używamy (poza żurkiem do żurku mam normalne chamskie kostki z Knorra).
nigdy nie miałam problemu z przyprawianiem i osobnym garem. ale w ogóle nie solę podczas gotowania. mój chłop nie lubi (codziennie stołuje się "na mieście" i ma dość ulepszaczy), mnie nie przeszkadza że sobie dosalam na talerzu. choć mój ojciec nie może tego pojąć żadną miarą
przed Torresowo prawie do wszystkiego dodawałam pół strączka chilli. teraz mamy świetne chilli w młynku i dajemy radę



Monika, wrzuć w końcu przepis na ten magiczny sos mięsny

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

Monika, wrzuć w końcu przepis na ten magiczny sos mięsny

nie mam... babcia gotuje "siś"... i ma dosyć

[Kucyk_Truskawkowy]

Ja używam bio kostek (warzywna, drobiowa i ziołowa). Są pycha ale mają sól morską. Bez glutaminianu.

Marzy mi się żeby Maks mógł jeść marchewke, seler, por, pietruszkę. Wtedy jedną zupę mogłabym gotować
Ale w sumie do roku nie można wywaru z kości dawać?

Berbie a Krzyś siedzi stabilnie? Przegapiłam coś?

Maksiu dostał dzisiaj ziemniaki w słupki pokrojone. Zjadł pół słupka
Narszcie coś ruszył

Kubek i co? Zęby tylko? Czy jakieś choróbsko?

Kolor zostaje do lata. Nie ma wyjścia
Za to mam super firany które wszystko rekompensują.

Zabrałam od mamy krzesełko Ikea antilopa. Zakochałam się w nim Do samodzielnego jedzenia jest idealne. Chicco polly magic zapakowany na balkonie (piwnicy nie mamy )

Iza kaca masz?

Zdrówka dla wszystkich chorowitków!

A, miałam jelitówke niedawno. Zdychałam kilka dni. Maks raz zrobił kleksa. Dzięki Bogu za szczepienia.

[Kubek29]

39 st fuck

Miedzy epizodami gorączki dziecko jak zdrowe.
Tylko bardzo cycowe. I jak tu iść do pracy

[Alfahelisa]

Jeszcze kurde mikser mi siadł :/ majacy 3lata użuty z 15 razy czyli sporadycznie :/
Zmiksowalam kasze jaglaną na placuszki, smaże i nagle chyk jakby coś pękło... a to mikser dymi (kondensator wybuchł w środku) i korki wywaliło :/
Zostawilam wtyczke w gniazdku max 10 minut i tyle....

także ten... ostrzegam bo popularna firma i pewnie co druga ma taki w domu...
teraz czytam na necie, że ludzie też tak mieli... ciekawe czy takie zos jakimś pożarem nie grozi (my mamy nowa i czułą instalację i szybko wywala korki)
na logike sprzet w gniazdku ale wyłączony powinien być chyba bezpieczny....

[dwakolory1]

Napisane przez Kubek29

Na brwiach byłam w piątek. Ale nie byłam u kosmetyczki tylko w brow barze benefit (pierwszy raz korzystałam z tej usługi). Nie moge sie przyzwyczaić... Bardzo wyraziste brwi mi dziewczyna zrobiła. Brwi tez zapuszczałam i chyba ciut za grube i za ciemne teraz mam... Dziwnie mi

Hi hi, ja też byłam na brwiach tyle że ja mam permanentny i właśnie byłam na odnowie. Alr bolało!

Napisane przez rena5

baaaardzo dobrze normalnie nie wiem co się dzieje nadal nie mogę uwierzyć, że to wszystko się dzieje, ale kiedy poczuję jak synuś się wierci, to normalnie łzy szczęścia napływają czuję się jak zakochana hehe bo w sumie się zakochałam w moim małym faceciku codziennie czekam aż mnie szturchnie i wtedy już jestem spokojna

mój przykład pokazuje, że nie wolno tracić wiary Gryziu - choć wiem jak trudno w to uwierzyć, to jestem pewna, że i Ciebie spotka to szczęście!!!

Dajesz kochana nadzieję, zawsze to mówiłam.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Kolor zostaje do lata. Nie ma wyjścia
Za to mam super firany które wszystko rekompensują.

Pokaż firany! Ja też sobie zamówiłam nowe i chcę jeszcze żyrandol. Ogólnie marzy mi się odnowiony salon, tj malowanie i nowe meble, ale narazie to za duży wydatek więc zostanie przy nowych firankach i lampie.


Mama moja musiała zostać w szpitalu. Pojechała w piątek na chemię, ale ma za mało płytek krwi i muszą najpierw podciągnąć ten wynik i dopiero jutro będzie decyzja o chemii.

Nie wiem czy pisałam, ale mój Kuba oprócz wygrania szkolnego konkursu recytatorskiego zajął też 1 miejsce w gminnym konkurskie. Teraz jedzie na powiatowy.

Moja kicia po sterylizacji ma się już ok. Ale to była jakaś masakra. I jakaś taka inna jest, jakby jej się usposobienie zmieniło- nie jest taka wesoła, nie chce się bawić, większość dnia śpi. BERBIE, KUCYK- czy wasze kicie też takie inne się zrobiły? Jak one zniosły sterylizację?