Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy cz. 21

[Misiaczek80]

Napisane przez misiamasia

Hej

Jestem juz dwa tygodnie po op, w sumie juz mnie nic nie boli... jedynie sutki wrazliwe bardzo, ale to na plus bym powiedziala.

No i rozmiar zaczynam akceptowac, zaraz po wydawaly mi sie za male, a przypominam,ze mam 410 przy bezbiusciu. Teraz zauwazam,ze one sie powiekszaja, wypychaja bardziej do przodu, wiec jestem zadowolona. Maz tez uwaza,ze robie sie coraz wieksze.

Nie moge uwierzyc,ze to tylko 2 tygodnie minely, bo nie czuje kompletnie ze jestem po operacji, tylko nadwrazliwe sutki mi o tym przypominaja. Wrocilam do pracy, jezdze samochodem, funkcjonuje normalnie. Jestem meeeega zadowolona

Gratulacje... Po dwóch tygodniach już wróciłaś do normalnego funkcjonowania? Nic tylko pozazdrościć...
A mięsień wew. miesiąc się zrasta...

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez EwaNS

Hej laseczki

Szann dużo zdrówka dla dziadka. Trzymaj się kochana

Kochaneczka powodzenia Jutro będziesz miała wymarzone cycuchy

Moje cycuszki też tak konkretnie zmiękły w okolicach 3 m ale myślę że do roku czasu jeszcze bardziej zmiękną.

Miękną z każdym miesiącem coraz bardziej.
Śmiesznie jest mówić, że po miesiącu już są super miękkie. Z perspektywy czasu oczywiście

[kochaneczka7]

Ja dalej w trasie padam na twarz.
Jade sama, koleżanka mnie odbierze. Z l.p sie nie kontaktowałam, bo co by było gdybym przełożyła termin a okres by sie teraz nie pojawił , tylko pozniej : Jade, jak dostane, to trudno, ustalimy termin pare dni pozniej, ale przynajmniej bede pewna.
Sny miałam straszne znowu. Śniło mi sie ze zrobl mi dwa arbuzy po 800 cc
A z ust jestem średnio zadowolona. Chyba przesadziłam

Dziewczyny pędzę pendolino po cycki ������

[Misiaczek80]

Napisane przez kochaneczka7

Ja dalej w trasie padam na twarz.
Jade sama, koleżanka mnie odbierze. Z l.p sie nie kontaktowałam, bo co by było gdybym przełożyła termin a okres by sie teraz nie pojawił , tylko pozniej : Jade, jak dostane, to trudno, ustalimy termin pare dni pozniej, ale przynajmniej bede pewna.
Sny miałam straszne znowu. Śniło mi sie ze zrobl mi dwa arbuzy po 800 cc
A z ust jestem średnio zadowolona. Chyba przesadziłam

Dziewczyny pędzę pendolino po cycki 😂😂😂

800 haha Większe od głowy
O której masz operkę? Badania rano?

[kochaneczka7]

Napisane przez Misiaczek80

800 haha Większe od głowy
O której masz operkę? Badania rano?

O 11 mam byc w klinice. Pozniej badania konsultacja i operka. Dam znac tak szybko jak bedzie to możliwe.

Zaczyna sie mały stresik

[Moninja]

Kochaneczka trzymam mocno kciuki, żeby wszystko wyszło jak w Twoich marzeniach

[aguska113]

Kochaneczka powodzenia!!!

Cyce mogą mięknąć rok! A matko!! Powiększanie piersi naprawdę jest dla cierpliwych
Miłego wieczorku dziewczynki!

[kochaneczka7]

Napisane przez aguska113

Kochaneczka powodzenia!!!

Cyce mogą mięknąć rok! A matko!! Powiększanie piersi naprawdę jest dla cierpliwych
Miłego wieczorku dziewczynki!

Moje maja prawie rok i dalej twarde 😳

[Madiha]

Napisane przez kochaneczka7

Moje maja prawie rok i dalej twarde 😳

Kochaneczko a czemu robic po raz drugi? Cos bylo nie tak?

[Misiaczek80]

Napisane przez kochaneczka7

O 11 mam byc w klinice. Pozniej badania konsultacja i operka. Dam znac tak szybko jak bedzie to możliwe.

Zaczyna sie mały stresik

Recydywistka ma stresik?

[misiamasia]

Misiaczek80 no wiadomo,ze nie biegam jeszcze i zadna silownia jeszcze mi nie w glowie... Czekam na to do kwietnia!Nie bardzo rozumiem Twoj komentarz, lepiej by bylo gdybym marudzila?? Zreszta moje cialo i moj miesien i ja bede ewentualne skutki odczuwac.

Anyway nie spodziewalam sie,ze bedzie tak dobrze dwa tyg po. Tydzien byl rzeczywiscie ciezki ale potem z dnia na dzien coraz lepiej.

Pisze to ze wzgledu na dziewczyny, ktore sa jeszcze przed, ze jest nadzieja,ze mozna przejsc ten okres lagodnie. Dla mnie ciezko bylo psychicznie przez trzy dni, mega dol...wiec na to trzeba byc przygotowanym, ale potem tylko moze byc lepiej... Zreszta moj lekarz po tygodniu nie mial zadnych zastrzezen do powrotu do pracy a praca jest czesciowo fizyczna.

Rozumiem,ze forum jest w jakis sposob zamkniete dla nowych osob, bo ciezko sie tu przebic, dlatego rzadko pisze, dlatego tez nie nie otwieram zadnego albumu i zadnych zdjec, bo nie mam zamiaru zdobywac czyjes uwagi tylko dzieki zdjeciom,ale jezeli moge pomoc osobom, ktore sa jeszcze przed albo krotko po to mam zamiar pisac.

[kochaneczka7]

Napisane przez Madiha

Kochaneczko a czemu robic po raz drugi? Cos bylo nie tak?

Za male 290 cc to stanowczo za malo dla mnie...

[Loquilla]

Napisane przez kochaneczka7

O 11 mam byc w klinice. Pozniej badania konsultacja i operka. Dam znac tak szybko jak bedzie to możliwe.

Zaczyna sie mały stresik

Powodzenia!!!

[Misiaczek80]

Napisane przez misiamasia

Misiaczek80 no wiadomo,ze nie biegam jeszcze i zadna silownia jeszcze mi nie w glowie... Czekam na to do kwietnia!Nie bardzo rozumiem Twoj komentarz, lepiej by bylo gdybym marudzila?? Zreszta moje cialo i moj miesien i ja bede ewentualne skutki odczuwac.

Anyway nie spodziewalam sie,ze bedzie tak dobrze dwa tyg po. Tydzien byl rzeczywiscie ciezki ale potem z dnia na dzien coraz lepiej.

Pisze to ze wzgledu na dziewczyny, ktore sa jeszcze przed, ze jest nadzieja,ze mozna przejsc ten okres lagodnie. Dla mnie ciezko bylo psychicznie przez trzy dni, mega dol...wiec na to trzeba byc przygotowanym, ale potem tylko moze byc lepiej... Zreszta moj lekarz po tygodniu nie mial zadnych zastrzezen do powrotu do pracy a praca jest czesciowo fizyczna.

Rozumiem,ze forum jest w jakis sposob zamkniete dla nowych osob, bo ciezko sie tu przebic, dlatego rzadko pisze, dlatego tez nie nie otwieram zadnego albumu i zadnych zdjec, bo nie mam zamiaru zdobywac czyjes uwagi tylko dzieki zdjeciom,ale jezeli moge pomoc osobom, ktore sa jeszcze przed albo krotko po to mam zamiar pisac.

Zalecenia chirurga są święte! Szkoda mi tylko przyszłych Cycolinek, które będą zawiedzione brakiem pełnej aktywności w tak krótkim czasie.

Masz rację, Twój mięsień, Twoje cycki..
Operacja pow. piersi to nie katar. I nie zdziw się, jeżeli przez chwilę nieuwagi jeden implant wysloczy Ci pod brodą.I nie wiń potem chirurga, za błędy operacyjne.

Dlaczego ciężko się przebić?
Czy któraś Dziewczyna została przez nas olana? Wręcz przeciwnie. Bywalczynie forum są bardzo sympatyczne i pomocne. Rozumiem, że nowe Laski są nieśmiałe, ale każda z nas kiedyś zaczynała tu pisać. Wiem, że kontakty są różne, ale można wybrać swoje towarzystwo i utrzymywać kontakt również prywatnie.

Rozumiem, że masz misję, ale uważaj żeby nikomu swoim dobrym słowem nie zrobić krzywdy.
Pozdrawiam

[Madiha]

Napisane przez kochaneczka7

Za male 290 cc to stanowczo za malo dla mnie...

Aaa rozumiem. Apetyt rosnie w miare jedzenia ( chociaz gdyby mi sie udalo osiagnac to co masz na insta i tak bylabym szczesliwa ) a jaka mialas wyjsciowke?

[misiamasia]

Misiaczek 80 kazdy jest dorosly i kazdy wie co ma robic, ja odpowiadam tylko za swoje dzialania, rozumiem,ze ten wyjezdzajacy implant to na pocieszenie..... Taka jest mentalnosc Polakow... jak komus dobrze, to trzeba go zgnoic, bo ma za dobrze i trzeba go zdolinowac....
A dziewczyny maja szerokie spektrum roznych waszych doswiadczen, Twoich, innych dziewczyn, wiec kazda wyciagnie sobie swoje wnioski, wiec raczej nikt mnie za wyrocznie nie uzna, tym bardziej,ze to jest chyba moj 10 post dopiero i nie bedzie w 100% przekladac to na swoje przyszle doswiadczenia. Wiec misja to bym nie nazwala, raczej lubie wspierac ludzi, dawac nadzieje, nie spychac na dol jak Ty to robisz, wiec prosze nie komentuj moich postow o ile nic pozytywnego nie chcesz do tego wniesc a jak dobrze wiesz kazdy na forum pisze to co chce wiec i mi pozwol pisac co ja chce, tym bardziej,ze sa to moje prawdziwe doswiadczenia i przemyslenia.

[harti88]

Hej dziewczynki
u mnie mały kryzys był... ale minął...
praca praca praca i nie mam na nic czasu
młoda zamiast do przedszkola to chora w domu :/
Powiedzcie mi bo tak czytam piszecie o noszeniu pasa - w jakich przypadkach się go nosi? co on daje?

[rochelle_]

Napisane przez misiamasia

Misiaczek80 no wiadomo,ze nie biegam jeszcze i zadna silownia jeszcze mi nie w glowie... Czekam na to do kwietnia!Nie bardzo rozumiem Twoj komentarz, lepiej by bylo gdybym marudzila?? Zreszta moje cialo i moj miesien i ja bede ewentualne skutki odczuwac.

Anyway nie spodziewalam sie,ze bedzie tak dobrze dwa tyg po. Tydzien byl rzeczywiscie ciezki ale potem z dnia na dzien coraz lepiej.

Pisze to ze wzgledu na dziewczyny, ktore sa jeszcze przed, ze jest nadzieja,ze mozna przejsc ten okres lagodnie. Dla mnie ciezko bylo psychicznie przez trzy dni, mega dol...wiec na to trzeba byc przygotowanym, ale potem tylko moze byc lepiej... Zreszta moj lekarz po tygodniu nie mial zadnych zastrzezen do powrotu do pracy a praca jest czesciowo fizyczna.

Rozumiem,ze forum jest w jakis sposob zamkniete dla nowych osob, bo ciezko sie tu przebic, dlatego rzadko pisze, dlatego tez nie nie otwieram zadnego albumu i zadnych zdjec, bo nie mam zamiaru zdobywac czyjes uwagi tylko dzieki zdjeciom,ale jezeli moge pomoc osobom, ktore sa jeszcze przed albo krotko po to mam zamiar pisac.

Że jak? Kurczę, że niby wstawianie zdjęć do sposób na przebicie się i zdobycie czyjejś uwagi? Hm. No okej, twoje zdanie. Dla mnie przykładowo przeglądanie albumów przed operacją było okazją do zobaczenia zdjęć dziewczyn, które są po, do oswojenia się z tym, że te cycki mogą nie wyglądać rewelacyjnie zaraz po zabiegu. Bo niestety na stronach klinik zwykle widzimy zdjęcia przed i efekt po paru miesiącach, a nie po dniu... I dziewczyny mogły pisać i pocieszać, a ja i tak nie wierzyłam, dopóki nie zobaczyłam na zdjęciach. Wtedy stały się dla mnie nie "laskami z internetu", a dziewczynami, które są wiarygodne. Bo przecież widzę, co przeszły oglądając ich zdjęcia.
Po operacji wrzucam zdjęcia, aby pokazać innym dziewczynom, jak u mnie się to goi. Twoja opinia jest cholernie krzywdząca. Jeśli ty jesteś w stanie samodzielnie poradzić sobie z wątpliwościami to gratuluję, jednak nie każda z nas tak potrafi. Nikt Cię nie zmusza do zakładania albumu, więc nie wiem, po co te wycieczki.

Misiaczku, ty masz z kolei misję odwrotną i uważam, że czasem przesadzasz w drugą stronę. Owszem, mnie też przeraża lub co najmniej zdumiewa beztroska niektórych dziewczyn przed operacją lub krótko po, jednak nie zapominajmy, że powiększanie piersi to mimo wszystko najczęściej wykonywany zabieg chirurgii plastycznej na świecie. Ostrożności nigdy za wiele i grunt to we wszystkim zachować umiar.

[kochaneczka7]

Misiamasia ja jak poszłam tydzien po operacji na dyskotekę to dziewczyny tez mnie zbeształy ale to dobre duszyczki, ktore na serio służą dobra rada, a to jak nasz organizmochodI do siebie to inna sprawa. Osobiście uważam, że nasz organizm sam ustala granice, wiec same instynktownie wiemy, co wolno robic, a czego nie.

Ja rowniez doszłam do siebie bardzo szybko. Nie bolało mnie jakos szczególnie. Wracałam do sprawności stopniowo, ale zdecydowanie szybciej niz inne dziewczyny tutaj... Tylko, ze to jednak operacja lepiej chuchać niz potem mowić " mądry Polak po szkodzie "

[23m]

Napisane przez kochaneczka7

Za male 290 cc to stanowczo za malo dla mnie...

Kochaneczko trzymam kciuki, abyś już w pełni była zadowolona z efektów jutrzejszej operacji!

[Misiaczek80]

Napisane przez misiamasia

Misiaczek 80 kazdy jest dorosly i kazdy wie co ma robic, ja odpowiadam tylko za swoje dzialania, rozumiem,ze ten wyjezdzajacy implant to na pocieszenie..... Taka jest mentalnosc Polakow... jak komus dobrze, to trzeba go zgnoic, bo ma za dobrze i trzeba go zdolinowac....
A dziewczyny maja szerokie spektrum roznych waszych doswiadczen, Twoich, innych dziewczyn, wiec kazda wyciagnie sobie swoje wnioski, wiec raczej nikt mnie za wyrocznie nie uzna, tym bardziej,ze to jest chyba moj 10 post dopiero i nie bedzie w 100% przekladac to na swoje przyszle doswiadczenia. Wiec misja to bym nie nazwala, raczej lubie wspierac ludzi, dawac nadzieje, nie spychac na dol jak Ty to robisz, wiec prosze nie komentuj moich postow o ile nic pozytywnego nie chcesz do tego wniesc a jak dobrze wiesz kazdy na forum pisze to co chce wiec i mi pozwol pisac co ja chce, tym bardziej,ze sa to moje prawdziwe doswiadczenia i przemyslenia.

Zgnoić? W tym temacie trzeba mądrze podchodzić, żeby płaczu nie było. Nie znasz mnie, więc nie oceniaj pochopnie, bo bardzo
się mylisz.

Myślisz stereotypowo. Wszyscy Polacy to świnie? A młodzież jest zła? I co jeszcze? Nie wkładaj wszystkich Polaków do jednego worka.

Nie wspieram i nie pomagam... Dzięki, że zauważyłaś. Miło mi. Przyszłe Cycolinki nie znają bólu i dyskomfortu po operacji. Każda ma inny próg wytrzymałości, ale zasady są identyczne dla wszystkich.
Mięsień wew. zrasta się miesiąc i żadna tego nie przeskoczy. Wytworzenie torebki włóknistej jeszcze dłużej.

Przecież nie bronię Ci pisać. Pisz, pomagaj, uświadamiaj. Ja swoją wiedzę szlifuję od prawie roku. Tego mi nie zabierzesz.

[harti88]

Ja Misiaczkowi z całego serducha dziękuję
bo jak się okazało mam bardzo niski próg bólu i brak cierpliwości a dzięki jej radom daje radę (jestem 6 dni po operacji)

[misiamasia]

Że jak? Kurczę, że niby wstawianie zdjęć do sposób na przebicie się i zdobycie czyjejś uwagi? Hm. No okej, twoje zdanie. Dla mnie przykładowo przeglądanie albumów przed operacją było okazją do zobaczenia zdjęć dziewczyn, które są po, do oswojenia się z tym, że te cycki mogą nie wyglądać rewelacyjnie zaraz po zabiegu. Bo niestety na stronach klinik zwykle widzimy zdjęcia przed i efekt po paru miesiącach, a nie po dniu... I dziewczyny mogły pisać i pocieszać, a ja i tak nie wierzyłam, dopóki nie zobaczyłam na zdjęciach. Wtedy stały się dla mnie nie "laskami z internetu", a dziewczynami, które są wiarygodne. Bo przecież widzę, co przeszły oglądając ich zdjęcia.
Po operacji wrzucam zdjęcia, aby pokazać innym dziewczynom, jak u mnie się to goi. Twoja opinia jest cholernie krzywdząca. Jeśli ty jesteś w stanie samodzielnie poradzić sobie z wątpliwościami to gratuluję, jednak nie każda z nas tak potrafi. Nikt Cię nie zmusza do zakładania albumu, więc nie wiem, po co te wycieczki.

Misiaczku, ty masz z kolei misję odwrotną i uważam, że czasem przesadzasz w drugą stronę. Owszem, mnie też przeraża lub co najmniej zdumiewa beztroska niektórych dziewczyn przed operacją lub krótko po, jednak nie zapominajmy, że powiększanie piersi to mimo wszystko najczęściej wykonywany zabieg chirurgii plastycznej na świecie. Ostrożności nigdy za wiele i grunt to we wszystkim zachować umiar.[/QUOTE]

rochelle_ nie to mialam na mysli piszac o albumach. raczej chodzilo mi o to,ze wiadomo prywatnie kazdy udostepnia sobie albumy jak juz kogos sie troche zna, ja wskoczylam na forum juz po operacji, wiec ominelo mnie to wspolne wyczekiwanie przed a potem ciekawosc jak to wyszlo po, jaka jest roznica, jak sie zmienia, wiec raczej zdaje sobie sprawe, ze kazdy traktuje swoje zdjecia prywatnie i nie kazdy chce sie dzielic z nowo przybyla osoba, dlatego tez nie mam zadnych zdjec, chociaz nie mowie,ze za jakis czas czegos nie wstawie, chocby bedac fair do osob , ktore mnie zapraszaja, chyba wstydzioch tez jestem.

Misiaczek80 sorki jak Cie urazilam, pisze to co mysle, byc moze tak, jestem osoba zbyt lekko podchodzaca do tego tematu, operacja to operacja,byc moze za slabo sie oszczedzam, nie mowie,ze nie, no ale taka jestem.Kazdy wiadomo musi sam wiedziec co dla niego najlepsze i kierowac sie wskazowkami lekarza, ktore to zalecenia czasami sa rozne. Ja np jestem zdziwiona,ze mam zakaz zakladania jakiegokolwiek stanika od operacji na okres 5 tygodni, a potem dostane kolejne zalecenia .

[Tysiaczek83]

Napisane przez kochaneczka7

Za male 290 cc to stanowczo za malo dla mnie...

Trzymam za Ciebie kciuki bardzo,bardzo,bardzo mocno

[kochaneczka7]

Dziękuje za wszystkie kciuki !!
Dobrano )

[Tysiaczek83]

Napisane przez misiamasia

Misiaczek80 no wiadomo,ze nie biegam jeszcze i zadna silownia jeszcze mi nie w glowie... Czekam na to do kwietnia!Nie bardzo rozumiem Twoj komentarz, lepiej by bylo gdybym marudzila?? Zreszta moje cialo i moj miesien i ja bede ewentualne skutki odczuwac.

Anyway nie spodziewalam sie,ze bedzie tak dobrze dwa tyg po. Tydzien byl rzeczywiscie ciezki ale potem z dnia na dzien coraz lepiej.

Pisze to ze wzgledu na dziewczyny, ktore sa jeszcze przed, ze jest nadzieja,ze mozna przejsc ten okres lagodnie. Dla mnie ciezko bylo psychicznie przez trzy dni, mega dol...wiec na to trzeba byc przygotowanym, ale potem tylko moze byc lepiej... Zreszta moj lekarz po tygodniu nie mial zadnych zastrzezen do powrotu do pracy a praca jest czesciowo fizyczna.

Rozumiem,ze forum jest w jakis sposob zamkniete dla nowych osob, bo ciezko sie tu przebic, dlatego rzadko pisze, dlatego tez nie nie otwieram zadnego albumu i zadnych zdjec, bo nie mam zamiaru zdobywac czyjes uwagi tylko dzieki zdjeciom,ale jezeli moge pomoc osobom, ktore sa jeszcze przed albo krotko po to mam zamiar pisac.

Można przejść łagodnie,bo sama to przeżyłam,po tygodniu jeździłam autem,ale trzeba zachować zdrowy rozsądek żeby nie było,że poprawki nie chce zrobić,a przecież same sobie zawiniłyśmy,bo nie słuchałyśmy zaleceń Naszego Dr...
Nasza Kochana Justnka od Haribo tez dostała ochrzan,bo po tygodniu poszła na dyskoteke w sukience bez stanika he he...
A po drugie to bardzo źle odbierasz Misiaczka,bardziej miłej i sympatycznej oraz pomocnej osoby nie znam

[misiamasia]

Napisane przez harti88

Ja Misiaczkowi z całego serducha dziękuję
bo jak się okazało mam bardzo niski próg bólu i brak cierpliwości a dzięki jej radom daje radę (jestem 6 dni po operacji)

A prosze bardzo harti88.Ciesze sie,ze moglam pomoc ociupinke.

Oczywiscie nie namawiam nikogo do silowni czy dzwigania ciezarow ale.... na mnie np wizja ,ze ktos przeszedl cos (co mnie np czeka) w miare lekko dziala pozytywnie, ze jest szansa,ze moze tez bede miec szczescie i mysle,ze to gdzies pomaga psychicznie, na mnie to dziala i mi zawsze pomaga w roznej tematyce, ale wiadomo kazdy jest inny.

ok, rozpetalam burze, alemam nadzieje,ze mnie i tak lubicie

[rochelle_]

Kochaneczko, spełnienia marzeń jutro!

[Misiaczek80]

Napisane przez misiamasia

A prosze bardzo harti88.Ciesze sie,ze moglam pomoc ociupinke.

Oczywiscie nie namawiam nikogo do silowni czy dzwigania ciezarow ale.... na mnie np wizja ,ze ktos przeszedl cos (co mnie np czeka) w miare lekko dziala pozytywnie, ze jest szansa,ze moze tez bede miec szczescie i mysle,ze to gdzies pomaga psychicznie, na mnie to dziala i mi zawsze pomaga w roznej tematyce, ale wiadomo kazdy jest inny.

ok, rozpetalam burze, alemam nadzieje,ze mnie i tak lubicie

To do mnie było he he

[Zainteresowana2]

Kochaneczko powodzenia jutro Trzymam bardzo mocno kciuki

[Misiaczek80]

Napisane przez misiamasia

Że jak? Kurczę, że niby wstawianie zdjęć do sposób na przebicie się i zdobycie czyjejś uwagi? Hm. No okej, twoje zdanie. Dla mnie przykładowo przeglądanie albumów przed operacją było okazją do zobaczenia zdjęć dziewczyn, które są po, do oswojenia się z tym, że te cycki mogą nie wyglądać rewelacyjnie zaraz po zabiegu. Bo niestety na stronach klinik zwykle widzimy zdjęcia przed i efekt po paru miesiącach, a nie po dniu... I dziewczyny mogły pisać i pocieszać, a ja i tak nie wierzyłam, dopóki nie zobaczyłam na zdjęciach. Wtedy stały się dla mnie nie "laskami z internetu", a dziewczynami, które są wiarygodne. Bo przecież widzę, co przeszły oglądając ich zdjęcia.
Po operacji wrzucam zdjęcia, aby pokazać innym dziewczynom, jak u mnie się to goi. Twoja opinia jest cholernie krzywdząca. Jeśli ty jesteś w stanie samodzielnie poradzić sobie z wątpliwościami to gratuluję, jednak nie każda z nas tak potrafi. Nikt Cię nie zmusza do zakładania albumu, więc nie wiem, po co te wycieczki.

Misiaczku, ty masz z kolei misję odwrotną i uważam, że czasem przesadzasz w drugą stronę. Owszem, mnie też przeraża lub co najmniej zdumiewa beztroska niektórych dziewczyn przed operacją lub krótko po, jednak nie zapominajmy, że powiększanie piersi to mimo wszystko najczęściej wykonywany zabieg chirurgii plastycznej na świecie. Ostrożności nigdy za wiele i grunt to we wszystkim zachować umiar.

rochelle_ nie to mialam na mysli piszac o albumach. raczej chodzilo mi o to,ze wiadomo prywatnie kazdy udostepnia sobie albumy jak juz kogos sie troche zna, ja wskoczylam na forum juz po operacji, wiec ominelo mnie to wspolne wyczekiwanie przed a potem ciekawosc jak to wyszlo po, jaka jest roznica, jak sie zmienia, wiec raczej zdaje sobie sprawe, ze kazdy traktuje swoje zdjecia prywatnie i nie kazdy chce sie dzielic z nowo przybyla osoba, dlatego tez nie mam zadnych zdjec, chociaz nie mowie,ze za jakis czas czegos nie wstawie, chocby bedac fair do osob , ktore mnie zapraszaja, chyba wstydzioch tez jestem.

Misiaczek80 sorki jak Cie urazilam, pisze to co mysle, byc moze tak, jestem osoba zbyt lekko podchodzaca do tego tematu, operacja to operacja,byc moze za slabo sie oszczedzam, nie mowie,ze nie, no ale taka jestem.Kazdy wiadomo musi sam wiedziec co dla niego najlepsze i kierowac sie wskazowkami lekarza, ktore to zalecenia czasami sa rozne. Ja np jestem zdziwiona,ze mam zakaz zakladania jakiegokolwiek stanika od operacji na okres 5 tygodni, a potem dostane kolejne zalecenia .[/QUOTE]

Napisałaś, że ciężko przebić się na nasze forum... O żadnych zdjęciach nie myślałam.

I powiem Ci coś jeszcze. Byłam tutaj największym wariatem. Byłam najmniej zdyscyplinowana. Już 5-go dnia ciężko pracowałam fizycznie i wsiadłam do auta robiąc 100km. Dostałam opierdziel i wróciło myślenie. A gdyby coś mi się stało? Czy nie szkoda zdrowia i pieniążków?