Mamusie Czerwcowe 2015, część V :)!

[k a j a]

Napisane przez industria

właśnie ja zawsze myślałam że podczas karmienia to musi być specjalna dieta, a dziś położna powiedziała że to w Polsce jest mit. po urodzeniu dziecka trzeba jeść normalnie tak jak sie jadło w trakcie ciąży
no to mnie podniosła na duchu

no i to prawda
No bo co taka dieta pozbawiona wszystkiego jest warta?? niewiele

Ja jadłam wszystko, wiadomo co innego jak dziecko ewidentnie na coś uczulone jest..

[industria]

Napisane przez mehja

Ja już po USG- niunia zdrowa , waży 450g, zmieniła pozycję na główkową (wali mi głową w szyjkę aż mnie ciarki przechodzą). No i kolejny raz potwierdzona dziewczynka (już 4 lekarzy potwierdziło więc nic się nie zmieni raczej )

suuper, ciesze sie bardzo

Napisane przez myboyismine

po porodzie to ja nie zamierzam jesc jak w ciaży (słodycze i inne zachcianki )

noo, ja myśle że położnej raczej chodziło o normalne posiłki

no co ale chcesz totalnie odstawić czekolade??? przecież dziecko może mieć syndrom odstawienny

[myboyismine]

Napisane przez industria

suuper, ciesze sie bardzo



noo, ja myśle że położnej raczej chodziło o normalne posiłki

no co ale chcesz totalnie odstawić czekolade??? przecież dziecko może mieć syndrom odstawienny

zrobię mu czasem kanapkę z nutellą

[Princesika]

ja planuję urlop w sierpniu za granicą, nie wyobrażam sobie nie jeść wszystkiego co chcę

[Irmusia81]

Cześc

Napisane przez masija

Katarek, mata do wanienki, termometr,1 koszula nocna (akurat jest na promocji, bodajże za 22zł), i przydałoby mi się kupić trochę skarpet.
.

daj linka do koszuli please

Napisane przez Princesika

Dziewczyny, jaki kupujecie materac? Pamietam, ze Tassia polecala lateksowy

Fraankowi kupiłam kokos pianka (Leoś na takim śpi do tej pory), a Leosiowi do nowego łóżka z pianki wysokoelastycznej czy jakoś tak. Bo czytałam ostatnio, że już się i od gryki i od kokosa odchodzi.. I bądź tu człowieku mądry Także Leosiowi nie kupowałam już kokos-pianka na kolejne 3 lata.

Napisane przez masija

Powiem Wam, że czego się obawiam po porodzie to to, że nie będę miała czasu na gotowanie
Tzn. takie wiecie, nie, że ziemniaki,mięso i surówka. Tylko takie bardziej kombinowane.
Uwielbiam gotować, piec itp. a nie wiem jak będę zorganizowana przy małej. Ale wiem, że tego nie odpuszczę

na pewno po porodzie nie bardzo będzie Ci się chciało gotować... Mi się nie chciało. Brak snu przede wszystkim... Potem się unormowało, ale to tak na pewno po jakiś 2 miesiącach dopiero.

Napisane przez masija

A jak pomyślę, że będę musiała odstawić ostre przyprawy to....

mi też jest żal ostrych przypraw i generalnie wielu rzeczy (np czekolady) ale poświęcę sie przez pierwsze tygodnie, a potem będę eksperymentować i testować Frania

[tassia]

Napisane przez k a j a

A które zamówiłaś?

Ja myślę o tych http://allegro.pl/literki-3d-imionka...088525701.html

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Zamówiłam na obiad z nowego baru, leniwe z masłem, cukrem i bułką tartą i sałatkę jarzynową

Ja leniwe dziś zrobilam na śniadanie




Masija.... Ja jak karmilam to nie mogłam tylko mleka i oszczedzalam się z ilością czekolady i kawy.
Natomiast non stop zjadlam tajskie, dużo czosnku i cebulki... To samo zjadlam w ciąży.
Mój syn wpieprzal mleko aż Milo (podobno jak jeszcze cos w ciąży to potem nie ma problemu bo dziecko to zna z wód płodowych)

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Ale mam słownik... Masakra

[k a j a]

Napisane przez tassia

Ja leniwe dziś zrobilam na śniadanie




Masija.... Ja jak karmilam to nie mogłam tylko mleka i oszczedzalam się z ilością czekolady i kawy.
Natomiast non stop zjadlam tajskie, dużo czosnku i cebulki... To samo zjadlam w ciąży.
Mój syn wpieprzal mleko aż Milo (podobno jak jeszcze cos w ciąży to potem nie ma problemu bo dziecko to zna z wód płodowych)

Aaaaa widzisz, w ciązy wpierniczałam strasznie truskawki, jak urodziłam to nigdy nic jej nie uczuliło jeśłi chodzi o truskawki, a ponoć takie alergie wywołują..
Teraz wsuwam tak pomidory

[tassia]

A co do prania to ja nowe rzeczy dla dziecka piore więcej niż z ciuchow...
Maja więcej substancji toksycznych.....


Dziewczyny jestem w szpitalu bo moja przyjaciółką ma zabieg.... I właśnie wybudzili 2 letnie dziecko z narkozy i ono tak przeraźliwie płacze... To nie na moje ciazowe nerwy

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez k a j a

Aaaaa widzisz, w ciązy wpierniczałam strasznie truskawki, jak urodziłam to nigdy nic jej nie uczuliło jeśłi chodzi o truskawki, a ponoć takie alergie wywołują..
Teraz wsuwam tak pomidory

Ja pomarańcze
Non stop... Nie mogę się powstrzymać.

[Princesika]

Ja też pomarańcze. Codziennie jeden

[k a j a]

a mi trochę sie przejadły cytrusy

Dziewczyny które zamawiały kocyki od makaszki,długo czekałyście ??

[masija]

Napisane przez industria

właśnie ja zawsze myślałam że podczas karmienia to musi być specjalna dieta, a dziś położna powiedziała że to w Polsce jest mit. po urodzeniu dziecka trzeba jeść normalnie tak jak sie jadło w trakcie ciąży
no to mnie podniosła na duchu

Tzn. ogólnie o specjalnej diecie to też słyszałam, że to ściema
Ale że trzeba jednak uważać na niektóre produkty mimo wszystko

Napisane przez mehja

chyba kokos-pianka



nie martw się! będziesz miała dużo czasu na gotowanie! ja po porodzie byłam lepiej zorganizowana niż przed. Syn mi duużo spał, w tym czasie sprzątałam, potem szłam z nim po zakupy a jak znowu spał to gotowałam obiadek

Ja już po USG- niunia zdrowa , waży 450g, zmieniła pozycję na główkową (wali mi głową w szyjkę aż mnie ciarki przechodzą). No i kolejny raz potwierdzona dziewczynka (już 4 lekarzy potwierdziło więc nic się nie zmieni raczej )

Hehe nie wiem jak to będzie
Bo ja np. jak się za coś zabiorę to muszę to skończyć a wiadomo jak przy maluchu

No i gratuluję dobrych wieści

Napisane przez myboyismine

po porodzie to ja nie zamierzam jesc jak w ciaży (słodycze i inne zachcianki )

Ja w ciąży też sobie na więcej pozwalam ale chcę wrócić do jedzenia sprzed ciąży w miarę szybko
Np. widzę, że smakuje mi biały chleb czego w ogóle nie jadłam przed ciążą

Napisane przez Irmusia81

daj linka do koszuli please


na pewno po porodzie nie bardzo będzie Ci się chciało gotować... Mi się nie chciało. Brak snu przede wszystkim... Potem się unormowało, ale to tak na pewno po jakiś 2 miesiącach dopiero.



mi też jest żal ostrych przypraw i generalnie wielu rzeczy (np czekolady) ale poświęcę sie przez pierwsze tygodnie, a potem będę eksperymentować i testować Frania

proszę: http://allegro.pl/koszulka-nocna-cia...106361075.html

Też myślę, że przez pierwszy miesiąc/dwa nie będzie mi się chciało.
Ale mam nadzieję, że później jakoś to ogarnę

A co do tych eksperymentów też tak zamierzam robić.
Ale nie chcę przesadzać w żadną stronę

tassia wiadomo, jak u każdej chyba co innego będzie miało wpływ. Moja siostra jak sobie pozwoliła na pizzę, spaghetti czy coś cięższego to zaraz mała miała przeboje.
Tj. napisałam-zamierzam eksperymentować

Mam nadzieję, że jest tj. napisałyście bo w zasadzie jem wszystko Ale ja ogólnie wszysktożerna

tassia a nie możesz wyjść gdzie indziej?

Ale mnie brzuch boli:/

[tassia]

Napisane przez masija

Tzn. ogólnie o specjalnej diecie to też słyszałam, że to ściema
Ale że trzeba jednak uważać na niektóre produkty mimo wszystko

Hehe nie wiem jak to będzie
Bo ja np. jak się za coś zabiorę to muszę to skończyć a wiadomo jak przy maluchu

No i gratuluję dobrych wieści

Ja w ciąży też sobie na więcej pozwalam ale chcę wrócić do jedzenia sprzed ciąży w miarę szybko
Np. widzę, że smakuje mi biały chleb czego w ogóle nie jadłam przed ciążą

proszę: http://allegro.pl/koszulka-nocna-cia...106361075.html

Też myślę, że przez pierwszy miesiąc/dwa nie będzie mi się chciało.
Ale mam nadzieję, że później jakoś to ogarnę

A co do tych eksperymentów też tak zamierzam robić.
Ale nie chcę przesadzać w żadną stronę

tassia wiadomo, jak u każdej chyba co innego będzie miało wpływ. Moja siostra jak sobie pozwoliła na pizzę, spaghetti czy coś cięższego to zaraz mała miała przeboje.
Tj. napisałam-zamierzam eksperymentować

Mam nadzieję, że jest tj. napisałyście bo w zasadzie jem wszystko Ale ja ogólnie wszysktożerna

tassia a nie możesz wyjść gdzie indziej?

Ale mnie brzuch boli:/

Właśnie ucieklam do bufetu.

A co do jedzenia to fakt ze ja w ogóle nie jadam ciężkich rzeczy. Ra ze nie jem glutenu, a dwa ze ja nie znosze tłustego itp
Szczytem mojej rozpusty jest kotlet schabowy
A zresztą ja po porodzie w ogóle nie miałam ochoty na jedzenie... Pierwsze tygodnie to zjadlam szynke z pomidorami, i kurczaka suszonego z marchewka i ziemniakami albo ryżem.
Jakoś po dwóch miesiącach mi wrócił apetyt... To non stop zjadlam ostre! Tak ze musiało wypalać mi gardło
No ale właśnie moje dziecko nietolerowalo laktozy.
Wiec teraz mam plan jeść wszystko od poczatku poza ewidentnie ciezkostrawnymi rzeczami i kawa/czekolada
A potem zobaczymy
Albo będzie trzeba ograniczyć się do zera i próbować jak dziecko nie będzie trawilo
Albo stopniowo jeść znów tajskie


Ja powinnam się była w Tajlandii urodzić albo Meksyku... Normalnie non stop mogę jeść ostre...

[201710041131]

Napisane przez mehja

Ja już po USG- niunia zdrowa , waży 450g, zmieniła pozycję na główkową (wali mi głową w szyjkę aż mnie ciarki przechodzą). No i kolejny raz potwierdzona dziewczynka (już 4 lekarzy potwierdziło więc nic się nie zmieni raczej )

Pisałyście kiedyś, że chcecie robić USG 4d, kiedy będziecie to robić?

[tassia]

Napisane przez szuuu

Pisałyście kiedyś, że chcecie robić USG 4d, kiedy będziecie to robić?

Ja połówkowe miałam 4d

[k a j a]

Napisane przez szuuu

Pisałyście kiedyś, że chcecie robić USG 4d, kiedy będziecie to robić?

Mi gin włącza obraz co wizytę na 4d, ale z racji małej ilości wód było bardzo, bardzo mało widać i nie wyraźnie, wiec czekam dalej aż ujrzę buźkę Frania :love;

[myboyismine]

Napisane przez tassia

Ja połówkowe miałam 4d

ja też

[tassia]

Oczywiście nie pochwaliłam się ze kupilam wózek, ekstra torbę do wózka (poprzednią oddalam do sklepu bo jednak mi się nie podobała).
W dodatku 6 butelek wina bezalkoholowego!

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Wiec mam dwa wózki

[masija]

Napisane przez tassia

Właśnie ucieklam do bufetu.

A co do jedzenia to fakt ze ja w ogóle nie jadam ciężkich rzeczy. Ra ze nie jem glutenu, a dwa ze ja nie znosze tłustego itp
Szczytem mojej rozpusty jest kotlet schabowy
A zresztą ja po porodzie w ogóle nie miałam ochoty na jedzenie... Pierwsze tygodnie to zjadlam szynke z pomidorami, i kurczaka suszonego z marchewka i ziemniakami albo ryżem.
Jakoś po dwóch miesiącach mi wrócił apetyt... To non stop zjadlam ostre! Tak ze musiało wypalać mi gardło
No ale właśnie moje dziecko nietolerowalo laktozy.
Wiec teraz mam plan jeść wszystko od poczatku poza ewidentnie ciezkostrawnymi rzeczami i kawa/czekolada
A potem zobaczymy
Albo będzie trzeba ograniczyć się do zera i próbować jak dziecko nie będzie trawilo
Albo stopniowo jeść znów tajskie


Ja powinnam się była w Tajlandii urodzić albo Meksyku... Normalnie non stop mogę jeść ostre...

ja mam tylko nadzieję, że będę mogła jeść owoce (tym bardziej, że będą pyszne sezonowe)
Ostre odpuszczę, kawę i czekoladę też ale owoce mała musi ze mną wcinać

[Princesika]

Napisane przez k a j a

a mi trochę sie przejadły cytrusy

Dziewczyny które zamawiały kocyki od makaszki,długo czekałyście ??

Ja krótko

[Charlotta83]

Napisane przez tassia

Charlotta tu się nie ma co zloscic... Ani nikt na ciebie zły Nir jest.
To tylko forum, ja właśnie za to uwielbiam takie miejsca...
Można cos napisać, ktoś cos doradzi , dostajesz piętnaście różnych opinii a i tak robisz co uwazasz
Czasem cos jest cenne, czasem nie...
Każdy zrobi jak uważa...
Nikt nikogo nie rozlicza tego czy zdecydował się na fotelik maxi cosi czy Romera, czy ktoś pije karmi w ciąży czy nie
Tak sami czy ktoś bierze insulinę czy nie...
A z lekarzami jest do dupy bo każdy ma inna opinie i nie wiadomo kogo słuchać ... Wiec najlepiej zaufać jednemu

Ale ja się wcale nie złoszczę A z lekarzami to masz rację, ilu ich jest, tyle diagnoz i jestem już zmęczona łażeniem po nich. Jak nie gin, to diabetolog, albo endokrynolog albo dietetyczka z poradni albo mój dietetyk (który ułożył mi dietę wbrew wszystkim regułom, które przekazała mi dietetyczka Tak więc oszaleć można, a mi jak niczego potrzeba teraz spokoju. Doceniam rady, słowa pocieszenia i doświadczenie Was wszystkich, dlatego tu jestem

[tassia]

Napisane przez masija

ja mam tylko nadzieję, że będę mogła jeść owoce (tym bardziej, że będą pyszne sezonowe)
Ostre odpuszczę, kawę i czekoladę też ale owoce mała musi ze mną wcinać

W sumie tylko podobno truskawki uczulaja (jagodowe) i ewentualnie cytrusy ale to nie będzie sezon

No mam nadzieje ze tez będę mogła jeść wszystko bo kocham śliwki, czereśnie, jagody, morele...

[Princesika]

Napisane przez tassia

Oczywiście nie pochwaliłam się ze kupilam wózek, ekstra torbę do wózka (poprzednią oddalam do sklepu bo jednak mi się nie podobała).
W dodatku 6 butelek wina bezalkoholowego!

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Wiec mam dwa wózki

Nowe wina? A skąd Ty je zamawiasz? Też chcę

[Charlotta83]

Napisane przez fartuch

Laski odebrałam wyniki glukozy i jest dobrze Tylko dziwi mnie jedno, jak to mozliwe że glukoza po 2h od wypicia była niższa niż na czczo? I to sporo bo o 20 jednostek

U mnie remont skończony, mogę powoli obmyślać kącik małego
i jutro na 1o wizytaa

Nie wnikaj, mówię Ci, nie wnikaj, tylko ciesz się wynikiem i jak najszybciej zapomnij o badaniu

[fartuch]

Napisane przez masija

ja mam tylko nadzieję, że będę mogła jeść owoce (tym bardziej, że będą pyszne sezonowe)
Ostre odpuszczę, kawę i czekoladę też ale owoce mała musi ze mną wcinać

ja też muszę owoce... czereśnie w czerwcu

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez Charlotta83

Nie wnikaj, mówię Ci, nie wnikaj, tylko ciesz się wynikiem i jak najszybciej zapomnij o badaniu

nie wnikam i zapominam

[TinaNeko]

Napisane przez fartuch

ja też muszę owoce... czereśnie w czerwcu

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------



nie wnikam i zapominam

Ja tez mam nadzieje na owoce szczegulnie ze mam swoj ogrod i wlasne owoce

[myboyismine]

Napisane przez TinaNeko

Ja tez mam nadzieje na owoce szczegulnie ze mam swoj ogrod i wlasne owoce

to szczegulnie dobry pomysł

[mycha_818]

Ale dziś o samych pysznościach piszecie. Ja na obiad mam zwykle mielone ;-)

Co do kurtek to przymierzałam dziś swoje i płaszczyk mam za ciasny ale w dwie skórzane to się jeszcze mieszczę. Myślę, że na święta dam radę w nich śmigać, a później to już nie wiem jak będzie...

Zrobiłam dziś zakupy na allegro z wykorzystaniem tego kuponu za 50 zł. Kupiłam materac, wanienkę ze stelażem i przewijak ;-)

A co do jedzenia w czasie karmienia piersią to się w ogóle na tym nie znam, ale wiem, ze moja koleżanka jadła tylko indyka pieczonego lub na parze, do tego ryż lub ziemniaki bez soli. Ale widzę, że to nie reguła ;-)

[masija]

Napisane przez fartuch

ja też muszę owoce... czereśnie w czerwcu

Ooo i truskawki i twarde śliwki

A jak pomyślę o ogórkach z cieplarni moich rodziców, takich malutkich, chrupiących z solą toooo...
Albo pomidorki mmm.

[myboyismine]

Napisane przez mycha_818

Ale dziś o samych pysznościach piszecie. Ja na obiad mam zwykle mielone ;-)

Co do kurtek to przymierzałam dziś swoje i płaszczyk mam za ciasny ale w dwie skórzane to się jeszcze mieszczę. Myślę, że na święta dam radę w nich śmigać, a później to już nie wiem jak będzie...

Zrobiłam dziś zakupy na allegro z wykorzystaniem tego kuponu za 50 zł. Kupiłam materac, wanienkę ze stelażem i przewijak ;-)

A co do jedzenia w czasie karmienia piersią to się w ogóle na tym nie znam, ale wiem, ze moja koleżanka jadła tylko indyka pieczonego lub na parze, do tego ryż lub ziemniaki bez soli. Ale widzę, że to nie reguła ;-)

[Irmusia81]

Napisane przez szuuu

Wszystko oprócz niedrapek z lumpa

świetne

Napisane przez Cos_

Moje cukry po krzywej w normie z tego co widze na wynikach

Napisane przez tassia

Ja jestem walnieta na punkcie kuchni ale nie mogłam przeżyć tego ze po porodzie straciła smak.
Zaczrlam znów gotować miesiąc temu (czyli prawie półtora roku po porodzie)
Z organizacja nie miałam problemu, dziecko w chustę albo do bujaczka i wio

miałam dopytać dlaczego tak późno wróciłaś do gotowania, ale już doczytałam. Ja zaczęłam doprawiać sobie jedzenie dość szybko- małemu nic się nie działo i z czasem rozszerzałam menu. A jak on już zaczął jeść obiadki to gotowałam mu osobno- to przecież takie nieskomplikowane obiadki na paczątku, więc szybko się robią.

Napisane przez fartuch

Laski odebrałam wyniki glukozy i jest dobrze Tylko dziwi mnie jedno, jak to mozliwe że glukoza po 2h od wypicia była niższa niż na czczo? I to sporo bo o 20 jednostek

super Też tak miałam w pierwszej ciąży, ze po 2h cukier był niższy niż na czczo