Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

[kamila.bg]

Wiecie coi dziewczyny.Mnie tez juz od prawie 3 miesiecy leca te wlosiska.moja mama stwierdzila,ze byc moze przyczyna tkwi w tym,ze robie paznokcie z akrylu a to ponoc szkodliwe i strasznie smierdzi.Sama juz nie wiem,bo czesciej robie zelowe jak akryl-akryl ze raz na 2 tyg. i nie sadze ,ze to jest przyczyna.Pozatym okres mam nieregolarny opozna mi sie o 7 -10 dni.Byc moze to hormony?Sama nie wiem .Mam krotkie wlosy i widac przeswity z kazdym myciem coraz wieksze.Jestem zrozpaczona.

[nusia2605]

Napisane przez noseknosek

nusiu, to właśnie soki z łopianu i pokrzywy taka gotowa nalewka na alkoholu właśnie można je kupić w aptece, są już gotowe

Acha..ale wiesz co,chyba sama sobie taką nalewkę zrobię.Tylko kupię w zielarskim Łopian.Pokrzywę i skrzyp mam,może z tego też zrobię?

[smerfeta01]

ostatnio zauważyłam że zaczęły wypadać mi włosy, choć nie farbuję, nie prostuję, nie używam pisanek i lakierów, noszę zapięte w klamrę, i nie wiem dlaczego wypadają stwierdziłam, że zaopatrzę się w Skrzypovitę i jakiś dobry szampon i odżywkę...

[bea-tka]

Alien humorek wraca? super!

[Alien :*]

Rzeczywiście mam lepszy nastrój,bo nabrałam nadziei że jeszcze mogę mieć gęste włoski,a to w dużej mierze dzięki Wam I uświadomiłam sobie,że może dlatego nie wyrastały mi nowe,bo jak pryskałam rozjaśniaczem na odrosty to pewnie szkodziło to skórze,a tym samym drzemiącym w niej cebulkom.Więc jak go odstawię to może zaczną odrastać,wspomagane maskami i sokiem z rzepy
Za to na pewnie humor mi się pogorszy jak za parę tygodni zaczną się pojawiać koszmarne odrosty

[żurawinka]

Bardzo pomaga na włosy pokrzywa ale taka do picia herbatka, dodatkowy plus że zapobiega anemii.

[bea-tka]

Napisane przez Alien :*

Rzeczywiście mam lepszy nastrój,bo nabrałam nadziei że jeszcze mogę mieć gęste włoski,a to w dużej mierze dzięki Wam I uświadomiłam sobie,że może dlatego nie wyrastały mi nowe,bo jak pryskałam rozjaśniaczem na odrosty to pewnie szkodziło to skórze,a tym samym drzemiącym w niej cebulkom.Więc jak go odstawię to może zaczną odrastać,wspomagane maskami i sokiem z rzepy
Za to na pewnie humor mi się pogorszy jak za parę tygodni zaczną się pojawiać koszmarne odrosty

ciesze sie, ze taki optymizm Cie dopadl, co do odrostow jak pisalam wczesniej polecam mariona, no ale ja bym zrobila odwrotnie- zafarbowala (szamponem)ostatni raz wlosy na kolor zblizony do naturalnego i potem niech sobie spokojnie odrastaja, bo odrosty nie beda na tyle widoczne. kissiki

[Izaluka]

Napisane przez Alien :*

Rzeczywiście mam lepszy nastrój,bo nabrałam nadziei że jeszcze mogę mieć gęste włoski,a to w dużej mierze dzięki Wam I uświadomiłam sobie,że może dlatego nie wyrastały mi nowe,bo jak pryskałam rozjaśniaczem na odrosty to pewnie szkodziło to skórze,a tym samym drzemiącym w niej cebulkom.Więc jak go odstawię to może zaczną odrastać,wspomagane maskami i sokiem z rzepy
Za to na pewnie humor mi się pogorszy jak za parę tygodni zaczną się pojawiać koszmarne odrosty

Powiem tak. Rozumiem Twoje pragnienie blondu. Zauważ jednak, że większość osób z blondem chodzi na farbę/rozjaśnianie do fryzjera profesjonalisty raz na 3/4 miesiące a nawet rzadziej.

Ty katujesz włosy tym sprayem z Joanny. Wiem, że ''niby'' jest delikatny, ale w ogóle rozjaśniacze z Joanny są agresywne i ten mimo, że w mniejszym stężeniu na pewno nie jest obojętny włosom.

I niekoniecznie od farbowania Ci wypadają. Moja mama ma łysienie plackowate - typowo niby męska choroba. Niestety związana z genami, więc i dopada mnie.

Zaczyna się tak jak piszesz... Włosy stopniowo wypadają, okresami. Raz jest lepiej, raz gorzej.
Ja mam lepiej, niż moja mama, bo jest teraz wiele kosmetyków itd., no i wiem też co robić by to trochę zahamować.

Radzę Ci wybrać się do dermatologa. Tylko on powie Ci konkretnie. Zazwyczaj jest to zwykłe osłabienie włosów, tzw. wypadanie krótkotrwałe.
U mnie diagnoza na razie tak brzmi - włosów dużo, ale przerzedzone na całej głowie.

Polecam to co już właściwie znane:
- WAX
- Seboradin do wcierania
- ampułki np. Radical
- dobry szampon nawilżający włosy
- dobra odżywka do spłukiwania po każdym myciu włosów
- żółtko, nafta, rycyna, cytryna, oliwa z oliwek, sok z rzepy, cebuli
- spłukiwanie włosów zimną wodą
- masaże głowy
- delikatne wycieranie i rozczesywanie
- wyczesywanie ich dobrą szczotką

Co do farbowania... Też mam ciemne, a jak taka idiotka będąc nastolatką zapragnęłam być blond. Non stop waliłam rozjaśniacz na włosy - średnio co miesiąc. Miałam popalone włosy.

Z czasem zaczęłam chodzić do fryzjera na farbowanie i efekt niesamowity. Profesjonalne farby nie niszczą aż tak włosów.

Ale poszłam po rozum do głowy... Aktualnie mam 7 cm odrost! Nie farbuje włosów od 4 miesięcy. W połowie września idę do profesjonalnego fryzjera - stylisty. Na ostatnie farbowanie - kolor naturalny z delikatnymi refleksami.
Kończę z farbowaniem i blondem. Trudno z takiego koloru wydobyć blask na włosach. Są matowe i zwyczajnie brzydkie.

Ty także się zastanów czy warto mieć takie włosy...

[Alien :*]

Napisane przez bea-tka

ciesze sie, ze taki optymizm Cie dopadl, co do odrostow jak pisalam wczesniej polecam mariona, no ale ja bym zrobila odwrotnie- zafarbowala (szamponem)ostatni raz wlosy na kolor zblizony do naturalnego i potem niech sobie spokojnie odrastaja, bo odrosty nie beda na tyle widoczne. kissiki

To pewnie byłoby najlepsze wyjście,ale po pierwsze szampon koloryzujący raczej nie złapałby mi na ciemno rozjaśnianych włosów,pewnie wyszedłby rudy A po drugie ja uwielbiam blond i nawet sobie nie wyobrażam że miałabym znów mieć ciemne włosy,bo to dla mnie męczarnia,bardzo źle się w takich czuję.
A czy nie dałoby się zafarbować ich na blond henną lub jakimś szamponem tak żeby były jasne ale się nie zniszczyły?Myślisz że to możliwe?

[Alien :*]

Napisane przez Izaluka

Powiem tak. Rozumiem Twoje pragnienie blondu. Zauważ jednak, że większość osób z blondem chodzi na farbę/rozjaśnianie do fryzjera profesjonalisty raz na 3/4 miesiące a nawet rzadziej.

Ty katujesz włosy tym sprayem z Joanny. Wiem, że ''niby'' jest delikatny, ale w ogóle rozjaśniacze z Joanny są agresywne i ten mimo, że w mniejszym stężeniu na pewno nie jest obojętny włosom.

I niekoniecznie od farbowania Ci wypadają. Moja mama ma łysienie plackowate - typowo niby męska choroba. Niestety związana z genami, więc i dopada mnie.

Zaczyna się tak jak piszesz... Włosy stopniowo wypadają, okresami. Raz jest lepiej, raz gorzej.
Ja mam lepiej, niż moja mama, bo jest teraz wiele kosmetyków itd., no i wiem też co robić by to trochę zahamować.

Radzę Ci wybrać się do dermatologa. Tylko on powie Ci konkretnie. Zazwyczaj jest to zwykłe osłabienie włosów, tzw. wypadanie krótkotrwałe.
U mnie diagnoza na razie tak brzmi - włosów dużo, ale przerzedzone na całej głowie.

Polecam to co już właściwie znane:
- WAX
- Seboradin do wcierania
- ampułki np. Radical
- dobry szampon nawilżający włosy
- dobra odżywka do spłukiwania po każdym myciu włosów
- żółtko, nafta, rycyna, cytryna, oliwa z oliwek, sok z rzepy, cebuli
- spłukiwanie włosów zimną wodą
- masaże głowy
- delikatne wycieranie i rozczesywanie
- wyczesywanie ich dobrą szczotką

Co do farbowania... Też mam ciemne, a jak taka idiotka będąc nastolatką zapragnęłam być blond. Non stop waliłam rozjaśniacz na włosy - średnio co miesiąc. Miałam popalone włosy.

Z czasem zaczęłam chodzić do fryzjera na farbowanie i efekt niesamowity. Profesjonalne farby nie niszczą aż tak włosów.

Ale poszłam po rozum do głowy... Aktualnie mam 7 cm odrost! Nie farbuje włosów od 4 miesięcy. W połowie września idę do profesjonalnego fryzjera - stylisty. Na ostatnie farbowanie - kolor naturalny z delikatnymi refleksami.
Kończę z farbowaniem i blondem. Trudno z takiego koloru wydobyć blask na włosach. Są matowe i zwyczajnie brzydkie.

Ty także się zastanów czy warto mieć takie włosy...

Moje cały czas są błyszczące,nawet po rozjaśnianiu i całkiem by mi się podobały gdyby nie to że marzą mi się jaśniejsze i że jest ich coraz mniej A błyszczą pewnie dlatego że stosuję lub niedawno jeszcze stosowałam wszystko co wymieniłaś z wyjątkiem jedynie ampułek.
Mogłabym ewentualnie rozjaśniać włosy u fryzjera,ale wtedy musiałabym biegać częsciej nawet niż co miesiąc na farbowanie odrostów,co byłoby z lekka kłopotliwe

[kaszellek]

hej dziewczynki..
też zaczynam mieć problem z włosami.. tzn widzę, że wypada mi ich coraz więcej i więcej.. od 3 miesięcy niby się odchudzam, ale tak naprawdę jem zdrowiej niż przed "dietą" dużo warzyw, złożonych węglowodanów.. nie jem czerwonego mięsa, więc mogłyby to być niedobory żelaza, ale z drugiej strony łykam preparaty witaminowe i dodatkowo magnez.. myję głowę codziennie, ale jej nie suszę- tylko od wielkiego dzwonu, nie noszę jakoś super mocno spiętych włosów, normalnie materiałowa gumka, czasem wsuwki, opaska.. teraz jak patrzę na włosy ściągnięte ze szczotki płakać mi się chce.. już kiedyś przechodziłam przez tzw łysienie plackowate, z mamą to opanowałyśmy.. teraz jak pomyślę o wizycie u lekarza to obawiam się, że i tak odprawi mnie z kwitkiem bez skierowania na badania konkretne.. ech nie wiem co mam robić..

[bea-tka]

Napisane przez Alien :*

To pewnie byłoby najlepsze wyjście,ale po pierwsze szampon koloryzujący raczej nie złapałby mi na ciemno rozjaśnianych włosów,pewnie wyszedłby rudy A po drugie ja uwielbiam blond i nawet sobie nie wyobrażam że miałabym znów mieć ciemne włosy,bo to dla mnie męczarnia,bardzo źle się w takich czuję.
A czy nie dałoby się zafarbować ich na blond henną lub jakimś szamponem tak żeby były jasne ale się nie zniszczyły?Myślisz że to możliwe?

ojjj przykro mi, że tak Cię gnębi naturalny kolorek.
Ja tam lubię rudy kolorek
CO do henny nie mam zielonego pojęcia, a co do szamponu, to znów troche męczenie(choć pewnie mniejsze niż to co robiłaś), ale pewnie pierwszym razem mocno odrostów by Ci nie złapało i wydaje mi się że musiała byś stopniowo coraz jaśniej włosy farbować. Nie wiem naprawdę...
No i pomyśl czy aby napewno przyczyną jest rozjaśnianie a nie np. hormony tarczycy.
A może jak nie lubisz tak bardzo swojego koloru to jakiś balejaż? (choć czy ja wiem czy to jakaś różnica dla włosów między farbowaniem całości a robieniem pasemek czy balejażu...)

Tak źle i tak niedobrze. Narazie regeneruj je tak jak zaczęłaś, miejmy nadzieje na pozytywne efekty

[Alien :*]

No właściwie to nie jestem tak do końca pewna,moja siostra i mama mi tak wbijają do głowy,ale z drugiej strony nawet jak rok temu miałam jeszcze naturalne włosy koleżanka podcinając mi końcówki zwróciła uwagę,że mam cienkie włosy.
Ale tak szczerze to nie za bardzo mam ochotę na badania,te wszystkie związane z nimi "przyjemności"....Wąt pię zresztą,żebym była na coś chora,na nic nie narzekam

[bea-tka]

oj wiesz...przezorny zawsze ubezpieczony...niektorzy maja cieniutkie kiteczki z natury inni (niestety) z choroby. ja nie mowie ze akurat przyczyna musi byc inna nizeli wlasnie rozjasnianie- bo to ich nie wzmacnia napewno

[Alien :*]

Napisane przez Maybebaby

Tak.

Jednak jedna rzecz napawa mnie optymizmem, nie wiem czy już o tym pisałam. Odrastają mi nowe włosy na granicy z czołem i na zakolach
Pomimo ze wypadają, to jednak odrastają.
Ostatnio siedząc przy komputerze poczułam jak włos mi wylatuje, śmieszne uczucie, jak spadł mi na rękę z głowy

A po czym Ci odrastają?Mi nie chcą mimo że wypróbowałam już mnóstwo preparatów....

[Alien :*]

No tak,ale skoro odrosły mi wtedy całkiem naturalne włosy po moim pierwszym farbowaniu to powinny być takie jak przed farbowaniem,a nie były.A może być tak że po prostu same z siebie się zmieniły z wiekiem i dlatego straciły gęstośc i teraz nie chcą odrastać?A te które wypadają teraz od rozjaśniania to już może inna bajka.....

[*Basia*]

Napisane przez Alien :*

Ale tak szczerze to nie za bardzo mam ochotę na badania,te wszystkie związane z nimi "przyjemności"....Wąt pię zresztą,żebym była na coś chora,na nic nie narzekam

Bardzo Ci współczuję z powodu wypadających włosów, ale nie rozumiem podejścia. Wypadanie włosów może być właśnie oznaką, że w organiźmie dzieje się coś niedobrego (czego absolutnie Ci nie życzę), ale żeby się upewnić należy zrobić badania. Zmobilizuj się może jednak .
Życzę powodzenia i trzymam kciuki.

[Alien :*]

No może moje podejście jest dziwne,ale nawet jeśli coś się rzeczywiście dzieje to dopóki tego nie odczuwam to wolę o tym nie wiedzieć Jeśli to co teraz stosuję nie zahamuje wypadania włosów to wtedy będę szukać innych przyczyn i rozwiązania problemu

[Maybebaby]

Napisane przez Alien :*

A po czym Ci odrastają?Mi nie chcą mimo że wypróbowałam już mnóstwo preparatów....

Nie wiem, szczerze mówiąc....
Raz użyłam Loxonu na skronie, ale nigdy potem tego nie powtórzyłam, a włosy odrastają nie tylko na skoroniach ale też nad czołem.
Myśle, że to prawdopodobnie od zmiany sposobu odżywiania, ale nie wiem.
W moim przypadku włosy były liche przez brak witamin, u Ciebie przyczyna może być inna.Jednak, przy pewnym typie łysienia(nie pamiętam dokładnie jakiego-rostrzepana jestem), zaleca się 'witaminizowanie' i np. mezoterapie, jako element leczenia.

Pamietam też, że po użyciu ampułek Radicalu(do wcierania w skóre głowy) ze dwa lata temu też widziałam cudowne rozmnożenie. Jednak najważniejsze jest to żeby te nowe włoski nie wypadały(chociaż juz sama nie wiem, bo podobno po nich wyrastaja nowe silniejsze).Ale żeby te nowe nie wypadały to w środku wszytsko musi być ok.....(u mnie jak kiedyś wypadały to wypadały także te nowe).....a to już temat który ciagnie sie od poczatku tego wątku

[nusia2605]

Ja dziś dałam do badania krew.Zapłaciłam za wszystko 30zł bo poszłam prywatnie ponieważ nie mam ochoty prosić lekarza o skierowanie,wiecie jak to teraz z nimi jest Glukoza,żelazo,magnez,i zapomniałam......Powiem Wam jak odbiorę wyniki w środę.I mam dosyć tego że każdy mnie pyta "Gdzie są Twoje włosy?"Tak to jest w małej mieścinie.

[bea-tka]

Napisane przez Alien :*

No tak,ale skoro odrosły mi wtedy całkiem naturalne włosy po moim pierwszym farbowaniu to powinny być takie jak przed farbowaniem,a nie były.A może być tak że po prostu same z siebie się zmieniły z wiekiem i dlatego straciły gęstośc i teraz nie chcą odrastać?A te które wypadają teraz od rozjaśniania to już może inna bajka.....

wiesz,włosy to taka dziwna rzecz :P mogą być różne różniste przyczyny...reagują na wodę, wiatr, słońce czy zimno, więc napewno przyczyna nie jest jedna.no ale chyba nie masz aż tylu lat by wiek na to wpływał

[Alien :*]

Nie,miałam na myśli coś innego Np moja koleżanka jak była mała miała cienkie włosy,a teraz jako nastolatka ma bardzo grube,więc widocznie mogą się tak zmieniać.To pewnie jest zakodowane genetycznie.Więc jak jej w pewnym wieku zgrubiały to może u mnie jest odwrotnie
A mam takie jeszcze pytanko:w jakiej fazie księżyca należy obcinać włosy aby szybciej rosły?Miałam gdzieś odnośnie tego link,ale nie mogę go znaleźć....

[bea-tka]

Napisane przez Alien :*

Nie,miałam na myśli coś innego Np moja koleżanka jak była mała miała cienkie włosy,a teraz jako nastolatka ma bardzo grube,więc widocznie mogą się tak zmieniać.To pewnie jest zakodowane genetycznie.Więc jak jej w pewnym wieku zgrubiały to może u mnie jest odwrotnie
A mam takie jeszcze pytanko:w jakiej fazie księżyca należy obcinać włosy aby szybciej rosły?Miałam gdzieś odnośnie tego link,ale nie mogę go znaleźć....

mam cosik takiego (takie artykuliki na temat wplywu faz ksiezyca na wlosy i to o czym wspominalas- scinanie)
http://www.uroda.2q.pl/ciekawostki_ksiezycazdrowie.php
http://www.gwiazdy.com.pl/15_02/8.html


i artykulik z Wizazu
http://www.wizaz.pl/szkopowicz_ksiezyc.php

[Alien :*]

Dzięki
Czyli mam jeszcze tydzień na obcięcie włosów Ciekawe czy potem rzeczywiście będą szybciej rosły

[Anuska77]

Widzę, że w kilku postach pojawił się znów problem schorzeń tarczycy (głównie niedoczynności), a temat był już wałkowany. Dziewczyny, naprawdę bardzo łatwo jest wykluczyć chorobę tarczycy, wystarczy zrobić badanie poziomu TSH (norma 0.4 - 4.0 z tym, że w młodym wieku granica powinna być raczej dolna niż górna, bo górna albo lekkie przekroczenie normy może świadczyć również o zapaleniu tarczycy a to nie to samo co niedoczynność!!!), na które to badanie może Wam dać skierowanie lekarz rodzinny (nie może i nie powinien robić problemów), pozdrawiam

[bea-tka]

Napisane przez Alien :*

Dzięki
Czyli mam jeszcze tydzień na obcięcie włosów Ciekawe czy potem rzeczywiście będą szybciej rosły

nie ma za co i do usług
szczerze,nie mam zielonego pojęcia ile w tym prawdy i nigdy się do tego nie stosowałam, ale nie zaszkodzi spróbować

[Alien :*]

A czy ktoś słyszał może o oczyszczającej kuracji z oliwy i soku aloesowego?Znalazłam przepis na kafeterii,jak ktoś będzie zainteresowany to przytoczę.Ponoć po tej miksturze ma się zdrowe włosy,skórę i mocne paznokcie.Efekty podobno rewelacyjne,ale tylko jedna osoba o tym pisała,a chciałabym,żeby ktoś potwierdził skuteczność zanim zdecyduję się rozpocząć tą kurację.Nie mam ochoty pić takiego paskudztwa jeśli miałoby nie działać

[Baudolina]

Chce sobie zrobic prywatnie bedanie krwi na poziom tych wszystkich pierwiastkow ktorych niedobor moglby byc odpowiedzialny za wypadanie wlosow. Wiem ze napewno zelazo, co jeszcze??

[levante]

Napisane przez nusia2605

Proszę podajcie mi podstawowe badania które powinno sie wykonać w naszym przypadku.Wiem że gdzies to było we wątku ale on jest taki obszerny......Proszę napiszcie

Napisane przez Baudolina

Chce sobie zrobic prywatnie bedanie krwi na poziom tych wszystkich pierwiastkow ktorych niedobor moglby byc odpowiedzialny za wypadanie wlosow. Wiem ze napewno zelazo, co jeszcze??

Badania, 21post (mój): http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=70767&page=80

[blekitneoczy]

Alien mam do ciebie pytanie na jak krotko scinasz wlosy, sama rozwazam ta mozliwosc.