Kieleckie Panny Młode część XII :)

[AneJu]

Jeśli chodzi o zmianę krawcowej, to ja jak teraz szukałam do szycia od początku to wszystkie mi się kazały zdecydować mniej więcej do połowy marca. Czyli na 4 miesiące przed ślubem. Ale miesiąc prawie na szukanie materiałów i szycie spodu sukni

Napisane przez ZakochanaZabka

gdyby jedno z Was było studentem to tak jak my ( z Politechniki projekt) 60 zł za pół roku spotkanie 1 na tydzień. jeszcze myśle czy by sie na zumbe zapisać ale zobcze w jakich to godz zebym dojazd miala dobry

Ja też chciałam na polibudę chodzić, ale się okazało, że Mój zaczął chodzić na 2 zmianę do pracy i teraz 1 tydzień na 1 zmianę, a w następnym 2 Więc zostają się tylko weekendy.
Swoją drogą zaczyna się to chyba dzisiaj Pod Krechą o 19.00, albo coś koło tego

[mogg]

My chodzilusmy na te tance fajnie bylo walca po koleczku ladnie tanczymy noni tz nauczyl sie prowadzic

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

[Oluniuniunia]

Napisane przez ZakochanaZabka

gdyby jedno z Was było studentem to tak jak my ( z Politechniki projekt) 60 zł za pół roku spotkanie 1 na tydzień. jeszcze myśle czy by sie na zumbe zapisać ale zobcze w jakich to godz zebym dojazd miala dobry

Teraz to i tak za późno, 2 miesiące niecałe zostały do slubu.. Mój TŻ umie tańczyć, tylko ja jestem taka sztywna ;/ Jeszcze w tej sukience.. Ja nie wiem.. Chyba to goście z wesela zapamiętają najlepiej: że z panną młodą nie dało się tańczyć.. Echhh...

[mahoniowa]

Napisane przez Oluniuniunia

Teraz to i tak za późno, 2 miesiące niecałe zostały do slubu.. Mój TŻ umie tańczyć, tylko ja jestem taka sztywna ;/ Jeszcze w tej sukience.. Ja nie wiem.. Chyba to goście z wesela zapamiętają najlepiej: że z panną młodą nie dało się tańczyć.. Echhh...

daj spokój Olcia, nikt takich rzeczy nie będzie pamiętał!!

miałam dziś sen ślubny! SEN nie koszmar!! że wszystko było idealnie! i to nowe nazwisko było takie super i te obrączki się tak błyszczały i suknia mi się nie pomięła a TŻ w swoim garniaku wyglądał jak milion dolców! ach a wesele było w teatrze

[Oluniuniunia]

Napisane przez mahoniowa

daj spokój Olcia, nikt takich rzeczy nie będzie pamiętał!!

miałam dziś sen ślubny! SEN nie koszmar!! że wszystko było idealnie! i to nowe nazwisko było takie super i te obrączki się tak błyszczały i suknia mi się nie pomięła a TŻ w swoim garniaku wyglądał jak milion dolców! ach a wesele było w teatrze

Super! Ja póki co miałam taki sen o sukience, że mierzyłam idealną suknię.. Niestety TŻ zadzwonił i mnie obudził i już więcej nic podobnego mi się nie śniło

Własnie zaczęłam się stresować Dniem ślubu. Tzn. co której godzinie trzeba zrobić i o czym pamiętać wcześniej, żeby potem nie latać na wysokości lamperii...

[mahoniowa]

zaplanowałaś już sobie wcześniej o której masz mieć wszystko? Ja jak coś planuję to biorę tak ok 10-15 minut zapasu w zależności co planuję, żeby się ze wszystkim wyrobić

[kalusia87]

Napisane przez Oluniuniunia

Super! Ja póki co miałam taki sen o sukience, że mierzyłam idealną suknię.. Niestety TŻ zadzwonił i mnie obudził i już więcej nic podobnego mi się nie śniło

Własnie zaczęłam się stresować Dniem ślubu. Tzn. co której godzinie trzeba zrobić i o czym pamiętać wcześniej, żeby potem nie latać na wysokości lamperii...

My zapomnieliśmy zapłacić księdzu, tzn mieliśmy przygotowane pieniążki ale nie pomyśleliśmy, kto do niego pójdzie
Radzę na spokojnie pomyśleć, co po kolei będziecie robić w trakcie ślubu i wesela i wszystko sobie na spokojnie zaplanować. I liczyć na pomoc świadków, nasi niestety zawiedli na całej linii na dodatek zmyli się po oczepinach
Poproście kogoś o pomoc przy odbieraniu prezentów podczas składania życzeń - my dostaliśmy ponad 30 butelek wina i świadkowie sobie nie radzili z odbieraniem. Przydatne jest też pudełko na koperty

[mogg]

nie zrobię w tym miesiący próbnej fryzury i makeup za dużo mamy wydatków :/ jeszcze 2 rqachunki pryszły tj. rozliczenia roczne za mieszkanie z ck kotom się żarcie skończyło całe i żwirek masaaakra.. i jeszcze jedzeimy do rodziny daleko z zaproszeniami = kasa na dojazd itp

[Oluniuniunia]

Napisane przez mahoniowa

zaplanowałaś już sobie wcześniej o której masz mieć wszystko? Ja jak coś planuję to biorę tak ok 10-15 minut zapasu w zależności co planuję, żeby się ze wszystkim wyrobić

Własnie nic nie zaplanowałam. Wiem, że o 16.40 musimy z domu wyjść. Że fryzura i makijaż zajmą 2-3 godziny. I tyle. Po kwiatki jedzie TŻ/świadek, prawda? No i muszę się jeszcze z salą ugadać kiedy trzeba przywieźć owoce i wódkę, ale to już jak będziemy ustalać ile osób w końcu będzie.
Zaczęłam myśleć nad usadzaniem gości, ale jak bym nie kombinowała, coś nie pasuje ;/ Wydaje mi się, że przy okrągłych stołach byłoby mi łatwiej, a my będziemy mieć stół w kształcie L, my i świadki przy jednym, a reszta gości przy drugim.. Masakra ;/ Jak Wy sobie z tym poradziłyście, bo ja już mam chyba z 8 wersji i żadna nie jest dobra ;/ inna sprawa, że jeszcze do końca nie wiem kto przyjdzie :P

Napisane przez mogg

nie zrobię w tym miesiący próbnej fryzury i makeup za dużo mamy wydatków :/ jeszcze 2 rqachunki pryszły tj. rozliczenia roczne za mieszkanie z ck kotom się żarcie skończyło całe i żwirek masaaakra.. i jeszcze jedzeimy do rodziny daleko z zaproszeniami = kasa na dojazd itp

Słabo.. U nas też krucho z kasą. Dobrze, że TŻ trzyma kasę i ją rozdziela, bo ja już bym dawno wszystko rozpuściła..

[mahoniowa]

tak, kwiatami zajmują się faceci, bo w końcu z pustymi rękami po Ciebie nie przyjdą makijaż i fryzura robione w domu? Jak na 12 się umówisz to do 15 zejdzie, później ubieranie też więcej niż 5 minut a TŻ może przyjść o 16 zależy co planujecie jeszcze w domu z rodzicami..
Ja np. nie mogę zapomnieć, żeby coś zjeść przed wyjściem, nawet suchą kromkę chleba, żeby mnie brzuch nie rozbolał..

[mogg]

U nas ja zarządzam finansami

[kalusia87]

Napisane przez mahoniowa

tak, kwiatami zajmują się faceci, bo w końcu z pustymi rękami po Ciebie nie przyjdą makijaż i fryzura robione w domu? Jak na 12 się umówisz to do 15 zejdzie, później ubieranie też więcej niż 5 minut a TŻ może przyjść o 16 zależy co planujecie jeszcze w domu z rodzicami..

U nas był taki problem, że TŻ mieszka ponad 70 km ode mnie i droga zajęła duużo więcej czasu niż zwykle bo TŻ bał się o balony żeby nie popękały. Przez to przyjechał później niż zakładaliśmy a ja umierałam ze stresu, że coś się stało.
Mam takie pytanie, trochę związane z tematem jakiego polecacie ginekologa w Kielcach, zdecydowanie wolałabym kobietę, który mnie nie zrujnuje (słyszałam, że niektórzy biorą i po 300 zł za wizytę)? Zaczynamy starać się o maluszka i wolę się przygotować

[mogg]

Napisane przez kalusia87

U nas był taki problem, że TŻ mieszka ponad 70 km ode mnie i droga zajęła duużo więcej czasu niż zwykle bo TŻ bał się o balony żeby nie popękały. Przez to przyjechał później niż zakładaliśmy a ja umierałam ze stresu, że coś się stało.
Mam takie pytanie, trochę związane z tematem jakiego polecacie ginekologa w Kielcach, zdecydowanie wolałabym kobietę, który mnie nie zrujnuje (słyszałam, że niektórzy biorą i po 300 zł za wizytę)? Zaczynamy starać się o maluszka i wolę się przygotować

Moja znajoma bardzo polecała ordyntora ginekologii na prostej. Wg mnie faceci są delikatniejsi niż kobiety. On też podobno przyjmuje na nfz

[kalusia87]

Napisane przez mogg

Moja znajoma bardzo polecała ordyntora ginekologii na prostej. Wg mnie faceci są delikatniejsi niż kobiety. On też podobno przyjmuje na nfz

Wiem, wszyscy tak mówią, ale ja nie mogę się przełamać Ja ze swojej strony odradzam dr Komorowską, jest miła, owszem ale za wizytę bierze co najmniej 100 zł i w ogóle nie ma sprzętu, więc wszystkie badania trzeba robić na własną rękę (oczywiście prywatnie). Nawet na wynik cytologii trzeba czekać 2 tygodnie!

[Oluniuniunia]

Napisane przez mahoniowa

tak, kwiatami zajmują się faceci, bo w końcu z pustymi rękami po Ciebie nie przyjdą makijaż i fryzura robione w domu? Jak na 12 się umówisz to do 15 zejdzie, później ubieranie też więcej niż 5 minut a TŻ może przyjść o 16 zależy co planujecie jeszcze w domu z rodzicami..
Ja np. nie mogę zapomnieć, żeby coś zjeść przed wyjściem, nawet suchą kromkę chleba, żeby mnie brzuch nie rozbolał..

Nie wiem, co planujemy. Najchętniej nic, ale pewnie mój tata nie da się zbyć :P W ogóle nie chcemy podziękowań dla rodziców robić na sali przy wszystkich, więc chyba też to załatwimy w domu, albo poprosimy księdza, żeby jakoś w kościele to szybko załatwić, bez przesadnych czułosci. Bez sensu, żeby wszyscy płakali i to przy ludziach. A płakać na pewno będą mamy i ja :P co do tatów to też nigdy nie wiadomo :P Makijaż i fryzura w domu. I jeszcze chcę, żeby dziewcyzna pomalowała i uczesała moją MoH, a ona ma duuuuuużo włosów. No nie wiem, muszę się dogadać z nimi.
Ja to się pewnie objem na wieczór dzień wcześniej żeby zajeść stres ;/ moja MoH po własnym weselu dostała zapalenia żołądka ze stresu i niejedzenia ;/ Wolałabym tego uniknąć z oczywistych względów :P

Napisane przez mogg

U nas ja zarządzam finansami

Ja to się nie nadaję :P ja jak mam pieniądze, to zaraz się znajdzie jakaś Pilna potrzeba nie cierpiąca zwłoki :P i po piniondzorach :P

Napisane przez kalusia87

U nas był taki problem, że TŻ mieszka ponad 70 km ode mnie i droga zajęła duużo więcej czasu niż zwykle bo TŻ bał się o balony żeby nie popękały. Przez to przyjechał później niż zakładaliśmy a ja umierałam ze stresu, że coś się stało.
Mam takie pytanie, trochę związane z tematem jakiego polecacie ginekologa w Kielcach, zdecydowanie wolałabym kobietę, który mnie nie zrujnuje (słyszałam, że niektórzy biorą i po 300 zł za wizytę)? Zaczynamy starać się o maluszka i wolę się przygotować

Moja znajoma poleca dra Lepiarczyka. Dwa razy ją "zaciążył" :P

Napisane przez mogg

Moja znajoma bardzo polecała ordyntora ginekologii na prostej. Wg mnie faceci są delikatniejsi niż kobiety. On też podobno przyjmuje na nfz

Ta sama znajoma mówi, że trzeba iść do lekarza przynajmniej raz "prywatnie", bo w jak jesteś w szpitalu, to pierwsze pytanie od pielęgniarek jest "od kogo pani jest" i jak od "nikogo" to mają Cię w nosie - jesteś na końcu kolejki do wszystkiego.. I na nfz podobno nie dają tylu badań, a z kolei jak chodzisz prywatnie to za te badania trzeba sporo płacić.. Ta dziewczyna mi mówiła, że najlepiej iść wcześniej do jakiegoś lekarza właśnie po skierowanie na badania, a na wizytę do "własciwego" iść już z kompletem badań. Bo to już 1 wizyta to przodu, a przynajmniej część badań uda się zrobić na nfz.

[anka1897]

Napisane przez mahoniowa

tak, kwiatami zajmują się faceci, bo w końcu z pustymi rękami po Ciebie nie przyjdą makijaż i fryzura robione w domu? Jak na 12 się umówisz to do 15 zejdzie, później ubieranie też więcej niż 5 minut a TŻ może przyjść o 16 zależy co planujecie jeszcze w domu z rodzicami..
Ja np. nie mogę zapomnieć, żeby coś zjeść przed wyjściem, nawet suchą kromkę chleba, żeby mnie brzuch nie rozbolał..

u nas ja miałam bukiety i butonierki w domu, podobnie z obrączkami. Mieszkałam obok kwiaciarni i bez sensu było żeby Tż jechał specjalnie aby odebrać kwiaty.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez mogg

U nas ja zarządzam finansami

U nas ja

[justynka333]

Napisane przez mogg

Nam w vistuli , efekt : tz wzial nr mniejszy garniakbza namowa pani ktory okazal sie idealny .

W lavardzie pani mi powiedziala ze mizba zwezic nogawki - malo ktora krawcowa sie tego podejmie !! Wciskaly na sile

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

Napisane przez Oluniuniunia

Ja też chciałam chodzić, bo jestem drewno, ale nie, bo kasa. Mieliśmy ćwiczyć w domu. Nie ćwiczymy. Jak trzeba będzie tańczyć z ludźmi, to ja chyba wolę nogę złamać wcześniej ;/ tańce to dla mnie najwiekszy weselny koszmar. Tylko z TŻtem umiem tańczyć, bo on "tańczy mną", ja nic nie muszę robić. Nie wiem, jak to będzie



Ja polecam Kubenz i w Giacomo Comti też była dobra obsługa. Reszta sklepów w galeriach - słabo. My bylismy też w takim sklepie na Sienkiewicza, obok banku PKO z żubrem. I tam też były aktywne babki, aczkolwiek trochę ciągnące w swoją stronę..

Napisane przez kalusia87

Polecam Joyvi na Plantach. Garnitury w przystępnych cenach, można ubrać PM od stóp do głów, pan świetnie doradza i jest przemiły ale może zagadać na śmierć Pierwszy raz widziałam mojego TŻa uśmiechniętego podczas zakupów

Za to w Dżumli babki nas kompletnie olały. Byliśmy sami w salonie, nikt do nas nie podszedł przez dobre dziesięć minut, a kiedy już sami poprosiliśmy o pomoc, łaskawie podały marynarkę, na której tworzyła się słynna "fałda poznańska" - wg nich wszystko było ok. A na koniec stwierdziły "pan to chyba w ogóle źle się czuje w garniturach"

Napisane przez ZakochanaZabka

Potwierdzam pan na plantach jest przemily i umie doradzic. Od razu zajmuje sie zainteresowanym kupowalismy tam z Tz koszule

Napisane przez mahoniowa

W Vistuli w koronie była fajna pani, nie wiem czy jest dalej, ona faktycznie potrafiła doradzić
My też mieliśmy rok temu planik żeby się nauczyć tańczyć ale jakoś spalił na panewce..
Muszę poczytać więcej o garniturach żeby kitu nie udało im sie wcisnac

Napisane przez anka1897

tyle się opisałam i skasowało mi post



Krawcowa w Lavardzie jest zdolna Mojemu w tygodniu przed ślubem poszerzała! marynarkę oraz poszerzała spodnie od garnituru weselnego a od poprawinowego zwężała i wszystko bardzo ładnie wyszło.




Są
My najlepiej wspominamy obsługę w Lavardzie (w Galerii Echo, w Koronie Panie nie potrafiły doradzić ), Vistuli (jednak ceny garniturów wysokie a jakość w porównaniu do Lavardu gorsza) oraz w Giacomo Conti.
Nie spodobała nam się obsługa w Bytomiu - czuliśmy się jakbyśmy przeszkadzali ekspedientką.



świetny pomysł! będziecie królami parkietu na własnym weselu w dodatku poprawicie sobie kondycję.

mogg wybacz, że tutaj piszę ale nie mogę wysyłać wiadomości PW (chyba skrzynkę mam zapełnioną )

Menu wesele:
danie gorące I - obiad:
I danie- rosół z makaronem
II danie - szynka w sosie z zielonym pieprzem, ziemniaki, zestaw surówek

deser: malinowe marzenie - lody waniliowe z musem malinowym i bitą śmietaną

danie gorące II - strogonow (godz. 21:30)

danie gorące III - cannelloni (godz. 23:00)

danie gorące IV - roladka szpinakowa i pomidorowa w kawałkach, ryż, warzywa na parze (godz. 01:00)

danie gorące V - barszcz czerwony z pasztecikami (godz. 03:00)

Poprawiny:
obiad:
I danie - żurek
II danie - kieszeń szefa z pieczonymi ćwiartkami ziemniaków i zestawem surówek

danie gorące II - kluski śląskie z pieczenią i kapustą modrą

Dzieki za rady wydrukowałam je i w poniedziałek idziemy po garnitur. Wolne mam to jeszcze zamówimy kuchnię i dentystę zaliczę.

Napisane przez Oluniuniunia

Teraz to i tak za późno, 2 miesiące niecałe zostały do slubu.. Mój TŻ umie tańczyć, tylko ja jestem taka sztywna ;/ Jeszcze w tej sukience.. Ja nie wiem.. Chyba to goście z wesela zapamiętają najlepiej: że z panną młodą nie dało się tańczyć.. Echhh...

Ola mam tak samo raz wujek mnie uczył tańca ale mu szybko przeszło... Jesu najlepiej w kółeczku

Napisane przez Oluniuniunia

Super! Ja póki co miałam taki sen o sukience, że mierzyłam idealną suknię.. Niestety TŻ zadzwonił i mnie obudził i już więcej nic podobnego mi się nie śniło

Własnie zaczęłam się stresować Dniem ślubu. Tzn. co której godzinie trzeba zrobić i o czym pamiętać wcześniej, żeby potem nie latać na wysokości lamperii...

Ja nie wiem mam na 15.15 być w urzędzie fryzjer na 10, mejkap na 12 już w Stodółce a potem ubranie się i jestem gotowa

Napisane przez kalusia87

My zapomnieliśmy zapłacić księdzu, tzn mieliśmy przygotowane pieniążki ale nie pomyśleliśmy, kto do niego pójdzie
Radzę na spokojnie pomyśleć, co po kolei będziecie robić w trakcie ślubu i wesela i wszystko sobie na spokojnie zaplanować. I liczyć na pomoc świadków, nasi niestety zawiedli na całej linii na dodatek zmyli się po oczepinach
Poproście kogoś o pomoc przy odbieraniu prezentów podczas składania życzeń - my dostaliśmy ponad 30 butelek wina i świadkowie sobie nie radzili z odbieraniem. Przydatne jest też pudełko na koperty

Dobre rady

Napisane przez Oluniuniunia

Własnie nic nie zaplanowałam. Wiem, że o 16.40 musimy z domu wyjść. Że fryzura i makijaż zajmą 2-3 godziny. I tyle. Po kwiatki jedzie TŻ/świadek, prawda? No i muszę się jeszcze z salą ugadać kiedy trzeba przywieźć owoce i wódkę, ale to już jak będziemy ustalać ile osób w końcu będzie.
Zaczęłam myśleć nad usadzaniem gości, ale jak bym nie kombinowała, coś nie pasuje ;/ Wydaje mi się, że przy okrągłych stołach byłoby mi łatwiej, a my będziemy mieć stół w kształcie L, my i świadki przy jednym, a reszta gości przy drugim.. Masakra ;/ Jak Wy sobie z tym poradziłyście, bo ja już mam chyba z 8 wersji i żadna nie jest dobra ;/ inna sprawa, że jeszcze do końca nie wiem kto przyjdzie :P

Ja zacznę usadzać po 1 kwietnia po potwierdzeniach od gości

[ZakochanaZabka]

Na ten kurs tanca zapidy sa dopiero dzis i dowiedzialam sie ze wcale nie sprawdzaja czy jesyes studentem
Co do ginekologa to tez polecam tego co mogg. Dr A.Witczak ja do niego chodze i narazie jestem zadowolona. Czekam na @ zeby isc do szpitala zrobic komplet badan. Bierze 150, a od studentek 120.on zajmuje sie rowniez leczeniem nieplodnosci w razie co Nigdy u kobiety nie bylam..
Ola bedziesz miala szeroka suknie wiec krokow nie bedzie widac. Ja sie tym pocieszam

[mogg]

Napisane przez ZakochanaZabka

Na ten kurs tanca zapidy sa dopiero dzis i dowiedzialam sie ze wcale nie sprawdzaja czy jesyes studentem
Co do ginekologa to tez polecam tego co mogg. Dr A.Witczak ja do niego chodze i narazie jestem zadowolona. Czekam na @ zeby isc do szpitala zrobic komplet badan. Bierze 150, a od studentek 120.on zajmuje sie rowniez leczeniem nieplodnosci w razie co Nigdy u kobiety nie bylam..
Ola bedziesz miala szeroka suknie wiec krokow nie bedzie widac. Ja sie tym pocieszam

Ja myślę łaśnie bysię do niego udać może z wynikami juz

[kalusia87]

Napisane przez justynka333

Dzieki za rady wydrukowałam je i w poniedziałek idziemy po garnitur.

A koszula koniecznie na spinki Nie do wiary, jaką mój TŻ miał radochę, kiedy sobie kupił spinki po kryjomu otwierał pudełeczko i sobie oglądał

Napisane przez mogg

Ja myślę łaśnie bysię do niego udać może z wynikami juz

Dzięki za rady chyba się przełamię i do niego wybiorę bo mogę niestety problemy z zajściem w ciążę (podejrzenie PCO)

[justynka333]

Napisane przez kalusia87

A koszula koniecznie na spinki Nie do wiary, jaką mój TŻ miał radochę, kiedy sobie kupił spinki po kryjomu otwierał pudełeczko i sobie oglądał

Mój TŻ nie chce ... Powiedział że chce normalną koszulę, nawet mu planowałam kupić srebrne spinki z grawerem na prezent ale jak nie to trudno. Muszę mieć kawałek materiału z kiecki na dobranie koloru koszuli.



A lekarza polecają Chruściela

[antena22]

Wydrzynski tez podobno spoko.mojej kuzynce dwie ciaze prowadzil.byla bardzo zadowolona

[mogg]

Napisane przez kalusia87

A koszula koniecznie na spinki Nie do wiary, jaką mój TŻ miał radochę, kiedy sobie kupił spinki po kryjomu otwierał pudełeczko i sobie oglądał

Dzięki za rady chyba się przełamię i do niego wybiorę bo mogę niestety problemy z zajściem w ciążę (podejrzenie PCO)

ja miałam podejrzenie pco ale okazało się że to jednak nie to. Leżałam na artwińskiego i bardzo sobie tam chwalę pobyt

Dziewczyny jakie piosenki NIE będą grane na Waszych weselach ??

[ZakochanaZabka]

Mi terazten moj tez podejrzewa pco i dlatego bede miala te wszystkie badania w tym kierunku

[melka1990]

Napisane przez mogg

Dziewczyny jakie piosenki NIE będą grane na Waszych weselach ??

Zdecydowanie NIE bedą grane piosenki Kombi!Jedzie pociąg z daleka,i Jestes szalona to jest moja podstawa jak cos mi sie jeszcze przypomni to dopisze

[Oluniuniunia]

Napisane przez ZakochanaZabka

Na ten kurs tanca zapidy sa dopiero dzis i dowiedzialam sie ze wcale nie sprawdzaja czy jesyes studentem
Co do ginekologa to tez polecam tego co mogg. Dr A.Witczak ja do niego chodze i narazie jestem zadowolona. Czekam na @ zeby isc do szpitala zrobic komplet badan. Bierze 150, a od studentek 120.on zajmuje sie rowniez leczeniem nieplodnosci w razie co Nigdy u kobiety nie bylam..
Ola bedziesz miala szeroka suknie wiec krokow nie bedzie widac. Ja sie tym pocieszam

Coż, że kurs się dziś zaczyna, jak TŻ w Lublinie.. Co do tego, że kroków nie będzie widać... ja nie umiem tańczyć w ogóle! Musiałybyście to zobaczyć, bo ja nie umiem opisać tego chaosu i bezrytmia, które mnie ogarnia, nawet się nie chcę zastanawiać, jak to z boku wygląda, ale na pewno żałośnie..

Napisane przez kalusia87

A koszula koniecznie na spinki Nie do wiary, jaką mój TŻ miał radochę, kiedy sobie kupił spinki po kryjomu otwierał pudełeczko i sobie oglądał

Dzięki za rady chyba się przełamię i do niego wybiorę bo mogę niestety problemy z zajściem w ciążę (podejrzenie PCO)

Mój TŻ chciał koniecznie spinki i też bardzo się cieszył z ich zakupu, jak dziecko normalnie :P

Napisane przez mogg

ja miałam podejrzenie pco ale okazało się że to jednak nie to. Leżałam na artwińskiego i bardzo sobie tam chwalę pobyt

Dziewczyny jakie piosenki NIE będą grane na Waszych weselach ??

U mnie NIE będzie Kancelari- Zabiorę Cię, ta piosenka kojarzy mi się najgorzej i nie chcę jej słuchać na weselu. No i disco polo. Będzie tylko minimum, tzn. jesteś szalona :P i nic więcej niech nawet nie próbują prosić i Rynkowskiego, bo też go nie trawię.

[mogg]

ona tańczy dla mnie
nic boysów bo wrrrr
plastikowa biedronka
żono moja, serce moje
sewetyn krajewski - wielka miłość

hit akademikowego Filona klik

a to śpiewało pół akademika hah bo przegraliśmy zakłąd klik

[mahoniowa]

Napisane przez Oluniuniunia

Coż, że kurs się dziś zaczyna, jak TŻ w Lublinie.. Co do tego, że kroków nie będzie widać... ja nie umiem tańczyć w ogóle! Musiałybyście to zobaczyć, bo ja nie umiem opisać tego chaosu i bezrytmia, które mnie ogarnia, nawet się nie chcę zastanawiać, jak to z boku wygląda, ale na pewno żałośnie..


Mój TŻ chciał koniecznie spinki i też bardzo się cieszył z ich zakupu, jak dziecko normalnie :P



U mnie NIE będzie Kancelari- Zabiorę Cię, ta piosenka kojarzy mi się najgorzej i nie chcę jej słuchać na weselu. No i disco polo. Będzie tylko minimum, tzn. jesteś szalona :P i nic więcej niech nawet nie próbują prosić i Rynkowskiego, bo też go nie trawię.

a ja znowu mam dobre skojarzenia z Kancelarią

Napisane przez melka1990

Zdecydowanie NIE bedą grane piosenki Kombi!Jedzie pociąg z daleka,i Jestes szalona to jest moja podstawa jak cos mi sie jeszcze przypomni to dopisze

oj Zdecydowanie NIE!!

[Escorpio]

Napisane przez ZakochanaZabka

gdyby jedno z Was było studentem to tak jak my ( z Politechniki projekt) 60 zł za pół roku spotkanie 1 na tydzień. jeszcze myśle czy by sie na zumbe zapisać ale zobcze w jakich to godz zebym dojazd miala dobry

Zumba jest też z politechniki?? A taniec towarzyski w jakich dniach? Nie zwróciłam uwagi na ogłoszenia na uczelni.

Napisane przez mogg

My chodzilusmy na te tance fajnie bylo walca po koleczku ladnie tanczymy noni tz nauczyl sie prowadzic

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

Też kiedyś na te tańce chodziłam, szkoda, że trwały tylko godzinę, bo zbyt wiele się nie dało nauczyć…

Napisane przez Oluniuniunia

Teraz to i tak za późno, 2 miesiące niecałe zostały do slubu.. Mój TŻ umie tańczyć, tylko ja jestem taka sztywna ;/ Jeszcze w tej sukience.. Ja nie wiem.. Chyba to goście z wesela zapamiętają najlepiej: że z panną młodą nie dało się tańczyć.. Echhh...

Co Ty gadasz! Zobaczysz, że będzie dobrze
Ja za to nie znoszę tańczyć z pokoleniem moich wujków, bo oni mają kroki na 3, których kompletnie nie umiem się nauczyć Zawsze z tż próbujemy tak tańczyć na weselach, ale coś nam nie wychodzi

Napisane przez mahoniowa

daj spokój Olcia, nikt takich rzeczy nie będzie pamiętał!!

miałam dziś sen ślubny! SEN nie koszmar!! że wszystko było idealnie! i to nowe nazwisko było takie super i te obrączki się tak błyszczały i suknia mi się nie pomięła a TŻ w swoim garniaku wyglądał jak milion dolców! ach a wesele było w teatrze

Czyli rozumiem, że masz w związku z tym pewne obawy

Napisane przez Oluniuniunia

Własnie nic nie zaplanowałam. Wiem, że o 16.40 musimy z domu wyjść. Że fryzura i makijaż zajmą 2-3 godziny. I tyle. Po kwiatki jedzie TŻ/świadek, prawda? No i muszę się jeszcze z salą ugadać kiedy trzeba przywieźć owoce i wódkę, ale to już jak będziemy ustalać ile osób w końcu będzie.
Zaczęłam myśleć nad usadzaniem gości, ale jak bym nie kombinowała, coś nie pasuje ;/ Wydaje mi się, że przy okrągłych stołach byłoby mi łatwiej, a my będziemy mieć stół w kształcie L, my i świadki przy jednym, a reszta gości przy drugim.. Masakra ;/ Jak Wy sobie z tym poradziłyście, bo ja już mam chyba z 8 wersji i żadna nie jest dobra ;/ inna sprawa, że jeszcze do końca nie wiem kto przyjdzie :P


Słabo.. U nas też krucho z kasą. Dobrze, że TŻ trzyma kasę i ją rozdziela, bo ja już bym dawno wszystko rozpuściła..

No właśnie, skoro już Ola poruszyła ten temat, to na którą mam się umówić do fryzjera, który też będzie mnie malował? (około 3 godz.) Ślub o 17. Chciałabym też, żeby ten sam fryzjer czesał mamę. (pewnie ok 1 godz.). Czy pierwsza mam iść ja, czy mama? Jeszcze chciałam, żeby tż też poszedł trochę przyciąć włosy i ułożyć. Nie wiem jak to rozegrać, a wypadałoby już się umówić.

Napisane przez kalusia87

U nas był taki problem, że TŻ mieszka ponad 70 km ode mnie i droga zajęła duużo więcej czasu niż zwykle bo TŻ bał się o balony żeby nie popękały. Przez to przyjechał później niż zakładaliśmy a ja umierałam ze stresu, że coś się stało.
Mam takie pytanie, trochę związane z tematem jakiego polecacie ginekologa w Kielcach, zdecydowanie wolałabym kobietę, który mnie nie zrujnuje (słyszałam, że niektórzy biorą i po 300 zł za wizytę)? Zaczynamy starać się o maluszka i wolę się przygotować

Ja też nie mogę się przełamać do mężczyzn… Chodzę do Marii Handerek ze szpitala na Kościuszki. Prywatnie przyjmuje na Paderewskiego.

[Oluniuniunia]

Posłuchajcie tego https://www.youtube.com/watch?v=dOaWLfHTwp8

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Escorpio

Zumba jest też z politechniki?? A taniec towarzyski w jakich dniach? Nie zwróciłam uwagi na ogłoszenia na uczelni.



Też kiedyś na te tańce chodziłam, szkoda, że trwały tylko godzinę, bo zbyt wiele się nie dało nauczyć…



Co Ty gadasz! Zobaczysz, że będzie dobrze
Ja za to nie znoszę tańczyć z pokoleniem moich wujków, bo oni mają kroki na 3, których kompletnie nie umiem się nauczyć Zawsze z tż próbujemy tak tańczyć na weselach, ale coś nam nie wychodzi



Czyli rozumiem, że masz w związku z tym pewne obawy



No właśnie, skoro już Ola poruszyła ten temat, to na którą mam się umówić do fryzjera, który też będzie mnie malował? (około 3 godz.) Ślub o 17. Chciałabym też, żeby ten sam fryzjer czesał mamę. (pewnie ok 1 godz.). Czy pierwsza mam iść ja, czy mama? Jeszcze chciałam, żeby tż też poszedł trochę przyciąć włosy i ułożyć. Nie wiem jak to rozegrać, a wypadałoby już się umówić.



Ja też nie mogę się przełamać do mężczyzn… Chodzę do Marii Handerek ze szpitala na Kościuszki. Prywatnie przyjmuje na Paderewskiego.

Ja też mam o 17, możemy przyjąć podobne godziny :P a co do TŻta, to na sienkiewicza, niedaleko Paderewskiego jest taki męski fryzjer, on tam jest od zarania dziejów. I pracuje tam taka dziewczyna o bardzo ładnej figurze i długich czarnych włosach i wygląda i porusza się jak Królowa Disco, nie mogę się na nią napatrzeć jak tam z nim jestem. I ona bardzo dobrze obcina i chciałabym, żeby TŻ do niej właśnie poszedł się obciąć, tylko mamy kłopot, jak się do niej umówić. Nawet nie wiemy, jak ma na imię. Przecież nie pójdziemy z pytaniem: "Dzień dobry, czy Królowa Disco, to dzisiaj pracuje?" Ale laska jest niesamowita normalnie lady crush mam :P