Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

[gda]

Napisane przez ciezka_sytuacja

O kurcze to faktycznie długo karmicie, ja też mam zamiar karmić, ale myślę tak max do roku ciekawe jak to wyjdzie w praktyce

Też miałam takie plany, ale wraz ze zdobyciem pełnej wiedzy na temat wartości mleka mamy i długofalowych korzyści płynących z długiego karmienia (psychicznych i zdrowotnych), zdecydowałam, że karmię do samoodstawienia Poza tym jakie to okazało się być przyjemne i miłe doświadczenie!

[gkatarzynka]

Ja tez chcialam karmic jakk najdluzej,ale musialam wrocic do pracy i Hania sama zrezygnowala z kp jak miala poltora roku. Mysle,ze gdybysmy byly razem w domu,to dluzej bysmy sie karmily,a tak wyszlo jak wyszlo. I tylko to mnie pociesza,ze skoro sama zrezygnowala,to widocznie juz az tak bardzo nie potrzebowala. Za to mi bylo smutno i jeszcze przez dobry miesiac po jej rezygnacji probowalam Ja przystawiac,ale nie chciala...

[Fischerka]

Hej witam po kilku dniach nieobecności. Gratuluję udanych wizyt, poznania płci i oczywiście witam nowe mamusie

Wczoraj na pogrzebie teściowej tak paskudnie wiało, że zmarzłam na kość, mimo ciepłego ubranka. Dzisiaj cały dzień mi zimno... brrr... gdzie ta wiosna!

Mam nadzieję, że teraz będę już bardziej na bieżąco

Aha widziałam, że pisałyście o kolorze oczu. U mnie w domu oboje rodzice i piątka rodzeństwa oraz ja mamy oczy ciemnobrązowe, mój mąż i teściu tak samo. Tylko teściowa miała niebieskie. Teoretycznie ogromne szanse są na brąz, ale w ogóle bym się nie zdziwiła, gdyby Zosia miała niebieskie... po babci... w końcu zrobiła jej miejsce...

Spokojnej nocy!

[natetitka]

Napisane przez Kropkaa

Cześć Dziewczyny,

co do płci to w pierwszej ciąży przy USG mąż widział chłopaka i bardzo się na niego nastawił chociaż od czasu do czasu mówił bezimiennie do brzucha.Ale my w dniu porodu dowiedzieliśmy się kto tak właściwie się ukrywał.

Gdy Liliana miała kilka tygodni i mąż był jeszcze ze mną w Polsce wybraliśmy się do sklepu i podczas spaceru mąż wyrzucił z siebie że bardzo liczył na syna bo przecież"każdy facet o tym marzy" mnie to bardzo zabolało,oj bardzo bo ja chciałam aby dziecko było zdrowe a płeć była nie ważna.Jeszcze od samego stycznia były co jakiś czas wypadki na oddziałach ze śmiercią albo dziecka albo matki.

Po poważnej rozmowie mąż zaakceptował płeć i stara się mieć duużą więź z nią mimo pracy.Teraz mówi że nie wyobraża sobie życia bez córki i będzie ją chronił jak najlepiej potrafi.

W piątek idziemy na USG i może dzidzia się ujawni.Dla mnie obojętna jest płeć,mąż pewnie chciałby syna

Dobrze że nie żyję w czasach średniowiecznych jako królowa która musiała urodzić syna ,albo w Indiach.Przy okazji ostatnio oglądałam dokument na YT "Gdy w Indiach rodzi się dziewczynka" i byłam w szoku co tam się wyrabia,drastyczne są niektóre wypowiedzi i sceny.

Pia Gizela witaj i gratuluję

O tak,dobrze,że nie żadna z nas nie jest średniowieczną królową a już wspaniale, że żadna nie jest żoną henryka viii
A Twoja córcia ma na imię Liliana czy to spolszczona wersja? Jak mówią na nią teściowie i mąż?

Napisane przez ddaaiissyy

Truskawka, dobrze Ci gin powiedziała. Dzidziuś, ktory urodzi sie 2 tyg przed data z OM oraz 2 tyg po terminie to i tak jest ciagle "w terminie"
Dlatego tez mysle sobie, zeby poprosić Fuertke, co by mój termin zmieniła jednak z tego wg USG, na ten z OM, dlatego, ze wiedząc, iż termin z OM to 3 lipca, wiec wiadomo, ze pózniej niż 17 lipca urodzić po prostu nie moge
Zawsze ilośc tygodni ciazy liczona jest przecież od daty OM.

Agunineczka, doskonale wiem co czujesz !!!!
Wprawdze juz jedna córeczkę mam, ale marzyłam o drugiej księżniczce, siostrzyczce dla Gabi.
Byłam wiec pewna, ze to przecież Musi być Zosia!! Nawet wyliczyłam wedle dni cyklu, kiedy powinnismy sie przytulać, by zwiekszyć szanse na córeczkę ... I co??
Juz w 12tc dowiedziałam sie, ze chłopak!
Pol dnia wyłam... Juz wychodząc z badania szlam zapłakana korytarzem. Teraz po prostu mi wstyd za to... Pewnie ludzie mijający mnie obok, myśleli, ze jakies nieszczęście mnie spotkało.
Cały wieczór przepłakałam, ale Tesciowa powiedziała mi mądre zdanie "pamiętaj, synek zawsze jest mamusi" i potwierdzają to tez moje koleżanki mające chłopców, natomiast ja, mająca córeczkę, całkowicie moge potwierdzić tezę, iż "córeczki sa tatusiowe".
Ofc to takie utarte slogany i nie jest to żelazna reguła, ale ziarnko prawdy w tym sie kryje.
Daj sobie chwilke czasu, ochłoń, poukładaj w głowie, a następnie ciesz sie chwila, swoim boskim stanem oraz zdrowym dzieciątkiem!!!
Mysle, ze juz w pierwszej sekundzie po porodzie, kiedy zobaczymy naszych syneczków, po prostu zwariujemy na ich punkcie !!!

a mój mąż po niepewnym stwierdzeniu ginki, że mignąl jej ten siusiak powiedział: gdzie moja księżniczka?! Niby synek jest jeszcze mały ale juz widać, że jest mamusi, tatuś chce mieć swoją córunię :p

Napisane przez cicha1990

ja wlasnie tez ostatnio widzialam ale kurcze czy mi sie wydawalo czy on nie ma wogole zapiecia?;0


a i mam pytanie do mam ktore maja juz maluszki jak to jest z ta aktywnoscia dziecka w brzuchu i po porodzie? ze np jak teraz dziecko szaleje w ciazy to po porodzie tez tak ma?:P interesuje mnie to poniewaz niby teraz w tym okresie dziecko przesypia ok20hna dobre.. no wlasnie ale moj maly to spi naprawde nie wiele i na pewno nie jest to 20h bo czuje go prawie co chwile w dzien i w nocy jak sie przekrecam to tez mi daje o sobie znac i tak sie zastanawiam aby to sie nie przelozylo na pozniej:P

hmm, po porodzie to mój dzieciak spał bez przerwy i na jedzenie trzeba go było wybudzać a jak miał fazę bez snu to cichutko sobie leżał i obserwował co było niemal tragiczne w skutkach a w brzuchu kopał jak szalony, początkowo mówiliśmy, że piłkarz rośnie a potem to zmieniliśmy mu karierę na boksera lub karatekę. Po jakimś czasie się rozruszał i chyba można powiedzieć, że się pokrywała jego aktywność brzuszkowa. Nigdy mnie nie kopał w nocy w brzuszku, po urodzeniu budził się co 3h na cyca i w kimę.

Napisane przez ewelina1988_20

Syn to cos pięknego choć tez chciałam pierwsza córkę a teraz nie zamieniłabym go za żadne skarby
Teraz bedzie córcia i na 90% damy imię Layla a na drugie to Helena albo Fatima

A jak ma na imię Twój synek?

[martynka2812]

Napisane przez Aviskowa

Dużo miałyście USG. Ja miałam dopiero 3 razy.

Ja tak samo, w 5, 10 I 13 tygodniu

[Aviskowa]

Napisane przez martynka2812

Ja tak samo, w 5, 10 I 13 tygodniu

Ja miałam :potwierdzające ciąże, genetyczne i teraz połówkowe.

[Kropkaa]

[QUOTE=natetitka;50530310]O tak,dobrze,że nie żadna z nas nie jest średniowieczną królową a już wspaniale, że żadna nie jest żoną henryka viii
A Twoja córcia ma na imię Liliana czy to spolszczona wersja? Jak mówią na nią teściowie i mąż?


Tak Liliana,ja wszystkie dokumenty załatwiałam w Polsce,Ambasadzie.

Teściowie,Mąż mówią-Lilu a Ja Lilianka albo Liluś

[Truskawka31]

A co do karmienia, to jak to jest z karmieniem dwójki dzieci w przypadku porodów prawie że rok po roku?

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:39 ----------

Mój mąż ma temp. 37,5. Niedobrze, a mnie gardło trochę podrapuje...

[201608010929]

Mnie coś dzisiaj ciągnie w okolicy prawego jajnika i nie jest to przyjemne uczucie. A wczoraj padłam spać o 21

[Harrods]

Napisane przez ciezka_sytuacja

O kurcze to faktycznie długo karmicie, ja też mam zamiar karmić, ale myślę tak max do roku ciekawe jak to wyjdzie w praktyce

Ja tez planowałam karmić do roku, bo wracałam do pracy. Jednak synek do roku nie jadł nic poza piersią, wiec mie było mowy o odstawieniu. Synkowi nie przeszkadzało to, ze pracuje. Jadł rano, po moim powrocie i w nocy. Wiec postanowiłam do momentu, aż sam sie odstawi.

[gkatarzynka]

Napisane przez Harrods

Ja tez planowałam karmić do roku, bo wracałam do pracy. Jednak synek do roku nie jadł nic poza piersią, wiec mie było mowy o odstawieniu. Synkowi nie przeszkadzało to, ze pracuje. Jadł rano, po moim powrocie i w nocy. Wiec postanowiłam do momentu, aż sam sie odstawi.

Ja wrocilam do pracy jak Hania miala 8miesiecy..0rzez miesiac pracowalam 4-5godzin,a potem 6godzin przez pol roku. Potem juz bylo 7godz i wtedy Mloda powoli zaczela rezygnowac. Najpierw zaczela pluc smoczkiem,ktory byl uzywany do zasypiania...a potem nagle stwierdzila,ze nie potrzebuje kp,zeby zasnac czy z rana przed sniadaniem. Niestety odstawienie od piersi zbieglo nam sie ze szczepieniem mmr i Hania zaczela co chwile chorowac...Teraz wiem,ze chcialabym utrzymac kp do 2rz przynajmniej,zeby uniknac tych nieszczesnych chorob

[gda]

Napisane przez Truskawka31

A co do karmienia, to jak to jest z karmieniem dwójki dzieci w przypadku porodów prawie że rok po roku?

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:39 ----------

Mój mąż ma temp. 37,5. Niedobrze, a mnie gardło trochę podrapuje...

Można karmić w trakcie ciąży, jeśli ciąża nie jest zagrożona, a potem karmić dwoje. Piersi działają na zasadzie - jaki popyt, taka podaż. Dodatkowo rozpoznają które dziecko ssie i dostosowują pokarm albo dla młodszego albo do starszego. Natura jest genialna

[jesuismagnifique]

Napisane przez gda

Też miałam takie plany, ale wraz ze zdobyciem pełnej wiedzy na temat wartości mleka mamy i długofalowych korzyści płynących z długiego karmienia (psychicznych i zdrowotnych), zdecydowałam, że karmię do samoodstawienia Poza tym jakie to okazało się być przyjemne i miłe doświadczenie!

Ja miałam karmić pół roku, jak wszyscy mi wpierali - że to najlepsze tylko tyle karmić "bo potem mleko ma mniej wartości" (ha....ha). Potem minęło...to mówię "A do roku będzie dobrze...". Później po roku jakoś mi dziwnie było, uznałam, że skoro mleko jest pełnowartościowe to czemu nie "zaszaleć" dłużej i tak do samoodstawienia zostało.
Oczywiście wszyscy komentowali to w rodzinie, że to nierozsądne...ale miałam to w nosie.
Nawet lekarz mi mówił, że KP nie wpływa dobrze na rozwój mowy dziecka i zęby (bo późno wychodziły) aczkolwiek nie wierzę w to.

[gda]

Napisane przez jesuismagnifique

Ja miałam karmić pół roku, jak wszyscy mi wpierali - że to najlepsze tylko tyle karmić "bo potem mleko ma mniej wartości" (ha....ha). Potem minęło...to mówię "A do roku będzie dobrze...". Później po roku jakoś mi dziwnie było, uznałam, że skoro mleko jest pełnowartościowe to czemu nie "zaszaleć" dłużej i tak do samoodstawienia zostało.
Oczywiście wszyscy komentowali to w rodzinie, że to nierozsądne...ale miałam to w nosie.
Nawet lekarz mi mówił, że KP nie wpływa dobrze na rozwój mowy dziecka i zęby (bo późno wychodziły) aczkolwiek nie wierzę w to.

Niestety, ale lekarze są niedouczeni w tej kwestii

[natetitka]

Ja co prawa tak długo nie kp bo 11mcy. Dziwiło mnie to, że ludzi to bardzo dziwi, że po pól roku jeszcze kp. Zwłaszcza zdziwiła mnie babcia, która mi kiedyś powiedziala, że pół roku to starczy ale MM to paskudztwo, tylko krowie. A jak się tłumaczy to każdy wie swoje.

[aknaa]

Witam się po śniadaniu,
Gratuluje udanych wizyt.
U mnie wczoraj wieczorem mała taką rewolucję zrobiła w brzuchu, że miałam wrażenie, że tak jakby obróciła się i kopała mnie po jelitach. Strasznie głupie uczucie
Co do aktywności to mam na tablecie taką apkę i tam już coś pisało o tych aktywnościach.
Mam nadzieję, że moja dziewczynka nie stanie się jednak chłopcem. Tez bym się załamała, bo juz mam dwie wielkie torby ciuszkow, z czego jedna to same sukienki Chociaż lekarz mówił ze dziewczynka ale nie na 100% bo wiedział, że na zakupach będę szalała i nie chciał żebym się później na niego zloscila

[ewelina1988_20]

Napisane przez natetitka

O tak,dobrze,że nie żadna z nas nie jest średniowieczną królową a już wspaniale, że żadna nie jest żoną henryka viii
A Twoja córcia ma na imię Liliana czy to spolszczona wersja? Jak mówią na nią teściowie i mąż?








a mój mąż po niepewnym stwierdzeniu ginki, że mignąl jej ten siusiak powiedział: gdzie moja księżniczka?! Niby synek jest jeszcze mały ale juz widać, że jest mamusi, tatuś chce mieć swoją córunię :p







hmm, po porodzie to mój dzieciak spał bez przerwy i na jedzenie trzeba go było wybudzać a jak miał fazę bez snu to cichutko sobie leżał i obserwował co było niemal tragiczne w skutkach a w brzuchu kopał jak szalony, początkowo mówiliśmy, że piłkarz rośnie a potem to zmieniliśmy mu karierę na boksera lub karatekę. Po jakimś czasie się rozruszał i chyba można powiedzieć, że się pokrywała jego aktywność brzuszkowa. Nigdy mnie nie kopał w nocy w brzuszku, po urodzeniu budził się co 3h na cyca i w kimę.






A jak ma na imię Twój synek?

Alan Józef
Karmiłam tylko pół roku po czym mały odrzucił moje mleko,mm i po dwóch miesiącach nawet krowie. Jadł serki itp ale dodatkowo dawałam mu wit d i na szczęście mało choruje

[Truskawka31]

Napisane przez gda

Można karmić w trakcie ciąży, jeśli ciąża nie jest zagrożona, a potem karmić dwoje. Piersi działają na zasadzie - jaki popyt, taka podaż. Dodatkowo rozpoznają które dziecko ssie i dostosowują pokarm albo dla młodszego albo do starszego. Natura jest genialna

Och, to cudowne

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Ja postanowiłam karmić tyle ile mój syn tego będzie chciał

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

gda ze względu na moje obłędne zamiłowanie do psychologii oraz niespełnione marzenia o zostaniu psychologiem (zostałam ostatecznie socjologiem) - jesteś moim drogowskazem Słucham wszystkich Twoich rad i uwag z atencją

[ja_dalia]

Napisane przez Aviskowa

Kufiaczek, byłam w pt w przychodni po receptę i dzisiaj już boli mnie gardło.
Jestem zła.

ja dziś też obudziałam się z bólem :/ wrrrrr

[Truskawka31]

Napisane przez ja_dalia

ja dziś też obudziałam się z bólem :/ wrrrrr

Podobno gdy pojawia się temperatura, trzeba ją szybko zbijać... Ja nie mam, ale chyba jutro przejdę się do internisty na wszelki wypadek - żeby zobaczył moje gardło...

[ja_dalia]

Napisane przez ciezka_sytuacja

O kurcze to faktycznie długo karmicie, ja też mam zamiar karmić, ale myślę tak max do roku ciekawe jak to wyjdzie w praktyce

młodą karmiłam 14 mcy - odstawiła się sama, syna też bym chciala tak do półtora roku mam mega parcie na kp chociaz te 8 mcy bo potem juz inne posiłki dawać można, ale im dłużej tym lepiej... mam nadzieje ze nie bedzie komplikacji , jak z córą - przystawiłam, zassała i ot
mój jedyny "problem" był taki że po porodzie schudłam tylko 5 kg (z 11) i mega zle sie czułam patrząc w lustro reszta wagi "poleciała" jak przestałam karmić ... ewenement ze mnie

[gda]

Napisane przez ja_dalia

młodą karmiłam 14 mcy - odstawiła się sama, syna też bym chciala tak do półtora roku mam mega parcie na kp chociaz te 8 mcy bo potem juz inne posiłki dawać można, ale im dłużej tym lepiej... mam nadzieje ze nie bedzie komplikacji , jak z córą - przystawiłam, zassała i ot
mój jedyny "problem" był taki że po porodzie schudłam tylko 5 kg (z 11) i mega zle sie czułam patrząc w lustro reszta wagi "poleciała" jak przestałam karmić ... ewenement ze mnie

Ja też tak mam karmiąc. Mimo ćwiczeń, biegania, nie schudłam ostatnich 3-4 kg. No ale ja miałam przed ciążą BMI trochę za niskie, więc w sumie mi się unormowało po prostu.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Truskawka31

Och, to cudowne

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Ja postanowiłam karmić tyle ile mój syn tego będzie chciał

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

gda ze względu na moje obłędne zamiłowanie do psychologii oraz niespełnione marzenia o zostaniu psychologiem (zostałam ostatecznie socjologiem) - jesteś moim drogowskazem Słucham wszystkich Twoich rad i uwag z atencją

Dzięki, ale żadne ze mnie guru Ale czytam dużo książek o rozwoju dziecka i się dokształcam, więc coś tam wiem

[ja_dalia]

Napisane przez Truskawka31

Podobno gdy pojawia się temperatura, trzeba ją szybko zbijać... Ja nie mam, ale chyba jutro przejdę się do internisty na wszelki wypadek - żeby zobaczył moje gardło...

ja niby tez nie mam, ale srednio sie czuje, a córa we wtorek oprzyniosła cos z pkola i w domu siedzimy .... oby rozeszło się po kościach ...

[agunineczka]

Napisane przez gda

Można karmić w trakcie ciąży, jeśli ciąża nie jest zagrożona, a potem karmić dwoje. Piersi działają na zasadzie - jaki popyt, taka podaż. Dodatkowo rozpoznają które dziecko ssie i dostosowują pokarm albo dla młodszego albo do starszego. Natura jest genialna

no coś Ty? jaki bajer w życiu bym nie pomyślała, że tak może być
rany, człowiek i jego organizm to taki skomplikowany mechanizm że hej

Napisane przez natetitka

Ja co prawa tak długo nie kp bo 11mcy. Dziwiło mnie to, że ludzi to bardzo dziwi, że po pól roku jeszcze kp. Zwłaszcza zdziwiła mnie babcia, która mi kiedyś powiedziala, że pół roku to starczy ale MM to paskudztwo, tylko krowie. A jak się tłumaczy to każdy wie swoje.

taaa... mleko krowie, a krowa żre te wszystki kiszonki i inne gó.wna
moja sąsiadka tak właśnie załatwiła zdrówko swojej córeczce.. Od razu po odstawieniu od piersi (mała jeszcze nie ma roku, a to odstawienie to było jakoś jesienią) zaczęła dawać jej mleko krowie. Teraz mała jeździ po szpitalach bo ma jakieś alergie i coś z układem pokarmowym... o...

[aga00100]

Witam z rana.Ale wczoraj napisałyściewitam nowe mamy ,fajnieże coraz nas więcej.Gratuluje udanych kolejnych wizyt.

U mnie ost.dużo sie dzieje mało czasu żeby wejśc i odpisywac czasem przed snem albo z samego rana na komie podczytuje.

Agunieczka chyba każda przyszła mama marząca o dziewczynce w pierwszej chwili przechodzi cieżki moment że sukieneczki i inne dziewczyńskie gadzety odejdą póki co.
Po czasie myślę że fajnie najpierw chłopca a potem dziewczynkę żeby się nią opiekował itp.Jak będzie 2 chłopiec to chyba będziemy do skutku próbować

U nas pokoik powoli mąż robi,jednak dużo jeszcze pracy przed nim.Nie moge się doczekać kiedy ściany będą gotowe,Kupie łożeczko komodę i poukładam ubranka których już mam3 wielkie siaty kupionych

Co do karmienia piersią to myśle że póki dziecko chce jeść i ma się taką mozliwość to najlepsza opcja bo naturalna i nie ma się co przejmować uwagami innych tylko karmić póki dziecko chce jeść i taki mam też plan.

[Truskawka31]

Napisane przez ja_dalia

ja niby tez nie mam, ale srednio sie czuje, a córa we wtorek oprzyniosła cos z pkola i w domu siedzimy .... oby rozeszło się po kościach ...

I tego Ci życzę

[agunineczka]

ale sie wkręciłam w oglądanie tego programu:
http://www.ipla.tv/Porody-odcinek-1/...page_container

dzień bez porodu dniem straconym

[Strobiluska]

zobaczcie co znalazłam

[agunineczka]

Napisane przez Strobiluska

zobaczcie co znalazłam

eeeej straszne

[Strobiluska]

Napisane przez agunineczka

eeeej straszne

eee ta dziewczynka w czerwonym kubraczku wyglada uroczo