Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :) - Strona 141 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-06, 09:10   #4201
Truskawka31
Rozeznanie
 
Avatar Truskawka31
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 562
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Witam piątkowo Miałam trochę ciężką noc przez katar... Mąż od wczoraj na zwolnieniu lekarskim do środy włącznie. Zrobiłam rosół i będziemy chorować przez weekend

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Dzięki fuertka
Truskawka31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:12   #4202
aknaa
Raczkowanie
 
Avatar aknaa
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 195
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Witam się z bolącym gardłem.
Wczoraj miałam wizytę u dentysty, zalozylam sobie, ze trzeba wyleczyć to co jest do zrobienia do 6 miesiąca ciąży. Ogólnie nigdy nie biorę znieczulenia, ale chyba się jakaś wrażliwa zrobiłam w ciąży, bo pani mi założyła opatrunek, z którym mam chodzić do porodu. Mala tak fikala przy borowaniu, ze szok Zła jestem trochę bo parę miesięcy temu robilam tego zęba u innej stomatolog no mi go spieprzyla
Gratuluje córci
Ja z mężem chyba doszłam do porozumienia z imieniem dla naszej księżniczki, zapożyczone od którejś z was- Lilianka
__________________
MARCELEK-->12.07.2015 r.
aknaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:14   #4203
Truskawka31
Rozeznanie
 
Avatar Truskawka31
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 562
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Córeczka bez zmian i torbiel bez zmian
Wszystko jest idealnie.
Truskawka31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:18   #4204
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 596
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Witam z rana... Miałam pisać wczoraj od razu po usg, ale odebraliśmy Hanię z przedszkola i pojechaliśmy na zakupy, bo Młoda nie ma już za bardzo koszulek ani getrów do przedszkola (dzik mi nie chce w spodniach chodzić tylko w legginsach i ewentualnie rajstopach i spódniczkach czy sukienkach - a spodni mam dla Niej całą półkę, ale Ona nie...), potem pojechaliśmy po lody do lidla i tak zeszło... jak wróciliśmy, to obiadek - Młoda zaczęła mi ładnie zjadać znowu - choć głównie te rzeczy, które lubi. Na szczęście polubiła rzeżuchę ... i jak miałam Wam pisać, to po prostu zasnęłam...

A więc do rzeczy. Jestem pod wrażeniem kultury i sposobu rozmowy ze mną i z Mężem doktora, który robił USG - a opinie na znanym lekarzu ma różne właśnie o tej kulturze. Generalnie Maluch się na nas wszystkich wypiął i nie pokazał co ma między nogami. Ułożenie podłużne główkowe - oczywiście plecakami do wszystkich - i nawet potrząsanie, przekręcanie się nic nie pomogło - Młode kopało, wierzgało ale obrócić się nie chciało. Co najważniejsze, doktor dokładnie posprawdzał mózg, wszystkie narządy, pępowinę (była torbiel wcześniej), no i oczywiście serduszko - było podejrzenie wady... ale odetchnęłam, bo wszystko OK. Doktor mi zastawki pokazał, każdą komorę. Przepływy OK... No i strasznie podobało mi się jak mówił o MOIM DZIECKU - Maluch, Dzieciątko, mówił o twarzyczce, o serduchu - nie płód jak większość lekarzy. Pierwszy raz się spotkałam z takim lekarzem i takim podejściem. Doktor stwierdził, że z Maluszka niezły uparciuch i się dziwił, bo podobno my nie wyglądamy na upraciuchów - a to nieprawda...
W każdym razie powiedział, że nie ma się co martwić, wszystko jest OK i że chyba się nie spotkamy u Niego w szpitalu, czego nam życzy i tego się trzymamy (on pracuje w innym szpitalu niż mój gin, ale u Niego jest dobry oddział neonatologiczny i w razie czego tam przewożą noworodki, albo tam się kieruje mamy, u których dzieciaków stwierdzą jakieś nieprawidłowości)

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
Obrożę Bayer Foresto i krople - właśnie Fiprex... to wychodzi na to, że u mnie w okolicy taka plaga. Mam w znajomych na fb 3 najbliższe kliniki weterynaryjne i non stop piszą o zabezpieczaniu psiaków, bo coraz więcej przypadków chorób odkleszczowych. Ja zresztą się nie boję, że się kleszcz wbije w psa, bo zabezpieczony to on jest, tylko, że właśnie przyniesie na grzbiecie... echhh no nic - pozostaje mi dokładne sprawdzanie po spacerze. Zimy w tym roku u nas w ogóle nie było, to może dlatego te gnidy takie aktywne...

Ja dzisiaj też coś spać nie mogę... obudziłam się o 6 i koniec spania. Ja jeszcze do wtorku włącznie jestem na urlopie, ale już wczoraj do mnie koleżanka z pokoju w pracy napisała, że druga nasza współpracownica, która tez jest w ciąży i ma termin na koniec sierpnia poszła na zwolnienie i pewnie będzie przedłużać... W ogóle z takim przekąsem to pisała, jakby pretensje miała, że my obie w ciąży, a ona zostanie "sama" tzn. będą osoby na zastępstwo, więc niech nie przesadza.. ale jakiś taki dystans w jej głosie poczułam i niezadowolenie....
Jasne, jeszcze przepraszaj, że w ciąży jesteś. Zapomniał wół jak cielęciem był (ona ma dwójkę dzieci).

W ogóle to dzisiaj 24 tydzień zaczynam i się tradycyjnie jak co tydzień zważyłam.. i już 6 kilo na plusie Przybieram książkowo pół kilo na tydzień... A naprawdę nie obżeram się i dużo łażę...
ehh... to widzę, że nie tylko u mnie w pracy takie różne kwiatki - choć u mnie raczej ze strony szefostwa niż koleżanek...
A co do wagi, to jak tak dalej pójdzie, też będę miała 6kg na plusie w 24tc... ale czekam z niecierpliwością na wiosnę, wtedy więcej ruchu będę miała, bo teraz mnie to ubieranie przeraża - nie mam takich całkiem wygodnych butów na taką pogodę, no i jeden płaszcz, bo w kurtkę sportową już się w brzuszku nie mieszczę i nie mogę zasunąć...

aaa.... i ja nie mogę jeszcze szaleć z ubrankami dla Maluszka, bo nie znam płci, więc szaleję z ubrankami dla Hani, kupiłam Jej śliczne trzewiczki, piękne koszulki - i wyłączyło mi się myślenie jeszcze sprzed ciąży, żeby kupować rzeczy takie, które mógłby i chłopiec założyć... przeczuwam dziewczynkę i kupuję śliczne (nie różowe) dziewczęce rzeczy...

Widziałam, że wczoraj ruszyłyście ważne tematy decydowania się na dzieci i w ogóle ile dzieci, itd... Ja planowałam piątkę, ale chyba się nie uda... bo teraz to będzie moje drugie cc... no chyba, że uda się bezinwazyjnie (bez szkody dla macicy) usunąć mięśniaka i następne będę mogła rodzić sn, to może będzie moja wymarzona piąteczka... ale dla mnie absolutne minimum to trójka - i wcale nie mamy kokosów jeśli chodzi o sprawy finansowe - no bo jest kredyt, ale mieszkanie własne... Ale mam też wrażenie, że każde kolejne dziecko, to jednak mniejszy wydatek, bo mimo wszystko dużo rzeczy po wcześniejszych Maluchach zostaje, a i ma się większe doświadczenie i wielu rzeczy, które przy pierwszym wydawały się niezbędne a okazały się bublami, po prostu się nie kupuje...
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:25   #4205
Truskawka31
Rozeznanie
 
Avatar Truskawka31
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 562
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Co do ilości dzieci, to chciałabym mieć co najmniej dwójeczkę
Truskawka31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:40   #4206
la_gata
Raczkowanie
 
Avatar la_gata
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 47
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Ja myślę, że na dwójce skończymy. Tak fajnie chłopiec i dziewczynka i starczy chociaż z moim planowaniem to może się skończyć i na piątce dzieci heheh

ja mam 22tydzień i +5kg
Trochę się obawiam o moją wagę, bo słodycze coraz bardziej mnie kuszą, a z Frankiem przytyłam 20kg!!! i nie chciałabym tyle drugi raz.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Jejku jak was czytam, że wy już tak kupujecie to zaczynam się bać, że ja nie zdążę. Jeszcze nic nie mam poza czterema parami skarpetek, które kupiła moja mama.

Poszłabym sobie na jakieś "dziewczynkowe" zakupy, ale w taką pogodę nie chce mi się ruszyć z domu, a tym bardziej włóczyć się po sklepach

Czy któraś z was jest na takim etapie jak ja? Będzie mi raźniej

A do tego Franek cały czas kaszle, nie chodzi do przedszkola i siedzimy razem w domu.
A w czwartek jadę z nim do szpitala, rozwiązać naszą roczną kaszlową zagadkę...
la_gata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:41   #4207
Gazela TV
Raczkowanie
 
Avatar Gazela TV
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 253
Send a message via Skype™ to Gazela TV
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez natetitka Pokaż wiadomość
No i jestem po wizycie! Szok... DZIEWCZYNKA!!!!!! Zdrowiutka
Gratulacje!

Cytat:
Napisane przez fuertka88 Pokaż wiadomość

Witamy
Jak Ci się podoba w Szwajcarii ?
Jest cudownie, pogoda, powietrze, widoki i wymieniać bym mogła bez końca Tak to ja mogę odpoczywać w ciąży (póki co odpoczywam między wypakowywaniem).

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
Obrożę Bayer Foresto i krople - właśnie Fiprex... to wychodzi na to, że u mnie w okolicy taka plaga. Mam w znajomych na fb 3 najbliższe kliniki weterynaryjne i non stop piszą o zabezpieczaniu psiaków, bo coraz więcej przypadków chorób odkleszczowych. Ja zresztą się nie boję, że się kleszcz wbije w psa, bo zabezpieczony to on jest, tylko, że właśnie przyniesie na grzbiecie... echhh no nic - pozostaje mi dokładne sprawdzanie po spacerze. Zimy w tym roku u nas w ogóle nie było, to może dlatego te gnidy takie aktywne...

Ja dzisiaj też coś spać nie mogę... obudziłam się o 6 i koniec spania. Ja jeszcze do wtorku włącznie jestem na urlopie, ale już wczoraj do mnie koleżanka z pokoju w pracy napisała, że druga nasza współpracownica, która tez jest w ciąży i ma termin na koniec sierpnia poszła na zwolnienie i pewnie będzie przedłużać... W ogóle z takim przekąsem to pisała, jakby pretensje miała, że my obie w ciąży, a ona zostanie "sama" tzn. będą osoby na zastępstwo, więc niech nie przesadza.. ale jakiś taki dystans w jej głosie poczułam i niezadowolenie....
Jasne, jeszcze przepraszaj, że w ciąży jesteś. Zapomniał wół jak cielęciem był (ona ma dwójkę dzieci).

W ogóle to dzisiaj 24 tydzień zaczynam i się tradycyjnie jak co tydzień zważyłam.. i już 6 kilo na plusie Przybieram książkowo pół kilo na tydzień... A naprawdę nie obżeram się i dużo łażę...
Co do kleszczy to ja też polecam tę obrożę. Nawet bez dodatkowych kropli się sprawdziła u mnie i cały rok miałam (znaczy się mój pies) bezkleszczowy.


Sarrai, a Ty do kiedy chcesz pracować?
Gazela TV jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:44   #4208
Truskawka31
Rozeznanie
 
Avatar Truskawka31
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 562
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez la_gata Pokaż wiadomość
Ja myślę, że na dwójce skończymy. Tak fajnie chłopiec i dziewczynka i starczy chociaż z moim planowaniem to może się skończyć i na piątce dzieci heheh

ja mam 22tydzień i +5kg
Trochę się obawiam o moją wagę, bo słodycze coraz bardziej mnie kuszą, a z Frankiem przytyłam 20kg!!! i nie chciałabym tyle drugi raz.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Jejku jak was czytam, że wy już tak kupujecie to zaczynam się bać, że ja nie zdążę. Jeszcze nic nie mam poza czterema parami skarpetek, które kupiła moja mama.

Poszłabym sobie na jakieś "dziewczynkowe" zakupy, ale w taką pogodę nie chce mi się ruszyć z domu, a tym bardziej włóczyć się po sklepach

Czy któraś z was jest na takim etapie jak ja? Będzie mi raźniej

A do tego Franek cały czas kaszle, nie chodzi do przedszkola i siedzimy razem w domu.
A w czwartek jadę z nim do szpitala, rozwiązać naszą roczną kaszlową zagadkę...
Ja też jestem w 22 tc i mam 5,5 kg na plusie przy wzroście 177 cm. Też boję się tego, ze dużo przytyję - chciałabym max. 15 kg, ale nie wiem czy mi się uda...

A co do zakupów, to mam tylko pajaca dla syna i monia, no i niedrapki. Moja mama trochę nadrabia

Edytowane przez Truskawka31
Czas edycji: 2015-03-06 o 09:45
Truskawka31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:47   #4209
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 596
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez la_gata Pokaż wiadomość
Ja myślę, że na dwójce skończymy. Tak fajnie chłopiec i dziewczynka i starczy chociaż z moim planowaniem to może się skończyć i na piątce dzieci heheh

ja mam 22tydzień i +5kg
Trochę się obawiam o moją wagę, bo słodycze coraz bardziej mnie kuszą, a z Frankiem przytyłam 20kg!!! i nie chciałabym tyle drugi raz.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Jejku jak was czytam, że wy już tak kupujecie to zaczynam się bać, że ja nie zdążę. Jeszcze nic nie mam poza czterema parami skarpetek, które kupiła moja mama.

Poszłabym sobie na jakieś "dziewczynkowe" zakupy, ale w taką pogodę nie chce mi się ruszyć z domu, a tym bardziej włóczyć się po sklepach

Czy któraś z was jest na takim etapie jak ja? Będzie mi raźniej

A do tego Franek cały czas kaszle, nie chodzi do przedszkola i siedzimy razem w domu.
A w czwartek jadę z nim do szpitala, rozwiązać naszą roczną kaszlową zagadkę...
Ja jestem jeszcze dalej niż Ty... bo nie kupiłam dla Maluszka jeszcze nic... I o ile będzie dziewczynka (tak jak przeczuwam), to nie ma problemu, bo mam wszystkie ubranka po Hani, ale jeśli będzie chłopak, to pewnie nada się parę bodziaków i śpiochów czy półśpiochów - bo ja nie lubię różowego i staram się Hani różowych rzeczy nie kupować - ale sporo dostałam od kuzynki, a to wszystko różowe...
No i z Hanią to tak właśnie w 6 miesiącu zaczęłam zakupy, bo wylądowałam na zwolnieniu, a wcześniej po prostu nie miałam za bardzo czasu i wszyscy mówili, że jeszcze czas...
Także spokojnie, jeszcze zdążysz. Poza tym widzę, że teraz jest jeszcze sporo ubranek zimowych a my będziemy rodzić w samym środku lata...
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:48   #4210
Gazela TV
Raczkowanie
 
Avatar Gazela TV
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 253
Send a message via Skype™ to Gazela TV
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez la_gata Pokaż wiadomość
[/COLOR]Jejku jak was czytam, że wy już tak kupujecie to zaczynam się bać, że ja nie zdążę. Jeszcze nic nie mam poza czterema parami skarpetek, które kupiła moja mama.

Poszłabym sobie na jakieś "dziewczynkowe" zakupy, ale w taką pogodę nie chce mi się ruszyć z domu, a tym bardziej włóczyć się po sklepach

Czy któraś z was jest na takim etapie jak ja? Będzie mi raźniej

A do tego Franek cały czas kaszle, nie chodzi do przedszkola i siedzimy razem w domu.
A w czwartek jadę z nim do szpitala, rozwiązać naszą roczną kaszlową zagadkę...
Dołączam się, ja też prawie nic jeszcze nie mam. Co prawda dostałam jedną dużą siatkę z ubrankami dla chłopczyka, ale tylko ją przejrzałam i póki co odstawiłam na bok. Zakupy planuję rozpocząć od kwietnia.

No i mam jeszcze 3 smoczki i grzechotkę. Smoczki to gratisy do kosmetyków, a grzechotka to pamiątka rodzinna.
Gazela TV jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 09:48   #4211
elinka21
Zakorzenienie
 
Avatar elinka21
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 11 575
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
Ja jestem jeszcze dalej niż Ty... bo nie kupiłam dla Maluszka jeszcze nic... I o ile będzie dziewczynka (tak jak przeczuwam), to nie ma problemu, bo mam wszystkie ubranka po Hani, ale jeśli będzie chłopak, to pewnie nada się parę bodziaków i śpiochów czy półśpiochów - bo ja nie lubię różowego i staram się Hani różowych rzeczy nie kupować - ale sporo dostałam od kuzynki, a to wszystko różowe...
No i z Hanią to tak właśnie w 6 miesiącu zaczęłam zakupy, bo wylądowałam na zwolnieniu, a wcześniej po prostu nie miałam za bardzo czasu i wszyscy mówili, że jeszcze czas...
Także spokojnie, jeszcze zdążysz. Poza tym widzę, że teraz jest jeszcze sporo ubranek zimowych a my będziemy rodzić w samym środku lata...
To i mnie pocieszylas
__________________
Mężuś od 15. XII.2012r







Co serce pokochało, rozum nigdy nie wymaże ...
25.03.14
elinka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:04   #4212
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 420
GG do MarudexuS
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez la_gata Pokaż wiadomość
Jejku jak was czytam, że wy już tak kupujecie to zaczynam się bać, że ja nie zdążę. Jeszcze nic nie mam poza czterema parami skarpetek, które kupiła moja mama.
(
Ja na razie mam tylko 3 bodziaki z lumpka .. kupione jeszcze zanim zobaczyłam siusiaka, w uniwersalnych kolorach. Odkąd znam płeć nie byłam jeszcze na zakupach, pogoda nie zachęca. Też się boję kiedy zdążymy, tym bardziej, że jeszcze remont czeka .. no nic, się zepnie poślady na wiosnę i zrobi wszystko hurtem
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:06   #4213
ja_dalia
Wtajemniczenie
 
Avatar ja_dalia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 222
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Dziewczyny bo tu na prawdę dużo zależy od różnych czynników, jak ktoś nie ma rodziców/teściów ani przyjaciółek gotowych pomóc to na prawdę może być ciężko, zwłaszcza jak kobieta nie ma stałego zatrudnienia i nie ma macierzyńskiego, oczywiście wszystko się da, często w takiej sytuacji ojciec dziecka zapitala po 18 godzin na dobę a matka siedzi w domu bez pracy i perspektyw na nią (bo tu mamy błędne koło - nie pracujesz nie dostaniesz żłobka, nie ma żłobka nie ma co szukać pracy) a czasami wystarczyłaby jedna mama, która pomoże i sytuacja się diametralnie zmienia ...
Ja nie oceniam pochopnie decyzji innych ludzi o tym, kiedy najlepszy czas na dziecko, to mogę zrobić tylko znając kogoś jego sytuację bardzo dobrze ... a i tak może się okazać, że jest jeszcze coś ...
Także tego ... ktoś nie znając mnie może na 1 rzut oka pomyśleć sobie - no tak, taka stara, trzeba było wcześniej dzieci robić, pewnie wygodna i chciała nie wiadomo czego się dorobić / chciała się wyszaleć itp ... a to wszystko nie jest prawdą.
A ktoś inny może ocenić młodą matkę, że głupia bo dała sobie dziecko zrobić nie mając perspektyw a taka osoba może całkiem nieźle w tej sytuacji sobie poradzić, czy to z czyjąś pomocą czy bez. I w sumie nikomu nic do tego
zgadzam się... nikogo broń boże nie oceniam... akurat sugeruje się wypowiedziami rówieśników na temat potomstwa

każdy ma prawo do swojego zdania i podejmuje własne decyzje to co dla jednych jest kompletnie niezrozumiałe - dla kogoś innego będzie całkiem logiczne norma ...
__________________
Czas biegnie szybko

Daniel Fasolek w drodze

ja_dalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:13   #4214
la_gata
Raczkowanie
 
Avatar la_gata
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 47
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Ja na razie mam tylko 3 bodziaki z lumpka .. kupione jeszcze zanim zobaczyłam siusiaka, w uniwersalnych kolorach. Odkąd znam płeć nie byłam jeszcze na zakupach, pogoda nie zachęca. Też się boję kiedy zdążymy, tym bardziej, że jeszcze remont czeka .. no nic, się zepnie poślady na wiosnę i zrobi wszystko hurtem

No to mnie pocieszyłyście, bo ja myślałam, że już macie wszystko pięknie w szafkach poukładane, poprane i poprasowane hehe

Ja też zacznę chyba dopiero w kwietniu, po Franku nie mam za dużo, bo wszystkie ciuchy oddawałam "dalej", ale też myślę, że dużo dostanę, po dziewczynkach z rodziny.

A też jeszcze nas czeka malowanie, remont mieszkania i nowe szafy przed porodem

Edytowane przez la_gata
Czas edycji: 2015-03-06 o 10:14
la_gata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:14   #4215
ja_dalia
Wtajemniczenie
 
Avatar ja_dalia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 222
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość
A to, że nie ma żadnej polityki prorodzinnej w Polsce to inna sprawa. Faktycznie, brak tej pomocy zniechęca. Ja nikogo nie oceniam, mówię z mojej perspektywy. Pewnie, że człowiek jest w stanie przystosowac się do każdych warunków ale z drugiej strony chciałby ten raz w roku wyjechać na wakacje (nie mówię tu o wyprawie do Tajlandii), czy zastanawiać się czy lepiej kupić dla dziecka ksiązki do szkoły czy buty.
Poza tym zastanawiam się, dlaczego nie powstają nowe żłobki i przedszkola - przecież wiadomo, że jest zapotrzebowanie na miejsca dla dzieci, jest wyż demograficzny więc uważam, że coś w tym temacie powinno się zmienić a tutaj cisza...

Odnośnie smoczków - czy mamuśki mogą się wypowiedzieć? Stosowałyście smoczki czy nie? Jakie są za i przeciw?

to fakt... zadziwia mnie że od lat głośno że w placówkach miejsc nie ma, ale żadnych nowych.... tych państwowych ...


co do smoczka polece artykuły :

http://dziecisawazne.pl/smoczek-jest...nie-odwrotnie/

http://www.sosrodzice.pl/wychowanie-bez-smoczka/


ja uważam że to bardzo indywidualna sprawa - znam historie mam gdzie odruch ssania był tak duży że smoczek musiał być, natomiast mojej córce wystarczała sama pierś... myśle że wszystko wyjdzie w praniu mamy 6 tyg po porodzie by zakupić jeśli rzeczywiście taka potrzeba będzie... ważne by wsłuchać się w potrzebe dziecka a nie zdanie mam z for czy lekarzy
__________________
Czas biegnie szybko

Daniel Fasolek w drodze

ja_dalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:15   #4216
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 030
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez Gazela TV Pokaż wiadomość
Sarrai, a Ty do kiedy chcesz pracować?
Maksymalnie do początku maja. Ale to tak maksymalnie Powiem szczerze, że się strasznie rozleniwiam w domu a dni na urlopie mi mijają tak szybko, że szkoda gadać
Dzwoniłam do laboratorium i w poniedziałek idę na badanie obciążenia glukozą najbardziej z tego wszystkiego to nie chce mi się tam siedzieć i czekać tych dwóch godzin, no ale co zrobić.
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:15   #4217
ja_dalia
Wtajemniczenie
 
Avatar ja_dalia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 222
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez natetitka Pokaż wiadomość
No i jestem po wizycie! Szok... DZIEWCZYNKA!!!!!! Zdrowiutka
super !!! gratuluje córeczki
__________________
Czas biegnie szybko

Daniel Fasolek w drodze

ja_dalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:17   #4218
Truskawka31
Rozeznanie
 
Avatar Truskawka31
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 562
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
Maksymalnie do początku maja. Ale to tak maksymalnie Powiem szczerze, że się strasznie rozleniwiam w domu a dni na urlopie mi mijają tak szybko, że szkoda gadać
Dzwoniłam do laboratorium i w poniedziałek idę na badanie obciążenia glukozą najbardziej z tego wszystkiego to nie chce mi się tam siedzieć i czekać tych dwóch godzin, no ale co zrobić.
Ja tez popracuje maxymalnie do końca kwietnia i koniec Nie dam rady, nie chcę więcej
A co do glukozy, to nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie od tego odrzuca...
Truskawka31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:22   #4219
ja_dalia
Wtajemniczenie
 
Avatar ja_dalia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 222
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Nasz rząd ma genialniejszy pomysł na przyrost naturalny, dać bezrobotnym matkom 1tys zł miesięcznie przez rok na dziecko ... aaale się ruszy demografia jak patologia zwęszy ile za to można flaszek wódy kupić ...
Nóż mi się w kieszeni otwiera na ten pomysł ...
Za to mogliby właśnie pobudować żłobków i przedszkoli ile brakuje i każda mama mogłaby szukać na spokojnie pracy ...

p.s. Natetitka gratuluję dziewuszki!
co ty mówisz ?!?!?!!?! o matko bosko ... toż to bedzie tragedia... teraz to dopiero się ludzie rozleniwią, bo jak można za siedzenie w domu tysiaka zgarnąć... ma-sa-kra...

z drugiej str jako młoda mama wiem jak ciężko jest w Polsce z pracą, wiem jak traktowane są matki (czytaj zazwyczaj niestety nigdzie ich nie chcą, robią problemy itd) to co te kobiety mają robić... fajnie że coraz wiecej osób idzie na swoje, ale nie oszukujmy się- żeby firma była dochodowa tez trzeba miec smykałkę, predyspozycje, POMYSŁ, talent...

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Córeczka bez zmian i torbiel bez zmian
Wszystko jest idealnie.
bez zmian to też dobra wiadomość gratulacje
__________________
Czas biegnie szybko

Daniel Fasolek w drodze

ja_dalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:27   #4220
Harrods
Zadomowienie
 
Avatar Harrods
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
Witam z rana... Miałam pisać wczoraj od razu po usg, ale odebraliśmy Hanię z przedszkola i pojechaliśmy na zakupy, bo Młoda nie ma już za bardzo koszulek ani getrów do przedszkola (dzik mi nie chce w spodniach chodzić tylko w legginsach i ewentualnie rajstopach i spódniczkach czy sukienkach - a spodni mam dla Niej całą półkę, ale Ona nie...), potem pojechaliśmy po lody do lidla i tak zeszło... jak wróciliśmy, to obiadek - Młoda zaczęła mi ładnie zjadać znowu - choć głównie te rzeczy, które lubi. Na szczęście polubiła rzeżuchę ... i jak miałam Wam pisać, to po prostu zasnęłam...

A więc do rzeczy. Jestem pod wrażeniem kultury i sposobu rozmowy ze mną i z Mężem doktora, który robił USG - a opinie na znanym lekarzu ma różne właśnie o tej kulturze. Generalnie Maluch się na nas wszystkich wypiął i nie pokazał co ma między nogami. Ułożenie podłużne główkowe - oczywiście plecakami do wszystkich - i nawet potrząsanie, przekręcanie się nic nie pomogło - Młode kopało, wierzgało ale obrócić się nie chciało. Co najważniejsze, doktor dokładnie posprawdzał mózg, wszystkie narządy, pępowinę (była torbiel wcześniej), no i oczywiście serduszko - było podejrzenie wady... ale odetchnęłam, bo wszystko OK. Doktor mi zastawki pokazał, każdą komorę. Przepływy OK... No i strasznie podobało mi się jak mówił o MOIM DZIECKU - Maluch, Dzieciątko, mówił o twarzyczce, o serduchu - nie płód jak większość lekarzy. Pierwszy raz się spotkałam z takim lekarzem i takim podejściem. Doktor stwierdził, że z Maluszka niezły uparciuch i się dziwił, bo podobno my nie wyglądamy na upraciuchów - a to nieprawda...
W każdym razie powiedział, że nie ma się co martwić, wszystko jest OK i że chyba się nie spotkamy u Niego w szpitalu, czego nam życzy i tego się trzymamy (on pracuje w innym szpitalu niż mój gin, ale u Niego jest dobry oddział neonatologiczny i w razie czego tam przewożą noworodki, albo tam się kieruje mamy, u których dzieciaków stwierdzą jakieś nieprawidłowości)


ehh... to widzę, że nie tylko u mnie w pracy takie różne kwiatki - choć u mnie raczej ze strony szefostwa niż koleżanek...
A co do wagi, to jak tak dalej pójdzie, też będę miała 6kg na plusie w 24tc... ale czekam z niecierpliwością na wiosnę, wtedy więcej ruchu będę miała, bo teraz mnie to ubieranie przeraża - nie mam takich całkiem wygodnych butów na taką pogodę, no i jeden płaszcz, bo w kurtkę sportową już się w brzuszku nie mieszczę i nie mogę zasunąć...

aaa.... i ja nie mogę jeszcze szaleć z ubrankami dla Maluszka, bo nie znam płci, więc szaleję z ubrankami dla Hani, kupiłam Jej śliczne trzewiczki, piękne koszulki - i wyłączyło mi się myślenie jeszcze sprzed ciąży, żeby kupować rzeczy takie, które mógłby i chłopiec założyć... przeczuwam dziewczynkę i kupuję śliczne (nie różowe) dziewczęce rzeczy...

Widziałam, że wczoraj ruszyłyście ważne tematy decydowania się na dzieci i w ogóle ile dzieci, itd... Ja planowałam piątkę, ale chyba się nie uda... bo teraz to będzie moje drugie cc... no chyba, że uda się bezinwazyjnie (bez szkody dla macicy) usunąć mięśniaka i następne będę mogła rodzić sn, to może będzie moja wymarzona piąteczka... ale dla mnie absolutne minimum to trójka - i wcale nie mamy kokosów jeśli chodzi o sprawy finansowe - no bo jest kredyt, ale mieszkanie własne... Ale mam też wrażenie, że każde kolejne dziecko, to jednak mniejszy wydatek, bo mimo wszystko dużo rzeczy po wcześniejszych Maluchach zostaje, a i ma się większe doświadczenie i wielu rzeczy, które przy pierwszym wydawały się niezbędne a okazały się bublami, po prostu się nie kupuje...
Super, ze wszystko ok. To najważniejsze. Szkoda troche, ze nie udało sie podejrzeć płci.

Nigdy nie spotkałam sie z określeniem "płód". Mona ginekolog zawsze mowi "dzidziuś" a otstatnio "dziewczynka" i "malutka".

Cytat:
Napisane przez la_gata Pokaż wiadomość
Ja myślę, że na dwójce skończymy. Tak fajnie chłopiec i dziewczynka i starczy chociaż z moim planowaniem to może się skończyć i na piątce dzieci heheh

ja mam 22tydzień i +5kg
Trochę się obawiam o moją wagę, bo słodycze coraz bardziej mnie kuszą, a z Frankiem przytyłam 20kg!!! i nie chciałabym tyle drugi raz.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Jejku jak was czytam, że wy już tak kupujecie to zaczynam się bać, że ja nie zdążę. Jeszcze nic nie mam poza czterema parami skarpetek, które kupiła moja mama.

Poszłabym sobie na jakieś "dziewczynkowe" zakupy, ale w taką pogodę nie chce mi się ruszyć z domu, a tym bardziej włóczyć się po sklepach

Czy któraś z was jest na takim etapie jak ja? Będzie mi raźniej

A do tego Franek cały czas kaszle, nie chodzi do przedszkola i siedzimy razem w domu.
A w czwartek jadę z nim do szpitala, rozwiązać naszą roczną kaszlową zagadkę...
Ja kupiłam kilka sukieneczek, ale nie sa to rzeczy pierwszej potrzeby. Mam oczywiście sporo rzeczy po synku. Mam małe ubranka (trudno, bedzie spała w niebieskich), łóżeczko, wozek (teraz kupie tylko nowa spacerówkę). Kupię tez krzesło Chicco, takie od urodzenia. Wanienkę mam, fotelik samochodowy tez. Napewno jeszcze cos pokupuje, ale generalnie mam luz.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Cytat:
Napisane przez la_gata Pokaż wiadomość
No to mnie pocieszyłyście, bo ja myślałam, że już macie wszystko pięknie w szafkach poukładane, poprane i poprasowane hehe

Ja też zacznę chyba dopiero w kwietniu, po Franku nie mam za dużo, bo wszystkie ciuchy oddawałam "dalej", ale też myślę, że dużo dostanę, po dziewczynkach z rodziny.

A też jeszcze nas czeka malowanie, remont mieszkania i nowe szafy przed porodem
I musze kupic szafę, bo nie mam gdzie schować rzeczy małej.
Harrods jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:36   #4221
Truskawka31
Rozeznanie
 
Avatar Truskawka31
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 562
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Dzisiaj zapisałam się do internisty na 17:00 na wszelki wypadek, żeby ocenił czy jest to zwykłe przeziębienie. Jeżeli tak, to mój rosołek pójdzie w ruch, miody, herbatki, imbiry, itp.
Truskawka31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:40   #4222
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 596
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez ja_dalia Pokaż wiadomość
to fakt... zadziwia mnie że od lat głośno że w placówkach miejsc nie ma, ale żadnych nowych.... tych państwowych ...


co do smoczka polece artykuły :

http://dziecisawazne.pl/smoczek-jest...nie-odwrotnie/

http://www.sosrodzice.pl/wychowanie-bez-smoczka/


ja uważam że to bardzo indywidualna sprawa - znam historie mam gdzie odruch ssania był tak duży że smoczek musiał być, natomiast mojej córce wystarczała sama pierś... myśle że wszystko wyjdzie w praniu mamy 6 tyg po porodzie by zakupić jeśli rzeczywiście taka potrzeba będzie... ważne by wsłuchać się w potrzebe dziecka a nie zdanie mam z for czy lekarzy
Co do smoczka, to ja miałam zdanie, że nigdy w życiu... dopóki Hania mi nie dała znać, że jednak nigdy nie mów nigdy. Końcem drugiego tygodnia po porodzie ja miałam mnóstwo pokarmu, Hania była najedzona a bardzo chciała być przy piersi - zasysała i wypluwała... no i oczywiście płacz... jak była głodna, to nie pluła a że chciała być przy piersi troszkę więcej niż tylko podczas karmienia, to coś mi nie pasowało... no i wysłałam Męża do apteki po smoczek... (mieliśmy taki z kulką na końcu, ale nim pluła i się dławiła). Mąż kupił taki fajny bodajże firmy mam i to był strzał w 10... trochę mi było żal, że jednak mamy ten smoczek, bo miało nie być, bo jak później oduczać, itd.. Ale na szczęście okazało się, że nie była nałogowcem smoczkowym i np jak tylko zasnęła, to wypluwała i budziła sie dopiero na karmienie... no i w wieku 15 miesięcy sama zaczęła pluć smoczkiem jak jej dawałam do zasypiania, a miesiąc później zrezygnowała z kp... Więc bezboleśnie i spokojnie się udało.
Ale przyznaję szczerze, że trudno mi się patrzy na dzieci zapychane smoczkiem kiedy tylko jękną albo żują smoczek w wieku 3 lat... a widziałam i starsze...
Teraz plan mam taki, że smoczek w domu będzie na wszelki wypadek, ale jeśli będę widzieć, że nie jest konieczny, to go po prostu nie dam... a jak się sytuacja powtórzy, to nie będę mieć wyrzutów sumienia.

W ogóle wychodzę z założenia, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu...


Pisałyście też o słoiczkach... no ja się złamałam jak wróciłam do pracy i wtedy Hani kupowałam słoiczki, bo nie wyrabiałam z gotowaniem, a poza tym jednak słoiczki dawały pewną różnorodność więc ile się dało gotowałam sama, a jak nie wyrobiłam albo po prostu skończyły mi się zapasy własnych warzywek i owoców, to kupowałam słoiczki. Chciałam stosować BLW, ale troszkę za późno się o tym dowiedziałam, na szczęście Hania była małym głodomorem i najchętniej jadłaby to co my więc przed przyprawieniem odbierałam trochę dla Niej i nieważne było, czy to była marchewka w słupkach czy w plasterkach zzjadała bez problemu. Na szczęście nie miała też problemu z dławieniem się kawałkami. No i co najśmieszniejsze dzik mały nie chciał jeść tartego jabłka... tylko całe sobie upodobała i mieliła, mieliła aż w końcu zjadała.
Teraz planuję karmić piersią jak najdłużej i spróbuję pominąć papki, ale nic na siłę i będę obserwować własne dziecko, bo Ono jest najlepszym wyznacznikiem wszystkiego. Poza tym po szkoleniu z pedagogiki Montessori ciągle mam za uszami hasło o podążaniu za dzieckiem- przy Hani się sprawdzało i sprawdza więc będę się tego trzymać

Fuertka, jak masz chwilkę, to możesz mi dopisać usg 19 marca (połówkowe) to już u mojego gin, bo to wczorajsze to było takie specjalnie pod kątem serduszka

Edytowane przez gkatarzynka
Czas edycji: 2015-03-06 o 10:42
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 10:50   #4223
Gazela TV
Raczkowanie
 
Avatar Gazela TV
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 253
Send a message via Skype™ to Gazela TV
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
Maksymalnie do początku maja. Ale to tak maksymalnie Powiem szczerze, że się strasznie rozleniwiam w domu a dni na urlopie mi mijają tak szybko, że szkoda gadać
Dzwoniłam do laboratorium i w poniedziałek idę na badanie obciążenia glukozą najbardziej z tego wszystkiego to nie chce mi się tam siedzieć i czekać tych dwóch godzin, no ale co zrobić.
Ja i tak Was podziwiam, że macie siły pracować. Od listopad jestem rozkojarzona i potrafię się skupić maksymalnie na 30 min. Potem przerwa, albo coś innego do zrobienia, bo się zaczynam robić nerwowa. W pracy by to nie przeszło, poza tym siedzenie 8 godzin przed komputerem... Dlatego podziwiam Was pracujące cieżarówki!
Gazela TV jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:05   #4224
cicha1990
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 975
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

co do wagi to ja mam nadzieje ze zmieszcze sie w 20kg..bo jak nie to nie wiem;/ ale podobno szczuple dziewczyny wiecej tyja w ciazy bo organizm nie ma z czego czerpac i czowiek tyje ale nie wiem czy duzo w tym prawdy. Mi co prawda lekarka powiedziala zebym sie waga nie przejmowala bo i tak chuderlakiem bylam przed ciaza ale wlasnie tym bardziej rosnac waga jest przerazajaca;D ale coz mam nadzieje ze zrzuce po porodzie
cicha1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:07   #4225
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 420
GG do MarudexuS
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez ja_dalia Pokaż wiadomość
co ty mówisz ?!?!?!!?! o matko bosko ... toż to bedzie tragedia... teraz to dopiero się ludzie rozleniwią, bo jak można za siedzenie w domu tysiaka zgarnąć... ma-sa-kra...

z drugiej str jako młoda mama wiem jak ciężko jest w Polsce z pracą, wiem jak traktowane są matki (czytaj zazwyczaj niestety nigdzie ich nie chcą, robią problemy itd) to co te kobiety mają robić... fajnie że coraz wiecej osób idzie na swoje, ale nie oszukujmy się- żeby firma była dochodowa tez trzeba miec smykałkę, predyspozycje, POMYSŁ, talent...
No z jednej strony rozumiem ciężką sytuację matek na rynku pracy i pewnie po to jest ten pomysł, żeby nie bały się rodzić ale można by to w inny sposób rozwiązać, właśnie żłobkami, niech nawet bezrobotne mają je zupełnie za darmo, żeby dziecko chociaż tam zjadło .. już pal licho jeśli taka matka pracy nie szuka i nie ma zamiaru ale nie przehandluje tego na wódę tylko ewentualnie wyśle dziecko do żłobka żeby mieć spokój .. niektórym dzieciom patoli to by nawet na dobre wyszło ... a normalnym bezrobotnym matkom pomogłoby szukać pracy ..
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:20   #4226
mcdulka
Zadomowienie
 
Avatar mcdulka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: rz
Wiadomości: 1 712
GG do mcdulka
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Gratuluję zdrowych dzieciaków

Co do wagi- u mnie drgnęła- jest prawie kg na plusie od początku ciązy. I w ciągu tygodnia straaasznie urósł mi brzuch

Co do zasilku na bezrobotnych matek- jestem przeciwna. Pracuję w przedszkolu i wiem jak to czasem wyglada- oboje bez pracy, na zasilkach, piecoro dzieci. Przedszkole się im nalezy, bo rodzina wielodzietna. Najlepiej jeszcze jak jest przemoc w rodzinie, to w ogole miejce gwarantowane. Oczywiście są wyjątki, dlatego to wszystko nie jest takie proste i oczywiste. Fajnie,ze ten zasilek będzie tez dla mam pracujacych na umowach "śmieciowych".
__________________
25. 06. 2011-" "to love and to cherish 'till the death will do us a part"

happiness is on the way.

Edytowane przez mcdulka
Czas edycji: 2015-03-06 o 11:24
mcdulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:24   #4227
agunineczka
Zakorzenienie
 
Avatar agunineczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: znad morza ;)
Wiadomości: 7 870
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez natetitka Pokaż wiadomość

No i jestem po wizycie! Szok... DZIEWCZYNKA!!!!!! Zdrowiutka
Gratuluję!

Cytat:
Napisane przez Sikorka0204 Pokaż wiadomość
Pięknie!
Coś czuje, że teraz wstydnisie będą się pokazywać
Ja mam usg za 12 dni, dopytam lekarza czy coś lepiej widzi (usg kolejne by się upewnić, że mała rośnie tak jak trzeba).
W ogóle nie wiem czy u Was też ale obaj lekarze do których chodzę jakoś z rezerwą podchodzą do płci. Wyciągam od nich na siłę i dają do zrozumienia, że to nie jest pewne

A teraz zadam głupie pytanie ale co tam. Czy wy też czujecie ruchy dziecka na plecach i nie mam tu na myśli pozycji tylko sytuacje, że kładziecie rękę na plecach i czujecie jak wam bombarduje tyły?
Bo ja na początku myślałam, że mi się zdaje ale sytuacja się powtarza i wyczuwam to ręką (to normalne)
nieeee... ja czuję tylko z przodu w ogóle perwszy raz słyszę że ktos czuje na plecach no chyba że mamy to ukrywaja

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Córeczka bez zmian i torbiel bez zmian
Wszystko jest idealnie.


gkatarzynka Tobie również gratuluję udanej wizyty! szkoda tylko, że maluszek ta uparciuch i się nie ujawnił/a



Dziewczyny jesli Was to interesuje to dzis w tesco zaczyna się obniżka na niemowlakach
__________________
okruszek
agunineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:32   #4228
Aviskowa
Zadomowienie
 
Avatar Aviskowa
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 1 492
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
W ogóle to dzisiaj 24 tydzień zaczynam i się tradycyjnie jak co tydzień zważyłam.. i już 6 kilo na plusie Przybieram książkowo pół kilo na tydzień... A naprawdę nie obżeram się i dużo łażę...


---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
A więc do rzeczy. Jestem pod wrażeniem kultury i sposobu rozmowy ze mną i z Mężem doktora, który robił USG - a opinie na znanym lekarzu ma różne właśnie o tej kulturze. Generalnie Maluch się na nas wszystkich wypiął i nie pokazał co ma między nogami. Ułożenie podłużne główkowe - oczywiście plecakami do wszystkich - i nawet potrząsanie, przekręcanie się nic nie pomogło - Młode kopało, wierzgało ale obrócić się nie chciało. Co najważniejsze, doktor dokładnie posprawdzał mózg, wszystkie narządy, pępowinę (była torbiel wcześniej), no i oczywiście serduszko - było podejrzenie wady... ale odetchnęłam, bo wszystko OK. .
Gratuluję udanej wizyty. Szkoda że nie poznałaś płci.
__________________
Moje 2900 g i 49 cm szczęścia.
04.07.2015

http://fajnamama.pl/suwaczki/4qwdu63.png
Aviskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:36   #4229
ddaaiissyy
Zakorzenienie
 
Avatar ddaaiissyy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: częstochowa /kraków
Wiadomości: 3 784
GG do ddaaiissyy
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez mcdulka Pokaż wiadomość
Gratuluję zdrowych dzieciaków

Co do wagi- u mnie drgnęła- jest prawie kg na plusie od początku ciązy. I w ciągu tygodnia straaasznie urósł mi brzuch
...
tylko 1 kilogram? OMG! Zazdroszczę

gkatarzynka;oj jak bym siebie czytała !
Też zaklinałam się, że żadnego smoczka, nigdy w życiu etc... Ale kiedy Małą dopadł pierwszy skok rozwojowy, płakała non stop, to wówczas smok uratował nam życie i podobnie jak u Was, ten uspokajający, taki udziwniony nie zadział, dopiero kupilismy drugi, normalny i było ok.
Generalnie smoka rzadko używalismy, a jeśli już, to identycznie jak u Ciebie, ciumkala do chwili zaśnięcia, później wypadał z buzi i luz

Truskawka31 zdrówka a do tych wszystkich specyfików na przeziębienie, dorzuciłabym jeszcze mleko z czosnkiem Też jestem "pociągająca"

la_gata; no coś Ty... gdzie tam wszystko poukładane. Dopiero zrobiłam przegląd ciuszków po córeczce. Jako, ze ja przeciwna różom, to jak się okazało, mam wiele ciuszków takich bardziej chlopięcych niż typowo dziewczyńskim, więc na pierwsze 3msc za wiele kupować nie muszę

Natetika, ale cudowne wieści ! Gratuluję

W kwestii wczorajszej wizyty - lekarz powiedział, że wszystko ok, jednakże szyjka miękka (ostatnio była twarda), ale długa, pozamykana i trzyma.
Oczywiście odrobina niepokoju w tyle głowy się pojawiła, no ale skoro lekarz mówi, że jest w porządku, niczym się nie przejmować, żadnych leków nie przepisał, prócz wiadomo standardowo magnez plus witaminy, to chyba powodów do paniki nie ma ?
__________________
Kiedyś byłaś jak kropelka, czułaś serca mego bicie
i już wtedy wiedziałaś jak jest wielka miłość, która daje życie

Gabrysia 27.05.2011, godz. 3.10
Twój pierwszy krzyk...

ddaaiissyy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:43   #4230
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Dot.: Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
Obrożę Bayer Foresto i krople - właśnie Fiprex... to wychodzi na to, że u mnie w okolicy taka plaga. Mam w znajomych na fb 3 najbliższe kliniki weterynaryjne i non stop piszą o zabezpieczaniu psiaków, bo coraz więcej przypadków chorób odkleszczowych. Ja zresztą się nie boję, że się kleszcz wbije w psa, bo zabezpieczony to on jest, tylko, że właśnie przyniesie na grzbiecie... echhh no nic - pozostaje mi dokładne sprawdzanie po spacerze. Zimy w tym roku u nas w ogóle nie było, to może dlatego te gnidy takie aktywne...

Ja dzisiaj też coś spać nie mogę... obudziłam się o 6 i koniec spania. Ja jeszcze do wtorku włącznie jestem na urlopie, ale już wczoraj do mnie koleżanka z pokoju w pracy napisała, że druga nasza współpracownica, która tez jest w ciąży i ma termin na koniec sierpnia poszła na zwolnienie i pewnie będzie przedłużać... W ogóle z takim przekąsem to pisała, jakby pretensje miała, że my obie w ciąży, a ona zostanie "sama" tzn. będą osoby na zastępstwo, więc niech nie przesadza.. ale jakiś taki dystans w jej głosie poczułam i niezadowolenie....
Jasne, jeszcze przepraszaj, że w ciąży jesteś. Zapomniał wół jak cielęciem był (ona ma dwójkę dzieci).

W ogóle to dzisiaj 24 tydzień zaczynam i się tradycyjnie jak co tydzień zważyłam.. i już 6 kilo na plusie Przybieram książkowo pół kilo na tydzień... A naprawdę nie obżeram się i dużo łażę...
W jakiej okolicy mieszkasz? Ja Wawer i na razie kleszczy nie widzę, ale zabezpieczę już psinę. My używamy ostatnio kropli, bo obroża przy dziecku nie jest wskazana - synek próbuje ją często dotykać.

Z synkiem w 24 tygodniu miałam 8 kg na plusie. Teraz mam 20 tydzień i 1,5 kg na plusie, może się nie skończy tak tragicznie jak w pierwszej ciąży
Chociaż brzuch mam większy niż z synkiem na tym etapie.
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-16 23:09:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.