Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XIV

[soniuska]

Napisane przez _Madison_

Hej hej

Mam nadzieje, ze pamiętacie o mnie jeszcze. Nie piszę ale zaglądam i poczytaj czy któraś czasem się nie rozpakowala

Majka widzę, że masz datę Cc juz ustalona. Będę trzymać kochana kciuki!

Rosi, u ciebie sprawa z zusem pewnie już się rozwiązała?

Trzymajcie się dziewczyny

Myślami jestem cały czas z wami

Madi my rowniez o Tobie myslimy
Kochana nasza
Milo ze zagladasz

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez kordelka85

No tak. Mam nadzieje na jakieś konkretne leczenie. Dlatego t nie zostałam bo bez sensu skoro mogę iśc normalnie do lekarza.

mam nadziej, ze lekarz ci troche ulzy, strasznie wspolczuje, oby bylo lepiej

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez siempre

Śniło mi się ze madzixx urodzila ; )

ciekawe co madzixx na to

[_Madison_]

Sonia, ciężko tak rozstać się całkowicie gdy tu taka fajna atmosfera panuje

Ale widzę, że.końcówka ciąży was nie oszczędza szkoda kurcze. Z tym spaniem to myślę, że.będzie lepiej jak pełnia minie. Ja tak z Marcelem miałam

[rosarioV]

Napisane przez kordelka85

Byłam wczoraj/dzisiaj na IP i niewiele mi pomogli. Dostalam kroplowke paracetamolu i fakt bol trochę zelzal. Jednak nic poza tym. Chcieli mnie zatrzymać na noc i ok 9-10 by podjęli dalsze kroki. Ale stwierdzilsm ze to bez sensu i nie zostałam, i nie mialabym co z małym zrobić. No i niby dziecku na razie nic nie zagraża. Gorzej jak się urodzi.
Dzisiaj boli jeszcze gorzej...

Biedna... niech Ci jakiś antybiotyk dadzą kurcze! !!

Napisane przez _Madison_

Hej hej

Mam nadzieje, ze pamiętacie o mnie jeszcze. Nie piszę ale zaglądam i poczytaj czy któraś czasem się nie rozpakowala

Majka widzę, że masz datę Cc juz ustalona. Będę trzymać kochana kciuki!

Rosi, u ciebie sprawa z zusem pewnie już się rozwiązała?

Trzymajcie się dziewczyny

Myślami jestem cały czas z wami

Hej jak można zapomnieć o Tobie a co do zusu to znowu przesuneli termin rozwiązania na koniec marca mówię Ci masakra....

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez _Madison_

Hej hej

Mam nadzieje, ze pamiętacie o mnie jeszcze. Nie piszę ale zaglądam i poczytaj czy któraś czasem się nie rozpakowala

Majka widzę, że masz datę Cc juz ustalona. Będę trzymać kochana kciuki!

Rosi, u ciebie sprawa z zusem pewnie już się rozwiązała?

Trzymajcie się dziewczyny

Myślami jestem cały czas z wami

to my caly czas jestesmy z toba myslami!! trzymja cie ciepluuutko!

[soniuska]

Napisane przez _Madison_

Sonia, ciężko tak rozstać się całkowicie gdy tu taka fajna atmosfera panuje

Ale widzę, że.końcówka ciąży was nie oszczędza szkoda kurcze. Z tym spaniem to myślę, że.będzie lepiej jak pełnia minie. Ja tak z Marcelem miałam

No koncowka ciezka bardzo...
Ja juz 5tydzien jestem chora..od pon mam antybiotyk i poki co jest tylko gorzej,mam nadzieje ze to chwilowe.
Ogolem masakra teraz jakis ciezki okres jest.

A co u Ciebie Kochana?

[_Madison_]

Rosi, zus to już prawdziwe patalachy :/ naprawdę masakra. To jest już tak zdrowo picznieta instytucja...

Pomyślnego rozwiązania sprawy i oby był to już ostateczny termin

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez _Madison_

Pomyślnego rozwiązania sprawy i oby był to już ostateczny termin

jak to juz bedzie ostatni termin i Rosi kase dostanie to nie bedzie wiedziala co ma z nia zrobic, takie miliony dostanie

jak samopoczucie u Was?

[rosarioV]

Napisane przez _Madison_

Rosi, zus to już prawdziwe patalachy :/ naprawdę masakra. To jest już tak zdrowo picznieta instytucja...

Pomyślnego rozwiązania sprawy i oby był to już ostateczny termin

Dziękuję też mam nadzieję że to istatni termin i koniec

[_Madison_]

Sonia,

To zdrówka kochana

U nas różnie. Raz lepiej, raz gorzej.

Łatwiej mi jak pogoda jest ładna. Widzę słońce i humor mi się poprawia. A jak jest brzydko to bym najlepiej z łóżka nie wychodziła. Ogólnie jakoś się trzymamy. Po cc wszystko pięknie się goi.
I ogólnie myślę że powoli godzimy się z tym co nas spotkało. Nie ukrywam, że.chciałabym za jakiś czas podejść jeszcze raz do in vitro ale tym razem z jednym zarodkiem. Po prostu to jest teraz.moje pragnienie, czuje ze powinniśmy mieć jeszcze jedne dziecko. A co Bóg da to się okaże.

Teraz idę.do sklepu bo u nas ładna pogoda. Trzymajcie się!

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez _Madison_

Sonia,

To zdrówka kochana

U nas różnie. Raz lepiej, raz gorzej.

Łatwiej mi jak pogoda jest ładna. Widzę słońce i humor mi się poprawia. A jak jest brzydko to bym najlepiej z łóżka nie wychodziła. Ogólnie jakoś się trzymamy. Po cc wszystko pięknie się goi.
I ogólnie myślę że powoli godzimy się z tym co nas spotkało. Nie ukrywam, że.chciałabym za jakiś czas podejść jeszcze raz do in vitro ale tym razem z jednym zarodkiem. Po prostu to jest teraz.moje pragnienie, czuje ze powinniśmy mieć jeszcze jedne dziecko. A co Bóg da to się okaże.

Teraz idę.do sklepu bo u nas ładna pogoda. Trzymajcie się!

zazdroszcze tej pogody i bardzo sie ciesze, ze sobie radzicie jesli czujesz sie gotowa i wiesz, ze chciecie miec dzidziusia to probujcie, jestescie swietnymi rodzicami i mysle ze nikt nie ma co do tego zadnych watpliwosci!

[blackberry89]

Napisane przez _Madison_

Hej hej

Mam nadzieje, ze pamiętacie o mnie jeszcze. Nie piszę ale zaglądam i poczytaj czy któraś czasem się nie rozpakowala

Majka widzę, że masz datę Cc juz ustalona. Będę trzymać kochana kciuki!

Rosi, u ciebie sprawa z zusem pewnie już się rozwiązała?

Trzymajcie się dziewczyny

Myślami jestem cały czas z wami

Napisane przez _Madison_

Sonia,

To zdrówka kochana

U nas różnie. Raz lepiej, raz gorzej.

Łatwiej mi jak pogoda jest ładna. Widzę słońce i humor mi się poprawia. A jak jest brzydko to bym najlepiej z łóżka nie wychodziła. Ogólnie jakoś się trzymamy. Po cc wszystko pięknie się goi.
I ogólnie myślę że powoli godzimy się z tym co nas spotkało. Nie ukrywam, że.chciałabym za jakiś czas podejść jeszcze raz do in vitro ale tym razem z jednym zarodkiem. Po prostu to jest teraz.moje pragnienie, czuje ze powinniśmy mieć jeszcze jedne dziecko. A co Bóg da to się okaże.

Teraz idę.do sklepu bo u nas ładna pogoda. Trzymajcie się!

Hej Madi :-* fajnie ze sie odzywasz wczoraj o tobie myslalam
Jesli czujecie ze to dobry pomysl z in vitro to moze faktycznie spróbujcie. Bedzie jakis cel to i latwiej trudy znieść :-*

[Hanka20]

KORDELKA oby Ci lekarz dziś na wizycie coś konkretnego przepisał co byś zdążyła się wyleczyć do porodu!

MADI dobrze ze sie odzywasz mam nadzieje ze jesteście już wszyscy razem w komplecie z rodziną zawsze raźniej i łatwiej! Powodzenia w Waszych planach!

[gosiak0512]

Hej.
Teścia karetka zabrala ale najlepsze jest to ze o 4 dostalismy telefon ze tate wypisali! Wiec maz pojechal i go przywiozl. Dostal 3 kroplowki i jakies leki i teraz juz z nim lepiej.

Ja mam od rana skurcze wiec leze.

SONIA kurcze jak nie przechodzi to moze do lekarza idz bo to juz powinno odpuscic. Aczkolwiek ten sam antybiot malemu nie pomogl jak go dostalismy i drugi juz poszedl w zastrzykach i teraz juz nie daje go sobie wypisywac.

MADI kochana witaj

[violka848]

Napisane przez _Madison_

Sonia,

To zdrówka kochana

U nas różnie. Raz lepiej, raz gorzej.

Łatwiej mi jak pogoda jest ładna. Widzę słońce i humor mi się poprawia. A jak jest brzydko to bym najlepiej z łóżka nie wychodziła. Ogólnie jakoś się trzymamy. Po cc wszystko pięknie się goi.
I ogólnie myślę że powoli godzimy się z tym co nas spotkało. Nie ukrywam, że.chciałabym za jakiś czas podejść jeszcze raz do in vitro ale tym razem z jednym zarodkiem. Po prostu to jest teraz.moje pragnienie, czuje ze powinniśmy mieć jeszcze jedne dziecko. A co Bóg da to się okaże.

Teraz idę.do sklepu bo u nas ładna pogoda. Trzymajcie się!

Pozdrawiam, fajnie że się odzywasz i masz się trochę lepiej.
To bardzo pozytywnie że chcecie jeszcze spróbować z zarodkiem - będziemy trzymały kciuki

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Sonia może rzeczywiście źle Ci dobrali antybiotyk skoro nie przechodzi, może warto się tam przejść jeszcze.

Gosiak fajnie że z teściem lepiej, ale o 4 wypisali ze szpitala? Pogięło ich.

Kordelka powodzenia na wizycie, oby Ci ulżyli.

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez gosiak0512

Hej.
Teścia karetka zabrala ale najlepsze jest to ze o 4 dostalismy telefon ze tate wypisali! Wiec maz pojechal i go przywiozl. Dostal 3 kroplowki i jakies leki i teraz juz z nim lepiej.

to juz nie mogli do rana do przetrzymac? brak slow ;/

[gosiak0512]

VIOLKA no najwyrazniej pogielo! Wypisali tate i 4 innych pacjentow tak i nie interesowalo ich to ze ktos nie mieszka w miescie tylko 15km pod na wsi i nie ma jak dojechac. Wrocil oslabiony ze maz go do domu wprowadzil bo sam by nie wszedl ale od rana juz lepiej i nawet cos jadl.

[blackberry89]

Napisane przez gosiak0512

VIOLKA no najwyrazniej pogielo! Wypisali tate i 4 innych pacjentow tak i nie interesowalo ich to ze ktos nie mieszka w miescie tylko 15km pod na wsi i nie ma jak dojechac. Wrocil oslabiony ze maz go do domu wprowadzil bo sam by nie wszedl ale od rana juz lepiej i nawet cos jadl.

Bo pewnie był na sorze tylko a tam daja kroplowki i jak wszystko ok to do domu... Wiem bo sama nie raz w środku nocy wychodziłam, z tym ze zawsze tz był pod telefonem

[gosiak0512]

MALA no jak dla mnie glupota bo do 6 chociaz by potrzymali a tu nie patrza na nic

[soniuska]

Napisane przez _Madison_

Sonia,

To zdrówka kochana

U nas różnie. Raz lepiej, raz gorzej.

Łatwiej mi jak pogoda jest ładna. Widzę słońce i humor mi się poprawia. A jak jest brzydko to bym najlepiej z łóżka nie wychodziła. Ogólnie jakoś się trzymamy. Po cc wszystko pięknie się goi.
I ogólnie myślę że powoli godzimy się z tym co nas spotkało. Nie ukrywam, że.chciałabym za jakiś czas podejść jeszcze raz do in vitro ale tym razem z jednym zarodkiem. Po prostu to jest teraz.moje pragnienie, czuje ze powinniśmy mieć jeszcze jedne dziecko. A co Bóg da to się okaże.

Teraz idę.do sklepu bo u nas ładna pogoda. Trzymajcie się!

Kochana! Na pewno probujcie!jestescie swietnymi rodzicami

Napisane przez gosiak0512

Hej.
Teścia karetka zabrala ale najlepsze jest to ze o 4 dostalismy telefon ze tate wypisali! Wiec maz pojechal i go przywiozl. Dostal 3 kroplowki i jakies leki i teraz juz z nim lepiej.

Ja mam od rana skurcze wiec leze.

SONIA kurcze jak nie przechodzi to moze do lekarza idz bo to juz powinno odpuscic. Aczkolwiek ten sam antybiot malemu nie pomogl jak go dostalismy i drugi juz poszedl w zastrzykach i teraz juz nie daje go sobie wypisywac.

MADI kochana witaj

jesli po 7dniach nie pomoze to w nast tyg lece znow do doktor..

Napisane przez violka848

Pozdrawiam, fajnie że się odzywasz i masz się trochę lepiej.
To bardzo pozytywnie że chcecie jeszcze spróbować z zarodkiem - będziemy trzymały kciuki

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Sonia może rzeczywiście źle Ci dobrali antybiotyk skoro nie przechodzi, może warto się tam przejść jeszcze.

Gosiak fajnie że z teściem lepiej, ale o 4 wypisali ze szpitala? Pogięło ich.

Kordelka powodzenia na wizycie, oby Ci ulżyli.

Albo antybiotyk wyciaga to co niedoleczone teraz na wierzch i moze przejdzie po tych 7dniach..

Napisane przez gosiak0512

VIOLKA no najwyrazniej pogielo! Wypisali tate i 4 innych pacjentow tak i nie interesowalo ich to ze ktos nie mieszka w miescie tylko 15km pod na wsi i nie ma jak dojechac. Wrocil oslabiony ze maz go do domu wprowadzil bo sam by nie wszedl ale od rana juz lepiej i nawet cos jadl.

masakra..4 rano wypis i radz sobie

[gosiak0512]

SONIA ale 3 dni po antybiotyku ty powinnas czuc roznice a ty piszesz ze jest gorzej czyli nie dziala

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez gosiak0512

MALA no jak dla mnie glupota bo do 6 chociaz by potrzymali a tu nie patrza na nic

tym bardziej, ze tak jak piszesz, nie kazdy ma mozliwosc dojazdu do domu od razu. a jakby nie daj co cos sie stalo.. masakra jakas :/

[blackberry89]

Dziewczyny no niestety tak jest w tych szpitalach, ja uwielbiam ich miny jak sie w nocy przyjeżdża ze skierowaniem na izbę przyjec bo cos sie dzieje nagłego. Nie raz to przerabialam...

[Mirelka_90]

Witajcje moje kochane. Podczytuje was jak mam chwilke ale z reguly przy czytaniu doslownie usypiam gdyz jestem potwornie wykonczona. Pisalam wam ze malo sie bede odzywac gdyz mam ten remont ale chwala Bogu juz koniec. Nadal jestesmy w dwupaku ale skurcze mi dokuczaja czasem sa dosc mocne i podbrzusze boli. Maly ogolnie jest malo aktywny tzn czuje ze sie cos tam rusza ale nie tak jak miesiac temu ale co sie dziwic biedaczek malutko miejsca ma. 12 marca mam wizyte znow zeby podjac decyzje jakie bedzie moje rozwiazanie czy cc czy sn bo mam te "niby" cisnienie. Po remoncie zostalo mi zawiesic firanke uprac dywan i kanape i wsiooo.... I bede calymi dniami lezec i odpoczywac za te dwa tyg mordengi. Ogolnie czuje sie masakrycznie boli mnie doslownie wszystko nogi mam balony wielkie i obolale do tego dretwieja mi strasznie rece ze wlasnie ledwo dopisuje ten post a bola wtedy jak cholera...

Madi: pozdrawiam cie serdecznie i sciskam. Zagladaj do nas caly czas i udzielaj sie nadal jestes czlonkiem naszej grupy. I trzymam kciukasy za In vitro.

Aaaa dziewczynki czy was tez strasznie boli kosc łonowa? Jak leze na bokach to tez okropnie boli.

[blackberry89]

Napisane przez Mirelka_90

Witajcje moje kochane. Podczytuje was jak mam chwilke ale z reguly przy czytaniu doslownie usypiam gdyz jestem potwornie wykonczona. Pisalam wam ze malo sie bede odzywac gdyz mam ten remont ale chwala Bogu juz koniec. Nadal jestesmy w dwupaku ale skurcze mi dokuczaja czasem sa dosc mocne i podbrzusze boli. Maly ogolnie jest malo aktywny tzn czuje ze sie cos tam rusza ale nie tak jak miesiac temu ale co sie dziwic biedaczek malutko miejsca ma. 12 marca mam wizyte znow zeby podjac decyzje jakie bedzie moje rozwiazanie czy cc czy sn bo mam te "niby" cisnienie. Po remoncie zostalo mi zawiesic firanke uprac dywan i kanape i wsiooo.... I bede calymi dniami lezec i odpoczywac za te dwa tyg mordengi. Ogolnie czuje sie masakrycznie boli mnie doslownie wszystko nogi mam balony wielkie i obolale do tego dretwieja mi strasznie rece ze wlasnie ledwo dopisuje ten post a bola wtedy jak cholera...

Madi: pozdrawiam cie serdecznie i sciskam. Zagladaj do nas caly czas i udzielaj sie nadal jestes czlonkiem naszej grupy. I trzymam kciukasy za In vitro.

Aaaa dziewczynki czy was tez strasznie boli kosc łonowa? Jak leze na bokach to tez okropnie boli.

Boli mnie ledwo nogi do góry w nocy podnoszę. A jak troche poleze to rano ide jak pingwinek. Tz tylko kreci glowa ze współczuciem. Idzie to znieść aby mi sie nie rozeszli całkiem

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Mirelka_90

Aaaa dziewczynki czy was tez strasznie boli kosc łonowa? Jak leze na bokach to tez okropnie boli.

mnie cale szczescie nie boli.

[blackberry89]

Chcialam pochwalic sylwia bo wizyty wpisujesz na biezaco, oby zapał nie minął

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez blackberry89

Chcialam pochwalic sylwia bo wizyty wpisujesz na biezaco, oby zapał nie minął

jak tylko na kompie jestem, co ostatnio zdarza sie czesto to nic mi nie zalezy wpisac i tak na forum siedze

[Maddy84]

Witam!

Wow no widzę, że w nocy uskuteczniałyście nocne Polaków rozmowy... Bidne. U mnie noc spokojnie chociaż nadrobiłam za przedwczoraj wstawanie na siku. Ehh a teraz szukam inspiracji na obiad - najlepiej pyszny i z niczego bo w lodówce prawie tylko światło

Napisane przez violka848

Witam się również porannie. Ciężko było zasnąć chyba ze zmęczenia chociaż go nie czułam, a teraz już też spać nie mogę i nogi jakieś obolałe.
Śniło mi się jeszcze że mąż mnie zostawił, ale jeszcze przed ślubembyliśmy- buu nie cierpię takich snów.
Pies na nas obrażony chyba, bo siedział u moich rodziców do 24, potem go wzięliśmy i całą noc z nami nie śpi, w ogóle nie przyszedł hehe co mu się nie zdarza.

Eeee to nie taki straszny ten sen, gorzej chyba po ślubie Mojej przyjaciółce 3 miesiące po ślubie też wydawało się że śni gdy wkroczyła do domu po pracy, ucałowała męża na dzień dobry a on jej oświadczył, że już jej nie kocha i się wyprowadził. To tylko taki mały offtop

Napisane przez kordelka85

Byłam wczoraj/dzisiaj na IP i niewiele mi pomogli. Dostalam kroplowke paracetamolu i fakt bol trochę zelzal. Jednak nic poza tym. Chcieli mnie zatrzymać na noc i ok 9-10 by podjęli dalsze kroki. Ale stwierdzilsm ze to bez sensu i nie zostałam, i nie mialabym co z małym zrobić. No i niby dziecku na razie nic nie zagraża. Gorzej jak się urodzi.
Dzisiaj boli jeszcze gorzej...

Współczuję! Że też się teraz to do Ciebie musiało przyplątać...

Napisane przez siempre

Śniło mi się ze madzixx urodzila ; )

Nooo to by była roszada piękna w kolejce

[soniuska]

Napisane przez gosiak0512

SONIA ale 3 dni po antybiotyku ty powinnas czuc roznice a ty piszesz ze jest gorzej czyli nie dziala

Pani doktor mowila ze to mala dawka i moze dopiero po 5dniach pomoc..

Dlatego poczekam az zjem go i najwyzej znow pojde.
Mam juz dosc,bo to mnie dreczy, Kaprys marudzi i spac nie daje no i nozka synka pod zebrami..puchnace stopy.
Po prostu za duzo na raz.
Dzis tylko nam do sciagniecia pranie i zrobie sobie pazurki i leze