Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz.IV

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Efkakam

Nie słyszałam jeszcze o tym, żeby wpsikiwać olej, ciekawa metoda. Ja zazwyczaj leję olej na ręce i nakładam na końce, potem rozczesuję
Ale olejowanie kompletnie odmieniło moje włosy. Polecam je każdemu

Dziś kupiłam przesławną odżywkę Jantar. Zobaczymy co będę miała na głowie za 3 tygodnie

Olejowanie serum olejowym

[Ararauna]

O, a ja weszłam w posiadanie odżywki Radicala. Zastanawiałam się nad Jantarem, ale chyba opakowanie jakoś mniej do mnie przemówiło, nie wiem, mam jakieś zboczenie do kupowania rzeczy w opakowaniach, które bardziej mi się podobają A potem się dziwię, że wszystkie kosmetyki mam w zielonych słoiczkach i buteleczkach.

[MalinowaMilka]

Szczerze to większość fryzjerów ma
mniejszą wiedzę o włosach niż my :P
Dzisiaj kupiłam mgiełkę ziołową green pharmacy i jestem zadowolona

Miałam Radical i nie byłam zadowolona wcale.

[FleurDeCerisier]

Napisane przez Sweet_nuka

Byłam u fryzjerki ściąć trochę trwałej. Pokazałam jej fryzurę jaka chcę z zaznaczeniem że:
- chce zapuszczać, więc nie ma mowy o dużej różnicy długości poszczególnych pasm
- absolutnie nie chcę strzępienia i wygryzania końcówek.

Zostałam posadzona na stanowisku bez lustra. Po tym co zobaczyłam gdy już fryzjerka skończyła swoje popisy, byłam w niemałej konsternacji, czy aby na pewno jest to to czego oczekiwałam. górne kosmyki kończą się w połowie ucha, włosy ogólnie ścięte zupełnie inaczej niż chciałam, ułożone bardzo dziwnie.
Zdenerwowana zapłaciłam i poszłam, w duszy myśląc - jakoś to będzie, coś z tym zrobię, w końcu umiem się uczesać.
afery nie robiłam tylko dlatego, że fryzjerkę znam kilkanaście lat i jest to też jedyna osoba której włosy jest w stanie oddać moja mama.

Dziś włosy umyłam... ale ich nie uczesałam. Nie da się. Po prostu przestały się układać. Natomiast wystrzępienie które zafundowała mi fryzjerka, a którego miało nie być męczyłam 3-ma odzywkami zanim zamaskowałam je choć trochę...

Całe zapuszczanie i pielęgnacja poszły w.... (chciałabym poprzeklinać, ale w sumie to co powiedziałam już w domu do lustra wystarczy na miesiąc). Włosy wyglądają na zaniedbane. Zresztą nie wiem co się stało, bo nawet moje sprawdzone maski nie dały sobie z nimi rady . czuje sie jakbym cofnęła się z włosomaniactwem o 3-4 miesiące...

FOTKI:
1. co miałam (nikt mi nie powie że nie dało się z tego wystrzyc tego co chciałam, ani nawet czegos zbliżonego)
2. co chciałam
3. co mam
4,5 - strzępienie

jestem załamana, odechciało mi sie ich juz nawet odzywiać, regenerować, olejować, bo przecież wyglada to i tak obrzydliwie i uklada się jak chce....

Współczuję bo wiem jakie to okropne, ja miałam coś takiego 2 lata temu a moje włosy jescze nie układają się tak jak wcześniej. Poszłam do nowego salonu żeby ściąć i pofarbować włosy na rudo o ile kolor wyszedł to cięcie było tak koszmarne, że na drugi dzień pojechałam do swojej fryzjerki na drugi koniec miasta, musiała mi je ściąć bardzo krótko żeby to jakoś poprawić. A co się przy tym nagadała to moje tamta fryzjerka chyba nie wie co to cieniowanie bo podzieliła moje włosy na 2 warstwy (róznica między nimi wynosiła ok 15 cm!!). Dbaj dalej o włosy, nie zrażaj się

[MalinowaMilka]

Ja dzielę na 3 poziomy kiedy cieniuję :P

[Czekoladowe_Serce]

A ja nie cieniuje. Cieniowanie zmniejsza objetosc moim wlosom

[MalinowaMilka]

Moim dodaje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ararauna]

Hmm,a mi ten Radical szczerze mówiąc bardzo ładnie robi na włosach, kiedy rano chcę je trochę odświeżyć przed wyjściem. I tak pięknie pachnie Ziołowo trochę, ale lubię ziołowe rzeczy.

[MalinowaMilka]

A mnie sklejał włosy przeraźliwie i przetluszczał :<

[Efkakam]

Hmm, Radical jeszcze nie miałam. Niedawno wtarłam Jantar w skalp po raz pierwszy i już wiem, że będę musiała sobie wykombinować jakiś aplikator, bo samą ręką ciężko nakładać.

A jak już jesteśmy w temacie fryzjerów, to ja żałuję, że pewnego razu nie zdzieliłam baby w gębę po tym co mi z włosami zrobiła. Nie wiem skąd ona się wzięła, ale taka "profesjonalistka" nadaje się tylko do zbierania kartofli, a nie ścinania włosów.
Miałam włosy prawie do pasa, chciałam skrócić ok. 5 cm, a ten babsztyl wyrżnął mi włosy na kartku że sięgały linii pach, a boki zostawił z 5 cm dłuższe... Wyobrażacie sobie??? Miałam normalnie dziurę we włosach, z przodu do piersi, a z tyłu do łopatek... Szkoda gadać. Ale ten salon i tak rok później splajtował i się nie dziwię.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Aha, a jak już skończyła ścinać to jeszcze przed lusterkiem sprawdzała czy z przodu równo oba boki ścięte! No jasne, bo to było w tamtym momencie tak bardzo istotne

[FleurDeCerisier]

Napisane przez MalinowaMilka

Ja dzielę na 3 poziomy kiedy cieniuję :P

Moja stała fryzjerka nie wiem na ile dzieli ale nie ma widać tych stopni. Ja chyba od zawsze mam cieniowane nawet nie wiem ak bym wyglądała we włosach ściętych na równo

[MalinowaMilka]

Napisane przez FleurDeCerisier

Moja stała fryzjerka nie wiem na ile dzieli ale nie ma widać tych stopni. Ja chyba od zawsze mam cieniowane nawet nie wiem ak bym wyglądała we włosach ściętych na równo

No fakt, nie powinno być ich widać.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Ja tam chyba już nigdy nie pójdę do fryzjera :P
Lubię sama się obcinać i wymyślać fryzury

[Sweet_nuka]

O ile przeszło mi już "nie będę już dbać o włosy bo jak widać nie ma to sensu" i jednak będę dbać nadal, o tyle faza na "nienawidzę tej kobiety" i płacz podczas każdego zerknięcia w lusterko nadal mnie trzyma.
Włosy dziś ułożyły się średnio, są bardzo płaskie, degażowane końce odstają (pomagałam im jakoś prostownicą, ale to zgubny zabieg, bo z jednej strony dbam, a z drugiej niszczę, mimo, ze to jedynie 140 stopni). Wyglądam jakbym miała o 30% mniej włosów, a włosy mi nie wypadają prawie w ogóle. Cóż, przede mną jeszcze cięższa walka niż zakładałam niespełna tydzień temu.

A powiedzcie mi, gdy weszłyście w fazę włosomaniactwa, co zrobiłyście z kosmetykami które odstawiłyście? Obecnie od ponad półtora miesiąca korzystam tylko z Kallosa, Biovaxa i B.app. W drodze są kosmetyki rosyjskie. Mam za to niezaczęte szampony i odżywki drogeryjne, Shwarzkopffy, Elsevy... Nie chce do nich wracać, przynajmniej nie teraz, a żal aby stały i się marnowały. Wykorzystywałyście na siłę, oddawałyście innym, czy co się stało z waszymi produktami sprzed świadomej pielęgnacji?

[Klaudia929]

Napisane przez MalinowaMilka

Szczerze to większość fryzjerów ma
mniejszą wiedzę o włosach niż my :P
Dzisiaj kupiłam mgiełkę ziołową green pharmacy i jestem zadowolona

Miałam Radical i nie byłam zadowolona wcale.

Jaka dokładnie to mgiełka? stosujesz na długości czy jako wcierkę?
Btw. Melduję się w wątku, bardzo początkująca włosomamiaczka

[Ervisha]

Ja jakiśczas temu kupiłam odzywki z Bivaxu jedną z jedwabiem i drugą do włosów suchych i zniszczonych (tą z dodatkiem cynamonu). Moja skóra głowy zdecydowanie ich nie lubi... ta druga miała dla mnie zbyt intesywny zapach, wręcz duszący... owszem włosy były po niej gładkie a końcówki wygładzone ale skóra głowy okropnie mnie swędziała a odżywkę spółkałam bardzo dobrze.... na saszetce napisali, że cynamon łagodzi podrażnienia skóry a mi podrażnił

po tej z jedwabiem nie zauwazyłam żadnej poprawy jesli chodzi o włosy a na dodatek po dwóch dniach ze skalpa zaczęły mi schodzi tak jakby cienkie warstwy skóry to nie są odżywki dla mnie... dobrze, że mogłam kupić saszetkę na wypróbowanie...

[M4rt3czk4_92]

Idę zaraz do fryzjera, zdecydowałam się na duże cięcie i aż na samą myśl się boję chce je obciąć do ramion

[Sweet_nuka]

Marta, trzymam kciuki za zadowolenie!

[Czekoladowe_Serce]

Kupilam szczotke z elite z wlosia dzika za 13zl okragla

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez M4rt3czk4_92

Idę zaraz do fryzjera, zdecydowałam się na duże cięcie i aż na samą myśl się boję chce je obciąć do ramion

Koniecznie pokaż zdjęcie po! Szczerze już mnie serce boli

[bitterheart]

Ja wczoraj wycudowałam psikacza siemię + olejek łopianowy i w taki sposób naolejowałam włosy na noc zużyłam drugie opakowanie łopianowego i chcę teraz spróbować czegoś nowego. Co doradzacie ?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez bitterheart

Ja wczoraj wycudowałam psikacza siemię + olejek łopianowy i w taki sposób naolejowałam włosy na noc zużyłam drugie opakowanie łopianowego i chcę teraz spróbować czegoś nowego. Co doradzacie ?

Lniany, kokosowy albo oliwa z oliwek. Sprawdzone

[bitterheart]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;50578974]Lniany, kokosowy albo oliwa z oliwek. Sprawdzone [/QUOTE]
Właśnie myślałam o lnianym ale jaki rafinowany nierafinowany ? Chodzi mi też po głowie sesa, khadi albo z domieszką czarnuszki. Aha i musztardowy

[FleurDeCerisier]

Napisane przez Sweet_nuka

O ile przeszło mi już "nie będę już dbać o włosy bo jak widać nie ma to sensu" i jednak będę dbać nadal, o tyle faza na "nienawidzę tej kobiety" i płacz podczas każdego zerknięcia w lusterko nadal mnie trzyma.
Włosy dziś ułożyły się średnio, są bardzo płaskie, degażowane końce odstają (pomagałam im jakoś prostownicą, ale to zgubny zabieg, bo z jednej strony dbam, a z drugiej niszczę, mimo, ze to jedynie 140 stopni). Wyglądam jakbym miała o 30% mniej włosów, a włosy mi nie wypadają prawie w ogóle. Cóż, przede mną jeszcze cięższa walka niż zakładałam niespełna tydzień temu.

A powiedzcie mi, gdy weszłyście w fazę włosomaniactwa, co zrobiłyście z kosmetykami które odstawiłyście? Obecnie od ponad półtora miesiąca korzystam tylko z Kallosa, Biovaxa i B.app. W drodze są kosmetyki rosyjskie. Mam za to niezaczęte szampony i odżywki drogeryjne, Shwarzkopffy, Elsevy... Nie chce do nich wracać, przynajmniej nie teraz, a żal aby stały i się marnowały. Wykorzystywałyście na siłę, oddawałyście innym, czy co się stało z waszymi produktami sprzed świadomej pielęgnacji?

jeden pełen szampon elseve oddałam mamie, dove zużyłam na siłę a resztę (zupełnie pełen litrowy romantic i końcówkę elseve) mam zamiar zużyć zamiast mydła w płynie

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez MalinowaMilka

No fakt, nie powinno być ich widać.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Ja tam chyba już nigdy nie pójdę do fryzjera :P
Lubię sama się obcinać i wymyślać fryzury

Jak to robisz, że sama się obcinasz? Ja czasem skracam grzywkę ale krzywo mi wychodzi

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez bitterheart

Właśnie myślałam o lnianym ale jaki rafinowany nierafinowany ? Chodzi mi też po głowie sesa, khadi albo z domieszką czarnuszki. Aha i musztardowy

Jak zużyję to co mam to kupię olej z awokado mi się bardzo podoba ten olejek yves rocher, moim włosom chyba ta mieszanka odpowiada bo bardzo fajne po nim są, pięknie pachnie i nie jest drogi

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez bitterheart

Właśnie myślałam o lnianym ale jaki rafinowany nierafinowany ? Chodzi mi też po głowie sesa, khadi albo z domieszką czarnuszki. Aha i musztardowy

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia Przelałam go i wyrzuciłam butelkę a szkoda bo bym Ci powiedziała. Mnie sesa i khadi też kuszą ale nie są na moją kieszeń

[bitterheart]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;50580930]Szczerze mówiąc nie mam pojęcia Przelałam go i wyrzuciłam butelkę a szkoda bo bym Ci powiedziała. Mnie sesa i khadi też kuszą ale nie są na moją kieszeń [/QUOTE]
Wydaje mi się, że nierafinowane oleje są chyba bogatsze w dobrocie niż rafinowane ?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez bitterheart

Wydaje mi się, że nierafinowane oleje są chyba bogatsze w dobrocie niż rafinowane ?

Nie wiem czy właśnie nie na odwrót, ale niech się wypowiedzą te co wiedzą więcej

[M4rt3czk4_92]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;50578604]Koniecznie pokaż zdjęcie po! Szczerze już mnie serce boli [/QUOTE]

Ja już po obcięciu, poleciało +/- 15cm ale jestem zadowolona teraz włosy sięgają mi jakieś 8cm za ramiona ale króciutkie jak będę miała fotografa to wstawię zdjęcie

[FleurDeCerisier]

Napisane przez bitterheart

Wydaje mi się, że nierafinowane oleje są chyba bogatsze w dobrocie niż rafinowane ?

Rafinowanie pozbawia oleje różnych składników odżywczych. Rafinowane oleje są tańsze, nie pachną. Lepiej kupować nierafinowane

[bitterheart]

Napisane przez FleurDeCerisier

Rafinowanie pozbawia oleje różnych składników odżywczych. Rafinowane oleje są tańsze, nie pachną. Lepiej kupować nierafinowane

Dzięki chyba postawię póki co na lniany nierafinowany

[Sweet_nuka]

Dziewczynki czy ja tu moge zaprosic na urodowo-wlosowy mój własny blog, który nie przynosi mi korzysci materialnych?