Marcowe Mamy 2015 cz. X

[meganka18]

Napisane przez ojustyna

I JAAAAAA ! to mój termin

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------





parskłam śmiechem

Oczywiscie dla mnie wszystkie mozemy juz rodzic ale niech te mocniej przeterminowane rodzą bo burza porządek na liście ;p

[Tamika24]

Napisane przez niunia_ona

urodziłam.. Julia waga 3100 59 cm dluga przez Sn

Gratulacje

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Napisane przez nusiekowa

No to jedziemy na IP wody odeszły

Ale Ci dobrze. Obyś szybko urodziła

[aaakarolina]

Napisane przez asiulek8

Lesyeux. - ty scisgasz pokarm do butli? Bo wlasnie jestem ciekawa ile moja zjada. To chyba dzisiaj na nastepne karmienie sciagne zeby zobaczyc ile pochlania moja mala

No na butli latwiej ocenić ile dziecko zjadło, na piersi nie da rady dlatego tak wyczekuję tej położnej z wagą ja moją karmię co 3 godz, często budzę do jedzenia wiec mam nadzieję że moje wysiłki nie idą na marne jak chciałam jej raz podać po cycku jeszcze moje odciągnięte mleko z butelki to juz nie chciała, wiec zakladam, że najedzona

[201711130954]

Niunia_ona gratulacje! a nusiekowa mam nadzieję niedługo napisze ze juz po wszystkim

[mama_kasia88]

Niunia - ogromne gratulace!! Jejku super, że jesteś po!! A Julcia wcale nie takie maleństwo Piękna waga no i chyba modelka bedzie- taka dłuuga! Daj znać jak się czujecie i jak tam poród przebiegał

No to teraz dopingujemy Nusiekową Oby szybko, bezbolesnie i szczęsliwie a co zalałaś ? łóżko ?

No to dziewczynki teraz powinno się posypać wedle wróżb i przewidywań

[nusiekowa]

No wiec tak...wody sie leją...położyli mnie na gin septycznej na sali 4 os. Dwie starsze panie i jedna laska co ma obumarla ciążę...na patologii nie ma miejsca...masakra. Na ktg nie ma skurczy...ale brzuch pobolewa.. Tz odeslali do domu bo nie ma odwiedzin w szpitalu- przyjedzie od razu na porodowke.. Szkoda . Z moja położna jestem w kontakcie- jest na bieżąco -3 razy dzwonila na IP- wiec na razie czuje się ze jestem w dobrych rękach

.niunia gratulacje!!!!
Edith powodzenia kochana- pisz co u Ciebie!!!

[smv]

Hm a w gazecie dla mam czytałam że nie trzeba dziecka budzić na jedzenie tylko dziecko samo niby ma sygnalizowac. To jak to w końcu jest?
. Dzis mi krew z niucha poszła jak śniadanie robiłam. Od paru dni mnie zatoki bolały pewnie od nadmiaru kurzu i dziś pewnie coś pękło czy co.
Płakać mi się jakoś chce od rana przez ten remont na co nam to było. Jeszcze wyobrazcie sobie ze lodówki nie mam od soboty. Tzn mamy malutka taka 40x30 cm prowizorke żeby ser czy wędliny wsadzić heh. Wiec nawet nie ugotuje obiadu na dwa dni bo gdzie trzymać ;/

[smv]

A tak wygląda moje niu lokum ;(

[ojustyna]

Napisane przez nusiekowa

No wiec tak...wody sie leją...położyli mnie na gin septycznej na sali 4 os. Dwie starsze panie i jedna laska co ma obumarla ciążę...na patologii nie ma miejsca...masakra. Na ktg nie ma skurczy...ale brzuch pobolewa.. Tz odeslali do domu bo nie ma odwiedzin w szpitalu- przyjedzie od razu na porodowke.. Szkoda . Z moja położna jestem w kontakcie- jest na bieżąco -3 razy dzwonila na IP- wiec na razie czuje się ze jestem w dobrych rękach

.niunia gratulacje!!!!
Edith powodzenia kochana- pisz co u Ciebie!!!

super że dobra opieka oby teraz szybko skurczaki przyszły i było po wszystkim

[antoxa]

a ja jutro będę miała wywoływany poród

Nusiekowa powodzenia!

[ewka5891]

Dzien dobry

Napisane przez niunia_ona

urodziłam.. Julia waga 3100 59 cm dluga przez Sn

Serdeczne gratulacje, masz juz swoją córcie przy sobie

Napisane przez asiulek8

Lesyeux. - ty scisgasz pokarm do butli? Bo wlasnie jestem ciekawa ile moja zjada. To chyba dzisiaj na nastepne karmienie sciagne zeby zobaczyc ile pochlania moja mala

Niestety to co sciagniesz nie da Ci obrazu ile dziecko dokładnie zjada. Laktator nie opróżni tak piersi jak ssące dziecko. Jak młoda ładnie ssie to nie podawałabym jej butli.

Napisane przez nusiekowa

No wiec tak...wody sie leją...położyli mnie na gin septycznej na sali 4 os. Dwie starsze panie i jedna laska co ma obumarla ciążę...na patologii nie ma miejsca...masakra. Na ktg nie ma skurczy...ale brzuch pobolewa.. Tz odeslali do domu bo nie ma odwiedzin w szpitalu- przyjedzie od razu na porodowke.. Szkoda . Z moja położna jestem w kontakcie- jest na bieżąco -3 razy dzwonila na IP- wiec na razie czuje się ze jestem w dobrych rękach

.niunia gratulacje!!!!
Edith powodzenia kochana- pisz co u Ciebie!!!

Trzymam kciuki, powodzenia!
Nigdy nie zrozumiem czemu kładą na jednej sali kobietę która rodzi razem z tą co straciła swoje dziecko wlasnie przykre to

[mordka_1985]

Napisane przez niunia_ona

urodziłam.. Julia waga 3100 59 cm dluga przez Sn

Gratulacje ale długaśna.

Nusiekowa- powodzenia, żeby szybko sie rozkrecila akcja.

[tout-petit-fille]

Niunia gratulacje! Doczekalas sie swojego skarba

A my sie karmimy. Tyle pokarmu mi sie zrobilo, ze az piersi bola i kapalo mi z nich przy nachylaniu sie nad umywalka przy myciu zebow

A sciagnac bylo szkoda, zeby dla malutkiej zostawic.

Ale juz sie ssak dossal, wiec ulzy mi nieco

[meganka18]

Napisane przez nusiekowa

No wiec tak...wody sie leją...położyli mnie na gin septycznej na sali 4 os. Dwie starsze panie i jedna laska co ma obumarla ciążę...na patologii nie ma miejsca...masakra. Na ktg nie ma skurczy...ale brzuch pobolewa.. Tz odeslali do domu bo nie ma odwiedzin w szpitalu- przyjedzie od razu na porodowke.. Szkoda . Z moja położna jestem w kontakcie- jest na bieżąco -3 razy dzwonila na IP- wiec na razie czuje się ze jestem w dobrych rękach



.niunia gratulacje!!!!

Edith powodzenia kochana- pisz co u Ciebie!!!

Trzymam mocno kciuki aby szybko sie skurcze rozkręciły i abyś urodziła dzis

Napisane przez smv

A tak wygląda moje niu lokum ;(

Znam ten bol - ja sie nie przeprowadzałam ale przez remont w domu wyglądało to wszystko bardzo podobnie ! Dacie rade - tylko nie przemęczaj tez sie za bardzo !

Napisane przez antoxa

a ja jutro będę miała wywoływany poród

Nusiekowa powodzenia!

Super - to możliwe ze juz jutro będziecie razem < love >

[tout-petit-fille]

Nusiekowa trzymamy kciuki!!)

[Anneet]

Tak więc jak obiecałam chwilę mam Wiki śpi..
W srodę 4 maca po 7 już byłam na szpitalu koło 8 na ginekologi w pokoju już koleżanka czekała na poród..
Następnego dnia 7:10 pani doktor przyszła po mnie i moje pakunki..po rozmowie założeniu weflonu,przyszła pora pójścia na salę tak ok 30 min pod GTG,założenie cewnika i siuuu na łóżko pod duże lampy..podostawałam jakieś zastrzyki potem w kręgosłup i po chwili byłam już gotowa do CC.
Po nie wiem paru minutkach lekarz mówi,że teraz pani poczuje szarpnięcie i dzidzia będzie na świecie..fakt szarpniecie było duże ale nie bolące a zaraz po tym jakby brzuch był pusty a maleńka od razu zaczęła płakać super ja zaraz w ryk po usłyszeniu płaczu i płci pokazali mi małą jeszcze całą białą na buzi od wód czarną czuprynkę,płeć i obrączkę na rączkę..córka Anety godz CC 8.53 waga 3440 i miara 54 cm,ja z tego wrażenia i szczęścia tak ryczłam,że nie mogłam wypowiedzieć imię maleńkiej..po chwili na blok pooperacyjny i maleństwo śpiące przy mnie mnie..przyssała się do piersi od razu i przez 2 dni ślicznie jadła,powiem wam,że po chwili ból był okropny,brzuch to myślałam,że mi pęknie ale to tylko chwilę bo potem już zastrzyki przeciwbólowe..na drugi dzień koło 15 nauka chodzenia-masakra ale udało się zrobić 4 kroki 2 do wózka z łóżka i 2 z łóżka do wózka na inną salę..po chwili dzidzi znów obok mnie jedząca ślicznie pierś..i znów bach nauka chodzenia..pierwsze musiałam posiedzieć kilka razy,jak dumny mężuś przyjechał nas zobaczyć pomógł mi chodzić a ja jak taka stara babcia w pół schylona po chwili czas się wyprostować i pod prysznic i ulga jeeest udało się..i tak mijały dni w miarę z małym bólem..Wiki rano ślicznie jadła po spaniu bach nie może ciągnąć mi jakby ktoś worek cementu na cycki dał Wiki w płacz ja też ona głodna a ja jej nie dam rady dać jeść noi i się zaczeło dokarmianie butelką,po czym okłady z zamrażarki na przemian z ciepłym odciąganie i tak w kółko 3 dni co udało się odciągnąć mała wypiła przez butelkę i dokarmianie wczoraj wypis ja na cyckach jakby mniejsze pół wora cementu..ale Wiki raz do lewej się przyssała pojadła i już nie powtórzyła wyczynu..pierwsza noc w domu masakra cycki bolały w nocy jak nie wiem mała na Bebiku całą noc nie mogłam odciągnąć rano ciepły okład i z 50-siątka się uzbierała mojego mleka..boje się,że jak wkońcu mi się uda to mała i tak podziękuje za moje piersi i wybierze butle
Ale mimo wszystko patrząc na Wiki dziękuję Bogu,że ją mamy mąż dumny chodzi ja też,troche jeszcze szwy ciągną i kręgosłup boli ale jest ok noo gdyby nie CYCKI


A tak poza tym jeśli są inne nowe mamusie o których nie wiem Serdecznie gratuluję
Przyszłym życzę pomyślnych i szybkich porodów
A reszczcie udanych wizyt

[201711130954]

Napisane przez ojustyna

super że dobra opieka oby teraz szybko skurczaki przyszły i było po wszystkim

Dziś powinna być też twoja kolej

[nouvelle2]

Napisane przez nusiekowa

No to jedziemy na IP wody odeszły

Oooo ruszyło się powodzenia!

Napisane przez niunia_ona

urodziłam.. Julia waga 3100 59 cm dluga przez Sn

No nareszcie gratulacje

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Dziewczyny a jakie macie rozmiary pieluszek Dada i tych babydream? Musze coś kupić, bo mam tylko dwie paczki pampersow, jedne białe i jedne zielone

[asiulek8]

Napisane przez smv

Hm a w gazecie dla mam czytałam że nie trzeba dziecka budzić na jedzenie tylko dziecko samo niby ma sygnalizowac. To jak to w końcu jest?
. Dzis mi krew z niucha poszła jak śniadanie robiłam. Od paru dni mnie zatoki bolały pewnie od nadmiaru kurzu i dziś pewnie coś pękło czy co.
Płakać mi się jakoś chce od rana przez ten remont na co nam to było. Jeszcze wyobrazcie sobie ze lodówki nie mam od soboty. Tzn mamy malutka taka 40x30 cm prowizorke żeby ser czy wędliny wsadzić heh. Wiec nawet nie ugotuje obiadu na dwa dni bo gdzie trzymać ;/

Tylko jak nie je ci sześć godzin bo nie chce sie obudzić to zaczyna sie schiziwać i prubujesz dobudzić. Z resztą nie wiem jak w innych szpitalach, ale u mnie położne mają straszne parcie na kp i tłuką do gfłowy, żeby wybudzać regularnie na początku żeby maluch się przyzwyczaił, ze trzeba sie obudzic

Napisane przez ewka5891

Niestety to co sciagniesz nie da Ci obrazu ile dziecko dokładnie zjada. Laktator nie opróżni tak piersi jak ssące dziecko. Jak młoda ładnie ssie to nie podawałabym jej butli.




Trzymam kciuki, powodzenia!
Nigdy nie zrozumiem czemu kładą na jednej sali kobietę która rodzi razem z tą co straciła swoje dziecko wlasnie przykre to

Mala ladnie ssie, tylko czasami 10 minut a czasami 40 minut. I wez ty badz madry

Dla mnie to tez glupota klasc rodzaca z ta ktora strasila dziecko
Jak byla ta akcja co zmarlo to dziecko i ta kobieta po porodzie wypowiadal sie ordynator na temat potrzeby psychologa na porodowce. Powiedzial

Ordynator: "ja nigdy nie czulem potrzeby isc do psychologa po porodzie martwego dziecka"
dziennikarz: "ale pan nie jest matka ktora to dziecko nosila pod sercem"
Ordynator: ale ja jestem prawie jak matka
No zesz ku...a az sie we mnie zagotowalo

[kasia_adm]

Niunia gratulację !!!
Nusiekowa kciuki za skurcze, oby szybko się rozkręciło. Powodzenia !!!

A u mnie znowu okropna noc i zawroty głowy. Popołudnie tez było maskara, zawroty, mdłości. Nie mogę dodzwonić się do swojego lekarza, już miałam nawet na IP pojechać. Ale jakoś dałam radę. Spać moge tylko na lewym boku, jakakolwiek zmiana pozycji wywołuje zawroty i robi mi się słabo. Zaraz próbuję znowu złapać kontakt do lekarza, bo to trwa już 3 dni.

[ojustyna]

Napisane przez antoxa

a ja jutro będę miała wywoływany poród

Nusiekowa powodzenia!

a tobie powodzenia jutro żeby wszystko poszło sprawnie i planowo

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez panna mimbla

Dziś powinna być też twoja kolej

I twoja? to śmiało w kupie siła, wszystkie na raz niech zaczynają rodzić, przunajmniej coś się zadzieje

a ja wczoraj wieczorem chyba się nudziłam bo zaczęłam czytać te broszurki i gazetki dziecięce i jeśli chodzi o kp to ciekawe rzeczy wyczytałam mianowicie że nie powinno się dłużej karmić niż 15-20 min, żeby nie dopuszczać do zasypiania dziecka z cycą w buzi bo wtedy kaleczy brodawki, że pękają od tego, że nie budzić dziecko tylko właśnie na żądanie i weź tu człowieku bądź mądry, pewnie i tak każda zrobi po swojemu, bo przecież dziecko nie maszynka i każde ma inaczej, co nie?

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez kasia_adm

Niunia gratulację !!!
Nusiekowa kciuki za skurcze, oby szybko się rozkręciło. Powodzenia !!!

A u mnie znowu okropna noc i zawroty głowy. Popołudnie tez było maskara, zawroty, mdłości. Nie mogę dodzwonić się do swojego lekarza, już miałam nawet na IP pojechać. Ale jakoś dałam radę. Spać moge tylko na lewym boku, jakakolwiek zmiana pozycji wywołuje zawroty i robi mi się słabo. Zaraz próbuję znowu złapać kontakt do lekarza, bo to trwa już 3 dni.

nawet nie łap lekarza tylko prosto na IP ! uważaj na siebie

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez asiulek8

Ordynator: "ja nigdy nie czulem potrzeby isc do psychologa po porodzie martwego dziecka"
dziennikarz: "ale pan nie jest matka ktora to dziecko nosila pod sercem"
Ordynator: ale ja jestem prawie jak matka
No zesz ku...a az sie we mnie zagotowalo

człowiek bez serca jak tak można powiedzieć i stawiać się na równi do ludzi w sytuacji której sami nie doświadczyli, tragedia

[emily863]

Napisane przez nusiekowa

No to jedziemy na IP wody odeszły

Powodzenia

[Rossi]

Cześć dziewczyny, boże ile już urodziło ale cudnie gratuluję KAŻDEJ z WAS
Niunia_ona i ty się w końcu doczekałaś, gratulacje!
Nusiekowa mocne kciuki!
Smv, mieszkanko niby tylko do odświeżenia ale roboty i bajzlu jest zawsze, obyście zdążyli

Ja od wczoraj przeterminowana byłam na wizycie, trochę boleśnie przebadał powiedział, że do jutra (dziś) coś może ruszy jak nie to mam wpaść w piątek, ostatecznie zostaje w niedziele iść na wywoływanie a tego nie chcę Po wizycie wieczorem zaczęłam na brązowo plamić, całą noc bóle, krocze to już kosmos jakby mnie rozsadzało, ledwo zgięta chodzę Boziu jak ja się boję, jeszcze znajoma mi powiedziała, że tylko pierwsze dziecko rodziła szybko, kolejną dwójkę długo

Marcówki coś twardo się trzymają, która jeszcze jest po terminie?

[nouvelle2]

Napisane przez smv

A tak wygląda moje niu lokum ;(

Ale fajny, jasny ten pokój na ostatniej fotce

[rosiek]

Napisane przez smv

Hm a w gazecie dla mam czytałam że nie trzeba dziecka budzić na jedzenie tylko dziecko samo niby ma sygnalizowac. To jak to w końcu jest?
. Dzis mi krew z niucha poszła jak śniadanie robiłam. Od paru dni mnie zatoki bolały pewnie od nadmiaru kurzu i dziś pewnie coś pękło czy co.
Płakać mi się jakoś chce od rana przez ten remont na co nam to było. Jeszcze wyobrazcie sobie ze lodówki nie mam od soboty. Tzn mamy malutka taka 40x30 cm prowizorke żeby ser czy wędliny wsadzić heh. Wiec nawet nie ugotuje obiadu na dwa dni bo gdzie trzymać ;/

Myślę, że o budzeniu dziecka powinien zadecydować lekarz albo położna. My budzić musimy bo bez budzenia podejrzewam, że dociągnęlibyśmy do 8 godzin snu dziecka a sama lekarka powiedziała, że to patologia. Ale jak dziecko ładnie je z piersi i dobrze przybiera to myślę, że można sobie pozwolić na ok. 4h przerwy

Napisane przez tout-petit-fille

Niunia gratulacje! Doczekalas sie swojego skarba

A my sie karmimy. Tyle pokarmu mi sie zrobilo, ze az piersi bola i kapalo mi z nich przy nachylaniu sie nad umywalka przy myciu zebow

A sciagnac bylo szkoda, zeby dla malutkiej zostawic.

Ale juz sie ssak dossal, wiec ulzy mi nieco

A my dzisiaj od rana mamy problem, Nadia ma bardziej nastrój na przytulanie niż jedzenie a ja się wkurzam, że nie je.

Napisane przez nouvelle2

Oooo ruszyło się powodzenia!

No nareszcie gratulacje

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Dziewczyny a jakie macie rozmiary pieluszek Dada i tych babydream? Musze coś kupić, bo mam tylko dwie paczki pampersow, jedne białe i jedne zielone

Z Rossmanna mam te: http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...949,promocja14 i widzę, że właśnie jest na nie promocja Mają małe wycięcie w okolicy pępka, więc nie trzeba odwijać
Kiedyś w promo kupiłam też pampersy białe w rozmiarze 2 ale są jeszcze za duże, kończą się Nadii pod cyckami więc czekam aż do nich podrośnie.
A jeśli chodzi o chusteczki to nam fajnie się używa tych: http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...7875,1662,6081 i pupa po nich nie robiła się czerwona

[nouvelle2]

Napisane przez rosiek

Myślę, że o budzeniu dziecka powinien zadecydować lekarz albo położna. My budzić musimy bo bez budzenia podejrzewam, że dociągnęlibyśmy do 8 godzin snu dziecka a sama lekarka powiedziała, że to patologia. Ale jak dziecko ładnie je z piersi i dobrze przybiera to myślę, że można sobie pozwolić na ok. 4h przerwy



A my dzisiaj od rana mamy problem, Nadia ma bardziej nastrój na przytulanie niż jedzenie a ja się wkurzam, że nie je.



Z Rossmanna mam te: http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...949,promocja14 i widzę, że właśnie jest na nie promocja Mają małe wycięcie w okolicy pępka, więc nie trzeba odwijać
Kiedyś w promo kupiłam też pampersy białe w rozmiarze 2 ale są jeszcze za duże, kończą się Nadii pod cyckami więc czekam aż do nich podrośnie.
A jeśli chodzi o chusteczki to nam fajnie się używa tych: http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...7875,1662,6081 i pupa po nich nie robiła się czerwona

Oooo i mówisz, że się sprawdziły? Bo bym od razu 2 paczki wzięła cenę mają bardzo fajna

[ojustyna]

Napisane przez smv

A tak wygląda moje niu lokum ;(

Eeeeekstra przestrzennie i jasno !! raz dwa i się uporacie z "bajzlem" dobrze że ściany są, podłoga jest, więc tragedii nie ma i jest najważniejsze, łóżeczko dla maluszka a nawet jak i dziś byś urodziła to tż pewnie by się sprężył, więc nie zamartwiaj się na zaś i nie przemęczaj się za bardzo

[rosiek]

Napisane przez nouvelle2

Oooo i mówisz, że się sprawdziły? Bo bym od razu 2 paczki wzięła cenę mają bardzo fajna

U nas się sprawdziły Pasują i Nadii i nam, wygodnie się je zakłada, nic się nie zsuwa no i nie zdarzył się jeszcze żaden przeciek czy coś w tym stylu no i cena naprawdę fajna, więc nawet na spróbowanie warto. Ja taką paczkę 30 sztuk miałam spakowaną do szpitala bo całkiem poręczna jest.

[ojustyna]

Napisane przez rosiek

A jeśli chodzi o chusteczki to nam fajnie się używa tych: http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...7875,1662,6081 i pupa po nich nie robiła się czerwona

uuf oby i moja nie była uczuleniowcem, bo mam te same chusteczki i to ze 3 paczki

[rosiek]

Napisane przez smv

A tak wygląda moje niu lokum ;(

Nawet się nie obejrzysz jak już będzie ogarnięte chociaż wiem jak bardzo takie rzeczy się dłużą, miałam to miesiąc temu.
Czekam na fotki z kącikiem maluszka, uwielbiam oglądać takie rzeczy