Wakacyjne Mamy 2012 (XXVI) - część XI

[katja_22]

Hej

Hehe Nela to był bardzo blisko no i ciekawe co następnym razem sobie zażyczy ja swojemu zrobiłam z klocków jak chciał, w wakacje bawił się plastikowym kuzyna, ale raczej też do końca nie wiedział do czego to służy, jak wychodzimy na dwór bawi się patykami

W niedzielę byliśmy na spacerze i na placu zabaw pierwszy raz w tym roku i na razie ostatni, dalej siedzimy w domu, bo oboje jesteśmy podziębieni a znowu zapowiadają opady śniegu od jutra chyba a było już tak pięknie

Myślałam o tych Gliwicach, żeby jechać w niedzielę, ale teraz to nie wiem czy gdziekolwiek pojedziemy a praktycznie całe marcowe weekendy mamy już zaplanowane poza tym jednym dniem...

Nela na jakim koncercie byłaś?

Dziewczyny czy Wasze dzieci bawią się domkami dla lalek? Możecie coś polecić? Czy 2 latka będzie się już tym bawić?

[nel_a]

Mój ma drewniany domek po wnuczce sąsiadów, lubi go mam zamiar go przemalować na leśniczówkę.

Na Bednarku w mega clubie.
W sobotę idę na indios bravos a pod koniec miesiąca na Rojka

[katja_22]

Ale fajnie, sporo się dzieje/będzie działo w tym miesiącu

No mi już się plany zmieniły, plany z soboty przełożone na niedzielę, więc jak będę się gdziekolwiek wybierać to ta sobota mi zostaje

Ten domek to chcę dla dziewczynki dwuletniej tylko nie wiem czy w tym wieku już się nada taka zabawka, problem w tym, że ona mało czym się bawi Ale będę też chciała kupić dla chrześniaczki męża, która we wrześniu kończy 3 lata

[Mandragorrka]

Nela fajnie macie z tym koncertami
My w weekend -o ile będzie ładna pogoda jedziemy do Wrocławia do Afrykanarium.

Katja myślę że może jej się spodobać. Moja córka byłaby zachwycona a jeszcze bardziej ucieszyłaby się z kuchenki z Ikea. Jak bym miała większe mieszkanie to domek i kuchenkę juz dawno bym jej kupiła.

[katja_22]

Mandi o tym Afrykanarium też myślę, ale to już chyba w wakacje, super wyprawa Wam się szykuje

Kuchnię już ma a chrześniaczce męża też kupiliśmy na drugie urodziny, więc teraz wymyśliłam ten domek

[nel_a]

Afrykanarium? Muszę zapytać wujka google co to

Mam problem z sąsiadem. Nic do tego człowieka nie dociera....
Pali węglem brunatnym - według wikipedi jest tam rtęć i kadm.
Śmierdzi to tak niemiłosiernie że nie da się wytrzymać w domu z zamkniętymi oknami. już nie mówiąc o wychodzeniu na dwór - podwórko i ogródek.
Od kilku dni jest biało na dworze właśnie od tego dymu.
Dodam że jest to człowiek zamożny, prowadzi z ojcem firmę.
Mieszkamy tu 7 lat i już w dniu przeprowadzki drugi sąsiad opieprzał go za dymienie (wtedy jeszcze to nie był ten śmierdzący węgiel). Krótki czas palił jak my eko groszkiem. Od 2 lat znów kopci i to nawet wiosną i latem.
Opieprzyłam do minimum 2x. Nic. Byli sąsiedzi obok, nic nie dało.
Raz wdał się w dyskusję mój ojciec to tylko zrobił minę mopsa i powiedział że on ma jeszcze tego 5ton.
Wykończę się.
To złe samopoczucie to chyba przez to ob ostatnie 3 dni dał czadu. Emil wczoraj od rana był zmęczony i rozdrażniony.
Co robić?

[Mandragorrka]

Napisane przez nel_a

Afrykanarium? Muszę zapytać wujka google co to

Mam problem z sąsiadem. Nic do tego człowieka nie dociera....
Pali węglem brunatnym - wedlug wiki dzięki temu oddychamy rtęcią i kadamem.
Śmierdzi to tak niemiłosiernie że nie da się wytrzymać w domu z zamkniętymi oknami. już nie mówiąc o wychodzeniu na dwór - podwórko i ogródek.
Od kilku dni jest biało na dworze właśnie od tego dymu.
Dodam że jest to człowiek zamożny, prowadzi z ojcem firmę.
Mieszkamy tu 7 lat i już w dniu przeprowadzki drugi sąsiad opieprzał go za dymienie (wtedy jeszcze to nie był ten śmierdzący węgiel). Krótki czas palił jak my eko groszkiem. Od 2 lat znów kopci i to nawet wiosną i latem.
Opieprzyłam do minimum 2x. Nic. Byli sąsiedzi obok, nic nie dało.
Raz wdał się w dyskusję mój ojciec to tylko zrobił minę mopsa i powiedział że on ma jeszcze tego 5ton.
Wykończę się.
To złe samopoczucie to chyba przez to ob ostatnie 3 dni dał czadu. Emil wczoraj od rana był zmęczony i rozdrażniony.
Co robić?

Przekręciłam nazwę TO się nazywa Afrykarium, ale pewnie wujek google i tak znajdzie
http://afrykarium.com.pl/

Ja bym jeszcze raz porozmawiała z chłopem i pogroziła wezwaniem straży miejskiej/policji. Tylko jeszcze trzeba sprawdzić co grozi za takie zadymianie i jakie służby byłyby tym zainteresowane. Żeby nie rzucać słów na wiatr. Swoją drogą to jest szczyt chamstwa i głupoty jakimi śmieciami palą ludzie....

[katja_22]

Hehe ja tak samo przekręcałam :P Mamy kolegę we Wro i już od dawna nas tam zaprasza, ale chyba w końcu się wybierzemy, wcześniej nawet godzina w samochodzie to było za dużo dla nas A to miejsce bardzo mnie zachęciło jak o nim usłyszałam

Nela współczuję takiego sąsiedztwa, chociaż nie wiem czy mam lepsze Moja sąsiadka jest bardzo wścibską osobą, poza tym uwielbia się chwalić i do każdego ma problem a u siebie nie widzi Jak prośby i groźby nic nie dają to tylko gdzieś to zgłosić, tylko nie wiem czy coś z tym zrobią...

[nel_a]

ach, już widziałam, super!

Mam znajomego w ochronie środowiska. Chyba muszę do niego przedzwonić i się dowiedzieć.

[agunia82]

Nela obawiam się, że jeśli nie pali tam śmieciami, a węglem, to niewiele wskórasz. Póki co nie ma żadnych regulacji dotyczących norm emisji w gospodarstwach domowych, dopiero zaczyna się walka, żeby to zmienić W Krakowie miał być zakaz palenia węglem, ale trybunał konstytucyjny to obalił, teraz szukają sposobu, żeby jednak to wprowadzić.

Jedyne co możesz spróbować zrobić, to podpowiedzieć sąsiadowi sposoby na bardziej efektywne palenie w piecu. Jak mocno kopci znaczy, że spala węgiel mało efektywnie, da się inaczej, ale trzeba poczytać i się dowiedzieć. Może jak mu przegadasz do rozsądku, że to mu się bardziej opłaci po prostu, bo oszczędzi na kosztach ogrzewania, to się da przekonać

a tutaj link z przydatnym informacjami jak coś http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/

Ale jeśli podejrzewasz, że może palić śmieciami, to koniecznie powiadom straż miejską. Powinni przyjechać i to sprawdzić

[nel_a]

Napisane przez agunia82

Nela obawiam się, że jeśli nie pali tam śmieciami, a węglem, to niewiele wskórasz. Póki co nie ma żadnych regulacji dotyczących norm emisji w gospodarstwach domowych, dopiero zaczyna się walka, żeby to zmienić W Krakowie miał być zakaz palenia węglem, ale trybunał konstytucyjny to obalił, teraz szukają sposobu, żeby jednak to wprowadzić.

Jedyne co możesz spróbować zrobić, to podpowiedzieć sąsiadowi sposoby na bardziej efektywne palenie w piecu. Jak mocno kopci znaczy, że spala węgiel mało efektywnie, da się inaczej, ale trzeba poczytać i się dowiedzieć. Może jak mu przegadasz do rozsądku, że to mu się bardziej opłaci po prostu, bo oszczędzi na kosztach ogrzewania, to się da przekonać

a tutaj link z przydatnym informacjami jak coś http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/

Ale jeśli podejrzewasz, że może palić śmieciami, to koniecznie powiadom straż miejską. Powinni przyjechać i to sprawdzić

wygląda to jak na 1 zdjęciu.
On ma nowy piec, może zdarza się że wrzuci jakieś śmieci ale to raczej nie wydaje mi się bo firma śmieciowa zabiera wszystko, bez ograniczeń.
Jest to bardzo uciążliwe dla mnie ze wzgldu na ból głowy - nie wiem jak dziecko bo nie powie póki co. Sąsiadka też się skarży bo pranie kóre ma na balkonie wiecznie cuchnie a posadzka na balkonie jest czarna....

wydrukuje mu ten poradnik. Jeśli nie pomoże, wydrukuję raz jeszcze i wsadzę w gardło.

Dzięki Agunia!

[Mandragorrka]

Napisane przez katja_22

Hehe ja tak samo przekręcałam :P Mamy kolegę we Wro i już od dawna nas tam zaprasza, ale chyba w końcu się wybierzemy, wcześniej nawet godzina w samochodzie to było za dużo dla nas A to miejsce bardzo mnie zachęciło jak o nim usłyszałam

Nela współczuję takiego sąsiedztwa, chociaż nie wiem czy mam lepsze Moja sąsiadka jest bardzo wścibską osobą, poza tym uwielbia się chwalić i do każdego ma problem a u siebie nie widzi Jak prośby i groźby nic nie dają to tylko gdzieś to zgłosić, tylko nie wiem czy coś z tym zrobią...

To się nie zastanawiajcie tylko w drogę do Wro. Chociaż może najpierw do naszej palmiarni. Bo po wizycie w takim obiekcie to palmiarni z 4 akawriami będzie wyglądać bardzo bladziutko.

Napisane przez nel_a

wygląda to jak na 1 zdjęciu.
On ma nowy piec, może zdarza się że wrzuci jakieś śmieci ale to raczej nie wydaje mi się bo firma śmieciowa zabiera wszystko, bez ograniczeń.
Jest to bardzo uciążliwe dla mnie ze wzgldu na ból głowy - nie wiem jak dziecko bo nie powie póki co. Sąsiadka też się skarży bo pranie kóre ma na balkonie wiecznie cuchnie a posadzka na balkonie jest czarna....

wydrukuje mu ten poradnik. Jeśli nie pomoże, wydrukuję raz jeszcze i wsadzę w gardło.

Dzięki Agunia!

Bardzo ciekawy ten poradnik. Oby tylko sąsiad zechciał się z nim zapoznać

[katja_22]

Hehe taki miałam zamiar

Dzisiaj przyszła do Pawełka przesyłka, dostał sweterek - kamizelkę w zasadzie zrobiony przez babcię męża na drutach i komin

[Kasik_12]

hej dziewczyny


w poniedziałek idę na ktg i wizytę i wtedy tez zaczynam 34 tydzień , mała jest już chyba dość spora i mocno odczuwam jej ruchy.Zaraz będzie już z nami, czas leci


Któraś z Was dziewczyny dołączyła do brzuchatek ?


Odnośnie zabawy domkiem dla lalek, Nadia kiedyś u znajomych się ładnie bawiła

[Mandragorrka]

No i nie pojechaliśmy do Wrocławia. Pogoda paskudna więc nie było sensu. Spróbujemy za tydzień.

Napisane przez Kasik_12

hej dziewczyny


w poniedziałek idę na ktg i wizytę i wtedy tez zaczynam 34 tydzień , mała jest już chyba dość spora i mocno odczuwam jej ruchy.Zaraz będzie już z nami, czas leci


Któraś z Was dziewczyny dołączyła do brzuchatek ?


Odnośnie zabawy domkiem dla lalek, Nadia kiedyś u znajomych się ładnie bawiła

Kasik jeszcze chwilka i będziesz rodzić Jak Nadia podchodzi do już sporego ciążowego brzuszka? Rozumie, że będzie miałą siostrzyczkę?

[Kasik_12]

Napisane przez Mandragorrka

No i nie pojechaliśmy do Wrocławia. Pogoda paskudna więc nie było sensu. Spróbujemy za tydzień.




Kasik jeszcze chwilka i będziesz rodzić Jak Nadia podchodzi do już sporego ciążowego brzuszka? Rozumie, że będzie miałą siostrzyczkę?

oj tak jeszcze chwilkę jest mi już tak ciężko i brzusio tez większy. Nadia nie chce mówić ani głaskać brzuszka. Wie ze jest tam mała Iga, a wyjdzie wtedy jak będę miała ogromny brzuch wtedy pan doktor w szpitalu wyciągnie Igę i będzie z nami. Upomina się jednak abym nosiła ją ,ale za każdym razem chociaż dość rzadko tłumaczę , że mamusia nie może bo mam duży brzuszek i jest mi ciężko. Najczęściej przyjmuje ten argument ,ale zdaza się czasem płacz- szczególnie jak wracamy z przedszkola i musi iśc po schodach .


Odczuwam wszystkie dolegliowści ciązowe ,których prawie nie odczuwałąm w pierwszej. Już nie mogę się doczekać jak będzie z nami i będę walczyc o karmienie piersią . jak to wyjdzie czas pokaze.

[katja_22]

Hej

My też dzisiaj w domu byliśmy

Kasik kciuki żeby wszystko się udało tak jak chcesz

[katja_22]

Hej

Co tu tak cicho znowu?

Piękna pogoda, wczoraj już wyciągnęliśmy rowery i hulajnogę, byliśmy też na placu zabaw, dzisiaj mamy podobne plany, zaraz się zbieramy a jak tam u Was?

Jest tak pięknie, że ma się wrażenie, że już wiosna i będzie tylko cieplej a ja wczoraj usłyszałam, że jeszcze śnieg ma być na dniach

[nel_a]

Kasik i tak Cię czytam i sie wzruszam i sama bym chciała znów to przeżyć
Ale z chmur odpadam na ziemię i chociaż wszyscy dookoła mówią że drugie może być spokojne to jednak mnie to nie bardzo przekonuje


Trzymam za Was kciuki!

W niedzielę mój małżonek poszedł z Emilem do kina na baranka shaun - niestety po 2min musieli wyjść bo mały zaczął płakać.
Poszli pooglądać zwierzątka w zoologicznym i za chwilę dostaję tel. że Emiś dorwał domek dla myszki i nie chciał bez niego wyjść. A ja palnęłam że mógł kupić mu rybkę.
Co ja się nasłuchałam o rybce ostatnie kilka lat....I kupił. Bojownika. Zaczęłam czytać - co za kretynizm uczyć się po fakcie
I próbuję stworzyć dogodne warunki ale rynce opadają bo potrzeba tyle rzeczy a w najbliższych sklepach to wszystko takie drogie. Ostatecznie na allegro znalazłam komplet akwarium na 30l. filtr, grzałka i takie tam.
O rybce wiem dość dużo bo już zdąrzyłam nadrobić natomiast mój maż ma bardzo luźne podejście jak jego siostra i gdyby nie ja to rybka pewnie by się kisiła w kuli z plastikowa zieleniną...

Nie miała baba kłopotu to palnęła głupotę...

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

A ja bym chciała mieć rybki

U nas jakoś leci. W piątek dotarł w końcu nasz wózek - postawiliśmy na Quinny Zapp Xtra. Zapisaliśmy Adasia od września do przedszkola. A Olek od piątku raczkuje

[katja_22]

Hehe mój coś mówił o żółwiach wodnych Miał kiedyś i chyba po wizycie w egzotarium uczucie odżyło a że Pawełkowi bardzo do gustu przypadły to ma argument, że dziecku kupi

Ja jeszcze nie zaniosłam wniosku do przedszkola, leży wypełniony, tylko że coś czarno to widzę, słyszałam, że może być problem z miejscami... Nie będziemy mieć szału w punktach, bo nie jesteśmy rozbitą rodziną, nie korzystamy z jakiejś pomocy, Pawełek nie ma rodzeństwa i nikt nie jest w żaden sposób chory - oby tak zostało, pal licho z przedszkolem

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Tutaj przedszkoli jest pięć różnych, za każde się płaci, więc mam nadzieję, że Adaś się zostanie. Wnioski trzeba było złożyć do 20go marca, więc dlatego taki pośpiech.

[katja_22]

U nas jest jedno a wnioski przyjmują do końca miesiąca

[Mandragorrka]

Hej
U nas nabór do przedszkoli zaczyna się od 27.03. Niby w okolicy jest ich sporo ale chętnych tez jest bardzo dużo. Do tego tak jak pisała Katja nie mamy żadnych "plusów" w postaci samotnego wychowywania, biedy czy tym podobnych.
Wniosek złożę, jednak nie liczę na miejsce w przedszkolu.

Wczoraj byliśmy w Rybołówce, to jest koło Mikołowa. Mają tam staw z rybami, może sobie złowić rybkę. Do tego smażalnie - jeszcze nieczynna, wędzarnie - kupiliśmy pyszne rybki i jeszcze można kupić świeże ryby. A co najważniejsze jest niewielki plac zabaw i zwierzaki które można karmić. Mieliśmy ze sobą jabłka i marchewki wiec była zabawa. Małej szybko znudziło się karmienie zwierzątek bo dorwala się do jabłka i sama siebie karmiła.
Fajne miejsce. Pewnie w ciepłe dni są tam tłumy.

[katja_22]

No to tak jak u nas, też nie bardzo liczę na miejsce w przedszkolu, ale może akurat Z tym, że nawet u nas w małej miejscowości gdzie jest 6 dzieci z tego rocznika jesteśmy jedynymi, którzy tych dodatkowych punktów nie dostaną

Fajna wycieczka

[nel_a]

Katja to dobrze że tylko żółw mu się spodobał bo mój po wizycie w egzotarium ciągle mówił o wężu

Mandi mój pierwzzy raz pojechał karmić kozy czy jakieś tam osły (z mężem, mnie nie było) i też sam obgryzał marchewkę a zwierząt się bał

Cały tydzień Emi jest tak nieznośny.....i niewiele je, tylko ciągle o mleko prosi...maruda do kwadratu. Może zęby? Nie wszystkie mu wyszły. Pokazał dziś że go tam boli. I budzi się w nocy na mleko...
I w ogóle hit bo mąż dziś poszedł do pracy z samego rana a wieczorem mówił że Emil pewnie obudzi się z nim - oooo rozkosznie, obudził się pół godziny wcześniej czyli o cudownej godzinie 5.30

[katja_22]

Hehe mój też dzisiaj przed mężem, on jeszcze spał, ja musiałam wstać

No w sumie to tak, już lepszy ten żółw

Współczuję marudy, możliwe że to przez zęby, oby szybko wyszły i się poprawiło

Obserwowaliście zaćmienie?

[Malwina_a]

Mandi pisalam o tym miejscu rok temu. Niedaleko w strone bujakowa jak sie jedzie to jest jeszcze ogrod botaniczny z bardzo fajnym placem zabaw,moze 5min autem od tej rybolowki.
U nas karmienie zwierzat dalej na topie. Ostatnio bylismy na wakacjach w istebnej na nartach. Mloda nawet ma juz pierwsze kroki za soba. Ale bylo tam tez mini zoo no i dziecko zachwycone, widziala tez te zwierzeta z okna pokoju. Szal byl,ciagle chciala je karmic,wszystkim nadala imiona. A tak w zime to jezdzilismy do bielszowic w rudzie sl karmic w zbroslawicach tez jest park z zwierzatkami,nam sie najlepiej podoba no i ladny plac zabaw.

A co do przedszkola to pewnie zapisze ale watpie ze sie dostanie bo punkt bedzie miala tylko za to,ze jest blisko domu. Zostaje nam grupa popoludniowa 13-18 ale jakos nie widze tego bo do pracy i tak nie pojde,bo gdzie znajde prace w takich godz. A druga sprawa czy ona by poszla,bo z tym tez bedzie problem.

[katja_22]

Nasze przedszkole 4 km od domu

Mój póki co bardzo chce iść

[Mandragorrka]

Malwina tez mi się właśnie tak kojarzyło ze pisałaś o tym Zresztą Wy macie obcykane wszystkie okoliczne zwierzątka