Mamusie Majowe 2015-cz.7 - Strona 142 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-13, 08:51   #4231
fistaszek24
Zakorzenienie
 
Avatar fistaszek24
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 5 174
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Iluzja00 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a może mała zmiana tematu.Powiedzcie mi..Bo TZ ostatnio mówi żebyśmy wzięli mały ślub w tym roku.Ślub kościelny i potem mały obiad.Wcześniej planowaliśmy żeby poczekać kilka lat i odłożyć trochę pieniędzy.I teraz mam dylemat.Bo jeśli kościelny to biała sukienka- przynajmniej jak dla mnie.Nie wiem natomiast czy inwestować w tzw princesske typowo slubna czy coś bardziej stonowanego, wieczorowego skoro pozniej tylko obiad.Co myslicie?
Ja bym kupiła suknie ślubna. Swoja kupiłam na wyprzedaży za 600 zł z poprawkami i nie załuje. Jeszcze raz bym ja kupiła .
fistaszek24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 08:51   #4232
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez ruskaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny popatrzcie jakie super rozwiązanie na przewijak jeśli ktoś nie chcę zakrywać całego ja na pewno zamówię w gwiazdki

http://allegro.pl/przescieradlo-pokr...067528637.html
O to mi się podoba. Musze pomyślec nad tym


Cytat:
Napisane przez Emilia 25 Pokaż wiadomość
Dziś na szkole rodzenia mieliśmy zajęcia z tym panem.
https://www.youtube.com/watch?v=KqzeZ-it5Zk

Suuper było.
JA w pierwszej ciaży oglądnełam chyba wszystkie wfilmiki z nim po kilka razy. Po nich wiedzialam że dam rade. Fakt zapomni się sporo ale gdzies tam w głowie cos zostanie. Mojej siostrze tez pomogly.

Cytat:
Napisane przez agnes188 Pokaż wiadomość
Podniesione cisnienie. Podczas wizyty u lekarza to zespol bialego fartuchac.wiec myszka dobrze piszeze tak tez moze byc
Hihi ja zawsze jak ide na mierzenie ciśnienia to mam takie że szpital od razu. Ale pani zawsze każde usiaść jak bedzie moja kolej to wejsć do gabinetu a cisnienei sprawdzimy po. I tak tez było wczoraj najpierw 150 na 100 a po wizycie jak posiedzialam sobie to ładne 110/70. Prawie zawsze tak mam bo zaprkować kioło gabinetu gina to cud i często dylam kawałekwięc sie troszke zmacham i stąd to ciśnienie. Czasem pani sprawdza mi 2 razy przed i po dla pewności.

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!

Kutfa, my mamy nadal dramatyczny problem z imieniem, a im dłużej nad tym myślimy, tym bardziej brzydną mi wszystkie propozycje Już mnie to drażni!

U mnie też remonty, syf i hałas z docinania płytek - już mam dość Czekam, aż trochę się unormuje i zabieram się za przygotowania - pranie, odhaczanie, co jeszcze brakuje. Czy będę prasować - nie jestem tego pewna U Ewy prasowałam raz, gdy przygotowywałam wyprawkę. Potem zrezygnowałam.

Jejuu, moja córa nadal śpi, a koleś w kuchni tnie płytki Muszę sprawdzić, czy wszystko ok
My też mamy problem z imieniem. Mieliśmy już wybrane ale znajomy dał tak sowjemu dziecku na imie i będą razem chodzic do klasy. A że ma na wsi mieszkam to nei bardzo 2 chłopcow o tym samym imieniu. Zawsze moze sie zdarzyc ale tu już wiemy. Teraz myślimy i cięzko. Niby już cos zaczyna nam się klarowac ale jeszcze.

JAk dobrze że my już tylko malujemy i koniec tego syfu. Moze w sobnote lub niedziele starszak bedzie miał pokój skończony to będzie sie wietrzył i po woli będę przenosić rzeczy do niego a zwolni się miejsce dla 2 malucha. Wtedy pranie i lista co tzreba dokupic z ubranek bo kosmetyki juz spisane i apteka też tylko kupić.
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 08:57   #4233
goskie89
Rozeznanie
 
Avatar goskie89
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Dom
Wiadomości: 742
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez fistaszek24 Pokaż wiadomość
Pokaż aukcje .
http://allegro.pl/paka-syn-0-6-m-wio...129699573.html

Iluzja częstuję śniadaniem ☺ kanapki z serem i kakao 😊

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!

Crumble, cieszę się, że wychodzisz! Z tym że wg mnie to nieco dziwne, że mimo dobrych wyników nadal podtrzymują decyzję o indukcji (rozumiem, gdybyś wcześniej miała jakieś dramatyczne wyniki, teraz niby spadły, ale lekarze woleliby dmuchać na zimne - ale u Ciebie nie było aż tak wysokich wartości. Powiem Ci, że jak przyszłam do mojego poprzedniego gina z moimi wynikami, to wzruszył ramionami i stwierdził, że te moje 340 Alatu to jest nic Ale nie bierzemy przykładu z tego pana

Nadzieja, ja też "cieknę", ale u mnie to popuszczanie moczu

Kasieńko, śliczna sypialnia!

Agnes, Mimi, duże te Wasze dzieciaczki Ciekawe, co będzie dalej


Kutfa, my mamy nadal dramatyczny problem z imieniem, a im dłużej nad tym myślimy, tym bardziej brzydną mi wszystkie propozycje Już mnie to drażni!

U mnie też remonty, syf i hałas z docinania płytek - już mam dość Czekam, aż trochę się unormuje i zabieram się za przygotowania - pranie, odhaczanie, co jeszcze brakuje. Czy będę prasować - nie jestem tego pewna U Ewy prasowałam raz, gdy przygotowywałam wyprawkę. Potem zrezygnowałam.

Jejuu, moja córa nadal śpi, a koleś w kuchni tnie płytki Muszę sprawdzić, czy wszystko ok
My też narazie nie mamy imienia tylko kilka opcji... myślę, że jak się urodzi to od razu będę wiedziała jakie imię do niego pasuje... 😊 Narazie myślimy nad Aleksandrem albo Kubą.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Iluzja00 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a może mała zmiana tematu.Powiedzcie mi..Bo TZ ostatnio mówi żebyśmy wzięli mały ślub w tym roku.Ślub kościelny i potem mały obiad.Wcześniej planowaliśmy żeby poczekać kilka lat i odłożyć trochę pieniędzy.I teraz mam dylemat.Bo jeśli kościelny to biała sukienka- przynajmniej jak dla mnie.Nie wiem natomiast czy inwestować w tzw princesske typowo slubna czy coś bardziej stonowanego, wieczorowego skoro pozniej tylko obiad.Co myslicie?
To ma być Twój wielki dzień. Już go nie powtórzusz także ja bym brała normalną typową suknię. Nie ma znaczenia czy będzie mały obiad czy bal na 200 osób. Takie moje zdanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
goskie89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:03   #4234
strzalka44
Wtajemniczenie
 
Avatar strzalka44
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 287
GG do strzalka44
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Ajj zapomniałam napisać, Kasiu piękna macie sypialnie z Polcia

Aprop tego powera po porodzie, to ta koleżanka co urodziła niedawno, cala ciaze musiała leżeć (w domu na szczęście z kilkoma epizodami w szpitalu) i podobno teraz lata jakby miała motorek w d.upce tyle energii skumulowala w sobie przez ten czas hehe

Nadzieja dla świętego spokoju chyba bym pojechała sprawdzić czy wszystko jest ok, ale ogólnie to wydaje mi się ze niepotrzebnie się nakręcasz i stresujesz.
Masz zdrowego synka, rozwija się super , od zakończenia kłopotów z krwiakiem nic się z Twoja ciąża złego nie dzieje. No trochę się męczysz z tymi infekcjami, ale dużo kobiet tak ma i myślę że od tych wszystkich globulek tez masz tam wszystko podrażnione. Co do tego ci wypłynęła to globulki dają taki efekt. Ja bez globulek zawsze z rana mam plynniejsza wydzieline
Wiec jedz sprawdź to i uspokoj się już. Wszystko jest ok

A mi ostatnio pstryka w brzuchu takie to dziwne jakby z paznokcia ktoś pstryknal

Iluzja Ty jesteś taka filigranowa ze przepięknie będziesz wyglądała w takiej wieczorowej sukni

Ale oczywiście najważniejsze są Twoje marzenia, taki dzień jest tylko raz w życiu wiec jeśli zawsze marzyłas o pięknej ślubnej sukni to nie ma się nad czym zastanawiać
__________________
... i ślubuję Ci ...

...Liwia ur. 3.05.2015, 3820 g, 58 cm...

Edytowane przez strzalka44
Czas edycji: 2015-03-13 o 09:05
strzalka44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:05   #4235
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Iluzja jestem tego samego zdania co dziewczyny... kup wymarzoną... Dzień ślubu juz się więcej nie powtórzy...

Ech jadę, niech mnie obejrza...Przynajmniej będę wiedziała co jest grane, a nie domysły i stres...
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:06   #4236
Baset
Zakorzenienie
 
Avatar Baset
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z pokoju...
Wiadomości: 4 124
GG do Baset
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7



Iluzja jeśli Twoim marzeniem jest posiadanie takiej sukienki ślubnej, ja bym się na Twoim miejscu nie wahała


Boże, jak mnie biodra i miednica napierdalają... chodzenie to wyczyn...
Wy też tak macie?

Nadzieja kciuki
__________________

Marianna
27.05.2015 godz. 8.24
Baset jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:10   #4237
strzalka44
Wtajemniczenie
 
Avatar strzalka44
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 287
GG do strzalka44
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Nadzieja87 Pokaż wiadomość
Iluzja jestem tego samego zdania co dziewczyny... kup wymarzoną... Dzień ślubu juz się więcej nie powtórzy...

Ech jadę, niech mnie obejrza...Przynajmniej będę wiedziała co jest grane, a nie domysły i stres...
Trzymam kciuki
__________________
... i ślubuję Ci ...

...Liwia ur. 3.05.2015, 3820 g, 58 cm...
strzalka44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:12   #4238
SzaraaMyszka
Zakorzenienie
 
Avatar SzaraaMyszka
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kępno
Wiadomości: 6 487
GG do SzaraaMyszka
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Nadzieja87 Pokaż wiadomość
Iluzja jestem tego samego zdania co dziewczyny... kup wymarzoną... Dzień ślubu juz się więcej nie powtórzy...

Ech jadę, niech mnie obejrza...Przynajmniej będę wiedziała co jest grane, a nie domysły i stres...

Wsszystko będzie dobrze
__________________
Milenka

17.05.2015 r. godz. 12:30 3780 g i 55 cm

Kasia
16.02.2017 r. godz. 17:44 3170g i 52 cm


Wymiana

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1203546
SzaraaMyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:13   #4239
strzalka44
Wtajemniczenie
 
Avatar strzalka44
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 287
GG do strzalka44
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Baset Pokaż wiadomość


Iluzja jeśli Twoim marzeniem jest posiadanie takiej sukienki ślubnej, ja bym się na Twoim miejscu nie wahała


Boże, jak mnie biodra i miednica napierdalają... chodzenie to wyczyn...
Wy też tak macie?

Nadzieja kciuki
Ja jak się rozchodze to jest super, ale jak się położę to masakra normalnie tragicznie się czuje leżąc, odrazu biodra mnie bolą, pachwiny ciągną a ostatnio jeszcze żebra dlatego przeraził mnie gin tym odpoczywaniem
__________________
... i ślubuję Ci ...

...Liwia ur. 3.05.2015, 3820 g, 58 cm...
strzalka44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:13   #4240
SzaraaMyszka
Zakorzenienie
 
Avatar SzaraaMyszka
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kępno
Wiadomości: 6 487
GG do SzaraaMyszka
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Baset Pokaż wiadomość


Iluzja jeśli Twoim marzeniem jest posiadanie takiej sukienki ślubnej, ja bym się na Twoim miejscu nie wahała


Boże, jak mnie biodra i miednica napierdalają... chodzenie to wyczyn...
Wy też tak macie?

Nadzieja kciuki
Ja tak mam jak za dużo pochodzę. Np. wczoraj zakupy, lekarz i po powrocie do domu już był płacz że boli
__________________
Milenka

17.05.2015 r. godz. 12:30 3780 g i 55 cm

Kasia
16.02.2017 r. godz. 17:44 3170g i 52 cm


Wymiana

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1203546
SzaraaMyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:20   #4241
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Pewnie że będzie dobrze nie zakładam inaczej... Ale mam dość stresu...
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:28   #4242
Emilia 25
404 Not Found
 
Avatar Emilia 25
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 841
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez ruskaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny takie filmiki to nic nie dadzą bo w sumie większość i tak zapomnimy a daję sobie głowę uciąć, że każda doskonale będzie wiedziała co robić ze swoim maleństwem nie będzie nawet czasu na myślenie tylko od razu będziemy wiedziały co robić na początku może nam to koślawo iść ale będzie coraz lepiej, instynkt na pewno zadziała
Ja jestem dobrej myśli i wiem, że dam radę, baa muszę dać
Instynkt zadziała na pewno, ale można uniknąć pewnych niewielkich błędów. np. przy trzymaniu dziecka.
Zawitkowski powiedział, że po co eksperymentować na swoim dziecku, jak można od razu zrobić coś dobrze. I ja się z nim zgadzam.

No to dziś witam się w 8 miesiącu.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Cytat:
Napisane przez fistaszek24 Pokaż wiadomość
tak ja się szkoliłam na tych filmikach :d.
:d:d
__________________
J
Emilia 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:38   #4243
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Hitem jest ze waga stoi w miejscu.... Heh
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:39   #4244
SzaraaMyszka
Zakorzenienie
 
Avatar SzaraaMyszka
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kępno
Wiadomości: 6 487
GG do SzaraaMyszka
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Emilia 25 Pokaż wiadomość
Instynkt zadziała na pewno, ale można uniknąć pewnych niewielkich błędów. np. przy trzymaniu dziecka.
Zawitkowski powiedział, że po co eksperymentować na swoim dziecku, jak można od razu zrobić coś dobrze. I ja się z nim zgadzam.

No to dziś witam się w 8 miesiącu.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------



:d:d
za 8 miesiąc
__________________
Milenka

17.05.2015 r. godz. 12:30 3780 g i 55 cm

Kasia
16.02.2017 r. godz. 17:44 3170g i 52 cm


Wymiana

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1203546
SzaraaMyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:45   #4245
07_Pati_07
Raczkowanie
 
Avatar 07_Pati_07
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 440
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

cześć dziewczyny!
melduję się już z domu, wczoraj wyszłam, miałam napisać ale to był tak koszmarny dzień, że prawie cały przeryczałam

jak wróciłam do domu, to najpierw poraził mnie syf... wiadomo facet sam w domu przez 5 dni, mówił że ogarnął, ale ograniczył się tylko do umycia naczyń, no ale nic.... najgorsze było jak wpadł mi telefon do kibelka i umarł no i się zaczęła histeria... nie miałam jak się z kimkolwiek skontaktować, bo nie wiem jak Wy ale ja nigdy nie wpadłam na to żeby sobie jakieś najważniejsze numery gdzieś zapisać więc nawet nie było sensu iść do sąsiadów żeby dać znać mężowi czy mamie że ze mną wszystko ok... telefonu żadnego starego też nie mam, żeby przełożyć kartę
do tego jakoś mnie dopadła taka przerażająca myśl, że się nie wyrobię ze wszystkim przed porodem, musimy zrobić przemeblowanie, bo nie ma miejsca na łóżeczko, do tego ściany przemalować, zrobić miejsce na rzeczy dziecka, bo jednak jedna komoda mi nie wystarczy, pranie, prasowanie, nie mamy wózka, ani łóżeczka.... no makabra, a ryczałam tak że aż się zanosiłam...
dzisiaj jakoś lepiej mniej straszne to się wszystko wydaje, mąż jak mantre mi powtarzał wczoraj damy radę i jakoś tak przeszłą ta histeria

a co tam u Was? co się wczoraj działo?

czekam właśnie na klientkę, ma być o 10, ale nie wiem czy przyjdzie, bo nie mam telefonu żeby potwierdzić jej wizytę.... no zobaczymy
__________________

25.09.2010

II kreseczki - 16.09.2014
29.05.2015 Pola 3290g i 56cm
07_Pati_07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:45   #4246
mykofenolan mofetilu
Zadomowienie
 
Avatar mykofenolan mofetilu
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 882
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Gosie ile ubranek!! rany!
Nadzieja zazdro trochę... ja dziś weszłam na wagę - oj widać te ptasie mleczka, widać
Baset ja mam tak cały czas, już od wielu tygodni - tak gdzieś od początku lutego. U mnie spojenie i rwa najbardziej, czasem to było masakrycznie, wyłam z bólu. Ale jak teraz leżę, to boli mnie "tylko" jak wstanę
Emilia gratki za 8 miesiąc!

Czy Dorka tu zagląda? Jak ciśnienie?
mykofenolan mofetilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:46   #4247
Emilia 25
404 Not Found
 
Avatar Emilia 25
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 841
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez SzaraaMyszka Pokaż wiadomość
za 8 miesiąc
Cytat:
Napisane przez mykofenolan mofetilu Pokaż wiadomość
Emilia gratki za 8 miesiąc!
__________________
J
Emilia 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:49   #4248
goskie89
Rozeznanie
 
Avatar goskie89
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Dom
Wiadomości: 742
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez 07_Pati_07 Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny!
melduję się już z domu, wczoraj wyszłam, miałam napisać ale to był tak koszmarny dzień, że prawie cały przeryczałam

jak wróciłam do domu, to najpierw poraził mnie syf... wiadomo facet sam w domu przez 5 dni, mówił że ogarnął, ale ograniczył się tylko do umycia naczyń, no ale nic.... najgorsze było jak wpadł mi telefon do kibelka i umarł no i się zaczęła histeria... nie miałam jak się z kimkolwiek skontaktować, bo nie wiem jak Wy ale ja nigdy nie wpadłam na to żeby sobie jakieś najważniejsze numery gdzieś zapisać więc nawet nie było sensu iść do sąsiadów żeby dać znać mężowi czy mamie że ze mną wszystko ok... telefonu żadnego starego też nie mam, żeby przełożyć kartę
do tego jakoś mnie dopadła taka przerażająca myśl, że się nie wyrobię ze wszystkim przed porodem, musimy zrobić przemeblowanie, bo nie ma miejsca na łóżeczko, do tego ściany przemalować, zrobić miejsce na rzeczy dziecka, bo jednak jedna komoda mi nie wystarczy, pranie, prasowanie, nie mamy wózka, ani łóżeczka.... no makabra, a ryczałam tak że aż się zanosiłam...
dzisiaj jakoś lepiej mniej straszne to się wszystko wydaje, mąż jak mantre mi powtarzał wczoraj damy radę i jakoś tak przeszłą ta histeria

a co tam u Was? co się wczoraj działo?

czekam właśnie na klientkę, ma być o 10, ale nie wiem czy przyjdzie, bo nie mam telefonu żeby potwierdzić jej wizytę.... no zobaczymy
Super, że już w domku. Widzę każda z nas ma te chwilę słabości i załamania ale dobrze że masz wsparcie tż. Mi M też zawsze pomaga i tłumaczy jak krowie na rowie, że sobie poradzimy i to bardzo pomaga ☺

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
goskie89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:49   #4249
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Emilka brawa za 8 msc

Myko nie powiem ze nie jestem zdziwiona... Bo były momenty ze ciągle jadłam w tych ostatnich 2 tygodniach, tymczasem mam nawet 100 g mniej niż ostatnio

Iiii chciałam coś powiedzieć i nie pamiętam...
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:50   #4250
mykofenolan mofetilu
Zadomowienie
 
Avatar mykofenolan mofetilu
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 882
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez 07_Pati_07 Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny!
melduję się już z domu, wczoraj wyszłam, miałam napisać ale to był tak koszmarny dzień, że prawie cały przeryczałam

jak wróciłam do domu, to najpierw poraził mnie syf... wiadomo facet sam w domu przez 5 dni, mówił że ogarnął, ale ograniczył się tylko do umycia naczyń, no ale nic.... najgorsze było jak wpadł mi telefon do kibelka i umarł no i się zaczęła histeria... nie miałam jak się z kimkolwiek skontaktować, bo nie wiem jak Wy ale ja nigdy nie wpadłam na to żeby sobie jakieś najważniejsze numery gdzieś zapisać więc nawet nie było sensu iść do sąsiadów żeby dać znać mężowi czy mamie że ze mną wszystko ok... telefonu żadnego starego też nie mam, żeby przełożyć kartę
do tego jakoś mnie dopadła taka przerażająca myśl, że się nie wyrobię ze wszystkim przed porodem, musimy zrobić przemeblowanie, bo nie ma miejsca na łóżeczko, do tego ściany przemalować, zrobić miejsce na rzeczy dziecka, bo jednak jedna komoda mi nie wystarczy, pranie, prasowanie, nie mamy wózka, ani łóżeczka.... no makabra, a ryczałam tak że aż się zanosiłam...
dzisiaj jakoś lepiej mniej straszne to się wszystko wydaje, mąż jak mantre mi powtarzał wczoraj damy radę i jakoś tak przeszłą ta histeria

a co tam u Was? co się wczoraj działo?

czekam właśnie na klientkę, ma być o 10, ale nie wiem czy przyjdzie, bo nie mam telefonu żeby potwierdzić jej wizytę.... no zobaczymy
Biedactwo wiem, że to marne pocieszenie, ale naprawdę dużo z nas jest jeszcze w lesie z przygotowaniami. My też bez wózka, łóżeczka, malowania, prania... Pozostałe dziewczyny też nie mają jeszcze wszystkiego. Jakoś musimy dać radę.
Szkoda z tym telefonem jeszcze, jak pech to pech.Może się jakoś da odzyskać, ale ciemna w tym jestem kompletnie.
A co do klientki w pierwszy dzień po wyjściu ze szpitala... ja bym Ci zabroniła. Serio serio. Po szpitalu też trzeba odpocząć, jeszcze po dodatkowych przeżyciach. Naprawdę teraz jest czas, żebyś skupiła się na sobie. Będą przyłazić, znów się trafią jakieś chore, po co Ci to?
mykofenolan mofetilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:51   #4251
goskie89
Rozeznanie
 
Avatar goskie89
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Dom
Wiadomości: 742
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Nadzieja87 Pokaż wiadomość
Emilka brawa za 8 msc

Myko nie powiem ze nie jestem zdziwiona... Bo były momenty ze ciągle jadłam w tych ostatnich 2 tygodniach, tymczasem mam nawet 100 g mniej niż ostatnio

Iiii chciałam coś powiedzieć i nie pamiętam...
Napisz lepiej co jadłaś przez te 2 tygodnie. Może nieświadoma dieta cud ☺ to i ja skorzystam bo już 11 kilo na plus...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
goskie89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:54   #4252
Baset
Zakorzenienie
 
Avatar Baset
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z pokoju...
Wiadomości: 4 124
GG do Baset
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez 07_Pati_07 Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny!
melduję się już z domu, wczoraj wyszłam, miałam napisać ale to był tak koszmarny dzień, że prawie cały przeryczałam

jak wróciłam do domu, to najpierw poraził mnie syf... wiadomo facet sam w domu przez 5 dni, mówił że ogarnął, ale ograniczył się tylko do umycia naczyń, no ale nic.... najgorsze było jak wpadł mi telefon do kibelka i umarł no i się zaczęła histeria... nie miałam jak się z kimkolwiek skontaktować, bo nie wiem jak Wy ale ja nigdy nie wpadłam na to żeby sobie jakieś najważniejsze numery gdzieś zapisać więc nawet nie było sensu iść do sąsiadów żeby dać znać mężowi czy mamie że ze mną wszystko ok... telefonu żadnego starego też nie mam, żeby przełożyć kartę
do tego jakoś mnie dopadła taka przerażająca myśl, że się nie wyrobię ze wszystkim przed porodem, musimy zrobić przemeblowanie, bo nie ma miejsca na łóżeczko, do tego ściany przemalować, zrobić miejsce na rzeczy dziecka, bo jednak jedna komoda mi nie wystarczy, pranie, prasowanie, nie mamy wózka, ani łóżeczka.... no makabra, a ryczałam tak że aż się zanosiłam...
dzisiaj jakoś lepiej mniej straszne to się wszystko wydaje, mąż jak mantre mi powtarzał wczoraj damy radę i jakoś tak przeszłą ta histeria

a co tam u Was? co się wczoraj działo?

czekam właśnie na klientkę, ma być o 10, ale nie wiem czy przyjdzie, bo nie mam telefonu żeby potwierdzić jej wizytę.... no zobaczymy
Witamy w domu
To miałaś pecha z tym telefonem
Jak ja wróciłam po 2 tygodniach ze szpitala, to dom wyglądał jak po wojnie...

Cytat:
Napisane przez mykofenolan mofetilu Pokaż wiadomość
Gosie ile ubranek!! rany!
Nadzieja zazdro trochę... ja dziś weszłam na wagę - oj widać te ptasie mleczka, widać
Baset ja mam tak cały czas, już od wielu tygodni - tak gdzieś od początku lutego. U mnie spojenie i rwa najbardziej, czasem to było masakrycznie, wyłam z bólu. Ale jak teraz leżę, to boli mnie "tylko" jak wstanę
Emilia gratki za 8 miesiąc!

Czy Dorka tu zagląda? Jak ciśnienie?
Myko, ja nie wchodzę na wagę, wyjdą te wszystkie lody i białe czekolady -.-'
Czyli te moje bóle to norma...nie mam się czym martwić, dziękuje

A Dorka pewno zajrzy koło południa
__________________

Marianna
27.05.2015 godz. 8.24
Baset jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 09:54   #4253
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Musztarde jadłam! z każdą możliwą kanapka.... , obiady normalnie i przegryzalam paluszkami czasem czekoladą

Ach wiem co to ja chciałam... Zaczynamy 33 tc
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 10:01   #4254
sylwia01485
Zadomowienie
 
Avatar sylwia01485
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 059
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Emilia - kto wie, może będziemy w tym samym czasie a przypomnij na kiedy masz tp?
Do sr nie chodzę, bo praktyki mam odbyte po dwóch córkach , a z teorii doszkolę się dzięki Wam i jakimś mądrym stronom/ filmom/książką. Wierzę, że instynkt mi pomoże

Cytat:
Napisane przez weron1 Pokaż wiadomość

Dziewczyny boicie się, że nie jesteście w pełni przygotowane. Moja mama z moją starsza siostrą dwa miesiące przed porodem musiała spędzić w szpitalu, więc tacie pozostało ogarnąć temat łóżeczka, wózka, pieluch tetrowych, butelek itp. Moja mama tylko sugerowała gdzie co dostanie, bo to inne czasy były. A jak przyjechali do domu po porodzie siostry to się okazało, że tata nic nie załatwił...Moja mama spanikowana- nakrzyczała na niego, że ona tu z noworodkiem a nawet łóżeczka nie ma. Ojciec szybko pojechał do sklepu i po godzinie był z łóżeczkiem, wózkiem, butelkami, pieluchami itp. Jeszcze kocyki kupił i jakoś ogarnął temat. Także wszystko jest do opanowania
to mi się zdarzyło tak, że jak poszłam rodzić młodszą, to mąż dostał zadanie złożyć kołyskę, bo łóżeczka na początek nie planowaliśmy. I dałam ogólne wytyczne, że ma posprzątać w domu (dla mnie było oczywiste, że tak na tip top z odkurzaniem, myciem podłóg, zmianą pościeli, bo w końcu mam wrócić z noworodkiem), zrobić zakupy itd.
Mój mąż jest ok w tych sprawach, ale odkłada wszystko na ostatnią chwilę. I tak było wtedy. Urodziłam w nocy,a byłam w szpitalu tylko 2 doby, on oczywiście nas odwiedzał, przywoził mi, co chciałam, ale chodził do pracy (ma nielimitowany czas pracy, więc mógł wyjść kiedy chciał). Ja nie wiedziałam, kiedy wyjdziemy i jak zadzwoniłam do niego rano w dniu wypisu, że nas puszczają, to on był w szoku - bo niczego nie przygotował, a był w pracy i musiał cos tam załatwić wszystkie dziewczyny poszły już do domu, a ja spakowana czekałam na niego parę godzin w szpitalu, zanim nas zabierze. Juz mi się na łzy zbierało.
Ale prawdziwy szok to ja w domu przeżyłam. W chałupie syf- nic nie odkurzone od mojego pójścia do szpitala, a mamy psa i kota, więc kudłów codziennie garść i ja codziennie sprzątam podłogi. A tu noworodek, a kłaków sprzed 3 dni. Do tego - kołyska niezłożona Pościel nasza niezmieniona. W lodówce światło i coś ciężkostrawnego - juz nie pamiętam, co mi zaproponował do jedzenia, ale jak usłyszałam, to myślałam, że padnę.
I tak usiadłam z dzieckiem zawiniętym w beciku na tym łóżku i trzymałam ją na rękach, gdy ten składał to łóżeczko. I płakałam, że normalnie tylko żłobu i siana brak.
Strasznie mu było wstyd, uwijał się jak w ukropie, ale mnie to wtedy mało obchodziło, nawet zła nie byłam, tylko było mi tak przykro, że nie miałam ochoty z nim rozmawiać... Ale przecież "nic się nie stało, bo on szybko złożył, posprzątał, nawet do sklepu poleciał"
sylwia01485 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 10:01   #4255
mykofenolan mofetilu
Zadomowienie
 
Avatar mykofenolan mofetilu
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 882
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Nadzieja87 Pokaż wiadomość
Musztarde jadłam! z każdą możliwą kanapka.... , obiady normalnie i przegryzalam paluszkami czasem czekoladą

Ach wiem co to ja chciałam... Zaczynamy 33 tc
gratki za 33!
fak, po musztardzie boli mnie żołądek. no nie ma ratunku dla mej wagi, nie ma...
mykofenolan mofetilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 10:01   #4256
jagodowa07
Zadomowienie
 
Avatar jagodowa07
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 205
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Iluzja00 Pokaż wiadomość
Dziecko wcale aż tak delikatne nie jest, to nie porcelana
Skoro mój TZ nie boi się kąpać,przewijac i przebierać to Wy też sobie świetnie poradzicie.Na początku pewnie trochę niezdarnie ale z każdym dniem na pewno coraz lepiej.

Pamiętam że w szpitalu bałam się ją nawet podnieść (mimo że była w rozku) teraz już nic nie sprawia mi problemów.
A karmienie piersią ma się w głowie.
Oliwia je coraz więcej, a ja mam jeszcze pokarm żeby odciągnąć i zamrozić.
Teraz się przyda bo do kwietnia co tydzień w weekendy mam szkole.
Pocieszające i uspokajające jest to co piszesz, proszę o więcej takich postów

Filmy Zawitkowskiego też na początku oglądałam, muszę do tego powrócić, trochę stres wszelki minie co do zajmowania się dzieckiem.

Spałam dziś w nocy jak zabita, nawet nie pamiętam czy do łazienki wstawałam, a teraz strasznie bolą mnie nogi - nie wiem czy ja biegałam, czy mam reumatyzm, ale zaraz mnie rozniesie. Jak to kolejny objaw ciąży to jestem zaskoczona
__________________
Tymek
jagodowa07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 10:09   #4257
mykofenolan mofetilu
Zadomowienie
 
Avatar mykofenolan mofetilu
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 882
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez sylwia01485 Pokaż wiadomość
Emilia - kto wie, może będziemy w tym samym czasie a przypomnij na kiedy masz tp?
Do sr nie chodzę, bo praktyki mam odbyte po dwóch córkach , a z teorii doszkolę się dzięki Wam i jakimś mądrym stronom/ filmom/książką. Wierzę, że instynkt mi pomoże



to mi się zdarzyło tak, że jak poszłam rodzić młodszą, to mąż dostał zadanie złożyć kołyskę, bo łóżeczka na początek nie planowaliśmy. I dałam ogólne wytyczne, że ma posprzątać w domu (dla mnie było oczywiste, że tak na tip top z odkurzaniem, myciem podłóg, zmianą pościeli, bo w końcu mam wrócić z noworodkiem), zrobić zakupy itd.
Mój mąż jest ok w tych sprawach, ale odkłada wszystko na ostatnią chwilę. I tak było wtedy. Urodziłam w nocy,a byłam w szpitalu tylko 2 doby, on oczywiście nas odwiedzał, przywoził mi, co chciałam, ale chodził do pracy (ma nielimitowany czas pracy, więc mógł wyjść kiedy chciał). Ja nie wiedziałam, kiedy wyjdziemy i jak zadzwoniłam do niego rano w dniu wypisu, że nas puszczają, to on był w szoku - bo niczego nie przygotował, a był w pracy i musiał cos tam załatwić wszystkie dziewczyny poszły już do domu, a ja spakowana czekałam na niego parę godzin w szpitalu, zanim nas zabierze. Juz mi się na łzy zbierało.
Ale prawdziwy szok to ja w domu przeżyłam. W chałupie syf- nic nie odkurzone od mojego pójścia do szpitala, a mamy psa i kota, więc kudłów codziennie garść i ja codziennie sprzątam podłogi. A tu noworodek, a kłaków sprzed 3 dni. Do tego - kołyska niezłożona Pościel nasza niezmieniona. W lodówce światło i coś ciężkostrawnego - juz nie pamiętam, co mi zaproponował do jedzenia, ale jak usłyszałam, to myślałam, że padnę.
I tak usiadłam z dzieckiem zawiniętym w beciku na tym łóżku i trzymałam ją na rękach, gdy ten składał to łóżeczko. I płakałam, że normalnie tylko żłobu i siana brak.
Strasznie mu było wstyd, uwijał się jak w ukropie, ale mnie to wtedy mało obchodziło, nawet zła nie byłam, tylko było mi tak przykro, że nie miałam ochoty z nim rozmawiać... Ale przecież "nic się nie stało, bo on szybko złożył, posprzątał, nawet do sklepu poleciał"
Boże, u mnie byłoby to samo jakkolwiek niby wszystko ogarnia, to takiego sprzątania na tiptop to chyba nigdy nie ujrzałam, i raczej nie ujrzę. też bym ryczała po powrocie.
Zawsze jak jadę na weekend do rodziców i posprzątam, to po powrocie nie mogę się nadziwić, skąd on np powyciągał te papiery albo pudła - "a bo czegoś szukałem" - nigdy nie schowa.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

trochę off topic, ale tak sobie pomyślałam, że będę tak nieporadna w kąpieli z dzieckiem jak ten słonik:
https://www.facebook.com/video.php?v=901096929952943
mykofenolan mofetilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 10:11   #4258
Baset
Zakorzenienie
 
Avatar Baset
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z pokoju...
Wiadomości: 4 124
GG do Baset
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez sylwia01485 Pokaż wiadomość
Emilia - kto wie, może będziemy w tym samym czasie a przypomnij na kiedy masz tp?
Do sr nie chodzę, bo praktyki mam odbyte po dwóch córkach , a z teorii doszkolę się dzięki Wam i jakimś mądrym stronom/ filmom/książką. Wierzę, że instynkt mi pomoże



to mi się zdarzyło tak, że jak poszłam rodzić młodszą, to mąż dostał zadanie złożyć kołyskę, bo łóżeczka na początek nie planowaliśmy. I dałam ogólne wytyczne, że ma posprzątać w domu (dla mnie było oczywiste, że tak na tip top z odkurzaniem, myciem podłóg, zmianą pościeli, bo w końcu mam wrócić z noworodkiem), zrobić zakupy itd.
Mój mąż jest ok w tych sprawach, ale odkłada wszystko na ostatnią chwilę. I tak było wtedy. Urodziłam w nocy,a byłam w szpitalu tylko 2 doby, on oczywiście nas odwiedzał, przywoził mi, co chciałam, ale chodził do pracy (ma nielimitowany czas pracy, więc mógł wyjść kiedy chciał). Ja nie wiedziałam, kiedy wyjdziemy i jak zadzwoniłam do niego rano w dniu wypisu, że nas puszczają, to on był w szoku - bo niczego nie przygotował, a był w pracy i musiał cos tam załatwić wszystkie dziewczyny poszły już do domu, a ja spakowana czekałam na niego parę godzin w szpitalu, zanim nas zabierze. Juz mi się na łzy zbierało.
Ale prawdziwy szok to ja w domu przeżyłam. W chałupie syf- nic nie odkurzone od mojego pójścia do szpitala, a mamy psa i kota, więc kudłów codziennie garść i ja codziennie sprzątam podłogi. A tu noworodek, a kłaków sprzed 3 dni. Do tego - kołyska niezłożona Pościel nasza niezmieniona. W lodówce światło i coś ciężkostrawnego - juz nie pamiętam, co mi zaproponował do jedzenia, ale jak usłyszałam, to myślałam, że padnę.
I tak usiadłam z dzieckiem zawiniętym w beciku na tym łóżku i trzymałam ją na rękach, gdy ten składał to łóżeczko. I płakałam, że normalnie tylko żłobu i siana brak.
Strasznie mu było wstyd, uwijał się jak w ukropie, ale mnie to wtedy mało obchodziło, nawet zła nie byłam, tylko było mi tak przykro, że nie miałam ochoty z nim rozmawiać... Ale przecież "nic się nie stało, bo on szybko złożył, posprzątał, nawet do sklepu poleciał"
Cytat:
Napisane przez mykofenolan mofetilu Pokaż wiadomość
Boże, u mnie byłoby to samo jakkolwiek niby wszystko ogarnia, to takiego sprzątania na tiptop to chyba nigdy nie ujrzałam, i raczej nie ujrzę. też bym ryczała po powrocie.
Zawsze jak jadę na weekend do rodziców i posprzątam, to po powrocie nie mogę się nadziwić, skąd on np powyciągał te papiery albo pudła - "a bo czegoś szukałem" - nigdy nie schowa.
Skąd ja to znam -.-
Wczoraj się wkurzałam, bo od ślubu jakieś stare, zepsute głośniki leżą w salonie, 15 razy mówiłam, wynieś. Nie wyniósł, żona w zaawansowanej ciąży musiała to zrobić. -.-'

W ogóle cienko widzę dzisiejszy dzień z nim. Chodzi wkuty, zadaje jakieś dziwne pytania... A ja muszę na zakupy, a samej mnie nie puści.
__________________

Marianna
27.05.2015 godz. 8.24
Baset jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 10:13   #4259
scotasia
Wtajemniczenie
 
Avatar scotasia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

hej
Nadzieja daj znać, co tam. Na pewno to tabletka
No i gratki za 33tydz.

Emilia
gratuluję 8 mca!! Skoro Ty dziś, to ja jutro

Pati pech z tym tel...Faktycznie, też nie mam nr pospisywanych. Pora to zrobić. Odpuść sobie klientki na razie, musisz dojść do siebie

Sylwia z moim mężem pewnie byłoby podobnie... Ach te chłopy Mój miał dobrze, bo leżałam z synkiem tydzień w szpitalu, wyrobił się Ale jak już weźmie się za sprzątanie, to robi to duużo dokładniej niż ja

U mnie już lepiej, gardło prawie przeszło, tylko katar dobija No i niewyspana jestem, bo nie umiem spać z zatkanym nosem Synek przynajmniej pospał bez przerwy do 7. Modlę się tylko, żeby się nie zaraził
__________________

scotasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-13, 10:25   #4260
sylwia01485
Zadomowienie
 
Avatar sylwia01485
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 059
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

baset, myko, scotasia - trochę to pocieszające, że nie tylko ja trafiłam na taki egzemplarz

Pati - czasami tel można reaktywować, ja swój utopiłam dwa razy i wysuszyłam potem na kaloryferze i działał. Przytulam, bidulko
sylwia01485 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-16 15:08:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.