Marcowe Mamy 2015 cz. X - Strona 56 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-14, 11:16   #1651
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

meganka - mam nadzieję, że akcja się rozwija?

Cytat:
Napisane przez rosiek Pokaż wiadomość
Z przystawianiem musisz trochę powalczyć, w szpitalu Nadia potrafiła drzeć się (dosłownie, ile siły w płucach) przez godzinę albo półtorej i wypluwała pierś ale położna kazała mi być cierpliwą. I opłaciło się Jak się przekona, że nie będzie butli i albo cyc albo będzie głodna to spróbuje chwytać. Chociaż teraz nadal sięgamy po butelkę bo nie najada się samą piersią ale jednak jest obecna w jej diecie. No i korzystamy z kapturków, wtedy dziecko nie męczy się tak, żeby złapać brodawkę
Ja chciałam używać tych kapturków, ale Jagódka nimi pluje. Mam wrażenie, że są za wielkie dla niej.

niunia - rozmiar piersi w ogóle nie ma znaczenia. Ja mam małą miseczką bo A i też przejmowałam się tym całą ciążę czy będę mogła karmić. Mleko mi się na dobre pojawiło dopiero po powrocie ze szpitala jak ochłonęłam. Całą siarę musiałam ściągnąć RĘCZNIE, bo nie szło żadnym laktatorem. Dokarmiałam mm. Teraz po półtora tygodnia mam mleko w obydwu cycach. No i też mam problem jak nouvelle, wklęsły jeden sutek, więc zawsze przed przystawieniem muszę go zmolestować i powykręcać żeby trochę wyszedł. Także, przede wszystkim pozytywne myślenie
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016

Edytowane przez asiulek8
Czas edycji: 2015-03-14 o 11:17
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 11:35   #1652
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez antoxa Pokaż wiadomość
Nic się nie ruszyło :P chociaż na ktg wychodzą lekkie skurcze ale ich nie czuję

Leżąc na patologii stwierdzam, że muszę być wdzięczna Bogu za to że jak do tej pory mam bezproblemową ciążę. Są tutaj dwie dziewczyny, które są w 36/37 tygodniu ciąży a dzieci zatrzymały się w rozwoju na 32/33 tygodniu i będą miały w przyszłym tygodniu cc. Wczoraj przywieźli kobietę której w 18 tygodniu odeszły wody..a masakra ogólnie.

U nas też na sali przedporodowej nie można mieć osoby towarzyszącej. Dopiero na porodowej ktoś może być.
a to nie dość, że się czeka to się czeka samemu... bomba to ja się do szpitala śpieszyć nie będę.

jak na ktg wychodzą skurcze to chyba coś się rusza jednak, tak??

jak trafiłam latem 2013 do szpitala, tydzień po poronieniu, z zapaleniem śluzówki macicy i leżałam na patologii to przedostatniego dnia położono u mnie 2 babki ok.60letnie, przyszły rano na czyszczenie macicy, o 14 już szły do domu. jak się dowiedziały dlaczego leżę i że po poronieniu to zaczęły się komentarze, jakie to kobiety dzisiaj słabe organizmy niby mają, bo w ich czasach tyle poronień i powikłań ciąży nie było, a teraz słyszy się o tym co chwilę tak, już widzę, jak wtedy takich sytuacji nie było.
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 11:45   #1653
antoxa
Rozeznanie
 
Avatar antoxa
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 567
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość
a to nie dość, że się czeka to się czeka samemu... bomba to ja się do szpitala śpieszyć nie będę.

jak na ktg wychodzą skurcze to chyba coś się rusza jednak, tak??

jak trafiłam latem 2013 do szpitala, tydzień po poronieniu, z zapaleniem śluzówki macicy i leżałam na patologii to przedostatniego dnia położono u mnie 2 babki ok.60letnie, przyszły rano na czyszczenie macicy, o 14 już szły do domu. jak się dowiedziały dlaczego leżę i że po poronieniu to zaczęły się komentarze, jakie to kobiety dzisiaj słabe organizmy niby mają, bo w ich czasach tyle poronień i powikłań ciąży nie było, a teraz słyszy się o tym co chwilę tak, już widzę, jak wtedy takich sytuacji nie było.
Bo wtedy pewnie większość nie wiedziała, że jest w ciąży i nawet nie dopuszczano do myśli ze to poronienie tylko myślały ze to okres :P

A co rozkrecenia akcji to już w to nie wierzę :p małemu się nie spieszy w ogóle..

Jestem po mega obiedzie ~ zupa Ogorkowa
__________________
Antoś
antoxa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 11:50   #1654
rosiek
Zakorzenienie
 
Avatar rosiek
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 12 523
GG do rosiek
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez asiulek8 Pokaż wiadomość
meganka - mam nadzieję, że akcja się rozwija?



Ja chciałam używać tych kapturków, ale Jagódka nimi pluje. Mam wrażenie, że są za wielkie dla niej.

niunia - rozmiar piersi w ogóle nie ma znaczenia. Ja mam małą miseczką bo A i też przejmowałam się tym całą ciążę czy będę mogła karmić. Mleko mi się na dobre pojawiło dopiero po powrocie ze szpitala jak ochłonęłam. Całą siarę musiałam ściągnąć RĘCZNIE, bo nie szło żadnym laktatorem. Dokarmiałam mm. Teraz po półtora tygodnia mam mleko w obydwu cycach. No i też mam problem jak nouvelle, wklęsły jeden sutek, więc zawsze przed przystawieniem muszę go zmolestować i powykręcać żeby trochę wyszedł. Także, przede wszystkim pozytywne myślenie
A z jakiej firmy masz kapturki?
My mamy z Aventu, Lovi S i BabyOno i niestety korzystamy tylko z Aventu bo są najmniejsze i pozostałymi też pluje ale może jak trochę podrośnie to jej będą pasowały tamte.
rosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 11:54   #1655
crystal25
Zakorzenienie
 
Avatar crystal25
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

witajcie wlasnie sie budze i was nadrabiam! ale mi sie dobrze spalo....

wysylam kazdej tego linka bo nie wiem czy juz dostalyscie

smv za wizyte

nouvelle2 czysty spirytus? to dobre mleczko przeciez widze ze nie spalas za wiele dzisiejszej nocy

antoxa w koncu cos sie ruszy ja mam nadzieje ze moje dziecko sie rozwija dobrze, bo ostatnie usg mialam na poczatku lutego, i nic wiecej nie moge wiedziec ;(

niunia_ona mm nie jest zle, jesli nie mozesz kp to trudno sie mowi, najwazniejsze ze malenka zadowolona bo najedzona. kochana, tak jak mamusie pisza, sprobuj sie oderwac troche od tego, ubierz sie ladnie pomaluj wyjdz z mezem gdzies itd. to napewno sprawi ze poczujesz sie przez chwile lepiej. i sprobuj zapomniec o tym, nie daj sie, zebys nie wpadla w depresje, masz sliczna coreczke obok, musisz byc silna dla niej.

michiru planuje tylko na poczatku, byc moze dluzej, zobaczymy jak to bedzie, nie chce sie nakrecac tez, bo widze jak to jest z kp. a co do jedzenia mysle ze wszystko mozemy jesc ale z glowa nie w duzych ilosciach, wiec troche cytrusow chyba nie zaszkodzi?

ojustyna nadrabiaj nas tu i tu nie marudz kozo, urodzisz na dniach i bedziesz najszczesliwsza mamusia na swiecie to kwestia kilku dni,
crystal25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 11:59   #1656
mama d
Raczkowanie
 
Avatar mama d
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 432
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Czesc dziewczyny,
Nie bylo mnie tu z tydzien a tu tyyyyle sie podzialo wszystkim Wam serdecznie gratuluje.
Ja tez mam dobre wiesci bo 12.03 urodzila sie Ania (3,840g i 57cm).
Teraz Was regularnie sledze bo w szpitalu mam mnostwo czasu

Jesli sie zalapie to tez chetnie dolacze do grupy na fb
mama d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:02   #1657
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez rosiek Pokaż wiadomość
A z jakiej firmy masz kapturki?
My mamy z Aventu, Lovi S i BabyOno i niestety korzystamy tylko z Aventu bo są najmniejsze i pozostałymi też pluje ale może jak trochę podrośnie to jej będą pasowały tamte.
Mam z Aventu, też rozmiar S, no ale jak jej nie pasują to nic na siłę biedna mamusia się przemęczy. Teraz jak źle złapie i boli to ją po prostu odciągam. Wcześniej się bałam, że nie będzie chciała złapać ponownie . Ale widzę, że na początku każda z nas ma jakieś chore schizy Wszystko przychodzi z czasem

Cytat:
Napisane przez crystal25 Pokaż wiadomość
witajcie wlasnie sie budze i was nadrabiam! ale mi sie dobrze spalo....
O Ty leniuszku

U nas dzisiaj noc idealna. Mała 3 razy się obudziła, jedną przerwę od karmienia miała ponad 4 godziny. To trochę mogłam odespać. Oczywiście ze dwa razy w trakcie wstałam, żeby sprawdzić czy na pewno w łóżeczku jest
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-14, 12:03   #1658
antoxa
Rozeznanie
 
Avatar antoxa
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 567
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez mama d Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny,
Nie bylo mnie tu z tydzien a tu tyyyyle sie podzialo wszystkim Wam serdecznie gratuluje.
Ja tez mam dobre wiesci bo 12.03 urodzila sie Ania (3,840g i 57cm).
Teraz Was regularnie sledze bo w szpitalu mam mnostwo czasu

Jesli sie zalapie to tez chetnie dolacze do grupy na fb
Gratulacje duża dziewczynka
__________________
Antoś
antoxa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:05   #1659
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez mama d Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny,
Nie bylo mnie tu z tydzien a tu tyyyyle sie podzialo wszystkim Wam serdecznie gratuluje.
Ja tez mam dobre wiesci bo 12.03 urodzila sie Ania (3,840g i 57cm).
Teraz Was regularnie sledze bo w szpitalu mam mnostwo czasu

Jesli sie zalapie to tez chetnie dolacze do grupy na fb
Suuuper gratulacje
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:05   #1660
mordka_1985
Zadomowienie
 
Avatar mordka_1985
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 927
GG do mordka_1985
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez mama d Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny,
Nie bylo mnie tu z tydzien a tu tyyyyle sie podzialo wszystkim Wam serdecznie gratuluje.
Ja tez mam dobre wiesci bo 12.03 urodzila sie Ania (3,840g i 57cm).
Teraz Was regularnie sledze bo w szpitalu mam mnostwo czasu

Jesli sie zalapie to tez chetnie dolacze do grupy na fb
Gratulacje! Duża dziewczynka
__________________
Ślub 08.07.2006
Oliwia Roksana ur. 26.03.2011
Aleksandra zm. 01.04.2014
Synek tp. 15.03.2015
mordka_1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:06   #1661
Magnifica
Zakorzenienie
 
Avatar Magnifica
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 3 372
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez mama d Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny,
Nie bylo mnie tu z tydzien a tu tyyyyle sie podzialo wszystkim Wam serdecznie gratuluje.
Ja tez mam dobre wiesci bo 12.03 urodzila sie Ania (3,840g i 57cm).
Teraz Was regularnie sledze bo w szpitalu mam mnostwo czasu

Jesli sie zalapie to tez chetnie dolacze do grupy na fb
Gratulacje
__________________
Magnifica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:17   #1662
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez antoxa Pokaż wiadomość
Bo wtedy pewnie większość nie wiedziała, że jest w ciąży i nawet nie dopuszczano do myśli ze to poronienie tylko myślały ze to okres :P

A co rozkrecenia akcji to już w to nie wierzę :p małemu się nie spieszy w ogóle..

Jestem po mega obiedzie ~ zupa Ogorkowa
mniaam, zjadłabym chyba dziś za to pomidorową zrobię.

Cytat:
Napisane przez crystal
michiru planuje tylko na poczatku, byc moze dluzej, zobaczymy jak to bedzie, nie chce sie nakrecac tez, bo widze jak to jest z kp. a co do jedzenia mysle ze wszystko mozemy jesc ale z glowa nie w duzych ilosciach, wiec troche cytrusow chyba nie zaszkodzi?
oby, bo nie będę miała co jeść. choć ja jakiejś specjalnej diety raczej przestrzegać nie będę, dopóki się nie okaże, że małemu szkodzi to co jem i muszę się przestawić i zrezygnować. a też podobno, jak się je np.cytrusy w ciąży to u dzidziusia później jest mniejsze ryzyko alergii na nie. nie wiem, ale tak czytałam i mam nadzieję, że to prawda u mnie jest spore ryzyko alergii podobno, bo ja jestem mega alergiczką, TŻ dużo mniej, na 1 czy 2 rzeczy i tyle. i też wiele osób nas ostrzega, szczególnie że mamy psa i kota to piszą nam czarne scenariusze, teraz to zwierzaki na pewno trzeba będzie oddać, bo mały na pewno będzie miał alergię
kp to momentami ciezki kawałek chleba, czasami trzeba się zaprzeć i walczyć. każdy robi jak uważa za stosowne, mm jeszcze żadnemu maluchowi nie zaszkodziło ale jak się patrzy na to co trzeb jeść, a czego podobno nie można przy karmieniu piersią to raczej to nie zachęca

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Cytat:
Napisane przez mama d Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny,
Nie bylo mnie tu z tydzien a tu tyyyyle sie podzialo wszystkim Wam serdecznie gratuluje.
Ja tez mam dobre wiesci bo 12.03 urodzila sie Ania (3,840g i 57cm).
Teraz Was regularnie sledze bo w szpitalu mam mnostwo czasu

Jesli sie zalapie to tez chetnie dolacze do grupy na fb
super! gratki!

podesłałam Ci linka na PW
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:18   #1663
JoaMro
Raczkowanie
 
Avatar JoaMro
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 377
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Czasem bardzo wyrywkowo was podczytuję, ale jako, że NIE MAM CZASU NA NIC chyba na razie sie pożegnam.

Badzo podziwiam dziewczyny, które po porodzie karmią piersią i są tu na bieżąco. Może jeszcze są same w domu albo w domu ze starszakami.

Ze mną jest mąż, ale od przyszłego tygodnia wraca do pracy. Strasznie się tego boje.

Co do karmienia piersią, może niektóre z was pocieszę albo zmartwię. Jakieś dwa tygodnie temu pisałam, ze przegrywamy. Teraz dobijamy do 4 tygodnia i nadal karmimy się piersią, tylko i wyłącznie. Przybieramy też na wadze. Niemniej jednak absolutnie nie jest to walka wygrana. Codziennie rano, po nocy - szukam tylko pretekstu, żeby przejśc na butle chociażby w nocy. Moje dziecko je co 3h mniej wiecej, jak się nie budzi, to jest budzone, w nocy też. I za każdym razem je ok 40 minut. Rano jestem strasznie zmęczona nocą, mimo że pierwszy sen zaliczam już koło 21 i śpię do 9 (oczywiscie z długimi przerwami). Po niektórych karmieniach boli go brzuszek i potrafi wyć (przepraszam za określenie, ale tak to właśnie brzmi) do kolejnego karmienia, albo zasypia 15 minut przed tym jak go trzeba obudzic. No i spi ze mną w łóżku. Jestem z tego bardzo niezadowolana i strasznie się boje, ale ja nie wytrzymuje tych 40 minut karmienia o 1 czy 4 w nocy i zasypiam. Czy siedzę czy leżę. Z resztą on i tak nie daje sie odłożyc od razu po karmieniu, trzeba odczekać aż zaśnie głębszym snem. A ja nie daje rady w nocy.

No i obawiam się, że jak mąz pójdzie do pracy to wszystko się zawali.

Wiem, że trochę wynika to z mojego charakteru, trochę z zawodu, troche z racji pierwszego dziecka a trochę z tej burzy hormonalnej po porodzie. Wiem, ze pewnie minie kiedyś. Nie wiem czy dam radę tego doczekać nadal karmiąc piersią. Bo codziennie mam wrażenie, że "coś trzeba zmienić".

I pewnie kiedyś będę żałować, że się poddałam. Choć przez 4 tygodnie się nie poddałam a mój synek był na prawdę krótko dokarmiany.

Ale nie smęcąc już więcej. Gratuluję nowym mamom i to czego mogę wam najszczerzej życzyć, to to, żeby kp okazało się dla was najbardziej naturalną rzeczą na świecie (jak dla Magiusy, której strasznie zazdroszczę), żebyście nie myślały wciąż czy wasze dzieci się najadaja/ przejadają, macie mało mleka/macie za dużo mleka, macie za duże/ za małe piersi, czy dziecko umie ssać, czy potrzebny jest kapturek i jakiego rozmiaru itd.

A kapturki polecam Medeli.
__________________
Mój mały szkrab Jaś ur. 17.02.2015
JoaMro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:32   #1664
crystal25
Zakorzenienie
 
Avatar crystal25
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez mama d Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny,
Nie bylo mnie tu z tydzien a tu tyyyyle sie podzialo wszystkim Wam serdecznie gratuluje.
Ja tez mam dobre wiesci bo 12.03 urodzila sie Ania (3,840g i 57cm).
Teraz Was regularnie sledze bo w szpitalu mam mnostwo czasu

Jesli sie zalapie to tez chetnie dolacze do grupy na fb
gratulacje jak sie czujesz?
wyslalam ci na priv linka do fc

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość

oby, bo nie będę miała co jeść. choć ja jakiejś specjalnej diety raczej przestrzegać nie będę, dopóki się nie okaże, że małemu szkodzi to co jem i muszę się przestawić i zrezygnować. a też podobno, jak się je np.cytrusy w ciąży to u dzidziusia później jest mniejsze ryzyko alergii na nie. nie wiem, ale tak czytałam i mam nadzieję, że to prawda u mnie jest spore ryzyko alergii podobno, bo ja jestem mega alergiczką, TŻ dużo mniej, na 1 czy 2 rzeczy i tyle. i też wiele osób nas ostrzega, szczególnie że mamy psa i kota to piszą nam czarne scenariusze, teraz to zwierzaki na pewno trzeba będzie oddać, bo mały na pewno będzie miał alergię
kp to momentami ciezki kawałek chleba, czasami trzeba się zaprzeć i walczyć. każdy robi jak uważa za stosowne, mm jeszcze żadnemu maluchowi nie zaszkodziło ale jak się patrzy na to co trzeb jeść, a czego podobno nie można przy karmieniu piersią to raczej to nie zachęca

ja tez bylam alergiczka jako dziecko, nie moglam jesc ani wiekszosci owocow, ani czekolady, ani pic mleka z czasem to przeszlo dodatkowo wszystkie kwiaty mama musiala powyrzucac, i zero zwierzat niestety ;(
ale jak piszesz, nie ma co rezygnowac i z gory zakladac ze wszystko dziecku zaszkodzi, trzeba jesc wszystko, w malych ilosciach, i tylko w ten sposob dowiemy sie czy cos szkodzi czy nie, ze zwierzetami tez, nie ma co zakladac ze dziecko bedzie alergikiem

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Cytat:
Napisane przez JoaMro Pokaż wiadomość
Czasem bardzo wyrywkowo was podczytuję, ale jako, że NIE MAM CZASU NA NIC chyba na razie sie pożegnam.

Badzo podziwiam dziewczyny, które po porodzie karmią piersią i są tu na bieżąco. Może jeszcze są same w domu albo w domu ze starszakami.

Ze mną jest mąż, ale od przyszłego tygodnia wraca do pracy. Strasznie się tego boje.

Co do karmienia piersią, może niektóre z was pocieszę albo zmartwię. Jakieś dwa tygodnie temu pisałam, ze przegrywamy. Teraz dobijamy do 4 tygodnia i nadal karmimy się piersią, tylko i wyłącznie. Przybieramy też na wadze. Niemniej jednak absolutnie nie jest to walka wygrana. Codziennie rano, po nocy - szukam tylko pretekstu, żeby przejśc na butle chociażby w nocy. Moje dziecko je co 3h mniej wiecej, jak się nie budzi, to jest budzone, w nocy też. I za każdym razem je ok 40 minut. Rano jestem strasznie zmęczona nocą, mimo że pierwszy sen zaliczam już koło 21 i śpię do 9 (oczywiscie z długimi przerwami). Po niektórych karmieniach boli go brzuszek i potrafi wyć (przepraszam za określenie, ale tak to właśnie brzmi) do kolejnego karmienia, albo zasypia 15 minut przed tym jak go trzeba obudzic. No i spi ze mną w łóżku. Jestem z tego bardzo niezadowolana i strasznie się boje, ale ja nie wytrzymuje tych 40 minut karmienia o 1 czy 4 w nocy i zasypiam. Czy siedzę czy leżę. Z resztą on i tak nie daje sie odłożyc od razu po karmieniu, trzeba odczekać aż zaśnie głębszym snem. A ja nie daje rady w nocy.

No i obawiam się, że jak mąz pójdzie do pracy to wszystko się zawali.

Wiem, że trochę wynika to z mojego charakteru, trochę z zawodu, troche z racji pierwszego dziecka a trochę z tej burzy hormonalnej po porodzie. Wiem, ze pewnie minie kiedyś. Nie wiem czy dam radę tego doczekać nadal karmiąc piersią. Bo codziennie mam wrażenie, że "coś trzeba zmienić".

I pewnie kiedyś będę żałować, że się poddałam. Choć przez 4 tygodnie się nie poddałam a mój synek był na prawdę krótko dokarmiany.

Ale nie smęcąc już więcej. Gratuluję nowym mamom i to czego mogę wam najszczerzej życzyć, to to, żeby kp okazało się dla was najbardziej naturalną rzeczą na świecie (jak dla Magiusy, której strasznie zazdroszczę), żebyście nie myślały wciąż czy wasze dzieci się najadaja/ przejadają, macie mało mleka/macie za dużo mleka, macie za duże/ za małe piersi, czy dziecko umie ssać, czy potrzebny jest kapturek i jakiego rozmiaru itd.

A kapturki polecam Medeli.

Czy bedziesz kp czy nie, i tak bedziesz najlepsza mama dla swojego malenstwa czasami lepiej jest sie poddac, jesli czujesz ze masz dosc, niz sie meczyc, bo to wcale dobre nie jest
crystal25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:39   #1665
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez JoaMro Pokaż wiadomość
Czasem bardzo wyrywkowo was podczytuję, ale jako, że NIE MAM CZASU NA NIC chyba na razie sie pożegnam.

Badzo podziwiam dziewczyny, które po porodzie karmią piersią i są tu na bieżąco. Może jeszcze są same w domu albo w domu ze starszakami.

Ze mną jest mąż, ale od przyszłego tygodnia wraca do pracy. Strasznie się tego boje.

Co do karmienia piersią, może niektóre z was pocieszę albo zmartwię. Jakieś dwa tygodnie temu pisałam, ze przegrywamy. Teraz dobijamy do 4 tygodnia i nadal karmimy się piersią, tylko i wyłącznie. Przybieramy też na wadze. Niemniej jednak absolutnie nie jest to walka wygrana. Codziennie rano, po nocy - szukam tylko pretekstu, żeby przejśc na butle chociażby w nocy. Moje dziecko je co 3h mniej wiecej, jak się nie budzi, to jest budzone, w nocy też. I za każdym razem je ok 40 minut. Rano jestem strasznie zmęczona nocą, mimo że pierwszy sen zaliczam już koło 21 i śpię do 9 (oczywiscie z długimi przerwami). Po niektórych karmieniach boli go brzuszek i potrafi wyć (przepraszam za określenie, ale tak to właśnie brzmi) do kolejnego karmienia, albo zasypia 15 minut przed tym jak go trzeba obudzic. No i spi ze mną w łóżku. Jestem z tego bardzo niezadowolana i strasznie się boje, ale ja nie wytrzymuje tych 40 minut karmienia o 1 czy 4 w nocy i zasypiam. Czy siedzę czy leżę. Z resztą on i tak nie daje sie odłożyc od razu po karmieniu, trzeba odczekać aż zaśnie głębszym snem. A ja nie daje rady w nocy.

No i obawiam się, że jak mąz pójdzie do pracy to wszystko się zawali.

Wiem, że trochę wynika to z mojego charakteru, trochę z zawodu, troche z racji pierwszego dziecka a trochę z tej burzy hormonalnej po porodzie. Wiem, ze pewnie minie kiedyś. Nie wiem czy dam radę tego doczekać nadal karmiąc piersią. Bo codziennie mam wrażenie, że "coś trzeba zmienić".

I pewnie kiedyś będę żałować, że się poddałam. Choć przez 4 tygodnie się nie poddałam a mój synek był na prawdę krótko dokarmiany.

Ale nie smęcąc już więcej. Gratuluję nowym mamom i to czego mogę wam najszczerzej życzyć, to to, żeby kp okazało się dla was najbardziej naturalną rzeczą na świecie (jak dla Magiusy, której strasznie zazdroszczę), żebyście nie myślały wciąż czy wasze dzieci się najadaja/ przejadają, macie mało mleka/macie za dużo mleka, macie za duże/ za małe piersi, czy dziecko umie ssać, czy potrzebny jest kapturek i jakiego rozmiaru itd.

A kapturki polecam Medeli.
super, że mimo wszystko się odezwałaś jakby co to zawsze jak będziesz miała czas i siłę to wpadnij, nawet się wyżalić, w pewnością niejedna z nas będzie lub już była w takim dołku z powodu kp, co Ty teraz. gratuluję Ci siły, że jednak do tej pory się nie poddałaś, mimo że masz taką pokusę i trzymam kciuki, żebyś wytrwała przy kp, bo mimo wszystko karmisz już tyle czasu i idzie Ci dobrze, szkoda rezygnować życzę Ci siły i wytrwałości przy maleństwie

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Cytat:
Napisane przez crystal25 Pokaż wiadomość
gratulacje jak sie czujesz?
wyslalam ci na priv linka do fc

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------



ja tez bylam alergiczka jako dziecko, nie moglam jesc ani wiekszosci owocow, ani czekolady, ani pic mleka z czasem to przeszlo dodatkowo wszystkie kwiaty mama musiala powyrzucac, i zero zwierzat niestety ;(
ale jak piszesz, nie ma co rezygnowac i z gory zakladac ze wszystko dziecku zaszkodzi, trzeba jesc wszystko, w malych ilosciach, i tylko w ten sposob dowiemy sie czy cos szkodzi czy nie, ze zwierzetami tez, nie ma co zakladac ze dziecko bedzie alergikiem

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------




Czy bedziesz kp czy nie, i tak bedziesz najlepsza mama dla swojego malenstwa czasami lepiej jest sie poddac, jesli czujesz ze masz dosc, niz sie meczyc, bo to wcale dobre nie jest
nie mogłaś jeść czekolady?? i żyjesz? ja bym rady nie dała.
mam takie samo zdanie co do zwierząt i diety i strasznie wkurzają mnie takie scenariusze. przecież nie oddam 9letniego psa i kilkumiesięcznego kociaka z powodu jakiegoś stopnia ryzyka, że dziecko, które zresztą jeszcze się nie urodziło, może mieć alergię. wkurza mnie nawet taki pomysł, to że dla niektórych to jest normalne myślenie. następnym etapem może naprawdę powinno być pozbycie się kwiatków z domu i sprzątanie 3x dziennie tak na wszelki wypadek nóż mi się w kieszeni otwiera na samą myśl.
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:43   #1666
MaMusKA29
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 183
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Hej mamuski
Z racji że mój ssak zasnął po prawie 40 minut ssania cycka, to was nadrabiam.
Nouvelle- gratuluję córeczki, śliczna Zosia
Mamad- również gratuluję
Niunia ona -współczuję przeżyć podczas porodu
Joamro- doskonale cie rozumiem z córką miałam tak samo, z synkiem też się nie zapowiada że będzie lepiej, ale walczę i mam nadzieję że tej walki nie przegram, co do tego że Jaś śpi z wami to się nie przejmuj Kuba też w nocy śpi z nami w łóżku i też od razu nie daje się odłożyć trzeba go pokołysać i wtedy śpi, budzi się różnie co 3 h, lub czasami nawet co 1.5 h mam nadzieję że wkrótce to się zmieni
Najgorzej nie jest bo mama gotuje obiady i mąż jeszcze zostaje z nami do poniedziałku. Córka nawet ładnie zareagowała na brata i póki co nie okazuje zazdrości
MaMusKA29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:46   #1667
mama_kasia88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 271
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Mama d- ogromne gratulacje
Nouvelle- ślicznaaaaa Zosia!!! Jejku prawdziwa calineczka
My po spacerze i padam.... idę spac
__________________
Termin porodu: 21 marca 2015

Skończony 40 tc- czekamy córeczko
mama_kasia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:46   #1668
crystal25
Zakorzenienie
 
Avatar crystal25
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość


nie mogłaś jeść czekolady?? i żyjesz? ja bym rady nie dała.
mam takie samo zdanie co do zwierząt i diety i strasznie wkurzają mnie takie scenariusze. przecież nie oddam 9letniego psa i kilkumiesięcznego kociaka z powodu jakiegoś stopnia ryzyka, że dziecko, które zresztą jeszcze się nie urodziło, może mieć alergię. wkurza mnie nawet taki pomysł, to że dla niektórych to jest normalne myślenie. następnym etapem może naprawdę powinno być pozbycie się kwiatków z domu i sprzątanie 3x dziennie tak na wszelki wypadek nóż mi się w kieszeni otwiera na samą myśl.

dokladnie, jak dziecko bedzie alergikiem to wyjdzie to w swoim czasie, i najpierw robi sie testy na co dokladnie, a nie pozbywa wszystkiego, i sprzata trzy razy dziennie zeby uchronic maluszka od kurzow.
Niestety ale najwieksza alergie mialam od kwiatow, czekolady i pomidorow, mialam duza wysypke, i drapalam sie ale minelo z czasem, mialam w swoim zyciu zwierzeta, kwiaty, i jem czekolade, i pije mleko , za to teraz nie wolno mi imbiru bo skoncze w szpitalu a moja kuzynka byla uczulona praktycznie na wszystko, a i tak cale zycie ciocia miala w domu psa ( pudelka ) i nic sie nikomu nie dzialo, a kuzynki szczesliwe ze zwierzatko w domu
crystal25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 12:49   #1669
mama d
Raczkowanie
 
Avatar mama d
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 432
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Dzieki za gratulacje

Crystal: czuje sie juz dobrze bo z poczatku bardzo doskwieralo mn obkurczanie macicy. Teraz juz mniej ja czuje.
Ania nie przybiera dobrze na wadze wiec nie wypuszcza nas dzisiej ze szpitala :-(
Karmie tylko p bo nie mamy z tym (tfu tfu zeby nie zapeszyc) problemow. Wg mnie spadek wynika z tego ze dopiero w drugiej dobie sie ozywila i chce jesc, wczesniej wiecej spala a i na karmienie nie dalo jej sie dobudzic.
Mamy za soba juz trzy kupy i dwie zasikane pieluchy - z czego to czlowiek sie teraz cieszy hahaha
mama d jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-14, 12:53   #1670
MaMusKA29
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 183
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

niunia ona- co do kp to się nie przejmuj może jeszcze się rozkreci, u mnie dwie noce w szpitalu były koszmarem mały wisiał non stop na cycu, ale przez to na trzeci dzień pojawiło się mleczko

meganka- ale się wymęczysz kochana mam nadzieję że już niedługo koniec i będziesz tulić synka przy sobie

Aha dziewczyny i 6 dni po porodzie mam - 7 kg czyli zostało mi jeszcze do zrzucenia 6 kg, dzisiaj widział mnie mój kuzyn i mówi nie wyglądasz na taką co niedawno rodziła, i ja się tak czuję nic mnie nie boli tylko dokwiera mi brak snu ale do tego też się idzie przyzwyczaić
MaMusKA29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 13:04   #1671
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez crystal25 Pokaż wiadomość
dokladnie, jak dziecko bedzie alergikiem to wyjdzie to w swoim czasie, i najpierw robi sie testy na co dokladnie, a nie pozbywa wszystkiego, i sprzata trzy razy dziennie zeby uchronic maluszka od kurzow.
Niestety ale najwieksza alergie mialam od kwiatow, czekolady i pomidorow, mialam duza wysypke, i drapalam sie ale minelo z czasem, mialam w swoim zyciu zwierzeta, kwiaty, i jem czekolade, i pije mleko , za to teraz nie wolno mi imbiru bo skoncze w szpitalu a moja kuzynka byla uczulona praktycznie na wszystko, a i tak cale zycie ciocia miala w domu psa ( pudelka ) i nic sie nikomu nie dzialo, a kuzynki szczesliwe ze zwierzatko w domu
no popatrz, z alergii jednak czasami się wyrasta a to kuzynka ma szczęście, tyle alergii na to i tamto, a jednak nie na zwierzaki. ja mam podobnie. mam wysypkę czasem po jakichś kosmetykach i chemii (ciężko już teraz sprawdzić na co dokładnie tak reaguję), mleka nie piję, ale to nie jest alergia, po prostu nietolerancja laktozy. a jak mi ktoś biseptol poda (taki antybiotyk) to też wyląduję w szpitalu albo się przekręcę po wstrząsie anafilaktycznym mam nadzieję, że mały będzie miał jak najmniej alergii, a najlepiej w ogóle

jak to miło się czyta i widzi, że po porodzie wiele z tych kilogramów same z siebie ucieka
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 13:09   #1672
crystal25
Zakorzenienie
 
Avatar crystal25
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez mama d Pokaż wiadomość
Dzieki za gratulacje

Crystal: czuje sie juz dobrze bo z poczatku bardzo doskwieralo mn obkurczanie macicy. Teraz juz mniej ja czuje.
Ania nie przybiera dobrze na wadze wiec nie wypuszcza nas dzisiej ze szpitala :-(
Karmie tylko p bo nie mamy z tym (tfu tfu zeby nie zapeszyc) problemow. Wg mnie spadek wynika z tego ze dopiero w drugiej dobie sie ozywila i chce jesc, wczesniej wiecej spala a i na karmienie nie dalo jej sie dobudzic.
Mamy za soba juz trzy kupy i dwie zasikane pieluchy - z czego to czlowiek sie teraz cieszy hahaha
napewno szybko nabierze na wadze z dnia na dzien bedzie lepiej, a powiedz rodzilas sn czy cc? no i za kp tak rzadko czytam ze mamusia nie ma z tym problemow, az sama sie boje jak to bedzie u nas po porodzie
crystal25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 13:13   #1673
Tepsa
Zakorzenienie
 
Avatar Tepsa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez mama d Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny,
Nie bylo mnie tu z tydzien a tu tyyyyle sie podzialo wszystkim Wam serdecznie gratuluje.
Ja tez mam dobre wiesci bo 12.03 urodzila sie Ania (3,840g i 57cm).
Teraz Was regularnie sledze bo w szpitalu mam mnostwo czasu

Jesli sie zalapie to tez chetnie dolacze do grupy na fb
Gratuluję
__________________
Mój blog, mój świat KLIK
Tepsa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 13:14   #1674
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

no kutwa, 50zł mi wsiąkło gdzieś kalafior ciążowy jak nic, bo posiałam już cążki do paznokci i zatyczkę do modemu
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 13:18   #1675
crystal25
Zakorzenienie
 
Avatar crystal25
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość
no popatrz, z alergii jednak czasami się wyrasta a to kuzynka ma szczęście, tyle alergii na to i tamto, a jednak nie na zwierzaki. ja mam podobnie. mam wysypkę czasem po jakichś kosmetykach i chemii (ciężko już teraz sprawdzić na co dokładnie tak reaguję), mleka nie piję, ale to nie jest alergia, po prostu nietolerancja laktozy. a jak mi ktoś biseptol poda (taki antybiotyk) to też wyląduję w szpitalu albo się przekręcę po wstrząsie anafilaktycznym mam nadzieję, że mały będzie miał jak najmniej alergii, a najlepiej w ogóle

jak to miło się czyta i widzi, że po porodzie wiele z tych kilogramów same z siebie ucieka
Istnieje wieksza szansa, jesli rodzice mieli alergie ale to nie jest powiedziane, bo wlasnie moja kuzynka jako jedyna w rodzinie choruje na alergie i bierze mnostwo lekarstw kazdego dnia, a ma 19 lat juz, poza nia nikt nie chorowal i nie choruje, babcie tez nic nie mialy

milo? Ja juz wyliczylam ze jak mamusie tak pisza ile schudly po porodzie, to powinnam miec ciut mniej niz 80 kg po porodzie a to znaczy ze zostanie mi 15 kg nie cale do zrzucenia jak na poczatek i zdaze do urlopu tz w wakacje a pozniej bede kontynuowac, ale juz na spokojnie

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość
no kutwa, 50zł mi wsiąkło gdzieś kalafior ciążowy jak nic, bo posiałam już cążki do paznokci i zatyczkę do modemu
ja nawet nie wiem gdzie lezy moj telefon , i pewnie rozladowany gdzies spi
odkad wstalam zastanawiam sie co chce od TZ na urodziny chociaz nic nie chce, mam swoj prezent w brzuszku najpiekniejszy na swiecie, no ale od meza to cos chce
crystal25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 13:19   #1676
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez JoaMro Pokaż wiadomość
Czasem bardzo wyrywkowo was podczytuję, ale jako, że NIE MAM CZASU NA NIC chyba na razie sie pożegnam.

Badzo podziwiam dziewczyny, które po porodzie karmią piersią i są tu na bieżąco. Może jeszcze są same w domu albo w domu ze starszakami.

Ze mną jest mąż, ale od przyszłego tygodnia wraca do pracy. Strasznie się tego boje.

Co do karmienia piersią, może niektóre z was pocieszę albo zmartwię. Jakieś dwa tygodnie temu pisałam, ze przegrywamy. Teraz dobijamy do 4 tygodnia i nadal karmimy się piersią, tylko i wyłącznie. Przybieramy też na wadze. Niemniej jednak absolutnie nie jest to walka wygrana. Codziennie rano, po nocy - szukam tylko pretekstu, żeby przejśc na butle chociażby w nocy. Moje dziecko je co 3h mniej wiecej, jak się nie budzi, to jest budzone, w nocy też. I za każdym razem je ok 40 minut. Rano jestem strasznie zmęczona nocą, mimo że pierwszy sen zaliczam już koło 21 i śpię do 9 (oczywiscie z długimi przerwami). Po niektórych karmieniach boli go brzuszek i potrafi wyć (przepraszam za określenie, ale tak to właśnie brzmi) do kolejnego karmienia, albo zasypia 15 minut przed tym jak go trzeba obudzic. No i spi ze mną w łóżku. Jestem z tego bardzo niezadowolana i strasznie się boje, ale ja nie wytrzymuje tych 40 minut karmienia o 1 czy 4 w nocy i zasypiam. Czy siedzę czy leżę. Z resztą on i tak nie daje sie odłożyc od razu po karmieniu, trzeba odczekać aż zaśnie głębszym snem. A ja nie daje rady w nocy.

No i obawiam się, że jak mąz pójdzie do pracy to wszystko się zawali.

Wiem, że trochę wynika to z mojego charakteru, trochę z zawodu, troche z racji pierwszego dziecka a trochę z tej burzy hormonalnej po porodzie. Wiem, ze pewnie minie kiedyś. Nie wiem czy dam radę tego doczekać nadal karmiąc piersią. Bo codziennie mam wrażenie, że "coś trzeba zmienić".

I pewnie kiedyś będę żałować, że się poddałam. Choć przez 4 tygodnie się nie poddałam a mój synek był na prawdę krótko dokarmiany.

Ale nie smęcąc już więcej. Gratuluję nowym mamom i to czego mogę wam najszczerzej życzyć, to to, żeby kp okazało się dla was najbardziej naturalną rzeczą na świecie (jak dla Magiusy, której strasznie zazdroszczę), żebyście nie myślały wciąż czy wasze dzieci się najadaja/ przejadają, macie mało mleka/macie za dużo mleka, macie za duże/ za małe piersi, czy dziecko umie ssać, czy potrzebny jest kapturek i jakiego rozmiaru itd.

A kapturki polecam Medeli.

Oj czytam Cię i widze, że stąpasz po kruchym lodzie. Piszesz dokładnie tak jak ja się czułam po pierwszym porodzie i od tego o krok od depresji, a przynajmniej jej zaczątków. U mnie się na zaczątku zatrzymało bo wyszłam do ludzi i to spowodowało, że odżyłam, ale mialam tak jak Ty. Strach przed zostaniem samą, brak czasu na cokolwiek, wkurzało mnie kp, zmęczenie i do tego częsty płacz.

I jedyne co Ci mogę poradzić to odetchnij głęboko i postaraj się uspokoić. Uwierz mi, że z malutkim nie będzie tak ciężko. Początkowo moze tak, ale po tygodniu wszystko ogarniesz.Co do karmienia w nocy to polecam karm na leżąco, jeśli przy tym przyśniesz to nic się nie stanie. Dziecko pociagnie ile chce a i zaśnie bo będzie wtulone w Ciebie i będzie czuło Twój zapach. W dzień wykorzystuj każdą okazję by sobie odpocząć czy się zdrzemnąć, nie lataj po domu i nie sprząta wszystkiego.
Uwierz, że jesteś cudowną mamą, która da sobie radę tylko zjada Cię nieco strach.
Trzymam za Was kciuki
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 13:24   #1677
nouvelle2
Zakorzenienie
 
Avatar nouvelle2
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 310
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Mamad gratulacje

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Kurcze, moje dziecko cały czas śpi i nie da jej się dobudzic. Nawet przewijana jest na śpiocha. Trochę się martwię, bo dziś tylko raz ja karmiłam. Mam nadzieje, ze po prostu odsypia poród, w nocy mało spala, bo rozkrecalysmy laktacje, wiec może dopiero teraz zalicza ten poporodowy odpoczynek. Był u nas mąż i jest zakochany fotka na fejsie będzie
__________________
https://instagram.com/tigitigs89/

we're not in Wonderland anymore, Alice.
nouvelle2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-03-14, 13:29   #1678
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez crystal25 Pokaż wiadomość
Istnieje wieksza szansa, jesli rodzice mieli alergie ale to nie jest powiedziane, bo wlasnie moja kuzynka jako jedyna w rodzinie choruje na alergie i bierze mnostwo lekarstw kazdego dnia, a ma 19 lat juz, poza nia nikt nie chorowal i nie choruje, babcie tez nic nie mialy

milo? Ja juz wyliczylam ze jak mamusie tak pisza ile schudly po porodzie, to powinnam miec ciut mniej niz 80 kg po porodzie a to znaczy ze zostanie mi 15 kg nie cale do zrzucenia jak na poczatek i zdaze do urlopu tz w wakacje a pozniej bede kontynuowac, ale juz na spokojnie

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------



ja nawet nie wiem gdzie lezy moj telefon , i pewnie rozladowany gdzies spi
odkad wstalam zastanawiam sie co chce od TZ na urodziny chociaz nic nie chce, mam swoj prezent w brzuszku najpiekniejszy na swiecie, no ale od meza to cos chce
nie wiesz co chcesz dostać?? nie wierzę.
mnie właśnie ten fakt, że może mieć alergię, ale wcale nie musi, trzyma w ryzach. nie chciałabym, żeby moje dziecko miało tak przekichane z tym jak ja.
schudniesz, zobaczysz co najwyżej zajmie Ci to troszkę więcej czasu, ale do wakacji jest jeszcze trochę miesięcy
ale te 50zł... kurcze, chciałam iść do sklepu i wysłać przynajmniej 2 paczki a jak ich nie znajdę to z zakupów, i z poczty lipa. co za złośliwość losu :/
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 13:30   #1679
papalinka83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 061
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Hej dzis pol nocy nie spalam, bo bolal mnie brzuch. Rano poszłam na pobranie krwi, bo chyba jednak mnie czeka wizyta w poniedziałek. A że szkoly rywalami sie wcześniej, bo jakoś mnie głową roxbolal i teraz się bycze

Mama d gratulacje
Ciekawe jak tam meganka

Michiru jak masz silną alergię, to poczytaj sobie o skazie białkowej U dzieci, żebyś w razie czego wiedziała, na jakie objawy zwracać uwagę, choć trzymam kciuki, by Cię to ominelo
__________________
Ola 20.09.2013

Pawełek 20.03.2015
papalinka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-14, 13:32   #1680
crystal25
Zakorzenienie
 
Avatar crystal25
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X

Cytat:
Napisane przez nouvelle2 Pokaż wiadomość
Mamad gratulacje

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Kurcze, moje dziecko cały czas śpi i nie da jej się dobudzic. Nawet przewijana jest na śpiocha. Trochę się martwię, bo dziś tylko raz ja karmiłam. Mam nadzieje, ze po prostu odsypia poród, w nocy mało spala, bo rozkrecalysmy laktacje, wiec może dopiero teraz zalicza ten poporodowy odpoczynek. Był u nas mąż i jest zakochany fotka na fejsie będzie
Napewno odpoczywa po porodzie zawsze mozesz podpytac pielegniarki jak z karmieniem. Gdzies czytalam ze dziecko po narodzinach ma zapas na kilka godzin energii i nie potrzebuje karmienia tak od razu, ale jak jest naprawde nie mam pojecia, sama dzis TZ sie pytalam jak to z kp jest od razu po porodzie, zeby wejsc w ten tryb karmienia co iles godzin, to tz mowi ze bedziemy pytac bo sam nie wie zwlaszcza jesli dziecko sie nie domaga
crystal25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-11 13:14:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.