|
|
#31 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
"problem" jeśli mozna to tak określić, że większość tych madrych i ładnych kobiet ok 30 ma bardzo poobne oczekiwania co do mężczyzny. ma być w miare rpzystojny, dbający o siebie, a poza tym oczywiście z dobą praca (z dobrą pensją :P), jakimiś zainteresowaniami i najlepiej bez zobowiązań. Oczyiscie bez nałogow i żeby uznawali partnerstwo w oboiązkach domowych. Tacy mężczyźni oczywiście istnieją, ale jednak najczęściej są już zajęci. Ogolnie znam chyba dość spro wolnych mężczzn ok. 30, ale w sumie bardzo mało z nich jest wolnych, jeśli spełniają te wszystkie wymagania.
Do autorki - odpowidz sobie na pytanie jakiego mężczyzny szukasz, ilu znasz takich mężczyzn i ilu z nich jest wolnych. |
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 73
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
Powiem z własnego doświadczenia- gdy spotkasz tego który będzie do Ciebie pasował to będziesz wiedziała co robić i on też będzie wiedział. Nie będą potrzebne wielkie szarady i kombinacje czy się odezwać czy uśmiechnąć. Wszystko wyjdzie naturalnie - żeby się udało iskra powinna pójść z obu stron, wtedy wszystko pójdzie z górki. Najlepiej jest się nie spinać i nie stresować bo to może tylko zaszkodzić.
Zgadzam się że nieraz zdarza się że kobiety mają wygórowane wyobrażenia co do partnerów, ale nie sądzę aby było to związane z wiekiem. Ja np. miałam zdecydowanie bardziej wybujałe wyobrażenia co do mojego przyszłego partnera gdy miałam 18 czy 20 lat niż teraz gdy zbliżam się do 30. Życie nauczyło mnie że ideałów nie ma, a jeśli ktoś jest mu bliski to jest najzwyczajniej nudy.Oczywiście że plusem jest gdy mężczyzna jest w stanie zapewnić nam stabilizację ale nie sądzę aby miał od razu miał być mega bogaty. Mojego obecnego partnera poznałam przez totalny przypadek, czysty zbieg okoliczności. Też jestem nieśmiała w kontaktach damsko-męskich ale przy nim czułam się na tyle swobodnie żeby się w końcu otworzyć i nasz związek wyniknął bardzo naturalnie. I nie zarabia milionów, pali, czasem się napije, wady swoje ma ale go kocham bo po prostu się świetnie dogadujemy, pasujemy do siebie.I wierzę w to, że dla każdej z nas taki ktoś istnieje, trzeba tylko poczekać, czasem warto nieco pomóc losowi. A to że autorka mówi o sobie w superlatywach to chyba dobrze? Dlaczego mamy całe życie się biczować i narzekać na siebie. Widzi swoje plusy i o tym mówi. I nasza mentalność polska jest taka że wyolbrzymiamy wady a o zaletach nie potrafimy mówić, a nie na odwrót. Dostrzeganie swoich zalet jest potrzebne, trzeba znać swoją wartość. Oczywiście wszystko w granicach normy, bo przesada w niczym nie jest wskazana, jednak uważam że akurat tutaj nie ma chełpienia się tylko informowanie o zaletach. |
|
|
|
|
#33 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
No tak, tylko, ze autorka poinformowała o zaletach, a nic nie wspominała o wadach, co wydaje się niemożliwością. Poza tym o swoich zaletach też można jakoś tak wspomnieć z przymrużeniem oka. Jeśli ktoś tak na poważnie wymienia swoje zalety bez ani jednej wady to brzmi trochę podejrzanie.
|
|
|
|
|
#34 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
|
Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
W ogole nie wiem jak mamy ci pomoc... Nikt cie tu nie zna! Z twojego opisu wyłania sie super laska, a przecież problem gdzies jest. Pomysl i poszukaj...
Podając mój przykład ja znalazłam faceta po tym ja rzucilam palenie, schudłam i po prostu zaczęłam czuc sie dobrze w swoim ciele, byłam szczęśliwsza, bo widziałam jak jestem silna i na ile mnie stac. Nie miałam tez kompleksow. No i przestałam szukac niewiadomo kogo, bo dałam szanse zwykłemu "szaraczkowi" (jak myślałam), ktory okazał sie super czułym facetem!
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XZBgmb0Yapo Edytowane przez telka146 Czas edycji: 2015-03-16 o 08:46 |
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 274
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
myslę że chodzi o poziom pewności siebie, zadowolenia z wyglądu, wiedzy, umiejętności, o odnoszone sukcesy. Facet ma być dla kobiety opoką i pomagać gdy popełnia błedy, a jak pozujesz wszędzie na niezależną to faceci mogą dochodzić do wniosku że są ci niepotrzebni. Wydaje mi się że masz zero krytycyzmu wobec samej siebie. Po co facet ma ci coś udowadniać i zapewniać że jesteś piekna skoro sama dokładnie to wiesz?
__________________
moja sygnaturka
|
|
|
|
|
#36 |
|
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
Mowa ciała, serio?
Gdyby facet był zainteresowany poszlibyście na randkę. I nie każdy facet boi się zaradnej i silnej kobiety. Widocznie jednak jesteś atrakcyjna według swojej opinii, niekoniecznie dla innych. Ładne dziewczyny raczej mają powodzenie, bo charakteru nie widać.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
|
|
|
#37 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 574
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
To że komuś się podobasz to jeszcze nic nie znaczy. Jedyną mową ciała jaka sugeruje chęć związku, jest propozycja spotkania, reszta to wymysły i złudzenia.
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 734
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
Byc moze okazujesz za mało inicjatywy. Ja tez nie należę do nie wiadomo jakich paskud a każdego z moich facetow poderwalam sama nie czekając na manne z nieba. Wtedy przynajmniej masz wybór i mozesz spróbować u faceta który ci sie podoba bo przeciez jak juz sie naczekasz i ktos sie toba w koncu zainteresuje to nie jest przeciez powiedziane ze tobie sie spodoba. W ten sposob można sobie czekać do smierci. I nie baw sie w żadne facebooki, ukradkowe usmiechy, to dziecinne. Prosto z mostu powiedzieć ze fajnie sie gada i zaproponować kawe. Jezeli faktycznie był zainteresowany to bedzie wniebowziety a jezeli nie to wstydu nie ma bo kawe można zaproponować każdemu.
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
Cytat:
![]() Każesz nie oceniać.. a przepraszam .. sama oceniasz? Więc nie przyganiaj jak kocioł garnkowi. Jak pouczasz,to chociaż nie zachowuj się tak samo.. bo wiesz, chyba tracisz wiarygodność ;]Im dłużej Ciebie słucham ,a raczej czytam, to tym bardziej mam wrażenie,że sama nie chciałabym was poznać. To dlaczego facet miałby to zrobić..? Ciągłe tlumaczenie,zeby nie brać byle kogo jest dla mnie co najmniej śmieszne. Byle kogo. Masz tyle empatii i wrażliwości a oceniasz tutaj innych po całej linii. A może dla kogoś innego to Ty jesteś byle kim? Prosta rada- szanuj najpierw innych za to jakie mają pozytywne strony, zamiast od razu przygniatać do podłogi. Dziewczyny próbowały wyjaśnić o co chodzi. Szkoda,że nie dociera,ale to już nie moja sprawa. No cóż. Pozostaje życzyć powodzenia skoro jesteś taka rewelacyjna. Na pewno w końcu Pan właściwy się na-potoczy. Oby nie po 60.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 Edytowane przez Clemence Czas edycji: 2015-03-16 o 21:03 |
|
|
|
|
|
#40 | |
|
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 373
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
Cytat:
Na dodatek przekręciłaś słowa: nie napisałam, że uważam facetów za byle jakich, tylko chodziło mi o pierwszego, który się napatoczy. To ogromna różnica, wiązać z kimś z desperacji, bo się uśmiechnął na przystanku a wiązać się z kimś, bo się coś do niego autentycznie poczuło i on to odwzajemnia. Kogoś, kto do nas pasuje i kogo nie ma potrzeby się zmieniać, dopasowywać pod niego i chodzić na nadmierne kompromisy, które unieszczęśliwiają obie strony. I Ty doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, ale lepiej poudawać, że się nie zrozumiało i to dziki naskok na płeć męską, że jest byle jaka. Argumentu o wrażliwości i empatii kompletnie nie rozumiem, pomieszałaś moje posty z Autorką, bo ja sobie tych cech nie przypisałam. Może napiszę drukowanymi, by dotarło: CHODZIŁO MI O TO, ŻE W PEWNYM WIEKU TRUDNIEJ POZNAJE SIĘ POTENCJALNYCH KANDYDATÓW NA PARTNERA. I NAWET NAJSŁODSZY CHARAKTER I ŚWIETNY WYGLĄD NIE GWARANTUJE WTEDY SUKCESU. DLATEGO, ŻE SIĘ: A) SPĘDZA INACZEJ CZAS WOLNY, NIŻ WTEDY GDY SIĘ MIAŁO 20+ B) PRACUJE SIĘ OD X LAT W TYM SAMYM MIEJSCU C) MA SIĘ JUŻ USTALONE GRONO STAŁYCH ZNAJOMYCH i w związku z tym, uważam za przesadny naskok na autorkę, że to pewnie tylko jej wina i ma zawyżone poczucie własnej wartości. Jeśli mi nie wierzysz - zapewne masz jakieś samotne koleżanki, pogadaj z nimi. Bo sama pewnie jako singielka w tym wieku doświadczeń nie posiadasz . Bardzo dziękuję za życzenia, mi samotność specjalnie nie doskwiera, jak pisałam wyżej - wierzę, że rzeczony pan się znajdzie. Ty zapewne uważasz, że się ze mną zamęczy, może biedak wcześniej rentę za ciężkie życiowe doświadczenia dostanie
__________________
May the Force be with You!
|
|
|
|
|
|
#41 |
|
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 955
|
Dot.: Kto mi pomoże rozwikłać zagadkę?
Po Twoich wypowiedziach postrzegam Cię jako osobę, która wysyła mężczyznom zamiennie: sprzeczne lub zbyt subtelne sygnały, a na dodatek podprogowo daje otoczeniu odczuć, że jest lepsza od innych. Może w tym tkwi problem.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:21.











Więc nie przyganiaj jak kocioł garnkowi. Jak pouczasz,to chociaż nie zachowuj się tak samo.. bo wiesz, chyba tracisz wiarygodność ;]
