Marcowe Mamy 2015 cz. X

[ojustyna]

Napisane przez asiulek8

Dzisiaj byliśmy na godzinnym spacerku był też mój chrześniak z nami. Prowadził wózek i do Jagódki mówił, zapraszam cię na herbatkę do wujka. Albo sam chciał wózek prowadzić i pyta się,czy teraz wujek może sam wozić wózek? Bardzo mu się spodobało, że zosta£ wujkiem

u mnie też taka piękna pogoda, że nic tylko na spacerek, tylko narazie nie ma kogo wozić w wózku
a widok chrześniaka z wózek jagódkowym musiał być przesłodki

[ewka5891]

Justyna moze u Ciebie zacznie sie dziać bez zbędnego wywoływania


Asiulek super ten Twoj chrzesniak


Karolina za wagę Igi



Ja byłam z synkiem na spacerze po plazy, na placu zabaw i rundce po lumpeksach. Padam z nog

[Magnifica]

Napisane przez ojustyna

to czopek się ciągnie czas najwyższy, skurcze są, czekam aż się nasilą i jade, ale najpierw ostatni wypasioooooony obiad
od razu tża wyciągnęłam do sklepu i moje zachcianki spełnione, na deser mega milka oby sie nie rozmyśliła i rozkręciło się na dobre trzymajcie kciuki

czekamy na info o rozwoju akcji

[ojustyna]

ide się szorować i golić, chyba dziś będzie ten dzień, ale jestem podjarana, a TŻ mnie wykpił i myśli że żartuje bo skurcze już bolesne ale co 10 min, a ja się wtedy ciesze jak głupia martwi mnie że ból z kręgosłupa

[crystal25]

Napisane przez panna mimbla

Mi został tydzień do TP i tak się zastanawiam czy mnie jutro wypuszcza czy nie? Bo w końcu skoro skurczy nie ma a ta woda nie była wodami właściwymi a z centymetrowym rozwarciem chodzić chyba można, może się cofnie, to po co miałabym miejsce zajmować?

moga cie wypuscic jesli nic sie nie dzieje i jestes przed tp to nie byly wody?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez Magnifica

Śliczna!




Oj zacznie się zobaczysz. Ja mam prorocze sny I też myślę, że po tych Twoich objawach, że juz się coś zaczyna

A my po wizycie i po KTG. Szyjka się skraca, ale zamknięta. A wynik KTG książkowy, zero skurczów, więc jak się nic nie ruszy to mam przyjść 1 kwietnia po skierowanie do szpitala. Także dziewczyny chyba to jednak ja urodzę ostatnia

za wizyte ja na zajaczka urodze albo w swoje urodziny

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez ojustyna

to czopek się ciągnie czas najwyższy, skurcze są, czekam aż się nasilą i jade, ale najpierw ostatni wypasioooooony obiad
od razu tża wyciągnęłam do sklepu i moje zachcianki spełnione, na deser mega milka oby sie nie rozmyśliła i rozkręciło się na dobre trzymajcie kciuki

no to kochana, dzielna badz dzis skurcze sie zaczynaja to zaczyna sie dziac!

[żona_marcina]

Uff, doczytałam zaległe posty...


U mnie w piątek Olek będzie miał 8 dobę życia. Nie skontaktowała się ze mną żadna położna i nie wiem, jak mam robić z witaminami D3 i K. Na wypisie brak info, a ja byłam już tak wykończona 5 nieprzespanymi dobami, że nie zapytałam.


Rozumiem, że przy kp dajemy od 8 doby wit. D3 i K?
Jakiej firmy stosujecie witaminy? Już się stresuję, że to zaniedbałam i do razu zbiera mi się na płacz.


I kiedy wam kazali zgłosić się do ortopedy na badanie stawów biodrowych?

Jestem na siebie strasznie zła, że o to wszystko nie dopytałam, ale naprawdę nie miałam do tego głowy...
Jedynym pozytywem jest to, że młody akceptuje obie piersi i ładnie ssie. W przerwach między karmieniami śpi.

[crystal25]

Napisane przez ojustyna

ide się szorować i golić, chyba dziś będzie ten dzień, ale jestem podjarana, a TŻ mnie wykpił i myśli że żartuje bo skurcze już bolesne ale co 10 min, a ja się wtedy ciesze jak głupia martwi mnie że ból z kręgosłupa

szoruj sie szoruj bo dzis twoj dzien

[papalinka83]

Ojustyna wielkie kciuki za rozkręcenie akcji skurcze z krzyza to też skurcze, a to najwazniejsze

[asiulek8]

Napisane przez ojustyna

ide się szorować i golić, chyba dziś będzie ten dzień, ale jestem podjarana, a TŻ mnie wykpił i myśli że żartuje bo skurcze już bolesne ale co 10 min, a ja się wtedy ciesze jak głupia martwi mnie że ból z kręgosłupa ala:

Skurcze to skurcze wymyj się i czekamy na info jak akcja się rozwija To Twój dzień kobieto!!!

Napisane przez żona_marcina

Uff, doczytałam zaległe posty...


U mnie w piątek Olek będzie miał 8 dobę życia. Nie skontaktowała się ze mną żadna położna i nie wiem, jak mam robić z witaminami D3 i K. Na wypisie brak info, a ja byłam już tak wykończona 5 nieprzespanymi dobami, że nie zapytałam.


Rozumiem, że przy kp dajemy od 8 doby wit. D3 i K?
Jakiej firmy stosujecie witaminy? Już się stresuję, że to zaniedbałam i do razu zbiera mi się na płacz.


I kiedy wam kazali zgłosić się do ortopedy na badanie stawów biodrowych?

Jestem na siebie strasznie zła, że o to wszystko nie dopytałam, ale naprawdę nie miałam do tego głowy...
Jedynym pozytywem jest to, że młody akceptuje obie piersi i ładnie ssie. W przerwach między karmieniami śpi.

Dokładnie od 8 doby. Zobacz w książeczce zdrowia, może tam masz rozpisane. Ja mam taki stempelek o tych witaminach.
A o ortopede to ja dopytam w poniedziałek bo mamy wtedy pierwszą wizytę u pediatry.

[żona_marcina]

Zestresowałam się tymi witaminami, bo będę musiała się przejść do pediatry, żeby mi ustalił dawki...Jak się nie ma w głowie, to się ma w nogach...


W necie znalazłam taką informację odnośnie wit. D3: "Jeśli dziecko jest karmione wyłącznie piersią, trzeba mu podawać tę witaminę dodatkowo. Jeśli jest karmione mlekiem modyfikowanym - otrzymuje witaminę wraz z nim. Zaczynamy bardzo wcześnie: jeśli mama podczas ciąży sama przyjmowała witaminę D (należy zacząć w drugim trymestrze i przyjmować 400 jednostek dziennie) i nadal bierze ją w okresie karmienia, suplementację u maluszka można zacząć w trzecim tygodniu życia.
Jeśli jednak mama witaminy D nie brała, dziecku zaczynamy ją podawać już w siódmej dobie. Wyjątkiem są dzieci karmione (lub dokarmiane) mlekiem modyfikowanym. Najlepiej jednak w czasie wizyty w poradni zapytać pediatry o zalecaną dawkę"


Ja brałam i biorę wit. D3.


Zgodnie z zaleceniami Zespołu Ekspertów przy mz: "Noworodki i niemowlęta karmione piersią poza jednorazową dawką witaminy K
podaną po urodzeniu wymagają dalszej profilaktycznej podaży witaminy K w okresie od 2 tygodnia życia do ukończenia 3 miesiąca życia
a. Niemowlęta karmione piersią- powinny otrzymywać witaminę K w dawce 25mcg/dobę
b. Niemowlęta karmione piersią z przewlekającą się biegunką, przedłużającą się żółtaczką, przejściową cholestazą powinny otrzymywać witaminę K w zwiększonej dawce - 50mcg/dobę do czasu ustąpienia objawów chorobowych.
3. Niemowlęta karmione mieszankami mlecznymi modyfikowanymi, mlekiem dla wcześniaków, a także mieszankami mlekozastępczymi po otrzymaniu jednorazowej dawki witaminy K po urodzeniu nie wymagają dalszej profilaktycznej podaży.


Cholera jasna, mało mi jeszcze problemów

[kasia_adm]

Napisane przez ojustyna

ide się szorować i golić, chyba dziś będzie ten dzień, ale jestem podjarana, a TŻ mnie wykpił i myśli że żartuje bo skurcze już bolesne ale co 10 min, a ja się wtedy ciesze jak głupia martwi mnie że ból z kręgosłupa

Ból a jaką daje radość Powodzenia i czekamy na wiadomości. To musi być Twój dzień.

[aaakarolina]

Napisane przez żona_marcina

Zestresowałam się tymi witaminami, bo będę musiała się przejść do pediatry, żeby mi ustalił dawki...Jak się nie ma w głowie, to się ma w nogach...


W necie znalazłam taką informację odnośnie wit. D3: "Jeśli dziecko jest karmione wyłącznie piersią, trzeba mu podawać tę witaminę dodatkowo. Jeśli jest karmione mlekiem modyfikowanym - otrzymuje witaminę wraz z nim. Zaczynamy bardzo wcześnie: jeśli mama podczas ciąży sama przyjmowała witaminę D (należy zacząć w drugim trymestrze i przyjmować 400 jednostek dziennie) i nadal bierze ją w okresie karmienia, suplementację u maluszka można zacząć w trzecim tygodniu życia.
Jeśli jednak mama witaminy D nie brała, dziecku zaczynamy ją podawać już w siódmej dobie. Wyjątkiem są dzieci karmione (lub dokarmiane) mlekiem modyfikowanym. Najlepiej jednak w czasie wizyty w poradni zapytać pediatry o zalecaną dawkę"


Ja brałam i biorę wit. D3.


Zgodnie z zaleceniami Zespołu Ekspertów przy mz: "Noworodki i niemowlęta karmione piersią poza jednorazową dawką witaminy K
podaną po urodzeniu wymagają dalszej profilaktycznej podaży witaminy K w okresie od 2 tygodnia życia do ukończenia 3 miesiąca życia
a. Niemowlęta karmione piersią- powinny otrzymywać witaminę K w dawce 25mcg/dobę
b. Niemowlęta karmione piersią z przewlekającą się biegunką, przedłużającą się żółtaczką, przejściową cholestazą powinny otrzymywać witaminę K w zwiększonej dawce - 50mcg/dobę do czasu ustąpienia objawów chorobowych.
3. Niemowlęta karmione mieszankami mlecznymi modyfikowanymi, mlekiem dla wcześniaków, a także mieszankami mlekozastępczymi po otrzymaniu jednorazowej dawki witaminy K po urodzeniu nie wymagają dalszej profilaktycznej podaży.


Cholera jasna, mało mi jeszcze problemów

Kochana nie stresuj sie! Witaminę D powinny brać wszystkie dzieci, witaminę K włącza się od 8 doby dzieciom karmionym piersią. Jak pójdziesz do apteki i powiesz czego potrzebujesz to panie na pewno pomogą.

Co do bioderek to ja skierowanie dostanę we wtorek na wizycie u pediatry

[crystal25]

Michiru sie nic nie odzywa moze urodzila

[żona_marcina]

I już ostatnie 2 pytania do bardziej doświadczonym mam:
- czy wasze maluchy odbijają? Mój prawie wcale nie odbija po jedzeniu. Kładę go na boczku, bo się boję, że się zachłyśnie;
- gdzie kładziecie maluchy w ciągu dnia do spania. Ja mam łóżeczko w sypialni na końcu domu i boję się go samego zostawiać. Zastanawiam się nad wózkiem

[aaakarolina]

Napisane przez ojustyna

ide się szorować i golić, chyba dziś będzie ten dzień, ale jestem podjarana, a TŻ mnie wykpił i myśli że żartuje bo skurcze już bolesne ale co 10 min, a ja się wtedy ciesze jak głupia martwi mnie że ból z kręgosłupa

Haha uwielbiam Cię <3

Powodzenia i oby dzisiaj to był TEN dzień

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez żona_marcina

I już ostatnie 2 pytania do bardziej doświadczonym mam:
- czy wasze maluchy odbijają? Mój prawie wcale nie odbija po jedzeniu. Kładę go na boczku, bo się boję, że się zachłyśnie;
- gdzie kładziecie maluchy w ciągu dnia do spania. Ja mam łóżeczko w sypialni na końcu domu i boję się go samego zostawiać. Zastanawiam się nad wózkiem

Moja czasem odbija czasem nie, położna mówiła, że jak 5 minut nie odbija to położyć na boku i tyle, my i tak do spania kładziemy raz na jednym raz na drugim boku

Iga w dzień śpi w łóżeczku normalnie, ale ja mam mieszkanie wiec jak jestem w salonie to ją słyszę

[żona_marcina]

Powiem wam, że tak się nakręciłam tymi witaminami i lekarzami, że już nie mogę doczekać się poranka.


Nie skontaktowała się ze mną położna a przecież szpital poinformował o moim wyjściu wskazaną placówkę. Jutro muszę się przypomnieć, bo położna powinna być u mnie najpóźniej dzisiaj. No i muszę się upomnieć o wizytę patronażową u pediatry... Kurcze, ale jestem na siebie zła, że o tym wszystkim zapomniałam. Dobrze, że młody trochę znormalniał (dzisiaj pięknie śpi z przerwami na jedzonko) i mam wreszcie czas ogarnąć się po porodzie i pobycie w szpitalu (jeszcze mam dreszcze jak sobie przypomnę krzyki małego).

[Lila_17]

Napisane przez crystal25

wrozce moglby ktos powrozyc, bo wrozce smutno sie robi
wrozka jest gotowa na ciezki bolesny porod, byle by miec obok swojego synka i uslyszec ze jest zdrowy, a tu nic nie wiadomo, jedyne co wiadomo, to ze synek sobie nozki ladnie wypycha ku gorze i jest zadowolony

To na kiedy kochana chcesz?

Napisane przez ojustyna

o fuck brązowy kisiel na majtkach, co toooooo?

Miałam pisać, że to może być czop, podbarwiony=poród w przeciągu 24h, doczytałam już, że i skurcze się pojawiły i wiesz, co moja reakcja byłaby już podobna, jak Twoja, cieszyłabym się, jakby coś zaczęło boleć, bo to oznaczałoby, że się zaczyna Ogromne kciuki dla Ciebie

Napisane przez crystal25

Michiru sie nic nie odzywa moze urodzila

Właśnie też się zastanawiałam, bo coś się nie odzywa.

[ojustyna]

ładnie przyspieszyło, skurcze co 6 min, zaczęłam mówić "ałć" i aż TŻ się zdziwił i wstał, bo wogle się położył na dżemke no to włosy susze i zmykam rodzić, coś za szybko idzie oby antybiotyk na ten gbs mój nieszczęsny na czas podali, a żeby rozwarcie lepiej poszło to spacerkiem do szpitala, trzymajcie kciuki żeby to dziś a nie jutro, będę w kontakcie paaaaaaa

[Lila_17]

Napisane przez ojustyna

ładnie przyspieszyło, skurcze co 6 min, zaczęłam mówić "ałć" i aż TŻ się zdziwił i wstał, bo wogle się położył na dżemke no to włosy susze i zmykam rodzić, coś za szybko idzie oby antybiotyk na ten gbs mój nieszczęsny na czas podali, a żeby rozwarcie lepiej poszło to spacerkiem do szpitala, trzymajcie kciuki żeby to dziś a nie jutro, będę w kontakcie paaaaaaa

Chyba TŻ naprawdę myślał, że żartujesz Będziemy trzymać kochana z całych sił i czekamy na wiadomości

[kruszynkaa88]

dziewczynki! Melduję, że 13 marca w piątek o godzinie 17:05 urodził się Maksymilian o wadze 3530 i 58 cm ługości Poród naturalny.
Ale odrazu zaznaczam, że opisu porodu Wam nie napiszę, bo to był istny koszmar pod koniec którego mogłam stracić syna.... Ale wszystko jest w jak największym wporządku
Mały je, śpi a ja walczę z nawałem pokarmu Ogólnie czujemy się dobrze, ale śpiąco No i problem z ubieraniem i kąpaniem- wielki krzyk i ryk

Nie nadrobię Was, nie ma szans
ale idę poczytać która to się jeszcze rozpakowała

Trzymam kciuki za resztę dziewczynek

a i powiem Wam, że naprawde można wiele znieść, aby tylko mieć ukochaną kruszynkę przy sobie

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez ojustyna

ładnie przyspieszyło, skurcze co 6 min, zaczęłam mówić "ałć" i aż TŻ się zdziwił i wstał, bo wogle się położył na dżemke no to włosy susze i zmykam rodzić, coś za szybko idzie oby antybiotyk na ten gbs mój nieszczęsny na czas podali, a żeby rozwarcie lepiej poszło to spacerkiem do szpitala, trzymajcie kciuki żeby to dziś a nie jutro, będę w kontakcie paaaaaaa

Kciuki, powodzenia

[aaakarolina]

Napisane przez ojustyna

ładnie przyspieszyło, skurcze co 6 min, zaczęłam mówić "ałć" i aż TŻ się zdziwił i wstał, bo wogle się położył na dżemke no to włosy susze i zmykam rodzić, coś za szybko idzie oby antybiotyk na ten gbs mój nieszczęsny na czas podali, a żeby rozwarcie lepiej poszło to spacerkiem do szpitala, trzymajcie kciuki żeby to dziś a nie jutro, będę w kontakcie paaaaaaa

Trzymam kciuki!!!!!

[Magnifica]

Napisane przez ojustyna

ładnie przyspieszyło, skurcze co 6 min, zaczęłam mówić "ałć" i aż TŻ się zdziwił i wstał, bo wogle się położył na dżemke no to włosy susze i zmykam rodzić, coś za szybko idzie oby antybiotyk na ten gbs mój nieszczęsny na czas podali, a żeby rozwarcie lepiej poszło to spacerkiem do szpitala, trzymajcie kciuki żeby to dziś a nie jutro, będę w kontakcie paaaaaaa

Trzymamy kciuki Sama chciałaś szybkiego porodu i od razu 9 cm to się nie dziw Marzenia się spełniają

Crystal - to będziemy chyba razem na tego zajączka Ja to się obawiam, że może nawet po zajączku Choć za tydzień mam wizytę prywatnie u mojego gina to może mnie jakoś pocieszy...

A co do witamin to przez pierwsze 7 dni samą D, w szpitalu podają czy trzeba samemu dawać? Czy najpierw konsultacja czy trzeba? Bo chciałam już kupić w aptece, bo wyczytałam na ulotce od położnej, że od 13 tygodnia też sama D, więc się nie zmarnuje nawet jak będę karmić piersią i od 8 dnia przerzucimy się na K+D.

[Lila_17]

Napisane przez kruszynkaa88

dziewczynki! Melduję, że 13 marca w piątek o godzinie 17:05 urodził się Maksymilian o wadze 3530 i 58 cm ługości Poród naturalny.
Ale odrazu zaznaczam, że opisu porodu Wam nie napiszę, bo to był istny koszmar pod koniec którego mogłam stracić syna.... Ale wszystko jest w jak największym wporządku
Mały je, śpi a ja walczę z nawałem pokarmu Ogólnie czujemy się dobrze, ale śpiąco No i problem z ubieraniem i kąpaniem- wielki krzyk i ryk

Nie nadrobię Was, nie ma szans
ale idę poczytać która to się jeszcze rozpakowała

Trzymam kciuki za resztę dziewczynek

a i powiem Wam, że naprawde można wiele znieść, aby tylko mieć ukochaną kruszynkę przy sobie

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------



Kciuki, powodzenia

Heeej Gratulacje Mamusiu Jej groźnie..ale już za Wami i super, że wszystko dobrze Bo dla Maleństw zniesie się każdy ból

[aaakarolina]

Napisane przez kruszynkaa88

dziewczynki! Melduję, że 13 marca w piątek o godzinie 17:05 urodził się Maksymilian o wadze 3530 i 58 cm ługości Poród naturalny.


Ale odrazu zaznaczam, że opisu porodu Wam nie napiszę, bo to był istny koszmar pod koniec którego mogłam stracić syna.... Ale wszystko jest w jak największym wporządku


Mały je, śpi a ja walczę z nawałem pokarmu Ogólnie czujemy się dobrze, ale śpiąco No i problem z ubieraniem i kąpaniem- wielki krzyk i ryk





Nie nadrobię Was, nie ma szans


ale idę poczytać która to się jeszcze rozpakowała





Trzymam kciuki za resztę dziewczynek





a i powiem Wam, że naprawde można wiele znieść, aby tylko mieć ukochaną kruszynkę przy sobie

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------







Kciuki, powodzenia

Gratulacje!!!

[Magnifica]

Napisane przez kruszynkaa88

dziewczynki! Melduję, że 13 marca w piątek o godzinie 17:05 urodził się Maksymilian o wadze 3530 i 58 cm ługości Poród naturalny.
Ale odrazu zaznaczam, że opisu porodu Wam nie napiszę, bo to był istny koszmar pod koniec którego mogłam stracić syna.... Ale wszystko jest w jak największym wporządku
Mały je, śpi a ja walczę z nawałem pokarmu Ogólnie czujemy się dobrze, ale śpiąco No i problem z ubieraniem i kąpaniem- wielki krzyk i ryk

Nie nadrobię Was, nie ma szans
ale idę poczytać która to się jeszcze rozpakowała

Trzymam kciuki za resztę dziewczynek

a i powiem Wam, że naprawde można wiele znieść, aby tylko mieć ukochaną kruszynkę przy sobie

Gratulacje! Najważniejsze, że już jesteście razem cali i zdrowi To duży chłopak 58 cm

[MaMusKA29]

kruszynka88- gratuluję
ojustyna-trzymam kciuki już niedługo

A my dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacerek, powiem wam że z kondycją to u mnie nie za ciekawie, zastałam się w ciąży,

[Lila_17]

Napisane przez MaMusKA29

kruszynka88- gratuluję
ojustyna-trzymam kciuki już niedługo

A my dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacerek, powiem wam że z kondycją to u mnie nie za ciekawie, zastałam się w ciąży,

He he niedługo nadrobisz Jak się zaczną codzienne spacerki A ile czasu byliście?

[aaakarolina]

Napisane przez MaMusKA29

kruszynka88- gratuluję
ojustyna-trzymam kciuki już niedługo

A my dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacerek, powiem wam że z kondycją to u mnie nie za ciekawie, zastałam się w ciąży,

nie martw się, z każdym kolejnym spacerem będzie lepiej ja na pierwszym też ledwo szłam po 20 minutach

piękna pogoda teraz u nas a ja muszę z małą siedzieć w domu no ale najważniejsze żeby wyzdrowiała



dziewczyny po cc, 2 pytania:

- czy miejsce w okół rany macie takie jakby odrętwiałe?
-czy jeśli już nie krwawię a rana się zagoiła mogę wziąć kąpiel w wannie?

[antoxa]

Właśnie miałam robione ktg i jak czułam napięcie macicy to zanikalo tętno małego. Za chwilę będę miała robione usg pod kątem przepływów..boje się

[smv]

Ojustyna kochana powodzenia! To twój dzień.
Kruszynko gratuluję!

Dziewczyny ja też się na zajączka szykuje a co... Chociaż ja mam już być w szpitalu 30marca bo dostalam skierowanie w razie wu.

Dziś mam placzliwy dzień. Cały czas mi się płakać chce. Jeszcze TŻ mówi żebym nie rodziła i nie rodziła i trochę mi już z tego powodu przykro się robi bo jak się faktycznie zacznie to będę się wręcz czuć winna ze mu plany pokrzyzowalam. Cały dzień siedzę w domu pogadamy trochę z psem, który i tak czeka na "pana" a mnie ma w nosie.
Przyszła lodówka, wyszorowalam ją, umylam podłogę w kuchni przy okazji i na balkonie tez. O i słucham smutnych piosenek. TŻ w pracy bo ma dużo a ja już sobie szukam zajęcia co by porobić. No cóż - idę się ubrać i wyjdę z psem. Nawet tv nie mam ochoty włączać.
Była położna jak zwykle zbadala i jest ok. Mówi ze główka stabilnie ale nie schodzi w dół i albo że duży albo że pochodzę z brzuchem jeszcze - to samo słyszałam tydzień temu. Eh.
Fajnie się czyta wasze przygody z dziećmi a ja jesten dalej zielona w te sprawy, nic nie wiem. Boje się bardzo ze nie dam rady z tym wszystkim. Chyba mnie to przeraża.
Jeszcze w pracy wiem ze nie zaplanowano godzin angielskiego dla mnie więc albo Może świetlica albo wielkie nic i juz myślę gdzie pójdę do pracy. Ciągle pod górkę ;( odechciewa mi się.
Sorry kobietki ze tak wam tu jojcze ale serio dziś mam takiego dola nawet pisząc to to już placze;/
Idę z psem