Mamusie Lipcowe 2015, cz.3 :)

[madz10]

Napisane przez elinka21

Taaaaa

Ej a moze w klubie bysmy pokazaly nasze buzki, juz tyle sie znamy co Wy na to?

przeczytałam najpierw brzuszki Ja do klubu nie należę

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez elinka21

Moge sie przylaczyc?

Jasne

[Sarrai]

Napisane przez Truskawka31

Sarrai, też mam 7 na plusie. No cóż... Chciałabym max. przytyć 15 kilo i koniec...

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Poza tym uważam na to co jem. Odmawiam sobie pizzy, hot-dogów, chipsów, paluszków, słodkich napojów gazowanych... Zauważyłam, że w ciąży potrafię strasznie szybko przytyć - to aż przerażające. Nie chcę w okresie wiosenno-letnim wyglądać jak (za przeproszeniem) bania

Mi ciężko jest sobie odmówić słodkości albo właśnie paluszków np. Zawsze miałam z tym problem.

Napisane przez Strobiluska

ej nie gadaj, jak weszłaś w spodnie z pepco, to nie możesz być gruba!!

W rozmiar 42 ale po prostu legginsy to nie dla mnie.

Napisane przez Truskawka31

Mówią mamusie, że w III trymestrze tyje się najwięcej. Choć w internecie jest napisane, że w 9. miesiącu można wogóle już nie przytyć. Autentycznie boję się dużej ilości nadprogramowych kilogramów...

No właśnie - wszędzie piszą, że w 3cim nie tyje się już tak dużo.

Napisane przez Aviskowa

Jestem za. Chętnie się przedstawię.
Jeżeli niektóre mogą zostać anonimowe, to mają do tego prawo.
W moim Avatarze jest fotka mojego Świniaka Avisa.

Ja tam też mogę swoje zdjecie wstawić (jeśli się naumiem wstawiania zdjęć do klubu)

[elinka21]

Napisane przez Sarrai

Mi ciężko jest sobie odmówić słodkości albo właśnie paluszków np. Zawsze miałam z tym problem.


W rozmiar 42 : ale po prostu legginsy to nie dla mnie.


No właśnie - wszędzie piszą, że w 3cim nie tyje się już tak dużo.


Ja tam też mogę swoje zdjecie wstawić (jeśli się naumiem wstawiania zdjęć do klubu)

Nauczymy Cie

[Aviskowa]

Aaaaa zapomniałam się pochwalić.
Dzisiaj Marysia bawiła się ze mną w kopanego. Położyłam się na plecach, rękami dotknęłam brzucha, a Marysia zaczęła szaleć.
Później trochę ją poszturchałam i wtedy zaczeka skakać, aż mi brzuch podskakiwał (albo tak mi się wydawało).
Pierwszy raz coś takiego przeżyłam. Super uczucie.

[Strobiluska]

Napisane przez elinka21

Strobi czyli przy aktualnych moge dolaczyc

[elinka21]

Napisane przez Strobiluska

Gdzie zwialas z gadu? Co Ci kurier przyniosl?

[Sarrai]

Napisane przez elinka21

Nauczymy Cie

spoko

Napisane przez Aviskowa

Aaaaa zapomniałam się pochwalić.
Dzisiaj Marysia bawiła się ze mną w kopanego. Położyłam się na plecach, rękami dotknęłam brzucha, a Marysia zaczęła szaleć.
Później trochę ją poszturchałam i wtedy zaczeka skakać, aż mi brzuch podskakiwał (albo tak mi się wydawało).
Pierwszy raz coś takiego przeżyłam. Super uczucie.

A mój Mały to ma cały czas takie okresy spokoju i aktywności..
ale raczej nie reaguje na moje szturchania ale może się jeszcze rozkręci.

Wczoraj byłam u mojej siostry i małej Julki. Maleńka całą wizytę przespała! Moja siostra ma ogromne piersi (jeszcze większe niż w czasie ciazy) - ale to przez nawał pokarmu. No i brzuszek jej powoli schodzi. Teraz ma taki mniej więcej jak mój. Maleńka cudowna, hehe do zacałowania, ale jednak takie maleństwo to swoje waży! Ręce mi już od jej trzymania odmawiały posłuszeństwa (inna sprawa, że bałam się ją sobie popraiwć, by się nie obudziła)
Stwierdzam, że poduszka fasolka to jest mus w wyprawce

[Truskawka31]

A co do słodkości, to mi się oczywiście też zdarza. Ale. Jak mam ochotę na Grześka, to jem połowę, drugą połowę zostawiam na kolejny dzień... Jak mam ochotę na czekoladę, to jem jedną kostkę, na lody - jedną łyżkę Oszaleć można

[elinka21]

Napisane przez Truskawka31

A co do słodkości, to mi się oczywiście też zdarza. Ale. Jak mam ochotę na Grześka, to jem połowę, drugą połowę zostawiam na kolejny dzień... Jak mam ochotę na czekoladę, to jem jedną kostkę, na lody - jedną łyżkę Oszaleć można

Oooo lody mniam, wczoraj kupilam i nie zjadlam dzis zjem, cos gardlo drapalo ale dzis juz ok to pora na loda

[mademoiselle betti]

Napisane przez Sarrai

Mi się podobają wesela ale ja się kompletnie nie widzę w roli takiej standardowej panny młodej z hucznym weselem.

Dla mnie to byl najgorszy dzien w zyciu nienawidze byc w centrum uwagi

Napisane przez Sarrai

Ja chodzę do pracy, też komunikacją miejską, spacery z psem uskuteczniam codzien po półtorej godizny i co i dalej waga mi rośnie. Już jest 7 kilo równo na plusie (dizsiaj się ważyłam). No i tak myślę sobie, że skoro mi zostało jeszcze 14 tygodni do porodu to drugie takie jeszcze przybędzie. Ale nie obraziłabym się gdyby tak bylo. Bardziej sięboję, że w 3 trymestrze nie będę już tak aktywna i dopiero wtedy mi przybedzie.

Ja nie wiem jak dlugo chodze, bo co godzine zmieniam swoje polozenie, ale mam apke krokomierz i dziennie robie ok.12000 krokow co daje ok. 10km staram sie chodzic spacerkiem i jest super.

Napisane przez Sarrai

a ja w ogóle w legginsach nie chodzę... bo mi sie wydaje ze jestem za gruba na leginsy. dlatego nawet te tregginsy z pepco to było dla mnie coś nowego.. ale one wyglądają jak normalne spodnie.

A to, to swoja droga

Napisane przez MarudexuS

A ja ciągle myślę jak się nie dać zaobrączkować TŻ niby nie naciska ale chyba by chciał ... a mnie pasuje tak jak jest

Ja bylam bardzo mloda i glupia i dalam sie teraz bym sie nie dala

Napisane przez Truskawka31

Sarrai, też mam 7 na plusie. No cóż... Chciałabym max. przytyć 15 kilo i koniec... Poza tym uważam na to co jem. Odmawiam sobie pizzy, hot-dogów, chipsów, paluszków, słodkich napojów gazowanych... Zauważyłam, że w ciąży potrafię strasznie szybko przytyć - to aż przerażające. Nie chcę w okresie wiosenno-letnim wyglądać jak (za przeproszeniem) bania

Ja mam +6kg.

Napisane przez Aviskowa

U nas na obiedzie było razem z nami 14 osób. Ślub mieliśmy o 16:00. Goście rozeszli się o 21. Nas nie bawiło huczne wesele.

Nie lubie wesel strasznie mnie mecza. W tym roku mam dobra wymowke by nie chodzic

Napisane przez Truskawka31

Mam 177 cm wzrostu, a przed ciążą ważyłam 65 kg.

Jerzu drrogi, ja tyle wazylam a mam 17cm mniej, czuje sie jak potworek

Napisane przez Truskawka31

A co do firanek, to my ich nie mamy w domu i nigdy nie będziemy mieli. Rolety tylko i wyłącznie

Tez bym nie miala gdybym nie mieszkala na wsi przy drodze widac wszystko, nawet w dzien.

Pamietam jak jeszcze nie mieszkalismy tam, ale juz prawie wszystko bylo gotowe, sasiedzi pytali mojego Tz czemu sobie takie ciemne sciany zrobil (mamy jedna granatowa sciane w sypialni, ktora jest na pietrze)

Mam firanki Lill z Ikei, prostszych nigdzie nie widzialam

Napisane przez elinka21

Taaaaa

Ej a moze w klubie bysmy pokazaly nasze buzki, juz tyle sie znamy co Wy na to?

Mnie nie ma w klubie, a tez bym chciala zobaczyc znaczy Ciebie to widzialam

Apropos, Elinko, moze mialabys ochote na kawe w przyszlym tygodniu?



A moze fejsbuk dziewczyny?

Napisane przez Aviskowa

Jestem za. Chętnie się przedstawię.
Jeżeli niektóre mogą zostać anonimowe, to mają do tego prawo.
W moim Avatarze jest fotka mojego Świniaka Avisa.

Slodki Avis

[elinka21]

Napisane przez mademoiselle betti

Dla mnie to byl najgorszy dzien w zyciu nienawidze byc w centrum uwagi



Ja nie wiem jak dlugo chodze, bo co godzine zmieniam swoje polozenie, ale mam apke krokomierz i dziennie robie ok.12000 krokow co daje ok. 10km staram sie chodzic spacerkiem i jest super.



A to, to swoja droga




Ja bylam bardzo mloda i glupia i dalam sie teraz bym sie nie dala




Ja mam +6kg.




Nie lubie wesel strasznie mnie mecza. W tym roku mam dobra wymowke by nie chodzic




Jerzu drrogi, ja tyle wazylam a mam 17cm mniej, czuje sie jak potworek



Tez bym nie miala gdybym nie mieszkala na wsi przy drodze widac wszystko, nawet w dzien.

Pamietam jak jeszcze nie mieszkalismy tam, ale juz prawie wszystko bylo gotowe, sasiedzi pytali mojego Tz czemu sobie takie ciemne sciany zrobil (mamy jedna granatowa sciane w sypialni, ktora jest na pietrze)

Mam firanki Lill z Ikei, prostszych nigdzie nie widzialam




Mnie nie ma w klubie, a tez bym chciala zobaczyc znaczy Ciebie to widzialam

Apropos, Elinko, moze mialabys ochote na kawe w przyszlym tygodniu?



A moze fejsbuk dziewczyny?




Slodki Avis

Kawa a pewnie ze tak albo goraca czekolada w obsesion mmmmm pychota, jak tylko jutro bedzie wszystko ok na wizycie bez zadnych numerow ze lezec czy cus to idem

[mademoiselle betti]

Napisane przez Truskawka31

A co do słodkości, to mi się oczywiście też zdarza. Ale. Jak mam ochotę na Grześka, to jem połowę, drugą połowę zostawiam na kolejny dzień... Jak mam ochotę na czekoladę, to jem jedną kostkę, na lody - jedną łyżkę Oszaleć można

Mi Tz przynosi kaktusy kartonami nie odmawiam ich sobie, jem dwa dziennie, rano i wieczorem

[elinka21]

Napisane przez mademoiselle betti

Mi Tz przynosi kaktusy kartonami nie odmawiam ich sobie, jem dwa dziennie, rano i wieczorem

Mo tez lody mega smakuja w ciazy pychaaaaa, a szejk z maka omg

[Sarrai]

Napisane przez Truskawka31

A co do słodkości, to mi się oczywiście też zdarza. Ale. Jak mam ochotę na Grześka, to jem połowę, drugą połowę zostawiam na kolejny dzień... Jak mam ochotę na czekoladę, to jem jedną kostkę, na lody - jedną łyżkę Oszaleć można

A idź ty!! takie szacher macher ze słodyczami (że np. jem połowę batona) to ja mam jak jestem na "diecie" hihihi
Tak w ogóle to bym się na rower wybrała. Kupiłam sobie w zeszłym roku taki fajny ale no nic, wsiadać nie będę bo na bank bym się wywróciła.. Poza tym takie drgania to dla Didka niebezpieczne mogą być albo nieprzyjemne (tak czytałam).
Ale jak już Mały będzie na tyle duży, żeby móc go wsadzić do fotelika rowerowego to taki zakupie sobie o: http://www.centrumsportu.eu/product-...jrPRoCqWHw_wcB

Chyba dwulatek usiedzi co nie?

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez mademoiselle betti

Mi Tz przynosi kaktusy kartonami nie odmawiam ich sobie, jem dwa dziennie, rano i wieczorem

też bardzo mi smakują w ciąży kaktusy kaktusy to ooo sama woda przecie, niskokaloryczne... na jednym rzadko się kończy...

[martynka2812]

Napisane przez mademoiselle betti

Dla mnie to byl najgorszy dzien w zyciu nienawidze byc w centrum uwagi



Ja nie wiem jak dlugo chodze, bo co godzine zmieniam swoje polozenie, ale mam apke krokomierz i dziennie robie ok.12000 krokow co daje ok. 10km staram sie chodzic spacerkiem i jest super.



A to, to swoja droga




Ja bylam bardzo mloda i glupia i dalam sie teraz bym sie nie dala




Ja mam +6kg.




Nie lubie wesel strasznie mnie mecza. W tym roku mam dobra wymowke by nie chodzic




Jerzu drrogi, ja tyle wazylam a mam 17cm mniej, czuje sie jak potworek



Tez bym nie miala gdybym nie mieszkala na wsi przy drodze widac wszystko, nawet w dzien.

Pamietam jak jeszcze nie mieszkalismy tam, ale juz prawie wszystko bylo gotowe, sasiedzi pytali mojego Tz czemu sobie takie ciemne sciany zrobil (mamy jedna granatowa sciane w sypialni, ktora jest na pietrze)

Mam firanki Lill z Ikei, prostszych nigdzie nie widzialam




Mnie nie ma w klubie, a tez bym chciala zobaczyc znaczy Ciebie to widzialam

Apropos, Elinko, moze mialabys ochote na kawe w przyszlym tygodniu?



A moze fejsbuk dziewczyny?




Slodki Avis

Moge sie przedstawic, latwo mnie znalezc na fejsie ale nie chce byc jedyna chyba, zeby grupe tam utworzyc.

Jak tak dalej pojdzie z postami to 4. czesc bedzie za dwa tygodnie

[elinka21]

Napisane przez martynka2812

Moge sie przedstawic, latwo mnie znalezc na fejsie ale nie chce byc jedyna chyba, zeby grupe tam utworzyc.

Jak tak dalej pojdzie z postami to 4. czesc bedzie za dwa tygodnie:

Nooo wspolczuje komus nadrabiania

[Aviskowa]

Napisane przez Sarrai

spoko


A mój Mały to ma cały czas takie okresy spokoju i aktywności..
ale raczej nie reaguje na moje szturchania ale może się jeszcze rozkręci.

Wczoraj byłam u mojej siostry i małej Julki. Maleńka całą wizytę przespała! Moja siostra ma ogromne piersi (jeszcze większe niż w czasie ciazy) - ale to przez nawał pokarmu. No i brzuszek jej powoli schodzi. Teraz ma taki mniej więcej jak mój. Maleńka cudowna, hehe do zacałowania, ale jednak takie maleństwo to swoje waży! Ręce mi już od jej trzymania odmawiały posłuszeństwa (inna sprawa, że bałam się ją sobie popraiwć, by się nie obudziła)
Stwierdzam, że poduszka fasolka to jest mus w wyprawce

Na pewno się rozkręci.
Twoja Siostra wybrała dla Maleńkiej bardzo ładne imię.

[Truskawka31]

Napisane przez Sarrai

A idź ty!! takie szacher macher ze słodyczami (że np. jem połowę batona) to ja mam jak jestem na "diecie" hihihi
Tak w ogóle to bym się na rower wybrała. Kupiłam sobie w zeszłym roku taki fajny ale no nic, wsiadać nie będę bo na bank bym się wywróciła.. Poza tym takie drgania to dla Didka niebezpieczne mogą być albo nieprzyjemne (tak czytałam).
Ale jak już Mały będzie na tyle duży, żeby móc go wsadzić do fotelika rowerowego to taki zakupie sobie o: http://www.centrumsportu.eu/product-...jrPRoCqWHw_wcB

Chyba dwulatek usiedzi co nie?

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------


też bardzo mi smakują w ciąży kaktusy kaktusy to ooo sama woda przecie, niskokaloryczne... na jednym rzadko się kończy...

Sarrai, gdybym tak nie robiła byłabym 10 na plusie, zapewniam

[Aviskowa]

Napisane przez Truskawka31

A co do słodkości, to mi się oczywiście też zdarza. Ale. Jak mam ochotę na Grześka, to jem połowę, drugą połowę zostawiam na kolejny dzień... Jak mam ochotę na czekoladę, to jem jedną kostkę, na lody - jedną łyżkę Oszaleć można

Tez bym tak chciała. Ja się muszę powstrzymywać aby w ogóle nie jeść słodyczy, bo jak zacznę to boję się, że pochłonęłabym całą czekoladę. Uwielbiam słodycze, ale to same puste kalorie i się trzymam jeszcze,

[ddaaiissyy]

Napisane przez ciezka_sytuacja

Ja już po wizycie wg usg to już 27 tydzień i lekarz powiedział, że prawdopodobnie mały urodzi się po 20 czerwca, bo prawie wszystkie pomiary na to wskazują waży 880g, ale też jest zła wiadomość bo ułożył się już głowką do dołulekarz powiedział, że dopóki nie uciska na szyjkę macicy i nie powoduje skracania jej nie jest to groźne, ale może tak być że zacznie i wtedy niestety znowu szpital
A łożysko nadal się nie podniosło, nie jest przodujące, ale nisko usadowione, no chociaż tyle dobrego.
Dziewczyny słyszałyście o tym aby dziecko odwróciło się główką do dołu już w 27 tyg? A może miałyście taką sytuację w poprzednich ciążach? Czekam na odpowiedzi

Hej,
Sorrki, ze tak mało i z doskoku, ale córeczka sprzedała wirusa i obie chorujemy.
Chciałam Cie uspokoić, bo mój synek był juz główka w dół na usg w 12 tc.
Teraz, w sobotę miałam usg w 25 i nadal na sama pozycja.

W razie kataru polecam bardzo zaopatrzyć sie w "katarek", nie ma nic lepszego.

[Truskawka31]

Napisane przez Aviskowa

Tez bym tak chciała. Ja się muszę powstrzymywać aby w ogóle nie jeść słodyczy, bo jak zacznę to boję się, że pochłonęłabym całą czekoladę. Uwielbiam słodycze, ale to same puste kalorie i się trzymam jeszcze,

Chyba ratuję mnie to, że ja za słodyczami nigdy nie przepadałam. Wolę słone i ostre Teraz dawkę cukru muszę jakoś nadrobić Co z tego jak cały czas myślę o jedzonku. Jak się umówię z koleżanką, to odrazu myślę o tym gdzie pójdziemy coś zjeść

[Aviskowa]

Napisane przez ddaaiissyy

Hej,
Sorrki, ze tak mało i z doskoku, ale córeczka sprzedała wirusa i obie chorujemy.
Chciałam Cie uspokoić, bo mój synek był juz główka w dół na usg w 12 tc.
Teraz, w sobotę miałam usg w 25 i nadal na sama pozycja.

W razie kataru polecam bardzo zaopatrzyć sie w "katarek", nie ma nic lepszego.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

[Truskawka31]

Napisane przez ddaaiissyy

Hej,
Sorrki, ze tak mało i z doskoku, ale córeczka sprzedała wirusa i obie chorujemy.
Chciałam Cie uspokoić, bo mój synek był juz główka w dół na usg w 12 tc.
Teraz, w sobotę miałam usg w 25 i nadal na sama pozycja.

W razie kataru polecam bardzo zaopatrzyć sie w "katarek", nie ma nic lepszego.

To zdrówka życzę, teraz jest jakiś pomór z tymi chorobami...

[madz10]

Napisane przez Sarrai

A idź ty!! takie szacher macher ze słodyczami (że np. jem połowę batona) to ja mam jak jestem na "diecie" hihihi
Tak w ogóle to bym się na rower wybrała. Kupiłam sobie w zeszłym roku taki fajny ale no nic, wsiadać nie będę bo na bank bym się wywróciła.. Poza tym takie drgania to dla Didka niebezpieczne mogą być albo nieprzyjemne (tak czytałam).
Ale jak już Mały będzie na tyle duży, żeby móc go wsadzić do fotelika rowerowego to taki zakupie sobie o: http://www.centrumsportu.eu/product-...jrPRoCqWHw_wcB



Chyba dwulatek usiedzi co nie?

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------


też bardzo mi smakują w ciąży kaktusy kaktusy to ooo sama woda przecie, niskokaloryczne... na jednym rzadko się kończy...

Też bym bardzo chętnie na rowerze pojeździła ale nie chcę ryzykować i rower z takim fotelikiem super sprawa Przyjemne z pożytecznym

[PalinKa_88]

Hej
Dziś mam mocno leniwy dzień i coś głowa zaczęła mnie boleć

U mnie jak na razie 5kg na plusie, ale i tak uważam, że dużo !!!
Mam nadzieję, że skończę gdzieś maksymalnie na 8 kg

Mam pytanko do dziewczyn-mam
Jakie polecacie pampersy dla noworodka (jakiś faworyt?od jakiego rozmiaru kupować?)
Bo zaczęłam przeglądać co jest i zgłupiałam

[Truskawka31]

Napisane przez madz10

Też bym bardzo chętnie na rowerze pojeździła ale nie chcę ryzykować i rower z takim fotelikiem super sprawa Przyjemne z pożytecznym

Mój mąż nawet spytał się czy sprzedać mój rower, bo i tak przez długi czas nie będę jeździć Zabroniłam

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez PalinKa_88

Hej
Dziś mam mocno leniwy dzień i coś głowa zaczęła mnie boleć

U mnie jak na razie 5kg na plusie, ale i tak uważam, że dużo !!!
Mam nadzieję, że skończę gdzieś maksymalnie na 8 kg

Mam pytanko do dziewczyn-mam
Jakie polecacie pampersy dla noworodka (jakiś faworyt?od jakiego rozmiaru kupować?)
Bo zaczęłam przeglądać co jest i zgłupiałam

Podobno sprawdza się tolerancję u noworodka i wybiera się te, które bobas sam wybiera

[Aviskowa]

Niedługo uciekam na spacerek po parku. Świniak będzie nieszczęśliwy, że musi chodzić na smyczy.

[Truskawka31]

Napisane przez Aviskowa

Niedługo uciekam na spacerek po parku. Świniak będzie nieszczęśliwy, że musi chodzić na smyczy.

To miłego spacerku, ja wzięłam się za słodką chwilę - kisiel o smaku poziomkowym Dobra alternatywa dla innych słodyczy

[Stysia11]

Napisane przez madz10

oo fajnie też chciałam mieć 11 ale zespół nie mógł przełożyć koncertu

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------



A bo moja się szyje

Ja też jestem “kwietniową panną młodą“. Tyle że z 27 ;-)

Napisane przez madz10

a no mogę zapytać, rzeczywiście.. 18 kwietnia

[PalinKa_88]

Napisane przez Truskawka31

To miłego spacerku, ja wzięłam się za słodką chwilę - kisiel o smaku poziomkowym Dobra alternatywa dla innych słodyczy

Za mną od rana chodzi kisiel
i chyba mnie zmotywowałaś do zrobienia