Marcowe Mamy 2015 cz. X

[kasia_adm]

A i oficjalnie oświadczam, że nie zamierzam rodzić więcej dzieci !

[aaakarolina]

Napisane przez kasia_adm

Witam
U mnie karmienie w nocy jak w zegarku co 1.5h. A od 4 do 6 oglądanie świata. Oby dziś wypuścili nas do domu.
Dziewczyny nierozpakowane jak ja Was rozumiem. Jeszcze kilka dni temu czułam się dokładnie tak samo. A teraz to jestem w szoku że można jeść bez zgagi i niestrawności. Jeszcze trochę i Wy się wypakujecie, trzymam kciuki za każdą z osobna.

a jest szansa, że dzisiaj wyjdziecie??

Napisane przez kasia_adm

A i oficjalnie oświadczam, że nie zamierzam rodzić więcej dzieci !

hehe ja narazie mam to samo nastawienie Iga będzie rozpieszczoną jedynaczką

[papalinka83]

Napisane przez kasia_adm

A i oficjalnie oświadczam, że nie zamierzam rodzić więcej dzieci !

Haha ja chyba też

Ciężarówki już niedługo wszystkie będziecie miały maluszki przy sobie. Jeszcze tylko trochę cierpliwości. Leniuszki te nasze marcowe bobasy nie chcą wychodzić

A ja zaczynam być przerażona perspektywą niespania przez kilka miesiecy

[kasia_adm]

Co do kp, to z synem zawsze na leżąco. A teraz z córką najwygodniej mi na ręce.

[nouvelle2]

Ja karmię w pozycji krzyżowej na kurze albo na leżąco. Z tym, że na leżąco mała je z tego cycka co jest jakby na gorze, a nie na dole. Bo mam wielki biust i tak jest wygodniej

[Tepsa]

Napisane przez kasia_adm

A i oficjalnie oświadczam, że nie zamierzam rodzić więcej dzieci !

Hehe no ja po cc to i tak mam zakaz na najbliższe dwa lata, takze zasieki do lozka paciorek i spac

[nouvelle2]

A dzisiaj miałyśmy w miarę udana noc w łóżeczku. Tylko od 5 do 7 spala ze mną, bo karmiłam w łóżku i zasnelam z nią

[201711130954]

Napisane przez aaakarolina

Tak, na siedząco. Dla mnie jest super wygodna. W szpitalu karmiłam z pod pachy, ale nie przypasowała mi ta pozycja. W domu spróbuję na leżąco, ale nie wiem czy z moimi ogromnymi cyckami da radę :P



Ja już na nogach, Iga nakarmiona i śpi, a ja sobie siedzę z herbatką nocka fajna, nawet sie wyspałam, pewnie jeszcze w ciagu dnia się zdrzemnę



Miłego dnia wszystkim! Niech ktoś się dzisiaj rozpakuje

Ja bardzo chętnie gdyby to odr mnie zależało

[kasia_adm]

Jeśli Maja nie ma zbyt wysokiej bilirubiny to idziemy do domu.

[mama_kasia88]

ej zaczne się wczuwać w temay tez przed chwilą karmiłam Tylko ze moje dziecie to wstaje si sie drze- Mamo chce mlekooo teraz! Brzuszek pusty! no i sam trzyma butle.. a pije, hm 300 ml ooooo i tez pogadam z wami o karmieniu Potem siada, oddaje butelke i za proszeniem odbije tak ze sąsiedzi na 3 pietrze zapewne słyszą Oczywiście skomentuje że brzuszek już pełny i teraz możemy się isć bawić Ranej jak co ranek heh aaaaa i przylazł w nocy do mnie, nie wiem o której po zrobił to po cichutku ale o 4 (szłam siusiu... ) juz był : Jak tż wrócił ok 5 to tylko stwierdził, ze jak córka się na świecie pojawi to on w ogóle zapomni co to łóżko


a co do rozpakowywania- kurde przestuj mamy. Ale Crystal może cos ten tegos ruszyła? Coś ją tam bolało Oby...
Ja też bym już chciała, heh zresztą chyba tulko SMV jest an etapie ze na razie nie chce i jak znam życie poleci nie długo

[aaakarolina]

Napisane przez nouvelle2

Ja karmię w pozycji krzyżowej na kurze albo na leżąco. Z tym, że na leżąco mała je z tego cycka co jest jakby na gorze, a nie na dole. Bo mam wielki biust i tak jest wygodniej

o to może jakiś pomysł dla mnie

Napisane przez Tepsa

Hehe no ja po cc to i tak mam zakaz na najbliższe dwa lata, takze zasieki do lozka paciorek i spac

no ja też, więc może za te 2 lata coś mi się odwidzi

[ojustyna]

Napisane przez ewka5891

Hej

Mam juz swojego synka przy sobie
Porod w wodzie, duzo łatwiejszy i szybszy niż poprzedni. Trafiłam na cudną polozną, Polkę bardzo dobrze sie nami zajęła

Miałam chwile kryzysu, bolało strasznie ale to sie tak szybko potoczylo, ze nie obejrzałam sie a synek juz był na świecie. Z całego serca polecam porod w wodzie plus gaz, rewelacja!

poród w wodzie, aż zazdroszczę, może następnym razem kto wie .. gratulacje



a my wczoraj pierwszy dzień w domu, od razu przyszli goście, teściowie i moi rodzice z bratem, jakoś wyjątkowo mi to nie przeszkadzało, taak mi się po urodzeniu pozmieniało, a szłam w zaparte że pierwszy miesiąc to nikogo do domu nie puszcze, podobnie jak w szpitalu i że karmić niby przy nikim, a teraz na bezczela cyca wyciągam, tylko że od dzisiejszej nocy mała cycy nie chce ja oczywiście w płacz i za laktator, bo TŻ stwierdził że pewnie mleka nie mam, a u mnie w 15 min 30 ml z jednej cycyki, ogólnie sutki poranione i najchętniej to bym te cycki zasuszyła i karmiła już tylko mm, do niczego zmuczać córki nie będę, skoro jej cycyki nie smakują, to przykro

a teraz siedze was nadrabiam w dalszym ciągu i rycze jak bóbr, tak mi chyba wszystko odchodzi, jak mała na następnym karmieniu dalej cyckji nie tknie to nie ma zmiłuj, ubieram się i wychodze z domu zrobić coś dla siebie, a mała z tatkiem niech zostaje, ja jej chyba już i tak do niczego nie jestem potrzebna

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez antoxa

O 15,20 Antoni wyszedł na świat 4300 i 61 cm

jaaaaaaaaaaaki duuuży chłopak,łaaał może to i lepiej że cc? chociaż w szoku że ja ciebie wyprzedziłam, leżałam na porodówce i się zastanawiałam czy ty już po

[tout-petit-fille]

Tak mnie tknęło na przemyślenia poporodowe, jak mała jest już na świecie.

Przed porodem, gdy planowałam co TRZEBA kupić małej o co będzie dla niej najlepsze, zrobiłam kilka błędów i czasem źle sobie wyobrażałam. Teraz będę o kilka spraw mądrzejsza

1. Myślałam, że konieczne będzie woombie, bo będzie sprawiać przyjemność małej. Bo niby będzie szczelnie owinięta, bezpieczniejsza. A gdzie tam- najbarrdziej lubi wywalić się jak stara z łapkami do góry, jak ją próbowałam wcisnąć w woombie, to biedna płakała. Co ta matka jej zrobiła;P
Wreszcie przedwczoraj sprzedałam przyszłym rodzicom może im się przyda.

2. Olej kokosowy. Niby taki zdrowy ( i zdrowy jest), ale mojej Nikoli się nie przysłużył. Smarowałam nim pupę po każdym przewijaniu i zaczęły pojawiać się odparzenia i krostki. Czyli nie zadziałał.
Mądra matka ma teraz cały słój do smarowania siebie Przynajmniej na mnie działa.

3. Emolienty?? nigdy w życu!
A jednak Za namową pediatry i środowiskowej kupiłam wreszcie do kąpieli oilatum i balsam oilatum po kąpieli.

4. Do pupy miałam nie używać maści. Nawet gdy miała odparzoną wolałam nakładać mąkę ziemniaczaną, robiłam krochmal.
A finalnie kupiłam maść linomag i odparzenie jak ręką odjął. I nie ma nowych- smaruję co drugie przewijanie, czasem co każde.

5. Myślałam, że nie będę okrywać małej na początku z obawy, że się udusi. A W rzeczywistości śpi zakryta kocykiem, albo gdy śpi u nas w łóżku, przykryta jest kołdrą. I jest jej błogo

6. I to spanie w łóżku.. miało tego nie być, ale to kochane maleństwo jest za słodkie i zbyt ładnie zasypia jak czuje nas oboje przy sobie

A u Was?? Jak wygląda zderzenie się z rzeczywistością?

[kasia_adm]

Właśnie pobierają jej krew, bo ma też rumien i chcą mieć pewność. O 11 wynik

[ojustyna]

Napisane przez meganka18

Czesc kochane

Nam wczoraj minął tydzien - Boże jak ten czas leci . Nie miałam czasu nawet kiedy napisać cieżko mi było to wszystko ogarnac ...
2 dni walczyłam w zastojem mleka w piersi ( grudki pod pacha ) cos okropnego - piers jak bania obrzmiała a mleczka lecialo tyle co nic - na szczęście tej nocy puściło

Dla dziewczyn ktore maja lub moga miec podobny problem napisze co robiłam.

1. Przed kazdym przystawieniem dziecka do piersi ogrzewałam ja ( termofor lub ciepłe okłady )

2 . Dziecko przystawiałam z pozycji spod pachy i na leżąco ( wcześniej cały czas karmiłam klasycznie - krzyżowo ) wiec Wazne zmienic pozycje .

3. Karmimy przez min 15 min piersia obolała nawet jak mamy wrażenie ze z niej nic nie leci - pozniej dajemy druga piers aby dziecko sie najadło. Ważne aby dać najpierw piers z zastojem kiedy dziecko ma duzo siły do ssania.

4. Po karmieniu bardzo ważne zimne okłady . Najlepsze liście kapusty zamrożone , natomiast w nocy ja stosowalam zimne okłady ( zamoczoną gaza w wodzie ) aby było szybciej i nie śmierdziało .

5. Można tez pic napar z szalwi 2 filiżanki dziennie aby nie dopuścic do zapalenia piersi .

6. ważne aby ramiona i piersi byly zakryte w ciagu dnia trzeba je chronić aby sie nie przeziębiły

Im wiecej razy przystawiasz dziecko do piesi tym szybciej zastój puści .
Żaden laktator tego nie dokona -
jezeli zastój wiąże sie z grudkami mleka w kanalikach pod pacha jak u mnie.

A oto i zdjecie mojego synka Załącznik 5943771Załącznik 5943772

hahaha moja takie same minki strzela, uśmiech jedną stroną i stópki taaaaaakie wielkie ma twadwo będą nasze dzieci stąpać po ziemi

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez aaakarolina

Tak, mam łóżko normalnie



Ja właśnie wróciłam ze spacerku, musiałam wyjść chociaż na trochę bo bym tu zwariowała :P



Ojustyna witam znowu u nas jak tam u Ciebie? Jak Wam się układa?

tak jak pisałam, w szpitalu córka aniołek istny do rany przyłóż, a w domu dała już popalić i teraz dół i depresja zaraz pójdę si wykąpać zrobić i może odżyje, a może nawet z domu wyjde hmmmmm

[201711130954]

Dzwonie dzis na IP umówić sie NS kontrolne ktg. A babka do mnie ze ona może mnie zapisać dopiero na 30.03. Fajniee

[ojustyna]

Napisane przez crystal25

dostane oskara??? [COLOR=Silver]

gdyby nie to to marcówki by wyginęły podtrzymujesz konwersacje
nawet i ja na się tam gdzieś na przedzie załapałam, omg

[201711130954]

Ojustyna, tylko sie nie doluj, daj troche czasu sobie

[Lila_17]

Napisane przez kasia_adm

Właśnie pobierają jej krew, bo ma też rumien i chcą mieć pewność. O 11 wynik

Kciuki, żeby wyniki były oki i do domku

[ojustyna]

Napisane przez martunka88

Hej jestem w szoku, że jeszcze nie skończyłyście tego wątku:P Gratuluję porodów wszystkim mamom, które przegapiłam. Nie było mnie jakieś 1,5tyg, ale za to w poniedziałek powitaliśmy Jasia Jak wspaniale było w końcu go przytulić! I jak szybko czas leci, to niebywałe, że już mija pierwszy tydzień.

Synek ma ogromny apetyt, co mnie cieszy Jednak jak u większości z Was, u mnie też wyszły problemy laktacyjne. Moje cycki oszalały, urosły jeszcze bardziej i mam płaskie sutki. Niestety nie wiedziałam, że to coś złego i póki kupiłam kapturki byłam już mocno poraniona. Od prawie 4 dni non stop odciągam mleko i karmię z butelki. Zastanawiam się czy zostać przy tym systemie, bo w końcu karmienie nie sprawia mi bólu, a mogę z tego czerpać radość.

Zabieram się za opis porodu, a później nadrabianie wątku A w załączniku 1dniowy Jasiek

wielkie gratulacje a Jasiu to istny słodziak

[Lila_17]

Napisane przez ojustyna

poród w wodzie, aż zazdroszczę, może następnym razem kto wie .. gratulacje



a my wczoraj pierwszy dzień w domu, od razu przyszli goście, teściowie i moi rodzice z bratem, jakoś wyjątkowo mi to nie przeszkadzało, taak mi się po urodzeniu pozmieniało, a szłam w zaparte że pierwszy miesiąc to nikogo do domu nie puszcze, podobnie jak w szpitalu i że karmić niby przy nikim, a teraz na bezczela cyca wyciągam, tylko że od dzisiejszej nocy mała cycy nie chce ja oczywiście w płacz i za laktator, bo TŻ stwierdził że pewnie mleka nie mam, a u mnie w 15 min 30 ml z jednej cycyki, ogólnie sutki poranione i najchętniej to bym te cycki zasuszyła i karmiła już tylko mm, do niczego zmuczać córki nie będę, skoro jej cycyki nie smakują, to przykro

a teraz siedze was nadrabiam w dalszym ciągu i rycze jak bóbr, tak mi chyba wszystko odchodzi, jak mała na następnym karmieniu dalej cyckji nie tknie to nie ma zmiłuj, ubieram się i wychodze z domu zrobić coś dla siebie, a mała z tatkiem niech zostaje, ja jej chyba już i tak do niczego nie jestem potrzebna

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------



jaaaaaaaaaaaki duuuży chłopak,łaaał może to i lepiej że cc? chociaż w szoku że ja ciebie wyprzedziłam, leżałam na porodówce i się zastanawiałam czy ty już po

Może to tylko przejściowy kryzys, jesteś NAJBARDZIEJ potrzebna osobą dla swojego Maleństwa, nikt ani nic nie zastąpi Mamy, nawet jakbyś przestała karmić piersią, ale trzymam kciuki byś dała radę, zwłaszcza, jak bardzo Ci na tym zależy

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez Tepsa

Hehe no ja po cc to i tak mam zakaz na najbliższe dwa lata, takze zasieki do lozka paciorek i spac

Ale w praktyce może wyjść inaczej, ja w pracy w żłóbku miałam 3 dzieci tej samej kobiety wszystkie przyszły na świat przez cc, najstarsze 2latka, następne urodzone w styczniu(2013) i trzecie w grudniu też 2013r.

[marcia45]

Tout u nas to samo mala spi z nami co uważałam za niedopuszczalne a otulacz lezy w szafie

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Co robicie z maluchami jak nie spia i nie jedza?

[Lila_17]

A tak w ogóle to się witam dalej w dwupaku, a dziś mój termin z OM, ale czekam na ten z USG, to mam jeszcze dwa dni Oj ja z jednej strony chcę być już po, wysoko umieszczony brzuszek= drętwienie po prawej stronie żeber, albo kto wie czego nieźle męczy, napinający się brzuch a wtedy szybko siku i chodzę jak kaczka, bo naciska mi na przód i tyłek:P Ale jak pomyślę, że po wcale nie będzie łatwiej, to już wolę nic nie myśleć i niech dzieje się co chce Mam nadzieję, że dam radę, ale jakieś obawy mam...
Wyżaliłam się trochę, bo coś i mnie dopadł gorszy humor i to pierwszy raz...

[MaMusKA29]

witam się i ja
synek budził się dzisiaj równo co 3 godz na karmienie więc nie jest żle, wczoraj był tak kochany w dzień że nawet po południu zaliczyłam 2 godz drzemkę .
Papalinka- doskonale cię rozumiem na początku też było mi ciężko ze wstawaniem w nocy ale teraz się powoli przyzwyczajam,
kasiaadm- trzymam kciuki za wasze wyjście do domku
Hottie- nie przejmuj się głupim gadaniem,ja nauczyłam sie olewać tego typu komentarze
ojustyna-

[smv]

TŻ mówi żeby się jeszcze wstrzymać a poza tym bardzo się boję wiec niech ta ciążą Jeszce trwa chociaż mam już dość. Od rana zgaga ból Głowy i w ogóle twardy brzuchol dają się we znaki. Idę się ubrać i po jakaś wedline dla małżonka bo pusto.. Niech już pierwszy będzie.. ;/potwornie się czuje jak idę do sklepu i kupuje chleb jakiś ser i zerkamy na stan konta ;/a tam mniej mniej... Br

A takie poporodowe przemyślenia są bardzo pomocne więc piszcie co się przydało a co nie.

[Lila_17]

Napisane przez marcia45

Tout u nas to samo mala spi z nami co uważałam za niedopuszczalne a otulacz lezy w szafie

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Co robicie z maluchami jak nie spia i nie jedza?

Dobrze, że jesteście Mamusie, ja nie odpowiem, ale chętnie się dowiem, na przyszłość się przyda:P

[ojustyna]

Napisane przez Magnifica

Mnie by się przydało jeszcze rower kupić taka ładna miejska biała damka mi się marzy

na hasło rower moja cipka piszczeć "nie rób mi tego" z tym bólem co teraz sobie wyobraziłam jazdę na siodełku, zazdroszcze dziewczynom które nie były nacinane, mnie to strasznie szczypie przy sikaniu ;/ straszyły matki dójkami że taki ból, a to jakoś gładko idzie, wtf? jakaś cała lewa jestem

mam ochote nawpieprzać się czekolad i słodkości, bo te myśli że mała nie chce cycka to masakra nie sądziłam że tak to można przeżywać

co polecacie na poranione sutki? poza wietrzeniem, smarowaniem mlekiem itp? czy istnieje jakiś złoty środek, że raz posmaruje i zniknie rana? okazało się że mam płaskie suty, na porodówce problem z przyłożeniem był, ale na sali już się zawzięłam i mała ładnie pociągneła i tak się ululała przy cycku, w szpitalu troche dokarmiałam mm żeby dużo nie spadła z masy, a w domu jak wróciliśmy pierwszze karmienia z jednej cycy jej starczały a w nocy pisk wisk i za nic w świecie zassać nie chciała, masakra

[MaMusKA29]

Napisane przez marcia45

Tout u nas to samo mala spi z nami co uważałam za niedopuszczalne a otulacz lezy w szafie

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Co robicie z maluchami jak nie spia i nie jedza?

Odkładam go do łóżeczka i przez jakieś pół godz jest spokój, czasami nawet sam zaśnie, a czasami po prostu trzymam go na rękach i do niego mówię a on wtedy strzela fajne minki

[nouvelle2]

Napisane przez aaakarolina

o to może jakiś pomysł dla mnie



no ja też, więc może za te 2 lata coś mi się odwidzi

Spróbuj, to naprawdę wygodne

Napisane przez tout-petit-fille

Tak mnie tknęło na przemyślenia poporodowe, jak mała jest już na świecie.

Przed porodem, gdy planowałam co TRZEBA kupić małej o co będzie dla niej najlepsze, zrobiłam kilka błędów i czasem źle sobie wyobrażałam. Teraz będę o kilka spraw mądrzejsza

1. Myślałam, że konieczne będzie woombie, bo będzie sprawiać przyjemność małej. Bo niby będzie szczelnie owinięta, bezpieczniejsza. A gdzie tam- najbarrdziej lubi wywalić się jak stara z łapkami do góry, jak ją próbowałam wcisnąć w woombie, to biedna płakała. Co ta matka jej zrobiła;P
Wreszcie przedwczoraj sprzedałam przyszłym rodzicom może im się przyda.

2. Olej kokosowy. Niby taki zdrowy ( i zdrowy jest), ale mojej Nikoli się nie przysłużył. Smarowałam nim pupę po każdym przewijaniu i zaczęły pojawiać się odparzenia i krostki. Czyli nie zadziałał.
Mądra matka ma teraz cały słój do smarowania siebie Przynajmniej na mnie działa.

3. Emolienty?? nigdy w życu!
A jednak Za namową pediatry i środowiskowej kupiłam wreszcie do kąpieli oilatum i balsam oilatum po kąpieli.

4. Do pupy miałam nie używać maści. Nawet gdy miała odparzoną wolałam nakładać mąkę ziemniaczaną, robiłam krochmal.
A finalnie kupiłam maść linomag i odparzenie jak ręką odjął. I nie ma nowych- smaruję co drugie przewijanie, czasem co każde.

5. Myślałam, że nie będę okrywać małej na początku z obawy, że się udusi. A W rzeczywistości śpi zakryta kocykiem, albo gdy śpi u nas w łóżku, przykryta jest kołdrą. I jest jej błogo

6. I to spanie w łóżku.. miało tego nie być, ale to kochane maleństwo jest za słodkie i zbyt ładnie zasypia jak czuje nas oboje przy sobie

A u Was?? Jak wygląda zderzenie się z rzeczywistością?

1. U mnie też woombie na razie leży nieużywane. Mogłam te 150 zł przeznaczyć na coś innego. 2. Teściowie mieli zobaczyć mała dopiero na Wielkanoc. Odwiedzili mała juz w zeszly weekend 3. Mialam karmić tylko przy tz i mamie. Karmię przy wszystkich, tylko się zakrywam. no i to tyle, ci teraz mi się przypomina

[MaMusKA29]

Napisane przez ojustyna

na hasło rower moja cipka piszczeć "nie rób mi tego" z tym bólem co teraz sobie wyobraziłam jazdę na siodełku, zazdroszcze dziewczynom które nie były nacinane, mnie to strasznie szczypie przy sikaniu ;/ straszyły matki dójkami że taki ból, a to jakoś gładko idzie, wtf? jakaś cała lewa jestem

mam ochote nawpieprzać się czekolad i słodkości, bo te myśli że mała nie chce cycka to masakra nie sądziłam że tak to można przeżywać

co polecacie na poranione sutki? poza wietrzeniem, smarowaniem mlekiem itp? czy istnieje jakiś złoty środek, że raz posmaruje i zniknie rana? okazało się że mam płaskie suty, na porodówce problem z przyłożeniem był, ale na sali już się zawzięłam i mała ładnie pociągneła i tak się ululała przy cycku, w szpitalu troche dokarmiałam mm żeby dużo nie spadła z masy, a w domu jak wróciliśmy pierwszze karmienia z jednej cycy jej starczały a w nocy pisk wisk i za nic w świecie zassać nie chciała, masakra

mi pomogła maść maltan