Jaki kraj na emigrację wybrać? Pomóżcie. Chodzi o tolerancję dla imigrantów.

[She14]

Witam

Jest to mój pierwszy post na tym Forum. Mam dwadzieścia pare lat. Zastanawiam się coraz poważniej nad emigracją za pracą. Chciałabym się do potencjalnej emigracji przygotować. Moja sytuacja: jestem po licencjacie, uczę się dalej zaocznie. Pracuję głównie na umowy zlecenia (nigdy niestety nie miałam umowy o pracę!), obecnie po długim czasie na bezrobociu jestem na stażu, który nie długo się kończy ;/ Boję się co dalej

Znam języki takie jak: niemiecki (średniozaawansowany), angielski (taki bardziej niż podstawowy - dogaduje się prostymi zdaniami) i włoski (tak samo jak angielski), dość szybko, gdy się przyłożę uczę się nowych języków.

W Polsce bardzo chcę pracować, ale łapię tylko nisko płatne, dorywcze prace i spotykam się z murem znajomości . Mam dość Chcę skończyć szkołę i być może teraz jeszcze po stażu spróbuję znaleźć coś konkretnego w Polsce, ale już po raz ostatni, w kolejnym dużym mieście (kilka przeprowadzek już za mną na razie w Polsce).

Chciałabym emigrować do kraju, gdzie jest tolerancja duża dla inności, dla imigrantów, jest praca, dobra opieka medyczna i dużo Poloni oraz innych emigramtów (wtedy jest łatwiej o tolerancję).

Biorę pod uwagę zwłaszcza takie kraje jak: Austria, Szwajcaria, Niemcy, Anglia, Belgia lub kraje Skandynawskie.Chcę wyjechać przez biuro pracy, legalnie na pare miesięcy lub na stałe.

Mam bardzo lekką brązową karnację i niebieskie oczy. Jest mało widoczna (w lecie bardziej) i też patrzę pod względem tolerancji na ten temat przed potencjalną emigracją .

Jaki kraj mi doradzicie w mojej sytuacji ?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Mieszkasz w dużym mieście? Z takimi umiejętnościami językowymi spokojnie mogłabyś się zakręcić w jakiejś korporacji, bo tam to jest praktycznie jedyny wymóg w wielu przypadkach.

[Sunnivaa]

Nie no, moim zdaniem to im wiecej imigrantow z danego kraju tym bardziej maja ich dosc Po prostu odczuwaja ze ich jest za duzo.
W kazdym razie to za bycie Polka nikt Ci glowy nie zetnie i przy aplikacji nie patrza tak od razu zazwyczaj na narodowosc, nie moga sobie pozwolic na rasizm czy cokolwiek. Nie wyobrazam sobie zeby w Europie, szczegolnie w tych krajach ktore wymienilas, ktokolwiek bylby nietolerancyjny bo masz niebieskie oczy (?!) lub taka i nie inna karnacje. Mozesz byc murzynka przefarbowana na blond i niebieskimi soczewkami i zapewniam Cie ze nikt by Ci nie zwrocil uwagi, w ogole by nie zwrocili uwagi.. Ja mam niemal czarne oczy, ludzie zwracaja na to uwage, bo im to nie pasuje to wizerunku polki itd. ale zeby ktos byl nietolerancyjny albo zeby mu to przeszkadzalo?
Co do Skandynawii - zazwyczaj juz wymaga sie tam znajomosci jezyka danego kraju, przynajmniej w Norwegii jest to bardzo wskazane. Kazdy jednak mowi po angielsku, wiec ten jezyk tez sie przydaje. Slabo ze nie znasz go az tak dobrze, z drugiej strony norweski ma podobienstwa w strukturach itp. do niemieckiego, wiec moze latwiej by ci bylo sie go nauczyc? Ale co na poczatku, skoro po angielsku nie mowisz za dobrze?
W Anglii (gdzie ja mieszkam) imigrantow jest mnostwo, Polakow takze, rowniez tych nie znajacych prawie angielskiego. I dla takich pracy za bardzo nie ma, chyba ze sprzatanie i w tym stylu. Polecalabym przyjazd no przynajmniej z poziomem B1 (wtedy juz jakis wybor pracy jest), lepiej B2 (czyli moj gdy przyjezdzalam).
Ogolem to przy obecnej sytuacji chyba polecalabym Ci Niemcy lub Austrie, do tego sa blisko, wiec taka emigracja lvl. easy. Mozesz tez czas wolny poswiecic na nauke angielskiego lub jezykow skandynawskich i wtedy sie tam wybierac.

[Aditu_]

Jesli chodzi o Niemcy to tolerancja bym sie w ogole nie przejmowała- inne kraje, nie mam pojęcia, nie byłam
W niemczech bardzo uważają zeby nie obrazić kogos ze względu na narodowość jak kiedyś była sprawa o kradzież w mojej pracy to byłam ostatnia jaka by oskarżyli bo w niemczech istnieją kawały o kradnących Polakach
Polonia jest i moim zdaniem dobra opieka medyczna- na pewno lepsza niz w pl
Ja polecam Niemcy, ale nie mieszkałam nigdzie indziej, oprocz pl, a różnica jest znacząca...
Tez nie mogłam znalezc normalnej pracy, tylko smieciowki...
Z czego ten licencjat? Na to tez mozesz popatrzeć, w różnych krajach potrzebują innych specjalistów...

[201609062117]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50809094]Mieszkasz w dużym mieście? Z takimi umiejętnościami językowymi spokojnie mogłabyś się zakręcić w jakiejś korporacji, bo tam to jest praktycznie jedyny wymóg w wielu przypadkach.[/QUOTE]
nie znam korporacji, ktora bylaby uradowana poziomem podstawowym danego jezyka

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Jeżeli ma niemiecki średniozaawansowany (komunikatywny), czyli poziom B1/B2 to już otwiera pewne drzwi.

[Sunnivaa]

Tylko, ze niemiecki jest popularnym jezykiem, prawie kazdy ma go w szkole wiec umiejetnosc na poziomie B1, czyli matury podstawowej z tego jezyka, nie jest niczym rzadko spotykanym i jest to popularny wybor na maturze. Wiec no, wiadomo, ze fajnie ze go zna, ale czy spokojnie mozna prace z tym dostac w korporacji? Szczegolnie bez angielskiego? No tutaj to juz nie bylabym tego taka pewna.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

W Niemczech jest super, ludzie są bardzo mili, nigdy nie doświadczyłam przykrości z powodu pochodzenia. Wręcz przeciwnie, chwalono mnie za dobry język itp. Niemcy lubią ludzi ambitnych. Mieszkam w Anglii i też nigdy nikt nie obraził mnie z powodu pochodzenia, nikt nie spojrzał krzywo, pracuję głównie z Anglikami i mamy świetny kontakt, nie ten legendarny powierzchowny, ale nawiązałam także relacje na gruncie prywatnym. Zależy od miejsca, w którym się znajdziesz. Wiadomo, że na szmacie ale zagranico nie będziesz szczęśliwa. Ludzie, którzy Cię będą otaczać i praca, którą będziesz wykonywać wpłynie na Twoje samopoczucie na emigracji.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50812223]Jeżeli ma niemiecki średniozaawansowany (komunikatywny), czyli poziom B1/B2 to już otwiera pewne drzwi.[/QUOTE]
Ale do korporacji w Polsce, a nie w Niemczech. To trzeba zaznaczyć.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;50819342]
Ale do korporacji w Polsce, a nie w Niemczech. To trzeba zaznaczyć.[/QUOTE]

Tak, tak, mi chodziło o korpo w Polsce

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Sunnivaa

Tylko, ze niemiecki jest popularnym jezykiem, prawie kazdy ma go w szkole wiec umiejetnosc na poziomie B1, czyli matury podstawowej z tego jezyka, nie jest niczym rzadko spotykanym i jest to popularny wybor na maturze. Wiec no, wiadomo, ze fajnie ze go zna, ale czy spokojnie mozna prace z tym dostac w korporacji? Szczegolnie bez angielskiego? No tutaj to juz nie bylabym tego taka pewna.

Gdyby było jak mówisz to nie byłoby tyle wolnych stanowisk dla osób z taką znajomością tego języka, a uwierz mi, przynajmniej w Krakowie, jest ich multum A do korpo naprawdę wymagania w większości nie są jakieś z kosmosu z tego, co się orientuję. Oczywiście nie mam na myśli stanowisk menedżerskich

[zaksy]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50820730]A do korpo naprawdę wymagania w większości nie są jakieś z kosmosu z tego, co się orientuję. Oczywiście nie mam na myśli stanowisk menedżerskich [/QUOTE]

a możesz tak dla przykładu podrzucić parę linków na ogłoszenia pracy w korpo, gdzie wymaganie nie są z kosmosu. bo z tego co wiem, może same wymagania nie są z kosmosu, a jednak znajomość języków obcych wymagają na dobrym poziomie i zazwyczaj jest tak, że jeden język native albo b2/c1 plus angielski komunikatywny. z podstawami angielskiego do korpo żadko można się dostać, ale to moje własne doświadczenie, może pracowałaś w korpo i mieliście inaczej.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez zaksy

a możesz tak dla przykładu podrzucić parę linków na ogłoszenia pracy w korpo, gdzie wymaganie nie są z kosmosu. bo z tego co wiem, może same wymagania nie są z kosmosu, a jednak znajomość języków obcych wymagają na dobrym poziomie i zazwyczaj jest tak, że jeden język native albo b2/c1 plus angielski komunikatywny. z podstawami angielskiego do korpo żadko można się dostać, ale to moje własne doświadczenie, może pracowałaś w korpo i mieliście inaczej.

Z podstawami angielskiego podejrzewam będzie trudno wszędzie, nie tylko w korpo, ale jeżeli ktoś się choć trochę potrafi dogadać a nie "Yyyy, ziemniak" i ma jakiś inny język komunikatywny to szanse ma duże. Nawet z samym dobrym angielskim ma.

Średniozaawansowany to już nie podstawa tylko poziom B1/B2, przynajmniej według mnie, ale może niech autorka się wypowie A angielski zawsze można podszkolić, niektóre firmy opłacają pracownikom kursy językowe. Poza tym angielski jest akurat podszkolić najłatwiej i można sobie ten język udoskonalić nawet samemu w krótkim czasie, szczególnie jak się ma do tego rękę i się nie jest kompletnie na bakier z tym językiem.

Nie pracowałam, ale orientowałam się mocno w temacie, między innymi szukając dla siebie praktyk wakacyjnych, chcąc nie chcąc przeglądałam też przy okazji oferty i wymagania na full-time job. Jeśli chodzi o ogłoszenia z niemieckim to jako pierwsza na myśl przychodzi mi w Krakowie Lufthansa, Capgemini, ale większość firm potrzebuje takich ludzi, bo to firmy międzynarodowe, więc praktycznie wszędzie jest miejsce np. dla osób z komunikatywnym niemieckim, a jak angielski mają trochę lepszy niż "Kali jeść" to już w ogóle fajnie. Nie mówię, że miód i mleko płynie ulicami, ale tych firm jest naprawdę mnóstwo, więc nie będę ich tu wymieniać - poszukaj sobie jakiejś listy firm obecnych na Targach Pracy, których ostatnio było multum i sobie popatrz na ich strony - jest tego wszystkiego po kokardy.

[201609062117]

jak dla mnie mocno orientacja w temacie to jest praca w korpo a nie przegladanie ogloszen

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez pinkswan

jak dla mnie mocno orientacja w temacie to jest praca w korpo a nie przegladanie ogloszen

Wiadomo, ale mam też znajomych pracujących w korpo i rozmawiałam z nimi na te tematy. No i rozmawiałam z pracownikami wielu firm na targach pracy. Natomiast ogłoszenia też są czymś, bo przecież podane tam wymagania nie są wzięte z tyłka...

[zaksy]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50824557]
Nie pracowałam, ale orientowałam się mocno w temacie, między innymi szukając dla siebie praktyk wakacyjnych, chcąc nie chcąc przeglądałam też przy okazji oferty i wymagania na full-time job. Jeśli chodzi o ogłoszenia z niemieckim to jako pierwsza na myśl przychodzi mi w Krakowie Lufthansa, Capgemini, ale większość firm potrzebuje takich ludzi, bo to firmy międzynarodowe, więc praktycznie wszędzie jest miejsce np. dla osób z komunikatywnym niemieckim, a jak angielski mają trochę lepszy niż "Kali jeść" to już w ogóle fajnie. Nie mówię, że miód i mleko płynie ulicami, ale tych firm jest naprawdę mnóstwo, więc nie będę ich tu wymieniać - poszukaj sobie jakiejś listy firm obecnych na Targach Pracy, których ostatnio było multum i sobie popatrz na ich strony - jest tego wszystkiego po kokardy.[/QUOTE]
akurat wiem jakie są korporacje i jak tam szukać pracę, sama pracowałam w korpo prawie przez 4 lata. chodziło mi o to, żebyś dała konkretny przykład ogłoszenia, że w korpo ze średnim angielskim i trochę więcej niż podstawy innym językiem szukają pracownika. z językiem bardziej niż podstawowy, jak autorka napisała, w korpo trudno znaleźć pracę. ale może w Krakowie jest inaczej

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez zaksy

w korpo trudno znaleźć pracę. ale może w Krakowie jest inaczej

No ja wiem tylko jak jest w Krakowie, więc nie będę się wypowiadała na temat reszty kraju

[zaksy]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50826304]No ja wiem tylko jak jest w Krakowie, więc nie będę się wypowiadała na temat reszty kraju [/QUOTE]

Tassarinian, sorry, ale nie napisałam, że w korpo trudno znaleźć pracę, tylko z językiem, jak autorka napisała, trudno znaleźć pracę

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez zaksy

Tassarinian, sorry, ale nie napisałam, że w korpo trudno znaleźć pracę, tylko z językiem, jak autorka napisała, trudno znaleźć pracę

Nie twierdzę, że się o nią będą zabijać, ale myślę, że mogłaby najpierw spróbować na miejscu, w takich firmach, bo szanse jakieś na dostanie się ma

[201609062117]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50826769]Nie twierdzę, że się o nią będą zabijać, ale myślę, że mogłaby najpierw spróbować na miejscu, w takich firmach, bo szanse jakieś na dostanie się ma [/QUOTE]
zgadzam sie, jak hry sie pomyla wiec teoretycznie jakies szanse sa. Dla mnie to co piszesz to sa kompletne bzdury, nie wazne czy to Krakow, Warszawa czy Pcim dolny.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Więc zrobię Ci tą przyjemność i już nie będę się wypowiadać w tym temacie Niech autorka sobie zrobi co chce.

[Rena]

Z Twoimi jezykami to wychodza glownie kraje niemieckojezyczne plus radzilabym troche douczyc sie tego niemieckiego, aczkolwiek nie uchodzi to za jezyk trudny wiec sadze ze w rozsadnym czasie nadrobisz zaleglosci.

Z dobrych wiadomosci - Szwajcaria zdaje sie niedawno otwarla rynek pracy dla Polakow i teraz jest duzo mniej formalnosci niz kiedys.

Zaleta emigracji jest tez bliskosc do Polski tychze krai, zwlaszcza jak jestes przywiazana do rodziny czy znajomych i chcesz ich w miare odwiedzac.

Co do relacji tubylcy - imigranci duzo zalezy od ukladow i pozycji sily, jak beda sie musieli z Toba liczyc, to beda Ci sie podlizywac, jak nic im nie bedziesz mogla zrobic a jeszcze do tego pozwolisz na to, to wejda Ci na glowe. Lezy to wprost w naturze ludzkiej. Ale to moze Cie spotkac w kazdym miejscu globu takze kolo Twojego wlasnego domu. Musisz sie umiec ustawic i niekoniecznie pomoze Ci w tym lokalna Polonia.

[She14]

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi . Dużo mi pomogłyście. Dzięki za Wasze sugestie, rady, doświadczenia, wypowiedzi odnośnie tolerancji, Poloni, itd.

Poziom języka niemieckiego mam na B2 (taki egzamin z tego języka zdałam). Trochę się boję różnic dialektowych, ale myślę, że tego się nauczę na miejscu już.

Nie muszę zaczynać od wysokich stanowisk - jestem realistką więc będę brać na początku pracę poniżej kwalifikacji by podszkolić język.

Co do dużego miasta w Polsce próbuję swoich sił tutaj, ale czuję się coraz bardziej jak bym obijała się o ścianę przez ciągłe umowy "śmieciowe", łaskę jaką robią pracodawcy dając ubezpieczenie zdrowotne przy takiej umowy, zero zabezpieczenia jakiegokolwiek w przypadku utraty pracy.

Czas pokaże co zrobię i co uda mi się zrobić.

[Kobieta24]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;50809094]Mieszkasz w dużym mieście? Z takimi umiejętnościami językowymi spokojnie mogłabyś się zakręcić w jakiejś korporacji, bo tam to jest praktycznie jedyny wymóg w wielu przypadkach.[/QUOTE]

Nie sądzę, aby podstawowy poziom angielskiego komukolwiek zaimponował. Jest dużo ludzi znających kilka języków na bardzo wysokim poziomie. Zaawansowany angielski to teraz podstawa. To i tak nie gwarantuje pracy.

[Ingel]

Skoro znasz niemiecki na poziomie b2 to jedz do kraju niemieckojezycznego.
Skandynawie (Norwegie) bez jezyka norweskiego - albo znajomosci, ktore pomoga zdobyc prace -odradzam, zwlaszcza, ze to najdroszy kraj w Europie.

W Niemczech jest duzo mozliwosci, duze miasta itp., wiec masz duze szanse

[InesInes]

Wydaje mi się, że to zależy do jakiego środowiska trafisz. Jak ktoś ma pecha to wszędzie może się spotkać z brakiem tolerancji.